Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » infinity 06:25
 » XepeR 06:24
 » dugi 06:19
 » Demo 06:12
 » BONUS 05:48
 » Promilus 05:45
 » @GUTEK@ 05:30
 » alien1 05:16
 » ini1 05:14
 » PiotrexP 04:11
 » Shark20 03:09
 » cVas 03:07
 » Zibi 02:45

 Dzisiaj przeczytano
 41142 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Ktoś zdawał na prawo jazdy jakoś niedawno może? , juzek 26/07/11 19:41
Sytuacja jest tego typu:
Przyjechała ze 2 lata temu do Polski pewna kobietka z Ameryki Płd (bardzo ładna zresztą wiec się postarajcie :), ale przyjechała z chłopakiem (polakiem). Chłopak rok temu zapłacił jej za kurs prawa jazdy w PL.
Jej udało się przerobić ledwie z 10 godzin (a miała wykupione na chyba 60) a pozniej się wszystko rozwaliło ;). Chłopaka nie ma, ona wyjechała na kilka miesięcy do Hiszpani, kursu nie wyrobiła.

Teraz wróciła do PL i chciałaby wyrobić do końca to prawko. Instruktor kręci coś, że to było rok temu i że już przepadło.
Ona się wściekła i powiedziała, że jeśli tak, to chciałaby chociaż zwrot pieniędzy za wykupione pozostałe godziny.
Instruktor nie chce zwrócić i dodatkowo nie chce pokazać umowy.
Chłopaka nie ma i nie będzie, więc on nie może jej pomóc.

I teraz pytanie: rozumiem, że aby wykupić kurs sporządza się jakąś umowe, czy w umowie może być zapis, że godziny trzeba wyjeździć do jakiegoś tam czasu?
Czy w ogóle w jakiś sposób zatwierdza się (czy powinno zatwierdzać) wyjeżdżoną każdą godzinę?

W ogóle trochę dziwna sytuacja bo to jej były chłopak podpisywał umowę (ale chyba na jej nazwisko skoro jezdzila) i teraz pewnie też z tego powodu instruktor nie chce pokazać tej umowy.

Co z tym fantem zrobić? Ona się mota bo nie zna dobrze polskiego i jeszcze musi użerać się z problemami.
Teraz naprawdę nieźle idzie w jej z polski i szkoda by zniechęcić ją do Polski i stracić taką partie tutaj :P
Pomóżcie coś. Jak będzie dobra pomoc to bedzie zdjecie;>

  1. poprawka , juzek 26/07/11 19:43
    do przedostatniego zdania 'Teraz naprawdę nieźle idzie jej z j.polskim..'

    1. Hmm... powiem tak , Fox 26/07/11 20:08
      Na kurs poszedłem w 2007 roku, w momencie kiedy wyjezdziłem te 20 godzin - zostało mi chyba 10, zdałem egzamin wewnętrzny, już miałem zapisywać się na egzamin - musiałem wyjechać w delegację... i tak przez
      3 lata nie mogłem ustawić sobie terminu.

      Aż rok temu zawziąłem się niezmiernie, zadzwoniłem do instruktora, a on mi tak: masz jeszcze 10 godzin opłaconych, jak się czujesz na siłach to ci styka jak nie dokupisz sobie jeszcze troche.
      Nie było problemu.

      A, każdą godzinę jazdy miałem do podpisania z datą i czasem - więc miał full dokumentacje po tych 3 latach.

      Powered by Linux and siemens s7
      PLCs...

      1. dokładnie , waski 26/07/11 21:53
        Robilem prawko dwa lata temu - po każdej jeździe musiałem podpisać się na formularzu na którym instruktor miał wszystkie swoje jazdy danego dnia.

        SNAFU
        Situation Normal, All Fucked Up

    2. poprawka , Bergerac 27/07/11 20:58
      do pierwszego akapitu: ''Polak'' wielką literą.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

  2. bez zdjecia to wiesz ... , Deus ex machine 26/07/11 21:46
    .)
    ile kosztowal ten kurs, ze tam bylo 60h jazd? Laska jest troche na przegranej pozycji, nie ma dowodu ze tam jezdzila. Facet kreci, ale jesli jeszcze nie mowi, zeby spadac na drzewo to moze sprobowac z nim pogadac. Niech powie dlaczego 'niechetnie'. Moze wtedy h jazdy byla tansza, teraz drozsza i niechce byc stratny - kwestia doplacenia albo zmniejszenia tej liczby h. Imho, kursy nie sa teraz jakos super drogie i zamiast tracic czas z biciem sie o kase (nie swoja) to lepiej kupic kurs w innej szkole. Jest jeszcze opcja, ze Ex juz sie zglosil po reszte kasy za kurs.

    "Uti non Abuti"

  3. No kiepska sytuacja , Remek 27/07/11 12:55
    Bo to ona powinna mieć kopię umowy, jeśli ta umowa była na nią.

    Jak się jeździ z instruktorem, to on daje do podpisania formularz, gdzie kwitujesz przejechane godziny. Więc z drugiej strony można się do firmy zwrócić, aby okazał historię i potwierdzenia.

    No i nie z instruktorem się umowę podpisuje, więc trza uderzyć do sekretariatu szkoły.

  4. Jeżeli instruktor nie chce pokazać umowy , Bergerac 27/07/11 21:02
    to panna zgłasza do swojego konsulatu, że padła ofiarą oszustwa/wyłudzenia i konsulat interweniuje u władz, które to władze spuszczają facetowi jakąś kontrolę na łeb w celu wykazania, że instruktor jest kutas.

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL