Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » wrrr 11:55
 » PCCPU 11:54
 » rainy 11:53
 » dulik 11:49
 » Jumper 11:47
 » Wolf 11:46
 » mo2 11:44
 » NWN 11:40
 » rookie 11:20
 » mark_d 11:20
 » MARC 11:19
 » J@rek 11:14
 » OBoloG 11:09
 » burzynsky 11:08
 » MARtiuS 11:05
 » pawcio 11:01
 » marcin502 10:58
 » Wedelek 10:56
 » Menah 10:51
 » Dhoine 10:51

 Dzisiaj przeczytano
 37869 postów,
 wczoraj 47903

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Ceny paliw... , Nazgul 6/11/11 14:17
Dlaczego?
Kierowcy zawsze zaplaca, nie mamy wyjscia bo jezdzic musimy, do konkurencji tez nie pojdziemy bo wszedzie nas tak samo ruchaja w Dópe...
Perspektywy sa takie ze ON dojdzie pewnie w styczniu (jak podniosa akcyze) do 6 zl...
Przeciez to jest cos strasznego
Co robic?

people can fly, anything
can happen...
..Sunrise..

  1. jak to kiedyś powiedział ktoś , kubazzz 6/11/11 14:22
    "do roboty, zapierdalać!!"
    Na pocieszenie powiem, że w ciągu 4 lat, woda realnie zdrożeje o 400%, prąd przynajmniej o 100%, LPG też.
    Także samochód na prąd, na gaz, ani nawet na wodę nie będzie ratował sytuacji.
    Poza tym, nawet jak zatankujesz, to jeszcze trzeba będzie opłacić myto za przejazd.

    SM-S908

  2. co robic? , elliot_pl 6/11/11 14:32
    nie wiem jak ty, ale ja kupuje szybko V8, zeby sie jeszcze nacieszyc. Za kilka lat juz nie bedzie takich aut w zasiegu normalnych ludzi.

    momtoronomyotypaldollyochagi...

    1. tez mi po glowie chodzi , MayheM 6/11/11 16:51
      a konkretniej Jag xjr 4.0

      1. ja mam na oku , elliot_pl 6/11/11 23:24
        Audi A8 - za 4 miesiace bedzie moje jesli wszystko pojdzie zgodnie z planem. Z wiadomego pochodzenia - perelka...

        momtoronomyotypaldollyochagi...

        1. A8 tez fajne , MayheM 6/11/11 23:28
          ale chyba jednak juz zbyt limuzynowe.
          A jak doczytalem, jakie moce silnika maja te xjr (w granicach 360KM), to zaczalem sie ku temu sklaniac :)

          W jaki przedzial rocznikowy celujesz?

          1. link , elliot_pl 6/11/11 23:59
            pod odpowiedzia Maverick'a. 2002 rok (ostatni kiedy byla kasta D2, bo ta mi sie podoba). Poza tym auto z pierwszej reki z przebiegiem 140 tys. Wlascicielke znam od wieeeelu lat. ;)

            momtoronomyotypaldollyochagi...

            1. jedyna sluszna buda , MayheM 7/11/11 10:38
              tez mi sie podobaja te A8 :)
              Chociaz pewnie szukalbym wersji 4.2, ale jak masz sprawdzony model to to wazniejsze niz pozniej ladowanie kupy forsy w niewyjasnione awarie :)

              Co do Jaga, to jednak 4.0 V8 (ma okolo 370KM), wersja MK2. Okolo 5,5s/100 to juz czyni go rasowym :)

          2. a w tym samym modelu byly moce ok 420 koni , elliot_pl 7/11/11 00:04
            ale to juz W12 6.0 Mialem okazje sie przejechac - przesada... To wlasciwie wyscig od stacji do stacji :) Znajomy mial pare lat w koncu sie przesiadl na Lexusa LS460 i narzeka ze to nie jedzie :D Moze takie subiektywne odczucie po przesiadce, bo parametry nie sugeruja wielkiej zmiany, ale jednak zalowal zamiany, mimo ze sporo mlodsze auto teraz ma.

            momtoronomyotypaldollyochagi...

            1. ladna Audica , Maverick 7/11/11 00:08
              podoba mi sie

              1. klasyk , elliot_pl 7/11/11 00:18
                bedzie wypolerowany stal w garazu i jezdzil w trase raz na tydzien, ewentualnie przejazdzka noca dla funu :) Po miescie moge sobie postac innym automobilem ;) W tej chwili w dzien nawet z garazu mam problem wyjechac - wszystko stoi w cholere... :/ A o V8 zawsze marzylem. Tym konkretnym egzemplarzem jezdzilem nieraz i w trasy i w miasto. Dokladnie znam jego historie i "bolaczki". ;)

                momtoronomyotypaldollyochagi...

                1. super , Maverick 7/11/11 11:21
                  a ile to cudo bedzie Cie kosztowalo?

                  1. sie okaze , elliot_pl 7/11/11 12:38
                    przygotowuje sie na 25-30k PLN

                    momtoronomyotypaldollyochagi...

          3. Poważnie? , NimnuL-Redakcja 8/11/11 08:37
            Jeśli kogoś stać na takie auta to cena paliwa ma znaczenie? Biorąc pod uwagę inne wydatki jak części, ubezpieczenia ...
            Różnica w cenie na całym baku rzędu 80zł (jeśli zestawimy paliwo po 5 i po 6zł). Niektórzy w śmieszność popadają. Auto za np. 100 000zł, a kilkadziesiąt złotych na tankowaniu pustoszy portfel.

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. kiedyś z ciekawości wpadłem na forum Porsche , Demo 8/11/11 09:05
              i tam właściciele Porsche Cayenne płakali, że temu to wciąga 18L/100, a koledze 14 L/100 i co jest nie tak bo trochę dużo te 18. Myślałem, że się poszczam ze śmiechu.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. Mogę jedynie zgadywać, że , NimnuL-Redakcja 8/11/11 09:11
                właściciele samochodów wydają ostatnie oszczędności i zaciągają niebotyczne kredyty by kupić sobie takie samochody. W takiej sytuacji jest dylemat - albo własciciel, albo samochód dostaje jeść :)

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. Moze poprostu , Mute 8/11/11 10:48
                  nie sa idiotami ktorym sprawia przyjemnosc wyrzucanie pieniedzy w bloto.
                  Pewno dlatego wlasnie, stac ich na takie auta.

                  1. no daj spokój , Demo 8/11/11 10:57
                    policz koszty eksploatacji takiego samochodu. Głupie opony lato/ zima, ubezpieczenie, każda część, to te naście pln różnicy na 100km to totalny pryszcz. Dodatkowo przy tak dużej masie samochodu 2-3L w tą czy tamtą to spokojnie będzie zależeć od stylu jazdy.

                    napisalbym swoj config,ale sie nie
                    zmiescil:(

                  2. dokladnie , Codhringher 8/11/11 11:44
                    mnie akurat śmieszy zdziwienie ludzi, którzy nie rozumieją, jak posiadacza auta za 100k+ może boleć spalanie. Wszyscy mi znani posiadacze takich aut, którzy doszli do nich własną uczciwą pracą, jakoś nie widzą nic śmiesznego w próbach ograniczania spalania czy też przejściu na lpg. Równie dobrze mogliby lać do nich gnojówkę, gdyby mogli i tak było taniej, bo są rozsądnymi ludźmi, którzy nie lubią wyrzucać pieniędzy w błoto, a tym właśnie są wydatki na paliwo.

                    Pozdro...

                    1. j.w. , Mute 8/11/11 13:07
                      To, ze komplet opon kosztuje 5tys zl, w zaden sposob nie umniejsza bzdurnosci dokladania tych Xzl do paliwa na kazdy kilometr jazdy.

                      Rozumowanie "przeciez to tylko x zl" wykazuja tez ludzie, ktorzy awansujac z 3k miesiecznie do 15k w dalszym ciagu sa biedni, bo robia dokladnie to samo co wczesniej, tylko za duzo wiecej pieniedzy.

                    2. lpg jest ok i nie widzę tu nic dziwnego , Demo 8/11/11 13:14
                      ale to jak gość płacze że 4L silnik mu pije 16L no to coś tu nie halo. Co on myślał, że na powietrze jeździ? Ja sam nie widzę nic złego w oszczędzaniu tam gdzie się da ale nie przekraczajmy granic absurdu.

                      napisalbym swoj config,ale sie nie
                      zmiescil:(

                  3. + 1 , ptoki 8/11/11 14:33
                    czasem bogaci moga kupowac rzeczy ktore w uzyciu wychodza taniej niz rzeczy uzywane przez biednych...

                    1. dokladnie, bo przeciez to, ze sie ma kase jeszcze nie znaczy , Maverick 8/11/11 14:55
                      ze ma sie wystawione do rzniecia poslady.

                      1. 3-4L przy Cayenne , Demo 8/11/11 16:10
                        to rżnięcie w poślady? Gość mocniej wciśnie pare razy gaz i po temacie.

                        napisalbym swoj config,ale sie nie
                        zmiescil:(

                        1. No to jest dobre 25% roznicy. , ptoki 8/11/11 16:45
                          Bogaci ludzie sa albo nowobogackimi (i sie z kasa nie licza) albo wlasnie bardzo skupionymi na kasie i efekcie osiaganym za nia.

                          Posiadanie takiego auta dobrze robi na image ale spalanie w nadmiarze temu image nijak nie pomaga.
                          No i po co spalac wiecej niz trzeba.


                          Ale zgodze sie z toba ze odpowiednia noga i reka w aucie bardzo pomaga na spalanie. Jakims cudem wszystkie moje auta niezaleznie od paliwa czy segmentu byly oszczedne w swoim typie i zazwyczaj tez i poza typem...

        2. fotki , Maverick 6/11/11 23:32
          zony w tej Audicy chetnie zobaczymy ;-)

          1. po pierwsze , elliot_pl 6/11/11 23:58
            zony nie mam (na razie tylko mam preordera :) )

            po drugie fotka i parametry tutaj:
            http://automobilio.info/...,4D/3.7-40V-260-AG/3791

            nawet alu sie zgadzaja. Jedyna roznica to czarny kolor. ;)

            momtoronomyotypaldollyochagi...

    2. mam, ciesze się , capri 7/11/11 14:10
      dbam, fajnie sie jeździ :)

      Quidquid latine dictum sit,
      altum videtur

      1. no wlasnie :) , elliot_pl 7/11/11 20:35
        o tym mowie :) A jakie V8 konkretnie przytuliles?

        momtoronomyotypaldollyochagi...

        1. nie za szybkie , capri 8/11/11 07:53
          wolnossaca benzyna z milym mruczeniem pod maska
          Land Rover Discovery II 4,0l :)

          Quidquid latine dictum sit,
          altum videtur

          1. hehehe, wolnossaca... jakis Ty , Maverick 8/11/11 09:14
            romantyczny :]]]

          2. Tak z ciekawości, w Polsce kupowałeś ? , McIsland 8/11/11 20:57
            j.w. ?

            GTD ...

  3. przestań jeździć krótkie trasy samochodem , myszon 6/11/11 14:35
    przerzuć się na rower/transport publiczny.

    1. hahaha , okobar 6/11/11 21:07
      jak porzucę samochod to nawet do pracy nie dojadę...

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

  4. nikt nie lubi podwyżek , digiter 6/11/11 14:42
    ale generalnie ten tłok samochodowy na ulicach zaczyna mnie wkurzać. Jeszcze 10 lat temu takich korków nie było a przecież ludzi w Polsce nie przybyło. Wystarczy że ON i PB zdrożeją do 7-8zł i większość studentów zostanie z dróg wyeliminowana ku mojej radości. Oczywiście i ja wtedy będę musiał więcej płacić, ale jestem gotów ponieść ten koszt, bo luksusu nie ma za darmo. Uważam że optymalna cena paliwa to 9-10zł a kogo nie stać pójdzie do autobusu. W koncu będe mógł wyjechać ze swojego osiedla na głowną ulicę bez pisku opon.
    Trochę poza tematem: czy na zimę sciąga się felgi aluminiowe czy one są zabezpieczane jakimś lakierem ?

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. sorry ale pierd... 3 po 3 , cris22 6/11/11 14:46
      123

      1. w Danii to się sprawdziło , myszon 6/11/11 14:51
        płaci się nie tylko w benzynie, ale przy rejestracji samochodu w formie 180% podatku. Dzięki temu nie ma problemu z masą samochodów, nie ma masy parkingów i miasta są bardziej przyjazne dla ludzi. Prawie 1/3 duńczyków pedałuje codziennie do pracy.

        1. duńczyków? , okobar 6/11/11 21:08
          a nie Duńczyków? poza tym nie wiem jak w Danii ale jeśli ja maiłbym przyjść do pracy spocony w luźnym ubraniu - to od razu mógłbym swoje rzeczy zabierać i szukać nowej roboty

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

          1. znowu? , myszon 6/11/11 21:59
            mit o poceniu ma się dobrze. Jeśli jeździsz codziennie to masz odpowiednią kondycję. Nikt się nie ściga. Ludzie pomykają do pracy w garniakach na rowerze. Nikt nie śmierdzi.

            1. ja mam , okobar 6/11/11 22:18
              drogę pod górkę i absolutnie nie mam kondycji... więc wiem że będę spocony (przetestowane - kilka razy się przejechałem na urlopie jak coś do pracy musiałem podrzucić)

              AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
              GF 7600 GS, M2N4 SLI
              Win XP SP3

              1. Z tym pedalowaniem to fakt , Kosiarz 6/11/11 22:27
                rzeczywiscie kupa ludzi to robi ale nie tak znowu wszyscy. Duza wiekszosc to mlodziez a reszta jezdzi po prostu gorszymi troche samochodami. Ja osobiscie jestem wqrwiony tym podatkiem na samochody bo za ta kase co w swoj wlozylem mialbym zajebista fure w Polsce. Inna inszosc ze tyle w PL bym nie zarobil... no ale dunska ekonomia teraz opiera sie glownie na dojeniu w rozny sposob... jak to sie mowi cos za cos.

                Ale urwal...

              2. to kup sobie: , Okota 7/11/11 09:04
                http://www.ebay.com/...n_0&hash=item4ab04c1655

                Dyslektyka błąd nie pyka...
                RTS wszechczasów:
                Supreme Commander

            2. ... , Never 7/11/11 07:52
              jeżdżę, około 3 x w tyg, reszta dni basen / squash / wspinanie / rolki / i inne, a mimo to się poce, także aktywny tryb życia wcale nie = brak problemów z poceniem!!

              1. to przestan palic , Kosiarz 7/11/11 09:04
                :D.

                Ale urwal...

                1. ... , Never 7/11/11 09:26
                  już nie pale ;)

                  1. 123 Palenie , Kosiarz 7/11/11 10:36
                    Ja tak mam ze jak kopce to na silowni po 20 minutach sie ze mnie leje. Jak czasem przed jakims turniejem rzuce na kilka tygodni to siedze 2 godziny i ledwo mi sie czolo zawilgoci :)

                    Ale urwal...

              2. W takim razie , myszon 7/11/11 09:07
                albo ubierasz się za ciepło albo za szybko pedałujesz. Np. na aktualną pogodę u mnie ok. 8C tshirt+bluza+softshell to ciut za dużo. A w PL czasami przy 15C widzę babcie zakutane w puchowe kurtki :)

                1. ... , Never 7/11/11 09:27
                  nie sądzę, żebym ubierał się za ciepło...

                  1. sprawdź , Chrisu 7/11/11 09:40
                    serducho.

                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                    1. ... , Never 7/11/11 10:00
                      EKG miałem jakiś rok temu podczas badań do pracy-było okej. Wydaje mi się, że nie mam się czego doszukiwać-po prostu taka moja natura. Ew. stresogenny tryb życia prowadzę ;)

                      1. to w takim razie , Kosiarz 7/11/11 10:38
                        jak nie masz problemow z pikawa i nie palisz, masz aktywny tryb zycia czyli wyrobiona kondycje to wiedz ze cos sie dzieje :D zwolnij troche tempo i powinno byc git. tak jak myszon mowi.

                        Ale urwal...

    2. ty nie musisz ściągać , Kriomag 6/11/11 14:50
      skoro stać cię na paliwo za 10zł to co to za koszt 1000zł raz na rok na nowe felgi :P

      Stary, masz mocno najebane we łbie (szczerość)! student studentem, ale mnie tez nie bedzie stac na dojazd za miasto do pracy... a rowerem w zime to chyba kogos posrało.. juz to przerabiałęm i to sie nei sprawdza i nigdy do tego nie wroce - w lecie spoko, zima - trzeba byc pojebem.

      Przepraszam za slownictwo ale jak bedzie za 6złto juz sie zaczne zastanawiac nad alternatywami (opał?)...

      1. cudów nie ma , digiter 6/11/11 14:59
        zanim rząd wybuduje autostrady minie 10-15 lat a plan długoletni żeby była taka sieć jak na zachodzie zakłada intensywną budowę do 2035r. Sorry, ale nie mogę tak długo czekać, część pojazdów trzeba wyeliminować.
        Będziecie jeździli do pracy po 4 osoby w samochodzie, albo busikami i jakoś dacie radę. Zresztą przy takim deficycie kasa rządowi szybko się skonczy na dobre drogi a widmo większych podatków juz mi się nie usmiecha.

        Piszcie do mnie per ty z małej litery

        1. hmm , Kriomag 6/11/11 15:08
          ja juz jezdze w 4 osoby.

        2. Bzdury prawisz, skoro uważasz, że auto to luksus. , Matti 6/11/11 15:57
          Od kiedy? Szynka to dla Ciebie też luksus? Ciepła woda w kranie też? Piszesz, żeby ludzie przerzucili się na transport publiczny - ok, tylko ten transport ma ograniczoną pojemność. Nie przewiezie o 7-8 rano 50000 ludzi więcej, bo autobusy i tramwaje nie są z gumy. Żeby było tak jak chcesz, najpierw musiałby być w miastach transport publiczny z prawdziwego zdarzenia. We Wrocławiu tak nie jest - mamy najwolniejsze tramwaje i autobusy w Polsce, które jeżdżą jak chcą, w dodatku co chwila zmieniają trasę bo coś jest w remoncie. To nie jest transport publiczny, to tragedia.

          1. ale we Wrocku , okobar 6/11/11 21:10
            podobno kiedyś metro będzie :)

            AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
            GF 7600 GS, M2N4 SLI
            Win XP SP3

      2. ja jeżdżę w zimę rowerem , Demo 6/11/11 18:08
        w lato nie bo nie cierpię jak mnie deszcz złapie. Ale w zimę bosko.

        Matti- studiowałem we Wrocku 2000-2005 i b. podobała mi się komunikacja miejsca. Dużo bardziej niż Wawie. Coś się zmieniło?

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

      3. "Stary, masz mocno najebane we łbie" , NimnuL-Redakcja 8/11/11 08:52
        Wyborna podstawa do dyskusji. Brawo!
        Facet wyraził swoją opinię. A ja mam podobną opinię do jego. Również uważam, że w dupach się ludziom poprzewracało i zamiast chodzić lub korzystać z innych środków lokomocji to pakują się do aut by przejechać pół kilometra. I byle dzieciak pakuje się do gruchota by podjechać do szkoły.
        Ja w większości przemieszczam się pieszo i z uśmiechem obserwuję długie korki, które z roku na rok się zwiększają. Tak samo jak ilość samochodów w 4/5 pustych. Takie korki można zmieścić w kilku autobusach. I puścić je na jednym cyklu świateł.
        Ot, moja obserwacja.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

    3. No to najlepiej było za komuny , Emalia 6/11/11 15:13
      Paliwo tanie, drogi darmowe, a samochodów na ulicach jak lekarstwo.

    4. plytko rozumujesz , MayheM 6/11/11 17:04
      ceny paliw maja przede wszystkim tez wplyw na ceny wszystkiego innego, a nie na samo jezdzenie samochodem.

      1. Kalkulator w dłoń i liczymy razem , NimnuL-Redakcja 8/11/11 09:04
        Przykład 1. Chleb.
        Piekarnia-sklep = ogległość 10km.
        Przeciętny samochód dostawczy, ładowność do 2t. Jeden wsad:
        - 100 chlebów
        - 200 bułek
        - 100 pączków
        - 100 innych drobiazgów
        ----------- w sumie 500 produktów ---------

        Spalanie takiego samochodu: 15l/100km co daje 3l (kurs w obie strony). Cena paliwa teraz: 5.3zł/l = koszt kursu 15,9zł.
        Cena paliwa w przyszłości, poszalejmy - 8zł/l = koszt kursu 24zł. Daje to 8zł różnicy. Wciągnijmy to w cenę pojedynczego kursu, dzielimy 800 groszy przez 500 produktów. To jest wariant mocno zawyżony.

        Mój wujek jest właścicielem firmy przewozowej, ma kilka nowych samochodów ciężarowych, które zjadają około 28 litrów na 100km przy pełnym załadunku. Przy różnicy ceny paliwa o 1zł daje to około 1zł różnicy na 1 tonę towaru.
        Łał!

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

    5. masz absolutną rację ... , Nebuchadnezzar 6/11/11 18:01
      z jednym wyjątkiem - paliwko powinno być po 50zł za litr wtedy taki plebs jak ty w zimie ku mojej radości dojeżdżałby do roboty rowerem, tudzież pekaesem na stojąco z resztą motłochu, a ja wtedy mojom furkom V8 jeździłbym sobie bez korków po mieście, to byłby lajf! Oczywiście i ja wtedy będę musiał więcej płacić, ale jestem gotów ponieść ten koszt, bo luksusu nie ma za darmo.

      dupa na stołku, morda przy korycie...

    6. ty tak naprawde , PaKu 6/11/11 20:58
      czy tylko udajesz takiego glupiego? Ciekawe jakie bedziesz mial ceny w sklepach jak paliwo bedzie po 9-10zl. Takie idiotyzmy to az zal czytac...

      bez podpisu

    7. taa , soczek3000 6/11/11 21:06
      i jak bedzie taka cena to transport publiczny bedzie w tej samej cenie moze? pierdolisz pan. samochody powinny byc drozsze to tak, ale nie przy tym jak zlom jest przywozony z zachodu. problemem nie jest koszt paliwa a koszt pojazdu, gdzie kazdy za glupi 1000pln moze nabyc jakis samochod ktory gdzies musi parkowac.

      cena paliwa odbija sie na wszystkim i na tym polu powinna byc rygorystycznie trzymana cena.

      1. A niech cena za transport publiczy podskoczy , NimnuL-Redakcja 8/11/11 09:15
        i tak będzie taniej.
        Raz w życiu wpakowałem się w godzinach szcyztu w podróż po mieście, kurs w sumie miał 15km. A mam oszczędne autko. Straciłem ponad 1,5h czasu i kosztowało mnie to 10zł. Autobusem załatwiłbym to samo w tym samym czasie za połowę tej ceny.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

  5. koncerny muszą swoje zarobić , Demo 6/11/11 14:47
    jeśli producenci wypuszczają ekonomiczniejsze samochody lub ludzie mniej jeżdżą cena musi pójść w górę. Tak samo z prądem, wodą, ogrzewaniem mieszkania. Pic na wodę. Oszczędzać nie ma co bo nawet jak nie mogą podnieść ceny paliwa bo im Urząd Regulacji zabroni to sobie podniosą jakąś "stałą zmienną". Ja jeżdżę do pracy jak tylko mogę rowerem.

    Ale jak sobie patrzę jak dzieciaki znajomych 18-19 lat (nie pracujący) rozbijają się samochodami to chyba rzeczywiście nie jest tak źle. Skoro gówniarstwo wcale nie zamożnych ludzi stać na utrzymanie i zatankowanie.

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. wcale nei musi , Kriomag 6/11/11 14:51
      a teraz ;powinna pojsc w dol a poszla do gory! wtf?

    2. a to nie wiedzialem, ze w PL , Maverick 6/11/11 15:15
      sa inne koncerny niz w Europie.
      w UK ropa kosztuje 1.40 funia, na bak paliwa slabo zarabiajacy czlowiek zarabia 1,5 dnia.

      to co sie dzieje w Polsce to nie wiem... ale jesli nie zrobicie rewolucji jakiejs to kupujcie wazeline. mniej bedzie bolalo rzniecie w dupsko. jakas tragedia po prostu.

      1. u nas jest kochany rząd , Demo 6/11/11 15:24
        który o nas dba.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

  6. Zapomina się w rozmowach o cenach paliw o jednym... , Dexter 6/11/11 14:50
    Transport drogowy towarowy zżera olbrzymie ilości paliw płynnych, więc podwyżka cen paliwa na stacjach bezpośrednio boli tylko kierowców, ale pośrednio wszystkich, bo przecież ten chleb ludzik z piekarni dowozi do sklepu dostawczakiem, a nie rowerem, czy transportem miejscim...
    To nie wydaje się dużo, ale ziarnko do ziarnka...

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

  7. zostaje rower , RusH 6/11/11 14:55
    od lat 70 wiadomo ze ropa i wegiel sie skoncza. w latach 70 prognozy byly 500 lat wegla przy zachowaniu poziomu wydobycia, niestety poziom wydobycia wzrasta stabilnie o 7-10%, czyli 2x co 10 lat, ostatnie prognozy mowia o 20-30 lat wegla i KONIEC
    akurat jak niemcy zamkna ostatnia elektrownie atomowa i przejda na wegiel w 80% nie bedzie czym palic :)

    z gazem i ropa nie jest lepiej

    pamietaj ze plastik to ropa, nawozy to gaz
    nie tylko nie bedzie jak jezdzic, nie bedzie tez po co jezdzic

    I fix shit
    http://raszpl.blogspot.com/

    1. to też nie do końca tak , Demo 6/11/11 15:07
      dzięki postępowi technologii odkrywają coraz to nowe złoża i pozyskują nowe wydajniejsze metody wydobycia. To co 15 lat temu było nie do zdobycia dzisiaj można wydajnie eksploatować. Więc nie zamartwiałbym się, że jesteśmy nad przepaścią.

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. nowe zloza , RusH 6/11/11 15:15
        odkrywaja oczywiscie, tylko nikt nie tlumaczy co to oznacza, nikt nie liczy. Okazuje sie potemk ze cudowne nowe zloze wystarcza na 20 dni swiatowego zapotrzebowania.

        http://www.youtube.com/watch?v=F-QA2rkpBSY

        I fix shit
        http://raszpl.blogspot.com/

  8. hmm , bartek_mi 6/11/11 14:56
    ano 40 pare litrow ropy i 250 poszlo...

    pociesza mnie fakt ze zbiornik to grubo ponad 1000km w trasie ale co z tego

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    1. dwa baki i jestes , Maverick 6/11/11 15:16
      w UK. nic nie sugeruje...

      1. Jestes tam teraz? , ptoki 6/11/11 16:24
        Bo mialbym pare konkretnych pytan.

        1. wal smialo , Maverick 6/11/11 18:15
          123

          1. No to po kolei: , ptoki 6/11/11 21:48
            1. Ile z wyplaty jaka _operuje_ pracodawca zostaje na reke i ile potem trzeba odniesc do urzedu podatkowego (dajmy na przyklad 30kŁ rocznie podane na rozmowie)?
            2. Czy podatek jest podobnie uskuteczniany jak w irlandii? Czyli ze podaje sie prognozowane zarobki na caly rok wprzód i dostaje sie cos w rodzaju harmonogramu ile trzeba placic podatku do okreslonych progow?
            3. Jak moze wygladac wdrozenie dziecka w rzeczywistosc anglojezyczna? Czy mozna znalezc cos w rodzaju "boot camp" gdzie dziecko ma szybki wstepny kurs jezyka zeby potem w szkole na poczatku nie bylo az takich trudnosci z porozumiewaniem sie?
            4. Jak dlugo mozna jezdzic kontynantalnym autem w UK (cos kojarze o 6 miesiacach) i jak wyglada uznawanie naszego prawa jazdy?
            5. Czy mieszkanie na polnocy oprocz problemow z chlodniejszym klimatem wiaze sie z jakimis innymi niuansami (okolice leeds)? Jakies problemy kulturowe, czy cos?

            1. to po kolei , Maverick 6/11/11 23:28
              Ad.1
              Odejmujesz od podanego brutto ok 20% i tyle mniej wiecej dostajesz na konto, zalezy od dodatkowych ubezpieczen itp.

              Ad.2
              Progi to musialbys looknac na strone Inland Revenue ale jesli jestes na full-time to przy podanym zarobku 30k rocznie – miesiecznie zarabiasz 30k/12miesiecy. Jaki mialbys kontrakt, full-time, czy jako self-employed.

              Ad.3
              Nie ma problem, w jakim wieku jest dzieciaczek? Sa rozne opcje dla babla, jakies children centres, zajecia w bibliotekach, sa kids cluby itp. W szkolach takze sa zajecia dla nie_anglikow aby wrownac ich poziom. Nie ma problem.

              Ad.4
              Cos mi sie obilo o uszy o 6 miesiacach ale nie wiem bo z PL przywiozlem dobytek i po 5 miesiacach kupilem wozek angielski. Prawo jazdy jest uznawane ale przy dluzszym pobycie doradzalbym wymiane – przydaje sie. Wymiana polega na wypelnieniu formularza na poczcie, dolaczeniu zdjecia i po ok tygodniu dwu masz nowke prawko angielskie.
              Wracasz do Polski i wymieniasz w Polsce bo Twoje prawko juz tam na Ciebie czeka.

              Ad.5
              Leeds – piekna okolica, w poblizu Peak Discrict, York itp. Blisko do ciekawych miejsc.
              Zadnych problemow tu nie ma. Jesli jestes tolerancyjny, nie bedziesz sie zastanawial dlaczego oni robia cos tak a nie inaczej i bedziesz Anglikow szanowal to oni beda szanowac i Ciebie (nieco odwrotnie niz w Polsce, nieprawdaz?)

              1. doprecyzowuje i dziekuje: , ptoki 7/11/11 09:37
                ad 1. Czyli 20% odejmuja na poczet podatku a potem zgodnie z punktem drugim na koniec roku sie wszystko podlicza i doplaca/zwraca?
                ad 2. jeszcze nie wiem, zakladam ze normalny full-time (tak stoi w ogloszeniu). Nie chodzi mi o konkretne kwoty a o zgrubne oszacowanie jak wyglada brutto->netto. Pewnie dochodza jeszcze jakies child benefit czy rozliczenie z zona wiec sie zmieni lekko?
                ad 3. dzieciak wlasnie poszedl do pierwszej klasy (tradycyjnej, nie tuskjugend). Przy zapisywaniu do szkoly wskaza mi gdzie najlepiej poslac dziecko (bo pewnie klasy dla nie gadajacych dobrze po angielsku nie sa wszedzie)?

                ad 4. Nie rozumiem tego czekania prawa jazdy. Jakim cudem sie tam znajdzie?

                ad 5. Mnie tam jeden kit kto mieszka i co robi byle bylo cicho i bez zlodziejstwa/mordowania. Nawet frytkarnie pod blokiem mozna zniesc ;)

                Dzieki za wyjasnienia.

                1. dokladniej , Maverick 7/11/11 10:10
                  ad.1
                  12% podatku + 8% na National Insurance. po zakonczeniu roku podatkowego albo dostajesz automatycznie zwrot albo zmieniaja Ci kod podatku na inny albo doplacasz (rzadko kiedy sie zdarza gdy jestes ze skarbowa w kontakcie, mi zawsze automatycznie zwracaja lub pobieraja)

                  ad.2
                  standardowo dostaniesz brutto minus 20% mniej. child benefit osobno do tego.

                  ad.3
                  poradzi sobie, napewno szybko wchlonie angielski. nauczyciel wezmie pewnie poprawke i zastosuje przez jakis czas indywidualne podejscie i bedzie good.
                  Kuzynka malzonki sie martwila, jak sobie jej dzieci poradza i po roku w angielskiej szkole (nie jakiejstam katolickiej polskiej pralni mozgu) dzieciaczki smigaja pieknym angielskim.

                  ad.4
                  wot taka organizacja Panie, odsylaja Twoje Prawko do PL bo <w razie gdyby Pan zechcial wrocic do Polski to bedzie Pan potrzebowal Prawo jazdy jak najszybciej>. Tu urzednicy sluza mieszkancom a nie mieszkancy urzednikom.

                  ad.5
                  co prawda to prawda :]

                  w razie czego dawaj znaki, pomoge we wszystkim w czym bede mogl.

                  1. ad. 4 ale kiedy oni je (to polskie) do rąk dostana? , ptoki 7/11/11 12:07
                    I po co wysylaja? Przeciez moge w portfelu nosic dwa.

                    1. nie no , Maverick 7/11/11 12:17
                      jak wymieniasz to z formularzem wysylasz swoje Polskie prawko. a oni wysylajac Ci nowe, angielskie - Twoje Polskie odsylaja do Polski.

                      1. A juz rozumiem. , ptoki 7/11/11 13:22
                        Wczesniej nie pisales o dodawaniu polskiego prawa jazdy.

                        Jeszcze raz bardzo dziekuje za porade.

                      2. to chyba nie jest brytyjski , vaneck 7/11/11 17:20
                        pomysł ale podziwiam wykonanie, szacun. W Niemczech jest podobnie: oddajesz polskie, wysyłają je do Polski, dostajesz niemieckie ale kosztuje to ok. 70 euro i załatwiasz w Bardzo Ważnym Urzędzie z Bardzo Ważnym Urzędnikiem :-/ Pieprzeni faszyści, zachowują się jakby od nich zależało całe bezpieczeństwo ruchu drogowego w kraju.

                        A little less conversation, a little more action
                        please

                2. Się dodam. , Muchomor 7/11/11 11:00
                  1. To wygląda dokładnie jak irlandzkie PAYE.
                  3. Moja córka miała zaliczone 6miechów w 2 klasie jak wyjechała. Na początku był stresik ale poradziła sobie świetnie. Po 6 miesiącach ogarniała już całkiem nieźle. Szprechała już całkiem-całkiem. Po 3 latach większość miejscowych nie jest w stanie stwierdzić, że młoda ma nienatywny angielski (w zasadzie to już ma), ale młoda nie mówi z irlandzkim akcentem - to jest bardzo ciekawe, bo Irlandczycy pytają czy jest ze Stanów :) . Chyba filmy i piosenki dokładają swoje do akcentu, no i znaczenie ma, że niektórzy nauczyciele tępią dubliński akcent, który jest ohydny (mówię o gadce z nizin społecznych, bo zaciąganie na "O" to już dla mnie tak "domowo" brzmi).

                  Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                  Boardowiczów

                  1. hehe akcenty... , Maverick 7/11/11 11:18
                    Anglicy sie dziwia z jakim akcentem mowia obcokrajowcy. a czesto jest tak, ze obcokrajowcy mowia z angielskim akcentem a Anglicy belkocza.

                    1. Bywa faktycznie. , Muchomor 7/11/11 11:28
                      Jakbyś posłuchał dzieci (no nie tylko) z bandyckich dzielnic to wyjdzie dokładnie na ten bełkot, o którym mówisz.
                      Nie wiem jak w Anglii, ale w Irlandii to akcenty są inne średnio co 2-3 hrabstwa. Wiem, że co metropolia to u was inny akcent ale jak gęsto się to zmienia to już nie wiem. Generalnie to nie ma takiego parcia jak w Polsce, czy Francji na unifikowanie języka i akcentu. Dzisiaj nawet prezenterzy radiowi mówią z lokalnym akcentem.

                      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                      Boardowiczów

                      1. tez tak jest z akcentem, ale ptoki bedzie w okolicy gdzie wynaleziono e-mail :] , Maverick 7/11/11 11:32
                        wychodzi taki mieszkaniec York'u do skrzynki, patrzy, sa listy i drze jape do zony "iiiiiiiiii mejl" :]]]

                      2. Ale to prawie jak u nas. Inaczej gada ktos z gliwic, inaczej z rybnika a niaczej , ptoki 7/11/11 13:24
                        spod opola. I w pozostalej czesci polski jest podobnie. Chyba tylko najbardziej "spolszczone: centrum jest relatywnie plaskie i "wyksztalceni z duzych miast" sa dosyc dobrze znormalizowani na poetycki polski...

                        Jak ktos gada gwara to co 40km czuc roznice.

                  2. Zapomniałęm dodać, ... , Muchomor 7/11/11 11:20
                    ... że na początek może być dla dziecka ważne, żeby w klasie było jakieś inne dziecko mówięce po polsku. U mojej córki były dwie osoby i to bardzo złagodziło trudy. Rozeznaj sytuację jak już tam będziesz -zwykle w sąsiedztwie jest więcej niż jedna szkoła.
                    Nasza szkoła oferuje też jakieś dodatkowe lekcje i zajęcia dla dzieci bez języka. Moja córka załapała się na krótko i ją wyrzucili, bo takie zajęcia są dla dzieci, które sobie nie radzą, a ona szybciutko przyswajała. Bezstresowo nie będzie, ale snu z powiek nie powinno ci spędzać. Oczywiście lekcje będziesz z nią musiał robić. Ze względu na dużo mniejszą ilość materiału polskie dzieci zwykle radzą sobie świetnie.
                    Chwalonko: moja córa kończy podstawówkę i szukaliśmy gimnazjum. Znalazła sobie (rekruterzy byli u nich w szkole) takie z rozszerzonym programem, z programem artystycznym i ze stypendium. Jako, że angielski i wypracowania ma świetne, najlepszy irlandzki w klasie (TRUE - irlandzkie dzieci są w nim słabe) i ma artystyczne zacięcie, to zaraz po egzeminach rekrutacyjnych (ogłoszenie wyników normalnie odbywa się pocztą po miesiącu) wiedziałem, że się dostała i ma stypendium, bo powiedział mi to zachwycony nią dyrektor ...
                    Będzie dobrze.

                    Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                    Boardowiczów

                    1. To jest dobry hint. Niby starym lepiej sie nie kisisc w naszym sosie za wiele ale dzieciom , ptoki 7/11/11 12:06
                      pewnie pomaga.
                      Gratuluje sukcesow córki.

                    2. :) gratulacje , Maverick 7/11/11 12:18
                      corka widac w tatusia ;-)

                      1. jak ona z tymi białymi kropami , Chrisu 7/11/11 22:31
                        na głowie chodzi?

                        ;-)

                        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          2. i jeszcze , Chrisu 6/11/11 22:03
            jak realnie wygląda tam "kryzys"?

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. podobno jest , Maverick 6/11/11 23:10
              ja nie stwierdzilem, wrecz przeciwnie. moze to kwestia podejscia a moze otoczenia w ktorym sie obracam. a moze i jedno i drugie.

            2. Sadze ze pojmowanie kryzysu mocno zalezy od tego co i gdzie robisz. , ptoki 7/11/11 09:40
              Nawet u nas jak nie mialem stalej roboty to odczuwalem kryzys bardzo mocno.
              Polska byla dla mnie miejscem gdzie mozna wydac kase przywieziona z daleka i miejscem gdzie czulem sie u siebie. Ale nie byla miejscem gdzie wiazal bym z nim jakakolwiek przyszlosc.

              Znalazlem sensowna robote i teraz kryzysu nie czuje ale wiem ze tam niedaleko czai sie bezrobocie i beznadzieja...

              1. W Polsce problem jest taki , Chrisu 7/11/11 09:53
                że "średnia krajowa" to tak naprawdę minimalna kwota na przeżycie w XXI w.

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        2. niuch niuch , Demo 6/11/11 18:16
          zaleciało prywatą :)?

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. Ciebie , Maverick 6/11/11 18:22
            nie oszukasz :)

          2. Węch ci troche nadreaguje. Pytania beda , ptoki 6/11/11 21:36
            uzyteczne dla wszystkich :)

  9. i linka , RusH 6/11/11 15:22
    do wiki
    http://en.wikipedia.org/wiki/Peak_oil

    tu nie ma debaty czy to sie moze zdarzyc, jest tylko debata o kiedy

    I fix shit
    http://raszpl.blogspot.com/

  10. co wy wszyscy kurde z tym rowerem? , Grocal 6/11/11 15:36
    Dexter już dobrze napisał. Podwyżki wszelkiego typu paliw i produktów wymaganych w procesie czy to produkcji czy normalnego funkcjonowania (ogrzewanie, woda, gaz, benzyna, węgiel, itp.) to realny wzrost cen wszystkich wyprodukowanych dóbr.

    Osobiście uważam, że rozwiązanie jest proste - skoro nam podwyższają ceny, to my podnosimy nasze - cenę za naszą pracę. Byłem parę tygodni temu w USA i tam psioczą też na podwyżkę cen paliw. Sęk w tym, że oni za swoją pensję kupią o wiele więcej paliwa niż my za swoją. Dla mnie cena benzyny może i być po 20 zł za litr, ale niech za moją pensję kupię tyle samo paliwa, co Niemiec czy Amerykanin za swoją...

    Na pewno, na razie, w ogóle...
    Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
    Ortografia nie gryzie!

    1. gdyby ludzie żyli po 300 lat , digiter 6/11/11 15:46
      i myśleliby o swojej starości to już teraz ON kosztowałby 50zł/L.
      Tu nie chodzi o to żeby spalać ropę jak było w złotych czasach tylko żeby w ogóle jej nie palić. Jak mozna likwidować surowiec nieodnawialny?! Tysiące rzeczy które nas otaczają są robione na bazie ropy.
      Nie jestem jakimś ekologiem, nawet nie lubię pseudoekologów, ale myśląc o przyszłości trzeba pamiętać, że ten bal się kiedyś skonczy.

      Piszcie do mnie per ty z małej litery

      1. komuś się po prostu opłaca , Grocal 6/11/11 15:56
        z jednej strony mieć w ręku potrzebny, nieodnawialny surowiec, którego cena będzie rosła wraz z jego ubywaniem i blokować przy okazji wykorzystywanie alternatywnych surowców.

        Osobiście, na przykład, jestem rękami i nogami za wybudowaniem elektrowni atomowej w Polsce, która z pewnością odciąży wydatki na utrzymanie elektrowni węglowych. Pytanie, komu się to "nieopłaca"? Pytanie chyba retoryczne...

        W mojej wypowiedzi chodziło jednak o coś innego - cena 6zł za litr paliwa przy pensji 2500zł miesięcznie a cena 3.2zł za litr paliwa przy pensji 7500zł (USA).

        Na pewno, na razie, w ogóle...
        Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
        Ortografia nie gryzie!

        1. i wciąż żyjemy , Mademan 6/11/11 16:22
          Amerykanie w polskich warunkach by po prostu wymarli ;).

      2. ale ceny paliw , Demo 6/11/11 16:20
        nie są dyktowane oszczędzaniem ich na przyszłość tylko chęcią zysku.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. w 70 przez chwile byly , RusH 6/11/11 16:23
          jak opek obcielo wydobycie

          I fix shit
          http://raszpl.blogspot.com/

  11. Wszystko drozeje. , ptoki 6/11/11 16:31
    Czesciowo z powodu monopolu w dostawach ropy, czesciowo dlatego ze jesli ludzie placa to czemu nie zazadac takiej ceny?
    W praktyce troche do tego doklada sie "regulacja" rynku przez panstwo.

    Co robic?
    Adopt, adapt and improve.
    -zmienic auto na oszczedniejsze
    -jezdzic oszczedniej
    -optymalizowac przebiegi (zakupy po drodze, nie wychladzac silnika ,pomiedzy odcinkami itp.)
    -zmienic prace na blizsza
    -zamieszkac blizej pracy
    -zmienic prace na taka ktora nie wymaga tyle jezdzenia
    -wyniesc sie stad
    -itp. itd.

    Nie bedzie taniej. Zeby dla ciebie bylo taniej musisz zrobic cos czego inni nie zrobia.
    -

    1. najwazniejszy powod , RusH 6/11/11 16:37
      wydobycie maleje od 2004 roku juz chyba, a popyt rosnie stablinie ~10% od 30 lat. Chiny, Indie niedawno zaczely sie bogacic i ludzi stac na samochody = popyt jeszcze bardziej skoczy.

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

    2. ... , Never 7/11/11 10:13
      Ogółem to wolę stwierdzenie: "co zrobić żebym mógł to nabyć" niż "nie stać mnie na to / co my zrobimy / itp".

      Weź pod uwagę, że:

      -zmienic auto na oszczędniejsze - jeśli kogoś stać na nowe to cena 6 zł / litr nie jest jeszcze przerażająca; a używane - cóż... niesie za sobą niespodzianki ;)
      -jezdzic oszczędniej - da się zrobić ;)
      -optymalizowac przebiegi (zakupy po drodze, nie wychladzac silnika ,pomiedzy odcinkami itp.) - da się zrobić :)
      -zmienic prace na bliższą - czasem ciężko bądź niemożliwe, łatwo powiedzieć
      -zamieszkac blizej pracy - jw
      -zmienic prace na taka ktora nie wymaga tyle jezdzenia - jw.
      -wyniesc sie stad - ale co jeśli chciałbym mieszkać w Ojczyźnie?:)
      -itp. itd.

      Przy stosowaniu oszczędnego auta, oszczędnego trybu jazdy, optymalizacja dystansów np. zakupy po drodze, siłownia itd i tak wydaje miesięcznie na paliwo ponad 500 zł, jakiś czas temu było to 400 zł. Dodam, że do dojazdów do pracy posiadam auto służbowe, niestety ze względu na oszczędności związane m.in. rosnącą ceną paliwa, nie mogę już używać tego auta do celów prywatnych. Jeśli miałbym dojeżdżać do pracy prywatnie chyba by mnie szlag trafił... Jestem tylko biednym studentem.

  12. chciałbym móc kupić ON po 6zl za litr.... , DrLamok 6/11/11 16:50
    bo obecnie płacę 7... więc nie marudź...

    1. A ile możesz za pensję kupić litrów ON? , Dexter 6/11/11 17:08
      I to będzie wyznacznik.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

      1. 1320 litrów , DrLamok 7/11/11 13:53
        ...

        1. czyli w przeliczeniu na złotowki zarabiasz , okobar 7/11/11 13:58
          około 9240 PLN

          to mozesz placic za paliwo po 7 PLN
          ja za swoją pensję kupie 434 litry po 6 PLN :P

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

        2. I wszystko jasne. , Dexter 7/11/11 14:01
          123

          Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
          Odpowiedzi oleję.
          THX!

  13. haha , MayheM 6/11/11 16:50
    zacznij wiecej zarabiac - dobra rada wuja bogacza.

    Wczoraj tankowalem v power diesel po 5.92...

    1. Z ciekawości - są jakieś przesłanki aby kupować V-Powera? , Dexter 6/11/11 17:11
      Kiedyś spróbowałem, szału nie było.
      Zresztą testy paliw typu V-Power, Ultimate, Verva itd, przeprowadzone przez np. Autoświat lub Motor niespecjalnie zachęcają do przepłacania...

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

      1. moze , LooKAS 6/11/11 17:31
        tylko takie, ze naprawa wtryskow w nowoczesnym dieslu to koszmarne pieniadze, kupujac vpowera ma jakas tam gwarancje, ze paliwo nie zrobi mu kuku na kilkanascie tysiecy.

        I wanna suck, I wanna lick
        I wanna cry and I wanna spit

        1. no moze przy v-power, ale ultimate takiej gwarancji nie daje , elliot_pl 7/11/11 00:56
          zreszta pisalem tu juz dwukrotnie. Passat 2.0 TDI 140 KM, kupiony z salonu w 2006r. W ciagu 3 lat padly 2 pompowtryskiwacze rzekomo przez zla jakosc paliwa. Auto taknowane TYLKO na BP wlasnie ropa Ultimate (czasem za granica zdarzylo sie co innego, ale to jednostkowe przypadki). I co ty na to? :)

          momtoronomyotypaldollyochagi...

        2. hahaaha , biEski 7/11/11 08:54
          dobry zart :)

          1. no co , LooKAS 7/11/11 21:14
            ja tylko gdybam... sam tankuje najtansze co jest, bo mam stare 1.9D od VW (jeszcze nie SDI)

            I wanna suck, I wanna lick
            I wanna cry and I wanna spit

      2. nie wiem , MayheM 6/11/11 18:22
        wlalem z ciekawosci. Szalu nie ma.
        Ogolnie tak: wtryski regenerowalem w styczniu tego roku, 3 z 4 lały. Regeneracja w sumie nic nie dala (mialem problemy z odpalaniem w mroz). Ale do rzeczy: przed regeneracja jezdzilem prawie 2 lata tylko na paliwach premium... Panowie z Bosha powiedzieli mi, zeby jezdzic tylko na zwyklym ON, mozna czaaasem zalac to drozsze, ale w zadnym wypadku nie jezdzic tylko na drozszym, bo podobno bardziej szkodzi wtryskom z uwagi na to, ze podobno jest zbyt suche.
        Od regeneracji jezdze tylko na zwyklym ON, ale leje tylko na sieciowych stacjach (glownie z grupy orlen). Wczoraj byl 1 raz od regeneracji, gdy zalalem paliwo premium.
        Dodatkowo pan z shella mi powiedzial, ze paliwo vpower diesel i vpower racing przyjezdza prosto z niemiec.
        Brat natomiast jezdzi na codzien V8 benz., i ma jakies delikatne wibracje silnika, w tym roku byl za granica na wakacjach, tankujac paliwo w krajach unii wibracji nie mial...

        1. Pan z Shella kit Ci wcisnął... , Dexter 6/11/11 19:28
          Żadne paliwo nie przyjeżdża z Niemiec, czy to Lotos, BP, Orlen, Shell, Statoil kupują paliwa w polskich Rafineriach. Co nie znaczy, że np. BP ma tylko jednego dostawcę.

          V-Power przyjeżdża z Płocka.

          Może Panu z Shella chodziło, że dodatki do V-Powera przyjeżdżają z DE?

          Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
          Odpowiedzi oleję.
          THX!

          1. LOL, a słyszeliście o swapach paliwowych ??? , zartie 7/11/11 10:27
            Koncerny wożą paliwo przez pół Polski tylko w wyjątkowych sytuacjach! W praktyce jest tak, że my wam dajemy 1000 ton z magazynu np. w Płocku, wy nam 1000 ton z magazynu np. w Czechowicach (nazwy miejscowości przypadkowe) i wszystko gra. Więc nawet tankując na Orlenie nie masz pewności, że paliwo pochodzi z ich rafinerii :-D

            Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        2. niemieckie swistaki , bajbusek 6/11/11 19:50
          zawijaja tego vpower w sreberka...

        3. Po regeneracji jak wygladala roznica w spalaniu? , ptoki 6/11/11 21:51
          Interesuje mnie czy jak teraz mam spalanie X i wtryski sa ok to czy jak zaczna lac to czy spalanie podskoczy?

          1. nie stwierdzilem , MayheM 6/11/11 23:24
            zadnej roznicy w niczym po regeneracji. Jedynie wymiana termostatu, ktory nie dzialal, przyniosla poprawe w granicach 0,5-1l/100.
            Za regeneracje 3 wtryskow dalem 1600zl, wiec kasa wyrzucona w bloto.

          2. Jeśli dobrze zrozumiałem pytanie... , Dexter 7/11/11 08:02
            ...to pytasz, czy przez lejące wtryski auto pali więcej niż na sprawnych wtryskach, tak?

            Bo jeśli tak, to owszem, poczujesz różnicę.

            Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
            Odpowiedzi oleję.
            THX!

            1. Tak, o to pytam. , ptoki 7/11/11 09:42
              Ostatnio stalem sie posiadaczem bardzo dojrzalego "rysia" w aucie na "F" i zbieram info po czym poznac ze sie bedzie psul.
              Narazie zre 4 w trasie i 5,5 przy domu wiec sobie chwale.

          3. spalanie ci podskoczy i bedziesz , biEski 7/11/11 08:58
            miał czarno za dup..

            1. diesel musi dymić! :] , PaszkfiL 7/11/11 15:20
              ;-p

              o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

      3. Jak masz zbedna kase i mocno wyzylowany silnik to lej , Yorg 7/11/11 14:59
        wtedy powineies sobaczyc zauwazalna (co nie znaczy ze duza) roznice

        u mnie ogolnie wyglada tak ze za zbiornik zaplace troszke drozej, ale przejade troszka dalej czyli wychodzi na to samo.

        A niby jaksoc V powera jest lepsza (mowie o UK)

        GG: 1706185
        lub komórka :)

        1. guzik prawda ;) , Chrisu 7/11/11 22:36
          z "lepszego" paliwa jest mniej stuków, ale jest jednocześnie mniej "kaloryczne".

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. swoj traktor znam chyba lepiej ;) , Yorg 7/11/11 23:36
            i naprawde nie slysze roznicy.

            Delikatnie lepiej ciagnie - ale to wszystko (nie wymagajmy za duzo od 100 BHP)

            GG: 1706185
            lub komórka :)

  14. okey... , Kriomag 6/11/11 17:00
    to gdzie dorwac opal? ;)

    1. najlepiej to chyba miec rodzine na wsi , RusH 6/11/11 17:13
      123?

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

    2. nie wszystko jeździ na opale , Pawelec 6/11/11 22:04
      większość współczesnych diesli opału nie zdzierży a te które na nim śmigają są na wymarciu technicznym. A zdobycie opału nie jest trudne tyle że nie każdy będzie miał warunki aby go używać. Żeby było tanio to trzeba mieć kogoś do kogo dowożą opał cysterką, kupić tak z tonę czyli 4 tysiaki zamrożone. Kwestia przechowywania i przelewania też jest problematyczna. Jak tankujesz na stacji to pistolet odbija a w garażu to lejesz na podłogę. A co do cen to będą tylko rosły bo jest popyt. Spadnie popyt to delikatnie spadną marże bo cena baryłki będzie tylko rosnąć. Polecam poczytać http://www.peakoil.pl i zmienić podejście do życia. Mam 3 samochody: rodzinny diesel raczej stoi bo to pompowtryski a nawet przy ekodrivingu nie zejdę poniżej 7l, drugi diesel wolnossący 350kkm zadowala się 5 do 6 w zimie czegokolwiek co jest płynne i trochę tłuste. Pali ropę, biodiesla, opał, fryturę a nawet zużyty olej silnikowy rozcieńczony benzyną (najtaniej i najmniej problematyczny jest biodiesel). Ostatni to gaźnikowiec na podtlenku lpg - przy spokojnej nodze mieści się w 9l a odpala z gazu więc benka niepotrzebna. Mam jeszcze skuter ale jazda po mieście to wynik kompromisu pomiędzy czasem, ceną benzyny i gazu. Jeszcze się słabo opłaca. A tak wogóle to do 18 litrów krwi mi niewiele brakuje więc niedługo będę jeździł za darmochę komunikacją.

      Tom Drwal
      LAS Ltd.

      1. Za duzo kombinowania. , Mute 6/11/11 22:49
        Kupic lupo albo inna polowke w malym klekocie i bedzie zarlo 4l.
        Albo normalne auto na np. AFN'ie - chociaz pompowtryski zrace powyzej 7l to chyba w Touregu.

        1. taa, nooo , Pawelec 6/11/11 23:22
          tylko jaka cena zakupu lupo. Stary, poczciwy sunny 2.0D kosztował 1500, przejechał u mojej baby ponad 30kkm więc lupo musiałoby jeździć koło miliona kilometrów aby to odrobić. A 7l pali Galaxy/Sharan/Alhambra i to nie jest spalanie podawane przy odsprzedaży tylko realna średnia z jazdy po wawie. To że to samo auto w trasie spaliło 5.2 na 300km to nie wynik do podawania. Średnie spalanie z ostatnich 96godzin jazdy (po 100 kasuje się ten licznik) to 7.6, średnia prędkość 24 kmh. Nissanek w tych samych warunkach nie spija 6 litrów i to byleczego. Bez obaw że padną wtryski za 3tysie, turbawka czy dwumasa. Takim samochodom powinni normalnie stawiać pomniki. Gdzie ten postęp? Niejedna stara Mazda 626 2.0D ma pół miliona bezawaryjnych kilometrów na szafie o czym '1.9tedeik' może pomarzyć. Tylko znajdź dzisiaj taką niezamordowaną...

          Tom Drwal
          LAS Ltd.

        2. AFN nie miał pompowtrysków ! , PaszkfiL 7/11/11 15:23
          1,9 / 110 HP ... na jednomasie i zwykłych wtryskach, gdzie wstawiasz większe wstyskiwacze, IC, FIMIC, program i ze 110 HP robi się około 170 HP...

          o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

          1. Wiem , Mute 7/11/11 18:07
            dlatego wlasnie polecam.
            Pomijajac mniejsze trudnosci w utrzymaniu, to tez zauwazalnie mniej od pompowtryskow pali.

            No i te 170KM to raczej dosyc optymistyczne - za moich czasow bez ognia z dupy powyzej 160KM sie raczej nie wychodzilo. Pompowtryski to zupelnie inna sprawa, tam sky is the limit ;-)

            1. 170 to normal dla tego silnika przy tym zmianach które wypisałem ;) , PaszkfiL 7/11/11 22:55
              te silniki są masakrycznie przycięte mocowo

              o([-_-])o ..::Love::BaSS::..

      2. ja mam 13litrow , Kriomag 6/11/11 23:32
        i niestety jeszcze daleko mi... we wrocku od 25litrow jest za darmo :(

        1. mam 16.5 , Pawelec 6/11/11 23:50
          a w przyszłym tygodniu potrzebuję dzień wolny więc będzie 17. Przy możliwości oddawania co 2 mce w przyszłym roku darmocha.

          Tom Drwal
          LAS Ltd.

          1. gdzie tak fajnie jest? , Kriomag 7/11/11 16:45
            jw.

            1. Wawa, wyciąg z ZTMu , Pawelec 8/11/11 14:39
              http://www.ztm.waw.pl/?c=142&l=1

              Tom Drwal
              LAS Ltd.

        2. od 18 , Codhringher 8/11/11 11:36
          http://www.wroclaw.pl/bilety_ulgi.dhtml

          Pozdro...

          1. yeah :) , Kriomag 8/11/11 18:17
            czyli juz nie dlogo :) :) :) dzieki za info :)

  15. dopóki zagryzamy zęby i płacimy, podwyżki będą , bwana 6/11/11 17:30
    jest popyt, cena może bezpiecznie dla dostawcy rosnąć.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

  16. Kilka lat temu, może 4 czy może 5 , Zbyszek.J 6/11/11 18:02
    pewien nielubiany w mediach Rząd pewnej nielubianej partii obniżył akcyzę na paliwa, co poskutkowało obniżką cen na stacjach o około 25-30 gr za litr, np. w przypadku benzynki 95 z poziomu około 4,40 na 4,15...

    Od stycznia akcyzna na ON będzie na poziomie unijnego minimum, ale np można by zakwalifikować paliwa nie do stawki VAT 23%, lecz do stawki VAT 8% (podobnie jak żywność przetworzoną i inne artykuły 1 potrzeby). Spadek cen za litrt przy cenie około 5,50-5,80 wyniósłby około 70 groszy na litrze. Jeżeli to za dużo, można by trochę podnieść akcyzę.

    Niestety przy Rostowskim i PO to raczej niemożliwe, bo to Rząd dbający wyłącznie o interesy własne oraz bogaczy, mający w d*ie zwykłych Kowalskich, a ponadto Rząd beznadziejny, który przez swoją nieudolność i brak reform będzie musiał teraz walczyć aby Polski nie spotkał niebawem los Grecji.

    Ciekawy obrazek - początek 2009 roku, Tusk na mapie Europy i dwie zielone wyspy:
    http://img843.imageshack.us/...c4fac82624de634.jpg

    Wnioski łatwo wyciągnąć. Ponadto zapraszam do lektury:
    1) http://www.pb.pl/...moze-przekraczac-220-proc.-pkb
    2) http://www.pardon.pl/...rutuje_jestesmy_blisko_dna
    3) http://finanse.wp.pl/...pecjalny.html?ticaid=1d55a
    4) http://www.wykop.pl/...nansowi-polska-zbankrutuje/
    5) http://www.rp.pl/artykul/600856.html
    6) http://dydymus.salon24.pl/...-oficjalnie-bankrutem
    7) http://biznes.onet.pl/...8490,4895676,1,news-detal

    1. hmm... , Jaskier 6/11/11 19:20
      wprowadzą podatek katastralny i bankructwo przez jakiś czas nie będzie nam grozić, przez czas ICH rządów :/

      1. tutaj zamiast spać na fotelu premiera trzebabyło , Zbyszek.J 6/11/11 19:42
        od 1 stycznia 2010 roku trochę zacieśnić politykę fiskalną i zwiększyć podatki, w tym przywrócić na lata 2010 i 2011 stary system podatku dochodowego ze stawkami 19, 30 i 40 procent.

        Duże podwyżki płac minimalnych z lat 2007 i 2008 (zasługa PIS), za którymi poszedł wzrost płac nawet lepiej zarabiających oraz obniżenie podatku dochodowego i inne ulgi (również PIS) dały przeciętnemu Kowalskiemu więcej pieniędzy i wyzwoliły silny impuls popytowy, przez który nasze PKB nie załamało się podczas kryzysu na przełomie 2008 i 2009 roku. To dzięki temu szczęśliwie uniknęliśmy wtedy recesji. I łagodne przejście przez recesję 2008/2009 to nie efekt PO które wtedy już było przy władzy. W gospodarce jest coś takiego jak tzw. odroczony efekt gospodarczy - bieżąca sytuacja jest efektem tego co politycy robili ok 2 lata wcześniej.

        Zadanie zahamowania wzrostu długu po tym, jak już recesja się wydarzyła należało w całości do PO. Trzebabyło w 2 połwie 2009 roku powiedzieć - ok, mieliśmy fajny wzrost płac i obniżony podatek dochodowy, przez co wzrósł popyt i uniknęliśmy recesji, ale teraz muisimy pilnie na chwile ostro zacisnąć pasa, żeby uniknąć bankructwa. Rząd PO nie zrobił nic poza chowaniem rosnącego długu pod dywan i do tego bankructwa mamy teraz coraz bliżej.

        Ten rząd który mamy od końca 2007 roku to rząd wielkiej improwizacji, takie udawanie rządzenia - a faktycznie jest nieudolny i bezradny jak dzieci we mgle.

        1. hmm... , Jaskier 6/11/11 19:50
          w pełni się z Tobą zgadzam

        2. hmm , bartek_mi 6/11/11 20:09
          niektorzy na boardzie dla funu a niektorzy w pracy...

          dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

        3. i znowu Zbyszku Z. trochę prawdy , capri 7/11/11 09:52
          trochę nie.
          płaca minimalna: http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82aca_minimalna - liczyć potrafisz, to se policz. jak już policzysz, to policz ile Ci dała obniżka dochodowego o 1%. Ja się usmiałem, ci mniej zarabiający jeszcze bardziej pewnie. obniżenie składki do ZUS odczulem, to faktycznie można im przypisac 'na plus', Kowalski to zauwazyl. podwyżki podatków od 2010 roku nawet komentować nie będę - szkoda palców. stach pomyśleć, co takie klakiery jak Ty by wypisywały po podwyżce dochodowego w 2010 i VAT w 2011. moze jeszcze za PiS spadlo zatrudnienie w administracji? informuję: nie spadło i nawet rosło. jak już taki guru ekonomiczny jesteś, to skomentuj proszę pomysl Jarka o tworzeniu pakietu ratunkowego w styczniu 2009. (czyli de facto dodrukowaniu masy pustego pieniadza). rudy zjebal pare spraw (np. przyrost darmozjadów z budżetówki), kilku nie tknął (np. KRUS), ale takie pitu-pitu jakie uprawiasz jest żałosne.

          Quidquid latine dictum sit,
          altum videtur

          1. spokojnie , Zbyszek.J 7/11/11 20:34
            nikt nie ma pamięci nieograniczonej, byłem przekonany ze obie podwyżki pierwsza na 1126 druga na 1276 weszły w życie kolejno od: 1 stycznia 2007 i 2008. W rzeczywistości było to po roku później. Przepraszam za pomyłkę, rzecz ludzka.

            Natomiast nie kłamie Cie nic w kwestii kogo to zasługa i kto był inicjatorem - obie podwyżki, pierwsza prawie 200zł (+20%), druga o 150 zł (+13,4%) to zasługa PIS i zostały one zaklepane jedną ustawą (wraz z obniżką składki rentowej) jeszcze przed objęciem rządu przez PO pod koniec 2007 roku. Platforma obejmując stołki nie miała już nic do powiedzenia w kwestii wzrostu płacy minimalnej od 1 stycznia 2008 i 2009. Owszem mogli zmienić ustawę, ale widocznie nie chcieli się narażać obywatelom.

            Natomiast niechęć PO do podnoszenia płacy minimalnej chyba nie wymaga żadnego komentarza i jest faktem oczywistym (domniemywam że jednak nie dla wszystkich). Wystarczy wspomnieć podnoszenie płacy min. od 1 stycznia 2010 i 2011 praktycznie o dopuszczalne ustawowe minimum (inflacja+ jakiś punkt procentowy). Że nie wspomnę ubiegłorocznej afery, kiedy to PO uparcie jak osioł stało przy swojej propozycji 1386zł, czemu sprzeciwiały się związki zawodowe. Na komisji trójstronnej z rządem związkowcy ustalili 1412zł. Ustalenie to (w myśl przepisów wiążące) sobie PO najzwyczajniej olało i przegłosowało swoje marne 1386 zł. Od przyszłego roku mamy te 1500zł chyba tylko ze względu na niedawne wybory...


            Natomiast żałosne to jest to, o czym mowa w ostatnim akapicie tego artykułu: http://www.pardon.pl/...rutuje_jestesmy_blisko_dna

            Niestety jeszcze bardziej żałośni są Ci, którzy poklaskują takiemu stanowi rzeczy.

    2. kłamczuszek, kłamczuszek , capri 7/11/11 09:23
      no, może nie do końca, ale pisz prawdę, a nie tylko jej część. Rząd PiS obniżył akcyzę we wrześniu 2005r., jednak od pierwszego stycznia 2007r. podwyższył akcyzę i do tego dowalił palącym 13% w górę (wtedy mnie to nie cieszyło, bo paliłem). i to przy wzroście gospodarczym grubo ponad 6%! pewnie za dużo porozdawali i łatali jak się dało.

      Quidquid latine dictum sit,
      altum videtur

      1. za to ten , Chrisu 7/11/11 09:27
        rząd nie rozdaje i żyje nam się lepiej...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. nie rozumiem , capri 7/11/11 09:54
          nic o tym rządzie zdaje się nie napisałem, tylko że Zbyszko pisze półprawdy.

          Quidquid latine dictum sit,
          altum videtur

          1. obniżył , Chrisu 7/11/11 10:04
            a jak ceny się unormowały to podniósł na powrót.
            Piszesz, że porozdawali i łatali. Ci nie rozdają i nie mają czym łatać. Do tego wg obecnych lekiem na wszystko jest podnoszenie wszelakich form opodatkowania...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. no ale Zbynio , capri 7/11/11 12:12
              pisze ze obniżyli, ale ani słowa o tym że chwilę potem podnieśli. a zdanie: "a jak ceny się unormowały to podniósł na powrót." to normalnie chyba sobie w sygnaturę walne ;) błagam, bez takich absurdów, bo zaniżymy dyskusje do poziomu mułu.

              a rudy rozdaje, oj rozdaje i to dużo za dużo i będą z tego kłopoty.

              Quidquid latine dictum sit,
              altum videtur

              1. myślałem że jest oczywiste to , Zbyszek.J 7/11/11 20:39
                że rozmawiamy o obniżce tymczasowej na czas drożyzny w rafineriach. Widać nie dla wszystkich.

                W każdym razie za PO o takiej obniżce akcyzy możemy zapewne tylko pomarzyć. Jak ktoś powiedział - to nie jest partia, która zastanawia się nad losem zwykłego Kowalskiego, tylko nad swoim i swoich kolesi.

  17. a jak mówię, że dziwię się, że Polacy nie wychodzą na ulicę , Chrisu 6/11/11 19:03
    to większość boardowiczów puka się w czoło...

    Ja stanę pierwszy na barykadzie z czerwonym sztandarem...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  18. co strasznego? , Kraszan 6/11/11 19:15
    ropa po 4, ropa po 6, miesiecznie zamiast placic 220 zaplaci sie 330. trudno. luksus kosztuje. zawsze zamiast placic (razem z amortyzacja, ubezpieczeniem, serwisem i paliwem) za dojazd do pracy 600pln moge placic 150pln (2-3 przesiadki, poltora/dwa razy dluzej niz autem - bilet miejski/podmiejski). to twoj wybor jedynie. poza tym, mamy najtansze paliwo w UE. wiec o czym tu mowic?

    p.s. nie, nie zarabiam duzo. ponizej sredniej krajowej. ale swoj czas cenie bardziej niz dojazdy komunikacja miejska i place za to. i nie narzekam. i nie chce sie wyprowadzic do uk czy australii, choc pewnie by mnie przyjeli z otwartymi rekami. chcesz jezdzic, plac. nie stac cie, kombinuj. proste.

    1. w moim przypadku , Chrisu 6/11/11 19:19
      to jeszcze czas dojazdu z 1 godziny wydluża się do 3,5 godziny - w jedną stronę...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. co wy z tymi dojazdami do pracy , blimek 6/11/11 19:40
      dojazdy do pracy to najmniejszy pikus jest, a co jesli kogos praca polega na jeździe samochodem ?

      twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

      1. mają rację Ci, którzy mówią , Zbyszek.J 6/11/11 19:51
        że najwyższa pora wyjść na ulice

    3. hmm , bartek_mi 6/11/11 19:49
      myslisz, ze chleb do sklepu przychodzi piechota? moze ma miesieczny? ktory tez nie zalezy od cen paliwa bo autobusy jezdza na dobra wole pasazerow

      a ziarno na ten chleb to kosa sie scina i recznie mloci?
      ----
      najtansze bezwzglednie - pewnie tak. w stosunku do zarobkow nie. wiec znowu kula w plot.

      dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

      1. no i ok , Kraszan 6/11/11 21:02
        za zywnosc/transport placisz wiecej. wiecej tez zarabiasz. nie zyjesz zle. a jak zyjesz, to widocznie profesje trzeba zmienic.

    4. No tak... , JE Jacaw 6/11/11 20:41
      ...Polacy bogaci są, więc mogą płacić 2 razy więcej niż biedni amerykanie. No i wiadomo, że zarabiamy tyle co Niemcy i dlatego nie powinniśmy mieć najtańszego paliwa. Hmm... a może coś pomieszałem ?

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. ale my nie jestesmy niemcami , Kraszan 6/11/11 21:00
        czy innymi brytolami. nie mozna porywnywac ich gospodarek do naszej. kazdy tylko marudzi, ze w niemczech/uk/francji wiecej zarabiaja, na wiecej ich stac. zyjemy w kraju jakim zyjemy. i osobiscie nie uwazam, zebysmy mieli zle.

        1. Wiem... , JE Jacaw 6/11/11 21:21
          ...tylko, że problem polega na tym, że na cenę paliwa składają się głównie podatki i nie bardzo mi się taki stan rzeczy podoba. Podatek ponad 50% to chyba lekka przesada - nie uważasz ?

          Szczególnie, że jak już ktoś zwrócił tu na to uwagę, to nie tylko kwestia wygody i dojazdu do pracy. Cena paliwa rzutuje na ceny towarów i nie dziwota, że UE nie potrafi dogonić nawet USA, skoro dusi gospodarkę przez takie drakońskie podatki nakładane na paliwa.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

        2. pitolisz... , Chrisu 6/11/11 21:36
          Pomyśl - Henry, Heinrich i Heniek pracują w firmie XYZ. Koszty firma ma porównywalne - bo u Heinricha i Henrego wprawdzie są niższe podatki, a le droższe jest paliwo. Za to u Heńka po zmienie nazwy firmy firma znowu dostała zwolnienie z podatków na 5 lat. Dodam, że w tych 3 krajach firma produkuje DOKŁADNIE to samo, a na produkcie jest napisane Made in EU - i sprzedawane w takiej samej cenie. Firma wiele szeregowym pracownikom nie płaci - w większości, to ludzie niewykwalifikowani. Henry dostaje 1300 Funi, Heinrich 1500 Euro, a Henio 1500 zł.
          I teraz powiedz mi co ma gospodarka do tego, oprócz tego, że firma traktuje Henia jako "białego murzyna"?

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. aaa , Kraszan 6/11/11 21:41
            czy ktos zmusza Henia do pracy u nas? nikt. przyjmuje warunki pracy. jak sie nie podoba, niech wyjedzie i zarabia jak Henry czy Heinrich. na pewno tez Heinrich wynajmie sobie pokoj/mieszkanie za 100-200 euro, kupi piwo w knajpie za 1,5-2 euro, zje kolacje za 4-5 euro itd itp.

            1. tak, można , soczek3000 6/11/11 21:59
              ale nie każdy chce wyjechać i zostawiać rodzinę i znajomych. mając życie przed sobą sposób jest ok, można wyjechać i sobie życie ułożyć gdzieś indziej, ale ludzie którzy tutaj już żyją sporo czasu i mają bliżej do emerytury nie patrzą w ten sposób, żyją na pewnym poziomie na których chcieli by zostać. A wzrost cen spycha ich w dół a co niektórych to wykończy.

            2. Heinrich spokojnie wynajmie mieszkanie za , Chrisu 6/11/11 22:07
              400 euro - na pewno większe jak Henio za 1000 zł. Heinrichowi nadal zostaje ponad 1000 euro - Heniu już prawie po wypłacie.

              Wiesz, specyfika mojego zawodu polega na tym, że w lipcu/ sierpniu przez miesiąc pracuję właśnie z Heinrichami zarabiającymi właśnie po 1500 euro... Oni są w stanie odłożyć jeszcze po 100-300 euro. Ja mimo >średniej krajowej (i to 2 osoby) żyję z miesiąca na miesiąc.

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            3. a tu się zdziwisz , okobar 6/11/11 22:27
              Oldenburg, mieszkanie 3 pokoje, 76m2
              koszt wynajmu 250 euro
              koszt całkowity z opłatami itp. 330-360 euro zaleznie od liczników - euro teraz chyba jakieś 4.30 stoi
              330 x 4.30 = 1419 PLN
              koszt wynajmu (sam koszt wynajmu bez mediów) porównywalnego mieszkania w Opolu - to jakieś 1000-1200 PLN... a Opole to prowincja...

              ciekawe prawda?

              AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
              GF 7600 GS, M2N4 SLI
              Win XP SP3

              1. jeszcze ceny mieszkań moznaby podać , Chrisu 6/11/11 22:47
                mieszkanie w Berlinie o podobnym metrażu jak w Opolu jest tańsze jak w tym drugim. I to nie na przedmieściach/w slumsach.

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              2. ja się dziwię , vaneck 7/11/11 12:13
                ta cena jest tak niska, że aż podejrzana. Wynajmuję mieszkania w niemczech od 10 lat, trzy razy się przeprowadzałem, w tym raz ze wsi do ogromnego miasta. Ta cena nie jest normalna.

                A little less conversation, a little more action
                please

                1. nie wiem czy normalna , okobar 7/11/11 14:02
                  wiem tylko ile koleżanka płaci...
                  wiem również że przedtem wynajmowała mieszkanie 80 m2 też 3 pokoje, ale wynajme + wszystkie opłaty schodziło jej prawie 700 euro - ale to w centrum miasta było. Teraz od roku siedzi na peryferiach i tak sobie chwali... narzekała mi na gg jedynie że za sierpień wyszło jej prawie 600 euro - wina 4 osobowej rodzinki z Polski która siedziala u nich 2 tygodnie - i rachunki jej skoczyly :P ona normalnie model rodzinny 2+1

                  AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                  GF 7600 GS, M2N4 SLI
                  Win XP SP3

                  1. siedzi i sępi :) , vaneck 7/11/11 15:07
                    żyje bardzo oszczędnie ta koleżanka, IMHO. Widać po wyższych rachunkach za pobyt rodzinki. To chyba nie najlepszy przykład był w temacie kosztów utrzymania.

                    A little less conversation, a little more action
                    please

            4. nie wiem czy Ty po napisaniu , Maverick 6/11/11 23:42
              czytasz co napisales bo z pewnoscia przed napisaniem nie myslisz co napiszesz.

              nie wiem czy Ty zartujesz czy piszesz serio.
              chcesz powiedziec, ze piekarz, sprzataczka, sprzedawczyni w Biedronce musza zarabiac psie pieniadze?
              pomysl, jesli wszyscy by sie rozwijali i doksztalcali to kto Ci w firmowym kiblu wyczysci gowno ze scianek sedesu gdy zrobisz klocka? sam zanurkujesz? w UK sprzataczka dostaje za sprzatanie 950 funi miesiecznie na reke i zyje sobie godnie. to, ze ktos sprzata tzn. ze ma byc pomiatany i zarabiac 700 zeta?

              1. dokładnie, , soczek3000 7/11/11 09:01
                to samo poruszyłem niżej i już kolega nie odpowiedział.

        3. Wiesz, , pirat 7/11/11 16:57
          też chciałbym płacić za litr benzyny 1.80, kupić nowe auto za 10k ... Widzisz różnicę, czy dalej nie kumasz?

          odczepta się od mojego podpisu ;)

    5. dobrze, ze sam ti przynajmniej nazwales , Maverick 6/11/11 21:04
      kombinuj... pewnie tego nie zrozumiesz nigdy skoro masz opisane podejscie.

      ZYCIE NIE POLEGA NA KOMBINOWANIU!!!
      dojazdy do pracy to nie luksus a juz napewno nie powinny byc meka.
      jak Ci cene chleba podniosa do 15 zeta i szynke do 200 zeta za kg to bedziesz sama make jadl?

      smutne bo jesli mlodzi ludzie w Polsce maja takie podejscie jak Ty to nigdy nie bedzie tam dobrze.

      1. hmm , Kraszan 6/11/11 21:10
        kombinuj w sensie doksztalcaj sie, zmieniaj prace, rob cos dla siebie by bylo ci lepiej, a nie w sensie ze oszukuj.

        zycie polega wlasnie na "kombinowaniu" - doksztalcaniu sie, zdobywaniu doswiadczenia, znaniu swojej wartosci.

        jak mi cene chleba podniosa do 15 zeta i szynke do 200 to sobie poradze.

        smutne to, ze w Polsce wszyscy maja inne podejscie niz ja. to, ze po studiach chca zarabiac kokosy gowno wiedzac, to ze chca miec niewiadomo jaka prace nic nie potrafiac. chca tylko brac, ale duzo z siebie nie dawac. wygodne zycie. ja natomiast traktuje to inaczej. jestem czlowiekiem wyksztalconym, znalazlem prace wymarzona bez zadnych ukladow/plecow, tylko dzieki swojej wiedzy/umiejetnosciom. wiem, ze to co robie teraz zaprocentuje w przyszlosci i w warunkach pracy i finansowo. wiem, ze na wszystko przyjdzie czas. to jest zdrowe podejscie. tyle w temacie.

        1. zdrowe nie zdrowe , Demo 6/11/11 21:22
          Sam pisałeś, że nie masz nawet średniej krajowe. Człowiek po studiach powinien mieć pensję która da mu zdolność kredytową na podstawowe mieszkanie a nawet ze średnią krajową to w dużym mieście nie podskoczysz nawet pod kawalerkę (mieszkanie 15-16m^2 to nie mieszkanie).

          Mnie od dłuższego czasu fascynuje relacja zarobków Polska- Niemcy. Współpracujemy z Niemiecką firmą, można powiedzieć- bliźniacza produkcja. Dostawcy materiałów Ci sami, ceny praktycznie te same. Sprzedajemy nasze wyroby w bardzo zbliżonych cenach. Pensja w Niemieckiej firmie 3-4x większa. I z tego powodu właśnie się nie zgadzam, że mam kombinować, cudować i czarować. Skoro tam się da to i u nas musi się dać.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. hmm , Kraszan 6/11/11 21:35
            powiedzmy wroclaw. kawalerka ile? 160-170 tysiecy? ile to raty? w RnS bedzie ze 1000, zarobisz 2100-2200 na reke? nie starczy? starczy. tylko trzeba chciec. mowa o singlu. zyjesz z zona, macie obydwoje 3500-4000 na reke. nie mozna kupic mieszkania we wroclawiu za 200-250 tys (40-50m2 - 2 pokoje) na kredyt i zyc? w RnS bedziesz mial raty 1100-1200 przez 8 lat, da sie. nawet z dzieckiem.

            w tym co piszesz ja widze problem. nie uwazam, ze czlowiek po studiach od razu powinien miec zdolnosc na mieszkanie. od razu rodzi sie pytanie: po jakich studiach? po tych najlepszych - na pewno nie ma problemu, a po wyzszej szkole tancow goralskich tez ma miec? ja nie odnosze sie do tego, ile osoba na moim stanowisku z moja wiedza zarabia zagranica. bym sie zalamal moze wtedy. zyjemy w Polsce. skoro tam zarabiaja 4x wiecej to wyjedz z Polski, pracuj tam i nie marudz tutaj.

            1. no proszę Cię , Demo 6/11/11 21:43
              2200 na rękę, rata 1000, czynsz ze 250, prąd woda, gaz, telefon następne 250. Zostaje Ci 700 na życie. Bilet miesięczny (no bo przecież samochodu nie masz), kablówka/ internet (nie wiem, czy to już nie za duży luksus) i zostaje 500. No to panie hulaj dusza.

              Nawet jak dojdzie tu żona to można zapomnieć o normalnych wakacjach, wyjściu do restauracji itd. czyli generalnie mówiąc- o życiu, bo zakup głupiej kurtki na zimę sparaliżuje miesięczny budżet. Życie mamy tylko 1 i nie powinniśmy go marnować na zabawę w Spartan.

              Skoro taka Grecja sobie żyje na kredyt którego nie spłaca i śmieje się w twarz całej europie to dlaczego ja mam akceptować życie męczennika?

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. i... , Kraszan 6/11/11 21:56
                to o czym mowie. wszedzie porownania. Grecja, Niemcy, UK. zyjemu tu, nie tam.

                1. Jestes mlodym, glupim idealista. , Mute 6/11/11 22:57
                  I tyle w temacie.

                  1. przynajmniej , Kraszan 7/11/11 16:18
                    zadowolonym z zycia. EOT

                    1. Bedac , Mute 7/11/11 18:10
                      mlodym, zdrowym, wyksztalconym i bezdzietnym singlem pracujacym w IT (jak sie domyslam) bycie zadowolonym z zycia nie jest trudne. Ja jestem w podobnej samej sytuacji, ale widze co sie dzieje naokolo...

                2. zapominasz, że pewne regulacje , Chrisu 6/11/11 23:15
                  są dostosowywane do tego co jest "tam", mimo, że żyjemy "tu".

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        2. nie zgadzam się , soczek3000 6/11/11 21:33
          taki sposób jest aby podnieść sobie komfort życia a nie po to aby nadgonić wzrost wszelkich cen. takim sposobem myślenia likwidujesz wiele zawodów, bo taki spawacz czy ma się wykształcić i iść pracować pod garniturem aby dalej go było stać aby kupić chleb dla rodziny a raz w miesiącu samochodem odwiedzić kogoś? wraz ze wzrostem cen powinien iść wzrost wynagrodzeń. zmiana pracy na lepszą jest po to aby żyć lepiej a nie tak jak pisałem, gonić za rosnącymi cenami wszystkiego.

    6. Nie kazdy ma mozliwosc wybory zbiorkom/auto. , ptoki 6/11/11 22:00
      Dajmy na to przyklad kogos kto dojezdzalby do roboty do czestochowy/opola z jakiejs wioski pod kluczborkiem/olesnem.

      Nawet jak tam jezdzi pociag czy pks to dodatkowy czas nie zamknie sie w dodatkowej godzinie.
      Miastowi nie powinni narzekac. Ta druga polowa polski ma powody do narzekan i martwienia sie. Zarabiaja niewiele i dojazdy wlasnym autem sa wlasciwie warunkiem mozliwosci pracowania.
      Dlatego nasza gospodarka odetchnela kiedy "kontyngenty bezclowe" i inne bulszity ustapily miejsca normalnemu (wylaczajac bandycka akcyze utracona przez WE) importowi.
      Ceny nagle znormalnialy a wiesniacy dostali mozliwosc bycia mobilnymi...

  19. niezle , Maverick 6/11/11 21:24
    jesli doksztalcanie sie, zdobywanie doswiadczenia, znanie swojej wartosci zwiesz kombinowaniem to rzeczywiscie pozostaje zamknac temat - nie ma dla Ciebie pomocy...

  20. no.. , Kraszan 6/11/11 21:54
    ja tez Cie prosze. wyjedz do Grecji, skoro w swoim kraju czujesz sie jak meczennik, tam bedzie Ci lepiej. wyjdziesz na ulice palic gumy przeciw rzadowi, bo zamiast 7 razy w tygodniu isc do restauracji bedziesz mogl pojsc 4 razy.

    1. hmm , Kraszan 6/11/11 21:55
      mialo byc pod Demo

  21. pocieszę niektórych, byłem w Turcji miesiąc temu i paliwko prawie 2x droższe , Marvel 7/11/11 11:31
    litr benzyny >8zł, LPG>5zł. Trochę mnie to zdziwiło, zważywszy na fakt, że Turcja nigdy nie była jakąś potęgą gosp..

    Za dwadzieścia lat bardziej będziesz
    żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż
    tego, co zrobiłeś

    1. zalezy gdzie byłeś , okobar 7/11/11 14:04
      podobno zaleznie od regionu to tam wielkie różnice są

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

  22. nikomu d nie urwie , Hitman 7/11/11 14:06
    nawet 7zeta - bo ci co zarabiają wydadzą stówe dwie więcej na paliwo i tyle - najgorzej mają te rodziny gdzie paliwo to 2-3ci wydatek stały - u mnie nie mieści się nawet w pierwszej dziesiątce wydatków kwotowo - więc w tej kwestii nic nie zmienie..

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. jak już wyżej pisali misiu pysiu , Demo 7/11/11 16:04
      wzrost cen paliwa to wzrost cen wszystkiego od a do z, ż i ź nawet.

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. nawet jak wszystko zdrożeje , Hitman 7/11/11 21:02
        o 10% to co świat się zawali?? nic z tego zapłacisz jak wszyscy - ja pamiętam benzynę po 3zł tera będzie po 6 po nowym roku - temat dobry dla faktu wg mnie.. Nie stać cię zmień auto na oszczędniejsze mnie jak przyciśnie to mogę jeździć nawet cipkiem na gazie.. póki co mamy alternatywę w postaci taniego gazu jak ktos musi jeździć.. no ale jak ktoś chce się lansować albo testować wynalazki w stylu tsi czy nowe diesle proekologiczne jego sprawa..

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

        1. ja podobnie jak Ty , Demo 7/11/11 22:08
          zniosę taką podwyżkę. Ale niestety znaczna część naszego społeczeństwa tego nie udźwignie i nie chodzi tu o jazdę samochodem tylko podstawy życiowe.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

        2. zapominasz, że min 60% Polaków , Chrisu 7/11/11 22:30
          żyje na granicy minimum egzystencjalnego.

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. ale samochód , Hitman 8/11/11 13:48
            ma choćby od święta... ot polityka

            Teoretycznie okłamywanie samego siebie
            jest niemożliwe. W praktyce robi to
            każdy z nas.

            1. taaa , Chrisu 8/11/11 14:02
              szczególnie jeśli jest używany do dojazdów do pracy i nie ma komunikacji publicznej...

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        3. i tak jeszcze z ciekawości spytam , Demo 8/11/11 07:44
          ile takich skoków 10% zniesiesz? Bo skoro udźwigniesz 1, to dlaczego rząd miałby się powstrzymywać przed kolejnym?

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. uważam, że , Chrisu 8/11/11 08:02
            niektórzy pewnie zarabiają te 4 tysie na rękę, są do tego singlami i im jest zajebiście. Jeszcze pokazują jak to fajnie... Na każde żale powiedzą zmień pracę, albo że ktoś jest nieudacznikiem...
            Po prostu fajni są...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. coz to rowniez odbija sie i na nich, nizsze wynagrodzenie (wyzsze koszty = inflacja = , Carmamir 8/11/11 10:56
              mniejsza wartosc wynagrodzenia...

              Bardzo zasciankowe myslenie ludzi mowiacych o tym ze podwyzka paliwaw to nie problem. Bym powiedzial ze bezdennie glupie jako ze takie osobniki nie zdaja sobie sprawy z dlugofalowych skutkow takich wrostow cen...

              Nie narzekam na brak kasy ale baaaardzo smuci mnie wzrost cen paliw jako ze to ma ogromny wplyw na gospodarke i tylko idiota nie widzi z czym to sie wiaze.


              Ale co tam lepiej nie zauwazac problemow i zamknac sie u siebie w mieszkanku i widziec tylko czubek swojego nosa...

              No to się wkopałem...

          2. nawet drugie tyle , Hitman 8/11/11 13:57
            i benzyna po 10zł nie spowoduje że zaczne się ciąć - herbata i kawa zdrożała w ciągu roku o 50% !! i nikt o tym nie piśnie nawet..
            Dookoła mnie ludzie pracują w dwóch pracach i średnio każdy ma wydatków stałych po 10tyś co miesiąc i bynajmniej nie jeżdzą betami, nie jedzą kawioru popijając szampanem - zwykłe życie bez szaleństw..

            Teoretycznie okłamywanie samego siebie
            jest niemożliwe. W praktyce robi to
            każdy z nas.

            1. hmmm...ale kawa/ herbata może , Demo 8/11/11 14:14
              wzrosnąć i 100000000%. Co za problem? Ludzie przestaną je pić. A na ropie opiera się praktycznie cały światowy przemysł.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. toż Ci napisałem , Hitman 8/11/11 21:00
                że ten sam przemysł był wtedy jak paliwo było po 3 zeta tak i teraz bazuje na droższej ropie - jakoś nie widziałem spektakularnych upadłości ani protestów na ulicach..

                Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                jest niemożliwe. W praktyce robi to
                każdy z nas.

                1. co za dziwak , Maverick 8/11/11 21:44
                  a jakie spektakularne upadlosci chcialbys widziec? czy wiesz jaki procent malych firm upada? gdy ma upasc duza firma to dostaje mln kredytow, dotacji i wsparc. mala firma? kogo obchodzi?


                  to samo pytanie do Ciebie: czy ktokolwiek z Twojej rodziny, znajomych zarabia lub oscyluje w poblizu najnizszej krajowej?

                  1. minimalna to teraz , okobar 9/11/11 09:56
                    1384 brutto bodajże... w granicach minimalnej zarabia część mojej rodziny, wielu moich znajomych (1400-1600 brutto) i paru przyjaciół....

                    AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                    GF 7600 GS, M2N4 SLI
                    Win XP SP3

                  2. to powiedz mi co robią , Hitman 9/11/11 10:09
                    ludzie z tych małych firm teraz?? umarli z głodu?? nie na pewno nie - jeżeli biznes mieli taki że cena paliwa była kluczowa - to trzeba to tak kalkulować w usłudze by się opłacało - tylko proszę nie pisz mi że się nie da - bo nie żyjemy w kraju o największym obciążeniach fiskalnych..

                    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                    jest niemożliwe. W praktyce robi to
                    każdy z nas.

  23. Zieeew , NimnuL-Redakcja 8/11/11 08:11
    z dzisiejszej obserwacji w drodze do pracy. Średnio w dwóch na trzy samochody siedzi tylko kierowca. W tym jednym pojawia się pasażer. Aut, w których jest więcej niż dwie głowy nie wymieniam, bo to margines.
    Czyli nie jest jeszcze tak drogo.
    Zdaję sobie sprawę, że czasem inaczej się nie da, ale tylko czasem. To z obserwacji współpracowników.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. ale nie rozumiesz ze nie chodzi tylko o ludzi ??? , Carmamir 8/11/11 10:57
      Twoje wyliczenia 1.5zl na tone sa po prostu smieszne, jesli nie zdajesz sobie sprawy to trudno.

      Jak zrozumiesz ze gospodarka to cos wiecej niz piekarnia to wrocimy do rozmowy o potencjalnych skutkach makro takich podwyzek.

      No to się wkopałem...

      1. Wręcz przeciwnie , NimnuL-Redakcja 8/11/11 11:20
        odnoszę nieodparte wrażenie, że odbiegamy od tematu głównego wątku, który traktuje jedynie o cenie paliwa przez pryzmat kierowcy auta osobowego.
        Z zależności i wpływu kosztów paliwa na działalności gospodarcze zdaję sobie sprawę, bo u mnie w rodzinie dwie osoby prowadzą duże firmy przewozowe.
        I nawet oni, dla których różnica 1zł na paliwie to ponad 1000zł na pełnym tankowaniu ciężarówki, śmieją się z szumu robionego wokół ceny paliwa.

        I oczywiście, gospodarka to nie tylko piekarnia, to także mleczarnia :)

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

    2. NimnuL, opanuj się... , Chrisu 8/11/11 11:39
      Od kiedy pół osiedla jak kiedyś pracuje w jednej firmie?
      Do tego weź pod uwagę, że godziny pracy zaczynają się od 6 do 10 (nie licząc zmian). Niezaplanowane nadgodziny w PL to NORMA. Jedzie czasami ze mną kumpel. Na 20 dni w miesiącu udaje się nam jechać razem MOŻE 2 razy - a obaj pracujemy w budżetówce, w określonych (podobno) godzinach...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. Przeoczyłeś sedno sprawy , NimnuL-Redakcja 8/11/11 11:52
        "nie jest jeszcze tak drogo"

        ponieważ ludzie nie pakują się do autobusów, tramwajów, nie chodzą pieszo, nie używają rowerów lub ekonomiczniejszych skuterów.
        I tyle.
        Pomijam przypadki konieczności lub braku możliwości dojechania komunikacją masową.
        Masy używają samochodów, tworzą ogromne korki, powodują, że komunikacja masowa w nich również stoi utrudniając wszystkim życie.

        Ja to tak widzę.
        Od 5 lat do pracy chodzę pieszo (niegdyś często rowerem). Niezależnie od pogody. Do pracy mam ciut ponad 3km w jedną stronę. Gdybym miał nieco dalej, kupiłbym skuter. A jeśli jeździłbym samochodem, nie marudziłbym na ceny paliw, bo jechałbym z wyboru. Mógłbym skorzystać z autobusu, nieporównywalnie tańszego i równie powolnego w korkach.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. Nim, Ty doprawdy nie rozumiesz , Maverick 8/11/11 12:12
          Ja wracam do glownego tematu: ceny=zarobki poniewaz wokol tego sie wszystko kreci. Sprobujmy w druga strone:

          Paliwo kosztuje 5 zeta za litr. Drogo, chodzisz na pieszo do pracy oszczedzajac sporo kaski.
          Teraz zalozmy, ze paliwo kosztuje 1 zeta. Dalej chodzisz pieszo?

          1. Tak, dalej chodzę pieszo , NimnuL-Redakcja 8/11/11 12:19
            moje chodzenie pieszo wynika nie z oszczędności, a z tego, że pracuję w biurze i mam siedzącą pracę. Zatem pół godziny przed i po pracy wychodzi na zdrowie.

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. dla zdrowia to ja biegam 1h , Demo 8/11/11 12:26
              wieczorkiem, w stroju do tego odpowiednim. A po pracy to ja muszę zrobić zakupy, pozałatwiać sprawy wszelakie i samochód to zwykłe narzędzie (żadna ekstrawagancja- 12- letnia mazda).

              A co do skuterka. Jakbyś się pare razy wyłożył na środku drogi w morzu autek bo jakiś kierowca Cię lusterkiem zawadził to byś zmienił zdanie o 2-śladach do pracy.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

            2. aa no to tego nie pisales , Maverick 8/11/11 12:31
              ze to dla zdrowotnosci. zatem duzy rosnij :)

              O tym oszczedzaniu pisze dlatego, ze znam kilka osob, ktore pukaly sie w czolo, ze zmianiamy z moja samochody co rok na nowe. I co? I psinco. Po 3 latach sami jezdza nowymi samochodami i fakt, ze nie zmieniaja co rok ale co dwa. Zayebista roznica...

              1. Nikt nie pytał :) , NimnuL-Redakcja 8/11/11 12:36
                ale wątek nie o mnie, a o paliwie.

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

        2. 2 sprawy , elliot_pl 8/11/11 12:31
          - gdzie bys zostawial skuter mieszkajac w bloku?
          - w zimie na skuterze? serio?

          Ja mam to szczescie ze do pracy mam ok 1 km i tez chodze pieszo, ale poprzednia praca juz byla 12 km od mojego miejsca zamieszkania (totalny wypizdowek) do najblizszej petli tramwajowej bylo kilka km. Wiec jaktu nie jezdzic autem, szczegolnie przy takich mrozach ze psy na zakretach pekaja. A co do kosztow przejazdu autobusem w 1,5 godziny za 5 zl - nie kazdy mieszka w Bydgoszczy. W poznaniu juz patrzymy na 8 zl za taki sam przejazd. Wiec uwielbiam jak generalizujesz przez pryzmat tylko i wylacznie siebie.

          momtoronomyotypaldollyochagi...

          1. No litości , NimnuL-Redakcja 8/11/11 12:39
            w Poznaniu bilet na 2 przejazdy kosztuje 8zł? Nie chce mi się sprawdzać w necie, ale wątpię. W Bydgoszczy mówimy o 2,6zł za jeden przejazd lub 3,6 za godzinę.

            Poza tym w Poznaniu są inne stawki zarobków niż w Bydgoszczy. W Warszawie również. Więc i bilet może być droższy.

            Skuter moge sobie w garażu trzymać. Mam dwa własnościowe wbudowane w blok.

            Pominąłes moja wypowiedź wcześniej:
            "Zdaję sobie sprawę, że czasem inaczej się nie da, ale tylko czasem."

            Pozdrawiam

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. no fajnie , Demo 8/11/11 12:53
              to powiedz jeszcze, że pracujesz w domu i zupełnie nie rozumiesz ludzi co dojeżdżają do pracy. Nie wiem jak w innych częściach Polandu ale w mojej wiosce bloki z garażem to jakiś tam promil wszystkich bloków.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. Ale ponownie odjechaliśmy od tematu , NimnuL-Redakcja 8/11/11 13:02
                ja proponuję jedynie rozwiązania. Dla siebie odnalazłem. Każdy musi jednak szukać i dostosowywać rozwiązania dla siebie. Oczekujesz, że zaserwuję coś uniwersalnego? Nie da się.
                Wiem jedno - i mówię tu wyłącznie o sobie: jeśli z jakiegoś powodu będę jeździł samochodem do pracy, i w pewnym momencie poczuję, że jest dla mnie za drogo, to - i tu uwaga, bo może być to szok dla niektórych czytelników - poszukam innego rozwiązania. Być może autobus, może jednoślad, może kupię osła albo psi zaprzęg. Nie będę jednak marudził, że drogo. Marudzeniem jeszcze nikt niczego nie zdziałał.
                Tak sobie czytam co piszecie w tym wątku i jak dotąd stwierdzam, że wielu z Was szuka przeszkód. Nie rozwiązań, a problemów i niedogodności.

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. zarabiasz powiedzmy 1000 pln , Demo 8/11/11 13:16
                  ale wiesz, że dla swojego szefa miesięcznie stukasz ok. 20k. Nie wkurzyłbyś się? Oczywiście, możesz się zwolnić. Ale z Polski tak łatwo zwolnić się nie da jak masz tu swoje zobowiązania, rodzinę itd. A państwo niestety rucha nas na każdym kroku. Ja mam dość nadstawiania 2 policzka i szukania rozwiązań. Chcę natomiast normalnie żyć.

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

                  1. Nie rozumiem przykładu , NimnuL-Redakcja 8/11/11 13:25
                    i jego związku z tematem głównym.

                    Chcesz żyć wygodnie i miło, to samemu musisz o to zadbać. Tak ja postrzegam otaczającą mnie rzeczywistość. Dlatego sporo czasu poza pracą spędzam na samorozwoju. Uczę się języków, robię certyfikaty. Póki mi się chce, mam czas, warunki i wiek. Bo chcę zmian na lepsze i walczę o nie samemu.

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. Nim, wroc: jakies glupoty opowiadasz, chodzi caly czas o zarobki wzgledem kosztow , Maverick 8/11/11 13:40
                      Ty piszesz, ze nie bedziesz marudzil o canie paliwa. Ale co jesli wzrosnie Ci cena zywnosci o 25%, gaz, prad, wszystko?

                      Napisalem powyzej jednemu koledze &#8211; Kraszanowi powyzej bo tez idealista jak Ty. I nie odpisal juz na to co napisalem.

                      Fajnie, ze robisz certyfukaty i sie uczysz ale czy to, ze ktos nie jest ambitny znaczy, ze ma mieszkac pod mostem, jesc byle gowno i zarabiac 600 zeta?
                      Poczytaj co napisalem wyzej i sie odnies prosze bo nie chce mi sie powtarzac, ze najnizsza krajowa w PL powinna byc 4 razy wieksza niz jest przy cenach, ktore w Polsce operuja bo sa to ceny europejskie.

                      1. Ale co daje marudzenie? , NimnuL-Redakcja 8/11/11 13:46
                        Nie podoba się w kraju? Można wyjechać i żyć lepiej. Ty przecież tak zrobiłeś. I wielu innych. Życie jest krótkie, trzeba szykać godnego bytu. Naturalnie nie twierdzę, że jest to normalne, że własny kraj zmusza ludzi do wyjazdu za godnym życiem. I oczywiście zgodzę się, co do kwestii zarobków i siły nabywczej pieniądza w naszym kraju. Ale co z tego? Już dawno temu w burzliwej dyskusji nt. dróg w PL pisałem, że akceptuję rzeczwistość jaką jest. Nie twierdzę, że jest super. Ale póki co dla mnie osobiście jest tu dobrze. Jeśli kiedyś mi się pogorszy i nie będę tego akceptować, wyjadę w poszukiwaniu miejsca lepszego. I tyle.

                        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                        siedziałbym przed komputerem przy
                        świeczkach.

                        1. i dochodzimy wreszcie do tego o co chodzi , Maverick 8/11/11 14:11
                          Nie mowie o tym, ze gdzies moze byc lepiej tylko o tym dlaczego w PL nie moze tak byc. Panial wreszcie?

                        2. i jeszcze Cie oswiece, ze jesli kierunek zmian w PL sie nie zmieni to wyjedziesz predzej n , Maverick 8/11/11 14:31
                          a gdy juz to zrobisz zorientujesz sie, ze kazdy dzien kariery w Polsce to byla wegetacja bo dowiesz sie, ze w obcym kraju obcy ludzie beda Cie traktowac lepiej, szanowac bardziej i szybciej awansujesz.

                          i dopiero wtedy zajarzylbys dlaczego ja i wiele innych sie dziwi takiemu stanowi rzeczy jaki jest.

                          1. Być może moje okulary mają różowe szkiełka , NimnuL-Redakcja 8/11/11 14:48
                            ale od lat obserwuję kierynek zmian na lepsze. I w coraz dynamiczniejszym tempie. I nie mówię o swoim życiu zawodowym czy prywatnym, a o otaczającej mnie rzeczywistości.

                            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                            siedziałbym przed komputerem przy
                            świeczkach.

                            1. Nim, sorki, ale z tego co piszesz , Chrisu 8/11/11 15:02
                              w ciągu ostatnich paru lat, wychodzi mi na to, że po studiach trafiłeś świetną pracę i nie miałeś okazji łapać pracy dla wielu Polaków uważanej za dobrą. A na pewno nie tarfiłeś na przeciętną polską pracę... Pamiętaj - 90% Polaków ma przeciętną polską pracę. Jako, że jest to 90% to nawet ogromna chęć nic nie zmieni...

                              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                              1. Dlaczego "sorki"? , NimnuL-Redakcja 8/11/11 15:09
                                Mi przykro nie jest.
                                Moja pierwsza praca była o kant nocnika rozbić. Fizyczna, brudna i nie miała niczego wspólnego z wyuczonym zawodem. Następna praca była ciut lepsza i wyciągałem ciut ponad minimalną. Przez ten czas usilnie kształciłem się we własnym zakresie by zdobyć coś lepszego i godnego, i zdobyłem. Choć wcześniej byłem zdeterminowany wyjechać z kraju na zawsze. I cieszę się, że tego ine zrobiłem. Być może moja praca jest przeciętna w oczach innych. Ale mi odpowiada. Przynajmniej na razie.

                                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                siedziałbym przed komputerem przy
                                świeczkach.

                                1. sorki bo , Chrisu 8/11/11 15:13
                                  nie chcę jakichś Twoich prywatnych rzeczy wyciągać. Co innego rozmowa o kryzysie/dobrobycie/pierdzeniu światowym, a co innego rozmawiać o tym "na przykładzie".
                                  Tylko dlatego sorki ;)

                                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                                  1. OK, a żeby zamknąć temat , NimnuL-Redakcja 8/11/11 15:17
                                    to mój światopogląd na pewno jest ograniczony i nie rozumiem sytuacji wielu rodzin w Polsce. Bo mi się wiedzie dobrze. Przynajmniej według moich osobistych norm.

                                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                    siedziałbym przed komputerem przy
                                    świeczkach.

                                    1. a czy jesli mozna zapytac , Maverick 8/11/11 15:35
                                      masz w rodzinie/wsrod znajomych kogos z najnizsza krajowa i malymi ambicjami? jesli tak to jak im sie zyje?

                                      chodzi o to aby takim ludziom sie zylo dobrze a nie zarabiajacym ponad srednia krajowa bo wiadomo, ze tym sie zyje lepiej. co nie znaczy, ze dobrze bo nie maja porownania.

                                      1. ba! Uważam, że , Chrisu 8/11/11 15:43
                                        najniższa pensja jeśli w domu pracują 2 osoby powiedzmy łącznie na 1,5 etatu, powinna być taka, że spokojnie opłacają wszystko (żywność, energia itp) i ich dzieciaki jeżdżą na wycieczki klasowe. Choćby tyle. Nie powinno byc tak, że na "takie rzeczy" ledwo stać ludzi ze średnią krajową.

                                        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                                        1. wlasnie o tym mowie , Maverick 8/11/11 15:51
                                          w UK znam kilka par z najnizszymi pensjami i zyja sobie spokojnie, stac ich na samochod, urlop itd. bez szalenstw ale absolutnie bez bidowania.
                                          oplacaja sobie kredyt na mieszkanie, chodza do kina, czasem do knajpy cos zjesc, na browar mozna wyskoczyc z nimi itd.

                                        2. No i co z tego, że nie powinno być? , NimnuL-Redakcja 8/11/11 15:53
                                          Ale jest. I u nas w porównaniu do wielu innych krajów jest sielanka.
                                          Z roku na rok jest jednak lepiej, nikt tego nie widzi?

                                          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                          siedziałbym przed komputerem przy
                                          świeczkach.

                                          1. zechcesz odpowiedziec? , Maverick 8/11/11 16:06
                                            "masz w rodzinie/wsrod znajomych kogos z najnizsza krajowa i malymi ambicjami? jesli tak to jak im sie zyje?"

                                            1. Mam , NimnuL-Redakcja 8/11/11 16:11
                                              i podziwiam, że dają radę. Odmawiają sobie wielu rzeczy. I nie, nie uważam by było to normalne aby uczciwie pracujący człowiek nie miał na godne życie. Ale takie są realia. Powiedz, co z tego, że sobie pogadamy? Da się lepiej ten czas wykorzystać, prawda?

                                              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                              siedziałbym przed komputerem przy
                                              świeczkach.

                                              1. tak da się , Chrisu 8/11/11 16:13
                                                wziąć czerwoną flagę i iść na barykadę ;)

                                                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                                                1. zresztą , Chrisu 8/11/11 16:14
                                                  kolor nie ważny - i tęczowa może być - byle nie biała ;-)

                                                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                                              2. ja daze do tego abys zrozumial , Maverick 8/11/11 16:22
                                                i nie mowil, ze jest z roku na rok lepiej jesli za najnizsza pensje czlowiek nie moze przezyc spokojnie. predzej czy pozniej z frustracji zrobi sie choroba watroby czy innego narzadu i wtedy to lipa zupelna.

                                                bo to jak w kraju jest dobrze czy zle obrazuje najnizsza pensja i jej sila nabywcza. w Polsce jest to akurat slabosc nabywcza...

                                                i nie - w Polsce nie jest z roku na rok - jest znacznie gorzej. ja takich ludzi z najnizsza krajowa podziwialem jeszcze moze rok po wyjezdzie z PL. teraz juz nie podziwiam, teraz sie dziwie, ze tam jeszcze traca czas.

                                                1. Nie zgodzę się , NimnuL-Redakcja 9/11/11 07:55
                                                  że jest coraz gorzej. Pensje rosną sukcesywnie, te minimalne również. Pracy jest coraz więcej, dobrej również. Coraz więcej remontów, renowacji, rewitalizacji, usprawnień komunikacyjnych ... Przynajmniej w regionie, w którym żyję.
                                                  Uparcie twierdzę, że z roku na rok jest coraz lepiej. Jestem jedak przekonany, że osoby zarabiające najniższą krajową tego nie zauważają. I tu sie zgodzę. I tyle.

                                                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                                  siedziałbym przed komputerem przy
                                                  świeczkach.

                                                  1. zrób symulację , Chrisu 9/11/11 08:27
                                                    ile kupujesz za najniższą/średnią teraz, 2, 5 i 10 lat temu.

                                                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                                                  2. Chrisu, próbowałem , NimnuL-Redakcja 9/11/11 08:51
                                                    już jakiś czas temu takie symulacje zrobić, ale napotkałem problemy z wyciągnięciem historycznych danych dot. cen produktów. O ile 2 lata wstecz jeszcze pamiętam o tyle pamięć dalej nie sięga, a w necie nie znalazłem informacji.
                                                    Wszystko też zależy od tego gdzie się kupuje. Na przykład, w osiedlowych sklepach w małej miejscowości (5k mieszkańców), w której się wychowałem jest znacznie drożej niż w centrach handlowych w Bydgoszczy. Pomijam nawet fakt ciągłych promocji w stylu 1 + drugi za pół ceny, albo za darmo. I cen tych pierwszych nie podnoszą.
                                                    Przykłady mogę mnożyć, prosto z życia i sprzed kilkunastu dni:
                                                    1. Papczka ryżu znanej marki kosztuje w regularnej sprzedarzy 2.99, w promocji czasem 2,50 a w dobrej promocji 1.99 w hipermarkecie i ten sam ryż w małej miejscowości lub w mniejszych sklepach kosztuje ponad 4zł.

                                                    2. Oliwa Ybarra w hipermarketach 18-21zł, w dobrej promocji 14zł, a w małej miesjcowości lub sklepikach 27-30zł.

                                                    3. Płyn Listerine 500ml w hipermarketach 18zł, w promocji 14-15zł, w małej miejscowości lub sklepikach nie spotkałem 500ml, tylko 250ml za 18zł!

                                                    itd. itd.

                                                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                                                    siedziałbym przed komputerem przy
                                                    świeczkach.

                                          2. lepiej? Pokaż mi gdzie? , Chrisu 8/11/11 16:07
                                            w TV tylko ;)
                                            No masz racje - w Afryce jest gorzej. Są i plemiona na świecie co nago chodzą. I co z tego? Żyję tu i teraz, a nie TAM.
                                            NimnuL - jakieś 8 lat temu dostawałem 600 zł na łapę. Mieszkałem w mieszkaniu "studenckim", ale w miarę mi wystarczało od 1 do 1. Teraz mam ponad średnią krajową. Moja luba podobnie. I dobrze, że moi rodzice mają emerytury - nie muszę z banku na % pożyczać. Ambicje? Mam, ale już się wypalam. Jak pisałem - po studiach co roku coś robiłem. A to podyplomówka jedna druga, a to CISCO, a to studia dr... I co... I gówno mi to dało.

                                            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                                            1. co Ty robisz w urzędzie? , Demo 8/11/11 16:16
                                              mieszkasz w jakiejś pipidówie, że brak alternatyw? Pracowałem też jako urzędnik i tam niestety jak nie masz znajomości to ambicje na nic Ci się przydadzą :(

                                              napisalbym swoj config,ale sie nie
                                              zmiescil:(

                                              1. nie w urzędzie ;) , Chrisu 8/11/11 16:27
                                                gorzej...
                                                Jeśli od przyszłego roku będzie tak jak się szykuje to to będzie ostatni rok w tej pracy... Na razie ciągną ile mogę... Choc z drugiej strony w sumie już wolałbym jak znajoma - skończyła studia, pojechała z lubym do UK, tam zaczęła w fabryce kanapek, etarz jest brygadzistką i ma wszystko w dupie.
                                                Pipidówa - hmmm, może nie tak bardzo tylko region kiepsko zarządzany (Opolszczyzna).

                                                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                                                1. i dobrze , okobar 9/11/11 10:07
                                                  że nie w urzedzie...
                                                  pociesz się że masz 2 miesiace płatnych wakacji :P

                                                  w normalnej pracy (w urzędzie) masz 26 dni urlopu, 40 godzin minimum tygodniowo, zero szans awansu, zero szans doszkalania planowego, pensja znacznie poniżej średniej krajowej - to akurat zależy od regionu - w naszym są pensje w mojej dziedzinie na 16 miejscu w Polsce...

                                                  AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
                                                  GF 7600 GS, M2N4 SLI
                                                  Win XP SP3

                                                  1. jakie kurka 2 miesiące , Chrisu 9/11/11 10:13
                                                    jak od 6 lat do połowy lipca zapierniczam i nawet dziękuję nie usłyszę?
                                                    Wiem, próbujesz mnie wyprowadzić z równowagi ;)

                                                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                    2. Nim nie pitol... , Chrisu 8/11/11 13:49
                      od ukończenia studiów 8 lat temu ciągle coś dodatkowego robię. I.. Po gówno.
                      Ciekawe co powiedziałbyś gdybyś do pracy miał 50 km. Też psi zaprzęg? Ceny PKS są takie, ze wychodzi jakieś 30% taniej - a w jedną stronę ponad 2 godziny jedziesz...

                      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  24. 09.11.2011 , snail 9/11/11 09:30
    5.75 pln/l ON BP ultimate Elblag

    myślę, że nie trzeba będzie czekać do stycznia 2012 aby waha dobiła do 6pln/l ON ;)

    ...zamknij ryja i
    umieraj jak mezczyzna...

    1. zaarz zacznę studiować jaki jest uzysk oleju z tony rzepaku... , Chrisu 9/11/11 09:34
      i jakiegoś starego diesela szukał będę ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. oja , Maverick 9/11/11 10:10
      cierpie dole... jakas tragedia po prostu :/

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL