http://akustyk.magma-net.pl

1. Nie dziwota, , JanTomasz 1/04/11 13:57
   kraj w depresji, więc gorzej nie będzie, jeśli wpuści się przed siebie kierowcę z drugiego pasa ;-)

   (;,;)

   1. hmm , akustyk 1/04/11 14:15
      chcialbym zdementowac ta wroga propagande. tak okolo 40~50 km od wybrzeza (czyt. w polowie kraju :D ) juz nie jest depresyjnie, wrecz teren wznosi sie na kilka metrow powyzej poziomu morza, gdzieniegdzie siegajac nawet wartosci dwucyfrowych!
      
      a na poludniu kraju to nawet mamy wywalone gory siegajace do samego nieba. 300m beda mialy w tym jednym punkcie :D

      http://akustyk.magma-net.pl

just d'oh it!

1. niemce, autoban koło Franfurtu, kilka razy w odstępach kilkuletnich , Pawelec 1/04/11 23:07
   pierwszy raz suwak u nich zobaczyłem w 99, starzy kierowcy nie mogli się nadziwić jak to płynnie wychodzi. Tylko że tam wszyscy tak jechali, nikt wcześniej nie wjeżdżał 'bo mnie nie wpuszczą'. I tam to była norma parę lat temu. Nie cwaniactwo. I nikt nie przystawał bo nie miał po co. A co do zasadności zamka to podyskutować możemy tylko na zjeździe z autostrady bo w mieście robi to sporą różnicę czy jest 2 pasy po 5 metrów korka czy kilometr. Czasem ten kilometr to 2-3 'zajebane' skrzyżowania i kolejne 'kurwienie' tych niezwiązanych z tym suwakiem. I rozróżnijmy cwaniakowanie z cytowanego demota od suwaka bo to jak picie w Szczawnicy i szczanie w piwnicy. Za język nie przepraszam bo dzieci śpią.

   Tom Drwal
   LAS Ltd.

2. Za którą granicą? , Muchomor 4/04/11 23:54
   Za wschodnią?

   Stary Grzyb :-) Pozdrawia
   Boardowiczów

"Uti non Abuti"

1. Eee no. Jak widze zezenie to jade konczacym sie pasem do konca. , ptoki 2/04/11 01:13
   I tam grzeczne wlaczam kierunek i czekam az ktos wpusci.
   I zazwyczaj bez problemu mnie wpuszczaja i czekam duzo krocej niz gdybym stanal w calym ogonku. I zeby nie bylo. Jak jade tym nie konczacym sie pasem to wpuszczam przed siebie. Ale zazwyczaj wpuszczam wiecej niz jednego wiec jest to troche nie porzadku w stosunku do tych co jada za mna. Dlatego wole jechac po tym konczacym sie pasem...
   
   To co opisales to pewnie akcja w ruchu czyli ze jechales i mogles jechac bez przeszkod a jakis pajac widzac konczaca sie betonem droge wepchnal sie na chama. Takich nalezy tepic.
   Zadzwonic na 112 i poiedziec ze penie pijany bo dziwnie sie zachowuje :)

2. są 3 rodzaje , Chrisu 2/04/11 12:37
   1. Opisałeś go Ty.
   2. Jest lewy/prawy pas, który się kończy i ten kto nim jedzie wie o tym, i mimo, że 400m do końca tego pasa i nikt po nim nie jedzie to ten już się pcha na lewy...
   3. Szeryf. Jedzie pasem który się kończy i mimo, że jest pusty to ten jedzie z prędkością korka i nie przepuszcza innych...
   no i w sumie 3a - podobnie co 3 tylko zajmuje jadąc do przodu 2 pasy...

   /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

3. widze ze ktos czeka to wpuszcze - nawet jak bez kierunku daje , Yorg 4/04/11 20:33
   a jak chcesz sie wepchac na drugiego lub 3 to mozesz sprobowac ze mna - przynajmniej bede mial darmowe klepanie i malowanie autka.
   
   Tak samo zdziwienie ze ustapie autobusowi nawet jak mam pierwszenstwo. Koles mnie raz strabil. to spokojnie reczny, awaryjne. Wyszedlem, pytam sie czy ma jakis klopot i jakos sie od razu uspokoil (zeby nie bylo - ja jestem ekonomicznie zbudowany)

   GG: 1706185
   lub komórka :)

Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów