Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Sherif 19:14
 » Wedelek 19:14
 » Kraszan 19:11
 » Katoda Lt 19:10
 » past 19:06
 » bajbusek 19:04
 » ripek 19:03
 » Master/Pe 19:03
 » maddog 18:53
 » Kilgor 18:48
 » rooter666 18:47
 » Dexter 18:46
 » Visar 18:44
 » MARtiuS 18:43
 » fiskomp 18:38
 » wrrr 18:38
 » Promilus 18:37
 » McWandal 18:35
 » rainy 18:31
 » kombajn4 18:30

 Dzisiaj przeczytano
 36886 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

wakacje z last minute- Wasze doświadczenia , Demo 21/02/12 20:16
Zakład pracy uszczęśliwia mnie co roku sztywnym terminem urlopu- pierwsze 2 tygodnie sierpnia. Ponieważ mam już dość polskiego- zimnego morza, ale jednocześnie ceny zagranicy w sezonie są dla mnie zaporowe upatruję ratunku w last minute.

Rodzinka 2+1, budżet 4-4.5k. Interesuje mnie generalnie wszystko gdzie jest ciepła woda.

Liczenie na last minute wiąże się z ryzykiem, że obudzę się z ręką w nocniku i nigdzie nie pojadę wypocząć. Plusem jest, że mam bite 2 tygodnie wolnego, więc w tym przdziale mogę polować nawet na last minute z terminem 24h (a nawet i 12h- do Warszawy/ Krakowa mam 150km). Więc, jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie? Ryzykować? Jest tego tyle w sezonie, że się coś utrafi?

napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(

  1. jeśli masz sztywny termin urlopu to korzystaj z ofert first minute , bwana 21/02/12 20:28
    czyli z rezerwacji z dużym wyprzedzeniem. Tu też są zniżki.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

  2. last minute to nie to co było kiedyś , digiter 21/02/12 21:03
    to nie lata 90-te kiedy ludzie łykali wszystko jak pelikany. Teraz Kowalski już nie patrzy na fotki z reklamówek tylko przegląda opinie w internecie, looka na google maps i nie da się zrobic w hotel z oknami na fabrykę mazutu. Większość moich znajomych raczej nastawia się na first minute czyli 'kupuj 10 miesięcy przed wyjazdem'. Zaleta tego jest prosta: kupujesz w miarę tanio i dokładnie to co chcesz. Generalnie dobre miejsca na te wakacje są już zarezerwowane. Kilka dni temu chciałem zarezerwować miejsce na campingu we Włoszech gdzie jedna doba w domku kosztuje ponad 600zł bez wyżywienia i okazało się że został już tylko jeden wolny domek i tylko na 6 dni. Dodam, że te domki są w standardzie niewiele lepszym niż domki działkowe w Polsce tyle że z klimą i już nie ma miejsc.
    Zadaj sobie pytanie dlaczego coś jest last minute? W krajach gdzie turystyka zaczęła się rozwijać w latach 70-tych naprawdę trudno znaleźć coś dobrego, a np. w nowych hotelach w Turcji jest drożej niż we Włoszech.
    Czasami na aukcjach internetowych w wakacje pojawiają się oferty sprzedaży od prywatnych osób, którzy zrezygnowali z wyjazdu z przyczyn rodzinnych i próbują sprzedać wakacje w ostatniej chwili, bo biuro na dwa tygodnie przed wyjazdem zwraca tylko np. 20% wpłaconej kasy.
    Celuj w oferty od prywatnych ludzi, którzy zrezygnowali, bo za 4K ciężko coś znaleźć dobrego w środku wakacji.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

  3. jak wyzej , Kenny 21/02/12 21:34
    czas najwyzszy, najlepiej zebys sie wyrobil w lutym bo na przelomie miesiaca moga sie ceny zmienic. Last minute nigdy nie jest tansze niz first.

    .:Pozdrowienia:.

    1. nieprawda , bajbusek 21/02/12 21:49
      prawdziwe last minute, takie na 2 dni przed wyjazdem jest zawsze najtansze ale jest jedno ale... na dwa dni przed wyjazdem to są wolne ostatnie miejsca w słabych hotelach ... te najlepsze schodzą w first minute...

      1. mozliwe , Kenny 21/02/12 22:00
        ja sledzilem ceny wczasow ktore mnie interesowaly, bo najpierw decyduje gdzie chce pojechac a potem szukam najlepszej ceny, nie odwrotnie :)

        .:Pozdrowienia:.

        1. a ja ze względu na możliwość wzięcia urlopu jutro , bajbusek 21/02/12 23:30
          i wyjechania choćby na Dominikanę robię tak od 10 lat :)

          W tym czasie może z dwa razy byłem first minute ...niestety takie last minute na dwa dni przed to ryzyko trafienia gównianego hotelu o czym się kilka razy przekonałem (mimo all incl + 5*)

          Szczerze, lepiej wydać 7K na wakacje i być zachwyconym niż 4,5K i żałować. Niestety jak się jedzie z dzieckiem to hotel jest ważny, przekonałem się ostatnio zabierając chrześniaczkę żony do Egiptu - wzięliśmy takie lipne last minute na 3 tygodnie przed i wyszło nas troje o jakieś 1200 zeta drożej niż na 3-4 dni przed wyjazdem (hotel Titanic Palace w Hurghadzie, z Itaki).

          First minute jest super jak się poluje na konkretne miejsce i hotel. W wypadku Demo TYLKO first minute ze względu na budżet i konkretny termin.

    2. ja tam sobie chwale , Maverick 22/02/12 13:55
      w ubieglym roku bylismy na rejsie zabookowanym 2 dni przed wylotem.
      cena last minute byla wyzsza o jakies 200 funi od koncowej, zadzwonilem i zaczalem dopytywac, zeszlo nizej. po czym powiedzialem, ze musze skontaktowac sie z malzonka. to byl piatek po poludniu. do poniedzialku mialem jeszcze od nich 3 telefony i stanelo na niemal 200 funi od poczatkowej ceny last minute.
      takze pewnie zalezy co i zalezy gdzie. moze byc i tak, ze mozna sie nie zalapac na to co sie chce ale dlatego jest taniej.
      a np. byla z nami na rejsie parka, ktora zabookowala dzien po rozpoczeciu rejsu i dosiedli sie drugiego dnia bo ktos w ostatnim momencie zrezygnowal z powodow rodzinnych. i tu juz zalezy od operatywnosci sprzedawcy imprezy czy ma baze oczekujacych pacjentow.

  4. niestety , MayheM 21/02/12 22:41
    ale last minute w sezonie sa bardzo nieatrakcyjne. O ile w ogole sa, bo sa tez mocniej okupowane niz poza sezonem.

  5. W tym budżecie jedź do Chorwacji , Doczu 21/02/12 22:44
    Za te pieniądze dojedziesz w 10 h, i na miejscu znajdziesz coś ciekawego. Kumpel tak pojechał w zeszłym roku - w 1/2 h znalazł kwaterę nad samym morzem za jakieś śmieszne pieniądze.
    Warunek - musisz mieć auto.
    Bez tego, to nawet w ofercie last second (czyli dziś decyzja jutro wylot) ciężko będzie w tym budżecie coś znaleźć. W First minute podobnie.
    Noo może jakaś miernota w Tunezji się trafi, ale IMO nie ma sensu.
    P.S.
    W większości biur first jest do końca lutego.

    1. odpada dojazd własny , Demo 22/02/12 07:48
      Mimo, że nie boję się jeździć i nie miałem nigdy nawet stłuczki w mojej 15- letniej karierze to taki wypad byłby dla mnie wykańczający (dojazd nad nasze morze 550km okupuję 10h snu :/).

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. e tam, pomijajac Chorwacje... takie odleglosci w PL pokonuje sie nastepujaco: , Kenny 22/02/12 10:42
        Wyjazd: 22.00
        Przyjazd: 3.30
        Kimanko do 9

        W czasie szczytu wakacyjnego/swiatecznego lub innego - przesunac o godzine pozniej.

        .:Pozdrowienia:.

        1. a gdzie mam spać od tej 3:30? , Demo 22/02/12 10:49
          ja startuję ok. 2 w nocy i jestem na miejscu o 8-9. Poza tym nad nasze morze to jeszcze dojadę. Na chorwację sam bym za penisa nie pojechał. Musiałby być 2 driver i nie ma gadania.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. a nie możesz , havranek 22/02/12 10:59
            przekimać w jakimś motelu/hotelu przy autostradzie? I z rana zrobić drugą turę podróży. O wiele mniej męczące i można sobie dodatkowy punkt programu gdzieś po drodze zrobić. Chorwacja jest bardzo ładnym miejscem, zdecydowanie warto się pomęczyć z dojazdem moim zdaniem.

            1. byłem i ładna, fakt , Demo 22/02/12 11:03
              Ale podróż mnie dobija. Może jak dzieciak będzie starszy.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

          2. hmmm , Kenny 22/02/12 16:09
            cala dobe funkcjonuja:
            - hotele
            - pensjonaty
            - rodzina :)

            Zostaja jakies stand-alone kwaterki, ktorych wlasciciel faktycznie moze wolec spac, niz wreczac Ci klucze.

            .:Pozdrowienia:.

          3. Stary nie wiem czym jeździsz, ale... , Doczu 22/02/12 16:56
            ... dojazd do Chorwacji szwagrowski sobie chwali duuuużo bardziej niż dojazd nad nasze morze. Tam dymasz prawie non stop autostradami. Jedynie 2 lata temu jechał dłużej niż 9 godzin, bo przeszkadzały intensywne opady deszczu.
            To jest kwestia przełamania się.

            1. 1 lubi jeździć a dla innego to katorga , Demo 22/02/12 17:50
              mój brat robi bez przystanku 2500km a ja po 600km mam dość i nie chcę oglądać samochodu przez tydzień.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. jasne kumam, ale... , Doczu 22/02/12 18:31
                ... musisz mieć świadomość, że z takim budżetem wyjazd nad cieplejsze morze, bez własnego transportu to mission Impossible.
                Może najwyżej kup jakiś tani namiot i w połowie drogi zanocuj w namiocie.

                1. luz , Demo 22/02/12 18:35
                  po to właśnie pytam by poznać opinię bardziej doświadczonych :)

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

                  1. dobra rada , Maverick 23/02/12 09:41
                    zrob sobie w tym roku jakies doprawdy budzetowe wakacje w Polsce a kaske odloz na przyszly rok. w przyszlym roku doloz drugie tyle i zabierz rodzinke na zajebisty urlop.
                    urlop to nie meczarnia wiec wykorzystuj go jak najlepiej.
                    pomysl tez nad rejsem jakims. zajebista sprawa. zarcie na miejscu kiedy chcesz i ile chcesz, nigdzie nie ruszasz dupska jesli nie chcesz, nie prowadzisz samochodu a codziennie jestes gdzie indziej.

                    1. ooo popieram ! , Doczu 23/02/12 12:05
                      Odłóż sobie kaskę i jeśli masz sztywny termin urlopu to bardzo dobrze, bo możesz sobie coś zaplanować.
                      Taki np. rejs po Nilu to cudowna sprawa. Z kim bym nie rozmawiał, wszyscy byli zadowoleni. Bierzesz taki rejs w opcji 7+7 czyli 7 dni rejsu + 7 dni wypoczynku w hotelu i takich wakacji nie zapomnisz jeśli wcześniej ne wyjeżdżałeś gdzieś dalej.

                      1. jaka to kwota , Demo 23/02/12 13:55
                        orientacyjnie dla rodzinki 2+1?

                        napisalbym swoj config,ale sie nie
                        zmiescil:(

                        1. zalezy gdzie i zalezy na ile , Maverick 23/02/12 14:33
                          nie wiem jak z Polski ale w UK cena za osobe ze wszystkim to jakies 900-1300 funi za 7-10 dni w zaleznosci od standardu i gdzie tam sie chcesz wybrac. loty i zarcie wliczone. zamiast wycieczek dostepnych ze statku warto sobie zorganizowac cos na wlasna reke lub skorzystac z uslug miejscowych. ja mam kontakty z pierwszego rejsu i z pewnoscia z nich skorzystam takze w tym roku.

                          trzeba pamietac, ze tansze rejsy np. po Karabcach sa na krawedzi sezonu deszczowo-huraganowego. ale generalnie gdyby bylo niebezpiecznie to nikt nigdzie by nie plywal. my w pazdzierniku na srodziemnym mielismy 7 w skali Beaufort'a i calkiem fajnie jadlo sie sniadanie w pustej restauracji. bylem ja, jeden klient i kucharze ;-) reszta umierala na chorobe morska.

                        2. przy tej konfiguracji, trzeba liczyć... , Doczu 23/02/12 16:41
                          ... ok 10 tysi za wczasy 7+7. ale naprawdę warto. Choć raz jechać.
                          U mnie w domu na wczasy zbiera się cały rok, by móc pojechac na te 2 tyg i nie martwić się zupełnie o nic. Niezaprzeczalny komfort psychiczny i fizyczny. Taką mamy filozofię życiową, a jednocześnie noe obciąża jednorazowo tak bardzo budżetu domowego.

                          1. żona by mnie za jajca powiesiła , Demo 23/02/12 18:07
                            bo w Jej rankingu priorytetów zmiana kuchni stoi dużo wyżej od 2 tygodni na stateczku :)

                            napisalbym swoj config,ale sie nie
                            zmiescil:(

                            1. to jej powiedz , Maverick 23/02/12 18:47
                              ze gdybyscie wyjechali to na urlop zbieralibyscie caly... dwa miesiace ;-)
                              na kuchnie tez dwa miesiace :]]]

                            2. A była na takich wczasach ? , Doczu 23/02/12 18:49
                              Bo to pewnie dlatego.
                              Ale doskonale Cię rozumiem - młodyś, na dorobku to i priorytety inne. Niemniej warto.

  6. już miałem napisać, że do wyboru do koloru , havranek 21/02/12 23:19
    gdy dotarło do mnie, że 4-4,5k pln masz na całość, a nie od osoby. W tej cenie moim zdaniem nie ma szans na dwa tygodnie nad ciepłym morzem i do tego w sierpniu. Pozostaje Chorwacja z własnym dojazdem, ale to jednak męcząca wycieczka jest. Choć warto bo to ładny kraj.
    Ceny w tym sezonie są ogólnie wysokie. Szukam właśnie czegoś na majowy weekend i po pierwsze mały wybór (trochę za wcześnie), a po drugie minimum 3k PLN od osoby za tydzień, więc tym bardziej nie wróżę Ci szans na znalezienie dwóch tygodni dla trzech osób ze 4,5k PLN.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL