Samochod na firme - Raty czy Leasing ?

	B O A R D
	» Board » Zadaj pytanie » Archiwum » Szukaj » Stylizacja

M E N U

» Nowości

» Archiwum

» Recenzje / Testy

» Board

» Rejestracja

Szukaj @ TwojePC

	OBECNI NA TPC
	» Doczu 09:38 » Artaa 09:38 » Sebek 09:31 » Kool@ 09:29 » AfiP 09:24 » XepeR 09:23 » dugi 09:20 » rulezDC 09:10 » PiotrexP 09:06 » emigrus 09:06 » Fl@sh 08:51 » DJopek 08:44 » NimnuL 08:19 » cVas 08:12 » Dexter 08:10 » kyusi 08:09 » Syzyf 08:05 » Kenny 08:00 » Dhoine 07:52 » resmedia 07:09 Dzisiaj przeczytano 41143 postów, wczoraj 25974 Szybkie ładowanie jest: włączone.

ccc

A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć

Samochod na firme - Raty czy Leasing ? , Nazgul 26/06/10 07:03
Pewnie wiele osob sie nad tym zastanawia i chce wiedziec jak to wyglada w praktyce.
Musze kupic samochod na moja firme.
Cena zakupu samochodu to ok 35 tys pln. Bede dysponowal okolo 15 tys pln a reszte chce rozlozyc jakos.
Jaka forma splaty bedzie dla mnie lepsza ? Okres splaty to 3 - 4 lata.
Wiadomo ze rata leasingowa to w calosci koszt. Ale jak pozniej wyglada wykup samochodu? Wszak czesc juz wplace wczesniej wiec auto w czesci bedzie moje ??
Jesli chodzi o raty to... jak i gdzie najlepiej? Autko uzywane, 3 - 4 letnie. Wiec pewnie jakis bank.

A moze w przypadku leasingu warto wziac calosc bez wplaty wlasne a pieniazki zainwestowac w firmie ?

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

Nikt się nad tym nie zastanawia. , Bart 26/06/10 09:53
Tylko leasing. Problemy jednak możesz mieć z używanym autem. Tutaj bywają różne ograniczenia typu nie starsze niż 3 lata itp. itd.
Z punktu widzenia firmy która ma przychody i jakieś (nawet nieiwelkie) zyski to tylko leasing.
1. a jak wyglada sprawa , Nazgul 26/06/10 09:59
  w przypadku losowym gdybym np po rok nie byl w stanie splacac rat leasingowych ? Wiadomo rozne sa przypadki losowe. Mam po prostu zabierany samochod czy jeszcze jakies inne problemy mnie czekaja ?
  people can fly, anything
  can happen...
  ..Sunrise..
Re: , Kool@ 26/06/10 09:59
Też to właśnie przerabiam.

Przy aucie 4 letnim może być problem żeby dostać leasing na 4 lata. Wiele firm leasingowych leasinguje auta do max 6-7 lat - czyli jak leasingujesz auto 4 letnie to okres spłaty max 3 lata.
Tu jeszcze jest kwestia taka że to firma leasingowa kupuje auto i to oni muszą ustalić czy takie używane auto będzie im się opłacało leasingować.

Kwotę wykup samochodu masz ustaloną na początku - ja we wszystkich ofertach dostawałem kwotę wykupu na poziomie 1%.

Przy leasingu nie ma tak że bez wpłaty własnej - zawsze jest wpłata. Czasami jest to 5% a czasami 15%.

Leasing dużo łatwiej i szybciej dostać a z kredytem to różnie bywa -ale trzeba uważać żeby się nie okazało, że ten leasing będzie droższy (dużo droższy) od kredytu gotówkowego. Przy leasingu firma leasingująca Tobie auto jest niejako pośrednikiem między Tobą a bankiem -wiadomo że przy takim obrocie jak mają to dostają dużo lepsze warunki kredytowe niż Ty wchodząc do banku "z ulicy" ale wcale to nie musi oznaczać że nie będą chcieli na Tobie zarobić dwa razy więcej niż zwykle ;)
...
1. rozumiem , Nazgul 26/06/10 10:02
  Powiedzmy biore 2 letnie autko za 35 tys. Wplacam od siebie 15 % wartosci. Co w przypadku gdy np po roku lub 2 wpadam w tarapaty finansowe i nie jestem w stanie splacac dalej samochodu (wiadomo ze rozne sa przypadki losowe)
  people can fly, anything
  can happen...
  ..Sunrise..
  1. Re: , Kool@ 26/06/10 10:07
    To zależy od wielu czynników -np. od tego czy takie auto w danym momencie łatwo będzie zbyć.
    Może się okazać że komuś wcześniej podpadniesz i zabiorą Ci auto po miesiącu a może będą się chcieli dogadać bo bezpieczniej będzie poczekać na kasę 2 m-ce niż bujać się ze sprzedażą auta.
    ...
  2. dopytaj jeszcze , Deus ex machine 26/06/10 11:40
    co jak rozwalisz/ukradna auto? Czy Twoj 15% idzie w cholerę, czy też w jakiejś części Ci sie zwróci.
    "Uti non Abuti"
a ja w kwestii formalnej , Maverick 26/06/10 17:20
co to sa "pieniazki"? uzyles tego sformulowania a nie brzmi to dobrze.
1. hmmm , Nazgul 27/06/10 07:44
  z szacunku do nich uzylem zdrobnienia.co w tym dziwnego?
  people can fly, anything
  can happen...
  ..Sunrise..
  1. dla mnie dziwne , Maverick 27/06/10 17:13
    szczegolnie w biznesie. idiotyczne i nieprofesjonalne jest uzywanie zdrobnien "pieniazki, fakturka, kurierek, paczuszka..." qrwa co to za jezyk? jak sobie przypomne kiedy w niektorych hurtach tak mowili to mnie wzdryga. nie chodzilem to takich handlowcow bo szlag mnie trafial.
    "zrobisz cos z cenami? juz patrze w cenniczek..." ja pierdziu..
    
    jesli masz taki szacunek do pieniedzy to je oszczedzaj albo nie wiem, do szkatulki wylozonej jedwabiem je chowaj.
    1. witaj , Dabrow 28/06/10 10:12
      w klubie - jak słyszę "pIniążki" (celowo bez E bo to też częste) to już w ogóle dostaję "pierdoleczka"... Co to za język....
      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------
  2. z czego? , Dabrow 28/06/10 10:10
    nie oglądaj durnych reklam .....
    !!!!!TO JEST SPARTA!!!
    !Tu się nic nie zmienia!
    ------dabrow.com------
2. ja nie lubie tego sformulowania , MayheM 27/06/10 22:09
  bo ilokrotnie ktos mi mowil: "Prosimy o fakturke i dostanie pan pieniazki" - konczylo sie wezwaniami do zaplaty i grozbami polamania nog, zeby otrzymac swoja naleznosc :/
  
  I to spotykalo mnie niejednokrotnie, ze jesli ktos uzywa terminu "pieniazki" - to ma w dupie swojego kontrahenta.
  
  Nazgul - nic tu nie mam do Ciebie, pisze tylko o swoim skojarzeniu :)