Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Sherif 21:10
 » leon 21:10
 » Hitman 21:09
 » kemilk 21:08
 » Kenny 21:07
 » DJopek 21:01
 » ToM78 20:59
 » zibi13 20:58
 » matali 20:57
 » Kelso1 20:55
 » Wedrowiec 20:45
 » JE Jacaw 20:42
 » piwo1 20:41
 » wrrr 20:39
 » rkowalcz 20:38
 » adolphik 20:33
 » burz 20:32
 » kombajn4 20:28
 » mravel 20:15
 » dugi 20:14

 Dzisiaj przeczytano
 36905 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

(OT) Instalowanie "lewego" oprogramowania , Ramen 27/08/10 15:24
witam,

pytanie jest następujące: przychodzi klient z pirackim oprogramowaniem do sklepu i chce żeby mu je zainstalować na jakimś urządzeniu (PDA, laptop, nie ma znaczenia). Instalacja wykonana przez pracownika sklepu będzie złamaniem prawa?
Wg mnie tak, ale nie potrafię się podeprzeć konkretnym paragrafem.
Jakie są Wasze doświadczenia w tej materii?

Tu był podpis

  1. tak , ghostmc 27/08/10 15:41
    jeśli wykona tą operację w czasie pracy. Tzn nielegalne będzie to zawsze ale jak wykonasz w sklepie w czasie pracy możesz zostać pociągnięty do odpowiedzialności przez pracodawcę

    What a beautiful creature.
    Wish him luck, boys.

    1. no ok, ale gdy pracownik=pracodawca , Ramen 27/08/10 16:22
      czyli działalność, ew. pracodawcy wisi co instaluje, ważne by kasował za usługę inf.- jak to wtedy wygląda?

      Tu był podpis

  2. Nie zawsze pracownik jest w stanie sprawdzić legalność oprogramowania. , Rhobaak 27/08/10 15:44
    Nie ma też takiego obowiązku. Klient dostarcza oprogramowania i oświadcza, że jest licencjonowanym użytkownikiem, pracownik instaluje i tyle. Ale oczywiście, jeśli pracownik zostanie przyłapany na instalowaniu pirackiego softu, a dowody będą świadczyły, że wiedział, że oprogramowanie jest nielegalne (np. na płyta podpisana jako "Windows z crackiem"), to odpowiada za to on i nie pomoże w tym nawet pisemna umowa z klientem, że serwis nie odpowiada za legalność dostaczonego oprogramowania. Tak więc jest to zawsze stąpanie po cienkim lodzie.

    Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
    G-forc 460 gietex,barakudy
    Children of Neostrada Association MVP

    1. wydaje mi sie , tytan 27/08/10 15:49
      ze wiedze o legalnosci badz jej braku nic nie zmienia. Jak w przypadku kupna kradzionego towaru, tj. paserstwa?

      --
      "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
      życiem..."

      1. Nie zawsze przy zakupie towaru pochodzącego z kradzieży... , Rhobaak 27/08/10 16:20
        ...jesteś automatycznie oskarżany o paserstwo. Jak kupujesz w sklepie chleb, to przecież też nie masz gwarancji, że właściciel skelpu nie ukradł go z piekarni. Wszystko zależy od okoliczności i oceny sądu.

        Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
        G-forc 460 gietex,barakudy
        Children of Neostrada Association MVP

        1. Tzn. jest różnica między paserstwem umyślnym a nieumyślnym. , Rhobaak 27/08/10 16:24
          ...

          Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
          G-forc 460 gietex,barakudy
          Children of Neostrada Association MVP

          1. a nie wystarczy pisemne oświadczenie , Demo 27/08/10 17:25
            że zleceniodawca ma orga, ale przynosi np. kopię bezpieczeństwa bo org siedzi w sejfie, lodówce, hermetycznie zamknięty i błogosławiony przez szamana?

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. mysle ze , RusH 27/08/10 17:46
              spokojnie mozna takie cos klepnac jako ogolne warunki oddania sprzetu do serwisu na odwrocie pokwitowania, koles podpisuje i zalatwieone

              I fix shit
              http://raszpl.blogspot.com/

            2. Z tego, co wiem - takie oświadczenie nie ma mocy prawnej. , Rhobaak 27/08/10 18:48
              Oczywiście - zawsze taki papierek jest lepszy niż nic, bo w razie czego sąd może wziąć coś takiego pod uwagę, ale nie ma absolutnie żadnej gwarancji, że tak się stanie.

              Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
              G-forc 460 gietex,barakudy
              Children of Neostrada Association MVP

              1. tez mi sie tak wydaje , tytan 27/08/10 20:47
                tak to mozna by z mafia podpisywac kontrakty na sprzatniecie kogos i zastrzezenie w umowie, ze nic sie o tym nie wiedzialo;d

                ale to takie nasze gadanie po proznicy, przydalby sie ktos obeznany fachowo w prawie.

                --
                "Wciąż w pogoni za lepszej jakości
                życiem..."

                1. to co...czekamy na , Demo 27/08/10 23:17
                  Mattiego?

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

  3. Na podobnej zasadzie , Mute 27/08/10 19:06
    powinni wsadzić oponiarza jak mu kradzione felgi do montażu na własnym aucie dostarczysz. Bzdura.

    1. nie bzdura , ViS 28/08/10 07:18
      bo sąd może podejść do sprawy bardzo praktycznie:

      licencja OEM mówi o tym że naklejka powinna znajdować się na sprzęcie. Instalujesz windowsa z płytki platinum;) a kod wklepujesz z koperty cd, masz wszelkie możliwości żeby wątpić w legalność oprogramowania. Działasz w złej wierze.

      I will not buy this record - it is
      scratched.

      1. w polsce , RusH 28/08/10 07:51
        prawo stanowi kodeks, a nie jakas tam "licencja OEM"

        I fix shit
        http://raszpl.blogspot.com/

  4. kodeks karny , resmedia 28/08/10 08:45
    art. 291, 292 i 293.

    desipere est juris gentium

    1. no ok, ale tu piszę się o nabyciu/zbyciu , Ramen 28/08/10 09:57
      ukryciu - a tu piszemy o sytuacji, gdy przychodzi, nie kryjąc się wcale, Pan Pirat i chce pomocy w instalacji oprogramowania...

      Tu był podpis

      1. pominąłeś najważniejsze , resmedia 28/08/10 12:23
        "albo tę rzecz przyjmuje" :)

        desipere est juris gentium

        1. nie rozumiem znaczenia słowa przyjmuje , Ramen 28/08/10 15:47
          - wg mnie ( a pewnie się mylę), przyjmuje oznacza, że przychodzi klient i daje pirata i oświadcza, że po instalacji mogę sobie go zatrzymać (a ja się na to godzę....)

          no chyba, że się mylę, ale to wydaje mi się jedynie logiczne zastosowanie dla "przyjmuje"

          Tu był podpis

          1. przyjmujesz np. na czas instalacji , resmedia 28/08/10 20:27
            rzecz (program komputerowy) znajduje się w Twoim posiadaniu, jest pod Twoim zarządem.

            desipere est juris gentium

            1. tym sposobem, klient pozostawiając kompa , Ramen 28/08/10 20:43
              wypchanego po brzegi piratami robi kuku serwisantowi- bo ten ma np. tylko wyczyścić dvd, nie ingerując w oprogramowanie. w przypadku kontroli zonk- dobrze myślę?

              Tu był podpis

              1. no wlasnie to jest bzdura , RusH 29/08/10 10:00
                i dlatego wystarczy szmatka ze wlasnosc klienta i jest wlasnoscia klienta i to on odpowiada za jej legalnosc w 100%

                I fix shit
                http://raszpl.blogspot.com/

              2. no nie , resmedia 29/08/10 15:22
                jak ktoś przynosi kompa np. do czyszczenia napędu, to serwisant nie przyjmuje "rzeczy, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może przypuszczać, że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego". Co innego, jak klient daje mu płytkę z crackiem, czy czymś podobnym. Wtedy może przypuszczać, że oprogramowanie jest z lewego źródła i zażądać np. okazania dowodu legalności przed przyjęciem sprzętu i oprogramowania.

                desipere est juris gentium

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL