>>> We are The BOARD. Resistance
is futile.<<<

1. cichooo , acd 18/07/10 20:33
   bo się wyda

   >>> We are The BOARD. Resistance
   is futile.<<<

2. ale dziwnie sie splaca , akslow 18/07/10 21:47
   gdy dlugu nie ubywa a czasem wrecz przeciwnie.

3. dziękuję , Barts_706 19/07/10 14:32
   Już nie wierzyłem, że ktokolwiek to przytoczy jako argument. Przywracasz mi wiarę w ludzi.
   
   Długofalowo frank opłaca się bardziej niż złotówka ze względu na niższe oprocentowanie, natomiast w krótkiej perspektywie, nawet pomimo skoku relacji CHF-PLN wciąż płacę mniejszą ratę, niż gdybym mój kredyt wziął w złotówkach.

   _______________________________
   
   http://jawnesny.pl

   1. zawsze sie oplacalo , Maverick 19/07/10 14:44
      tylko "doradcy bankowi" pewnikiem maja wieksze prowizje od kredytow w zlotowkach.
      1. no właśnie mają więcej od walutowego o dziwo , acd 19/07/10 18:28
         ale chyba nie ogarniają różnic. Jedynie kiedy się to faktycznie może nie opłacać to kupienie nieruchomości inwestycyjnie (kupuje teraz za 3 lata sprzedaje zyskiem) Oczywiście akurat dziś przy CHF w okolicach 3 PLN to ryzyko jest małe, ale Ci co kupili w takim celu przy CHF po 2,2 mają lekki problem:/

         >>> We are The BOARD. Resistance
         is futile.<<<

4. taa , Druzil 19/07/10 15:53
   Owszem to co mowisz ma sens tylko w przypadku gdy zamierzasz mieszkac tam do konca zycia.
   A jak ci przyjdzie z jakiegos powodu sprzedac mieszkanie to dopiero zorientujesz sie wcale nie jest tak rozowo.
   
   Moja siostra sie tak wlasnie na tym przejechala.
   Pozyczyla od banku 200 000 CHF po 2.3 , = 460 000 PLN
   Teraz chce sprzedac mieszkanie bo okazalo sie ze to nie jest to jedyne wymarzone i co?
   200 000 CHF po 3 = 600 000 PLN
   I co myslisz ze te 300zl na racie jej to zrekompensuje ?
   1. mieszkanie to chyba sie kupuje , Maverick 19/07/10 17:28
      tam gdzie chce sie mieszkac, czyz nie?
      
      zanim tan stan/czas nadejdzie to najlepiej wynajac. i to w okolicy w ktorej chce sie kupic. takze sama sobie to zmontowala.
      
      poza tym za samo zerwanie umowy kredytowej musialaby zabulic bo podales taka sama wartosc kredytu czyli rozumiem, ze chce zrezygnowac tuz po zakupie?
      1. nie wiem czy kupiles juz mieszkane czy tylko teoretyzujesz , Druzil 19/07/10 19:45
         Ja swoje gdy kupilem 5 lat temu tez myslalem ze jest super swietne, a dzisiaj sam chetnie bym z niego uciekl.
         Jezeli zaciagasz kredyt na 30 lat i nie liczysz sie z tym ze moze nadejsc taka chwila kiedy chcialbys mieszkac gdzie indziej to powodzenia.
         1. kupilem dawno , Maverick 19/07/10 21:02
            w 2002 roku. wzialem kredyt w euro przy kursie 4,26 :)
            doradca z PKO zapewnial mnie, ze "euro Panie pojdzie do 6zeta" mieszkanie sprzedalem w 2007 roku. euro bylo cos 3,40 takze wyszedlem tylko do przodu.
            
            gdy po sprzedaniu policzylem raty w PLN to ciarki mnie przeszly na ile bylbym pukniety w kakao.
            
            mieszkalbym tam do dzis gdybym nie wyprowadzil sie do UK. i wlasnie zrobilem tak jak pisalem; wynajalem mieszkanie ulice obok na rok a potem gdy po pol roku mi spasowalo - kupilem.
            
            gdybym myslal tak jak Ty nie bralbym kredytu na 30 lat. musisz byc pewny, ze 10 - 15 lat pomieszkasz. nie biore pod uwage losowosci zdarzen bo tego nie przewidzisz. tak czy uonak - wybor i zakup lokum to trudna decyzja.
            inaczej to troche jak allegro. nie wiesz czy dostaniesz sprzet czy gazety + kamienie w promocji.

   2. no wiesz jakbym mial brac tak duzy kredyt to , biEski 20/07/10 12:35
      bym dom stawial a nie mieszkanie kupowal.
      1. hmm , Dabrow 20/07/10 17:09
         a ten dom to w przestworzach? Ziemia teraz też tania nie jest.... Te ~400tys to na dom styknie, na działkę i dom może być raczej mało... (Nie chodzi mi o ziemie gdzieś w pipidówach ale w rozsądnych okolicach - dojazd do pracy itp)...

         !!!!!TO JEST SPARTA!!!
         !Tu się nic nie zmienia!
         ------dabrow.com------

         1. zyje w takim miescie , biEski 21/07/10 14:42
            ze mieszkania na dobrym osiedlu zaczynaja sie od 200 tys w gore, a za 400 tys mozna dom (7 km od centrum, do malego remontu) kupic.
            1. do remontu , Dabrow 22/07/10 01:11
               no właśnie, a ten remont (mały) to kolejne cirka ebałt 50k i się robi... Wiem, że są takie miejsca ale też ciężej tam tę kasę zarobić...

               !!!!!TO JEST SPARTA!!!
               !Tu się nic nie zmienia!
               ------dabrow.com------

I fix shit
http://raszpl.blogspot.com/

Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?