Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » CiAsTeK 00:05
 » Zibi 00:04
 » Shark20 23:57
 » Qjanusz 23:56
 » piszczyk 23:50
 » Lukas12p 23:36
 » ReeX 23:35
 » Flo 23:34
 » Kool@ 23:24
 » dugi 23:20
 » rulezDC 23:13
 » Wojtekar 22:48
 » Wedrowiec 22:42
 » Conan Bar 22:41
 » DYD 22:39
 » Pawiano 22:38
 » Wedelek 22:29
 » rbxxxx 22:25
 » stefan_nu 22:22
 » Curro 22:20

 Dzisiaj przeczytano
 41128 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Wyjazd pierwszy raz na narty - ile kasy trzeba wydać? , juzek 29/10/11 01:46
Ogólnie taka sprawa: wyjazd tygodniowy, autokarem, do hotelu - to będzie opłacone.
Ile kasy mniej wiecej trzeba liczyć na rzeczy związane z samą jazdą na nartach?
TAk aby było jak najtaniej:) Czyli narty i buty wypożyczę - jaki to może być koszt?
Ile kasy może kosztować ubiór (ale bez wodotrysków)?

  1. gdzie? , gorky 29/10/11 02:00
    j/w

    1. Austria , juzek 29/10/11 02:26
      jw.

  2. oj widać że pierwszy raz , Luke Jadi 29/10/11 07:53
    jakby ubiór miał tryskać wodą, to byś szybko zamarzł!

    ----------------------------------------
    www.lukaszjatczak.pl

  3. Pomyśl nad zabraniem sprzętu z kraju. , evil 29/10/11 10:17
    Wiem, ze znajomi rozsmakowali się w hurtowniach nart używanych. Sądze, że nie ma się co bać o jakoś sprzętu w Austrii, ale ceny - przy założeniu - "jak najtaniej" mogą okazać się umiarkowanie atrakcyjne.

    Myk z zakupem w takich hurtowniach wiąże się z tym, że często takie firmy są gotowe po takim wyjeździe odkupić od ciebie te nartki.

    Think twice ;-)

    d: || nie kradnij - rząd nie lubi
    konkurencji || :P

  4. ja bym , jafar 29/10/11 10:20
    butów nie brał ze wypożyczalni - bardzo nie higieniczne. Natomiast co do nart nie jest to wielki koszt, za niezłe deski zapłacisz około 50 jurków.

  5. masz juz kupiony wyjazd ? , XiSiO 29/10/11 11:56
    Ja bym pojechał samemu samochodem do Włoch.
    Np do Val di Fiemme polecam w Predazzo - Residence Kristall. Byłem rok temu, tanio, super warunki, basen, spa, skiroom itp.

    Blisko do Belamonte i Cavalese super warunki, apartament na 4 osoby wyszedł nas 680E, dojazd przez A1 do Berlina i nocleg w norymberdze potem prosto do predazzo autostradami wszedzie, powrot tak samo z noclegiem w Lipsku.

    Pizza 5-6E ceny w marketach podobne do pl, skipass 167E na region Obereggen 167E za 6 dni albo dolomitysuperski drozej (nie oplaca sie na 7 dni jak jedziesz)

    Narty kup sobie w pl, jak nie jezdzisz wiecej niz 2tyg w roku kup sobie cos do 800zł bedzie lepsze niz wyklepane z wypozyczalni ( koszt 12-15E za dzien wypozyczenia)
    Buty jak ma to nie byc jednorazowy wyjazd w zyciu tez warto mieć swoje.

    "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
    zapłacisz adeną" (C) XiSiO

    1. w tym roku jade do val di sole jak by ktos chciał pośmigac , XiSiO 29/10/11 11:59
      bede od 20.01 w Commezzadura,

      "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
      zapłacisz adeną" (C) XiSiO

      1. wstępnie... , DYD-Admin 29/10/11 18:26
        ...byłbym interere... :-)

        -- DYD

  6. wszyscy się rozwodzą, jakie to super, a Ty jeździłeś w ogóle na nartach ? , fiskomp 29/10/11 12:34
    Jak nie, to proponuję wór gipsu, do tego przynajmniej ze dwie szyny na usztywnienie zwichniętej nogi/nóg.
    Chłopie, nie daj się wpuścić, że to takie proste, bo cię w kawałkach przywiozą. Przez tydzień jak nie miałeś desek na nogach, to dopiero będziesz się uczył jak się zachowuje w nartach na malutkiej górce.
    Jak ktoś zaraz będzie pisał, że pieprzę, to ok, ale leczenie stawów kolanowych to nie w kij dmuchał. Uważaj i tyle.

    1. hmm , XiSiO 29/10/11 12:45
      wszyscy zakładają że pierwsze kroki ma juz za sobą w pl :)

      a poważnie to imho łatwiej nauczyć sie za granicą jeździć bo stoki są znacznie szersze i inna kultura jazdy, w pl nie dosc ze oblodzone to muldy i wariaci bez kasków w jeansach uważający sie za mistrzów slalomu.

      Co do ubioru to na pierwszy raz super opcja są ubrania z szmatexów czy innych tanich odzierzy nie szkoda przy wywrotkach.

      Jak byś miał rozmiar koło 180cm to mam na sprzedanie kurtkę volkl wysoki model za grosze kupiona w austrii na wysprzedaży niestety dla mnie za mała sie okazała bo jest to cos pomiedzy xl a xxl jezeli chodzi o długość rękawów.

      "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
      zapłacisz adeną" (C) XiSiO

      1. odezwij si ena priv w sprawie kurtki.. , rulezDC 29/10/11 16:06
        jak możesz

        koniec koniec koniec

    2. pieprzysz , jafar 29/10/11 13:50
      123 :)

    3. ja zaczynałem na desce , Demo 29/10/11 15:33
      od razu na stoku. Nie cackałem się, coco jumbo i do przodu.

      Nie wiem jak z nartami, ale to chyba nie jest wiele trudniejsze :)

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. raczej latwiejsze:) , Piratez 29/10/11 17:18
        a co do ubrania to w lidlu jest teraz jakas promocja na kurtke i spodnie
        w sam raz na poczatek

        swoja droga na nartach jezdze xx lat(doslownie) i jezdze dalej w tych samych szmatach i spodniach z makro kupionych za 100zl...

        ale ja lansuje sie stylem jazdy nie strojem i nartami......:)

        1. ja mam , XiSiO 29/10/11 17:44
          kupione 5 lat temu spodnie noname z szmatexu dopiołem szelki i nie mogę ich zamienić na nic innego, kupiłem sobie dwa lata temu spodnie spidera w skisport na wyprzedaży za 800zł i sprzedałem po jednym wyjeździe bo piździło w tyłek jak nie wiem co.
          Te co mam piorę i impregnuje porządnie przed wyjazdem sprayem toko i są super, wiec czasem nie ma co przesadzać.

          Tak samo jak jesteśmy juz przy radach nie daj sie wsadzić na narty slalomowe na początek, ja kilka lat temu kupiłem sobie pierwsze narty Atomic SL11, i straciłem dwa sezony ucząc sie jeździć ;/ sprzedałem i kupiłem sobie Volkl AC20 (narty allround) i śmigam po trasach i poza bez umiaru z bananem na ustach od 2 lat.

          Na początek fajne sa salomony x-wing, dobrze je wspominam z wypożyczalni w zakopcu.

          "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
          zapłacisz adeną" (C) XiSiO

      2. deska ogołnie łatwiejsza , coobav 29/10/11 20:53
        jeśli ktoś całkiem zaczyna ze sportami zimowymi, narty nieco trudniejsze.
        Chyba że narciarz wchodzi na deskę, wtedy masakra (tyłek miałem siny)

        Lenovo X1 Nano, HP Zbook G5
        Legion5 R7-5800H, RTX3060

        1. Kwestia dyskusyjna. , Mute 30/10/11 10:44
          Na narty wchodze pierwszy raz w zyciu i jade. Powoli bo powoli, skrecam jak kolek, ale jade.
          Wchodze na deske... JEBS. I drugi raz, trzeci, czwarty i tak do wieczora.

    4. zależy od człowieka , myszon 30/10/11 10:42
      ja po dniu już w miarę ok pomykałem na desce. Na nartach po jednym dniu było ciągle ciężko. Mój kumpel po jednym dniu na nartach jeździł tyłem, skakał itd.

  7. wystarczy tylko 50€ , snail 29/10/11 21:55
    na gips - pierwszego dnia ;)

    ...zamknij ryja i
    umieraj jak mezczyzna...

    1. ~~ ! , snail 29/10/11 21:56
      ha ha... € = = = EURO

      ...zamknij ryja i
      umieraj jak mezczyzna...

  8. Narty to niestety dość drogi sport , buti 30/10/11 11:27
    Ale zawsze można ustanowić sobie priorytety.
    Moim zdaniem nie ma co pakować pieniędzy w super odzież (goretexy, systemy recco i inne). Wystarczy jak kupisz dobrą bieliznę i skarpety. Uwież mi w Alpach europejczycy z zachodu ciągle jeżdżą w starych kombinezonach i nikt się tym nie przejmuje.
    Co do nart to radziłbym wynająć. Pojedziesz raz, drugi i okaże się dopiero jaki styl ci pasuje, czy długie skręty, czy raczej bliżej slalomówek.
    Co innego buty. To moim osobistym zdaniem najważniejsza część wyposażenia. Kup nowe, poświęć na to dużo czasu i bądź cierpliwy w poszukiwaniach. Na początek nie za twarde, flex 60-80. Postaw na wygodę bo źle dobrane buty mogą odebrać ci całą przyjemność z tego wyjazdu i sprawią, że nie włożysz już więcej nart.

    1. Narty na pewno wynajmę, i buty teoretycznie też bym chciał , juzek 30/10/11 14:14
      najlepiej wszystko bym wynajął za pierwswzym razem zeby bylo ekonomicznie i praktycznie;) jesli mi sie spodoba.. to mam cały następny rok na zbieranie kasy i wydawanie na sprzęt (bo pewnie wczesniej nie pojadę).

      Ile buty mogą kosztować?

      1. z flexem 50/60 , jafar 30/10/11 15:31
        za 400/500 spokojnie kupisz.

      2. Najtańsza półka (pomijam markety bo radziłbym je omijać) to jakieś 500 zł , buti 30/10/11 15:36
        Można oczywiście wydać dużo więcej. Najwyższe modele to przedział 1500 zł i w górę ale początkującemu takie buty mogą jedynie zaszkodzić. Osobiście polecam buty Dalbello z konstrukcją Cabrio, posiadam model Krypton Pro od 2 lat i uważam tę konstrukcję za genialną. Kłopot w tym, że konstrukcja Cabrio jest chyba począwszy od modeli Axion i najtańszy w tym roku Axion 7 to koszt 850zł. Oczywiście radzę poszukać czegoś z poprzednich sezonów bo co roku nie ma rewolucji w sprzęcie a za nowość się płaci. Pamiętaj, że najważniejsze abyś w butach czuł się dobrze. Ludzie bagatelizują dobór obuwia i później jest płacz na stoku. Polecam wybrać się do dobrego sklepu narciarskiego i spędzić tam 2-3 godziny i przymierzyć kilka modeli różnych producentów. Dobrze zmierzyć stopę, każdą parę mieć na nogach conajmniej 30 minut, dać czas wkładce na uformowanie.

        1. ok dzieki.. kurcze sporo :/ , juzek 30/10/11 15:50
          a ciuchy - spodnie, kurtka - też muszą byc jakieś super specjalne? Ile mogą kosztować?
          Pytam się bo nigdy nie bylem w sklepi narciarskim:> Przejdę się w tym tygodni do sklepu i mniej wiecej bede wiedzial o co chodzi ale dobrze mieć jakąś wiedzę chociaż z boarda.

          Co w ogóle jeszcze trzeba dokupić? gogle? czy okulary? Kask (jest wymagany czy niekoniecznie?) rekawice specjalne? - ile te dodatki mogą kosztować?

          1. bez kasku , jafar 30/10/11 16:29
            to bym na narty nie wsiadał :) W zeszłym sezonie miałem bardzo bliskie spotkanie ze snowboardzistą - nomen omen swoim ślubnym świadkiem - pękł mu kask. Wole nie myśleć, jak by się to skończyło bez niego.

          2. Wszystko zależy od funduszy i Twoich oczekiwań , buti 30/10/11 16:55
            Ja jeżdżę w Alpy, konkretnie w Dolomity, zazwyczaj w marcu. Jest na tyle ciepło, że wystarczy dobra bielizna termoaktywna, wygodne spodnie z szelkami i jakiś softshell niekoniecznie mega wodo i wiatro odporny. Tu możesz pójść po kosztach i odwiedzić np Makro. Rękawiczki ważne aby nie przemakały. Jako początkujący będziesz sporo się podpierał, podnosił ze śniegu a w mokrych żadna przyjemność jazdy. Naturalnie jakieś kijki dobrane odpowiednio do wzrostu. Ktoś powie zbędne ale ja z kijkami czuje się pewniej, mam lepszą pozycję a początkującemu napewno doradzam jazdę z kijkami. Kask moim zdaniem to obowiązek. Nawet jeśli Ty będziesz jeździł spokojnie i uważał to nie znaczy, że nie wjedzie w ciebie ktoś inny. Poza tym na stoku możesz spotkać lód, poza trasą są drzewa, kamienie... Ja bym kupił kask, koszt nie jest jakiś powalający a makówkę masz pod ochroną. Z innych dodatków to jeśli miejsce i termin wyjazdu mogą sugerować śnieżyce, wiatr czy mróz to fajnie mieć niezaparowujące gogle + maskę na twarz (kupiłem kiedyś taką z windstopera chyba Invicty i służy już kilka dobrych lat a jak wieje jest wprost bezcenna). W razie wyprawy w Dolomity w marcu mogą wystarczyć sportowe okulary przeciwsłoneczne takie same jak np. na rower.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL