Zmień swój podpis na Boardzie

1. powinien , Franz 27/11/11 14:37
   być limit 1 kopia danej gry dla 1 klienta

   Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
   Niedługo nas z ujni europejskiej
   wyrzucą.

   1. albo , Franz 27/11/11 14:38
      lepiej wielka naklejka z nazwa sklepu wtedy na allegro by koleś tego nie sprzedał

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

   2. Jest limit , Doczu 27/11/11 15:53
      Dziś właśnie w katowickim Saturnie widziałem przy kasie wywieszkę, że "Towar promocyjny jest limitowany po 1 szt na klienta"
      1. Tak mnie zawsze zastanawiało - sklep tak może? , Dexter 27/11/11 18:37
         Ostatnio widziałem takie coś jak szalały ceny cukru - "max 10kg na klienta". Dlaczego nie mogę kupić 15?

         Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
         Odpowiedzi oleję.
         THX!

         1. Zwróć uwagę na pewien szczegół... , Doczu 27/11/11 20:03
            ... chodzi o hasło "Promocja". Sklep ustala warunki promocji, to dlaczego by nie mógł ustalić po 1 szt. na klienta ?
            A sprzedaż poza promocją, to już nie wiem czy może, ale też mi się wydaje ze nie ma prawa, które by tego zabraniało.

         2. nie moze , Kenny 28/11/11 01:22
            kwestia tego jak bardzo bedziesz uparty i czy sie przestrasza gdy wspomnisz o IH.
            
            
            A jesli bardzo chcialbys zdziwic kasjerke mowisz: ale niech sie pani odczepi od MOJEGO cukru! Zdecydujcie sie czy chcecie za niego zaplate czy nie.
            
            PS. Umowa zostala zawarta w momencie akceptacji przez Ciebie oferty towaru wystawionego na polce. Przejscie przez kase to zaspokojenia roszczenia sklepu co do zaplaty za towar ktory kupiles (uwaga: czas przeszly :)

            .:Pozdrowienia:.

            1. Terefere... , Doczu 28/11/11 05:16
               A co w sytuacji gdy sklep przy wejściu lub w innych widocznych miejscach informuje że sprzedają po 1 kg cukru na osobę ?
               1. to samo co zawsze , Kenny 28/11/11 07:53
                  niska cena czy karteczka w sklepie to nie "uzasadniona przyczyna" do odmowy sprzedazy w mysl art 135 KW.

                  .:Pozdrowienia:.

                  1. Tu można polemizować... , Doczu 28/11/11 07:57
                     ... Uzasadnioną przyczyną może być ochrona interesów pozostałych klientów i dlatego dochodzi do ustalania limitów zakupu. Wszystko dla dobra konsumenta :)
                     1. Kenny ma racje. Jesli ktos chce robic dumping to musi sie liczyc z tym , ptoki 28/11/11 08:29
                        ze moze go to zabolec.
                        Mnie okropnie denerwuje kiedy ide do sklepu i nie moge kupic tego co potrzebuje.
                        
                        Mam 100kg sliwek. Juz zerwane, czekaja na plukanie i obrobke.
                        Ile potrzeba do nich cukru? Dlaczego musze tracic czas na cyrk z zakupem?
                        
                        Inny przyklad: Mam 5-ciu synów z konsolami. Chce kupic 5 sztuk gier i to akurat jak jest promocja. Dlaczego mam miec z tego powodu problemy?
                        
                        Jak sobie ktos wymyslil metode marketingowa to niech nie wybiera rodzynek tylko zre cale ciasto.
                        
                        Dumping jest niezdrowy. Marketoidzi powinni miec tego swiadomosc.
                        1. No tak - ja się z tym zgadzam... , Doczu 28/11/11 08:46
                           ... jednak podstawa prawna, którą podał Kenny nieco odstaje od dzisiejszych realiów (Weszła w życie w okresie w którym nie było takich form promocji jak dziś), ponadto "przedsiębiorstwa" o których jest mowa były w zdecydowanej większości państwowe, dlatego tez uważam, że na dzień dzisiejszy nie ma mocnych podstaw do tego by walczyć z limitami zakupów w czasie promocji.
                           Zauważ, że cały czas rozmawiamy o towarze w promocji, a nie w regularnej sprzedaży.
                           1. Ale czym sie rozni promocja od "regularnej" sprzedazy? , ptoki 28/11/11 10:49
                              Podpisujesz gdzies jakis agreement podczas promocji?
                              
                              Nie jestem oblatany z wszystkimi kodeksami ale z tego co kojarze "promocja" nie istnieje w prawie dotyczacym handlu.
                              Czyli jak fikusna by nie byla jest zwykla sprzedaza.
                              Wszelkie 10kg na glowe/wozek/dzien jest nielegalne.
                              
                              Jesli sie myle wskaz gdzie mozna by "zahaczyc" promocje i jej reglamentacje w przepisach.
                              1. Naprawdę nie kumasz czy strugasz wariata ? , Doczu 28/11/11 11:06
                                 To idź do operatora telefonii komórkowej i zakup SGS II za 1 zł. Bo przecież tyle jest na etykiecie na wystawie ?
                                 Promocje mają to do siebie że rządzą się innymi prawami i są to zazwyczaj prawa jakie ustali sprzedawca.
                                 Nie musisz sie na nie godzić. Zawsze możesz iśc do innego sklepu i kupić towar w cenie niepromocyjnej.
                                 Odwracając kota ogonem - jest jakiś przepis który zabrania organizowania promocji na warunkach sprzedawcy ?
                                 1. ejze Doczu , Kenny 28/11/11 11:13
                                    "To idź do operatora telefonii komórkowej i zakup SGS II za 1 zł. Bo przecież tyle jest na etykiecie na wystawie "
                                    
                                    Przeca to jest KOMPLETNIE co innego. Wiesz ze op nawet nie musi podpisac z Toba umowy jesli stwierdzi ze jestes niewiarygodny? Nie mowiac juz o tym, ze masz strone maczkiem co musisz zrobic aby zaplacic faktyczni tylko 1zl. To bardziej jak umowa kredytowa (brak obowiazku zawarcia).

                                    .:Pozdrowienia:.

                                    1. No fakt - przykład z czapy nieco... , Doczu 28/11/11 11:51
                                       ... ale pytanie czy sa przepisy zabraniające organizacji promocji na warunkach sprzedawcy (w tym wypadku 1 towar na 1 osobę), pozostaje nadal aktualne.
                                       1. imho nie - reglamentacja jest nielegalna w swietle art 135 , Kenny 28/11/11 12:05
                                          natomiast sklepy zabezpieczaja sie inaczej - najprostsze rozwiazanie to to jakie bardzo czesto stosuje Real (akurat wiekszosc zakupow w nim robie) - przykladowo promocja "bierzesz trzy, placisz za dwa" dotyczy tylko trzech sztuk towaru za jednym zamachem.
                                          
                                          I jak sklep po prostu daje super cene to strzela sobie w stope, a wystarczy napisac, ze cena dotyczy tylko pierwszych 10kg wspomnianego wyzej cukru.

                                          .:Pozdrowienia:.

                                          1. zaraz zaraz... , Doczu 28/11/11 22:25
                                             ... art na który się powołujesz ma moc prawną z marca 1971 roku. Sugerujesz że reglamentacja w latach '80 ub. wieku była nielegalna ? ;)
                                             Może warto by to zaskarżyć, że musiałem kupowac słodycze tylko na kartki i przez to mam niedobory cukrów we krwi ? ;)
                                             Nadal ne jestem przekonany co do tego czy sklep nie może sobie zastrzec pewnych działań by uzasadnić zasadę 1 klient = 1 towar z promocji. No chyba że znacie paragraf, który takich praktyk zabrania, bo art 135 nie wyczerpuje do końca tematu i daje pole manewru.
                                             1. imho wyczerpuje , Kenny 29/11/11 10:07
                                                a ze z '71, coz wciaz obowiazuje, a ja sie pojawilem na swiece dopiero tuz przed stanem wojennym :p
                                                
                                                Tak jak mowie, wystarczy ze zrobia 1 klient = 1 towar z promocji... a pozostale poza promocja :)

                                                .:Pozdrowienia:.

                                 2. Kenny juz wyjasnil. , ptoki 28/11/11 12:09
                                    Wiec wyjansie to o co zapytujesz:
                                    Wg mojej wiedzy nie ma ograniczen co do organizacji takich promocji. Ale musza sie one odbyc wlasnie w taki specyficzny sposob (i tez nie dowolny aby nie podpasc pod gry losowe na przyklad).
                                    
                                    Czyli Jakby chcial to moze zrobic konkurs na najladniejszy landszaft wykonany kreda na tablicy. Uczestnik po ocenie przez kasjera moze kupic 10kg cukru w cenie promocyjnej. W konkursie mozna brac tylko raz dziennie.
                                    
                                    Na moje krzywe oko taki cyrk mogl by sie udac i przyczepic by sie za bardzo nie mozna bylo.
                                    Tyle ze po drodze trzeba bylo by zrobic regulamin, zebrac dane osobowe, podpisy i takie tam upierdliwki.
                                    Prosciej jest straszyc ochrona i "kartkowym regulaminem" i ludzie odpuszczaja...

                              2. promocja ma swoje , Franz 28/11/11 13:58
                                 prawa. tak samo jak gratisy. Np. do gratisowych produktów nie przysługuje rękojmia i gwarancja :)

                                 Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
                                 Niedługo nas z ujni europejskiej
                                 wyrzucą.

                        2. to nie jest żaden DUMPING , ReMoS 28/11/11 12:03
                           nauczcie się znaczenia słów, którymi chcecie się posługiwać.
                           Jeżeli już to jest to REGLAMENTACJA.

                           Nie ufaj każdemu, kto zawsze mówi
                           uwierz mi.

                           1. I masz rację i jej nie masz , bwana 28/11/11 12:36
                              limit sprzedaży to reglamentacja. A reglamentacja jest skutkiem opisywanej przez przedmówców próby dumpingu, czyli wabienia klientów niską (być może faktycznie dumpingową) ceną. Chodzi o to, by wabik nie został wyprzedany zbyt szybko - i stąd owe "10kg na klienta".

                              "you don't need your smile when I cut
                              your throat"

         3. w normalnych krajach , myszon 28/11/11 14:48
            jest napisane: cena promocyjna obejmuje max 1 szt. produktu. Każda następna sztuka kosztuje XXX. Problem rozwiązany. Na paragonie jest wtedy cena XXX i dodatkowo rabat.

2. hmm , bartek_mi 27/11/11 18:09
   tez tak uwazam
   
   ale
   
   bylem dzis w saturnie kupic sobie nfs za 50 zeta
   niestety nie mogli znalezc tej 1 sztuki co ja mieli w systemie (moze ktos skitral w zamrazarce :) )
   
   za to kupilem mass effect 2 - na polce bylo jeszcze kilkanascie sztuk
   moh tez byl a wiecej mnie nie interesowalo

   dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj