1. ebooki powinny być tańsze , piotrszach 14/02/12 15:39
   uwierz mi, wersja elektroniczna to bardzo duża oszczędność. Odpadają koszty druku (niemałe) i przede wszystkim dystrybucji (hurtownie, księgarnia, każdy dodaje swoją marżę). Samo przygotowanie eBooka nic nie kosztuje (zakładając oczywiście, że przygotowana było wersja papierowa, eksport do wersji cyfrowej to jedno kliknięcie). Przy 30% obniżce, nadal jest większy zysk niż przy formie tradycyjnej. Ale po co oddawać te 30%, jak można zgarnąć je dla siebie, "łosie" i tak to kupią :)
   1. ale jak ma byc tanszy ? , faf 14/02/12 16:42
      koszt druku ksiazki jest smiesznie maly
      paier daja fatalny = tani
      
      wydrukowanie 150str ksiazeczki formatu zeszytu przy nakladzie 2000egzemplarzy to mniej niz 4000zl - czyli ponizej 2zl
      przewaznie ksiazka ma kolo 300str - wiec 5zl niech bedzie
      a koszt ksiazki spada wraz ze wzrostem nakladu
      
      wogole to jest cichy bojkot empikow - nie dosc ze empik ma kase od kazdego egemplarza to jeszcze pobiera oplate niemala od wydawcy za wystawienie na regale - nieraz 20tys miesiecznie
      
      skoro teraz ksiazka kosztuje 40zl to 35zl to koszty dystrybucji i zysk
      
      koszt papieru to pikus
      
      od tanszych ebookow wolalbym tansze ksiazki wogole
      
      prosty przyklad - Chory Portier "insygnia smierci" kosztuja 45zl w wydaniu dla plebsu - czyli miekka oprawa, papier makulaturowy
      
      na amazonie kupimy to samo tylko in inglisz za ... $7
      wiec ktos tu wyraznie rucha czytelnika
      
      
      
      w kinach to samo - bilety tylko 3d i w weekendy 24zl od lba
      a potem dystrybutor jeszcze chce oskubac za DVD/BD rzadajac za OEMowe wydanie (plyta w pudelku z kartka) taka kase jak na za chodzie specjale i kolektor ediszyn
      
      a walic ich w Du....
      idzmy na amazona - A juz robil rozneznanie rynku w PL - i dobrz eniech wejda i sprowadza towarzystwo do parteru
      1. rzad pozada naszego dobra - a nam zostalo go tak malo , faf 14/02/12 16:44
         edit postow echh

      2. amazon nie sprowadzi do parteru , Dabrow 14/02/12 16:54
         tylko lekko trąci pozycje reszty - po co ma aż tak nisko iść jak może zarobić będąc nieznacznie tańszym od Empik.com?

         !!!!!TO JEST SPARTA!!!
         !Tu się nic nie zmienia!
         ------dabrow.com------

      3. myślisz, że amazon w Polsce , Matti 14/02/12 16:55
         będzie miał ceny takie jak w USA? Zrobi cenę 2-3 zł niższą niż Empik i tyle. Po co ma mieć niską marżę, skoro rynek jest z dupy i można się nieźle nachapać?
         1. fajnie by bylo , faf 14/02/12 19:30
            ale wiem ze pieknie nie bedzie
            za to gigant spowoduje zawsze jakies obnizki

      4. a tak poza tym, to bierzesz pod uwagę , Matti 14/02/12 16:58
         tylko koszt produkcji. A gdzie transport, opłaty za wejście np. do Empiku, zatrudnienie pracowników, utrzymanie drukarni, itp.? W ebookach tego nie ma - masz serwer, paru ludków i tyle.
         1. a autor z prawami autorskimi ktory tez sie chce nachapac ? , faf 14/02/12 19:29
            nawet sapek zreanimuje wiedzimina bo kasy braklo - kryzys jest :)
            1. a co to, prawa autorskie , Matti 14/02/12 20:30
               są tylko w wersji elektronicznej? Autor zapewne tyle samo kasuje za wersję papierową, więc koszt jest ten sam i tu, i tu.

            2. z ksiazki , Meteor 14/02/12 20:33
               za 40zl autor ma jakies 2-3 zlote najwyzej.

               Tak, naleze do grupy trzymajacych
               kierownice i jestem z tego dumny!
               Pzdr. Univega,Author&Meteor

            3. ahahha autor nic nie dostanie , RusH 14/02/12 21:29
               albo w najlepszej wersji dostanie jednorazowa kwote bo adwokaci wykombinuja jak podciagnac ebook pod performance zamiast sprzedaz/licencje. Tak sprawa wygladala z itunes przez >5 lat zanim najwieksi wykonawcy nie pociagneli firm fonograficznych do sadu. Eminem chyba do dzisiaj nie dostal pieniedzy z itunes :)
               i nie mysl sobie ze muzyka to nie ebooks wiec bedzie inaczej. Prawa autorskie powstaly po to aby zarabiali bogaci, a nie autorzy.

               I fix shit
               http://raszpl.blogspot.com/

2. audiobooki ok , Dabrow 14/02/12 16:17
   w podobnej cenie co drukowana - bo zamiast ponosić koszty druku i poligrafii w całokształcie musisz ponieść koszt narania - lektor, studio itp. Ale e-book? To jest po prostu pdf... Weź proszę (-; Powinien być tańszy - nie 1/2 ale tańszy. Moim zdaniem.

   !!!!!TO JEST SPARTA!!!
   !Tu się nic nie zmienia!
   ------dabrow.com------

   1. tak dabrow taak , RusH 14/02/12 21:30
      Polskie radio musi poniesc koszty nagrania audycji .. ktora nagralo 10 lat temu, i dlatego Wojak Szwejk kosztuje >50zl za plik mp3 :)

      I fix shit
      http://raszpl.blogspot.com/

      1. to co nagralo radio , Deus ex machine 14/02/12 22:58
         powinno wejsc do domeny publicznej. To co wytworzone zostalo ze wspoludzialem pieniedzy publicznych powinno wejsc do domeny publicznej. A to, ze radio sprzedaje do niekomercyjnego uzytku, publicznie wytworzone utwory to juz chec wzbogacenia na nie swoim.

         "Uti non Abuti"

      2. wiesz , Dabrow 15/02/12 00:10
         nie naciągaj - mówię o nowych rzeczach itp. Sprzedaż starych nagrań np. = kupuję młodym płyty z audycjami Polskiego Radia dla dzieci - cenę mają znośną jak na płyty w Polsce (ok. 30zeta za album - czasem jest tam jedna płytka, czasem materiału na 2). Jakby wydanie cyfrowe w mp3 było np. za 2/3 tej ceny to myślę że to powinien być górny pułap tejże. Wcale nie bronię wydawców z ich cenami za utwory w mp3 - to jest chory rynek i tego się trzymajmy.

         !!!!!TO JEST SPARTA!!!
         !Tu się nic nie zmienia!
         ------dabrow.com------

         1. nic nie naciagam , RusH 15/02/12 02:15
            cena na stronie polskiego radia to 50-70zl za pliki mp3 ze sluchowiskami ala Wojak Szwejk, sluchowiskami ktore nagrali na potrzeby radia i koszt udostepnienia w wersji mp3 jest ZEROWY.
            doja po 10zl za jakies 30minutowe nagranie sluchowiska ktore puscili zaraz po wypadku prezydenta.

            I fix shit
            http://raszpl.blogspot.com/

            1. nie nie nie , Dabrow 15/02/12 02:47
               ja nie kwestionuję tego co napisałeś a propos ceny słuchowiska - prosiłem żebyś mojej wypowiedzi nie naciągał aż tak.

               !!!!!TO JEST SPARTA!!!
               !Tu się nic nie zmienia!
               ------dabrow.com------

               1. no ok, ale sam widzisz , RusH 15/02/12 03:05
                  ze tu nie chodzi absolutnie o zadne koszty, bo oni doja na wszystkim jak za ceny biletow do teatru niezaleznie czy to jest cos nowego, czy cos co nagrali 20 lat temu i wszyscy wykonawcy sa martwi.

                  I fix shit
                  http://raszpl.blogspot.com/

                  1. to fakt , Dabrow 15/02/12 03:22
                     że doją. Powiedziałbym że nie masz racji gdybym na 100% był pewien że z tych 30 (Twoich 70) zeta jakieś 3/4 szło na emerytury tychże wykonawców których tam słucham... ale tak pewnie nie jest...

                     !!!!!TO JEST SPARTA!!!
                     !Tu się nic nie zmienia!
                     ------dabrow.com------

3. nie widzisz? , Matti 14/02/12 16:31
   Zatem Twoim zdaniem koszty wydania ebooka i wersji papierowej są takie same? Why? Czy koszty działalności MM są takie same jak sklepu internetowego z telewizorami? Twoim zdaniem sklep internetowy też płaci grube euro za wynajem powierzchni w galeriach, zatrudnienie iluś tam pracowników na kilka zmian, płaci im za niedziele, zużywa ileś tam megawatów prądu rocznie co MM?
   1. Nie widzę , Doczu 14/02/12 18:25
      książkę też można skserować i co będą to jedyne koszty ?
      Wszyscy masturbujecie się kosztem papieru i brakiem kosztów wersji elektronicznej a tym czasem do tego należy mieć stosowne oprogramowanie, którego licencje również trzeba opłacić, że nie wspomnę o sprzecie który równiez musi je obsłużyć i to wszystko zrobić. Do tego prawa autorskie i marża sprzedawców robią swoje.
      Ja nie pisze o warezowych ebookach skanowanych w garażu, a profesjonalnie przygotowanej wersji.
      W przypadku audiobooków dochodzą koszty wynajęcia studia, dobrego lektora więc tym bardziej nie widze racjonalnych powodów by były tańsze.
      1. Hmm , Birdman 14/02/12 22:51
         Calibre jest za cołaska. Serwer ktory uciagnie spory ruch to koszt 10 000zł lub mozna wykupic wirtualke za pare stowek. Hosting na jakimś unixie. Strona z szablonu WP free.

         ping?

Vey iz mir!

Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach

Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
G-forc 460 gietex,barakudy
Children of Neostrada Association MVP

1. hmm , Dabrow 14/02/12 17:56
   heh - to samo co sprzedaż muzyki w necie przez muzyków bezpośrednio - ile płyt tak było dostępnych? Ułamek. Czemu tak jest wiadomo - wyżej napisałeś - muzycy bez wydawcy nie mają kasę na porządne studio/nagranie - zatem nie są w stanie wydać takiego utworu na własny rachunek. Tylko te najbardziej znane "firmy" mogłby sobie pewnie pozwolić - w sumie czemu tego nie zrobią - nie wiem...

   !!!!!TO JEST SPARTA!!!
   !Tu się nic nie zmienia!
   ------dabrow.com------

   1. Z muzyka jest podobnie, ale jednak koszty i zyski rozkładają się nieco inaczej. , Rhobaak 14/02/12 19:58
      Podstawowy koszt stworzenia książki jest niższy: autor + ew. redaktor/korekta + złożenie tego do kupy (w przypadku ebooka bardzo proste). Nagranie płyty wymaga większych inwestycji (co prawda można nagrywać metodami "domowymi", ale efekt będzie zauważalnie słabszy). Różnica jest też na etapie sprzedaży, bo o ile w przypadku książki mamy praktycznie tylko zyski z bezpośredniej sprzedaży, to muzycy zarabiają dodatkowo (a często przede wszystkim) na koncertach. Alternatywne sposoby finansowania jednak istnieją np. crowd funding - coraz bardziej popularny i znam bezpośrednio przykłady sukcesów.
      Twierdzisz, że tylko ułamek twórców sprzedaje muzykę bezpośrednio w sieci - ja się nie zgodzę. Wszystko zależy, w jakich kręgach muzycznych się poruszasz. Zanim do imprezy dołączyło Radiohead i NIN i zrobiło się o tym głośno, świat takiej dystrybucji już od dawna istniał. Wiadomo, że muzyka typowo komercyjna czy "dinozaury" nieprędko przestawią się na te nowe tory (słynne akcje Metalliki czy obecne pajacowanie Hołdysopodobnych rockowych emerytów). Tym, którzy chcą się przestawić ciążą różne kule u nogi w postaci kontraktów z wytwórniami. Problemem jest też "mafia" wydawniczo-empikowa - z niezależnie wydaną, nawet bardzo dobrą płytą masz nikłe szanse na znalezienie się na półkach Empiku czy jakąkolwiek promocję. Wydajesz płytę przez wytwórnię i nagle odpowiednie kanały komunikacyjne magicznie się odblokowują, płyty wskakują na półki, muzyka gra w radiu... co jednak w nikły sposób wpływa na pieniadze, które dostaje artysta (też znany mi osobiście przypadek).

      Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
      G-forc 460 gietex,barakudy
      Children of Neostrada Association MVP

1. jacys , RusH 15/02/12 02:16
   dziwni jestescie w takim razie

   I fix shit
   http://raszpl.blogspot.com/

2. ja ubolewam nad jednym, czasem wpadnie mi , Deus ex machine 15/02/12 08:06
   w lapska ukradziona z sieci ksiazka. I jak ja przeczytam uznam, ze "wow" to mam chec zrobic darowizne dla autora. I nie moge tego zrobic. Taki Pilipiuk, szanuje goscia i wiem, ze twardo stoi za wydawnictwami. Dwie jego ksiazki przeczytalem na kindlu, chetnie bym mu przelal kase za jego prace, ale nie. On chce, zeby kupic te ksiazki. Ja nie chce kupic ksiazek, bo nie mam miejsca na polkach. On jest stratny te 5zl, ktore wydawnicto by mu dalo za ksiazke, ja nie mam satysfakcji za wynagrodzenie mu trudu pisania.
   Inny przyklad z biblioteki, tez wypozycze ksiazke, chce zaplacic autorowi. I nie da sie. Dlatego czasem zostawiam kase w bibliotece, niech maja na ksiazki.

   "Uti non Abuti"

   1. Tak to prawda... , Doczu 15/02/12 10:00
      ... mam podobnie, ale i tak najcześciej po dobrym ebooku/audiobooku kupuję wydawnictwo papierowe.
      Ideałem byłoby gdyby ktoś do książek analogowych dodawał e/audio booki

   2. Deus! Pilipiuka legalnie jako e-booka nie kupisz? No co Ty? , Grocal 15/02/12 13:29
      http://woblink.com/...ation?query=Pilipiuk+Andrzej
      http://www.eclicto.pl/...ch=1&searchbtn=szukaj
      
      Kupuję książki na woblinku i eclicto i mimo, że korzystam z Kindla a więc muszę najczęściej zakupione epuby przerabiać na mobi, to nie ma później problemu z czytaniem a mniej uginająca się półka i świadomość, że się zapłaciło autorowi jest jak najbardziej satysfakcjonująca.
      
      http://www.grocal.pl/temp/piekara.jpg
      
      Zgadzam się jednak z tym, że e-booki powinny być nieco tańsze w porównaniu do papierowych odpowiedników.

      Na pewno, na razie, w ogóle...
      Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
      Ortografia nie gryzie!

      1. ja wiem, ze sie kupic da .) , Deus ex machine 15/02/12 15:35
         tylko ja bym chcial bezposrednio autorowi przelew zrobic .)

         "Uti non Abuti"

         1. podejrzewam, że to nie tak łatwo , Grocal 15/02/12 17:39
            Podatek od darowizny, umowy z wydawcami, które pewnie zabraniają tego typu praktyk, itepe itede...
            
            W ostateczności jedź na jakiś konwent, gdzie Pilipiuk będzie gościem i postaw mu piwo lub po prostu daj kasę w łapę :)
            
            A tymczasem po prostu kupuj książki i tyle...

            Na pewno, na razie, w ogóle...
            Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
            Ortografia nie gryzie!

            1. z piwem nie jest latwo , Deus ex machine 16/02/12 08:06
               juz probowalem, Fabryka go wysyla na mase konwentow, zeby sprzedaz szla. I on tylko wpada przed wykladem, a po wykladzie ucieka na pociag. Z kasa w lape nie sprawdzalem ,)

               "Uti non Abuti"

3. tak absurdalnie , kubazzz 15/02/12 12:35
   działa niewiele osób i nie na nich powinno się patrzeć.
   Z takim nastawieniem to żadna inicjatywa nie ma sensu.
   Prawda jest taka, że poza piratami, którzy próbują wydymać wydawców, są też wydawcy, którzy próbują wydymać klientów.

   SM-S908

   1. i wydawcy dymajacy artystow - bo z tym pilipiukiem , ptoki 15/02/12 17:04
      to pewnie jest tak ze on nie moze brac kasy "na lewo"

dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?