pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."

1. a poważnie tyle roboty przy kurach? , Deus ex machine 25/02/12 11:43
   bo się ujkowi na wsi dziwiłem, że kurnika nie chce mieć. Takiego dla siebie. Już nawet myślałem, żeby go przysponsorować i zakontraktować u niego kury i jajca dla siebie.

   "Uti non Abuti"

   1. Roboty nie ma wiele. Bo kura sie o siebie zatroszczy ale rano trzeba je wypuscic , ptoki 25/02/12 18:03
      , wieczoram zamknac (bo kurnik to nie bar 24/7 dla kun/lisow/psow sasiada...
      No i jesli kury sa to trzeba sie liczyc ze smrodkiem (jak malo to niewielki), tym ze laza byle gdzie i zostawiaja miny, ze ogrodek lubia sobie przekopac jak sie furtki nie zamknie.
      
      I takie tam.
      1. e to niewielka cena za , Deus ex machine 25/02/12 18:13
         swojskie jajca i zdrowego kuraka na rosol. Wiejskie jajca juz po 1zl sprzedaja na targach - a one tak wiejskie, ze ho ho .)

         "Uti non Abuti"

         1. Oczywiscie ze niewielka. Tyle ze o gustach sie nie dyskutuje i niektorzy , ptoki 25/02/12 19:35
            nie widza roznicy miedzy wiejskimi jajkami a tymi ze sklepu.
            A zeby takie wiejskie kupic wystarczy sie przejechac na wies i przejsc po ludziach. Szacuje ze odwiedzajac 2-5 domostw albo trafisz na sprzedawce albo sie dowiesz kto sprzedaje...

         2. no tylko co jak wyjeżdżasz? , Chrisu 26/02/12 22:29
            sąsiad dobry jest raz w roku zajrzeć na podwórko, a już pzrze tydzien tak fajnie nie jest...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą.

1. taka przenośnia .) , Deus ex machine 25/02/12 11:42
   ogólnie ludzie dają sobą tak manipulować i skończą jak te zwierzaki w fabrykach "junk food". No kutwa, żeby rolnik nie miał prawa siać zwykłego ziarna, a jak mu sie GMO wsieje samo w jego pole to ma za to beknąć.
   Jeśli taki mechanizm dotrze do nas to ja szukam jakiegoś normalnego miejsca na ziemi ( o ile takie jeszcze będzie ).
   Ten przykład z indiańską rodzinką. Wpieprzają hamburgery bo ich nie stać na żarcie, chorują bo wpieprzają hamburgery. Kupują drogie leki bo chorują. Nie maja kasy bo kupują drogie leki. I się koło zamyka, kupują hamburgery bo nie maja kasy.
   Ci farmerzy, żeby zrobić dupną farmę zaciągaja 0,5 mln kredytu, a zarabiaja na tym 18 tys rocznie. Przecież dzieciak z podstawówki sobie policzy, że nie ma nawet cienia szansy na spłatę kredytu. Jak można być tak głupim.

   "Uti non Abuti"

   1. a u nas... , metacom 25/02/12 13:45
      ...wszyscy płaczą jaka to niesprawiedliwość z rolnikami, bo mają niski KRUS... a w ogóle to po co nam rolnicy... zlikwidujmy i tę część naszego kraju...
      
      ...co do tego ziarna, to też mi szczęka opadła - ale tak to jest jak się pomaga znajomym dostać do senatu...

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

   2. wiara w to co sie zobaczy na filmikach widze ma sie dobrze:)) , speed 25/02/12 23:39
      Fajnie pokazane ale bardzo stronniczo, wiesz ile etanolu produkuje dziennie usa ? wiecej niz sprowadzaja ropy z bliskiego wschodu. Nie dziwi mnie ze pola przy fabrykach sa obsiane ,
      dla spirytusu to jeden grzyb:)).
      Szkoda ze nie pokazali ferm z Montany lub innych polnocnych stanow. Nie ma sie co oszukiwac mamy oczy i rozum i latwo mozna sobie reszte dopowiedziec.
      Nie mam zamiaru bronic tego co nie da sie obronic ale warto popatrzec chlodnym okiem jak to jest .
      1. Oczywiste jest ze nie wszystkie fermy sa takie jak te z filmu. Ale samo istnienie tych z f , ptoki 26/02/12 00:47
         ilmu, chocby tylko kilku sprawia ze trudno sie nie bac tego co jest w sklepie. I trudno akceptowac takie traktowanie natury (zwierzat, ziemi).
         
         To jak bicie dzieci. Jesli widzi sie bite dziecko to nie jest istotne ile dzieci nie jest bitych. Istotne ze to jedno cierpi bez sensu...

      2. imho złe jest gonienie za kasą , Deus ex machine 26/02/12 12:03
         w tej działce, bo jakoś już spadła do zera. Złoty środek zysk/jakość już został przekroczony. Jakość przestaje istnieć. Teraz już jest działanie pasożytnicze, gigantyczne korporacje zabijają swoich klientów. A ci klienci dają siebie zabijać.
         Naprawdę jeśli zjemy mniej, ale lepszej jakości to tylko wyjdzie nam na zdrowie. Aktualnie tendencja jest taka, że kupuje się dużo "śmieciowego żarcia" żeby się nim napchać. Sam się na tym łapie i zaczynam coś z tym u siebie robić .)

         "Uti non Abuti"

         1. Chyba troche przesadzasz. Dzis nie jest trudno u nas kupic akceptowalny material , ptoki 26/02/12 14:04
            i sobie z niego zrobic sensowne jedzenie.
            Kiedys w miesie miales pasozyty albo moglo byc nieswieze, dzis tego raczej nie ma (jesli patrzysz co kupujesz) ale za to masz troche (narazie u nas jest troche) antybiotykow i wody.
            
            To gotowanie domowe kosztuje troche czasu ale jest do zrobienia.
            Wazne aby kupowac jak najmniej obrobione jedzenie. Czyli surowe mieso (nawet nie mielone lub mielone na tacce), warzywa bez woreczka, marchew/cebule w worku a nie myte i paczkowane.
            Troche problem jest z mlekiem bo dzis normalne mleko jest nielegalne.
            Ale dzis kuchnie sa tak wygodne ze samo gotowanie ogranicza sie do krojenia, mieszania i troche pilnowania.
            I jesc tylko tyle zeby sie najesc a nie nazrec do oporu.
            
            Ale jak sie kupi hamburgery w worku, pulpety ze sloika, pierogi mrozone, sos z tytki to gotuje sie to podobnie dlugo a skutek jest okropny.
            
            A ze gupie ludzie sa leniwe to takie zarcie jest popularne i poszukiwane.
            
            Z jedzenia sloikowego podobaja mi sie sosy wszelkiej masci bo tam nie ma potrzeby oszczedzania a efekt jest calkiem ok. No i przecier pomidorowy tez jest dobry. Gdybys sam chcial taki zrobic to bys nie tylko energii mase uzyl ale i chyba polowe przypalil :)
            1. kontrole w masarniach, też patrzą na kase , Deus ex machine 26/02/12 17:59
               własnie teraz zobaczyłem .)
               http://wiadomosci.gazeta.pl/...tml?lokale=katowice
               
               Nie twierdzę, że zakup normalnego jedzenia jest niemożliwy. Tylko ludzie zrobili się leniwi i nie patrzą już na jakośc tylko na cenę i ilość. Dużo, tanio ale gównianie. Sam gotuję, ale jak się nie chce to albo do żarło dajni na jakiegoś schabowego, pierogi albo prefabrykaty tylko podgrzać .) Staram się to zmienić, bo daleko tak nie zajadę .)

               "Uti non Abuti"