Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » maddog 14:38
 » elliot_pl 14:37
 » KHot 14:37
 » [yureq] 14:37
 » 3kawki 14:25
 » Wedelek 14:17
 » rainy 14:15
 » Pio321 14:15
 » JE Jacaw 14:09
 » Sherif 14:08
 » El Vis 14:00
 » piwo1 13:57
 » Robek 13:56
 » alkatraz 13:56
 » adolphik 13:50
 » Hitman 13:47
 » NimnuL 13:40
 » ligand17 13:36
 » XepeR 13:35
 » Chrisu 13:32

 Dzisiaj przeczytano
 36885 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Jedno nudne pytanie o tracking Poczty Polskiej , Padawan 10/05/11 23:12
Na ich stronie jest napisane, że paczkę doręczono : www.sledzeniepaczek.pl A to nieprawda, nic nie dostałem. Byłem na poczcie, pytałem, nic nie wiedzą. Mieliście takie cyrki? Paczka pocztowa ekonomiczna jest ubezpieczona?

Napiszcie dobrzy ludzie jak macie doświadczenia, przeczytam sobie jutro, okrutnie zrypany jestem, dobranoc :-).

  1. Juz o tym wspominalem... , Wolf 10/05/11 23:33
    Nie podawaj nigy publicznie numeru paczki...
    Ktos majac odpowiednie chody w odpowiednich firmach moze sobie przekierowac twoja paczke do siebie jednoczesnie nie pozostawiajac po sobie sladu...

    Vey iz mir!

    1. DYD , Padawan 11/05/11 09:39
      mógłbyś w takim razie usunąć linka?
      Proszę szybko to zrób :-).

      1. No więc , Bergerac 11/05/11 11:41
        DYD siedział w tej paczce i wychodzi na to, że już nie usunie...

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

      2. Heh, dzięki DYD , Padawan 11/05/11 18:14
        ale teraz to i tak paczka jest już u mnie :-)

  2. Popytaj sąsiadów... , Doczu 10/05/11 23:48
    ... może ktoś odebrał.

  3. ku*** idz i zglos reklamacje i niech dadza dowod ze odebrales , Carmamir 11/05/11 11:09
    nie idz z : przepraszam a czy moze paczka zginela bo ...


    Idz: Z kierownikiem tego kurnika, ktos ukradl moja paczke i podpisal sie pod kwitkiem, skladam reklamacje lub donos na policje...


    Ku*** wiecej odwagi.

    No to się wkopałem...

    1. Spoko spoko , Padawan 11/05/11 11:20
      już przyszła, blok w którym mieszkam ma numer 12, a sąsiedni 12a, dlatego pocztowcy i kurierzy często się mylą - właściwie to mało się dziwię. Moją paczkę dostał sąsiad, ale godzinę temu się znalazła.

      1. spoko? , resmedia 11/05/11 12:50
        doręczyciel pomylił adres, wydał paczkę komuś innemu niż adresatowi, sąsiad podpisał kwit nie na swoje nazwisko i adres i to ma być spoko?
        Ja bym złożył oficjalną skargę na poczcie, w końcu przestaliby się mylić.
        U mnie notorycznie zostawiali polecone i paczki u sąsiadów, choć zgłosiłem u listonosza, że sobie tego nie życzę. Po kolejnym takim incydencie poprosiłem najpierw o rozmowę z naczelnikiem poczty, obyło się nawet bez pisma i mam spokój.

        desipere est juris gentium

        1. A ja nie złożę ;p , Padawan 11/05/11 13:09
          Znam rozwoziciela, sympatyczny gość, parę razy mi już przesyłki przywoził, pierwszy raz się pomylił. Paczka nienaruszona, więc nie będę narzekać :-).

    2. abstrahując od tego że paczka się znalazła... , Doczu 11/05/11 12:04
      ... z takim podejściem u mnie w firmie zostałbyś obsłuzony a następnie zlany ciepłym moczem lub załatwiony w ostatniej kolejności.

      1. heh , Carmamir 11/05/11 12:11
        wtedy na pewno nie bylbym klientem takiej firmy na pierwszym miejscu...

        Ale jesli by w gre weszla zaplata to wyegzekwowalbym wszystko co mi sie nalezy jesli nie polubownie (sytuacja powyzsza jest polubowna) to sadowo. Adwokaci i sady sa dla ludzi...

        No to się wkopałem...

        1. Oczywiście że tak... , Doczu 11/05/11 12:33
          ... Tyle że Ty nawet nie wiedziałbyś, że jesteś obsłużony w ostatniej kolejności, czy że Twoja sprawa zostaje przeciągana do maksymalnego wymaganego czasu.
          Wiele więcej można zyskać rozmową na poziomie. I nie mam tu na myśli poziomu lumpenproletariatu.

          1. a co Ty myslisz ze , Carmamir 11/05/11 14:56
            wchodze i groze sadem kazdemu z miejsca ? Insynujesz ze nie jestem na poziomie, jestem bardzo grzeczny i kulturalny dopoki ktos nie naruszy umowy i wspolnych ustalen ze mna...

            No to się wkopałem...

            1. Oceniam Twoją wypowiedź nie Ciebie. , Doczu 11/05/11 15:02
              Po tej wypowiedzi można wyciągnąć takie a nie inne wnioski.

              "jestem bardzo grzeczny i kulturalny dopoki ktos nie naruszy umowy i wspolnych ustalen ze mna..."
              A czy umowę zawierałeś z "Panią z okienka" czy z firmą jaką reprezentuje ?
              Dlatego uważam że wjazd do placówki i cyt:"Z kierownikiem tego kurnika, ktos ukradl moja paczke i podpisal sie pod kwitkiem, skladam reklamacje lub donos na policje..." to przejaw buractwa i drobnomieszczństwa.
              Nie znam Cię osobiście, ale takimi radami nie wystawiasz sobie najlepszego świadectwa.

              1. Ale tekst , Padawan 11/05/11 15:04
                "z kierownikiem tego kurnika!" mnie rozwalił :-D...

      2. No wiadomo. , Muchomor 11/05/11 12:37
        Jak prawie wszedzie w PL. To, ze ma swiete prawo tak zrobic, ba, wrecz jedyny sposob na zalatwienie reklamacji i krycie wlasnej dupy (gdyby to byla np. transakcja handlowa) to juz inna sprawa.
        Wlasnie dlatego tak chujowo zyje sie w tym kraju - wszscy maja wszyskto w dupie, oprocz narzekania.
        Nie zebysmy my Polacy byli wyjatkowi. Inne kraje (poza tymi z "niemiecko/nordycko kulturowymi") tez tak maja. Ale w takiej np. olewajacej wszystko Irlandii, jak juz przychodzi rekalmacja to pracownik (nawet panstwowej firmy) stara sie sprawe szybko wyjasnic, bo jednak troche sie naczalstwa obawia. Natomiast pracownicy takich krow jak Poczta Pl, ZUS, PZU, skarbówa, itp., itd. maja wszystko serdecznie w dupie bez wzgledu na okolicznosci i "grozace" konsekwencje. Nie do ruszenia!
        Ciezko mi wierzyc ze to 50 lat komuny tak nas wypaczylo, bo to w koncu, juz (pieprzonych) 20 lat z okladem jak jej nie ma.

        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
        Boardowiczów

        1. Źle rozumujesz... , Doczu 11/05/11 12:43
          ... poczytaj co napisałem wyżej.
          Klient na poziomie ma pierwszeństwo przed burakiem.
          I nie mówię to o sytuacjach rodem z "Misia" i "Rozmów kontrolowanych" gdy petent płaszczy się przed urzędnikiem, a normalnym dialogu ludzi na pewnym poziomie.

        2. Hmm , Padawan 11/05/11 12:56
          no kurde akurat facet, co rozwozi u nas większe paczki na osiedlu, to się wyłamuje z tej reguły, że pracownicy Poczty PL są nie do ruszenia. Napisałem maila przedwczoraj, wczoraj jakiś kierownik z Bydgoszczy mi odpisał, dzisiaj przyjeżdża gość z paczką. Dał paczkę, podpisałem, przeprosił, ja powiedziałem, że luz. Ciekawa rzecz: jeszcze wrócił, żeby mi powiedzieć, cobym odpisał, że paczka już jest, bo jego kierownik do niego dzwonił.
          Albo może to w ogóle nie jest tak jak mówię, po prostu w dupę dostaje zawsze ten, co jest na końcu łańcuch pokarmowego, w tym przypadku rozwożący przesyłki.

          1. Ale to nie w tym rzecz by nie reklamować czy dochodzić swoich praw. , Doczu 11/05/11 13:03
            Rzecz w tym by robić to bez zniżania się do poziomu obszczymura spod sklepu monopolowego.
            Rozumiem że nie każdego na to stać, ale wystarczy się postarać.
            Pomyłki i przeoczenia zdarzają się wszędzie i wszystkim. Nie ma ludzi nieomylnych. Ważne by zachować jakieś minimum kultury osobistej.

            1. Pełna zgoda , Padawan 11/05/11 13:06
              A jeśli założyłeś, że ja jakoś się starałem być szczególnie chamski, to się mylisz, sprawę załatwiłem bardzo grzecznie.

              1. No wręcz przeciwnie. , Doczu 11/05/11 13:24
                Zakładam że rozmową na poziomie zyskuje się więcej niż darciem kapcia. Choćby szacunek dla samego siebie.
                Jestem bardzo impulsywny, ale nie przypominam sobie by zdarzyło mi się zniżyć do poziomu pijaczka spod monopolowego w trakcie załatwiania jakiejś reklamacji.

                1. Kuźwa , Padawan 11/05/11 13:26
                  ja też jestem cholernie impulsywny. Twoi bliscy to znoszą? Ja mam z tym ostatnio problemy ;p.

            2. Jeśli pijesz ... , Muchomor 11/05/11 16:00
              ... do "kierownika tego kurnika" to wiadomo, że zgoda :)
              O oczywistych sprawach się nie dyskutuje. Ja odniosłem wrażenie Carmamir tylko tak poglądowo rzucił tym określeniem.
              Co do samej reklamacji to chyba jest jedna droga. Liczenie na uprzejmość pracowników instytucji państwowych itzw. molochów to, IMHO, naiwność. Wiem, miałem żonę w tym "burdelu" przez 10 lat.

              Stary Grzyb :-) Pozdrawia
              Boardowiczów

              1. Piję do całokształtu wypowiedzi Carmamira ... , Doczu 11/05/11 16:45
                ... Wiadomo że należy być stanowczym w dochodzeniu swoich praw i egzekwowaniu obowiązków, ale nie uważam że należy to robić w stylu dresa.

                "Kierownik kurnika" - N/C.

                "Ktoś ukradł moją paczkę" - skąd taki wniosek ? Na podstawie trackingu ze strony internetowej, która jest w fazie beta ? No proszę Cię. Zagrywka conajwyżej na poziomie podstawówki.

                "podpisal sie pod kwitkiem" - też nie wiem skąd taki wniosek. Widział ten kwitek ?

                Jeśli taka droga dochodzenia swoich spraw Ci odpowiada - cóż. Nie moja sprawa. Ja to widzę inaczej.

                1. dzeez wiadomo ze to przenosnia i nie wlecisz na poczte , Carmamir 14/05/11 13:19
                  ze chcesz z kierownikiem kurnika...

                  Mialem zly humor i ogolnie napisalem zbyt dosadnie, ale jednak musisz miec postawe bardziej zdecydowana, jesli Pani w okienku nie wie to trzeba rozmawiac wyzej, jesli kierownik nie wie to mozna przeciez zlozyc reklamacje i wyjasnic co sie stalo i gdzie jest paczka...

                  Poczta polska to na co reaguje nerwowo (raz czy dwa (a nawet raz BEZSZCZELNIE zginal przedmiot z paczki ktora byla ponownie zapakowana) zginely mi paczki w PL i od tego czasu niemilo wspominam Poczte ;))...


                  Oczywiscie nie nalezy klnac i innych ludzi obrzucac obelgami bo pracuja w firmie ktora nawalila, jednakze musisz wiedziec czego chcesz i musisz bys stanowczy (jesli ktos mysli ze taka postawa to rzucanie kurwami na prawo i na lewo no to na pewno rozumie dosadnie moja wypowiedz)....

                  No to się wkopałem...

          2. No i nie wiem co ci odpisać. , Muchomor 11/05/11 15:56
            Miałem właśnie masę gości z PL, bo zjazd rodziny był u mnie w IRL i teściowa relacjonowała jazdy z pocztą w 100tys. "miasteczku" i niestety rewelacji nie było. Pomstowała jak cholera i "święte krowy" to tylko lżejsze z określeń. Inni też mieli do powiedzenia. Tylko tata powiedział, że "za Poczty" to było lepiej, bo była jaka była ale teraz mu ją zlikwidowali i ma tylko ajencję. Tam w ogóle mało co można załatwić.
            Także, może miałeś szczęście, a może wcale nie jest tak źle ale powodów do chwalenia ich i tak chyba nie ma skoro reklamować musiałeś.

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

            1. ano niestety jestem swiezo po wycieczce , Maverick 11/05/11 17:33
              po Europie i po tygodniu w Polsce. To jak ludzie sie traktuja nawzajem to jakas tragedia po prostu. Oczywiscie, nie wszedzie i nie wszyscy. Ale jak slucham jak ludzie ze soba rozmawiaja czasem to przikrota po prostu.
              Niestety nigdy nie bedzie dobrze w Polsce. Ludzie narzekaja, ze nie maja dobrej pracy. Jak juz ja maja to narzekaja, bo co sie beda starac jesli zaraz zostana zwolnieni... Jak w jakims filmie, nic tylko szukac do ktorej kamery sie ustawiac :/
              Na szczescie spotkalem tez kilka osob, ktore sobie swietnie radza i jedyne na co narzekaja, to ze mna widza sie raz czy dwa razy do roku ;-)

              Doczu, piszesz, ze buractwo to buractwo tamto. A co jesli buractwo i olewactwo jest w okienku? Co wtedy?

  4. hmmm... , Doczu 11/05/11 17:44
    "Doczu, piszesz, ze buractwo to buractwo tamto. A co jesli buractwo i olewactwo jest w okienku? Co wtedy?"
    Naprawdę nie wiesz ? Czy tylko udajesz ? Szukasz porady ?
    Asertywność to przydatna rzecz. Od Ciebie zależy, czy nawet ponosząc klęskę będziesz się czuł moralnym zwycięzcom, bo nie dałeś się sprowokować, czy tez wdasz się w pyskówkę i niepotrzebnie zszargasz nerwy.
    Skomentowałem sposób jaki zaprezentował Carmamir. Tyle.
    Kultura i szacunek do siebie to jest właśnie to czego nam brakuje na codzień. Wystarczy trochę pojeździć środkami komunikacji miejskiej by zaobserwować, jak jesteśmy dla siebie nieuprzejmi czy wręcz chamscy.
    Nie godzę się na to więc proszę się nie dziwić, że w sytuacjach kryzysowych działam przekornie. Ale służbowo nigdy niegrzecznie.

    1. Pod Maverickiem miało być... , Doczu 11/05/11 17:44
      ...

      1. zgoda ale chyba nie sadzisz , Maverick 11/05/11 17:52
        ze Carmamir napisal kropka w kropke jak by poprosil o kierowce placowki?
        Mysle, ze chodzilo mu raczej o nieukrywanie zlosci i dlatego tez w takie slowa to ubral.
        Nie bierzmy wszystkiego tez tak doslownie, nieprawdaz...

        Ja natomiast nie mam klopotow zadnych z zalatwianiem czegokolwiek.
        Uzywam wrodzonego czaru oraz nabytej i samowypracowanej skromnosci ;-)

        1. No prosze Cię... , Doczu 11/05/11 18:00
          ... A jak mam to zrozumieć ? :
          "ku*** idz i zglos reklamacje i niech dadza dowod ze odebrales ,nie idz z : przepraszam a czy moze paczka zginela bo ...
          Idz: Z kierownikiem tego kurnika, ktos ukradl moja paczke i podpisal sie pod kwitkiem, skladam reklamacje lub donos na policje...
          Ku*** wiecej odwagi."

          No stary bez jaj. Jak to zrozumieć ? Są jakieś przesłanki by uznać to za żart ? Jakieś emoty ?
          Napisał co napisał i to skomentowałem. Nie wnikam czy ukryte tam jest gdzies wyznanie miłości dla "panienki z okienka". Komentuję to co jest napisane czarno na białym (w moim wypadku biało na czarnym ;)

          1. aa moze i masz racje , Maverick 11/05/11 18:42
            ja pewnie tylko chcialbym aby wszyscy zalatwiali sprawy ludzko i dlatego tez tak to czasem odczytuje.

            Carmamir zaraz pewnie nam to wyluszczy co i jak.

          2. tak jak wyzej napisalem uzylem ogromnego skrotu , Carmamir 14/05/11 13:20
            no musze wszedzie walic emotkami ?

            No to się wkopałem...

    2. aaa i sorki za orta... , Doczu 11/05/11 17:45
      ... "Zwycięzcą" miało być.

      1. aaa widzisz, i tu Cie mam bratku , Maverick 11/05/11 17:54
        jesli zwyciestwo bylo zdecydowane i przygniatajace przegranego to jestes zwyciezcom wiec dobrze napisales ;-)

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL