|
TwojePC.pl © 2001 - 2025
|
 |
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
 |
| |
|
Przyszedł czas i na mnie... , Birdman 23/06/11 12:12 Będę ojcem! :)
Dzieciak ma już 13 mm, na świat ma przyjść w lutym.
I co najistotniejsze - zonie urosły cycki :)ping? - no to powodzenia i gratulacje z okazji Dnia Ojca , Grocal 23/06/11 12:13
Dziś jeszcze "teoretycznie" ale za rok powinno być już praktycznie... :PNa pewno, na razie, w ogóle...
Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
Ortografia nie gryzie! - gratulacje z wszystkich trzech powodów , bwana 23/06/11 12:13
a żeby radość z dwóch z nich trwała, zainwestuj w Mustellę:-)"you don't need your smile when I cut
your throat" - ooo , Birdman 23/06/11 12:16
Dobra bo moja stara juz cos tam o rozstepach marudzi.... Ale ona ostatnio ciagle marudzi ;)ping? - żebyś wiedział jak moja była marudzi , bwana 23/06/11 20:28
zaprawdę, powiadam Ci ja, marudzenie własnej to pikuś przy marudzeniu byłej:-)
Na pocieszenie - teraz jesteście w I-szym trymestrze, w II-gim czeka Cię miła niespodzianka:-D Jeśli nie wiesz o co chodzi, to już śpieszę z tłumaczeniem - to bardzo często okres wysokiej aktywności tego... erotycznej. Także znoś dzielnie ;-D"you don't need your smile when I cut
your throat" - No to git ;) , Birdman 23/06/11 21:17
Bo teraz straszna posucha :(ping?
- to nie trać czasu, tylko.... , Yosarian 24/06/11 00:09
"juz cos tam o rozstepach marudzi"
...masuj i masuj....na różne sposoby ;)All the best people in life seem to like
LINUX.
Steve Wozniak
- Oliwke wcieraj , Maverick 24/06/11 00:13
I albo nie bedzie miala wcale albo bardzo male- no i przydałyby się fotki before i after , bwana 24/06/11 01:42
;-D"you don't need your smile when I cut
your throat" - before , Maverick 26/06/11 13:21
bylo piekne cialko, a po pewnie bedzie takie samo ale fotki moge dac ;-)
- etam... , Chucky 23/06/11 12:16
bez zdjec watek niewazny...Corei5 9600K, Z390 PRO, 2x16 Vengeance
3200Mhz, GTX 2060 Super, Seasonic X-650 - da sie zrobic , Birdman 23/06/11 12:16
123 ;]ping? - Fotka!!! , Birdman 24/06/11 14:07
http://imageshack.us/...my-images/861/usg13mm.jpg/ping?
- hola hola , Demo 23/06/11 12:31
na razie to Twoja żona jest w ciąży, a czy To Twoja sprawka to wiesz ^^
tak czy tak, cycków gratulujemy (pics or didn't happen :P)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - cycki rulezzz :) , Maverick 23/06/11 13:38
Moja Piekna tez ma juz fajne cysterenki, bejbi na koniec Listopada :)
gratulacje! - hahaha , Padawan 23/06/11 13:45
dobre ;-) - Aha, w temacie ojcostwa , Padawan 23/06/11 13:48
to polecam ten film - http://www.imdb.com/video/imdb/vi612735001/ Terrence Malick nakręcił mój ulubiony film, "Cienką czerwoną linię", i ten nowy zapowiada się też na bardzo piękny. Rzućcie w cholerę te swoje efekciarskie produkcje, albo inne pseudointeligenckie, i raz wybierzcie coś na poziomie - ja w każdym razie idę :).- znaczy się , Demo 23/06/11 14:42
są cycki, strzelaniny i pościgi samochodowe?napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Tak patrząc na trailer to nie ma , Padawan 23/06/11 15:17
ale i tak będzie dobry ;p. - cycki to za mao , bwana 24/06/11 01:42
ma być FFN."you don't need your smile when I cut
your throat"
- hmm , RoBakk 23/06/11 15:57
coś ten film niewyraźny
http://www.filmweb.pl/...wo+%C5%BCycia-2011-273584Najlepszym sposobem zamawiania
piwa jest powiedzenie: Ubik - Ze mnie żaden krytyk , Padawan 23/06/11 16:22
i jak pedantycznie oceniam różne pierdy, zanim wydam na nie kasę, tak raczej nie czytam recenzji filmów i mało się nimi sugeruję. "Cienka..." wyszła w tym samym roku, co "Szeregowiec Ryan" - i przez to nie dostała chyba żadnego Oskara. Film Malicka mnie jednak urzekł, a "Szeregowiec" według mnie przy nim blednie. Trzeba chyba lubić takie kino... wewnętrzne monologi, ukazywanie pierwotnego piękna natury, a potem tego, jak je niszczy człowiek. Reasumując, nie zniechęcam się ewentualnymi nieprzychylnymi recenzjami.
- Cycki to chooj... , Doczu 23/06/11 16:51
... poczekaj do ok 3 miesiąca ;]
BĘDZIE SIĘ DZIAŁO.
No i Gratulacje.- a co ma się dziać? , Demo 23/06/11 17:18
w myśl zasady równouprawnienia facet ma takie same prawo do zachciewajek ciążowych jak babka :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Mnie ostatnio dopada nocna gastrofaza , Padawan 23/06/11 17:21
omnomnomnom- mam na to sposób , bwana 24/06/11 01:56
po zrobieniu paru/nastu brzuszków żreć się nie chce. Fakt, że za dnia żrę wiadro mniej od słonia, więc bęben i tak rośnie. Ale przynajmniej się wysypiam - z pełnym kałdunem jest znacznie o to trudniej:-)"you don't need your smile when I cut
your throat" - Ja też mam na to sposób - , Padawan 24/06/11 10:12
napchać się.- Ja mam lepszy... , Doczu 24/06/11 12:25
... najebać się :)
- najedz się , Demo 24/06/11 08:01
chudego twarogu. Bardzo dobry na noc :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- jak to co - SEKS , Maverick 23/06/11 18:38
:) chociaz moja nie miala ani na chwile problemu z brakiem ochoty ;-)- nawet jeśli nie ma braku ochoty , bwana 24/06/11 01:43
ani kryzysu woli, to zawsze może się okazać, że bródno i włochy:-D"you don't need your smile when I cut
your throat" - hehe , Maverick 24/06/11 12:48
mnie to naszczescie nie grozi ;-)- rozumiem, nie mieszkasz w Warszawie , bwana 25/06/11 18:20
;-D"you don't need your smile when I cut
your throat" - jeb.. teraz zajaralem ;-) , Maverick 26/06/11 13:22
qfa.. zaplon jak stary traktor w zime ale wybaczysz mam nadzieje ;-)- miałem nazwy pisać wielką literą , bwana 26/06/11 14:38
ale uznałem, że "ó" w "bródno" będzie wystarczającą wskazówką;-D"you don't need your smile when I cut
your throat" - ja nie jestem skrzywiony , Maverick 26/06/11 16:36
na bledy. bledy to prywatna sprawa takze nawet gdybys "juz" napisal "iosz" to chyba tez bym zrozumial :]
- Gratki , turzol 23/06/11 19:18
niedawno dane mi było przeżywać to samo, a teraz szykuje się właśnie do pierwszej kąpieli małej :)
9 m-cy zleci Wam baaardzo szybkotrance addicted
:B ::KX:: ::ASIO Otachan:: - Jak Jasiu walnie taki topik , McIsland 23/06/11 23:15
to zacznę się martwić, i nie garb się...GTD ... - good , Wedrowiec 24/06/11 02:00
one!"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - hrehre , bwana 24/06/11 02:03
ale najpierw pogramy w Duke Nukem Forever 2 po zdobyciu mistrzostwa świata w piłce nożnej;-D"you don't need your smile when I cut
your throat"
- dobra, to coming out na ostudzenie entuzjazmu , bwana 24/06/11 01:53
Byłem uradowanym tatusiem od czterech lat. W końcu dziecko, radość, 3 lata harowania na rodzinę (bo mama córki na wychowawczym), w międzyczasie kupno mieszkania (bo wynajmowane za małe i niepewne a czas przecież zacząć spokojne życie) czyli zarżnięcie na maksa. Finansowe między innymi.
No i cóż, wychowawczy się skończył, kobieta wróciła do pracy, minęło parę miesięcy i...
Ścichapęk oskarżenie o zdradę (bzdura na maksa). Ścichapęk wyprowadzka w tym zabranie mnóstwa moich rzeczy (aparaty fotograficzne, laptop, książki, nawet zegarki). Ścichapęk pozew o odebranie praw rodzicielskich. Akurat w Sylwestra odebrałem, miałem fun. Dowiedziałem się z pozwu, że piłem, biłem, nie utrzymywałem, nie mieszkałem z nimi. Że była to łatwa do obalenia bzdura, to zaraz się dowiedziałem na kolejnej rozprawie, że molestowałem córkę. Zajebiście, nie? Potem nalot policji do domu i trzepanie komputerów, dysków, aparatów, telefonów na okoliczność zdjęć pedofilskich. Rewelacja, prawda?
Do niedawna nie widywałem córki w ogóle, ostatnia przerwa - ponad trzy miesiące. Dziś się z nią widziałem. Wsypała matkę, okazało się, że jest pewien pan, kolega z pracy. Ciekawe od jak dawna. W szczególności, czy nie wcześniej niż te oskarżenia o zdradę wyssane z palca.
This is a true story.
PS. Ale córka mi się udała, przyznaję. Mało podobna do mamy, chwalić Boga."you don't need your smile when I cut
your throat" - ty sie tak nie eks.. , Wedrowiec 24/06/11 02:01
eksh.. eksch... tego publicznie nie rozdziewaj!"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani" - wyrazy , RoBakk 24/06/11 07:31
współczucia
dla ex, że ma Takiego przeciwnika na salach sądowych,
dla Ciebie, bo oskarżenie o molestowanie to najgorsze świństwo jakie ojcu może zrobić kobieta matka polka rwa maćNajlepszym sposobem zamawiania
piwa jest powiedzenie: Ubik - :-D pozory, pozory , bwana 24/06/11 12:21
co mi z tego, że mam na wszystko argument, zeznaję składnie i logicznie - skoro do protokołu trafia z moich zeznań jakiś bełkot, pomijane są istotne fakty o których mówię a kiedy piszę do sądu wniosek o sprostowanie moich zeznań, dostaję odpowiedź odmowną z sugestią, że manipuluję po fakcie zeznaniami i nie mogę pamiętać tego co mówiłem na rozprawie. Przy czym ja na każdą rozprawę przychodziłem ze spisanymi przez siebie zeznaniami i niemalże je odczytywałem punkt po punkcie.
Niestety, facet w sądzie rodzinnym jest "sam przeciw wszystkim" i musi udowadniać swoją niewinność, troskę i miłość do dziecka. Bo mama z definicji jest dobra, kochająca i sprawiedliwa. Dodaj do tego utrwaloną linię orzecznictwa dotyczącą opieki nad dzieckiem (w skrócie: "matka jest lepszym rodzicem i już") i masz całokształt:-D
Większość wywodów w sądzie ma formę taką: "Jakkolwiek oboje rodzice mają równię praw rodzicielskich, to jednak...";-D
Prawnika mam dobrego; do pewnego momentu dobrze radziłem sobie sam, ale w obliczu oskarżenia o molestowanie jednak postanowiłem oddać się w ręce fachowca. Bo sama wartość argumentacji to jedno (da się chyba zauważyć, że argumentować samodzielnie umiem, nie?:-D), ale znajomość procedur i praktyki sądowej jest tu bardzo istotna."you don't need your smile when I cut
your throat" - a propos prawnika , Maverick 26/06/11 13:32
czas temu jakis, kiedy sam sie ze swoim rozwodem rozprawialem, szukajac porad prawnikow, jak sie po tym wszystkim poruszac natknalem sie na bloga jakiejs adwokaciry, zajmowala sie rozwodami, ugodami, pertraktacjami itp. bardzo dobra w swoim fachu, ponoc dosc znana ze skutecznosci.
na blogu opisywala historie najtrudniejszej sprawy rozwodowej z jaka przyszlo jej sie zmierzyc - wlasny rozwod. masakra. na rozprawie pojednawczej gdzie zgodnie z planem miala argumenty i wszystko co potrzebne aby zmiesc, bylego wkrotce juz malzonka, z sali sadowej z jego prawnikami wlacznie.
pierwsza rozprawa byla szybka - nie powiedziala ani jednego skladnego zdania. nie byla w stanie. musiala wynajac sobie adwokata. takze mozna byc najlepszym i robic debest wszystko ale czasem potrzeba jakiegos outsider'a bo inaczej kupa...
powodzenia zycze w kazdym razie.
- hmm , Birdman 24/06/11 09:53
other true story:
Gosci poznal dziewczyne, po okolo miesiacu splodzili dziecko. Chcial stanac na wysokosci zadania wiec wzial z nai slub. Ona nie pracowala, on pracowal po 300 godzin miesiecznie zeby zarobic na kredyt (kupili mieszkanie) i na jedzenie. Zostawial jej kase na jedznie - polowe przepijala (bedac w ciazy). Urodzila sie dziewczynka. Ona zapragnela spelnic swoje marzenie i kupili doga do malego mieszkania w blokach. Czas mijal, gosc pracowal troche mniej co by z rodzina byc, zostawil nadal jej kase na jedzenie. Ona polowe przepijala. Dzieciak niedozywiony. Ona wyladowala kilka razy na wytrzezwialce z ponad 3 promilami. Gosc sie wkurzy i chcial sie rozwiesc. Wyprowadzila sie zabierajac dziecko. Gosc zaczal jej szukac i odebral jej dziecko. W miedzyczasie zaczal zalatwiac sprawe na policji i u adwokata. Ograniczyl jej prawa rodzicielski i sad jemu przyznal opieke nad dzieckiem. Ona znalazla jakichs 4 dresow ktorzy napadli jego ojca, ktory akurat opiekowal sie dzieckiem, pobili go i uprowadzili dziecko. 20 godzin pozniej policja miala wszystkich (lacznie z nia) zamknietych a dziecko oddali. Ona wyjechala. Nie odwiedzala dziecka w ogole. Ostatnio sie odezwala ze chce isc na ugode w rozwodzie. Okazalo sie ze jest w ciazy... Jakos sie dogadali bo on chcial poprostu miec od neij spokoj. Urodzila w 6 miesiacu... Porod spowodowany piciem alkoholu...ping? - no i to jest smutna historia , bwana 24/06/11 12:09
moja jest co najwyżej trudna."you don't need your smile when I cut
your throat"
- No i mam , Birdman 24/06/11 09:55
nadzieje ze masz dobrego prawnika. Nie wybaczyl bym chyba nigdy czegos takiego.ping? - tu nie ma czego wybaczać , bwana 24/06/11 12:44
jakoś myślami jestem zupełnie poza tym aspektem. Mam córkę, ona się dla mnie liczy. W obecności córki normalnie, otwarcie współpracuję z eks tak żeby córka miała obraz rodziców którzy zgodnie i konsekwentnie określają sprawy mające wpływ na wychowanie. Kiedy córa chwali mamę za coś, normalnie mówię rzeczy w stylu "bąbelku, w takim razie powiedz <brawo, mamo!>" itepe; kiedy młoda jest niegrzeczna wobec matki, staję solidarnie i tłumaczę, że mamy i taty należy się słuchać, a mamę teraz przeprosić i tak dalej. Jak można się domyślać, w drugą stronę wygląda to inaczej, młoda jest przez eks rozgrywana przeciwko mnie. Kiedy się mnie nie słucha, to jest to mój problem (i młoda literalnie słyszy taki komentarz od matki), kiedy mnie za coś pochwali to są komentarze, że to co tata zrobił wcale takie fajnie ani mądre nie jest. No i podczas spotkań z dzieckiem nieustanne prowokacje, żebym się przy dziecku zezłościł i w ten sposób wobec córki skompromitował. Rzecz jasna, ja cały czas chodzę z bananem na twarzy i skupiam się na córce, a nie na jej mamie, więc spływa to po mnie jak woda po kaczce."you don't need your smile when I cut
your throat" - No to , Birdman 24/06/11 13:15
co by ci sie tam wszystko poukladalo.ping?
- hmm , Padawan 24/06/11 10:10
http://www.youtube.com/watch?v=sjCoQ0weE1s - good niggas seem to always end up with some hard times. Wyrazy współczucia.- hehe, nastrojopodbudowywacz:-D , bwana 24/06/11 12:56
mam kilka innych wypróbowanych
http://www.youtube.com/watch?v=n40M59cYPAc
i http://www.tylkoslowa.netai.net/...nd_against.html
ale najbardziej, ale to najbardziej rozbraja mnie to:
http://www.youtube.com/watch?v=eti21PVHXrg"you don't need your smile when I cut
your throat" - Ty to metal jesteś , Padawan 24/06/11 13:19
nie?
Tamten kawałek nauczyłem się już rapować, może nawet się odważę i wrzucę ten wyczyn na youtube ;p.- wrzucaj , bwana 24/06/11 13:25
jak zbierzesz na YT 100000 głosów na tak, awansujesz w końcu na Jedi;-D"you don't need your smile when I cut
your throat" - rapujący Jedi:-D , bwana 24/06/11 17:50
once I was a Jedi, tellinya son
then I turned to evil and the story went wrong
now 'scare everyone and gotta cool mask
gonna slash them all dead then gonna gasp untill dusk
(wychodzi chórek stormtrooperów, melodia zmienia się na bardziej liryczną, trooperzy machają rękami w stylu zespołu Mazowsze podczas kujawiaka)
Look oh Luke, youra fatha is strong, yeah-yeah
Look oh Luke, do not get'im all wrong, yeah-yeah
Now come on son come to papa and do not hide
See that's my DeathStar(tm) wanna go for a ride?
(because it's really pimped-out!)
(because it's really pimped-out!)
(because it's really pimped-out!)
;-D"you don't need your smile when I cut
your throat"
- Ten ostatni , Birdman 24/06/11 14:03
wymiata :D
A tu kawalek ktory powinienes odspiewac swojej ;)
http://www.youtube.com/watch?v=lYYF7UA52poping?
- mnie zastanawia , vaneck 24/06/11 10:35
co za palant napala się na babę z dzieckiem (myślę o tym koledze z pracy). Jak się baba raz nauczy, że można to... Dalszy krewny, twardy chłop ze wsi, zabijał każdego Burka podwórkowego łopatą jak kurę zadusił, bo jak raz spróbuje to nie oduczysz. Wyrazy współczucia.A little less conversation, a little more action
please - wiesz, to nie do końca tak , bwana 24/06/11 12:27
samotna matka z dzieckiem nie musi być z definicji złą kobietą dla postronnego obserwatora. Przecież kolega z pracy może nie wiedzieć wielu istotnych spraw, w szczególności tego, że tatuś dziecka takiej niewiasty nadal myśli, że jest tym jedynym.
Znam przypadki samotnych matek, które są samotne z różnych niezawinionych przez siebie przyczyn, więc nie patrzę na to tendencyjnie i przez pryzmat własnych doświadczeń z matką mojej córki.
Ogólnie aspekt pracy jest ciekawy, bo i ja i eks pracujemy w tej samej branży (pracowaliśmy w tej samej firmie) i eks robi mi masowy czarny PR w branży, dowiaduję się co rusz z różnych źródeł, co ona na mnie wygaduje. O dziwo, ludzie wierzą jednak mi.
Co mnie w tym wszystkim zaskoczyło najbardziej? Im więcej leci mi gówna na głowę, tym się czuję silniejszy i spokojniejszy. Jakby zadziałała zasada "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni". Nie przypuszczałem, że można tak spokojnie i pewnie żyć kiedy seriami lecą na człowieka różne tego typu sprawy."you don't need your smile when I cut
your throat" - bardziej chodziło , vaneck 24/06/11 17:05
o fakt, że oni to w dwójkę zaplanowali. Znaczy wiedział, że baba z dzieckiem a dziecko ma ojca. Chodzi o takie wpieprzanie się między wódkę a zakąskę. Co innego jak się w związku popieprzy i następuje rozstanie za porozumieniem, dziecko może się z obojgiem rodziców widywać i w ogóle jest słitaśnie (nigdy nie jest ale, do k... nędzy powinno być, rzecz dzieje się pomiędzy dorosłymi ludźmi).A little less conversation, a little more action
please - e, nie, ja takiego scenariusza raczej nie widzę , bwana 24/06/11 17:26
Eks jest mistrzem niedomówień i insynuacji. Stwierdzenie "no niestety moja córka nie widuje się ze swoim ojcem" - skrajne niedopowiedzenie, bo to ja ciągle o to zabiegam a ona odmawia - skutkuje tendencyjnym wyobrażeniem stanu rzeczy tj. domysłem, że tatuś olewa dziecko. A dla przykładu zdanie z wniosku do sądu takie "od urodzenia dziecko mieszka z matką" - jakie wywołuje domysły? Zdanie logicznie jest prawdziwe (no bo mieszkaliśmy we trójkę normalnie jak rodzina, czyli córka mieszkała z matką) ale jego wydźwięk jest taki, że ojciec mieszkał osobno.
Nie sądzę, żeby osoba trzecia znając w detalach sytuację zdecydowała się na związek z taką babą; wyszły tak rażące wady charakteru i niedojrzałość, że facet zwiałby gdzie pieprz rośnie, a nie wspólnie knuł. Jasne, mogę być nieobiektywny, ale dotarły do mnie także opinie wspólnych znajomych moich i eks (jej niektórych koleżanek w tym takiej jednej co mnie sama nie lubiła) które na eks nie zostawiają suchej nitki.
Ja zapowiedziałem już dawno eks, że nie wnikam w jej obecne życie, nie musi się czaić z tym, że kogoś ma jeśli ma, jedyne co mnie interesuje to współpraca na linii rodzice-córka. Niestety, córka jest jedynym dla niej teraz narzędziem zemsty i jedyną sprawą, którą można na mnie wywierać naciski. I eks nie może być ponad to, pokusa dopieprzania mi jest najwyraźniej zbyt duża, żeby dobro dziecka (a i wcale ważny zwyczajny święty spokój nas wszystkich) mieć na względzie przede wszystkim."you don't need your smile when I cut
your throat" - jakiś powód być musiał , vaneck 24/06/11 20:19
wyszedłem z założenia, że nie chciała być z Tobą bo wolała z innym. Decydując się na rozwód na wojennej ścieżce wyobrażałem sobie innego jako sojusznika (stoi obok i podpiera, doradza itp). Teraz wychodzi na to, że dałeś jej popalić skoro Cię tak znienawidziła :-PA little less conversation, a little more action
please - tak, zalazłem jej za skórę , bwana 24/06/11 22:06
w pewnym momencie zacząłem trochę bardziej słuchać się siebie niż jej aaa, i góra 2 tygodnie przed jej wyprowadzką odmówiłem notarialnego uznania jej za właścicielkę mojego mieszkania (nie dołożyła ani grosza a mieliśmy za sobą już szereg rozstań z jej inicjatywy - małżeństwem nie byliśmy).
Ogólnie - ona najpierw twierdziła, że ją zdradziłem i że mam ciężarną kochankę od pół roku i to było motorem ostatniego rozstania. Oczywista bzdura, żadne argumenty nie docierały. No ale potem, na potrzeby sądu rodzinnego to już wymyślała różne ciekawostki, jak coś nie działało to wymyślała coś innego."you don't need your smile when I cut
your throat" - no z tym mieszkaniem , Demo 25/06/11 10:23
to pojechała...ale znam takich co od razu by ją wpisali a potem płacz że ich baba wydymała.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- sporo napisałeś , Grocal 24/06/11 18:18
Sytuacja z pewnością nie do pozazdroszczenia i nawet największym wrogom nie życzyłbym batalii o własne dziecko.
Ciekawi mnie tylko jedna rzecz - możesz odpowiedzieć lub nie - czy naprawdę przez te 3 lata "szczęśliwości" i/lub jeszcze jakiegoś czasu przed, nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy? Wspominasz o tym, że znajomi eks mają o niej dość "wyrobione" zdanie. Pytam się, bo zastanawia mnie, czy da się takich sytuacji uniknąć.Na pewno, na razie, w ogóle...
Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
Ortografia nie gryzie! - symptomy, które sam rozpoznałem , bwana 24/06/11 22:01
coraz więcej razy przepraszasz po kłótni, choć nie robisz tego szczerze - wyłącznie dla ratowania sytuacji i żeby zakończyć wielodniowe obrażanie się i nieodzywanie; przepraszasz dla świętego spokoju, choć wiesz, że to ty masz prawo do pretensji (bo jednak statystycznie na 100 kłótni raczej mało prawdopodobne jest że wszystkie są z winy wyłącznie jednej strony).
coraz częściej masz poczucie, że gdyby nie twoje starania, to związku by nie było, bo druga strona uważa się za świętą a ciebie za winnego wszystkich kłótni i nieporozumień
coraz więcej rzeczy robisz wbrew sobie, tylko po to by uniknąć scysji z kobietą i w poczuciu, że odmowa będzie przyczynkiem do awantury albo kolejnej groźby/próby rozstania z jej strony
zauważasz, że twoje działania i uczynki są zupełnie inaczej oceniane niż takie same uczynki i działania jej (podwójne standardy)
Tyle przyszło mi do głowy."you don't need your smile when I cut
your throat" - hmm, ale te symptomy , Artaa 25/06/11 07:35
to w większości kobiecy standard z którego nie wynika taka kicha jak u Ciebie
wygląda, że ty niestety trafiłeś kumulację ...
ad1 jeśli wielodniowe oznacza 2-3 dni to norma
ad2 to że jesteś winny wszystkich kłótni to oczywiste ;-)
ad3 norma każdy chce mieć święty spokój ;-) byle nie wbrew sobie
ad4 podwójne std. to też już chyba narodowy problem, wg kobiet równouprawnienie tak ma wyglądać, o szczegółach już się przekonałeś w sądzie...- bo to zła kobieta była , vaneck 25/06/11 10:43
123A little less conversation, a little more action
please - pozostaje kwestia natężenia , bwana 25/06/11 18:31
jeśli trzydniowe "ciche dni" po "karczemnej głośnej awanturze" zdarzają się dwa razy w tygodniu, pod byle pretekstem albo gdy brak pretekstu - na zasadzie wspominkowej (tak! np. "pamiętasz o co pokłóciliśmy się w zeszłym roku w czwartek na rogu wyścigowej i kolarskiej, no więc właśnie, uważam, że zachowałeś się wtedy jak ostatnia świnia!") to robi się z tego pasmo zgrozy. Bo akurat z tą osobą kłótnia oznaczała zawieszenie wszelkich planów, realizacji czegokolwiek. W stanie kłótni świat miał się zatrzymać i poczekać aż się pogodzimy (po moich wielodniowych zabieganiach o to) i jednak będzie można pojechać na umówiony wyjazd, wyjechać na zaplanowane wakacje, pójść na zakupy/do kina whatever.
No ale ja to i tak znosiłem, ostatecznie przecież to "moja zdrada" była powodem ostatecznego rozstania. Zarzut pojawił się akurat w takim momencie gdzie miałem naprawdę silne przeświadczenie że wychodzimy na prostą i jakoś zaczynamy lepiej i po partnersku współpracować. Także ta wolta była dla mnie całkowitym zaskoczeniem."you don't need your smile when I cut
your throat" - wygląda że wypowiedź vaneck , Artaa 25/06/11 18:54
jest ostatecznym komentarzem.
Może następna będzie normalna, tego szczerze życzę.- psa niech sobie sprawi , Demo 26/06/11 19:53
i każdego dnia po powrocie z pracy będzie doświadczał co tzn. miłość 2 istoty :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - ja właśnie z miłości do zwierząt , bwana 26/06/11 20:27
nie mam w domu czworonoga:-)"you don't need your smile when I cut
your throat" - w domu znaczy się w mieszkaniu? , Demo 27/06/11 10:16
to lepiej kot :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - dokładnie tak , bwana 27/06/11 11:50
"dom na wsi" - tu nie widzę przeciwwskazań, psy mogą sobie być, ale w tzw. "bloku" - sorry, no bonus:-)"you don't need your smile when I cut
your throat"
- Jest oczywiste , Bergerac 27/06/11 09:15
że miała faceta.Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not? - cóż, to jedna z możliwości, które teraz biorę pod uwagę , bwana 27/06/11 11:53
być może miłość własna nie pozwala mi dostrzec tej oczywistości tak jednoznacznie, no ale wygląda to bardzo prawdopodobnie. Tak czy siak, niech jej się układa jak najlepiej. Jak będzie szczęśliwa to i mi będzie mniej utrudniać."you don't need your smile when I cut
your throat" - Czyli , Bergerac 27/06/11 17:28
wykluczasz metodę ''do lasu''? :DBarbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
- No to gratz! , Bergerac 24/06/11 15:50
A zdjęcie miało być cycków a nie brzucha :DBarbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not? |
|
|
|
 |
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL |
 |
|
|
|