Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » rainy 16:58
 » krochmi 16:55
 » ekspert_I 16:55
 » Kenny 16:53
 » abes99 16:49
 » luckyluc 16:47
 » soyo 16:43
 » Hitman 16:41
 » Tomasz 16:39
 » Dhoine 16:33
 » KHot 16:29
 » Fight 16:29
 » dugi 16:23
 » exmac 16:10
 » patinka 16:09
 » kyusi 16:08
 » laciak88 16:07
 » Kenjiro 15:58
 » michol 15:57
 » PeKa 15:56

 Dzisiaj przeczytano
 41440 postów,
 wczoraj 47903

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

(OT) Rachunek za prąd w wynajmowanym mieszkaniu , DJopek 6/12/10 12:17
Witam

Wynajmuje od grudnia zeszłego roku mieszkanie i w tym miesiącu pojawił się problem z rachunkiem za prąd.

Jako że liczniki są w mieszkaniu, to co miesiąc spisywałem stan licznika (głównego i sublicznika - bowiem kiedyś to było jedno duże mieszkanie, a właściciel wydzielił część mieszkania i zrobił sobie samodzielne biuro, gdzie urzędował) i na podstawie tych wskazań dostawałem rachunek. Pod koniec listopada była jakaś kontrola z zakładu energetycznego i okazało się że w mieszkaniu które wynajmuje nie wszystkie gniazdka są podłączone do licznika głównego w mieszkaniu, przez co przez okres wynajmu nie płaciłem za w pełni wykorzystany prąd (oczywiście nic o tym nie wiedziałem - co prawda dziwiłem się czemu rachunek jest taki mały, jednak było jak było).

No i co teraz w takim wypadku? Właściciel jest plecy średnio 70zł w plecy na miesiąc, ale wg mnie to nie moje wina że liczniki w mieszkaniu są źle podpięte, nie mam ochoty płacić blisko 850zł, zwłaszcza że kompletnie nie poczuwam się do winy. Przecież właściciel mieszkania co miesiąc widział jakie są rachunki za prąd, mógł sprawdzić i zweryfikować.

Co byście zrobili w takiej sytuacji?

  1. Zakłąd Energetyczny ma umowę , Demo 6/12/10 12:25
    z właścicielem nie z Tobą, więc generalnie Tobie raczej nic nie zrobią. A jak skonstruowana umowa?

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. Umowy praktycznie nie ma , DJopek 6/12/10 12:41
      Tzn. spisaliśmy między sobą umową o wynajem mieszkania, ale tam figuruje tylko kwota za wynajem + opłaty wg wskazań liczników. On (właściciel) na pewno nie odprowadza podatku od wynajmu mieszkania.

      1. no skoro w umowie stoi , Demo 6/12/10 12:59
        że opłaty wg. liczników, to płacisz wg. liczników. Niech palant na przyszłość dba o instalację.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

  2. Więc moim zdaniem... , JE Jacaw 6/12/10 12:30
    ...dużo zależy od układu jaki był, czy była umowa, co w tej umowie lub jak się umawialiście ustnie. Natomiast z tego co piszesz, to jeśli faktycznie zużyłeś ten prąd to powinieneś zapłacić. Aczkolwiek, jako, że nie było to z Twojej winy, to w razie konieczności właściciel powinien Ci to rozłożyć na raty. Według mnie masz prawo (tzn. takie prawo moralne) do jakiegoś upustu, bo skoro piszesz, że rachunki były niskie to mogłeś nie oszczędzać prądu i można założyć, że gdybyś płacił te dodatkowe 70 zł to byś bardziej oszczędzał prąd.

    Oczywiście piszę to na zasadzie jak według mnie należy postąpić, a nie na zasadzie porady prawnej. :-)

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. Też tak myślę , Bergerac 6/12/10 12:50
      Zużyłeś prąd - zapłać co Twoje. Inaczej mógłbyś go dymać co miesiąc na te siedem dych, ale to chyba nie przysparza honoru :)

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

    2. niby tak, ale... , DomeLL 6/12/10 12:56
      wlasciel mial wydzielone pomieszczenie dla siebie w tym lokalu, w ktorym zuzywal prad, no i teraz jak to podzielic, skad wiadomo na ile zuzyl wlasciciel a ile DJopek, maja miedzy soba podzielic rachunek z drugiego licznika? Moim zdaniem w tym wypadku wlasciciel powinen przyjac rachunek na siebie i zrobic porzadek z polaczeniami do licznikow, dlaczego ma zaistniec sytuacja w ktorej to Djopek czesciowo pokryje zuzycie pradu przez wlasciciela, tym bardziej ze tutaj ewidetnie nie doszlo do tej sytuacji z jego winy.

      1. Tak jak napisałem... , JE Jacaw 6/12/10 13:11
        ...dużo zależy od innych czynników. Dlatego napisałem, że skoro FAKTYCZNIE ZUŻYŁ to moim zdaniem powinien zapłacić. Kwestia ustalenia tego, ile kto zużył to zupełnie inna sprawa i tu powinni się już jakoś między sobą dogadać.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. W tym problem że nie wiadomo ile faktycznie zużyłem , DJopek 6/12/10 14:17
          I nie jestem ja ani on tego sprawdzić, możemy opierać się różnicy we wskazaniach na liczniku głównym na klatce schodowej i liczniku w mieszkaniu. A ile z tego zużyłem ja (czyli pralka i piec dwufunkcyjny które nie są podłączone do licznika) nie wiem, bo nie sądzę że pralka mi wykorzystała prądu za 70zł miesięcznie (piec dwufunkcyjny w poprzednich miesiącach niemal wykorzystywany tylko do grzania wody ciepłej, bo z ogrzewania gazowe od grudnia zeszłego roku nie korzystałem - mamy w pokoju kominek i nim się grzaliśmy przez ten były rok).

          Orientuje się ktoś co ile zakład energetyczny sprawdza liczniki i ich odczyty? Robi się to tylko raz na rok? Czemu wcześniej właściciel mieszkania nie zauważył że rachunek za prąd nie pokrywają mu moje i biura opłaty?

          1. No to , Bergerac 6/12/10 14:28
            podzielcie się tymi siedmioma dychami na pół i po zawodach.

            Barbossa: You're supposed to be dead!
            Jack Sparrow: Am I not?

            1. problemem nie jest 70 pln na pół , Demo 6/12/10 14:29
              czyli 35 pln, a 850 pln czyli po ~425, a to już może zaboleć.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. Myślę , Bergerac 6/12/10 14:34
                że uczciwie będzie pokazać facetowi, że chcesz się z nim dogadać. Poza tym chyba lepiej zapłacić 425 zamiast 850 gdy się wkurzy...
                Tak jak już pisali powyżej: jeżeli w umowie nie masz jak byk, że płacisz na podstawie licznika, to lepiej się dogadać.

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

          2. Roznie, standardowo raz na rok ale czasem mozna miec taka usluge ze odczytuja nawet co mie , ptoki 6/12/10 15:40
            siac. Wtedy jest drozej ale mozna jakos lepiej kasa zarzadzac...

  3. Ale skad wiesz ze to te 70zl? Skoro niektore gniazdka nabijaly ten drugi licznik to nie w , ptoki 6/12/10 12:58
    iadomo ile tamtedy pobrales energii.
    Moze sie okazac ze wlasciciel zawyzyl te 70zl i probuje cie naciagnac na pare stowek.

    Ale jesli to nie bydzi zastrzezen to wypada za pobrana energie zaplacic. Tylko najlepiej zrob to na papier, nie na pysk. Zaplac ale wez za to oswiadczenie. Taka kartka to dobry straszak na wypadek przyszlych problemow z wynajmujacym.

  4. jakaś głupota , szarp 6/12/10 15:23
    dlaczego masz ponosić konsekwencje czyjejś niedbałości ? Skoro jakieś gniazdka były podpięte bokiem pomijając licznik główny to to chyba jest kradzież prądu i chyba się więcej płaci niż te 850 zł. Jak ono doszli, że coś jest nie teges ?

    Wg mnie właściciel mieszkania jest jak dupa od srania od tego, abyś miał warunki bytowe bo za to bieże kasę. Jeśli popsuje się coś nie z twojej winy to ma to przyjść i naprawić. Wg mnie powienien przyjąć kasę na wałsne bary, poprawić instalację i przeprosić za kłopot.

    KS

    1. oczywiście , szarp 6/12/10 15:28
      bierze

      KS

  5. a jaką... , metacom 6/12/10 18:28
    ...masz pewność, że gniazdka w jego części mieszkania nie są podpiete pod Twój licznik...
    ...zresztą w umowie masz napisane, że według liczników i tego się trzymaj....

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

  6. wina jest wlasciciela, ze , Deus ex machine 6/12/10 18:37
    nie sprawdzil, Ty jestes czysty. Z drugiej strony jak sie nie dogadasz to pewnie mozesz szukac nowego lokalu.
    Usiadz z gosciem na spokojnie i pogadajcie, po pysku zawsze mozna sobie dac, a pogadac pozniej juz trudno.

    "Uti non Abuti"

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL