TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT] Czarno na białym - gimnazja , Bitboy_ 6/09/11 08:16 Witam, chciałem odnieść się do tego artykułu:
http://www.tvn24.pl/...m-_-normalka,wiadomosc.html
Otóż, nie wiem jak Wy, ale mnie gimnazjum ominęło, i bardzo się z tego cieszę, bo chodziłem do szkoły nie daleko przez 8 lat, a mając te 16 lat, trafiłem do Technikum w mieście nie daleko. W sumie nie miałem jakiegoś szoku, a do Technikum trafiłem z dwoma znajomymi więc było ok, poza tym raczej nie wielu nas wtedy paliło, może kilka osób, imprezy i tak dalej zaczęły się raczej koło 2 klasy (17 lat?) i dalej.
Sam zapaliłem fajkę mając 18 lat, wtedy też się pierwszy raz nawaliłem, skręta zapaliłem gdzieś w wieku 17. A teraz?
Słyszę czasem jak młodsi znajomi w wieku gimnazjalnym opowiadają mi o tym co wyczyniają w weekendy, jak się 'bawią'.
Zgroza..
W wieku 15 lat mieć za sobą związek gdzie był sex, kilka urwanych filmów, handlować zielskiem i pić co drugi dzień ?
Ludzie się zmienili, czasy, czy to wina gimnazjum?
Jak myślicie?9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P - Nie ma co szukać... , marcin79 6/09/11 08:32
...winy w systemie. Dzieci wychowują przede wszystkim rodzice - otoczenie jest tylko dodatkiem, który na pewno ma jakiś wpływ, ale nie decydujący. Tylko, że teraz się dzieci nie wychowuje, a chowa. Jak prosięta. Dać żreć i niech idzie w cholerę, byle chlew robiło poza domem. Oczywiście nie jest tak wszędzie i znam normalnych rodziców. Jakimś cudem tylko Ci normalni (wg mnie) rodzice nie mają tak ogromnych problemów ze swoimi dziećmi.~~~~ sapere aude ~~~~ - zgadzam , lol555 6/09/11 09:19
się w 100%123 - mam takie pytanko , piotrszach 6/09/11 09:27
masz dzieci?- Nie. , marcin79 6/09/11 09:33
Nie mam. To mnie wyklucza z dyskusji?~~~~ sapere aude ~~~~ - ja mam i popieram co mówi , Demo 6/09/11 09:34
co dalej :)?napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - że Ty masz, to ja wiem :) , piotrszach 6/09/11 09:58
chodzi mi o to, że najczęściej wychowanie dzieci krytykują ci co ich nie mają :)
Oczywiście też jestem za tym, że rodzice powinni wychowywać a nie chować dzieci, tylko niestety życie bardzo szybko potrafi "wyprostować" plan, jak to my doskonale będziemy opiekować się dziatwą.- osobiście przeżyłem ostatnio szok , Demo 6/09/11 10:03
jak znajomych syn nie zdał matmy (jest rok przed maturą) a oni mu samochód kupili. Jako ciekawostkę podam, że ten dzieciak jak zapytałem o hobby podał: "wpierdalanie hot-dogów przed TV". Ot i przyszłość narodu :/napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - nooo, bo samochód dostał na zachętę , piotrszach 6/09/11 10:29
a hot-dogi to przecież takie "zdrowe" jedzenie :)
Oglądałem ostatnio w TV (nie pomnę co za kanał to był, pewnie DC), pokazywali jakiegoś angola, który je tylko frytki. Chłopak ma ok. 20 lat i jakoś żyje (o ile pamiętam robili mu badania i fizycznie jest całkowicie sprawny). Widać natura potrafi wyprostować to co zepsujemy.- prędzej czy później , Dabrow 6/09/11 10:30
się rozsypie - skrobia się szybko rozkłada ((-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- ja też mam , Dabrow 6/09/11 10:31
i też popieram, wiem że daleko mi do doskonałości ale kurde, jak tylko się da to jestem z młodymi i wiem wszystko co powinienem na ich temat.!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- Ech... , JE Jacaw 6/09/11 08:35
...generalnie uważam ostatnie reformy szkolnictwa za głupie, ale w sumie ja ogólnie uważam państwowe szkolnictwo za głupi pomysł.
Jednak pomijając to, bo nie o tym tu mowa, to mnie jedno ciekawi, w artykule jest napisane: "Ponad 40 procent uczniów pierwszej klasy gimnazjum piło już alkohol, co czwarty popala papierosy, a część próbowała już narkotyków.". I jakoś mnie to nie przeraża, bardziej mnie przeraża, że wszyscy niby tacy zaskoczeni tym. Sam chodziłem do szkoły bez gimnazjów i to sporo czasu temu, pierwszego papierosa zapaliłem gdzieś koło 3-4 klasy podstawówki (kolega podwędził matce), pamiętam że piwo piło się na wycieczkach klasowych już na pewno w 7-8 klasie, a pewnie też nieco wcześniej. Dodam, że raczej należałem do tych spokojniejszych i grzeczniejszych dzieci, a moja szkoła i klasa nie była jakieś patologiczne, tylko taka była norma. Mój starszy o 7 lat brat też zaczął palić w podstawówce i pewnie też coś tam pili. Jedynie czego nie było to narkotyków, ale pewnie tylko dlatego, że po prostu ich nie było. Dodam, że palenie rzuciłem w 8 klasie podstawówki - było łatwo, bo nigdy nie nauczyłem się zaciągać, a nie piję od około osiemnastki, więc jak widać jakiś degenerat ze mnie nie wyrósł.
Jedyną zmianę jaką ja głównie obserwuję to jest zachowanie rodziców, jakby wtedy się moi rodzice o tym dowiedzieli to przez tydzień bym na tyłku nie mógł usiąść, a teraz to zbyt często rodzice mają pretensje do nauczycieli, a nie dzieci.
Do tego właśnie często obserwuję jak super sprawdza się przysłowie: zapomniał wół jak cielęciem był. Do tego część dorosłych żyje w jakiś dziwnym wirtualnym świecie, gdzie dzieci i młodzież to aniołki i potem jak takie coś czytają to są zaszokowani. No i ja się pytam kto obecnie tą młodzież taką wychował ? Czy to przypadkiem nie Ci sami to często narzekają jaka ta młodzież jest zła ? Czy oni naprawdę myślą, że ich dziecko to aniołek, a ta "zła młodzież" to jacyś zupełnie obcy ludzie ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - O i jeszcze to , JE Jacaw 6/09/11 08:45
"Co trzeci gimnazjalista wdaje się w bójki, co piąty ubliża nauczycielom, a co dziesiąty nosi przy sobie niebezpieczne narzędzia."
To naprawdę takie dziwne ? Akurat ja się nigdy nie biłem (no dobra raz z kumplem z klasy, ale szybko się pogodziliśmy), ale to że chłopcy się tłuką to według mnie jest norma.
To ubliżanie nauczycielom to faktycznie za moich czasów raczej (bo wyjątki się zdarzały) nie występowało, ale zapewne dlatego, że:
- dostałbym od nauczyciela - teraz nauczyciel nie może tknąć dziecka,
- dostałbym od rodziców - teraz nawet rodzic nie może przylać dziecku.
Ale tak to jest z politykami, wpierw prowadzają głupie prawa, a potem jest wielkie zdziwienie, że mają takie skutki, a nawet gorzej, oni dalej tych skutków nie potrafią poprawnie połączyć z przyczyną i często aplikują "lekarstwa", które jeszcze bardziej pogłębiają "chorobę".
Co znaczy niebezpieczne narzędzia ? Ile razy się nosiło jakiś nóż, jakiś kastet, nie mówiąc o gazach łzawiących jak się pojawiły - wprawdzie nie znam nikogo kto by tego użył, ale chodziło o szpan i tyle.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Problemem jest to... , marcin79 6/09/11 08:51
...że mi jak byłem mały zawsze mama tłukła do głowy, żeby tego nie robić, nie bawić się nożem, nie bawić się petardami, nie bawić się zapałkami. A jak dostałem scyzoryk od dziadka to od razu usłyszałem, żeby czasem go do szkoły nie nosić (a i tak zabrałem raz czy dwa, chociaż nie wiem po co, bo nawet z kieszeni nie wyjąłem, ale miałem! ;)) A teraz... Teraz czytam sobie na przykład, że jakaś mądra mamusia zabiera swoją 6-8 letnią (nie pamiętam dokładnie) córeczkę do swojego chirurga plastycznego. No to czego ma się to dziecko nauczyć...?~~~~ sapere aude ~~~~ - A propos... , marcin79 6/09/11 08:58
...zapałek jeszcze nawiązując do tego co już napisałem. Chyba w zeszłym tygodniu słyszałem w radio, że jakieś dzieciaki wywołały pożar pod Poznaniem rzucając zapalone zapałki na "zrolowaną" słomę na polu. W komunikacie policji było, że wg tych chłopców: "tylko się bawili i nie pomyśleli, że mogą w ten sposób wywołać pożar". Straty poszły w dziesiątki tysięcy PLN a jedyny plus to to, że nikomu nic się nie stało.~~~~ sapere aude ~~~~ - Zgadza się... , JE Jacaw 6/09/11 09:27
...moim zdaniem problemem są częściej rodzice niż szkoła. Dzieci są sprytne i zawsze testują rodziców, na co mogą sobie pozwolić i jeśli rodzice więcej pozwalają to wykorzystują to bez skrupułów. Do tego łatwiej powiedzieć, że to wina szkoły niż moja.
Tak jak pisałem, pierwsze papierosy paliłem dość wcześnie, ale pamiętam, że cały czas gdzieś się ukrywaliśmy, aby ŻADEN (powtarzam ŻADEN) dorosły nas nie przyłapał, bo wtedy ktoś zupełnie obcy potrafił zwrócić uwagę.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- Wielkie zdziwienie bo przecież tyle edukują, tyle zabawek kupują, psycholożkę , ptoki 6/09/11 08:43
w szkole mają, nauczyciele maja wyższe wykształcenie a tu dalej jak bylo tak jest i młodzież uzywa życia.
A że głupia jest mimo takiego wysiłku to nie dziwota. Skoro wszystkim zależy na ich sukcesie oprócz ich samych.... - jako, ze dobijam do 30 gimnazjum mnie ominelo i takze sie z tego ciesze , chris_gd 6/09/11 08:52
gowno straszne, dzieciaki ida do innej szkoly i juz mysla, ze sa dorosli cos ala licealisciRyzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900
- bo liecaliści to tacy dorośli są , Dabrow 6/09/11 10:29
że ho ho ho ho! Zapomniał wół jak cielęciem był - najgłupsze rzeczy w życiu zrobiłem w liceum, jak i większość moich znajomych....!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - A to fakt... , JE Jacaw 6/09/11 10:39
...takich głupot jakie się w liceum robiło to ani przedtem, ani potem chyba nie robiłem. :-)
Właśnie niesamowite jest to jaką ludzie mają krótką pamięć. Oczywiście nie oznacza to, że nie należy napominać i karcić. Jednak nie róbmy wielkich oczu i wielkiego zdziwienia kiedy nasz latorośl robi praktycznie to samo co my parę lat temu: to dzieci w podstawówce już piją alkohol, za moich czasów... (i tu pojawia się problem z pamięcią) ?
A tak na marginesie, bardzo mnie bawi, gdy pijący (nie mówię o patologi, mówię o zwykłym standardowym piciu) lub palący rodzice się dziwią, że dzieci palą i piją. Ciekawe czemu ? ;-)
I potem taki rodzic z papierosem w ustach lub kieliszkiem w dłoni tłumaczy dziecku, że nie może palić i pic... a jak wiadomo zakazany owoc smakuje najlepiej.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - nie robiłem ani w podstawówce , Demo 6/09/11 10:46
ani w średniej ani na studiach nic co by było w jakiś sposób głupie, szalone (w ngatywnym sensie), nic- czego wzbraniałbym własnemu dzieciakowi. Jak z perspektywy rodzica patrzę na swoją przeszłość, to jakby mój młody kroczył tą ścieżką to siwizny nie będę miał chyba do 50'tki.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Żeby było jasne... , JE Jacaw 6/09/11 10:56
...ja tam też strasznych głupot nie robiłem, ale jednak okres liceum chyba był taki najbardziej nieodpowiedzialny - szczególnie 1 i 2 klasa, od 3 unormował mi się w miarę światopogląd.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - a kto mówi że jakieś ekscesy , Dabrow 6/09/11 11:58
napisałem że najgłupsze rzeczy w moim życiu - z obecnej perspektywy, może zrobię kiedyś coś co ocenię później na jeszcze głupsze.... Niemniej nie były to rzeczy odbiegające od jakichś obecnych historii daleko. Inna kwestia - wówczas się tak nie trąbiło o takich sprawach w mediach bo nie było tego tyle, nie było netu i byle picie wina pod mostem nie było medialnym szokiem i powodem do nagonki na młodzież - bo większość to próbowała...!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------ - to o jakich ekscesach mowa? , Demo 6/09/11 12:00
j.w.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - za dużo chcesz , Dabrow 6/09/11 12:08
żadne ekscesy, natomiast dziś uważam to za po prostu głupoty zupełne (-;!!!!!TO JEST SPARTA!!!
!Tu się nic nie zmienia!
------dabrow.com------
- tylko roznica taka, ze jak szedlem do LO to bylem po 8 klasie , chris_gd 6/09/11 11:12
i byl to czas kiedy mozna bylo wariowac jako tako
teraz dzieci ida do gorszego swiata juz po 6 klasie, a robia rzeczy jeszcze gorsze
swiety nie bylem, ale w 7 klasie nie bzykalem, nie pilem na sile i nie popalalem papieroskowRyzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900
- No widzisz... , JE Jacaw 6/09/11 11:16
...a ja w 8 rzuciłem palenie, w 7 piłem piwo (coś mocniejszego to chyba dopiero w LO), a niektórzy się chwalili, że już bzykali. A było to 20 lat temu i do tego raczej byłem grzecznym chłopcem.
Jedyne co to nauczycielom nie fikałem, bo bym od nich oberwał, a potem drugi raz od rodziców.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- Pamiętaj, że to materiał medialny , NimnuL-Redakcja 6/09/11 08:57
nie wiadomo na ile ten film jest spójny (jedno losowe gimnajum czy może zlepek filmików z kilkunastu?) i na ile reprezentatywny.
Bo być może dziennikarze wybrali najczarniejszą placówkę w Warszawie.
Ja wiem tylko tyle, że w moim byłym liceum ogólnokształcącym każdy - z nauczycielami włącznie, wiedział gdzie i od kogo można kupić zioło. Sprzedającymi byli m.in dzieci nauczycieli. Od czasu do czasu bywały zapowiedziane kontrole policji z psami. Naturalnie nic nie wykrywano.
Alkohol lał się na wycieczkach szkolnych i zabawach.
Ja akurat z tego nie korzystałem, ale obserwowałem z boku.
Nie dziwi mnie więc, że ponad 10 lat później dzieciaki parzą się na ławkach szkolnych paląc blanta.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - hmm... , Jaskier 6/09/11 09:00
To wszystko po trochu: i czasy się zmieniły, i ludzie są inni, i gimnazja mają też trochę na sumieniu.
Można to podsumować: "O tempora, o mores!"
Tylko jeśli tak dalej będzie się działo, to nie wiem na co będą narzekać nasze dzieci czy wnuki :/ - mnie rodzice zawsze powtarzali , Demo 6/09/11 09:10
że lepiej, żeby się nauczyciel na mnie nie skarżył bo w domu to dopiero oberwę. Teraz gnojki są wielce zestresowane i nauczyciel jak wypomni złe zachowanie młdzoika to jeszcze zbiera opieprz od rodziców.
Alko/ fajki były zawzse w podstawówce. Narkotyków nie, bo nawet jeśli były to zwyczajnie ludzie nie mieli kasy i dojścia takiego jak dzisiaj.
A problem z gimnazjum jest taki, że łączy się gnojstwo z już znacznie dojrzalszymi ludźmi. Gówniarze którzy jeszcze 2 lata powinni się taplać w podstawówce mają za wzór młodzież która walczy z burzą hormonów i jest w tzw. buntowniczym wieku. Co dobrego miało niby z tego wyjść?napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Hmmm , Marcinex 6/09/11 09:25
Podstawówkę kończyłem w 84, w ósmej klasie próbowałem piwa, fajek i raz butapren wąchałem :) Po tym mnie tak łeb napieprzał, że do dzisiaj jak czuję ten zapach to mnie odrzuca. No ale respekt dla nauczycieli był, rodzice jak coś zbroiłem to w dupsko przylali, ogólnie szacunek dla zakazów jakiś istniał - nie warto było przeginać, bo za dużo się traciło - zakaz wychodzenia na podwórko (to najgorsze), zero kina czy kieszonkowego. Na jakiegoś menela nie wyrosłem, co prawda pale dalej, trawkę wypale może raz na rok, alkoholu nie piję (w młodości swoje już poszło więc nie żałuję, zresztą zdrowie nie to).Nie ma piekła poza tym światem, on nim
jest, nie ma diabła poza człowiekiem,
on nim jest! - Wyobrażasz sobie co byłoby gdyby dzisiaj rodzice postępowali z dziećmi tak jak dawniej? , NimnuL-Redakcja 6/09/11 10:01
Klaps. Reprymenda. Cięcie przywilejów.
Rodzice za kraty. Petycje. Przemarsze młodych gniewnych. Organizacje broniące praw młodych bandytów. Zwolnienia nauczycieli. I wiele innych.
I to wszystko w trosce o nieskalaną psychikę narybku. Bo przecież My, czując szacunek z domieszką dyscypliny wyrośliśmy na zwyrodnialców.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - no ale sami sobie kręcimy bat , Demo 6/09/11 10:05
niedługo za kraty za podniesienie głosu na gówniarza a nauczyciele będą mieli zakas stawiania mniej niż dst. Imho problem w tym, ze wielu rodziców popiera bezstresowe howanie.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Dla mnie to trochę teoretyzowanie , NimnuL-Redakcja 6/09/11 10:18
bo dzieci jeszcze nie mam.
W sumie klaps czy krzyki oznaczają o słabości i bezradności samych rodziców i sam osobiście nie popieram tego. W sumie ideałem byłoby takie wychowanie dziecka by nie być zmuszonym dać klapsa czy ryknąć i nałożyć karę. No ale w rzeczywistości jest jak jest i każdemu mogą nerwy puścić. I jeśli kara wymierzona z głową i adekwatnie do przewinienia to ... powinno zostać to w murach domu rodzinnego.
No ale świat się zmienia. Na gorsze według mnie. Bo obserwując młodzież na ulicach, ciarki mi po ciele przebiegają. Sam obawiam się przechodzić wieczorem w pobliżu grupek w wieku gimnazjalnym. Ilość agresji oraz czasu wolnego jest oszałamiająca. I odbije się na nas wszystkich. Jeśli już tego nie robi.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - nie myl klapsa z biciem dziecka , Demo 6/09/11 10:24
żaden normalny rodzic nie uderzy dziecka tak by wywołać ból. Klaps jest formą skarcenia, ot poszczypie i za minutę przestanie a dzieciak wie, że przeskrobał. U mnie klapsy nie skutkowały bo przez spodnie młody nic nie czuł. Ale jak oberwał przylepę po łapie to od razu kumał. A i tak stosowałem to tylko w ekstremalnych sytuacjach.
Z pełną przyjemnością stwierdzam, że dziś szlaban na komputer rozwiązuje aktualnie wszystkie moje problemy z młodym. God bless PC :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Twoja metoda , piotrszach 6/09/11 10:32
jest skuteczna pewnie u 90% populacji :)
W jakim wieku jest Twój chłopak?- 4.5, ale metoda działa , Demo 6/09/11 10:36
od 2.5 roku. Brak dobranocki praktycznie nie boli. Na hasło "szlaban na lapa or else" zrobi wszystko ze 120% normy :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - to widać taki jak mój :) , piotrszach 6/09/11 10:58
szlaban na kompa/bajki działa jak najbardziej. Mam tylko teraz inny problem. W przedszkolu jest gówniarz (starszy, albo po prostu bardzo wyrośnięty), który się cały czas czepia młodego. Nie ma za bardzo z kim pogadać, bo do przedszkola przyprowadza go babcia. Na domiar złego w przedszkolu jest nowa pani (młoda dziewczyna, tuż po studiach), która niespecjalnie ogarnia grupę (26 dzieci) czterolatków. Trzeba będzie coś wymyślić. - jako anglista muszę lekko poprawić kolegę , Lord Kamal 6/09/11 16:16
"szlaban na lapa or else" - troche błędne użycie... przed stwierdzeniem "or else" trzeba umieścić coś raczej pozytywnego, co chcemy uzyskać od drugiej osoby, np. "Behave yourself or else!" albo "You'd better do this homework today or else!"Board TPC to jest TO :D - hmmm , Demo 6/09/11 16:42
w filmach stosują to w sytuacjach średnio pozytywnych, ale kłócić się nie będę :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- No jasne, klaps to kara psychologiczna , NimnuL-Redakcja 6/09/11 11:03
dziecko często po tym płacze, choć to nie boli jeśli dobrze wymierzone.
Nadal jednak uważam, że klaps to pójście na łatwiznę, po skrótach.
No ale dzieci nie mam, więc łatwo mi się mówi i pewnie mi się wydaje :)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - u mnie młody po klapsie nie płacze , Demo 6/09/11 11:10
raczej focha strzela. Poza tym Panie Nimnul, pewnych rzeczy rocznemu czy 1.5 rocznemu dzieciakowi nie przetłumaczysz. Np:
- nie dotykaj piekarnika bo tam jest 200'C i sobie łapki sparzysz.
- nie rzucaj samochodzikiem w akwarium bo się stłucze.
- nie wieszaj się na TV bo na Ciebie spadnie
itd.
Ale jak robi to czego nie może, dajesz sugestywnego strzała po łapce i doskonale to do niego dociera a krzywdy nie ma. Myślisz, że któreś dziecko wyrośnie z tego na patologicznego gnebiciela istotek żywych?napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Zgodzę się, że ... , NimnuL-Redakcja 6/09/11 11:34
nie da się wytłumaczyć dziecku w wieku 1-2 lata, ale czy klaps da rade wytłumaczyć? Mam wątpliwości.
Wydaje mi się, że dzieci w takim wieku trzeba mieć po prostu na oku i pilnować zachowań. Do czasu gdy dorośnie do wieku, w którym będzie rozumiało polecenia.
A klaps w późniejszym wieku, okazjolanie i wychowawczo być może też spełni rolę. Ale nie w przytoczonym przez Ciebie wieku.
Ale OK, jak już wspomniałem, teoretyzuję. Za kilka lat pewnie moją teorię zweryfikuję w praktyce.Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - imho właśnie odwrotnie , Demo 6/09/11 11:37
takiemu dziecku nie wytłumaczysz bo i nie ma jak. A wspomniane rzeczy typu akwarium, żelazko, piekarnik, ulica itd. są bezdyskusyjne. Ma tego unikać i już. A nie jesteś w stanie przez 100% czasu mieć dziecko na oku, niestety takie realia.
4 latka nie ma co klapsać bo on już wie, że nie będzie bolało. Jemu daje się szlaban na kompa :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Być może, sprawdzę w przyszłości :) , NimnuL-Redakcja 6/09/11 11:45
Ale czterolatek przy komputerze? Mam nadzieję, że mojemu będę dawał szlaban na piaskownicę w tym wieku :)Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach. - stary, teraz , Demo 6/09/11 11:47
to się dziecko wygania na dwór :) Rozejrzyj się jak mało dzieciaków na dworze. Ja u siebie wprowadziłem obowiązek min. 1h aktywności nadwornej dziennie (jeśli tylko pogoda pozwala). Czasem ciężko młodego wygonić.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- W końcu trzeba sobie... , JE Jacaw 6/09/11 11:12
...życie ułatwiać. :-)
A tak bardziej poważnie, to mam akurat znajomych, którzy mają 3 dzieci i jak matka idzie z wszystkimi, a np. najmłodsze chce się nagle wyrwać i wbiec na ulicę to taki klaps potrafi szybko i sprawie sprawę załatwić. I uwierz mi, że nie masz wtedy ani czasu, ani chęci na prowadzenie arcyciekawej pogawędki na temat tego nieodpowiedzialnego zachowania z dzieciakiem, szczególnie gdy jeszcze nieco czas się goni.
Owszem, jak ktoś ma jedno dziecko, do tego jeszcze nie pracuje, to może się w takie rzeczy bawić i właśnie mam wrażenie, że pod takie rodziny często są te porady "specjalistów" układane. Ale jeśli masz przynajmniej 3 dzieci (teraz to są rodziny wielodzietne, ale trzeba pamiętać, że jeszcze nie tak dawno 5-9 dzieci to nie było nic dziwnego), to naprawdę klaps jest wielokrotnie zbawieniem. A jak ktoś nie wierzy to niech sobie "zafunduje" taką przynajmniej 3 lub więcej i potem możemy pogadać, czy klaps to jest porażka wychowawcza. Piszę to jako obserwator oraz osoba mająca 2 rodzeństwa, więc z obu stron nieco znam sytuację. :-)Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - do tego jeszcze należy dodać , Demo 6/09/11 11:20
że ja np. nie raz oberwałem klapsy. I absolutnie nie mogę powiedzieć, że byłem bity, że nie należało mi się, czy miałem za mało czułości.
Mnie najbardziej śmieszy, że takie coś było stosowane od wieków (niechby gówniarz 20-30 lat temu niestosownie odezwał się do rodzica- zawinąłby się z kapciami pod łóżkiem) a teraz to takie zło. Imho to bezstresowe traktowanie kładzie nam młodzież.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - Niestety masz zupełną rację... , JE Jacaw 6/09/11 11:26
...a najgorsze jest to, że orędownicy tych "nowych" metod zupełnie nie widza efektów swych działań.
Nauczyciel dziecka dotkną nie może, rodzić nie może dać klapsa - jest coraz gorzej, a oni się zdziwieni pytają: ciekawe czemu ? I potem wymyślają kolejne chore rzeczy, które sytuację jeszcze pogarszają. Po prostu ta głupota i niedostrzeganie skutków własnych działań jest przerażająca... jedyne co mnie pociesza to to, że większość normalnych rodziców ma w głębokim poważaniu te głupawe zakazy i stosuje sprawdzone od wieków metody.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- Tak i nie... , JE Jacaw 6/09/11 10:29
...dla mnie to też teoretyzowanie, ale mam wielu znajomych z dziećmi i to w ilości od 1 do 3. Owszem "mądrzy" psycholodzy lub inni "dbający" o dzieci mogą sobie snuć teorie na temat tego jak trzeba wychowywać dziecko, ale życie to życie, a nie jakaś tam teoria. Niekiedy nie ma się czas, siły i możliwości, aby wytłumaczyć pewne rzeczy dziecku i tu przydaje się klaps.
Teraz pojawia się taka tendencja, że aby zostać rodzicem, to prawie doktorat z psychologi dziecięcej trzeba mieć... bez przesady, ludzie (zwykli prości) od wieków wychowują dzieci i jakoś to dział. Co więcej, im częściej pojawiają się dziwne i wyszukane teorie tym jest gorzej. Moim zdaniem, wbrew pozorom, psychika dziecka nie jest aż tak słaba, jak to się często prezentuje - w przeciwnym wypadku już dawno wyginęlibyśmy. Myślicie, że jakiś lud pierwotny lub rolnik 200 lat temu miał czas, aby bawić się w jakąś psychologię dziecięcą ?
I dlatego drażni mnie to głupie gadanie, że każdy klaps to porażka wychowawcza... nie to są zwykłe metody stosowane od tysięcy lat i co więcej dość skuteczne. Dziecko to nie jest pomniejszona wersja dorosłego, dziecko zupełnie inaczej postrzega świat i zupełnie inaczej myśli - przypomnijcie sobie własne dzieciństwo. Niestety zbyt wielu właśnie uważa, że dziecko to tylko taka mniejsza wersja dorosłego, któremu wszystko można racjonalnie i logicznie wyjaśnić. Pomijam tu fakt, że to się nie sprawdza nawet w odniesieniu do dorosłych.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- hmm , bartek_mi 6/09/11 11:55
pieprzenie takie
znam dzieciaki w gimnazjum/po gimnazjum ktore sa normalne
znam tez debili z wyzszym wyksztalceniemdzisiaj jest jutrzejszym wczoraj |
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|