pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."

1. składaj CV , bajbusek 14/10/11 15:48
   to się dowiesz ;)

123

1. to jest na początek , bajbusek 14/10/11 15:48
   mam obecnie tylko połówkę, do stycznia to się może zmienić :)

momtoronomyotypaldollyochagi...

AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
GF 7600 GS, M2N4 SLI
Win XP SP3

1. Czy Ci życie miłe ! , SpiDy 14/10/11 18:28
   Wynagrodzenie to tajemnica ze ho ho ho,i jak się dowiesz to przyjdą do Ciebie smutni panowie.
   W normalnym sie podaje , a to nie jest normalny kraj, i tyle co miałem do przekazania.

   "Obyś się w Polsce urodził"
   A.L

2. z drugiej strony: , ViS 14/10/11 18:54
   w firmie jest zakaz dzielenia się informacją o wynagrodzeniach, a teraz pracownik tego działu wejdzie na forum (a może się udziela? w końcu wszystko anonimowe) i zobaczy że dla młodego "leszcza" dają tylko trochę mniej niż jemu po x latach pracy.
   Tak trudno sobie wyobrazić czemu o zarobkach mówi się na rozmowach kwalifikacyjnych?
   Ktoś kto wie za ile chce minimum iść do takiej pracy to pójdzie na rozmowę i zapyta, ktoś kto chce żeby opublikować albo chce sobie poprawić samopoczucie, albo jest na tyle zadowolony ze swoich zarobków żeby nie zmieniać pracy.

   I will not buy this record - it is
   scratched.

   1. jaki zakaz? , Tummi 14/10/11 18:56
      conajwyzej moze byc sugestia ze strony pracodawcy ;) Jak jest zakaz, to jest niezgodny z prawem - przerabiane w 'mojej' korpo jakis czas temu.
      
      T.

      www.skocz.pl/uptime :D

   2. skoro jakiemuś , okobar 14/10/11 19:04
      pracownikowi dają tylko niewiele więcej niż stażyście, to albo pracownik dupa albo firma kiepskawa
      
      w jednym i drugim przypadku ten pracownik powinien pomyśleć nad zmianą pracy

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

      1. wiedziałem że to napiszesz :) , ViS 14/10/11 19:13
         to czy pracownik pracuje w danej firmie czy nie zależy tylko od niego, on tak samo się rozgląda po rynku pracy i sprawdza co się dzieje, może dla sportu chodzić na rozmowy.
         Natomiast jeśli zgadza się pracować za tyle ile pracuje, to jego sprawa. Czy nazwać go dupą czy kolanem.
         A co do tego niżej: po złożeniu CV zawsze dzwonią i zapraszają na rozmowę (o ile nie odsieją po telefonicznej jesli jakiś krótki test zrobią), to mi nie raz odpowiedzieli telefonicznie. A tym bardziej jak powiesz "droga pani, nie chce mi się dupy ruszać z Krakowa do Warszawy bez informacji o minimalnej Waszej ofercie i czy jesteście przygotwani na negocjacje".
         Naprawdę nie widzę problemu :)

         I will not buy this record - it is
         scratched.

3. w normalnym kraju , kubazzz 14/10/11 20:51
   w normalnym kraju
   w normalnym kraju
   w normalnym kraju
   w normalnym kraju
   w normalnym kraju
   w normalnym kraju
   w normalnym kraju
   w normalnym kraju
   w normalnym kraju
   ale nie tutaj!

   SM-S908

AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
GF 7600 GS, M2N4 SLI
Win XP SP3

1. kulka , okobar 14/10/11 19:08
   papierowa miało być pod ViSem

   AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
   GF 7600 GS, M2N4 SLI
   Win XP SP3

2. dokładnie , Artaa 14/10/11 19:41
   kiedyś żona się tak przejachała, i to była jej ostatnia podróż za własne pieniądze bez znajomosci stawki na jaką można liczyć.

No to się wkopałem...

1. hmm , elliot_pl 14/10/11 21:01
   ktore wymagania sa chore? Moim zdaniem bardzo malo wymagaja - taki basic.

   momtoronomyotypaldollyochagi...

   1. chore to brak kwoty a nie wymagania , Carmamir 15/10/11 08:46
      bo one sa niskie ;). Chodzi o to ze do wytluszczenia wynagan to kazdy chetny ale do kwoty to juz nie. W koncu jak sie maja czego wstydzic jako duza firma to i moze lepiej.
      
      Nie rozumiem dlaczego nie chca tego podac. Jak szukalem kogos tutaj to kwota jaka placilem byla na pierwszym miejscu, to mial byc magnes dla tych najlepszych.

      No to się wkopałem...

      1. praca to nie bochenek chleba , XTC 15/10/11 09:16
         rozumiem choć nie popieram tej nagonki - ponieważ o ile zrozumiałe jest, że są jakieś widełki o tyle wynik w ich zakresie zależeć może przecież od oszacowanego potencjału zatrudnianego.

         Linux

         1. mylisz się kolego , pirat 16/10/11 23:42
            praca to najpierw chleb, a dopiero potem cała reszta

            odczepta się od mojego podpisu ;)

            1. albo mnie nie zrozumiałeś , XTC 17/10/11 16:21
               albo nie wiem o co Ci chodzi.

               Linux

               1. hmmmm , pirat 17/10/11 18:13
                  (tak sobie jeszcze raz czytam) chyba to pierwsze ;)
                  sorki

                  odczepta się od mojego podpisu ;)

   2. no jak ktore , RusH 15/10/11 13:28
      ten Office :D

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. niestety , bajbusek 15/10/11 15:24
         ale w mojej pracy często potrzeba coś przeliczyć, zrobić wykres, użyć makro ... jak kiedyś poprosiłem kolegę z wydziału obok o podobne wyliczenia to powiedział, że do tego muszą soft kupić ... nikt nie sprawdzi Cię na rozmowie kwalifikacyjnej z pakietu Office ;)

1. Sek w tym , Ament 14/10/11 21:45
   ze nie masz tu kolegow.

   I
   -AMENT-
   I

   1. mam Ciebie , bajbusek 14/10/11 22:03
      Ty mnie zawsze pocieszysz :}

2. ze sie wtrace , Maverick 15/10/11 01:45
   specjalista to Panie Kolego ma kaske aby sobie wycieczke zrobic po lepsza prace/kase itd. ktos kto zaczyna kariere i startuje do takiej pracy moze nie miec kasy na takie podrozowanko i pewnie branie dnia wolnego bezplatnego na takie wycieczki.
   
   dlaczego w Polsce wciaz prace sie DAJE a nie NABYWA??
   jesli jestes na wyzszym sczeblu i tego nie rozumiesz to kto zrozumie?
   masz szanse nieco zmienic myslenie senior managerstwa/zarzadu jesli jestes gdzies blisko.
   1. można się oczywiście napinać , XTC 15/10/11 09:11
      ale odpowiedź na "dlaczego daje" tkwi w tym, że jak by nie patrzeć chętnych jest więcej niż miejsc.
      Zwłaszcza, że wcale nie jest tak, że ludzie znają swoje możliwości i wybierają realne dla nich oferty.
      Nie wiem o co halo - normalne życie - każdy chce zarabiać więcej i mieć lepszą pracę (nie wnikając czy faktycznie jest w stanie jej podołać).
      Takie próby regulacji niewiele zmienią - to rynek jak każdy inny - w pewnym zakresie sam się będzie regulował.

      Linux

   2. Panowie! , Muchomor 17/10/11 11:49
      Utnę tego flame'a w zarodku. Nie ma, że tylko w Polsce się nie podaje i wcale nie jest tak, że w normalnych krajach zawsze podają.
      W Irlandii jest bezrobocie 14%-towe i ofert z podanymi widełkami jest jak na lekarstwo! 3 lata temu kiedy to pracodawcy szukali pracowników, to oferty bez widełek były rzadkością.
      Wydaje się, że reguluje to reguła popytu i podaży. Pracodawcy mogą sobie pozwolić na pogrywanie z pracownikami to sobie pozwalają. Jak im zależy to się sytuacja odwraca.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

      1. a bo widzisz, z Irlandia i Polska jest taki problem , Maverick 17/10/11 11:54
         ze Polska miala byc Irlandia a tymczasem Irlandia idzie wyraznie w strone bycia druga Polska...
         1. Coś w tym jest. , Muchomor 17/10/11 12:01
            Gospodarczo faktycznie ...
            Ale, mentalnośc ludzi i mentalność urzędnicza to jeszcze dalej jest ocean normalności i praktycznego podejścia. Dokładnie odwrotnie niż w PL.

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

         2. Z drugiej strony ... , Muchomor 17/10/11 12:02
            ... to może to właśnie miał Półtusk na myśli jak obiecywał drugą Irlandię?? :)
            Miał nosa skurczysyn.

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

3. tam jest przcinek ! , Carmamir 15/10/11 08:48
   No Panowie czytac ze zrozumieniem i uwaznie...
   
   Chora jest sytuacja gdzie wynagania chetnie podaja bez wynagrodzenia. Pytanie na kogo liczycie w takim razie ?

   No to się wkopałem...

   1. przeczytaj moją odpowiedź , bajbusek 15/10/11 12:04
      podałem w niej na jaką kwotę można liczyć. Mogę ze swojego doświadczenia powiedzieć, że w tej korporacji możesz w ciągu 5 lat dostać managerskie stanowisko i zarobki są atrakcyjne. Poza tym oprócz zarobków dla mnie liczyła się właśnie możliwość podnoszenia kwalifikacji (szkolenia zagraniczne), dostęp do nowych technologii, świetny socjal itp :)
      
      Oczywiście pracuje się dla pieniędzy ale nie lepiej chodzić do pracy z przyjemnością niż tylko "do pensji jakoś wytrzymam" ?

4. 123 , pirat 16/10/11 23:53
   "W normalnym kraju podaje się proponowaną płacę" - zgadzam się ale spójrzcie proszę na portal na którym umieszczone jest ogłoszenie, ile tam jest ofert pracy z podanym wynagrodzeniem ?
   
   sorki, ale to Cię w żaden sposób nie tłumaczy

   odczepta się od mojego podpisu ;)

   1. a co mnie tłumaczy? , bajbusek 17/10/11 00:07
      jak Ci nie pasuję to nie aplikuj .. proste ? Czy ja kogoś zmuszam ? Czy poprosiłem o komentarze albo ocenę zamieszczonego ogłoszenia ?
      
      EOT
      1. No właśnie , pirat 17/10/11 00:24
         raczej nic cię nie tłumaczy
         Nie aplikuję, gdyż raczej nie planuję przeprowadzki do stolicy.
         Nie prosiłeś o komentarze, ale zauważ, że za każdym razem gdy pojawia się tutaj oferta pracy, sporo ludzi wytyka brak stawki w ofercie. Może na innych stronach z ogłoszeniami pole ze stawką nie jest wymagane i dlatego zdecydowana większość skwapliwie z tego faktu korzysta, ale tutaj ludzie są jak widać wyczuleni na ten "szczegół" i dlatego zamiast konkretnych pytań i odpowiedzi na temat proponowanego stanowiska topic zapełnił się trochę inną tematyką.
         
         Ja również chciałbym wiedzieć "ile". Fajnie by było zrobić odsiew w ofertach na wstępie.
         
         PS
         Widziałem, że niżej napisałeś co nieco na ten temat. Takie info imo wystarczy.

         odczepta się od mojego podpisu ;)

         1. sorki za , pirat 17/10/11 00:25
            brak formy grzecznościowej, klepnąłem się :)
            oczywiście "Cię"

            odczepta się od mojego podpisu ;)

         2. nie mogę podać kwoty , bajbusek 17/10/11 11:47
            ponieważ w tej instytucji płaca to tajemnica "poliszynela" , boją się, że jak mrówki zobaczą ile stonka zarabia to się wściekną ;)
            1. hehe Polska :) , Maverick 17/10/11 11:50
               niechby sie wtedy mrowki zabraly do roboty, szkolic sie i zarabiac tyle co stonka.
               ale fakt, najlatwiej jest sie oszukiwac wzajemnie, ze zarabiamy tyle samo ;-)

            2. i jeszcze cos , Maverick 17/10/11 12:09
               mowisz, ze jesli ktos szuka pracy to sie aplikuje. czy Wy szukacie dobrego pracownika czy kogos kto szuka pracy? to zasadnicza roznica.
               1. a po czym poznać dobrego pracownika ? , bajbusek 17/10/11 12:46
                  Szukamy stażysty, czyli na 99% człowieka, który nie ma doświadczenia i nie pracował poprzednio ... skąd wiesz, że to dobry pracownik i co to oznacza ? Chyba nie masz na myśli dobrego specjalisty, chociaż warunki płacowe uważam za dobre.
                  1. Nie dogadamy sie bo nie rozumiesz chyba o co mi chodzi , Maverick 17/10/11 13:23
                     Chodzi mi o te slynne tajemnice zarobkowe. Jaki jest tego cel?
                     Nie mozesz podac zarobku bo ktos jeszcze sie dowie i beda kwasy ;-)
                     Fajna tam macie atmosfere.
                     
                     Odnosnie Twoich pytan to proste – jak podasz 2k to ktos szukajacy pracy za 3k sie nie zglosi.
                     Ty nie stracisz czasu i on nie straci czasu.
                     
                     Ja nie szukam aktualnie pracy ale jesli znajduje ogloszenie o prace na stanowisko na ktorym bym sie widzial to wysylam CV i gdy mnie zapraszaja to ide na rozmowe.
                     Jesli juz zglaszam siebie jako kandydata to za min. 40k funtow rocznie. Na mniej nie wysylam bo mi sie po prostu nie oplaca zmieniac pracy.
                     Takze zamiast wysylac setki CV wysylam jedno, max dwa miesiecznie. I pracodawcy maja o jedno mniej to zmielenia.
                     
                     O dobrym pracowniku bedziesz wiedzial, ze jest dobry pewnie po okolo pol roku jego pracy.
                     
                     Ale jesli niepodawanie widelek jest cool i www.naczasie.com to luz : - )
                     1. najwidoczniej w innych firmach pracujesz , bajbusek 17/10/11 14:40
                        bo to moja trzecia taka firma gdzie zarobki to tabu ... 2 z nich to obecnie branża bankowa z top charts.
                        
                        I nigdzie nie napisałem, że to jest cool - nie wkładaj ludziom w usta czegoś czego nie wypowiedzieli ... cieszę się, że jako stażysta dostałeś pracę za 40K funtów ...
                        1. okey , Maverick 17/10/11 15:25
                           nareszcie: to jesli nie jest cool to zrob cos z tym, chyba juz mozesz?
                           na Twoim szczeblu moze juz moglbys cos zdzialac.
                           
                           nie jestem stazysta i pracy za 40 tys jeszcze nie dostalem. chyba, ze masz jakas oferte to zloze CV. tylko poza Polska :]
                           1. tak - "zrób coś z tym" , XTC 17/10/11 16:19
                              o takie ideały wybacz ale będę "walczył" może na emeryturze.
                              Też Wam nic do głów nie wchodzi, że ktoś może nie mieć ŻADNEGO interesu aby o takie coś "dla Was" walczyć.

                              Linux

                              1. idealy? , Maverick 17/10/11 17:51
                                 to normalnosc, zadne idealy. idealy.. pojechales teraz :)
                                 1. ubawiasz mnie po pachy... , XTC 17/10/11 19:45
                                    podaj mi choć jeden aspekt jaki mógłby mnie jako powiedzmy współodpowiedzialnego za rekrutację skłonić do walki o taką normalność.
                                    Co mi z tego przyjdzie? Bajbusek już Ci wyjaśnił - nam się to może podobać lub nie - ale działania to można podejmować jeśli ma to uzasadnienie a Twoja argumentacja to dla mnie właśnie owe ideały - bo nic więcej.

                                    Linux

                                    1. heheheee dobre , Maverick 18/10/11 10:53
                                       ja tez sie bawie dobrze. rozumiem, Ty bedziesz pracowal caly czas w tej samej firmie i nie bedziesz szukal pracy??
                                       
                                       zajarzysz gdy juz bedziesz szukal pracy, pojedziesz np. 50-100km po to aby sie dowiedziec, ze robota zajebista tylko za malo kasy placa i sie Tobie nie bedzie jej oplacalo wziac.
                                       
                                       zajebisty ideal to jest.
                                       
                                       i jak widzisz bajbusek napisal, ze za jakis rok-dwa to zmieni :)
                                       czego mu zycze z calego serca ;-)
                                       1. uważasz więc , XTC 18/10/11 22:52
                                          że w imię tego, ze kiedyś będę szukał pracy powinienem "zrobić coś aby w obecnej podawali stawki na stanowiska".
                                          Tak - przekonałeś mnie - ale tylko do tego że nie ma co kontynuować.

                                          Linux

                                          1. uwazam tak w imie tego , Maverick 19/10/11 09:40
                                             aby nie bylo w firmach kwasow. do tego sprowadzaja sie takie tajemnice.
                                             koncze z tematem. pozdrawiam.

                              2. pierwszego dnia prezesury , bajbusek 17/10/11 19:08
                                 obiecuję wpisywać kwotę do każdej oferty pracy ... na razie mogę uczestniczyć w procesie rekrutacji człowieka do mojego zespołu ...

www.skocz.pl/uptime :D

SM-S908

1. to nie ja wymyśliłem , bajbusek 14/10/11 22:50
   kadry dodały od siebie WYMAGANE informatyczne, napisałem preferowane ...
   
   Po to, że to łatwa metoda na przesianie niechcianych kandydatów, może nie najlepsza ale zawsze. Jeśli skończyłeś studia to wiesz, że brak wyższego wykształcenia nie świadczy źle o człowieku, jednakże posiadanie takowego daje "jakieś" świadectwo np poprzez status uczelni jaką skończyłeś, z resztą jeśli nie wiesz do czego są studia to ja Ci nie wytłumaczę.
   1. studiu w większości przypadków są , kubazzz 14/10/11 23:25
      do niczego.
      Poza niektórymi kierunkami na prestiżowych uczelniach.
      Już nawet nie świadczą o poziomie wiedzy ogólnej, jakimś oczytaniu, erudycji. Nic, null. Random pełen. Takie głąby mają magistra, że strach się bać.
      
      Do niedawna też tak myślałem, że skończone studia coś jednak pokazują, ale teraz to mnie nic nie przekona.
      Owszem - prawnik, lekarz, architekt. Tutaj się jeszcze się poziom trzyma, ale reszta to syf. Chyba, że ktoś przeszedł przez Warwick University, albo inny Harvard.

      SM-S908

      1. racja, byle głąb teraz ma... , Wedrowiec 14/10/11 23:29
         to kto nie ma? ;)

         "Widziałem podręczniki
         Gdzie jest czarno na białym
         Że jesteście po**bani"

         1. coraz , kubazzz 15/10/11 00:41
            większa grupa fachowców i ludzie którzy nie mieli kasy, żeby chlać przez 5 lat :D [i w tym czasie pracowali].
            
            Właśnie to myślenie, że skoro każdy głąb ma, to każdy mieć musi, zaczyna być trochę pułapką.

            SM-S908

         2. ja nie mam , RusH 15/10/11 13:34
            od razu poszedlem pracowac zamiast tracic czas

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

      2. trochę generalizujesz , XTC 15/10/11 00:53
         ja widzę w rozmowie różnicę między
         a) zdolnym hobbystą bez studiów
         b) zdolnym hobbystą po studiach na "innym niż mnie interesującym" kierunku
         c) zdolnym hobbystą po studiach kierunkowych
         
         Oczywiście, są wyjątki ale nie uogólniajmy nadmiernie.
         Fakt, że tu może lepiej brzmiałoby "technik lub inżynier" jeśli już.

         Linux

         1. trochę miałem na myśli , kubazzz 15/10/11 01:38
            też sytuacje, kiedy wymaga się wyższego wykształcenia, obojętnie jakiego, ale ma być.
            To nie dotyczy tak bardzo tego ogłoszenia, ale jest nagminne przy rekrutacji nawet na niezbyt ambitne funkcje. I kandydaci bez studiów, ale z kwalifikacjami, często się nawet nie załapią dalej niż selekcja CV.
            Jestem w stanie zrozumieć, że kiedyś takie podejście mogło wydawać się logiczne - skończone studia o czymś świadczyły, o jakiejś determinacji, konieczności przyswojenia pewnej wiedzy, przeczytania książek i weryfikacji kompetencji przy obronie.
            Teraz tej gwarancji nie ma. Naprawdę sport procent magistrów ma coś w rodzaju gąbczastego zwyrodnienia mózgu i bonusowo wtórny analfabetyzm.
            Oczywiście są też wybitni studenci, którzy kończąc studia są doskonale przygotowani do fachowej pracy, ale nie o takich tutaj mówię.

            SM-S908

         2. absolutnie popieram , bajbusek 15/10/11 12:09
            mnie interesuje ktoś zainteresowany tematem, może być po Chemii Spożywczej i Biotechnologii ... niestety pracuje w dość dużej firmie, która ma dziwne standardy. Zachęcam jednak do aplikowania bez względu na kierunek studiów, wszystkie aplikacje spływają do mnie.

         3. a widzisz roznice , RusH 15/10/11 13:41
            między
            a) zdolnym hobbystą bez studiów
            b) zdolnym hobbystą po studiach na "innym niż mnie interesującym" kierunku
            c) kandydacie po studiach kierunkowych bez pojecia
            c) kandydacie po studiach kierunkowych bez pojecia, ale syn znajomego z zarzadu firmy
            
            przy wymaganiach "studia kierunke"? :)
            
            Kiedys dawalem korepetycje pannie na 3 roku informatyki. Zaczynalem dumnie od zapoznania z programami, operowaniu nimi i obrobce danych. Po 30 minutach okazalo sie ze trzeba bedzie troche wolniej, po kolejnych 30 minutach okazalo sie ze rozmawiam do sciany, sciany ktora nie ma pojecia jak jest zbudowany pakied TCP/IP czy nawet co to jest model OSI.
            Mam tez znajomych po polibudzie nie potrafiacych naprawic zasilacza.

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

            1. a po cholerę jej taka wiedza , Wedrowiec 15/10/11 19:35
               jak jest zbudowany taki pakiet? Skończyłem informę, byłem programistą przez kilka lat, pracuję w zawodzie i mam się całkiem nieźle - i takiej wiedzy nie mam i nigdy nie miałem. I uważam ją za totalnie zbędną.

               "Widziałem podręczniki
               Gdzie jest czarno na białym
               Że jesteście po**bani"

               1. to sa takie hasla w pewnych kregach , Maverick 15/10/11 20:07
                  jesli znasz w ciul teorii to jestes zajebisty.
                  
                  RusH, ja wiem, ze Ty akurat jestes zajebisty ale serio, ludzie nie potrzebuja czolgu aby dziure w scianie zrobic.
                  1. to tym bardziej , kubazzz 15/10/11 22:45
                     po co studia?
                     Ja znam ludzi po dwóch kierunkach, którzy się cieszą z pracy w supporcie telefonicznym. Trochę smutne.

                     SM-S908

                     1. upraszczając i bardziej dosadnie , Wedrowiec 16/10/11 03:40
                        (bo wyżej już było naprowadzenie na temat):
                        masz kołka bez studiów
                        masz kołka ze studiami
                        masz speca bez studiów
                        masz speca ze studiami
                        
                        
                        zgadnij który jest bardziej "socjalny" i nie chodzi mi o związki zawodowe. Studia gówno mi dały jeżeli chodzi o wiedzę zawodową/kierunkową/dowolna - ale dały mi w cholerę i jeszcze więcej jeżeli chodzi o milion innych "skills" - "umiejętności" jest zbyt ubogie.
                        
                        Polecam mały powrót do przeszłości - w moim przypadku działa to rewelacyjnie. Dołączcie do tego statystykę. Mam nadzieję, że będzie krótko, na temat i zrozumiale:
                        
                        Masz znajomych w podstawówce, liceum, na studiach.
                        Jedni skończyli podstawówkę, inni średnią, kolejni studia.
                        
                        Przypomnij sobie spotkania po latach - z 1 2 i 3. I o czym z nimi mogłeś rozmawiać. Przypomnij sobie jacy byli pod koniec każdego etapu edukacji, czy nawet w trakcie. Zastanów się, (jeżeli skończyłeś etap X) z kim masz teraz kontakt - czy rozmawiasz z osobami z poziomu 2 czy nawet 1 niżej (tzn określ procentowo). Pomyśl sobie o ludziach którzy nie tyle coś osiągnęli, są fajni - ale tylko wyłącznie zarobkowo. To, że są beznadziejni czy super fajni nie ma znaczenia - chodzi o pracę -> kasę.
                        
                        Znam ludzi "po dwóch kierunkach, którzy się cieszą z pracy w supporcie telefonicznym", tak się jakoś składa, że znałem mnósto ludzi na poziomie przedszkola, teraz znam głównie ludzi z jakimś tam magistrem - jeżeli chodzi o znajomości stare. I tak dziwnie wyszło, że z jakiejś grupy "pincet" osób z którymi uczyłem się na różnych stopniach edukacji 100% jest po studiach. i jak będę szukał kogoś do roboty to zwrócę jednak na to uwagę - mając do wyboru dwóch leszczy/dwóch mega specy - wezmę leszcza/speca po studiach. Ten drugi jest o tyle lepszy od pierwszego że oprócz wkuwania manuala od linuxa w tym samym czasie dał radę skończyć 5 letnie studia :P

                        "Widziałem podręczniki
                        Gdzie jest czarno na białym
                        Że jesteście po**bani"

                        1. wiem dokąd zmierzasz , kubazzz 16/10/11 14:54
                           i w dużej części się z tym zgadzam.
                           
                           Sam uważam, że mi studia bardzo dużo dały (mimo że dla paru osób wciąż debilem) i zawsze uważałem, że ludzie, którzy studiowali z zasady są bardziej "bystrzy". Ale widuję coraz więcej wyjątków, niestety. I to chciałem podkreślić.
                           Zwłaszcza, że w naszej rzeczywistości najważniejszy jest fakt zakończenia studiów, a nie proces studiowania.
                           
                           Co do pytania o spotkania po latach - fakt, większość to studenci bo większość studiowała. Ale z wieloma studentami nie jestem w stanie rozmawiać bo poziom komunikacji jest gorszy niż z moim kotem ;)
                           
                           Chciałem też zwrócić uwagę, że nie do każdej pracy potrzebni są bardzo wybitne jednostki. To co wspomniałem o pracy w supporcie - fajnie, że taka osoba na tym stanowisku jest inteligentna i wykształcona, ktoś na tym skorzysta, ale ta praca jest ogłupiająca, a pieniądze wydane na te studia się nie zwracają.
                           Nie trzeba być operatorem koparki, żeby przekopać grządkę pod marchewkę.
                           To jest niezdrowe dla gospodarki, że prawie wszyscy ludzie przeciągają edukację i są dłużej nieaktywni na rynku pracy, tylko dlatego, że takie są uwarunkowania.
                           Wszyscy się do tego przyzwyczaili i tak już zostało. Trochę tutaj pomogło rozbicie na studia dwustopniowe bo licencjat przejął funkcję tego czegoś więcej niż matura.
                           
                           Co do ostatniego Twojego zdania - nie podejrzewałbym Cię o nieracjonalne wybory więc mnie nie to nie dziwi :P

                           SM-S908

               2. po to , RusH 16/10/11 14:37
                  korki mialy byc z zagadnien sieciowych (haxoring lol)
                  Jak wyobrazasz sobie analize ruchu sieciowego gdy klient nie wie
                  -jak jest zbudowany pakiet
                  -co to jest pakiet
                  -stad to sie bierze
                  -co to jest port
                  -co to jest ip/maska (tutaj juz mi rece opadly)
                  -ktoredy wedruja informacje
                  -w jakiej formie znajduja sie informacje w danym miejscu (zarowno fizycznie jak i OSie, enkapsulacja/encoding)
                  
                  
                  Jesli skonczyles studia na kierunku informatycznym i nie znasz nawet modelu OSI to brawo, wlasnie udowodniles jak bezuzyteczna jest wyzsza edukacja :) Jak piszesz programy sieciowe? Dane magicznie pojawiaja ci sie po wywolaniu jakiegos api i to cala twoja wiedza? :)
                  
                  Nie uwazam ze kazdy powinien wiedziec ile bajtow ma naglowek IP (20), bo ja tez tego nie wiedzialem, ale sprawdzenie zajelo mi 7 sekund w google. Problem jest gdy klient pyta sie "a co to jest naglowek IP". Wlasnie takich ludzi obecnie produkuja studia!
                  W momecie gdy spotykam sie z nowym zagadnieniem o ktorym nic nie wiem to nie rozkladam rak i nie mowie "tego mnie nie uczyli" czy "takiej wiedzy nie mam i nigdy nie miałem. I uważam ją za totalnie zbędną.". Odpalam wikipedie, sciagam kilka ebookow, czytam 2 nocki i zaczynam ogarniac. Trzeba sie jakos rozwijac. Swiat idzie do przodu.

                  I fix shit
                  http://raszpl.blogspot.com/

                  1. "prosze pani, , kubazzz 16/10/11 14:56
                     ale my tego nie bralismy!!"
                     taa...
                     znam historie z rekrutacji, kiedy kandydat [po studiach, straszne przechwalki w cv] dostal pytanie i odpowiedzial "ja tego nie bralem" i poprosil o inne. Nie dostal.
                     
                     ;)

                     SM-S908

                  2. a widzisz, jest różnica , Wedrowiec 16/10/11 15:11
                     "korki z informy" a "korki z zagadnień sieciowych". Zawsze mnie wkurzało określenie "informatyk" - gościu co ma wiedzieć i znać się na wszystkim co jest w jakikolwiek sposób związany z komputerami.
                     
                     "Jak piszesz programy sieciowe" - a kto powiedział, że piszę programy sieciowe? Znowu wychodzi polski standard -wiedzieć wszystko (czyli nic nie wiedzieć) i do tego zapatrzenie w swój wąski ogródek. Według Ciebie każdy po informie pisze /musi posiadać umiejętność pisania programów sieciowych? Brawo, wlasnie udowodniles jak bezuzyteczna jest wyzsza edukacja - jeżeli tą informę skończyłeś.

                     "Widziałem podręczniki
                     Gdzie jest czarno na białym
                     Że jesteście po**bani"

                     1. Ciebie każdy po informie pisze /musi posiadać umiejętność pisania programów sieciowych? , RusH 16/10/11 17:13
                        tak, musi miec minimum pojecie pozwalajace mu sie wdrozyc w 24/48h
                        Jesli 5 lat studiow nie nauczylo cie chodzby podstaw to sory, ale zmarnowales 5 lat zycia.

                        I fix shit
                        http://raszpl.blogspot.com/

                        1. Koledzy , Mute 16/10/11 20:57
                           z CCIE nie narzekaja, a ledwo cracka do gry wgrac potrafia.

2. studia sa po to , RusH 15/10/11 13:33
   ze to duza korporacja. Tam nikogo nic nie obchodzi, kint sie na niczym nie zna, papierek swieta sprawa
   Jak znajdziez kogos w HR kto ma pojecie to jest swieto.
   Ten Office w wymaganiach pewnie tez HR wrzucilo. bo przeciez bedzie pisal sprawozdania w offisie :DDDD

   I fix shit
   http://raszpl.blogspot.com/

napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(