TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[Total OT] Jak wygląda zwrot pieniędzy za bilety w teatrze? , Phate 16/03/12 10:08 Mam taki problem:
Kupiłem bilety w teatrze dla siebie (2szt.) i dla znajomych (2szt.), których namówiłem na odrobinę kultury. Parę dni temu, teatr zadzwonił do mnie, że sztuka odwołana i żebym zgłosił się po zwrot kasy.
Wziąłem paragon i swoje bilety i udałem się do kasy.
W kasie powiedzieli mi, że nie oddadzą mi pieniędzy zgodnie z paragonem, ale wg ilości zwróconych biletów - a te mam tylko 2szt. bo pozostałe dałem już znajomym.
Jak to wygląda z punktu widzenia prawa - czy zwrot powinien nastąpić na podstawie paragonu (jako dowodu zakupu USŁUGI ROZRYWKOWEJ, która się nie odbędzie) czy na podstawie biletu? Przecież bilet na przedstawienie (którego nie będzie) nie ma żadnej wartości i ja nie bilet kupowałem, tylko usługę. Bilet był tylko "wejściówką".
Teraz muszę pościągać bilety od znajomych i jechać do tego teartru po raz trzeci żeby dostać pieniądze. Trochę mnie to męczy, bo teatr 50km od domu, trzy przejazdy to 300km i najgorsze, że nic z tego nie mam :-(Pozdrawiam ;-) - jeszcze doprecyzuje , Phate 16/03/12 10:14
Bilety kupiłem wszystkie na moje nazwisko, były numerowane (żeby było śmieszniej kupiłem bilety od 00001 do 00004).
I jeszcze jedno pytanie - czy mają prawo żądać ode mnie zwrotu biletów i czy mają prawo żądać ode mnie zwrotu paragonu?Pozdrawiam ;-) - mają prawo ządać zwrotu biletów , Matti 16/03/12 10:17
j.w. - tak to jest , Demo 16/03/12 10:26
jak się cuduje i teatralnych fanaberii zachciewa. Było po przyzwoitości Kiepskich w domu obejrzeć :Pnapisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - już nigdy do teatru .) , Deus ex machine 16/03/12 11:04
Chcesz zwrotu kasy za bilety, nie oddając biletów? .)"Uti non Abuti" - no nie do końca , Phate 16/03/12 11:49
ja nie chcę kasy, ja chcę do teatru. Teatr nie chce wystawić sztuki, tylko oddać mi kasę. Kupiłem 4 numerowane bilety na swoje nazwisko, mam paragon i po zwrocie kasy nie ma takiej możliwości, żeby ktoś próbował albo wejść na te bilety na sztukę (bo jej nie ma) albo żądać zwrotu kasy (bo nie ma paragonu, nie na jego nazwisko bilety były kupowane, a poza tym, kasa za te numery biletów już została zwrócona nabywcy).Pozdrawiam ;-) - ale czemu nie chcesz zrozumieć że ... , Doczu 16/03/12 11:56
... kupiłeś 4 bilety, a nie jeden paragon ?
Bilet sam w sobie jest dowodem zakupu i jako taki podlega zwrotowi, a nie paragon.
Paragon może być co najwyżej dokumentem potwierdzającym operację, do celów fiskalnych lub np. w sytuacji gdy pracodawca dopłaca Ci do rozrywek kulturalnych itp.
Gdyby było inaczej przy wchodzeniu do teatru musiałbyś się okazywać oprócz biletów również paragonem.
- Hehehe :))) , Bergerac 16/03/12 13:06
- To w tym kinie się tak ciebie stało?
- W teatrze.
- W mordę... w życiu do teatru nie pójdę!
[''Miś'', M.Siudym, S.Tym]Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
- wyslij poczta , gorky 16/03/12 11:29
i podaj numer konta na ktory ma pojsc przelew - No ale w czym jest problem ? , Doczu 16/03/12 11:39
Masz 2 bilety to dostajesz kasę za 2 bilety.
Masz 4 to dostajesz kasę za 4.
Paragon w tym wypadku nie jest kluczowym elementem transakcji, bo dowodem zakupu są same bilety.
Nie bardzo kumam czemu się zżymasz.- bo muszę , Phate 16/03/12 11:55
3 raz jechać do teatru w sprawie spektaklu, którego z winy teatru nie obejrzę, za paliwo wydam koło 150zł, a wg mnie wydając mi kasę teatr niczym nie ryzykuje, bo nie ma możliwości, żeby zjawił się ktoś inny o takim samym jak ja nazwisku, z paragonem i żądał kasy za te pozostałe dwa bilety.
Jak dam ciała, to próbuję jakoś załagodzić sytuację, a nie z aptekarską precyzją egzekwować przepisy, mimo, iż taka dokładność niczego nie zmieni poza tym, że mnie się już to teatru szybko nie zachcę iść :)Pozdrawiam ;-) - A nie przyszło Ci do głowy, że... , Doczu 16/03/12 12:01
... teatr, jest tylko miejscem gdzie miała być wystawiona sztuka przez inny podmiot i tenże podmiot zwraca teatrowi (jako dystrybutorowi) kasę na podstawie fizycznej ilości biletów ?
Być może np. miał wystąpić Chór Aleksandrowa, który ma swoje bilety a teatr zajmuje się ich dystrybucją. Aby więc teatr nie był stratny musi miec fizycznie bilety z powrotem, bo na tej podstawie rozlicza się z organizatorem imprezy.
Szukasz winnych nie tam gdzie powinieneś. Sorki ale to Ty dałeś dupy że nie zabrałeś ze sobą wszystkich biletów. - Co znaczy na "moje nazwisko" ? , JE Jacaw 16/03/12 12:10
Bilety są imienne ? Bo jeśli nie, to nie ma znaczenia na jakie nazwisko je kupowałeś. Do teatru wpuszczają Cię na podstawie biletu, czyli jak ktoś przyjdzie z biletem to mu zwrócą za niego kasę niezależnie od jego nazwiska i posiadania paragonu (jak napisałem poniżej - nie masz obowiązku przechowywać go). Chyba, że były to bilety imienne to wtedy można by się zastanowić, ale w takim wypadku chyba musiałbyś coś podpisać, że już nie masz więcej roszczeń, bo inaczej zawsze mógłbyś przyjść za tydzień z kolejnymi 2 biletami do zwrotu.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - to znaczy , Phate 16/03/12 12:16
przy zakupie, w notatkach teatru pani zapisała moje nazwisko przy tych numerach biletu. Przy zwrocie kasy (bo za dwa mi zwróciła) musiałem oczywiście podpisać pokwitowanie odebrania należności za bilety o numerze 00001 i 2. Co innego jest wejście do teatru - wtedy bilet jest przepustką/wejściówką a co innego zwrot kasy za nieistniejącą usługę - wtedy bilet jest IMHO bezwartościowy, a dowodem zakupu jest paragon.Pozdrawiam ;-) - Dobra, kontynuujmy tu... , JE Jacaw 16/03/12 12:23
...bo piszemy już w 2 miejscach - OK ? :-)
Tak i nie - jeśli podpisałeś jakieś pokwitowanie to może faktycznie teatr stosuje nieco rygorystyczne zasady, jednak pamiętaj, że paragon nie ma tu nic do rzeczy. Jakbyś go nie miał to też by Ci zwrócili. Dowodem są bilety i może Pani w kasie będzie potem rozliczana z tego za ile biletów zwróciła, a ile biletów wróciło i woli na zimne dmuchać, bo potem będzie musiała kierownictwu udowadniać, że nie jest wielbłądem.
Natomiast moim zdaniem dziwne, że się o to nie dopytałeś i nie odebrałeś tych biletów od znajomych, tylko tam pojechałeś, no ale człowiek uczy się na błędach.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- Powiem tak... , JE Jacaw 16/03/12 11:50
...nie mam pojęcia czy jest i jak to regulowane prawnie. Natomiast niestety wydaje mi się, że postępowanie teatru jest właściwe. Przypuszczam, że bilety są unikatowe, więc nawet bez paragonu (którego nie masz przecież obowiązku trzymać, na wypadek odwołania sztuki) powinni zwracać za bilety. Paragon jest tu zbyt niepewny, bo teraz by Ci zwrócili za 4, potem zjawiłby się Twój znajomy (to oczywiście tylko taki przykład) z 2 biletami i zażądałby za nie zwrotu i co przecież wtedy teatr raczej nie mógłby mu odmówić, twierdząc, że wcześniej ktoś tu był i miał paragon na 4 bilety. Do tego przypuszczam, że na paragonie nie ma numerów tych biletów, więc mogłyby to być dowolne 4 bilety.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - czyli mamy schemat oszustwa , Phate 16/03/12 12:09
Kupujemy 4 bilety do teatru, podajemy swoje fałszywe imię i nazwisko. Teraz liczymy, że teatr odwoła przedstawienie (warunek podstawowy), jak tak, przychodzimy z paragonem i żądamy kasy za bilety. Koniecznie musimy wcześniej podać fałszywe nazwisko żeby nie było śladu, kto tak naprawdę odebrał kasę. Oczywiście przyda się do tego telefon na kartę - w teatrze chcieli mój numer, nie mogę podać prawdziwego, bo raz - zostawię po sobie ślad, dwa, nie wiem z jakiego numeru będzie dzwonił teatr więc nie mogę każdego obcego numeru odbierać, przedstawiając się fałszywym nazwiskiem. Potem jak już teatr odda naiwnie mi kasę, wkraczają znajomi, z biletem o numerze tego, za który kasa jest już zwrócona. To trochę niebezpieczny moment, bo teatr może się zorientować i zadzwonić na policję. Ale jak się nie zorientują, to może oddadzą kasę za bilet. I jesteśmy 140zł do przodu.
Oczywiście można tak próbować oszukać teatr, ale to bardzo mało prawdopodobne.Pozdrawiam ;-) - Ty chyba cały czas na to patrzysz niewłaściwie , JE Jacaw 16/03/12 12:18
Rozumiem, że przy wejściu na przedstawienie sprawdzają: bilety, nazwisko i paragon ? Tak ? Zapewne nie, bo inaczej Twoi znajomi nie mogliby wejść - pewnie mają inne nazwisko. Jak napisałem powyżej, chyba, że bilety są imienne. Teraz wyobraź sobie sytuację, że firma chce pracownikom kupić wyjście do teatru, pani księgowa podaje swoje nazwisko i kupuje 20 biletów. Następnie przychodzi z 1 biletem i żąda zwrotu za wszystkie 20 biletów... na za tydzień zjawia się kolejno każdy z posiadaczy biletów ze żądaniem zwrotu i co ma zrobić teatr ? Wskażą panią księgową, a ona powie, że zwrócili jej tylko za 1 bilet i będzie słowo przeciwko słowu. To oczywiście skrajny przykład i ma realny, ale po prostu przypuszczam, że wejściówką na przedstawienie jest tyko i wyłącznie anonimowy bilet i dlatego teatr domaga się zwrotu tej wejściówki, a nie okazania dowodu z nazwiskiem (bo kupujący nie musi być jednocześnie tym, który na przedstawienie miał iść - np. ktoś chce komuś zrobić prezent lub tak jak u Ciebie kupiłeś na swoje nazwisko bilety dla znajomych) lub paragonu (który można dodatkowo łatwo skserować).Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
- Acha , Phate 16/03/12 12:10
Jak kupowałem bilety, to w tabelce pani sobie wynotowała, moje nazwisko przy ich numerach. Więc wie za które bilety ma zwrot.Pozdrawiam ;-)
- ja się prawie z Wami zgadzam , Phate 16/03/12 12:40
Sprawdziłem jak to wygląda prawnie:
JEDYNYM DOWODEM ZAKUPU JEST PARAGON LUB FAKTURA. Nieważny bilet jest jak nieświeży jogurt - żaden sklep nie zwróci ci kasy jak tylko pokażesz im jogurt twierdząc, że go tu kupiłeś.
Gdyby moi znajomi przyszli z samym biletem, to teatr nie ma prawa oddać im pieniędzy bez paragonu.
Zbieranie biletów, które nie mają żadnej wartości jest zwykłą złośliwością teatru.Pozdrawiam ;-) - taaaa , Matti 16/03/12 12:47
tylko, że oprócz paragonu musisz oddać towar (tu: bilet). Skoro mamy odstąpienie od umowy, to strony powinny sobie zwrócić to co wzajemnie sobie świadczył - Ty zwracasz bilety, oni kasę. Chyba nie sądzisz, że w Zarze czy H&M oddadzą Ci kasę za koszulę jak im przyniesiesz wyłącznie sam paragon? Musisz przecież oddać fizycznie tę koszulę. - A ja się niezgadzam... , JE Jacaw 16/03/12 12:50
...nie masz obowiązku trzymania paragonu za zakupione bilety. Możesz go wrzucić od razu do śmieci, to nie jest towar, który objęty jest gwarancją. Może paragon byłby wymagany jakbyś Ty chciał zwrócić bilet, ale tu mamy inna sytuację. I o ile jogurtu nie da się udowodnić, że go kupiłeś w sklepie X, to z biletem jest inaczej, bilet (najczęściej) jednoznacznie wskazuje na co on jest i kto go sprzedał, więc porównanie moim zdaniem zupełnie chybione.
To skoro robisz porównania do jogurtów, to wyobraź sobie, że przychodzisz do sklepu z paragonem na 2 jogurty oraz 1 jogurtem. Twierdząc, że oba były zepsute i domagasz się zwrotu kasy, ale tego drugiego jogurtu nie masz, bo już go wyrzuciłeś na śmietnik. Jednak zapewniasz ich solennie, że ten drugi też byłe zepsuty. Myślisz, że Ci uwierzą na słowo ? Może inaczej, czy mają obowiązek wierzyć Ci na słowo ?Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - dobra, już dobra , Phate 16/03/12 12:58
ale do teatru i tak nie pójdę szybko.
Kupiłem bilety na Guns'n'Roses :)Pozdrawiam ;-)
- Otóż to. , Muchomor 16/03/12 14:19
Paragon jest dowodem zakupu, przedmiotem zakupu są bilety.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - ja nadal twierdzę , Phate 16/03/12 17:25
że przychodzę do teatru na sztukę, a nie po bilety, bilety są tylko wejściówką, przedmiotem zakupu jest usługa rozrywkowa. Jak mam zepsuty jogurt, to przychodzę do sklepu z PARAGONEM i ZEPSUTYM JOGURTEM. W przypadku sztuki, która się nie odbędzie, wg mnie nie muszę udowadniać, że jogurt jest zepsuty, bo to teatr się przyznał, że każdy jogurt jest do bani, więc wystarczyć powinien PARAGON.Pozdrawiam ;-) - Pieniądze jednak ... , Muchomor 17/03/12 01:41
... zwracają za bilety, nie za sztukę.Stary Grzyb :-) Pozdrawia
Boardowiczów - Racja , Bergerac 18/03/12 23:04
Co innego logika, a co innego przepisy...Barbossa: You're supposed to be dead!
Jack Sparrow: Am I not?
- spójrz na to z innej strony , Demo 17/03/12 18:35
ludzie mają tendencję do wywalania paragonów. Niech jakiś talent je pozbiera (albo nawet paniusia z kasy wystawi duplikaty za wszystkie bileciki których kupujący nie wzięli/ nie wrócili z paragonami).napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- Jaki towar? , Phate 16/03/12 12:52
Tutaj przedmiotem umowy jest usługa. Usługa, której teatr nie może wyświadczyć, więc bilet nie może być w żadnym wypadku użyty. I kasy nie można zgodnie z polskim prawem zwrócić za sam bilet. Teatr może, ale nie musi żądać biletu. W przypadku gdy sztuka nie jest odwołana, oczywiście zwrot biletu ma sens. W przypadku gdy sztuka jest odwołana, zwrot biletu to zwykła złośliwość.Pozdrawiam ;-) - Chłopie, ja wiem... , JE Jacaw 16/03/12 13:00
...że jesteś rozżalony, ale popatrz na to obiektywnie. Co w takim przypadku jest podstawą do zwrotu ? Sam paragon ? ANONIMOWY paragon ? Czyli co przychodzisz, pokazujesz im paragon, oni coś tam odznaczają, a na drugi dzień Twój kumpel przychodzi z tym samym paragonem (ksero to nie problem) i domaga się zwrotu. No chyba logiczne, że oni chcą wiedzieć za jakie bilety to jest, a to, że były zamówione na Twoje nazwisko nie jest wystarczające, bo mogłeś je kupić choćby na dalszy handel. Bilet identyfikuje miejsce jednoznacznie, jeśli ktoś odda bilet za miejsce 1, to mamy 99% pewności, że drugi taki bilet się nie pojawi - ten 1% dla ewentualnych fałszerzy zostawiłem. Natomiast paragon mówi tylko tyle, że kupiłeś 4 bilety, ale jakie tego nie mówi - przynajmniej normalny paragon. Gdyby to była faktura, to tam mogłoby być to napisane, ale rozumiem, że posiadasz anonimowy paragon z potwierdzeniem transakcji na 4 bilety (DOWOLNE 4 bilety). Masz na tym paragonie chociaż napisane, na jakie przedstawienie one były - bo niewykluczone, że nawet tej informacji tam nie ma ? No chyba, że jest to jakiś wyjątkowy paragon (ja takiego jeszcze nie spotkałem), gdzie jest napisane, na co są te bilety i na jakie konkretnie miejsca.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - przekonaliście mnie :( , Phate 16/03/12 13:05
co nie zmienia faktu, że od teatru będę sobie musiał odpocząć :)
Pokrzyczę sobie w lipcu w Rybniku :) Ciekawe tylko czy Guns'N'Roses gra teraz na koncertach stary materiał, czy tylko nowy?Pozdrawiam ;-) - No niestety... , JE Jacaw 16/03/12 13:10
...niekiedy tak jest, że nam się wydaje coś oczywiste, ale jak człowiek popatrzy na to z boku, to dostrzega też inne punkty widzenia. Tak jak napisałem powyżej, jeśli tam była kwestia oświadczenia, Twoje nazwisko mieli w jakiejś dokumentacji, to jak dla mnie teatr mógłby (co nie znaczy, że musi) nie być aż takim formalistom (tym bardziej, że szansa na potencjalne oszustwo chyba nie jest zbyt duża), ale nie zmienia to faktu, że w takich przypadkach jednak bilet to podstawa do zwrotu.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - cooooooooooooo? , Luke Jadi 16/03/12 15:02
jezus maryja! Gunsi beda? ALE BYM PRZEGAPIL!!!! DZIEKI!!!!!!!!!!!!!!!!! :)))))----------------------------------------
www.lukaszjatczak.pl - leń ze mnie , Chrisu 16/03/12 17:32
daj jakiegoś linka...
Za czasów świetności niezbyt ich trawiłem... Za to teraz - ale tylko to co wtedy grali ;) /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - a masz! , Phate 16/03/12 19:06
http://www.ticketon.pl/index.html?grp=6071Pozdrawiam ;-)
- ale jeszcze nie wyjasniles , Maverick 19/03/12 15:26
dlaczego nie mozesz wziac od znajomego tych pozostalych 2 biletow i pobrac kaske za 4 bilety. historia jest bardzo intrygujaca :)
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|