|
TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
| |
|
a moze to nie bedzie joke.. , OldWin 6/08/10 14:08 Lekcja, rok 2050
Odgłos dzwonka niewiele zmienił w zachowaniu klasy. Jasiu z Nowakiem
rzucali we wszystkich kredą, Cichoń darł się jak opętany, wokół latały
papierowe kule i szurały krzesła. Nie pomogło nawet wejście
nauczycielki.
- Cisza! - stanowczy krzyk nie wywarł wielkiego efektu, w
przeciwieństwie do rudego chłopca w okularach stojącego obok belferki.
- To jest wasz nowy kolega, Rysio. Usiądzie z Cichoniem.
Cisza trwała dłużej niż zwykle. Wszyscy oglądali nowego. Nauczycielka,
zadowolona, skorzystała z okazji i zapowiedziała temat lekcji:
- Dziś powtórka z historii Polski, początek XXI wieku. Cichoń, co
pozytywnego dały Polsce rządy Tuska?
Cichoń wstał, szare komórki bezskutecznie próbowały znaleźć odpowiedź
w najdalszych zakamarkach mózgu. Rozejrzał się bezradnie.
- Góóóównoooo - usłyszał podpowiedź Jasia. Nowak poczerwieniał, zatykając usta.
- Nie podpowiadajcie - nauczycielka również usłyszała szept. - Cichoń
jeszcze trochę pomyśli i sam do tego dojdzie.
Tym razem zarechotała cała klasa. Korzystając z zamieszania Cichoń
zerknął w zeszyt.
- Podatek! Podatek Tuska!
- A tak, podatek. A ile tego podatku było?
Tym razem Cichoń zamarł i rozłożył bezradnie ręce.
- Nie wiem, pani profesor. Może nowy się wykaże - zażartował.
Rysiu nie kazał czekać.
- Podatek Tuska ustanowiony w sierpniu 2010 zwiększał stawkę podatku
VAT do 23%, dając w rezultacie wpływy do budżetu rzędu 4,5 miliarda
złotych!
- Brawo Rysiu - nauczycielka udała, że nie słyszy szeptu "pieprzony
kujon" który dobiegł gdzieś z ostatnich rzędów.
- A na co poszły wpływy z podatku? Nowak!
Blondwłosy dryblas wstał i nieśmiało rzucił:
- Na służbę zdrowia?
- Bzdura! - rzekła nauczycielka. - Za czasów rządów Tuska służba
zdrowia była powszechna, bezpłatna i dostępna dla wszystkich. Lekarze
z uśmiechem przyjmowali i leczyli każdego pacjenta, bo to gwarantowała
obywatelowi konstytucja. Nie potrzeba było jej więc finansować.
- To może na bezpieczeństwo? - zaryzykował Jasiu.
- Nie! - krzyknęła nauczycielka. - To za rządów Tuska statystyczny
obywatel przestał być tak często gwałcony, mordowany i w mordę bity!
Świetnie wyposażona policja bowiem była postrachem przestępców, a
sprawiedliwy i jednakowy dla wszystkich system kar spowodował spadek
agresji w narodzie! To wtedy zlikwidowano notoryczną jazdę po
pijanemu, stosując wysokie kary - nawet 200 złotych grzywny!
Uczniowie zbledli. Nie mieściło się im w głowach, że tak drakońskie
kary stosowano jeszcze tak niedawno.
- Poprawiono infrastrukturę drogową? - błysnął znajomością trudnych
słów milczący zazwyczaj Kowalski.
- Oj, Kowalski, Kowalski! To za czasów Tuska zbudowano autostrady,
załatano dziury a ludzie jeździli po kraju z uśmiechem na twarzy. A
pomogła w tym bezproblemowa procedura przetargowa i przyjazne dla
budowniczych państwo, pozwalające załatwić wszelkie sprawy w jeden
dzień.
- No to na co? - nie wytrzymał Cichoń. Nauczycielka z tryumfem
spojrzała na nowego.
- Rysiu!
Rysiu wstał, wysmarkał nos i wypalił:
- W latach 2005-2009 zatrudnienie w administracji publicznej wzrosło o
90 tysięcy etatów. Biorąc pod uwagę fakt, że zatrudnienie i utrzymanie
jednego urzędnika kosztowało państwo ok. 50 tysięcy złotych netto
rocznie, całkowity koszt zatrudnienia urzędasów wyniósł około 4,5
miliarda złotych. Został on zrównoważony wpływem do budżetu z
podwyższonego podatku VAT,
Cisza nastała. Klasa miała świadomość, że stało się coś niezwykłego.
Ktoś powiedział prawdę, której nie uczono w podręcznikach. Prawdę,
którą i tak znali wszyscy, choć w telewizji, radiu i gazetach pisano i
mówiono co innego.
Rysio obrócił się do klasy i puścił oczko.
- Ale, Rysiu... - wyszeptała pobladła nauczycielka. - Przecież to, co
mówisz, to kłamstwa...
- To znaczy, psze pani, że nacięto społeczeństwo na 4,5 miliarda
złotych, by za te pieniądze opłacić armię darmozjadów? - zaskoczył
znienacka Jasiu.
- To nieprawda, nieprawda, nieprawda! W książce piszą inaczej! -
nauczycielka była bliska płaczu.
- Więc niech nam pani powie szczerze - na co?
Belferka otwarła usta, ale zabrakło jej tchu. Jasne jeszcze do
niedawna myśli skotłowały się, nie była w stanie racjonalnie myśleć.
Usłyszała tylko szept Jasia:
- Naa góóóównooo...
Nie zdążyła zareagować, kiedy usłyszała inny szept. Nie była pewna,
ale głos był podobny do głosu Rysia:
- Spokojnie, jeszcze trochę pomyśli i sama do tego dojdzie.
Zacisnęła pięści.
I wtedy rozległ się dzwonek.Pozdrowka
;-) OldWin - dobre... a tu jeszcze lepsze! , Rafael_3D 6/08/10 16:54
http://wyborcza.biz/...wiesic_OFE_na_dwa_lata.html
i pisze o tym GW! Oczywiście w artykule ukrytym daleeeeeeeeeeeeeeeko za ważniejszą kwestią, czyli Krzyżem.Gdy niesprawiedliwość staje się prawem, bunt jest obowiązkiem. - To ze mamy tlumy darmozjadow , lol555 6/08/10 19:25
w budzetowce - to fakt. Ale sa tez ciezko pracujacy ludzie ktorzy jakos pchaja ten burdel do przodu pod gore.
: ) pozdro123 - pytanie.. ile mozna? , OldWin 7/08/10 00:21
oddaje sie ponad 50% tego co sie zarobi.. a kiedys chlopi bunty z powodu dziesieciny robili..
naprawde chyba tylko szara strefa + zasilek zostaje.. i smiac sie z 'frajerow'.. bo taki system motywacyjny mielismy i mamy...Pozdrowka
;-) OldWin
- bardzo , okobar 7/08/10 00:52
mi się to niepodoba.... z kilku powodów:
- pracuję w administracji samorządowej, nie zarabiam 50tys PLN rocznie netto, ani nawet brutto, rozliczam i pilnuję unijnych dotacji...
- w sektorze prywatnym w tematyce mojej pracy są już niezle kliki i mafie, zarabiające 2-3 x więcej niż taki urzędnik jak ja... i mi to ogólnie zwisa- poki robia dobrze i zgodnie z prawem...
- nie wiem dlaczego w narodzie utarł się schemat że urzędnicy siedzą piją tylko kawę i jak widzą klientów to zawsze mówią-" czego?" a mało kto zdaje sobie sprawę że większość tych zwykłych urzędników ma zap. w pracy, zakaz nadgodzin oficjalnych, napięte terminy i non stop kontrole- przukład
w lipcu moją pracę kontrolowała kontrol ministerialna, NIK, UKS i audyt wewnętrzny. w sierpniu będzie kontrola marszałkowska i audyt zewnętrzny (tylko bo sierpień i widać niektorzy maja urlopy). Na wrzesień mam ponowną NIKu i UKSu... ponadto w moim urzędzie nie istnieje opcja dobrych wypłat za dobrą pracę... ale co ja będę gadał, wszyscy przecież wiedzą ze urzedniki nic nie robią, biorą po 5 tys na rękę i nawet dzień dobry nie powiedzą... chamstwo i tyle....
ps. jakby sie ktos nie zorientował to ostatnie zdanie to sarkazmAMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
GF 7600 GS, M2N4 SLI
Win XP SP3 - No ok, ale inny obrazek , emcom 7/08/10 09:42
Byłem jakis czas temu w łódzkim ZUSie. Jadę windą na parter, do windy wsiada Pani Urzędniczka i widzi swoją koleżankę, inną Panią Urzędniczkę.
"O, gdzie jedziesz" ? pada pytanie.
"A zobacz, coś takiego zrobiłam dzisiaj tylko informatyk powiedział że on się tym nie zajmuje to jadę sama pokserować i powysyłać, i jak mi jeszcze może zeskanują to mejlami roześlę."
Zerkam kątem oka co to za krytyczna informacja - dużymi literami na kartce ?...
"WESOŁYCH ŚWIĄT ŻYCZĄ WAM KOLEŻANKI Z ŁODZI"
i kurczaczek...- idiotyzm niektórych , okobar 7/08/10 12:59
to jedno ale nie generalizujmy...
chociaż ZUS to dziwna instancja - inspektor w Opolu w ZUSie zarabia 1400 netto, czasami ma kompa do pracy (czasami - bo jak kiedyś byłem w ZUSie coś załatwiać, to widziałem 3 kompy w pokoju gdzie sedziało 5 urzedników - w tym 1 komp służył tylko do pisania, bo żeby było ciekawiej nie miało połączenie z żadną siecią - Pentium 133 bodajże...)AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
GF 7600 GS, M2N4 SLI
Win XP SP3
- Nie w tym rzecz. , Mute 7/08/10 11:15
Nadmiar urzędników jest tylko objawem choroby - usunie się jej przyczynę to i problem tabunów ludzi od papierkowej roboty zniknie. - Misiek, to ze sie przykladasz jest wogole niespecjalne. Widzialem wielu ludzi ktorzy sie d , ptoki 8/08/10 11:11
o swojej pracy przykladaja. I na panstwowym i na prywatnym i za gruba kase i za darmo.
Smutne jest to ze marnujesz swoje umiejetnosci na cos bezproduktywnego bo zabranie ludziom kasy zeby inm nastepnie oddac wg widzimisie jest bezproduktywne. Moze miec jakies znamiona gospodarowania ale w praktyce widac jakie sa rezultaty takiej ingerancji na przykladzie rynku rolniczego w UE.
Ale mniejsza o to.
Dobija mnie ze tak ochoczo ludzie sie poddaja temu terrorowi biurokratycznemu. Jednoczesnie narzekaja ze za czasow szlacheckich byl zamordyzm i zwykly chlop mial sie gorzej. A wtedy nie bylo nawet paszportow a o odbieraniu dzieci nikt nawet nie marzyl...
- nie chce mi sie pisac opowiadania... , ili@s 7/08/10 11:55
ale co do armi urzednikow - zgadzam sie - jest ich zdecydowanie za duzo. Wykonuja prace ktore zleca im panstwo. Wprowadzono becikowe? Ktos musi to obslugiwac w kazdej gminie. weszly nowe dowody? Ktos musi te 40 mln polakow obsluzyc i im te dowody wymienic. Nowe dowody rejestracyjne - znou ktos to musi zrobic. Tyle ze wymiana sie konczy a ci urzednicy pozostajana swoich stolkach mimo ze w czasi wymiany dowodow trzeba bylo 20 okienek do obslugi a teraz wystarczyloby 1 lub 2.
Odnoszac sie do twojego wiersza atakujacego Tuska:
Jak mam alternatywe:
- klamliwy, fanatycznie zapatrzony w siebie, wykorzystujacy nawiedzonych fanatykow, nienawidzacy wszystkich wkolo kurdupel
- klamliwy, zlodziej, ale trzymajacy jakies standardy i przede wszystkim przewidywalny Tusk
- nawiedzony liberal ktory by wprowadzil dziki kapitalizm przy ktorym USA to komunisci
to wybieram w kolejnosci: przewidywalnosc, kapitalizm i na koncu nie pojscie na wybory. Na oszoloma z PiS na pewno nie zaglosuje- fiu fiu, mocne ale prawdziwe , McSlavko 7/08/10 21:59
podpisuje sie, tyle że nie nazywałbym Tuska złodziejem bo nie wiem, nie słyszałem żeby coś za... ukradł ;-)Powered by 4x4 - Czy w Twojej rodzinie , Remek 10/08/10 14:56
Wszyscy mają powyżej 165cm np? Jeśli nie, czy nazywasz ich kurduplami? - ten nawiedzony liberal to JKM? , ptoki 10/08/10 23:03
Jesli tak to gratuluje czytania ze zrozumieniem.
No i zycze ci zeby sniadanie do roboty robila ci spoldzielnia spolem...
|
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|