|
TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
| |
|
Czym się różni używana gra... , metacom 11/08/10 14:02 ...od używanego samochodu?
Dlaczego producenci gier nie mogą się pogodzić z tym, że jeżeli kupiłem grę, to tak samo mam prawą ją odsprzedać jak dowolnie inny towar? A może niedługo się okaże iż samochody możemy kupować tylko nowe...
http://gry.onet.pl/...uywanych-gier,wiadomosc.htmlNajwiększą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą. - Roznica jest taka... , Wolf 11/08/10 14:10
Ze kupujac software, kupujesz lcencje...
Jesli dostaniesz pozwolenie na posiadanie broni, to nie mozesz odsprzedac gnata znajomemu.
Jesli dostaniesz licencje na sprzedaz alkoholu to kumpel z innego sklepu nie moze sprzedawac na twoja licencje, kiedy ty zamkniesz sklep.Vey iz mir! - Tak samo... , Wolf 11/08/10 14:11
Jak twoj kumpel nie moze jezdzic samochodem poslugujac sie twoim prawem jazdy.Vey iz mir! - nu tylko problem jest np ze stalkerem.... , Wedrowiec 11/08/10 14:12
max bodajże 5 instalacji (chyba, że za każdym razem odinstalujesz).
U mnie reinstalka poszła, zapomniałem o odinstalowaniu i limit się zmniejszył.
A to już skandal."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - można nie kupować , Matti_2 11/08/10 14:17
przecież wszystkie takie "kwiatki" muszą być opisane w licencji i kupując zgadzasz się na jej warunki. Masz prawo własności nośnika, opakowania itp. i z tym możesz sobie robić co chcesz, ale na utwór masz licencję niewyłączną - i tu już jest problem.- ale to jest , Franz 11/08/10 14:19
bzdura, nawet istnieją wypożyczalnie gier i jakoś nikt się do nich nie przyczepia...Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
Niedługo nas z ujni europejskiej
wyrzucą. - ale zapewne producenci maja inna licecnje dla wypozyczalni niz dla Kowalskiego , maju 11/08/10 15:04
Tak jest z filmami dvd - do domu kosztuje np. 49,99 a do wypozyczalni 119,99- zgadza się , Matti_2 11/08/10 15:48
j.w. - chyba, że np jak w Beverly Hills wyprzedają i masz za 9,99 kopię do wypożyczania. , fiskomp 11/08/10 20:09
I ciekawe co wtedy, mam paragon, nośnik (film), więc jednak można. - hehe no nie wiem , Franz 12/08/10 15:20
idziesz z grą do kolesia (mają stoiska w galeriach handlowych) dajesz mu swoją starą grę, dopłacasz np 20 zł i bierzesz inną. Więc skoro się da to jest proste obejście na ten przepis, sprzedaż na allegro z dopiskiem że jest to oferta wypożyczenia na 99 lat :)Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
Niedługo nas z ujni europejskiej
wyrzucą.
- trochę za daleko , bajbusek 11/08/10 14:37
żeby kupić broń musisz zdobyć uprawnienia do jej zakupu - pójść na szkolenie, zdać egzamin - co to ma wspólnego z zakupem gry ?
To jest właśnie bzdura, że teoretycznie nie wolno Ci odsprzedać używanej płyty audio CD albo gry, która Ci się po prostu nie podobała. I porównanie do sprzedaży używanego samochodu ma tu jak najbardziej sens! Samochód to nie tylko kupa plastiku i stali to także własność intelektualna bo rozwiązania w nim są chronione patentami na podobnej zasadzie jak prawa autorskie do gier / muzyki. Teoretycznie powinno działać to także na żelazka, pralki oraz lodówki czyli nie powinien istnieć rynek używanego sprzętu.
To jest ten sam debilizm co płacenie podatku za nośniki, gdyż umożliwiają one piracenie dóbr intelektualnych. Pójdźmy dalej i jak napisał Korwin każdy kto kupi nóż kuchenny powinien iść na 1 dzień do pierdla i odsiedzieć za nożownika!
Takie prawo jest chore i zarabiają na tym takie firmy, w której Ty pracujesz więc będziesz bronił nogami i rękoma... ale ludzie durne przepisy olewają i zobacz dział gry na allegro - 99% łamie prawa autorskie :)- Heh... , Wolf 11/08/10 14:44
Moja firma na tym nie zarabia, moja firma zarabia na dostarczaniu innym firmom potrzebnych im produktow.
To tak jak bys powiedzial ze mac donalds zarabia na okradaniu bankow, bo rabus posilil sie zarciem z mac donaldsa przed skokiem...Vey iz mir! - BTW... , Wolf 11/08/10 14:59
Takie jest prawo dotyczace broni w Polsce.
W kilku stanach USA mozesz isc do sklepu i kupic bron jesli nie byles karany.
Sprawdzaja to szybko, wydaja bron, ktora jest rejestrowana na Ciebie, a ty kupujesz ja wraz z licencja na jej posiadanie.
Jesli ktos zabije kogos twoja bronia, to ty masz problemy, bo licencja byla przypisana do konkretnej sztuki broni i konkretnie Ciebie.
Nie podobie sie, nie kupuj.
Wartosc samochodu stanowi fakt ze przewozi on twoje dupsko w mniej lub bardziej komfortowy sposob, a im bardziej komfortowy tym wiecej placisz.
Kieby kupujesz bilet na samolot, nie stajesz sie przez to wlascicielem samolotu ani jego czesci.
Nabywasz tylko prawo do przelotu swojej dupy usadzonej w fotelu w okreslonych warunkach.
Wartosc nosnika z mediami to media, a dokladnie prowo do ich odbioru, okreslone w warunkach umowy z kims, kto te media Ci dostarcza.Vey iz mir! - mówimy o Polsce , bajbusek 11/08/10 15:07
Ale kupując bilet lotniczy przewoźnik oprócz dostarczenia Ci niezapomnianych przeżyć przewozi fizycznie Twoje dupsko z punktu A do punktu B.
Jak kupisz grę na nośniku to po jej skończeniu fizycznie możesz odczuć co najwyżej ból pleców - docenia się wartość z grania a więc tylko 1 element z tego co dostajesz kupując bilet na samolot :)
Rozumując w ten sam sposób po zjedzeniu schabowego powinieneś zapłacić kucharzowi dodatkowo za wkład w Twoje zdrowie albo zażądać odszkodowania (jak kotlet nie był zdrowy) za raka przewodu pokarmowego ... twórcom oprogramowania oraz tego podobnych dóbr niematerialnych dawno się w dupach po przewracało. Ciekawe dlaczego rodzina Picasso nie liczy sobie od sztuki za oglądanie obrazów do których powinni mieć intelektualne prawo ? Przecież to ciągle obrazy Picassa, to co z tego, że muzeum kupiło - przecież liczy się nie nośnik jak sam napisałeś ?
Co firmy to jeżeli macie zysk z wprowadzania takich technologii i ktoś z nich zrezygnuje automatycznie odnotujecie straty, nieprawdaż ? Ja nie mówię, że to Wy jesteście źli - ja mówię, że korzystacie na procederze tak samo jak producent nożyc ogrodowych, których używa seryjny morderca ale się szybko psują i musi nabywać nowe ;) - głupi przykład z tym samolotem , XTC 11/08/10 17:08
bo płacisz za przelot i nikt nie gwarantuje Ci, że będziesz mógł używać tego samolotu kiedy Ci się zechce. Bilet uprawnia Cię do skorzystania z usługi.
Jeśli porównujesz tego typu usługę do "usługi uruchomienia się na moim komputerze" to wydaje mi się, że to nieporozumienie.Linux - Dobrze... , Wolf 11/08/10 17:23
Zatem bilet 24h MPK, jezdzisz tymi tramwajami/autobusami gdzie chcesz, jak chcesz i o ktorej chcesz...
Masz licencje na calutkie 24h.
Przyklad z samolotem mial pomoc koledze w zrozumieniu wartosci produktu.
Im lot dluzszy, a klasa wyzsza, tym wartosc biletu wzrasta.Vey iz mir! - No nie dobrze ... , Tiamat 11/08/10 20:45
Bilet jest na okaziciela, i z góry, przy zakupie, wiadomo, że jest ważny przez ograniczony czas (24h). Możesz pojeździć godzinkę a potem komuś go dać, sprzedać, wynająć i tyle. Zakład komunikacji sobie policzył ile jedna osoba średnio przez dobę wyjeździ i jakoś tam sobie skalkulował cenę.
Przykład biletu ma się nijak do gry czy softu ogólnie. Bo MPK nie obchodzi kogo wozi, czy to pierwotny nabywca biletu, czy ktoś inny. Ono po prostu wozi jedną osobę. Ta osoba zazwyczaj nie chce sobie pojeździć, tylko chce gdzieś dojechać. Jazda nie jest rozrywką samą w sobie. A nawet jakby była, to jak komuś wystarczy pojeździć np 3 godziny, żeby się w pełni rozerwać i później da bilet komuś innemu, to MPK i tak sobie to jakoś wyliczyło i mu to nie przeszkadza.
Jak koniecznie chcesz przykład, to weźmy inny przykład utworu chronionego prawem autorskim, który dostarcza rozrywki w trakcie korzystania z niego i ogólnie się kończy, pozostawia po sobie emocje/przemyślenia, może być używany przez kilka osób. Takim czymś jest książka. No i co .. należy zakazać rynku wtórnego? Pożyczania? Kupowania książki na spółkę? Opowiadania sobie, o czym była pewnie też? No bo autor i wydawca traci, co nie?
Wydawcy gier i tak mają łatwiej niż wydawcy książek. Do książek się wraca, za parę lat nadal będą dobre. Rynek wtórny jest atrakcyjny w przypadku większej (procentowo) ilości książek, niż gier. Gry teraz często są tak reklamowane, że koniecznie trzeba zagrać w momencie premiery. Żeby być "na czasie", żeby był ktokolwiek na serwerach do gry online, żeby nie byli tam sami pr0 grający już od kilku lat, żeby w przypadku MMO załapać się do gry, wtedy kiedy jeszcze wszyscy są noobami, a nie po latach, kiedy każdy już ma znajomych z którymi gra i nowym jest trudniej zacząć, bo nikomu się nie chce ich uczyć podstaw.
Może producenci gier zamiast narzekać, że ktoś chce grać w ich produkcje (nawet z rynku wtórnego) postarali się, żeby warto było ich produkt zatrzymać, a nie wyrzucić/sprzedać po przejściu. Jakoś w przypadku gier fabularnych typu AD&D to działa .. raczej każda grupa ma własne podręczniki, bestiariusze itp. Z grami też się da, tylko po sprzedaniu trzeba coś nabywcy zaoferować i zrobić grę, do której będzie warto wrócić. Wydać dodatki, edytor, stworzyć i utrzymać społeczność.
Druga opcja to zrobić grę na 5 godzin grania, ale reklamować tak, żeby każdy wiedział, że jak nie zagra w dniu premiery, to przegrał życie. No i tego najwyraźniej postanowili się wydawcy aktualnie trzymać. No to powodzenia, ja mam pół regału gier, do których warto wracać, albo których nawet jeszcze nie zainstalowałem. Pogram sobie w te, a w dzisiejsze nowości pogram jak już będą w ekstra klasyce, albo jak je dołączy CDAction.
No i wychodzi na to, że przykład biletu nie był najgorszy, bo dzisiejsze gry to takie bilety z ograniczonym czasem użyteczności ;)-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie. - mylisz się bardzo - oponując ;) , Wedrowiec 12/08/10 00:35
kupujesz "dobówkę". Jest określone JASNO - ważne 24h. I jak dasz komuś innemu, opylisz, zlicytujesz - dalej będzie ważne do końca tych 24h. Nikt nikogo nie będzie ścigał komornikiem.
A tutaj kupujesz grę która nie ma wcale takiego limitu np "1 przejście gry na każdym poziomie trudności".
Z drugiej strony jest bilet jednorazowego użytku.
Problem moim zdaniem związany jest z "gwiazdką" (*).
Kupując OEM nie masz wątpliwości co możesz zrobić legalnie. Ja kupując oryginalnego Stalkera nie miałem zielonego pojęcia o 5 (czy ilu tam) instalacjach. Rozpakowałem, przeczytałem instrukcję w czasie instalacji i poczułem się zrobiony w balona.
Moim skromnym zdaniem jak najbardziej dopuszczalna jest możliwość sprzedaży gry tylko na osobisty prywatny użytek bez możliwości sprzedaży. Jeżeli jest to bardzo jasno i wyraźnie powiedziane.
Zawsze może paść argument "czytaj umowę". Z tym się nie zgodzę. 7 lat temu kupiłem aparat sony - instrukcja w PL miała ze 100 stron z czego max 2 ostrzeżenia o epilepsji czy innych zagrożeniach + ekologia. Reszta to prawdziwa instrukcja obsługi. Kolejny aparat sony kupiłem 2 miesiące temu. Instrukcja obsługi to jakieś 20 stron z czego 18 to ekologia epilepsja i zastrzeżenia. Nie da się teraz czegoś kupić z normalną informacją ważną dla użytkownika - najpierw trzeba przebrnąć przez masę nieistotnego gówna i browar dla tego który po przeczytaniu całego gówna przy każdym zakupie jest w stanie cokolwiek z tego zrozumieć."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - Nie wiem, gdzie się mylę, bo o bilecie , Tiamat 12/08/10 09:57
napisaliśmy to samo. Przeczytaj jeszcze raz mój pierwszy akapit i swój :D
Co do zastrzeżenia w licencji, że to tylko dla jednej osoby. No niby można by się zgodzić na dopuszczenie takich zapisów, ale to trochę niebezpieczne imo - zgodnie z zasadą "daj palec a wezmą całą rękę". Wydawcy po prostu w większości mają klienta gdzieś, a obecne tzw prawo autorskie jeszcze ich w tym wspiera, nie dbając o prawa odbiorców (poza dozwolonym użytkiem, który jednak próbuje się na wszelkie sposoby ograniczać, lub chociaż obrzydzać i sugerować, że też jest nielegalny).
Assassin Creeda2 nie kupiłem i nie wiem, czy to zrobię. Wolę nie ryzykować, że ktoś postanowi przypomnieć o zagrożeniu terroryzmem i wbije samolot w siedzibę ubisoftu niszcząc serwery autoryzacyjne i całą ekipę zdolną je odtworzyć lub chociaż wypuścić patcha zdejmującego to kretyńskie DRM. I już sobie wtedy nie pogram. Jak wyjdzie w tańszej serii, i bez tego DRM to może kupię.
W przypadku filmów też nie ma informacji na okładce (a w zasadzie nigdzie), że zanim się zacznie film to będą niemożliwe do ominięcia reklamy łącznie z tym ścierwem "piractwo to morderstwo", czy jak to tam leci.
W skrócie - wydawcy nie są uczciwi w podejściu do klienta. Nie informują jasno o ograniczeniach - tu się z Tobą zgadzam. Natomiast nie jestem przekonany, że warto pozwolić im na wprowadzanie zbytnich ograniczeń - nawet jasno i wyraźnie określonych. Bo po prostu powprowadzają takie ograniczenia, które już całkiem odbiorą chęć korzystania z ich "produkcji". Ktoś powie "to nie kupuj". No to nie kupuję. Ale inni już tak, no i co mam zrobić? Bo wydawcy myślą, że jest ok, a wyniki sprzedaży i tak zinterpretują pod własne teorie o piractwie i własnej nieomylności co do DRM.
I co do zrozumiałości licencji - też zgoda. Licencje to prawniczy bełkot niezrozumiały nawet dla prawników - skoro są interpretacje, komentarze i dyskusje wśród prawników czy coś wolno, czy jednak nie (np czy zainstalowany na dysku windows, to już kopia, i czy wolno mieć dwa systemy na różnych partycjach z jednej płyty instalacyjnej. A co z backupem?) to znaczy, że licencje są niezrozumiałe. I niech mi ktoś nie napisze, że "nieznajomość prawa szkodzi", skoro tu się go po prostu nie daje zrozumieć po zapoznaniu się z nim.-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie.
- licencja biletu jest na 24h dla n osób , bajbusek 12/08/10 09:35
ja zawsze zostawiam bilet na siedzeniu i ktoś kolejny może skorzystać ;)
Wolf, w ten sam sposób należałoby traktować masę innych dóbr intelektualnych - tak jak napisał Tiamat a czym się to różni od książek ? W czym jest lepsza gra niż książka ? Dobra książka zawsze pobije najlepszą grę !
- ale kto Ci zabrania sprzedać??? , Matti_2 11/08/10 15:51
Przecież gra jest Twoja i możesz z nią zrobić co chcesz. Oczywiście mówię tu o nośniku, opakowaniu, instrukcji itp. Licencji na użytkowanie nie możesz przenieść bo nikt Ci takiego prawa nie dał.- poczytaj przed instalacją gry , bajbusek 11/08/10 15:53
EULA ... pamiętam ostatnio reinstalowałem WoW i tam jest na n-tej stronie drobnym maczkiem, że nie wolno odsprzedawać użytkownikowi gry w żadnej formie bo jest własnością Blizzarda ;)- Bo caly czas masz bledne pojecie produktu, ktory kupujesz... , Wolf 11/08/10 16:24
Placisz za gre, Gra=Czas spedzony przy software, kolorowe obrazki i dzwiek, rozrywka.
Plyte, instrukcje, pudelko, koszulke, kubek, metke z cena mozesz odsprzedac bo jest twoja wlasnoscia, ale wartosc intelektualna na nosniku juz nie.Vey iz mir! - nie gry , Matti_2 11/08/10 17:41
tylko utworu w formie gry. Płytę możesz sprzedać, zniszczyć, zjeść itp. - jest Twoja.
- W takim razie za zniszczona plyte powinni dostarczac nowke sztuke , ptoki 11/08/10 22:39
w cenie tloczonej czyli za jakies 50groszy.
A tak nie jest.
Problem jest z tym ze aktualnie producenci gier/muzyki itp. nie umieja sie zdecydowac czy sprzedaja usluge czy material. I chcieli by wybrac rodzynki z ciasta sprzedajac usluge ale tak zeby nie martwic sie o nosnik.
Temat wielokrotnie walkowany.- To ciekawe... , Wolf 11/08/10 23:14
Ja dostalem nowego windowsa 7 z nowym SN po tym jak zniszczylem nichcacy plyte podczas przeprowadzki.
Zaplacilem 4 euro za przesylke.Vey iz mir! - Widzisz, paru tak robi ale ilu? , ptoki 12/08/10 12:09
No i jak juz ten twoj windows bedzie out of suuport to tez ci plyte przysla?
Taka z hologramem i wogole?
Pewnie nie, stwierdza ze usluge kupowales i teraz juz jej nie ma.
Kup nastepna, nakarm korporacje.
Wiem czepiam sie bo skoro sprzedaja usluge to i vat pewnie nizszy naliczyli, ale chyba nie :)
Sam widzisz jaki jest syf w tym udawanym "lepszym" ustroju.- Mnie to srednio interesuje... , Wolf 12/08/10 13:23
Bo zanim skonczy sie support dla tej wersji, kupie juz prawdopodobnie dwie kolejne, nowsze...
Nie trzymam w domu starego hardware bym potrzebowal starego softu.
Starymi grami takze sie nie zachwycam i mimo tego ze czasami milo wspominam dany tytul, to zbyt malo gram by wracac do tytulow chocby sprzed 2-3 lat, na rynku wciaz pojawia sie zbyt wiele nowych, na ktore i tak nie mam czesto czasu...Vey iz mir!
- kilku dystrybutrów w PL , Wedrowiec 12/08/10 00:36
wymienia nośnik za friko."Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani"
- DRM, wymagane stałe połączenie z serwerem producenta gry... , Rhobaak 11/08/10 14:15
...a do tego rozbijanie gry na coraz większą ilość płatnych DLC, dystrybucja elektroniczna, a docelowo zapewne chmura i brak możliwości zakupu, a jedynie "wypożyczenie". Niestety, w takim właśnie kierunku wszystko zmierza.Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
G-forc 460 gietex,barakudy
Children of Neostrada Association MVP - Ano tak... , Wolf 11/08/10 14:26
Wlasnie w tej chwili moja firma opracowuje nowa platforme dla bardzo znanej w Polsce firmy, ktora dystrybuuje media.
Media beda tylko i wylacznie wyporzyczane na czas okreslony lub/i ilosc odtworzen.
Jest to sposob cholernie uciazliwy dla uzytkownika koncowego,(tylko finansowo, bo platforma pozwala na bardzo latwy i natychmiastowy dostep do zawartosci), jednak jest to jedyny sposob by obecnie wyciagnac pieniadze od ludzi.Vey iz mir! - czy takie rozwiązanie , Demo 16/08/10 16:58
będzie wymagać dostępu do neta? A jeśli ktoś chce pograć w grę do której prawa zakupił a nie może, bo nie ma neta?napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - ba, gorzej... może wymagać... , XTC 16/08/10 22:13
posiadania odpowiedniego komputera ;)Linux - I tak i nie... , Wolf 20/08/10 14:25
Bedziesz musial miec dostep do neta pierwszy raz, kiedy kupujesz i sciagasz media, a pozniej za kazdym razem kiedy bedziesz chcial odnowic licencje.
Gier i innego software w tej platformie nie ma, sa same media A/V.Vey iz mir!
- apropos DRM , elliot_pl 11/08/10 15:07
http://www.gameranx.com/...dates/1281104758drm.jpg
:) Wypisz wymaluj, sytuacja z ostatnia wpadka Ubisoftu.momtoronomyotypaldollyochagi... - wbrew pozorom - może nie ma się co chmury tak bać... , XTC 11/08/10 17:12
bo a nuż by wyszło, że komuś starczy popykać 30 minut i zapłacić za to stosownie.
Już prędzej obawiam się, że autorzy przejrzeliby na oczy budząc się z ręką w nocniku, że nikt więcej niż 5 minut z ich grą nie spędza - a jak podniosą ceny nawet za 5 minut do niebotycznego poziomu - to zostaną zupełnie na lodzie.
Tak prawdę powiedziawszy - po co komuś gra "na własność" - żeby leżała w szufladzie i cieszyła oko pudełkiem? (jeden z argumentów snobistycznych apostołów "oryginalności").
Nie ma co internetu archiwizować i mamić się tym, że "na emeryturze wreszcie to przejdę" :)Linux
- No coż... , Janusz 11/08/10 14:30
Nie będę kupował, nie będę grał, mniej czasu spędzę przy komputerze, będę zdrowszy. Wychodzi na to, że przemysł związany z grami komputerowymi zaczyna dbać o moje zdrowie, a nie jak to większość sugeruje o własną, koncernową kieszeń ;)Zawsze warto być człowiekiem,
choć tak łatwo zejść na psy.
/Autsajder, Dżem/ - Masz racje... , Wolf 11/08/10 14:39
Jesli chodzi o Ciebie samego.
Nie zapominaj jednak ze istnieje bardzo mocna grupa, ktora i-tak-kupi-mimo-wszystko.
I ta wlasnie grupa przynosila, przynosi i przynosic bedzie najwieksze dochody.
Taki Apple najwiecej zarabia na tych, ktorzy kupuja kolejego iPoda, a nie na tych, ktorzy kupili pierwszy lepszy odtwarzacz mp3 bo akurat im sie w sklepie najbardziej spodobal.Vey iz mir! - Każdy gracz ma swoje ulubionne , Bitboy_ 11/08/10 14:46
gry, które i tak kupi mimo wszystko.
Nawet kosztem hardware czy innych gier.
Dla mnie jest to StarCraft, Diablo czy Call of Duty.. zrobię wszystko żeby zagrać w kolejną część ;)9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P - nawet jak kolejna część , Tiamat 11/08/10 14:48
będzie do dupy?-+- TmT ---
Jest 10 grup ludzi - jedni rozumieją kod
binarny, drudzy nie. - Blizzard , Bitboy_ 11/08/10 14:51
robi gry piedylion lat, ale nie wypuszcza gniotów.
Nie zrobią złej gry, a kiedy to nastąpi - i tak będę się musiał o tym przekonać.
Kiedy się przekonam - następnego gniota nie kupię, chyba że okaże się lepszy ;)9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P
- I to jest właśnie problem , Janusz 11/08/10 14:59
Gdyby gracze się zmobilizowali i zagłosowali portfelami, to dystrybutorom gier trochę by szczęka opadła, jakby zauważyli, że ich super mega hity nie sprzedały się bo klientom nie spodobała się cena tych produktów i warunki użytkowania i zostaliby z produkcjami, które zamiast megahitami stały się megaporażkami, które zamiast wielkich zysków spowodowały ogromne straty, to może któryś z nich by się obudził, ale dopóki ludzie tłumnie walą i kupują ich produkcje, to się nie przejmują tylko kombinują jak tu jeszcze więcej kasy nabić (np. 5 map do CoD: MW 2 za 10$ i tekst, że sprzedają jeszcze za tanio, bo gracze daliby więcej). Ale cóż ja niepoprawnym optymistą jestem :)Zawsze warto być człowiekiem,
choć tak łatwo zejść na psy.
/Autsajder, Dżem/ - Prolem nie istnieje... , Wolf 11/08/10 15:08
Bo gracze nie zmobilizuja sie i nie zaglosuja portfelami...
Ba, gdyby trzeba bylo zarac na trabce by dostac porzadany produkt, szybko zauwazylbys rosnaca w ogromnym tempie ilosc szkol muzycznych ze specializacja w graniu na trabce.Vey iz mir!
- dlatego cwaniaki kombinują ze steamem itp badziewiem , bajbusek 11/08/10 14:41
żeby udowodnić Ci, że Ty tylko pożyczasz od nich ich dobro w celu zapewnienia rozrywki.
I jest to powód nr 1 dla którego nie warto używać NICZEGO przez steam, wtedy takie rozwiązanie upadnie a Tobie użytkowniku będzie wolno decydować czy instalować grę za którą zapłaciłeś na laptopie, a może za pół roku na pececie, a może oddać chrześniakowi.- Luzik , Bitboy_ 11/08/10 14:48
ale wybór jest prosty - grasz albo nie.
Samo to że ja, Ty, i jeszcze stu, tysiąc czy pół miliona przestanie grać przez Steam - wcale nie spowoduje że producenci zmienią taktykę.
Oznacza to tylko tyle, że nie będziemy grać.
A ja lubię grać w CoD:MW ;]9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P - no jak przez steama będzie kupowanych 10% gier , bajbusek 11/08/10 15:10
a 90% inną metodą to uwierz mi, że nikt nie będzie utrzymywał czego co nie przynosi zysku tylko dla idei ;)- hmm , macol 11/08/10 15:44
no tak ale wiele gier pudelkowych po prostu wymaga rejestracji jakiegos konta na serwerach producenta / steam'ie aby moc grac wiec kupowanie pudelek zamiast wersji elektronicznych nic tu nie da bo i tak bedziesz musial miec tam kontoja chce 100% jasne tpc - nie mam nic przeciwko kupowaniu gier w wersjach elektronicznych , bajbusek 12/08/10 09:37
jestem przeciwny obowiązku ich elektronicznej rejestracji !- hmm , macol 12/08/10 09:50
i ja Ciebie rozumiem i nawet popieram ale metoda ktora zaproponowales bedzie nieskuteczna. Teraz nawet jak kupisz pudelkowa wersje to i tak nie pograsz bez rejestracji wiec bojkotowanie steam'a czy innych tego typu uslug nie ma chyba sensu.ja chce 100% jasne tpc
- dlatego jedyne w co gram , Dabrow 11/08/10 14:54
to autocad (-; Ale tu dopiero są jazdy z licencjami - zero odsprzedaży, zero przeniesienia, subskrypcje itp.... gry to pikuś - bo jeszcze jest jeden aspekt - cena tego wszystkiego...!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - potwierdzam , MayheM 11/08/10 16:56
podobne jazdy z maxem. - jest odspredaz , RusH 11/08/10 18:44
http://arstechnica.com/...-first-sale-doctrine.arsI fix shit
http://raszpl.blogspot.com/ - ok. Gościowi się udało w sądzie , Dabrow 11/08/10 19:25
w stanach. Niestety Rush - rok temu przerabialiśmy na wszystkie możliwe sposoby przeniesienie licencji Autocada, a dokładniej subskrypcji - jeden z odchodzących ludzi był posiadaczem licencji - on na siebie kupił soft lata temu, potem biuro do tego softu na siebie wykupiło i utrzymywało tzw. subskrypcję - odchodząc chciał przenieść tego Cada - tyle że w wersji wynikającej z umowy subskrypcyjnej - na siebie - oczywiście pokrywając różnicę wynikającą z wykupionych subskrypcji przez parę lat. I co - kupsko - 3 miesiące korespondecji z europejską centralą Autodesku....
Suma sumarum - sobie na siebie nigdy nie kupię Autodesku. Wolę braci Węgrów i ich Archicada. (-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - A co ma centrala Autodesku , Mute 11/08/10 23:14
do praw w Polsce?
Nie z tymi korespondowaliście co trzeba ;-)- myślisz że od razu do Zurychu? , Dabrow 12/08/10 14:09
wpierw była miła pogawędka z Warszawą.... (-; Lipa i tyle.!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- te wszystkie steamy i inne badziewia są dobre, ale co będzie za 20 lat? , Chrisu 11/08/10 22:12
wyjmuję piec z piwnicy, odpalam grę i... guano. Nie zagram. A o tym w licencji nic nie ma...
Czyli kupiłem drogie demo czasowe...
A tak BTW. Siostrzeniec kupił z iTunes grę na iPoda *domyślnie było demo wrzucone). Po jakimś czasie, giera znowu jest w wersji demo... WTF? /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - pacsteam , RusH 11/08/10 22:45
i jazda offlineI fix shit
http://raszpl.blogspot.com/
- cóż jak mi , okobar 12/08/10 08:38
sie windows jeszcze 98 rozpadł w czytniku to Microsot stwierdził ze to moja wina i nie widzi podstaw do przesłania płyty. Jak sie troszke pokłóciłem to usłyszałem żeby ściągnąć z sieci wersje piracką i instalować ją na moim legalnym serialu, ale na nową płyte od MS nie mam co liczyćAMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
GF 7600 GS, M2N4 SLI
Win XP SP3 - Moze w Polsce... , Wolf 12/08/10 09:25
U nas w Irlandii, ale takze w UK i Niemczech dostajesz kopie w cenie przesylki...
Moja dziewczyna pracowala kilka lat w call center MS, wszelkie procedury dla Polski i wschodniej Europy byly zupelnie inne niz dla starych pannstw unii...Vey iz mir! - niestety w Polsce , okobar 12/08/10 09:45
w 2000 rokuAMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
GF 7600 GS, M2N4 SLI
Win XP SP3 - czy jest uzasadnienie` , Demo 16/08/10 17:06
dlaczego jesteśmy gorzej traktowani od iriszów?napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Tez o to pytalem... , Wolf 20/08/10 14:15
Odgorne stanowisko MS i tyle...Vey iz mir!
|
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|