Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Holyboy 22:37
 » bajbusek 22:36
 » Kenny 22:35
 » Dexter 22:34
 » Curro 22:32
 » ManiusNG 22:25
 » ham_solo 22:22
 » Brauni 22:21
 » rainy 22:21
 » yeger 22:21
 » Chavez 22:21
 » Hitman 22:20
 » Dhoine 22:19
 » exmac 22:16
 » kicior 22:10
 » JE Jacaw 22:10
 » luckyluc 22:10
 » Demo 22:09
 » wielo 22:09
 » rooter666 22:06

 Dzisiaj przeczytano
 41127 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[ot] Ameryka, Land of The Free , kubazzz 18/07/11 00:12
http://www.foxtoledo.com/...stand-nt11-jgr_3881739

A dzisiaj leciała Sekmisja i scena w której Maks czyta w gazecie "Zadłużenie USA! Odsprzedaż Alaski.. Matko Boska!" nabiera innego wydźwięku powoli :D

SM-S908

  1. no, znam dobre podsumowanie dzisiejszej ameryki , ptoki 18/07/11 00:18
    cytat nie wiem nawet skad:
    Jesli wejdziesz do biura i na biurku jednego z pracownikow zobaczysz jego zdjecie z woodstock to jest pewne ze to jeden z wiekszych skurczybykow*

    *w orginale troche inaczej brzmialo.

    No i mamy pokolenie dzieci kwiatow ktorzy pieniadz z zlotego przerobili na debetowy.
    Tak sie konczy bezrozumna wolnosc. Waz zjadl swoj wlasny ogon.
    Tak jak droga do najnizszych temperatur wiedzie przez najwyzsze tak wolnosc bez jej zrozumienia zaprowadzila do zamordyzmu...

  2. dobre! , lamarr 18/07/11 01:06
    Valerianus dał niezły komentarz :)

    " Wieżę w twoj potencjal intelektualny "
    - aut. lokalny klaun

    1. ten tez ci sie spodoba , RusH 18/07/11 01:28
      http://www.boingboing.net/...eme-sarcasm-acti.html

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

  3. Straszne wiadomosci. Trzeba sie pakowac i do Polski uciekac... Dzieki za info kubazzz. , Icing 18/07/11 03:31
    /-:.

  4. to żeś wiadomość zapodał :) , juzek 18/07/11 03:41
    jeszcze dreszcze mam:>

  5. To lepsze:)) , speed 18/07/11 03:45
    Mgr.Inz lat 30 dobra praca ,chce kupic auto sredniej klasy tak okolo 120tys zl idzie do banku chce kredyt na 5 lat i co slyszy
    ?? rata miesieczna okolo 2700zl a na reke zarabia 4000zl
    To jest dopiero dobry kawal:))))))))))
    kubazzz posmiej sie z wlasnego kraju a jest z czego.

    1. a niby jaka rata ma być , Matti 18/07/11 08:13
      przy 5 latach i 120 tys. zł? Poza tym zawsze można wziąć w walucie, chyba, że na auta dają tylko w zł.

      1. Na logike, rata powinna być ... , NimnuL-Redakcja 18/07/11 08:54
        żadna. Bank powinien odmówić lub zaproponować inną opcję.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. ja zrozumiałem to tak, że , Matti 18/07/11 09:36
          kolega starał się o kredyt i ratę wyliczyli mu 2700zł, a nie że chcieli mu dać ten kredyt. Choć te 2700zł rat tylko nieznacznie przekracza rekomendację T nr 10, zgodnie z którą rata mogłaby wynosić maksymalnie 65% zarobków, czyli w wypadku 4000zł - 2600zł. A to pamiętajmy, że to tylko rekomendacja KNF - nie ma żadnej mocy wiążącej bank.

          1. i dobrze zrozumiales , speed 18/07/11 21:44
            do tego poruszyles problem proporcji wysokosci splaty do zarobkow o co mi chodzilo:))
            Mowisz rekomendacja 65% i myslisz ze to 'zdrowe'?? Zakladajac ze wezmie taki kredyt (bo bank da bez problemow) ,ubezpieczajac auto + koszty miesieczne to zostanie na zycie okolo 1000zl ,jakos nie widze aby starczylo (placac za mieszkanie ,prad,wode itd. To jest wposzczanie ludzi w przyslowiowe maliny .

            1. no ale , elliot_pl 18/07/11 22:17
              bankom o to chodzi. Ty bierzesz kredyt - oni maja pieniadze. I to nie chodzi o glupi koszt kredytu. No ale to pewnie wiesz... ;)

              momtoronomyotypaldollyochagi...

            2. No ok, ale masz między uszami mózg, , Matti 18/07/11 22:20
              żeby pomyśleć, że 1000zł na utrzymanie to mało i nie stać Cię tak naprawdę na zaszpanowanie przed sąsiadem nową bryką za 120000zł na kredyt? Bo przecież bank Ci pistoletu d głowy nie przystawia, żebyś podpisał umowę...

              1. No ,jeszcze mam i to dosc sprawny:)) , speed 18/07/11 23:04
                Powiedz to 95% ludzia.
                Nie dosc ze banki wala ludzi niesamowicie to panstwo gozik robi aby ten rozboj ukrocic.

                1. walą powiadasz? , Matti 19/07/11 07:57
                  Babcia z dziadkiem biorą po 20 kredytów w 20 różnych bankach bo chcą nową pralkę, TV, wakacje dla wnuczków, itp. A potem krzyk, bo mają raty 5000zł, a z emerytur ledwo 2000zł. I oczywiście banki są złe... I zaczynają kombinować, a to że babcia psychiczna, albo dziadek nie miał świadomości. A kasy, nawet kapitału, oczywiście nie ma, rozmyła się. Ciekawe gdzie? Szkoda gadać...

    2. dobra praca to jest 15000 , bajbusek 18/07/11 08:31
      i kupuje za gotowke, kredyty na auta to sie w Kanadzie bierze ;-)

      1. Dobra praca, a nie płaca , NimnuL-Redakcja 18/07/11 09:02
        Poza tym nie przesadzaj, 4000zł netto to w Polsce płaca pozwalająca na godne życie. O ile żyje się z drugą połówką zarabiającą średnią krajową.

        Odbijając od wątku. Branie kredytu na auto (o ile nie jest to narzędzie pracy) jest głupie. W wypadku opisanym przez speeda koleś chciał kupić auto warte 120k zł za 162k zł (kredyt), które w momencie spłaty ostatniej raty będzie pewnie warte poniżej 50k zł ...
        Ja osobiście auta nie uważam za towar pierwszej potrzeby, na pewno nie auto w przytoczonej cenie ... zawsze wychodzę z założenia, że jeśli mnie nie stać na dany produkt to nie stać mnie na zapłacenie jeszcze więcej kosztem kredytu ... moja dewiza "nie stać, dozbierać" sprawdza mi się dobrze.

        Aha ... auto za 120 000zł to nadal średnia klasa?

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. tak sie utarlo wsrod biedakow , MayheM 18/07/11 09:10
          ze dobra placa to 4000. Bajbusek dobrzre napisal, dopra placa to 15k, za 4k zyje sie przecietnie.

          1. Obaj wpadamy w pułapkę uogólnienia , NimnuL-Redakcja 18/07/11 09:19
            Wszystko zależy od wymagań i miejsca życia. I tego czy mówimy o płacy na jedną osobę czy rodzinę (jak dużą?).
            Nawet jednak uogólniając, nie zgodzę się, że 15k zł to płaca 'dobra', bo automatycznie do 4 000zł przykleja to metkę z napisem "nędza". A tak przecież nie jest. 4k zł to przeciez dwukrotność średniej krajowej. 15k zł to płaca b.dobra lub nawet wyśmienita.
            No chyba, że mówimy o wynagrodzeniu dla jednej osoby będącej jednocześnie jedynym żywicielem 3-4 osobowej rodziny ...

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. dobrze mówi , Demo 18/07/11 09:40
              mnie brakuje daleko do rzeczonych 4k i daję radę. Mam mieszkanie, autko, kompa, lapa, lodówkę nawet, a raz/ 2x do roku gdzieś tam sobie pojadę. Ale muszę konkretnie planować, kombinować, cudować, dorabiać żeby mieć co mam. Awaria samochodu typu sprzęgło porafi rozpieprzyć domowy budżet.

              Przy 4k żyłbym znacznie spokojniej, ale nadal nie byłoby to bardzo dobrze, bo na nowe autko klasy średniej (rzeczony passat) nadal nie byłoby mnie stać.

              Dodatkowo, zauważ jak ludzie u nas żyją. Nie jest w standardzie by 1/ tydzień wyjść z rodziną do restauracji, wyjście dla 4os. do kina nagina niejeden budżet a hobby typu modelarstwo, asg to bardzo duże obciążenie finansowe.

              My nauczyliśmy się akceptować obecny stan rzeczy, ale wcale nie znaczy, że tak jest dobrze.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. ... zależy ... , NimnuL-Redakcja 18/07/11 09:56
                to szeroki temat do dyskusji. Należy zadać pytanie /nie tylko sobie/, czym jest 'godne życie'. Każdy odpowie inaczej. Dla jednego będzie to wysokiej klasy samochód i duży dom bez kredytu, inny powie, że mały samochodzik, nieduże mieszkanie i możłiwość odłożenia kilkuset złotych miesięcznie.

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. tak, oczywiście , Demo 18/07/11 10:11
                  ale za wyznacznik możemy chyba wziąć zachód europy. Czyli przeciętniak powinien mieć mieszkanie o normalnym metrażu a nie klita 50-60m / 4 os. lub dom. Samochód 3-4 letni a nie 10-12 letni. Wakacje nie kombinowane po kosztach lokalnie, tylko normalny all incl. z przelotem bez kombinowania z pożyczaniem kasy. Itd, etc.

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

                  1. Nie wszystko od razu , NimnuL-Redakcja 18/07/11 10:20
                    społeczeństwo w Polsce bogaci się z roku na rok coraz bardziej. Oczywiście do standardu życia naszych zachodnich sąsiadów brakuje nam dużo. Ale jest coraz lepiej, to musisz przyznać.
                    Moim zdaniem, jeśli mówimy o 'godnym życiu' powinniśmy skupić się na kraju, w którym żyjemy. Bo jeśli osiągniemy kiedyś poziom zachodu to daleko będzie nam do np. standardu z Dubaju.

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

              2. "to zależy" , bwana 18/07/11 10:21
                4k wystarcza mi na ratę kredytu hipotecznego, ratę leasingową i alimenty. Na czynsz, media, żarcie i paliwo już nie. I nie ma to związku ze złym planowaniem - 3 najpoważniejsze finansowo zobowiązania (utrzymanie dziecka, mieszkanie, samochód) zaciągnąłem w zupełnie innej sytuacji życiowej - tj. kiedy w "rodzinie" były dwie b. dobre pensje a nie jedna. Różnica kolosalna, a nieprzewidywalność przyszłości wskazuje na jeden istotny aspekt zarobków - powinno z nich starczać na oszczędności/inwestycje. Z tego co wiem, ogromna większość Polaków nie może sobie na to pozwolić. Lub w określonych przypadkach - druga strona medalu - nie chce. Bo często pokusa konsumpcji przeważa (lepszy telewizor, lepszy samochód chociaż posiadanym nic nie brakuje). Czytałem wielokrotnie, że Polska obroniła się przed skutkami kryzysu m.in. dzięki temu, że mimo tegoż kryzysu, Polacy nadal kupowali wiele dóbr konsumpcyjnych (np. elektronika).

                "you don't need your smile when I cut
                your throat"

                1. dokładnie , Dabrow 18/07/11 11:47
                  - do większości nie docierało znaczenia słowa"kryzys"... rozmowa: "kryzys, jaki kryzys, patrz jaki nowy wypaśny tv"....

                  !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                  !Tu się nic nie zmienia!
                  ------dabrow.com------

                  1. ja - z braku większych potrzeb - mam teraz telewizor CRT , bwana 18/07/11 12:10
                    taki mi w zasadzie wystarcza. W ramach dobrodziejstwa inwentarza mam też na stanie duży LCD, który zamieszkał u mnie wraz z jego właścicielką. Sam sobie bym czegoś takiego nie kupił, choć pewnie, że "fajnie mieć".

                    "you don't need your smile when I cut
                    your throat"

                    1. dlaczego w tym kraju wyznacznikiem , bajbusek 18/07/11 12:29
                      Poziomu zycia jest wypasny telewizor lcd ? A plazma to juz kinoman milioner. Przeciez to zwykly sprzet agd, gowno warty gdy nie ma co na nim ogladac rodzime stacje tv puszczaja to samo od premiery Kevina samego w domu a hollywood robi eko gnioty vide Avatar.

                      Wyznacznikiem statusu staly sie przechwalania na ilosc hdmi i usb oraz wifi i srifi, chociaz internetu nie ma i video na eurozlaczu.

                      Kiedys sasiad nie mial na czynsz w bloku ale jrzdzil mercedesem wartym tyle co to mieszkanie, teraz widze przeszlo na sprzet gospoarstwa domowego. Ehhhh, czy my zawsze musimy byc zakompleksionym narodem ?

                      1. myślę, że trafiłeś w sedno , bwana 18/07/11 13:22
                        "wypasiony" telewizor czy samochód to pochodna zamożności. Nie będąc bogatymi, możemy jednak zacisnąć pasa i taki "wypas" sobie zafundować. Mniejsza, że jest to zakup ponad stan - poprawia nam samopoczucie. Wprawdzie nie mamy własnego domu, dużej pensji, oszczędności mogących zapewnić w gorszych czasach spokój finansowy, ale mamy kojący przejaw luksusu na pocieszenie.

                        "you don't need your smile when I cut
                        your throat"

          2. chciałbym móc żyć przeciętnie zatem ... , PaszkfiL 18/07/11 12:39
            j.w

            o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

        2. No średnia, bo co za 120 tys zł kupisz nowego? , Matti 18/07/11 09:20
          Passata albo Mondeo w lepszej wersji, albo biedną A4. Do klasy średniej wyższej jeszcze daleko (A6, BMW 5, itp.).

          1. Masz rację , NimnuL-Redakcja 18/07/11 09:40
            dopiero teraz rzuciłem okiem na klasyfikację
            http://pl.wikipedia.org/wiki/Klasa_samochodu

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

        3. chyba w Twojej , Dabrow 18/07/11 09:23
          Polsce.... I nie wchodzę w dyskusję bo nie masz argumentów na moje (;

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

        4. dobra , celt 18/07/11 10:35
          praca za 4tys?
          Zalezy gdzie, bo w Rzeszowie to moze byc sporo kasy, w 3miescie to raczej malo, a w W-wie to raczej bardzo malo.
          Wg dobra praca to taka ze stac kogos na kredyt (1.5tys-2tys), utrzymanie samochodu, wszystkie oplaty, nie oszczedzanie na jedzeniu/ubraniu (oczywiscie bez szalenstw) i tak ze stac na przynajmniej na 2 wyjazdy za granice w ciagu roku.
          Ile to to kasy? wg mnie 7-8tys.

          Everything should be made as simple as
          possible, but no simpler

        5. pitolisz bracie... , Chrisu 18/07/11 18:37
          4000 to minimalne minimum!

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. a Ci co klepią np. 3k to co? , Demo 18/07/11 19:14
            żrą tapetę? Bez przesadyzmu...

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. nie, ale bida z nędzą , Chrisu 18/07/11 20:20
              to jest.

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. great...pozdrawiam , Demo 18/07/11 20:51
                wszystkim bidoków :P

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

                1. dzięki , Chrisu 18/07/11 21:17
                  ja również ;)

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                2. o! to do mnie! , lamarr 19/07/11 00:47
                  dzięki! :D

                  " Wieżę w twoj potencjal intelektualny "
                  - aut. lokalny klaun

                3. Ja... , marcin79 19/07/11 13:36
                  ...tez kupuję w Biedronce ;)

                  ~~~~ sapere aude ~~~~

      2. Dobrze mowisz , speed 18/07/11 21:52
        w Kanadzie kupuje sie auta na kredyt a wiesz dla czego???
        Bo na tym sie zarabia :))) ale tego juz napewno nie wiesz:))
        Nstepnie bardzo czesto masz kredyt 0% lub 0,9% lub 1,9%
        Wystarczy wykupic na te piec lat GIC (piecioletnie na 4,5%) i masz samochod i zarobisz .A poswiecajac troszeczke czasu bez problemu zarobisz 8-10% rocznie . Powiedz teraz gdzie jest sens kupowac auta w Kanadzie za gotowke????
        Nawet ci co zarabiaja po 1mil $ rocznie kupuja auta na kredyt:))) Ale wiesz Kanada to dziwny kraj:))) nie kazdy na dwojce pojedzie 130km/h :)))))
        Tak z ciekawosci jest tu na board ktos kto ma ta dobra (Twojm zdaniem ) prace??
        Jak chcesz byc zlosliwy to postaraj sie przynajmniej zaznajomic z tym co piszesz bo inaczej cienko to widze.

        1. Co masz na mysli piszac "A poswiecajac troszeczke..." , Icing 21/07/11 03:33
          A poswiecajac troszeczke czasu bez problemu zarobisz 8-10% rocznie"?

          Bedzisz tak mily i zdradzisz sekret koledze z poludnia? (-;

          p..s moj sasiad jest Canadin i w dodatku smiesznie mowi "about". Wiesz o co chodzi. (-:

          1. :)))),oczywiscie ze moge podpowiedziec , speed 21/07/11 06:06
            GIC jak wiesz nie wymaga praktycznie zadnego czasu ale tez mamy malo z tego poswiecajac troche czasu 1-2 godziny mozna miec wiecej .Wystarczy przeanalizowac Mutual Funds poszczegolnych bankow czy firm i bez problemu znajada sie takie ktore daja zwrot rzedu 12-15% po odliczeniu podatku wyjdzie wlasnie te 8-10%.
            Rynek jest bardzo elestyczny i naprawde nie trzeba byc specjalnie oblatany aby miec te 8-10% .Jak ja moge inwestowac w wasze to nie widze aby byl problem inwestowac w nasze.
            Jak chcesz pogadac o konkretach i masz troche czasu aby poswiecic tej "zabawie ' troche czasu to moj adres jest caly czas aktualny.a jak chcesz pogadac to i numer telefonu tez sie znajdzie:))
            pozd.

            1. Dziekuje. Odezwe sie na maila i moze nawet zadzwonie. Nie wiem jak jest u Ciebie , Icing 22/07/11 02:29
              ale tutaj wyminic dolary na inna walute graniczy z cudem. )-:

    3. Georgia nie jest w Kanadzie , kubazzz 21/07/11 18:53
      a absurdy można wyśmiewać nawet jeśli byłyby w Babilonie czy innej Sodomie.

      SM-S908

  6. nawet jakbym zarabiał 25 000 na miesiac , blimek 18/07/11 09:34
    nie kupił bym auta nowego, lol
    kupic nowe auto za 120 000 po 3ch latach nikt nie chce go kupic za 50 000

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    1. no to Ty byś jeździł , Demo 18/07/11 09:42
      5-latkiem, ale Twoja niunia na pewno by wymusiła nowiuśkiego suzuki swift albo innego mini morrisa :P

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

    2. no to Ty , Dabrow 18/07/11 10:20
      ja np. bym się nie zastanawiał tylko brał nowe... Chyba że serio okazyjnie jakiś roczny z 100% pewnego źródła....

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. ja też , Chrisu 18/07/11 18:40
        ten "do pracy" nówka + VAN 7 osobowy - tu bym sie nad 1-2 latkiem zastanowił.

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    3. Dokładnie , Bitboy_ 18/07/11 10:23
      Cenowo najrozsądniej jest kupić auto które ma od 3 do 5(max) lat.
      Ja za rok czy dwa będę się czaić na RS6 biturbo, o ile oczywiście wtedy cena za litr benzyny nie przekroczy 6zł..

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. Spoko , Yog-Sothoth 18/07/11 10:58
        będzie 7zł ;)

        wrong fool!

        1. i ludzie będą , Demo 18/07/11 11:00
          się zabijać o Tico z LPG :P

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

        2. Jeśli tak, to nie kupie samochodu , Bitboy_ 18/07/11 11:10
          który ma silnik 4.2 litra, powiem więcej, sprzedam nawet obecny, na lato styknie motorek, a na zimę kupie coś o pojemności do 1.2 litra i najlepiej w gazie ;)

          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
          ,FraDesION660P

          1. E tam , Yog-Sothoth 18/07/11 11:53
            ja do pracy mam samochód służbowy, a do zabawy trzymam prywatnego 200KM, w planach jeszcze więcej :) Niestety swoje spali (16L/100 w mieście), ale za to za każdym razem mam banana na twarzy jak nim jadę.

            wrong fool!

            1. Gdybym miał służbowy , Bitboy_ 18/07/11 12:01
              to inny temat, pracując w Holandii - zawsze miałem służbowy i było ok.
              Niestety kiedy musisz się poruszać swoim samochodem w celach osobistych i służbowych to tak fajnie nie jest.
              Zwłaszcza kiedy masz benzyniaka który potrafi zjeść od 10 litrów wzwyż (u mnie latem 10.5l a zimą 12.5l).
              Dolicz koszt ubezpieczenia (przy silniku pow. 2.5l dosyć spore), plus inne koszta, i wychodzi że kosztuje to krocie. Niestety.
              Wolę chyba motorek na lato, a na zimę jakieś malutkie i oszczędne autko. Chciałbym kupić za jakiś czas takiego potworka, marzy mi się 400-500KM. Ale nie mówiąc o koszcie samochodu - koszt samego paliwa będzie obłędny przy codziennej jeździe na benzynie :|

              9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
              Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
              ,FraDesION660P

              1. Niestety , Yog-Sothoth 18/07/11 12:18
                dzisiejsze ceny benzyny zabijają :( Zawsze zostaje jeszcze zamontowanie naprawdę dobrej instalacji gazowej do takiego samochodu, pytanie tylko jak w przyszłości będzie wyglądać cena LPG.

                wrong fool!

      2. chyba nie liczysz na to, że benzyna stanieje ... , Nebuchadnezzar 18/07/11 11:10
        popyt na ropę się zwiększa, bo Chinole i Hindusi bogacą się i z rowerów przesiadają się do samochodów, a producentom ropy to tylko "w to mi graj" ani im w głowie drastycznie zwiększać produkcję. Jak w UE dopieprzą jeszcze podateczek od emisji CO2 z tytułu spalania kopalin to będzie jeszcze ciekawiej, a akcyzka za paliwko jest potrzebna dzuirawy budżecikom państwowym. Samochód to luksus, chamstwo do autobusu albo na rower, by żyło się lepiej.

        dupa na stołku, morda przy korycie...

        1. nie liczę, nie wierze w bajki z dobrym zakończeniem , Bitboy_ 18/07/11 11:16
          W sumie wystarczy żeby drastycznie nie drożała. Poziom 5.5zł za 1l jest na granicy mojej akceptacji przy obecnych zarobkach. 6zł to granica, powyżej tego o ile nie zacznę zarabiać x1.5 lub lepiej - wprowadzam auto na plac i niech stoi, albo go sprzedam. Sorry ale spalanie 10-11l przy cenie 6zł za litr..

          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
          ,FraDesION660P

    4. zaręczam Ci, spojrzenie na świat ze szczytu pryzmy usypanej z własnych pieniędzy , bwana 18/07/11 10:35
      jest inne. I to ma nawet racjonalne uzasadnienie.

      Przykład: jeśli robisz pieniądze na własnym biznesie w Polsce/Europie Wschodniej, to samochód, zegarek, garniak, telefon, hotel w którym się zatrzymujesz w podróży biznesowej - są (niestety) wizytówką i symbolem prestiżu. Jeśli więc zarabiasz "dużo" to musisz na siebie wydawać "sporo".

      Z tego co wiem, w krajach anglosaskich jest odwrotnie, osoba żyjąca "po bizantyjsku" (tu piszę z lekkim przymrużeniem oka) wzbudza pewną ostrożność jako potencjalny partner w interesach - ze względu na podejrzenie rozrzutności.

      Ale też są inne argumenty: nowe auto to możliwość pójścia do salonu i powiedzenia "tego poproszę, z malinowymi dywanikami i koniobijką" zamiast szukania, sprawdzania, latania po giełdach czy komisach. Duża oszczędność czasu i minimalizacja ryzyka, że auto będzie miało ukrytą wadę, przez którą nie będziesz miał środka lokomocji wtedy, gdy go potrzebujesz.

      Słowem - jak się ma "dużo" siana, to koszt uniknięcia niewielkiej niewygody przestaje być wygórowany.

      Na sobie obserwuję to w mikroskali. Mój pierwszy samochód miał jeździć, drugi miał mieć też klimę i dobre audio, trzeci dodatkowo miał być wygodny (czwartego jeszcze nie mam). Ja, rzecz jasna nie liznąłem nawet "dużych" pieniędzy, ale w czasie, kiedy miałem w domu dwie pensje, brak planów mieszkaniowych i nie miałem szkraba, mogłem pójść sobie do salonu i po prostu kupić samochód (czego na szczęście nie zrobiłem).

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. Amen , Ament 18/07/11 11:50
        ...t.
        Salon nie jest dla biednych i ekonomow ani dla ludzi, ktorzy niosa tam oszczednosci swojego zycia.
        Swoja droga widze, ze w Polsce salonowa tendencja idzie w dobrym kierunku - wielu woli juz kupic nowe auto o klase mniejsze i z litera C,P czy K na poczatku nazwy niz bujac sie skladanym 6 latkiem grupy VW, ktoremu szwab wypierdzial siedzisko.

        I
        -AMENT-
        I

        1. po prostu należy bez wstydu dokonywać korzystnych dla siebie wyborów , bwana 18/07/11 12:07
          ja bez wstydu mówię - na moje obecne auto nowe, z salonu, nie byłoby mnie stać. Utrzymanie byłoby droższe, ubezpieczenie też. W danej sytuacji kupiłem używane, poprzednie sprzedałem. Wiedząc, jaka mnie rewolucja czeka po kilku miesiącach na zmianę bym się nie zdecydował (miałem akurat Astrę 3 już po leasingu, akurat z salonu). Tak czy siak, kupiłem używany chociaż wolałbym nowy. Potrzebowałem większego auta i kombi, stać mnie było na trzyletni, więc go kupiłem. Ale z kupowania używanych samochodów nie zamierzam robić religii.

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. zgadzam się , Bitboy_ 18/07/11 12:11
            Takiego auta:
            http://otomoto.pl/audi-rs6-C19280269.html
            nowego nigdy nie kupię, bo koszt jest ogromny, nie stać mnie.
            Dlaczego nie miałbym kupić 8 letniego auta ? Bo co?

            9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
            Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
            ,FraDesION660P

            1. :-D , bwana 18/07/11 12:15
              identyczne (rocznik, model, silnik) rozważałem parę lat temu, ale już miałem w perspektywie kupno mieszkania i odpuściłem. Kapitalne auto.

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

              1. Jak mawiają , Bitboy_ 18/07/11 12:24
                apetyt rośnie w miarę jedzenia, z dużymi silnikami chyba jest podobnie, najpierw 1.6 dalej 2.5 a teraz marzy mi się 4.2 :)
                Autko jest mistrzowskie, może kiedyś się uda kupić..

                9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                ,FraDesION660P

            2. Niemal 10. letnie auto za blisko 60 000zł , NimnuL-Redakcja 18/07/11 12:25
              Boki zrywać.

              Pomimo mojego młodzieńczego (a co!) wieku, powyższy przykład uważam za równie absurdalny jak kabanosy łososiowe z wieprzowiny.
              Nie dość, że to stary grat kosztujący 3 roczne średnie krajowe to jeszcze silnik i wyskalowanie prędkościomierza idealne na nasze drogi.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. Zrywaj sobie boki kolego , Bitboy_ 18/07/11 12:30
                nic mi do Twoich zerwanych boków ;)
                Dla mnie to bardzo sensowne auto, a naśmiewanie się z tego nie uważam za taktowne. Równie dobrze można śmiać się z ludzi kupujących 15 letni dom, za duże pieniądze. Równie dobrze mogą przecież wybudować nowy..
                Uważasz że to jest 'stary grat' :) ?
                Ten 'stary grat' przeżyje zapewne Twój nowy samochodzik z salonu, nie powiem już nawet słowa o wrażeniach z jazdy.
                Kup za tę kwotę dowolne auto z salonu - i udowodnij mi że będzie lepsze pod jakimkolwiek względem niż ten 'stary grat'.
                Prosze..

                9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                ,FraDesION660P

                1. Wykrywam fanatyzm , NimnuL-Redakcja 18/07/11 12:36
                  nie wdaję się w dyskusję.
                  Wystarczy, że porównujesz 10 letnią kupę złomu do domu/mieszkania ...
                  I nie znajdujesz zalet nowego (lub chociaż znacznie młodszego) auta 1 klasę niżej ...

                  Mi to wystarczy...

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                  1. pokaż mi auto za tę cenę , Bitboy_ 18/07/11 12:37
                    które będzie w jakiś sposób lepsze niż RS6.

                    9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                    Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                    ,FraDesION660P

                    1. Fiat Panda , Dhoine 18/07/11 12:46
                      kosztuje polowe tej ceny i spalanie ma o polowe mniejsze.

                      "udowodnij mi że będzie lepsze pod jakimkolwiek względem"
                      "będzie w jakiś sposób lepsze"

                      Chyba ze mniejsze spalanie to wada? ;)

                      1. no tak , Bitboy_ 18/07/11 12:55
                        pisząc poprzedniego posta, wiedziałem że ktoś się do spalania przyczepi, ale pomińmy to, bo to, że mamy tak drogie paliwo nie jest naturalne, i to jest oczywiste że moc musi się z czegoś brać ;)

                        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                        ,FraDesION660P

                        1. fiat panda , Dabrow 18/07/11 13:41
                          potrzebuje mniej miejsca do parkowania w mieście. Chcesz dalej brnąć? Nie żeby mi się RS6 nie podobało ale wiesz - znajdzie się argument (-;

                          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                          !Tu się nic nie zmienia!
                          ------dabrow.com------

                  2. to nie fanatyzm , Bitboy_ 18/07/11 12:39
                    tylko zdrowy rozsądek

                    9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                    Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                    ,FraDesION660P

                    1. "zdrowy rozsądek" i "kupno 10 letniego złomu za 60k zł" , NimnuL-Redakcja 18/07/11 12:50
                      w jednym zdaniu twierdzącym, z mojego punktu widzenia się wyklucza.

                      Nowe auto za 60 000zł, zalety na szybko:

                      - spalanie
                      - koszt eksploatacji (naprawy/części)
                      - gwarancja
                      - pewność pochodzenia

                      Zalety tego pięknego Audi
                      - lans na dzielni
                      - komfort jazdy
                      - branie u tipsiar

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                      1. oj tam oj tam , Bitboy_ 18/07/11 12:56
                        kwestia gustu :)
                        Mnie się podoba ten V8 biturbo.. poezja..

                        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                        ,FraDesION660P

                        1. Ale ja nie o tym , NimnuL-Redakcja 18/07/11 13:03
                          czy ładny, czy nie ... poddaję pod wątpliwość sensowność wyłożenia 60 000zł za coś z przebiegiem jak Apollo 13, niewiadomego pochodzenia, o niewiadomej historii, bez jakiejkolwiek gwarancji, pewnie z blachą, która niedługo zacznie się sypać jak koronka w gaciach.
                          Typowe auta są po prostu przewidziane na używanie przez te około 10 lat, późnieja zaczynaja się sypać.

                          Mamy kompletnie różne podejście do tematu. Ja kupiłbym nowy samochód klasy Peugeot 307/Fiat Grande Punto/Seat Ibiza itp.

                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                          siedziałbym przed komputerem przy
                          świeczkach.

                          1. W zasadzie masz rację , Bitboy_ 18/07/11 13:07
                            bo z punktu widzenia przeciętnego człowieka, taki samochód nie ma sensu, pierwszym powodem są zazwyczaj koszty utrzymania.
                            Więc statystycznie to Ty masz racje, ze swoim zdroworozsądkowym podejściem. To coś jak w Top Gear, testują najlepsze samochody, ale mają gwiazdę 'w samochodzie za rozsądną cenę'. Więc Ty wolisz kupić coś takiego (a raczej klasę lepiej?), i jeździć 3-5 lat po czym sprzedać i kupić następne.
                            Ja mam inne podejście :)

                            9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                            Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                            ,FraDesION660P

                      2. Nie ma to , Yog-Sothoth 18/07/11 12:58
                        jak porównywać samochód ~80KM do 450KM..

                        Btw twoich plusów samochodu nowego

                        - spalanie - nie dziwne, silnik 1.2 nie pali zbyt wiele, choć przy cięższej budzie i tak będzie palił więcej niż potrzebuje
                        - koszt eksploatacji (naprawy/części) - hehe to chyba żart akurat, serwisowanie w ASO i tanie nie idzie w parze :)
                        - gwarancja - i na co mi ta gwarancja skoro co większe do naprawy to i tak z własnej kieszeni trzeba pokryć
                        - pewność pochodzenia - też niezłe, może i u zachodnich sąsiadów tak jest, ale jak ogląda się programy gdzie gość kupił spawanego dostawczaka jako nowego, to ta pewność nie jest już taka pewna ;)

                        wrong fool!

                        1. Litości , NimnuL-Redakcja 18/07/11 13:09
                          10 letni samochód z dużym prawdopodobieństwem zawoła o części krótko po kupnie.
                          Nie powiesz mi chyba, ze nowy samochód zbudowany z nowych części zacznie się sypać szybciej niż pojazd z 199 000km przebiegu (swoją drogą, ładna liczba, 101 000km jechane tyłem żeby to uzyskać?) ...

                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                          siedziałbym przed komputerem przy
                          świeczkach.

                          1. Akurat , Yog-Sothoth 18/07/11 13:29
                            jakość samochodów produkowanych teraz pozostawia wiele do życzenia w porównaniu do tego, jak kiedyś się je robiło (mówię tu oczywiście o tych lepsiejszych samochodach). Nie mówiąc już tego że dzisiejsze samochody są dużo bardziej skomplikowane w budowie, co dodatkowo nie ułatwia serwisowania.
                            I nie zestawiaj tu samochodu 450KM do samochodu z ~100KM pod maską, bo to dwie zupełnie inne maszyny. Ty chcesz mieć samochód do wożenia dupy, a Bitboy chce samochód do zabawy, widzisz różnicę?

                            wrong fool!

                          2. Panowie, pax, mówicie o dwóch różnych systemach walutowych , bwana 18/07/11 13:33
                            Najwyraźniej każdy z Was szuka innych właściwości samochodu. Pandą nie zabierzemy dwójki dzieci na wakacje, a audicą nie wciśniemy się w małe miejsce na parkingu w centrum miasta.

                            Jeśli ktoś szuka dużego samochodu "rodzinnego" którym zamierza często podróżować (czyli wygoda bardziej się liczy) to chce mieć samochód bezpieczny, większy, najlepiej kombi, z wygodnymi fotelami i klimą.

                            Jeśli komuś auto potrzebne do dojazdów do pracy - wybierze mały litraż i mały gabaryt.

                            "you don't need your smile when I cut
                            your throat"

                      3. w jakim to jezyku? , Maverick 18/07/11 13:44
                        "branie u tipsiar"? zalamuje sie czasem, nie wiem co to znaczy...

                        1. Niedawno ktoś pod moim postem , NimnuL-Redakcja 18/07/11 13:52
                          użył tego słowa. Googlowałem więc i sprawdziłem co to oznacza. Użyłem więc, dla mnie to też było nowe słowo.
                          Niedawno słyszałem też "lampucera" i "lambadziara". Można znaleść wytłumaczenia w Sieci. O ile znaczenia pierwszego się domyślałem o tyle sądziłem, że drugie określa dziewczynę lubiącą tańczyć lambadę :)

                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                          siedziałbym przed komputerem przy
                          świeczkach.

                          1. ok ok , Maverick 18/07/11 13:55
                            ale co to za wyrazy? z jakiego jezyka?... litosci.

                            1. Nowosłowie , NimnuL-Redakcja 18/07/11 13:58
                              stworzone z potrzeby czasów jak sądzę.
                              Słowo jest chyba polskie, pewnie ma związek z długimi, sztucznymi szponami...

                              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                              siedziałbym przed komputerem przy
                              świeczkach.

                              1. a dzielnia , Maverick 18/07/11 14:02
                                to rozumiem dzielnica?

                                1. dobrze kombinujesz :) , piotrszach 18/07/11 14:03
                                  123

                                  1. :) ale niech mi tu ktos jeszcze raz zwroci uwage, ze wyraz przekrecilem , Maverick 18/07/11 14:07
                                    itp. BIADA!

                                2. Już nie przesadzaj , NimnuL-Redakcja 18/07/11 14:08
                                  aż tak stary nie jesteś :)

                                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                  siedziałbym przed komputerem przy
                                  świeczkach.

                                  1. nie jestem stary , Maverick 18/07/11 14:28
                                    wiek nie ma nic do nielubienia i nieuzywania idiotycznych okreslen :)

                                    dla mnie wyrazy typu dzielnia, lambadziara, lampucera czy blachara czy wspomniana juz wczesniej tipsiara sa idiotyczne.

                                    1. Nielubienie, a nieznanie , NimnuL-Redakcja 18/07/11 14:32
                                      to dwie strony medalu.
                                      Ja również nie lubię takich określeń i nie używam ich na codzień. Tutaj użyłem ich celowo i ironicznie.
                                      Czy slang młodzieżowy jest idiotyczny? Ja jestem otwarty na różne kultury.

                                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                      siedziałbym przed komputerem przy
                                      świeczkach.

                                      1. ja rowniez , Maverick 18/07/11 14:38
                                        jestem otwarty ale wymyslanie nowych epitetow sluzy jedynie bardziej siarczystemu obrazaniu innych.

                                        przy obrazaniu innych polecam pamietach o hasle z przedszkola "kto sie tak przezywa sam sie tak nazywa"

                                        1. Nazywasz mnie tipsiarą, blacharo? , NimnuL-Redakcja 18/07/11 14:54
                                          :-)

                                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                          siedziałbym przed komputerem przy
                                          świeczkach.

                                          1. no nie widzialem , Maverick 18/07/11 15:07
                                            jak tanczysz lambade wiec wyeliminowalem "lambadziare" poprzez samowykluczenie ;-)

                                            1. niektore zwroty i okreslenia , bajbusek 18/07/11 19:27
                                              Pasuja do konkretnych marek i modeli aut.

                                              Sorki ale za 60 tys plnow mozna kupic autp dostarczajace wiecej wrazen, majace lepsze przyspieszenie i palace polowe tegp co ta trumna :-P

                                              1. ale o ktorym wozie , Maverick 18/07/11 22:53
                                                piszesz, ze to trumna? zgubilem sie w watku przez Nimnula :]

                                                1. Goń się lampucero , NimnuL-Redakcja 19/07/11 08:20
                                                  :-)

                                                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                                  siedziałbym przed komputerem przy
                                                  świeczkach.

                                                2. o cipkowozie Bitboya ;-) , bajbusek 19/07/11 14:41
                                                  Asd

                                                  1. aha , Maverick 19/07/11 15:37
                                                    "za 60 tys plnow mozna kupic auto dostarczajace wiecej wrazen, majace lepsze przyspieszenie i palace polowe tegp co ta trumna"

                                                    rozumiem, ze pojezdziles RS6 i piszesz z doswiadczenia?

                                                    podziel sie prosze jaki to furacz za 60 tysi bedzie mial lepsze przyspieszenie i wrazenia niz 500 konna RS6-stka :)

          2. i to jest zdrowe podejście , piotrszach 18/07/11 12:15
            Jeśli kogoś stać to niech kupuje w salonie, bardzo dobrze. Będę miał od kogo kupić 3-4 latka :) A na poważnie, mam znajomych którzy zmieniają samochody co 2-3 lata (jak się kończy gwarancja). Stać ich na to i wszyscy są zadowolenia.

        2. eee no troche sobie przeczysz albo uogolniles bez granicy , ptoki 18/07/11 12:18
          Bo raz piszesz ze w salonie "biedniejsi" nie kupuja a z drugiej strony piszesz ze jednak kupuja ale tansze byle nowe.

          A sprawa jest prosta. Jesli wiesz ze nowe auto na ktore cie stac wystarczy ci na te 8 lat a potrzebujesz pewnego sprzetu i nie masz pod bokiem dobrego mechanika to auto z salonu bedzie lepsze.

          1. kluczowe sformułowanie: "tendencja jest w dobrym kierunku" , bwana 18/07/11 12:19
            słowem nie, nie przeczy sobie.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. no czytam i czytam i wychodzi mi ze sobie przeczy , ptoki 18/07/11 21:24
              bo najpierw:
              "Salon nie jest dla biednych i ekonomow ani dla ludzi, ktorzy niosa tam oszczednosci swojego zycia."
              A potem :
              wielu woli juz kupic nowe auto o klase mniejsze i z litera C,P czy K na poczatku nazwy niz bujac sie skladanym 6 latkiem grupy VW"

              No czytam i idze proste stwierdzenia :)

              Nie zebym sie przy tym upieral :)

          2. " i nie masz pod bokiem dobrego mechanika" , Wedrowiec 18/07/11 13:03
            to kluczowa sprawa przy kupnie. Ja nie mam - dlatego tylko nowe. Co ja się namęczyłem wcześniej z używanymi... wolę jeździć nowym 2 klasy niższym i nim jeździć :) niż jeździć autobusem/taksówką szukać mechanika ;)

            "Widziałem podręczniki
            Gdzie jest czarno na białym
            Że jesteście po**bani"

            1. Ale też, stary, masz samochód i nowy i zajebisty , bwana 18/07/11 13:46
              a tu dyskusja raczej o kwestii wyboru "lepszy"-używany versus "gorszy"-z salonu.

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

              1. jakbym miał zajebistego znajomego mechanika , Wedrowiec 18/07/11 15:29
                obok to zamiast swojego wozidełka bym się nie bał kupić 2-3 letniej duzo lepszej fury ;) Albo bałbym się mniej ;) Tudzież kupił swoje roczne w wersji super wypas.

                "Widziałem podręczniki
                Gdzie jest czarno na białym
                Że jesteście po**bani"

                1. zamiast marudzić , bwana 18/07/11 19:47
                  daj się karnąć (karnąć - przejechać - to na wypadek niezrozumienia, vide dyskusja wyżej i w prawo;-D)

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. karnąć zrozumiałe, , Wedrowiec 18/07/11 21:43
                    nie widzę problemu... w ramach rewanżu ;)

                    To kiedy będę mógł się przejechać tym fajnym autem? :)

                    "Widziałem podręczniki
                    Gdzie jest czarno na białym
                    Że jesteście po**bani"

                    1. jakoś następny weekend? , bwana 18/07/11 23:56
                      wolałbym na wódkie się zmówić, ale na autoszpan też mogę;-D

                      "you don't need your smile when I cut
                      your throat"

                      1. orajt , Wedrowiec 19/07/11 08:19
                        to mamy plan ;)

                        "Widziałem podręczniki
                        Gdzie jest czarno na białym
                        Że jesteście po**bani"

                        1. weekend? , Dabrow 19/07/11 08:59
                          to ja leżę.... ale, ale, hmm? (-;

                          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                          !Tu się nic nie zmienia!
                          ------dabrow.com------

                          1. aleee , Wedrowiec 19/07/11 10:36
                            Ty nie dasz rady??

                            "Widziałem podręczniki
                            Gdzie jest czarno na białym
                            Że jesteście po**bani"

                2. Ta i z napędem , McIsland 19/07/11 12:45
                  jak człowiek :)

                  GTD ...

                  1. następne , Wedrowiec 19/07/11 13:15
                    już będzie :)

                    "Widziałem podręczniki
                    Gdzie jest czarno na białym
                    Że jesteście po**bani"

                  2. jak , bwana 19/07/11 13:32
                    pijany znaczy się? Na czterech?

                    "you don't need your smile when I cut
                    your throat"

      2. hehe, dyskusja bez celu :) , ptoki 18/07/11 11:53
        I tak kazdy swoje zdanie ma i go nie zmieni.
        Smieszy mnie to udawanie ze 3 latki to takie tanie (chyba w autotax-ie czy jak sie ta cegla zwie) i stoja na kazdym, rogu, niebite, niegrzebane, bez rewolucji pod maska. A no i od dziadka z kosciola.

        A prawda jest taka jak z ubezpieczeniami. Czasem sie zyskuje, wiekszosc traci...

      3. co to jest pryzma ? , blimek 18/07/11 16:20
        1234567

        twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

        1. definicja pryzmy , bwana 18/07/11 19:45
          "use google, Luke"

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

    5. następny dusigrosz... , metacom 18/07/11 18:05
      ...jak będzie Cię stać (tzn mieć pieniądze fizycznie i nie posiadając innej potrzeby ich wydani) na nowy samochód to po trzech latach na pewno go nie sprzedasz... a nawet jak będziesz chciał go sprzedać to nie będziesz się zastanawiał ile na nim straciłeś, tylko pozbędziesz się go raz dwa aby kupić kolejną nówkę...

      ...kiedyś jeden koleś udowadniał mi twardo, że kupno nowego samochodu się nie opłaca - nie minęło pół roku jak dostał kasę od mamusi to poleciał do salonu i kupił nówkę. I jeszcze kredyt wziął, bo mu chyba 5 tysięcy zabrakło...

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

  7. idą nowe ciekawe czasy ... , Nebuchadnezzar 18/07/11 11:03
    USA dług publiczny doszedł już prawie do 100% PKB a Obama chce zadłużać więcej bo ... jak nie zadłuży się więcej to będzie kryzys (tu ciekawy wpis na temat tego pana, udowadniający, że jest on zwykłym idiotą http://blog.gwiazdowski.pl/...content=1&id=983). Szef amerykańskiego FED Ben Shalom Bernanke "nie wie i nie może zrozumieć dlaczego drukowanie przez niego pieniędzy jeszcze nie doprowadziło do ożywienia gospodarki USA" - tym czasem złoto już prawie 1600$. Oby tak dalej a będzie ciekawie.

    W Europie nawet taka Finlandia zaczyna robić bokami nie wspominając o Grecji, Portugalii, Hiszpanii, Irlandii, Włoszech ... oby tak dalej a będzie ciekawie. Ponoć jednym z lepszych instrumentów pomagających w wychodzeniu z kryzysu jest wojna.

    dupa na stołku, morda przy korycie...

    1. no to teraz tylko kwestia , Dabrow 18/07/11 11:49
      po której stronie stanąć, albo gdzie się dobrze zamelinować z rodziną...

      !!!!!TO JEST SPARTA!!!
      !Tu się nic nie zmienia!
      ------dabrow.com------

      1. przy obecnym kursie chf , bajbusek 18/07/11 12:36
        zaczynam zalowac, ze odmowilem oferty pracy w cern :-(

        Kredyt mam we frankach, pensja by byla we frankach, tylko robota nudna.

    2. a dlaczego wojna? , Demo 18/07/11 16:47
      pozbywa się potencjalnych emerytów ?

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. jest kilka powodów , bwana 18/07/11 19:51
        gospodarka jest przestawiana na produkcję wojenną, bardzo intensywną. strach związany z wojną ułatwia skłonienie społeczeństwa do wielu wyrzeczeń socjalnych - można ciąć socjal na rzecz produkcji dla wojska. Powstaje też duży rynek zbytu: armię trzeba masowo karmić, wozić, zbroić, ogrzewać, leczyć. Powstaje więc dobra koniunktura, do tego budżet w warunkach wojny łatwiej trzymać (wobec społeczeństwa) za pysk.

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. hmm no tak, po prostu terror , Demo 18/07/11 20:50
          w sumie to samo można by przeprowadzić bez wojny tylko wtedy brak straszaka :)

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. normalna sprawa - w obliczu zagrożenia społeczeństwo najmniej niechętnie oddaje rozmaite , bwana 19/07/11 10:25
            prawa (wolności). Wojna jest takim zagrożeniem. Zewnętrzny/wewnętrzny wróg także. W historii znajdziemy masę takich przypadków o różnym natężeniu (tak "uzasadnionych" jak i ewidentnie politycznych - nie chcę tu rozsądzać, które jakie były):
            - Niemcy w latach trzydziestych - "spekulanci" i Żydzi
            - komunizm w Polsce- "spekulanci", "aferzyści", "reakcjoniści", Zachód, faszyści, Żydzi, "prywaciarze"
            - USA w okresie IIWŚ - Japonia, potem terroryzm

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. idąc dalej , Wedrowiec 19/07/11 10:36
              IV RP... :D

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

              1. W nowszej historii Polski - też, jasne , bwana 19/07/11 11:13
                Samoobrona - straszenie UE, Balcerowiczem
                Unia Wolności - straszenie powrotem "narodowców" do władzy, straszenie "rozliczeniami z komuną", straszenie "antysemityzmem"
                PO - straszenie Kaczyńskim(i)
                PiS - straszenie Rosją, zależnością energetyczną

                i nadal, nie chcę rozsądzać, które straszenie było/jest uzasadnione a które wyłącznie "polityczne". Niektóre już rozsądziła historia, innych jeszcze nie.

                Nawiasem, czemu tylko "IV RP"? "IV RP" skończyła się definitywnie po wyborach w 2007. To już pięć lat, dokąd rządzi "V RP", a tylko dwuletnia "czwórka" jest ciągle na językach.

                By daleko nie szukać - od tego czasu straszenie też ma miejsce. Choćby kryzysem. Straszenie PiS-em w ogólności i członkami PiS w detalu. Fakt, to nie jest straszenie toporne w stylu lepperowskim, jest bardzo finezyjne, podane często nie wprost, ale ma miejsce. No niech się czepię pierdoły - straszenie internautów aresztowaniami za "znieważanie Prezydenta". Może być?

                Tak czy siak, wolę o życiu i o dupie Maryni...

                "you don't need your smile when I cut
                your throat"

                1. a i jeszcze , bwana 19/07/11 11:23
                  PiS - straszenie "liberalizmem" (no to już totalny populizm)

                  Do tego przed wyborami Prezydenta Warszawy (które wygrał ś.p. Lech Kaczyński) seria "bomb" - do tej pory zastanawia mnie tamta sytuacja, pamiętam, że wtedy wyglądała dla mnie wręcz "szablonowo". Dlaczego szablonowo? Bo w obliczu zagrożenia częściej wygrywa kandydat do tej pory piastujący stanowisko.

                  Tak czy siak, zarzuć mi, że nie potrafię "na siebie" trzeźwym wzrokiem patrzeć;->

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. specjalnie dla Ciebie, na życzenie, , Wedrowiec 19/07/11 12:28
                    zarzucam Ci, że nie potrafisz na siebie trzeźwym wzrokiem spojrzeć :D

                    Ha!

                    "Widziałem podręczniki
                    Gdzie jest czarno na białym
                    Że jesteście po**bani"

                    1. o kurza stopa , vaneck 20/07/11 09:29
                      bwana pije do lustra?

                      A little less conversation, a little more action
                      please

                      1. nie do lustra , bwana 20/07/11 10:38
                        tylko do twardego rzygu:-O

                        "you don't need your smile when I cut
                        your throat"

              2. to była taka drobna , Wedrowiec 19/07/11 12:33
                PROWOKACJA!!


                no i wyszła ;)

                "Widziałem podręczniki
                Gdzie jest czarno na białym
                Że jesteście po**bani"

                1. naaaay, z tego taka prowokacja jak z koziej rzyci waltornia , bwana 19/07/11 12:43
                  dziś co najbardziej mnie może sprowokować, to "idziemy na papieroska?" damnitfuckit.

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. Dobra to ja idę na fajeczkę , McIsland 19/07/11 12:47
                    bo już nie palimy w biurze

                    GTD ...

                    1. roger , Wedrowiec 19/07/11 13:14
                      that!

                      "Widziałem podręczniki
                      Gdzie jest czarno na białym
                      Że jesteście po**bani"

                      1. Wyspa - Kardana, Wędro - Jagielloński , bwana 19/07/11 13:34
                        a mi poziom wkurwa rośnie. ale się nie dam.

                        "you don't need your smile when I cut
                        your throat"

                        1. dla jasności , bwana 19/07/11 13:36
                          Rośnie wkurw...
                          roooośnie wkuuuuurw...
                          o mój Boże, rośnie wkuurrrw...
                          od żucia gumy mam plamy przed oczami
                          palacze i dymu kłęby kłębią się za drzwiami
                          palarnia niczym ziemia obiecana
                          nie palę
                          od rana...

                          "you don't need your smile when I cut
                          your throat"

                          1. serce się z jednej strony raduje, , Wedrowiec 19/07/11 13:48
                            pisowiec cierpi, z drugiej współczucie - bo to jednak człowiek, a z trzeciej - od rana? no ja Cie proszee....

                            "Widziałem podręczniki
                            Gdzie jest czarno na białym
                            Że jesteście po**bani"

                            1. szujaszumowinaszubrawiec! , bwana 19/07/11 13:59
                              No jakie jecieprosza mi tu, to najdłuższa (poza snem) przerwa w paleniu jaką miałem od nastu lat. Normalnie byłbym dziś już grubo za połową paczki.

                              "you don't need your smile when I cut
                              your throat"

                              1. ale rzucasz , Wedrowiec 19/07/11 14:06
                                czy co?
                                mnie już od jakiegoś czasu prześladuje wizja flaszki bez peta... koszmar!

                                "Widziałem podręczniki
                                Gdzie jest czarno na białym
                                Że jesteście po**bani"

                                1. mhm , bwana 19/07/11 14:19
                                  flaszka bez peta to dla mnie pikuś. ale kawa bez peta... jak się pije 10-12 kaw dziennie...

                                  Na-ras-ta, na-ras-ta
                                  wkurw narasta
                                  padadadadam

                                  (na melodię z czołówki serialu "Wakacje z duchami")

                                  "you don't need your smile when I cut
                                  your throat"

                                  1. a wracając do pierwszego pytania , Wedrowiec 19/07/11 14:24
                                    rzucasz czy co?

                                    "Widziałem podręczniki
                                    Gdzie jest czarno na białym
                                    Że jesteście po**bani"

                                  2. zatem ja Cię wesprę na duchu , Demo 19/07/11 15:44
                                    nigdy nie piję kawy, nawet w sylwka alko i nie palę :)

                                    napisalbym swoj config,ale sie nie
                                    zmiescil:(

                                    1. co tam, że nogę mi ucięli , bwana 19/07/11 16:36
                                      skoro sąsiadowi dupa odmarzła?:-)

                                      Niestety, na mnie taka pociecha nie działa, ale doceniam dobre chęci;-D

                                      "you don't need your smile when I cut
                                      your throat"

                        2. Co mnie tu Korbowym wyzywasz , McIsland 19/07/11 23:14
                          o sobie mogę na razie jedno stwierdzić, w przeciwieństwie do moich kolegów nigdy nie rzucałem palenia, ale jak przyjdzie dzień i będzie rada to pewnie jak mój ś.p. Tatowy rzucę z dnia na dzień

                          GTD ...

  8. mhm , bwana 19/07/11 14:32
    wszak wyraźnie wcześniej wymamrotałem, tak!?

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. nie tu miało być , bwana 19/07/11 14:33
      miało być tam

      --------->

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. ja tam , Wedrowiec 19/07/11 14:38
        takiego mamrotania nie żabię.

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL