Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » ToM78 22:50
 » Kool@ 22:48
 » doxent 22:44
 » tian 22:41
 » zibi13 22:41
 » Logan 22:38
 » Tomasz 22:37
 » Chrisu 22:33
 » XepeR 22:29
 » Wolf 22:27
 » wrrr 22:22
 » DJopek 22:15
 » rainy 22:11
 » bajbusek 22:11
 » Wedelek 22:09
 » siwydym 22:08
 » ManiusNG 22:01
 » xpx 21:58
 » Rafael_3D 21:45
 » rulezDC 21:43

 Dzisiaj przeczytano
 36866 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

USB - linuks - drugi raz już nie wystartował , bwana 27/06/11 14:14
Spróbowałem ostatnio "mieć" linuksa na pendrive. Użyłem do tego Universal USB Installer i obrazu 11.04 PL 64b. Instalacja UUSBI przebiegła bez problemu, plik persistence się założył, pierwszy start z pendrive - spoko. Wszystko pięknie - ładnie, znacznie szybciej niż z Live CD.

Niestety, następny start (chciałem sprawdzić, czy stan systemu się utrzyma - czy persistence faktycznie zadziała) wyglądał tak, że po wyborze USB jako źródła systemu (jeszcze na etapie BIOS-u) grub już się nie pokazał, pendrak pomielił trochę i nic.

Przy pierwszej sesji zainstalowałem "niewolny" sterownik do NV i założyłem katalog, zmieniłem też wystrój okien. Co poszło nie tak, że dziad nie wystartował już ponownie? Pendrak był w tym samym porcie USB co za pierwszym razem.

"you don't need your smile when I cut
your throat"

  1. Obstawiam ze masz wiecej urzadzen usb podpietych i jakos krzywo wskazales boot device , ptoki 27/06/11 14:25
    Normalnie linux sam sobie nie powinien grzebac w grubie.
    No chyba ze jednak sobie cos tam pogrzebales :)

    Ja bym zaczal od przemyslenia co miales wypiete z usb jak start sie udal. Obstawiam jakis dysk usb...

    1. e, nie, restart odbył się nawet bez wyciągania pendrive z portu , bwana 27/06/11 20:30
      właśnie nic takiego się nie zmieniło oprócz tego, co opisałem wyżej. w jednym usb cały czas mysz, w drugim pendrive z linuksem i tyle.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

  2. Zabraklo mi jednego "nie". , ptoki 28/06/11 09:48
    Ja bym zaczal od przemyslenia co miales wypiete z usb jak start sie _nie_ udal. Obstawiam jakis dysk usb.

    Ale uzywalem do takich celow unetbootin-a i mi dzialalo dobrze.
    uusbi tez chyba raz uzylem ale chyba tez mialem z nim jakis problem.

    Jesli chcesz naprawic sobie tego pena to:
    -trzeba uruchomic jakies livecd (lub innego linuxa)
    -zweryfikować czy grub jest poprawnie zapisany na pendrive
    -uaktualnic grub-a

    poczytaj:
    http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=752121
    i to:
    http://www.supergrubdisk.org/..._So_Quick_solution

    1. oż uparciuch. Przy obu startach było podpięte to samo w te same porty , bwana 28/06/11 10:53
      w jednym porcie mysz, w drugim ów pendrive z linuksem. Dzięki za linki, obadam temat.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. ... , Never 28/06/11 11:20
        jaki rozmiar pliku persistence ustawiłeś?

        1. 1,5 GB , bwana 28/06/11 12:43
          "raczej" powinno to wystarczyć.

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL