Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » RoBakk 19:22
 » piszczyk 19:21
 » Promilus 19:19
 » Kelso1 19:19
 » cVas 19:18
 » Lucullus 19:17
 » metacom 19:13
 » Dexter 19:13
 » Liu CAs 19:13
 » Demo 19:09
 » Hitman 19:06
 » wrrr 19:05
 » Matti 19:03
 » Draghmar 19:01
 » Markizy 18:59
 » ReMoS 18:58
 » Robek 18:51
 » bieniek 18:48
 » Mariosti 18:48
 » Fl@sh 18:45

 Dzisiaj przeczytano
 30675 postów,
 wczoraj 33210

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Dlaczego w TV Bartoszewskiego tytuują profesorem? , Matti_2 6/03/11 11:40
Przecież ten człowiek ma tylko maturę, coś tam nawet studiował, ale nie skończył. Przypomnę, że profesor to tytuł naukowy nadawany samodzielnym pracownikom naukowym lub tytuł zwyczajowy honorowy nadawany nauczycielom szkolnictwa podstawowego, gimnazjalnego oraz ponadgimnazjalnego, a także stanowisko nauczycieli akademickich.
Co z tym ma wspólnego Pan Bartoszewski nie wiem, ale może mnie oświecicie?

  1. hmm , Wedrowiec 6/03/11 12:20
    "Prof. W. Bartoszewski jest dożywotnim tytularnym profesorem z nadania rządu Wolnego Państwa Bawarskiego"

    "Z internetowej witryny niemieckiego MSZ sprzed nazwiska Władysława Bartoszewskiego zniknął tytuł profesora. "Nasz Dziennik" napisał, że do urzędu miał zadzwonić obywatel, który zwrócił uwagę, że tytuł profesora przysługuje tylko "po spełnieniu odpowiednich warunków prawno-akademickich, które w tym wypadku nie zostały spełnione". "

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

    1. do Jarka mówią , Wedrowiec 6/03/11 12:21
      "panie premierze" a nim przecież nie jest.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. Z "Jarkiem" i innymi osobami pełniącymi również w przeszłości funkcję prezesa , JanTomasz 6/03/11 13:26
        rady ministrów sytuacja ma się nieco inaczej. Nie widzę związku, acz będę wdzięczny, jeśli wyprowadzisz mnie z ewentualnego błędu.

        Do Wałęsy i Kwaśniewskiego mówi się per "panie prezydencie", do Mazowieckiego, Oleksego, Cimoszewicza i pozostałych premierów: "premierze". To do Kaczyńskiego, już nie można?

        "Ważne, aby pamiętać, że tytuł "premiera" należny jest również każdemu byłemu premierowi, wicepremierowi i byłemu wicepremierowi. "Premierem" można więc dziś nazywać zarówno obecnie urzędującego Donalda Tuska, jak i np. byłego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego, a także obecnego wicepremiera Waldemara Pawlaka (którego należy tytułować tak również z uwagi na fakt bycia byłym premierem, w dodatku dwukrotnym) i byłych wicepremierów, np. Andrzeja Leppera i Leszka Balcerowicza. Choć może to mylić, wszystkim wymienionym osobom tak samo przysługuje tytuł "premiera". Podobnie rzecz się ma ze wszystkimi obecnymi i byłymi ministrami, wiceministrami, prezesami, wiceprezesami etc."
        http://www.agape.com.pl/...m_publishing/art255.php

        Ja rozumiem, że pis to "ciemnogród, mohery i esencja czystego zła", ale łatwo się w tym wszystkim zagalopować, prawda Wędrowcze?

        (;,;)

        1. Ostatni akapit , JanTomasz 6/03/11 13:29
          do skasowania. Za wcześnie wysłałem, przepraszam.

          (;,;)

        2. ale ja nie mam o to pretensji , Wedrowiec 6/03/11 15:01
          tzn o premiera, uważam że jak najbardziej tak mają prawo do niego się zwracać (co najwyżej za zwykłe buractwo uznaję mówienie "pan Tusk", "pan Komorowski"), tak samo uważam, że mają prawo mówić prof. Bartoszewski - bo tym profesorem BYŁ, tak jak Kaczyński premierem BYŁ.

          "Widziałem podręczniki
          Gdzie jest czarno na białym
          Że jesteście po**bani"

          1. ale właśnie chodzi o to , gorky 6/03/11 15:10
            że w Polsce Bartoszewski profesorem nigdy nie był i ten tytuł mu nie przysługuje, co wyłożył niżej seneka

            1. ale to tytuł "tytularny" ;) , Wedrowiec 6/03/11 17:00
              byli premierzy to BYLI premierzy a mimo wszystko grzecznościowo ich się tak tytułuje. Nie jest to ich stanowisko prawnie/formalnie/zgodne z aktualnym stanem rzeczywistym. Jest to kwesia uprzejmości i tyle. Dla mnie szukanie dziury w całym.

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

              1. Dziura nie dzira, w bład wprowadza... , Matti_2 6/03/11 17:18
                Lepper mógłby zażądać tytułowania go doktorem i co? Też by było git?
                Co do byłych premierów i prezydentów, to oni pełnili faktycznie takie stanowiska i przyjęte jest, że tytułuje się ich z użyciem nazwy tego stanowiska. A tytułowanie kogoś profesorem to już inne kalosze.

                1. no i jak jest doktorem , Wedrowiec 6/03/11 17:34
                  to ma prawo. I to większe niż dowolny były premier do tytułowania premierem. Bo jest a tamci byli i nie jest to kwestia grzeczności (jak w przypadku byłych) a faktów.

                  "Widziałem podręczniki
                  Gdzie jest czarno na białym
                  Że jesteście po**bani"

                  1. tak, tylko cały problem w tym, że nie jest doktorem, , Matti_2 6/03/11 18:47
                    tak jak Pan Bartoszewski nie jest profesorem.

          2. Wybacz, , JanTomasz 6/03/11 16:57
            źle zrozumiałem Twoją wypowiedź.

            (;,;)

          3. Otóż nie , Bergerac 7/03/11 10:11
            Zwyczajowo tytułuje się (a nie tytuuje, jak to napisał autor wątku) podług zajmowanych niegdyś stanowisk ludzi polityki, ale w żadnym wypadku nie odnosi się to do odebranych lub niesłusznie przyznanych tytułów naukowych! Z tego też względu Bartoszewskiemu przysługuje tytułowanie co najwyżej ''szanowny absolwencie'' :]

            Druga strona medalu jest taka, że tego pokroju ludzie działają na zasadzie ''dają to bierz, biją to uciekaj''. Dali tytuł profesora - co z tego że niesłusznie - to go se używam, pomimo że mi go cofnięto. Bartoszewski to taki profesor nie będący profesorem, zupełnie jak niektórzy uczestnicy ''Tańca z gwiazdami'' znani głównie z tego że są znani.

            Barbossa: You're supposed to be dead!
            Jack Sparrow: Am I not?

            1. a kto mu ten tytuł odebrał? , Wedrowiec 7/03/11 10:51
              lub niesłusznie przyznał?

              Profesorem był i przestał. Nikt mu tego nie odbierał. Tak jak Jarkowi nikt nie "odebrał" premiera - po prostu przestał nim być.

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

              1. Niezależnie , Bergerac 7/03/11 11:09
                od poziomu demagogii tytuł profesora po fakcie nie jest zwyczajowo honorowany i tyle. Jeżeli ktoś chce wyrazić swój szacunek, to może go nazywać np. ''wielce szanowny panie Władysławie'' lub ''mistrzu''.

                Jeden z przykładów zastosowania tytułu ''mistrzu'': http://www.youtube.com/watch?v=r3BvhGg7eVc#t=7m42s

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

                1. powtórzę pytanie , Wedrowiec 7/03/11 11:56
                  a kto mu ten tytuł odebrał lub niesłusznie przyznał?

                  "Widziałem podręczniki
                  Gdzie jest czarno na białym
                  Że jesteście po**bani"

                  1. W tym wątku , Bergerac 7/03/11 12:11
                    Seneka pisze: ''Bartoszewski wykładał na Uniwersytecie w Ratyzbonie i władze Bawarii nadały mu tytuł profesora.''

                    Jednakże na uniwersytet wpłynęły pretensje, że o ile nie jest to tytuł honoris causa (a nie jest), to tytuł został nadany niesłusznie, gdyż Bartoszewski nie ma odpowiednich kwalifikacji (ledwie matura) i władze uczelni nadanie cofnęły.

                    Barbossa: You're supposed to be dead!
                    Jack Sparrow: Am I not?

            2. racja - zjadłem "ł" , Matti_2 7/03/11 11:16
              j.w.

  2. z tego co pamiętam , seneka 6/03/11 12:33
    Bartoszewski wykładał na Uniwersytecie w Ratyzbonie i władze Bawarii nadały mu tytuł profesora.
    Bartoszewski studiował polonistykę, ale wywalili go dwukrotni z powodów politycznych. Jak widać lepiej było siedzieć cicho i pisać pracę doktorską powołując się na cytaty z Lenina i Marksa.

    1. Eee tam, wystarczylo studiowac a nie bic piany. , ptoki 7/03/11 10:17
      Nawet w polonistyce za "slusznych" czasow mozna bylo wybrac taki temat zeby doktora zrobic.
      Ale mi sie cos wydaje ze z niego taki profesor jak z tego faceta z filmu: "moj maz jest z zawodu dyrektorem"

  3. w przypadku wielu politykow , Kraszan 6/03/11 13:19
    i nie tylko uzywa sie okreslenia profesor. a w zasadniczej wiekszosci ich "profesor" (na dodatek nadzwyczajny) to obecne/byle stanowisko na uczelni, a nie tytul naukowy.

    1. i tak na szybko , Kraszan 6/03/11 13:23
      witold orlowski jest profesorem, a "profesor" krzysztof rybinski jedynie dr hab ;)

      1. no ale jest roznica , gorky 6/03/11 13:37
        miedzy dr hab., gdzie profesura to zazwyczaj kwestia czasu, a panem Bartoszewskim po maturze

        nie slyszalem zeby tytulem profesora mozna sie bylo poslugiwac w oparciu o powszechne przekonanie ze sie na czyms zna - co wiecej, doskonale zdaje siebie sprawe ile wysilku wymaga czasem tzw. 'kariera naukowa'

        reasumujac - tez mnie to bardzo drazni.

        1. zgadzam sie z Toba , Kraszan 6/03/11 14:02
          ze roznica jest miedzy dr hab a matura. ale ani ten po maturze, ani ten ktory obecnie ma tylko dr hab - nie moze byc nazywany profesorem jezeli chodzi o tytul naukowy.

          co do tego tytulu niemieckiego - ciekawostka jest, ze w polskiej bazie ludzi nauki figuruje jako recenzent pracy doktorskiej na tejze niemieckiej uczelni. u nas nie wiem jak to prawnie uregulowane, ale robiac doktorat twoim opiekunem/promotorem jest min. dr hab i tak samo recenzenci

          1. jak najbardziej masz rację , gorky 6/03/11 14:39
            ale chodzilo mi o odniesienie sie do Rybińskiego.

            Po prostu odkąd usunięto tytuł docenta to jest problem z tytułowaniem naukowców z tytułem dr hab. - zazwyczaj dużo bliżej im do profesury niż doktoratu, stąd wiele uczelni dość szybko przyznaje im tytuł profesora nadzwyczajnego.

            A co do niemieckiego tytułu Bartoszewskiego - też nie wiem jak on to zrobił, podejrzewam jakiś przekręt, poplecznictwo czy coś takiego ;)
            BTW - Lepper ma chyba doktorat honoris causa jakiegoś ukraińskiego uniwersytetu a nikt nie zwraca się do niego 'panie doktorze'.

            1. hmm , Kraszan 6/03/11 16:07
              z tego co ja wiem, to nie bylo tytulu docenta. docent to bylo stanowisko, ktore wlasnie dostawalo sie majac dr hab. a teraz daja im stanowisko prof. nadzw.

              w hierarchi jest asystent/adiunkt/docent*(na niektorych jeszcze funkcjonuje)/prof nadzw/prof zw

              1. Docentów na uczelniach nie ma od dawna , zartie 6/03/11 18:13
                Są w jednostkach prowadzących wyłącznie działalność badawczą.

                Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

                1. tez tak.. , Kraszan 6/03/11 19:48
                  myslalem, ale na pewnej uczelni ostatnio "zasiedzialym" tylko z tytulem doktora dali stanowisko docenta ;)

          2. Bartoszewski w Niemczech , seneka 6/03/11 14:42
            ma tytuł profesora, ale taki tytuł nie jest uznawany w Polsce. Uznawany jest tylko stopien naukowy.
            Krótko mówiąc: w Niemczech prof. Bartoszewski, w Polsce pan Bartoszewski.

  4. z kolei na jarka mówią tylko premierze , juzek 6/03/11 13:35
    a on ma chyba ze 3 profesury

    1. trzy a nawet zadnej , zeb 6/03/11 14:24
      j.w.

      Zack

  5. hmmm chyba ma mgr , ulan 6/03/11 15:54
    tytuły profesora można podzielić na dwa rodzaje:
    1. Belwederski
    2. Uczelniany i tu chyba nie trzeba być dr hab. żeby dostać stanowisko profesora, np. uczelnie artystyczne, tam liczy się dorobek artystyczny a nie zdobyte tytuły, zobaczcie taki aktorów (n. Tadeusz łomnicki, Jerzy Stuhr, Jan Englert, Gustaw Holoubek

    pozdr. ułan vel ulan
    "Uwielbiam zapach napalmu
    o poranku..."

  6. Było , ibiz 6/03/11 19:12
    za czasów J23. Poszukaj w archiwum...

  7. Zdecydowanie bardziej pasowałby , Remek 6/03/11 22:49
    naczelny błazen...

    1. Naczelny błazen ... , zartie 7/03/11 08:32
      Boarda TPC się odezwał ...

      Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

      1. O sorryyyy , Remek 7/03/11 09:44
        Uraziłem Twój autorytet...

        1. Nie, podziwiam Twój talent , zartie 8/03/11 08:09
          do robienia z siebie błazna.

          Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

    2. :-) , Bergerac 7/03/11 10:13
      http://www.youtube.com/watch?v=-XbHBKoEkI0

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

  8. No i po co ta cała dyskusja?? , OLD++ 7/03/11 09:11
    Za działalność w całym życia mu się należy. Najbardziej mi się podoba jak ludzie którzy nie maja pojęcia o tamtych czasach zadają głupie i niepotrzebne pytania.

    TPC Board -- Powinno być FWA Board

    1. Spytać nie można? , Matti_2 7/03/11 09:32
      Po prostu ciekawi mnie czemu tak ludzi wprowadzają w błąd - sam byłem przez długi czas święcie przekonany, że facet jest profesorem.
      A za działalność życia to medal można dać albo honorowe obywatelstwo, a nie tytułować kogoś tym kim nie jest i nigdy nie będzie. Trochę to śmieszne:)

    2. Jak odpowie na te pytania... , Remek 7/03/11 09:41
      http://marucha.wordpress.com/...ewski-nie-odpowie/

      to pomyślimy, co mu się należy.

      1. Każdy powinien , Bergerac 7/03/11 10:18
        to przeczytać.

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

      2. Typowe dla Ciebie, ale dobrze że dałeś tego linka , gigamiki 7/03/11 14:29
        Bo poniżej jest genialna, rzeczowa riposta. Komuś się chciało odpowiedzieć na ten paszkwil:

        http://marucha.wordpress.com/...wie/#comment-18026

        1. Czytałeś to chociaż? , Bergerac 7/03/11 14:43
          Stoi tam wyraźnie:
          ''A jesli idzie o zasługi, to oczywiście zasługi i życiorys Bartoszewskiego są jak najbardziej porównywalne z Pileckim i Fieldorfem.''
          Szczyt skurwysyństwa i bezczelności, szczególnie jeżeli porównamy dokonania maturzysty i rotmistrza. Skandal i tyle, brak słów...

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

      3. Przeczytałem polecam p.43 niejaki TG. , OLD++ 7/03/11 17:36
        Może nie doczytałeś tak daleko ??

        TPC Board -- Powinno być FWA Board

        1. Pytania były adresowane do kogo innego , Remek 7/03/11 17:55
          ...

    3. Ależ oczywiście , Bergerac 7/03/11 10:16
      Szczególnie za denuncjowanie wyższych oficerów AK, za siostrę poślubioną przez oficera - nie pamiętam teraz - SS lub Gestapo, który za wstawiennictwem owej siostry ''profesora'' wyciągnął go z Auschwitz bo bardzo krótkim czasie pobytu tamże. Ale nie ma nic za darmo, no więc...

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. Poza tym , Bergerac 7/03/11 10:17
        dziwnym trafem ŻADEN z żyjących AKowców nie pamięta żeby Bartoszewski był w jego oddziale. Po prostu żołnierz-widmo :)

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

    4. a ch*ja , gorky 7/03/11 13:40
      ja uwazam ze za dzialalnosc w calym zyciu mu sie nie nalezy

      i co, bedziemy sie tak klocic, tak?
      no to moze wproawdzimy jakies obiektywne zasady - np. taka ze profesora nie dostaje sie 'za dzialalnosc', tylko za prace naukowa i po 'dr hab.'

      chociaz nie, tak juz jest, sorry...

  9. zadziwiające są wypowiedzi w tym wątku... , carlosA 7/03/11 11:26
    co to za cholerny świat, a to Wałęsie dadzą nagrodę Nobla, a to Bartoszewskiego dadzą profesurę, same jude komuniści i podżegacze na tym świecie, a mogliby dać Fotydze chociaż Pulitzera za bloga, albo J. Kaczyńskiemu chociaż jakąś nagrodę, to nie uparli się i nie chcą docenić, ba! jeszcze wyśmiewają na jakiejś Jamajce. Boję się o los pamięci JPII, kto wie co tam da się w IPN-ie wygrzebać, dyć w końcu wziął do papa mobile Kwaśniewskiego, a kto tam wie, czy czasem nie miał pradziada Huna, który zaciągnął w jasyr "Prawdziwych Polaków", wierzę iż wierni temu dumnemu narodowi blogerzy już pracują nad pytaniami. Echhh, żeby wolność słowa tylko przetrwała, ta do pisania głupot, jak i tych trochę mądrzejszych wypowiedzi.
    ps. jasyr użyte żartobliwie, nie w sensie stricte, taka moja natura frywolna po autentycznym dziadku w Wermachcie :)

    #whatever

    1. ups... , carlosA 7/03/11 11:29
      Bartoszewskiemu i Wermachtcie *

      #whatever

      1. Chyba jeszcze jedno ''ups'' :) , Bergerac 7/03/11 11:41
        Wehrmachcie :) (bez ''t'' ale z ''h'')
        teraz niech ktoś zamieści kolejnego ''upsa'', bo ja też nie napisałem przecież ''oops'' :)))

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

    2. Narodowi blogerzy pracują nad pytaniami? , Bergerac 7/03/11 11:39
      A kto to są narodowi blogerzy? Jakie pytania i po co? To całe oficjalne ujadanie w necie ma jedną cechę, która sprawia, że całość wydaje się trefna: słowo ''oficjalne''. Opinie nieoficjalne (jak również nieuznani przez samych swoich świadkowie) są dyskredytowane określeniami ''z dupy'', ''kłamstwo'' itp. tylko dlatego że są nieoficjalne. Ale kto zdrowy na umyśle i będący u władzy chciałby dopuścić do głosu innych niż trzeba? Chyba tylko jakiś uczciwy idiota, a takiego w polityce nie uświadczysz.

      Dlatego ci podstawieni... o przepraszam... ''narodowi blogerzy'' nie muszą nic pisać, bo ich pisanie niewiele jest warte. Za to sporo są warte (również dziś dyskredytowane) wspomnienia starszych ludzi, którzy pamiętają kto jest kto, spod jakiego kamienia wypełzł lub z którego związku się zrodził i z jakich środowisk się wywodzi. Trzeba więcej patosu? Proszę bardzo :)
      ''Płomień rozgryzie malowane dzieje,
      Skarby mieczowi spustoszą złodzieje,
      Pieśń ujdzie cało''

      A właściwie czemu nie dać Fotydze Pulitzera? A Jarkowi ''chociaż jakąś nagrodę''? A niech dostanie literackiego Nobla, w końcu też ponoć ma bloga, a co! Tylko że te wszystkie nagrody i wyróżnienia byłyby dokładnie tyle samo warte co ''profesura'' Bartoszewskiego czy prestiż Wałęsy.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

      1. a żeś się nadął... , carlosA 7/03/11 12:10
        nic tylko wziąć moje beznadziejne t-28 (ale już z 85mm) i Ci wytłumaczyć ;)))
        Z tymi blogerami, to wiesz są i tacy którzy zadają inne pytania, jak to się stało, że jeden z tych AK-owców dostał duże mieszkanie na Żoliborzu, a jego synowie trafili do filmu, bo to dość mało popularne, kiedy żołnierze AK siedzieli na nogach od stołków. Nie specjalnie mam ochotę grzebać w tej przeszłości i wierzyć, ani jednym, ani drugim, jakiej by plakietki sobie nie przykleili, Co pamięci ludzkiej, czytałem ostatnio o niejakim Romualdzie Rajsie ps. "Bury" żołnierzu AK działającym po wojnie, z jednej strony opisy jego działalności chwalebnej, z drugiej rozstrzeliwanie, bo ktoś przeżegnał się prawosławnie, z jednej strony rehabilitacja po 89r., z drugiej stowarzyszenie ofiar owego AK-owca i na to IPN nie mający jednoznacznego zdania, zatem ja bym tej pamięci ludzkiej nie przeceniał nadto, bo bywa wybiórcza, a i takie przemądre nauki jak psychologia mówią o tym, że zapominamy chętnie to czego byśmy nie chcieli.
        Co do nagród zgoda, mogłeś rzecz jasna użyć od razu argumentu o Noblu dla Obamy, albo bodajże nominacji dla Hitlera (nie chce mi się szukać teraz), a i owszem owe nagrody reprezentują partykularne interesy określonych grup, czy ludzi(ot polityka), ja jednak póki co wolę zdystansowane wobec blichtru narodowego wypowiedzi Bartoszewskiego, od jakiegoś wymachiwania szabelką innych.
        ps. jednak zdecydowanie Wermacht :)

        #whatever

        1. Dwie sprawy , Bergerac 7/03/11 14:48
          Takie lekkie gówienko nosi osiemdziesiątkępiątkę??? To żeś mnie zażył...
          A, rozumiem, Wermacht to jakaś lokalna pisownia :) Nie śmiem ingerować :)

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

          1. re: Dwie sprawy , carlosA 7/03/11 19:42
            1. a i owszem można zamontować działo F-30 85 mm, tylko że są dwa ale, po pierwsze szybkostrzelność 13.33, a po drugie serwer nader chętnie zapoznaje mnie z nowszymi konstrukcjami broni pancernej zachęcając do bardziej wytrwałej gry i tak oglądam IS-3, Tygrysy i przeróżne zabawki z VII tier-a, problemem jest to, że oglądam je zazwyczaj krótko i tylko po tym jak oddadzą już strzał :))
            2. Ja Cię proszę z tym Wermachtem http://pl.wikipedia.org/wiki/Wehrmacht i już nie ingeruj za dużo ;)))

            #whatever

            1. Tam jest błąd , Bergerac 8/03/11 01:49
              Zamiast ''podporucznik'' i ''porucznik'' powinno być w tabelce ''porucznik'' i ''nadporucznik''. Nadporucznik to stopień wcześniej w armii austro-węgierskiej, później również w niemieckiej. Np. dobry wojak Szwejk był ordynansem nadporucznika Lukasza.

              Barbossa: You're supposed to be dead!
              Jack Sparrow: Am I not?

  10. nie jest profesorem, co tu duzo gadac , piszczyk 7/03/11 15:59
    a tymczasem to "profesor Bartoszewski" wrosło mu jak drugie imię.
    Powinno być po prostu "Władysław Bartoszewski", i tyle.

    Zresztą w ogóle o co ta granda z profesorami, to tacy sami ludzie jak wszyscy inni, jedynie z większym zasobem wiedzy na jakiś wąski temat. Znam ten światek od środka, są tam również idioci i kanalie, jak wszędzie indziej. W każdym razie, od strony moralnej - niestety żadna z nich elita narodu - taka smutna prawda. Wiec darzenie kogoś szacunkiem, bo ma tytuł profesora, to moim zdaniem nieporozumienie. Chyba, że szanujemy tylko ilość publikacji naukowych czy otrzymanych grantów . . .

    takie tam klamoty . . .

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL