Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Flo 20:33
 » b0b3r 20:33
 » Dexter 20:31
 » yanix 20:30
 » power 20:30
 » Paweł27 20:27
 » DYD 20:27
 » NimnuL 20:27
 » Sherif 20:26
 » Master/Pe 20:22
 » Kenny 20:21
 » muerte 20:20
 » john565 20:20
 » zbiggy 20:18
 » Doczu 20:18
 » piotrszac 20:17
 » piwo1 20:17
 » Kilgor 20:16
 » P@blo 20:05
 » DJopek 20:04

 Dzisiaj przeczytano
 41129 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

OT - była kiedyś dyskusja nt. ustawy , Dabrow 13/11/10 13:43
dotyczącej przeciwdziałania przemocy wobec dzieci i jej absurdów (moim zdaniem). Jak się okazuje trochę ludzi się tym obruszyło i powstała inicjatywa - http://www.rzecznikprawrodzicow.pl/...przeciw.php.

Takie info, a co, bez podtekstów.

!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------

  1. [404] , Chrisu 13/11/10 14:29
    123

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. poprawny , laciak88 13/11/10 14:30
      http://www.rzecznikprawrodzicow.pl/...sprzeciw.php

      "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
      life's problems."

  2. Każde dziecko , Emalia 13/11/10 15:02
    jeśli nie jest silniejsze od rodzica powinno co dzień z rana dostawać wp.., bo z pewnością do wieczora sobie na to zasłuży. A na poważnie - godzicie się na to, żeby państwo zajmowało się za Was różnymi rzeczami, to się nie dziwcie, że w końcu zajęło się tym, co Wam nie pasuje.

    1. farbko zwietrzała , Dabrow 13/11/10 15:10
      primo - kto się godzi? Gdzie to ujrzałeś - wizja w kiblu Cię dopadła?
      secundo - jak widzisz nie jest tak że ludzie się godzą by "oni" się do wszystkiego wpieprzali
      tertio - albo odstaw to co palisz albo zmień dilera bo na serio Ci szkodzi...

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. Prawda w oczki kole? , Emalia 13/11/10 15:15
        1) ustawa uchwalona przez wybrańców, a teraz gorzkie żale?
        2) patrz pkt. 1. Poza tym to nie "oni" tylko "nasi".
        3) wolę swoje zioło od tego co w około

        a że jestem zwietrzały, to tylko plus, bo z racji wieku mogę szczać z wielkiej wieży na to wszystko, co się w tym socjalizmie wyprawia.

        1. oczka jak już kozi bobku , Dabrow 13/11/10 15:24
          1. Pokaż mi gdzie ja tę ustawę chwaliłem. Znajdziesz - odszczekam.
          2. Dla mnie oni bo ja do głosowania poszedłem ale nie popierać tych którzy teraz wciskają kit ludziom - chyba mam prawo głośno i dobitnie mówić co mi się nie podoba. Jak widzisz jest sporo ludzi którzy też chcą mieć wpływ, a nie tylko być trzodą łasą na wyborczą kiełbasę.
          3. Może i wolisz tyle że Cię nie wypuszcza z Twojego pięknego urojonego świata..

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. A walizka sama po peronie skacze , Emalia 13/11/10 15:35
            EOT

            1. to ją łap , Dabrow 13/11/10 16:04
              a jak złapiesz to pakuj się do środka i wskakuj do pośpiesznego - może zdążysz....

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. Też Cię lubię:) , Emalia 13/11/10 16:09
                ........

      2. Wszyscy sie godza. Wlasnie na tym polega durnota ostatnich czasow ze , ptoki 13/11/10 20:06
        ludzie jak cos sie stanie to wolaja "gdzie bylo panstwo/urzednik/policjant/samorzadowiec?!

        A samemu ruszyc dupki sie nie chce.
        Na palcach jednej reki mozna policzyc zakatki na osiedlach gdzie ktos samodzielnie o trawe zadba czy lawke postawi. Ale jak juz cos zrobi to urzednik sprawe pacyfikuje. Czemu jest jak jest? Bo sami tak pozwalamy robic.

        Teraz przyszla pora na dzieci. Poczekajcie az smutni panowie zapukaja do was z pytaniem dlaczego uczycie dzieci mowic pedał/komunista/czerwony/lewak...

        Nie jestem pesymista ale niestety smutno wyglada przyszlosc...

    2. hmm... , Jaskier 13/11/10 17:28
      Tak z ciekawości, masz dzieci?
      Ja po prostu nie chciałbym, aby Państwo wkraczało w prawa rodziców do wychowania swojego dziecka.
      Oczywiście trzeba oddzielić tutaj zachowania patologiczne, o których piszesz, ale w tej ustawie takie zachowania są zrównane np. z karaniem dziecka "klapsem".

      Przykład z życia wzięty: rodzeństwo bawi się w piaskownicy, starsze sypie piaskiem młodszemu po oczach, za co oczywiście dostaje w tyłek. Życzliwa Pani przyglądająca się tej sytuacji wzywa Policję (sic!) Policjanci przyjeżdżają i pouczają mamę, przy jej dzieciach (brawo!), że tak nie należy postępować.

      1. no przecież , Demo 13/11/10 18:52
        już super niania mówiła, że nie klaps tylko "karny jeżyk" :)

        Paranoja jakaś. Nawet zwierzęta karcą przysłowiowym "klapsem" swoje maluchy i ich świat funkcjonuje bez zarzutu.
        Dzieciak ma wiedzieć od małego gdzie jest jego miejsce w szeregu, żebym potem wyrósł na normalną osobę a nie nastoletnie emo :/

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. przyznaję - ustawy nie czytałem, ale , Chrisu 13/11/10 19:18
          z tego co piszą na w/w stronie to "karny język" też będzie zakazany...

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. jeżyk nie język :) , Demo 13/11/10 19:46
            j.w.

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

  3. są klapsy i klapsy , bwana 14/11/10 09:30
    Moje dziecko dostało ode mnie klapsa 2 razy. Od swojej mamy też dostało 2 klapsy. Ona jest antyklapsowa, ja uważam, że w szczególnych okolicznościach klaps (kontrolowany, a nie tylko mający rozładować złość rodzica) jest uzasadnionym środkiem wychowawczym.

    Na cenzurowanym są szczególnie tatusiowie, którzy dają dzieciom klapsa. Mamusie, które wkurwione rozładowują swoje frustracje na dzieciach (częsty widok na ulicy, lanie w dupę, szarpanie, darcie mordy) są traktowane jakoś tak ulgowo (gwoli ścisłości, absolutnie nie mam tu na myśli mamy mojego dziecka).

    To, że państwo chce regulować relacje rodzic-dziecko to nie jest z definicji "wpieprzanie się państwa w sprawy rodziny". Celem takich rozwiązań prawnych jest ochrona praw dzieci. Rzecz jasna, można dyskutować o tym, czy nie są to już regulacje zbyt daleko posunięte.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. klaps w celu rozładowania , Demo 14/11/10 12:27
      złości imho z definicji klapsem nie jest.

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. hmm... , Jaskier 14/11/10 20:17
        jasna sprawa.
        Klaps dajemy dziecku wtedy kiedy go potrzebuje, a nie kiedy my go potrzebujemy :)

    2. Kuba , Dabrow 15/11/10 09:40
      ja nie mam nic przeciw idei ustawy - mającej chronić dzieci przed patologiami. Ale obecny kształt tejże (przeczytałem) mi się nie podoba - uważam że jest zbyt daleko posunięty i zbyt duże pole do "nadużywania" daje.
      Co do klapsów - jak mnie ręka świerzbi to wychodzę albo się oddalam - jak na razie daję radę, a młoda czuje że to już nie przelewki... I działa. Ale nie znaczy że neguję je po całości. Ot tyle...

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. ależ ja się zgadzam , bwana 15/11/10 10:17
        sam uważam właśnie, że ingerencja jest chyba zbyt daleko posunięta. To o co mi chodzi to rozróżnienie mocno prawnie osadzonej idei od jej realizacji. Bo prawo/państwo ma bronić obywateli (w tym przypadku dzieci) i sprawa jest jasna, ale sięga w tym celu po środki, które są dla mnie kontrowersyjne.

        To co napisałeś (że Cię ręka świerzbi więc się oddalasz a młoda czuje że to nie przelewki) - dla mnie przejaw właściwej samokontroli, może być teraz zinterpretowane jako "wychowywanie dziecka w stresie i pod presją przemocy fizycznej".

        "Klapsy" mają wymiar symboliczny i są sztandarem tej sprawy, ale de facto w projekcie ustawy są inne, potencjalnie zdecydowanie bardziej wymagające dezaprobaty i protestu, zapisy. Wg dwa elementy są kluczowe:

        - brak ścisłej definicji "przemocy" która byłaby wiążąca dla ustawy
        - powiększanie praw państwa do przejęcia kontroli nad dziećmi; zwiększenie tych praw w stosunku do praw rodziców; może to rodzić podejrzenie istnienia trendu mówiącego, że państwo jest lub może być właściwszym (lepszym) rodzicem i wychowawcą niż rodzice biologiczni czy prawni.

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. tu należy zaznaczyć , Demo 15/11/10 11:14
          że żaden rodzic przy zdrowych zmysłach dający przysłowiowego klapsa nigdy nie sprawi bólu dziecku. Chodzi raczej o wywołanie swego rodzaju dyskomfortu, skarcenie. Można wszak przywalić tak, że dziecko się nogami nakryje, a można strzelić przylepkę po której juniorowi zaświta "oho, red alert, należy przybastować".

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. nie jestem tego taki pewien , bwana 15/11/10 12:30
            czasami ludziom puszczają nerwy. a czasami rodzice potrafią być niezłymi bydlakami. Problem w tym, że nawet wychowawczy i odpowiedzialny klaps jest na cenzurowanym, a nie wpłynie to w żaden sposób na przypadki katowania dzieci. Projekt ustawy jest jak leczenie syfa pudrem.

            "Żaden odpowiedzialny rodzic" to dość mocne zastrzeżenie. Są także rodzice nieodpowiedzialni. Poza tym żadna penalizacja nie ma mocy zapobiegania w przypadku niektórych przestępstw (np. popełnianych w afekcie).

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. tacy o których mówisz , Demo 15/11/10 15:54
              raczej na klapsiku nie poprzestają.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

        2. a to ja przepraszam , Dabrow 15/11/10 11:43
          nie zrozumiałem tak wprost. Akapit Twój nt. samokontroli - no właśnie - to jest obłęd że takie zachowanie może jakiś cymbał/cymbałka traktować jako wymiar przemocy, to znaczy co? Mam młodej powiedzieć - tak, Ty tu rządzisz - my jesteśmy z matką by spełniać Twoje zachcianki bo przecież nie wolno nam Ci rozkazać ani zakazać... debilizm...

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

        3. PS. , Dabrow 15/11/10 11:44
          "państwo" jako rodzic nigdy się nie sprawdzi - o ile lepsze są rodzinne domy dziecka od tych "normalnych" - to widać gołym okiem...

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. nie mam własnych obserwacji na ten temat, jedynie znam "obiegową" opinię , bwana 15/11/10 13:41
            która potwierdza to co napisałeś.

            Państwo może rozpuszczać dzieciaki, bo dzieje się to bez konsekwencji dla państwa. Odpowiedzialność za wychowanie i pochodne nadal spoczywa przecież na rodzicach. "Masz tu pieska. Nie wolno ci go wytresować bo to narusza jego godność. Ale jak nasra na chodnik, to masz w ryj" - mniej więcej tak to chce wyglądać.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

        4. Panowie. Zapedziliscie sie. Stosowne ustawy juz sa. Nie jest problemem w sadzie , ptoki 15/11/10 13:48
          dowiesc ze dziecku dzieje sie krzywda.
          Wystarczy obdukcja i wywiad z dzieckiem.
          Wszystko z dziecka mozna wydobyc i nie trzeba spec ustaw.

          Celem tej ustawy jest:
          -Zwykly FUD
          -Sraczka legislacyjna - cos z problemem robimy
          -Proba skracania drogi (zgloszenie-policja-sprawa-sad) za cene zrobienia bajzlu w normalnych domach.
          -Posiadania haka na kazdego kto ma dziecko.

          Ujme to skrotowo:
          Jak dzieciak jest/byl zle traktowany to i bez specustawy pomagac mu sie dawalo.
          A teraz jak ktos podskakuje to sie mu zagrozi nie tylko sanepidem, pip-em, energetyka, gazownia ale rowniez "gminna zabieraczka dzieci"

          Sorki za splaszczenie sprawy ale wkurza mnie ze zamiast egzekwowac to co juz w prawie jest nasmarowane, produkuje sie kolejne ustawy.

          1. ująłeś temat od , Dabrow 15/11/10 15:15
            drugiej strony ale dokładnie o tym też mówimy - ta ustawa jest po prostu do dupy... Co do obdukcji i wywiadu z dzieckiem - wcale nie takie proste - dzieciaki różne rzeczy plotą, sęk w tym żeby w tym wyłowić to co istotne, a nie to że dzieciak na rodzica za coś wkurzony to powie wszystko co najgorsze...

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. ano dokładnie , Demo 15/11/10 15:56
              z juniorem bawimy się w box. Ja go niby okładam, on się przewraca, potem on mnie, on mnie przewraca itd. Ale jak np. ciotka/ babcia itd się spyta co robimy, to dzieciak z uśmiechem mówi: "Tata mnie bije". No i jak ktoś nie zna tematu to jajca gotowe.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

            2. Oczywiscie ze wywiad i obdukcja jest trudna. Tyle ze teraz jej nie bedzie wcale tylko , ptoki 15/11/10 16:48
              jakas goopia baba przyjdzie i stwierdzi ze dziecku jest zle.
              Wiem, wy o tym wiecie ale dla jasnosci musialem napisac.

              1. i właśnie dlatego , Dabrow 16/11/10 10:04
                jest ta dyskusja, tamta strona i próba zatrzymania tejże ustawy...

                !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                !Tu się nic nie zmienia!
                ------dabrow.com------

    3. chyba troszkę Ci się pomyliło , Bart 16/11/10 14:26
      To, że państwo chce regulować relacje rodzic-dziecko to JEST z definicji "wpieprzanie się państwa w sprawy rodziny".
      To, że państwo broni praw dziecka nie jest wpieprzaniem się państwa w sprawy rodziny.
      Państwo na gram nie ma prawa regulować moich relacji z moim dzieckiem. Powinno natomiast bronić je przed rażącą krzywdą i cierpieniem fizycznym lub psychicznym. Niezależnie czy odbywa się to w relacjach z rodzicami, wujem Stasiem, sąsiadem czy nauczycielami.
      Oczywiście niedługo może się okazać, że brak wiary dziecka w Lenina jest dla niego ogromną krzywdą psychiczną.

      1. jednym słowem masz zdanie podobne do mojego, acz nie zauważasz pewnej niekonsekwencji , bwana 16/11/10 17:33
        w swojej wypowiedzi. "Bronić" także mieści się w słowie "regulować".

        Państwo ma prawo regulować Twoje (i moje, pani, pana) relacje z dzieckiem i robi to od lat. Ma prawo, bo takie jest prawo. Jedną z regulacji jest np. penalizacja i prewencja wobec przemocy w rodzinie. Inną - instytucja alimentów. Jeszcze inną - wszystko inne, czym zajmują się sądy rodzinne.

        Zdaje mi się, że dla Ciebie linia podziału między "obroną praw" a "wpieprzaniem się" przebiega po prostu dokładnie tam, gdzie umiejscawiasz granicę między rozsądnym wychowaniem a przemocą. Tylko że pamiętaj, nasze poczucie rozsądku może zmieniać się wolniej i inaczej niż litera prawa.

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. i zdecydowanie wolniej , Dabrow 17/11/10 10:02
          od zapotrzebowania na puste hasła pod publikę...

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

  4. troche w temacie , ViS 14/11/10 19:16
    http://www.wykop.pl/...ami-religii-pokoju-eng-sub/

    I will not buy this record - it is
    scratched.

    1. no widzialem. Ten filmik ladnie obrazuje rozziew pomiedzy tym co naucza mułła a tym co , ptoki 14/11/10 21:56
      robia wierni.

      Mułła, co prawda troche nieklarownie, wyjasnia jak traktowac zone zeby ja odpowiednio wysztorcowac. Dosyc dobrze sie to zgadza z tym co u nas panowalo w stosunku do dzieci za pryla.
      Tyle ze jest przekazane w normalnym niepoprawnym politycznie jezyku. Nie ma mowy o klapsach a o biciu zony. Czyli nazwanie sprawy po imieniu, bez woalki.
      A jak w praktyce wyglada bicie zon to chyba tylko one same wiedza....

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL