Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » MARtiuS 19:27
 » soyo 19:21
 » McMi21 19:18
 » metacom 19:17
 » KHot 19:14
 » past 19:07
 » DYD 19:02
 » rzymo 18:57
 » Pawelec 18:56
 » DJopek 18:56
 » @GUTEK@ 18:56
 » ham_solo 18:55
 » marcin502 18:53
 » myszon 18:49
 » Doczu 18:43
 » rainy 18:42
 » leon 18:35
 » ligand17 18:28
 » ili@s 18:24
 » SebaSTS 18:24

 Dzisiaj przeczytano
 41106 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Słyszeliście? Jak dla mnie ciekawa sprawa , Bitboy_ 30/03/12 11:30
Czyli przykład tego jakim bezsensem jest walka z narkotykami :)
http://wyborcza.pl/...Heroina_przyszla_poczta.html
Sprawdziłem, faktycznie działa to jak powinno, z uwagi na drogę jaką pokonują pakiety przez TOR, działa to raczej ślamazarnie, ale działa :)

9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P

  1. I tak się nie uda... , JE Jacaw 30/03/12 11:40
    ...ostatnio miałem dość ostrą na ten temat dyskusję i generalnie dla większości narkotyki powinny być zabronione i już. Co ciekawe jakoś te same osoby uważają, że papierowy i alkohol powinny być legalne, bo są "kulturowo" wpisane w naszą tradycję. Inny problem, to ten, że ludzie wszystkie narkotyki wrzucają do jednego worka i trawka dla nich jest tak samo śmiercionośna jak jakieś twarde narkotyki. No i jakoś do ludzi przykład prohibicji w USA w ogóle nie dociera - nie widzą związku i uważają, że jak narkotyki będą legalne, to wszyscy się zaćpamy na śmierć i wzrośnie przestępczość. A to, że jakoś właśnie prohibicja stworzyła mafię w USA oraz jej zniesienie nie spowodowało, że każdy Amerykanin stał się alkoholikiem jest bez znaczenia.

    Osobiście nie biorę, nie brałem i nie zamierzam brać żadnych narkotyków, nie widzę powodu, ale również nie widzę powodu, aby zabraniać ich dorosłym ludziom. Do tego jak widzę ile kasy jest marnowanych na tą walkę (pewnie więcej niż potrzeba byłoby na leczenie uzależnionych), że tworzy to mafie narkotykowe to zadaję sobie pytanie - kto ma w tym interes ? I nie zdziwiłbym się jakby się okazało, że najzagorzalsi przeciwnicy narkotyków (szczególnie politycy) są sponsorowani przez kartele narkotykowe. Ich legalizacja, momentalnie by im popsuła biznes.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. Żeby każdy miał takie racjonalne podejście ;) , brygi 30/03/12 11:43
      123

    2. Właśnie dlatego , Bitboy_ 30/03/12 11:46
      Polska to smutny kraj i smutno się żyje ze świadomością że większość ludzi którzy mnie otaczają, to ignoranci i hipokryci przekonani że wiedzą najlepiej co dla innych najlepsze.

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. smutny to jest bo , Demo 30/03/12 11:49
        edukacja pada, system emerytalny się wali, służba zdrowia dycha...jakaś tam trawka to jest nasz najmniejszy problem.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

    3. nie mogę się zgodzić z "ale również nie widzę powodu, aby zabraniać ich dorosłym ludziom" , bwana 30/03/12 12:36
      nie chcę chodzić po ulicach, po których chodzą swobodnie i w dużej liczbie naćpani ludzie, po których nie wiem czego (złego) mogę się spodziewać. Jeśli więc dać swobodę "brania" to przynajmniej ograniczyć ją - wykluczyć możliwość bycia w stanie wskazującym na wciąganie np. w miejscach publicznych.

      To, że później z bolącym zębem pójdziesz do stomatologa, który akurat jest na głodzie, albo że oddasz ćpunowi swoje oszczędności do zarządzania, albo kierowca autobusu którym jedziesz zejdzie w czasie jazdy na heroinowy zawał, to osobna kwestia. Ja wolę nie.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. No tak. , brygi 30/03/12 12:38
        Bo na najebanego dentystę czy kierowcę na pewno nie trafisz. Tak samo najebany gość na ulicy nie sprowokuje bójki :)

      2. Rozumiem... , JE Jacaw 30/03/12 12:45
        ...że to samo ograniczenie dotyczy palaczy, pijących alkohol, a nawet kawę ? Do tego wybacz, możesz sobie nie życzyć, ale póki ktoś nie robi nic złego to czemu chcesz mu czegoś zabraniać ? Ja nie życzę sobie, aby łysi chodzili po ulicach (źle mi się kojarzą) i to też ma zostać spełnione ? A kobiety mogą sobie nie życzyć, aby chodzili po nich faceci... bo każdy posiada potencjalne narzędzie gwałtu. Albo może zakazać samochodów - w końcu ponad 5 tys. osób z ich powodu ginie rocznie. Myślę, że więcej przypadkowych osób ginie w wypadkach niż z rąk narkomanów - tak na szybko znalazłem, że w 2009 było mniej iż 800 zabójstw i strzelam, ale tak na oko co najwyżej 10% (pewnie dużo mnie) z nich mogli spowodować narkomanii na głodzie.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. 1) ale dlaczego papierosy czy kawa? Nie dam się zbić z tropu, nie o tym rozmowa. , bwana 30/03/12 12:59
          2) Moje "chcę/nie chcę" jest tak samo ważne jak Twoje "nie widzę powodu, żeby". Wymieniamy się tu opiniami i argumentami. Jeśli podważasz bez argumentu moje "nie chcę" to ja na tej zasadzie podważam Twoje "dopuszczam".

          A oto lista moich argumentów:

          1. Dopóki jest trudno wykryć, czy dana osoba (na której odpowiedzialność zdaje się ludność: kierowca, lekarz, policjant) jest pod wpływem dragów w czasie pełnienia obowiązków - lepiej, by dostęp do narkotyków był jak najmniejszy.

          2. Dopóki leczenie/odwyk narkomanów jest finansowane ze wspólnego worka do którego się dorzucam - nie, nie chcę mieć gorszej jakości leczenia kręgosłupa steranego pracą, żeby ktoś miał za darmo leczenie nałogu - przyjemnego i luzackiego przez ileś lat, choć wiadomo, że źle się kończącego. Uważam to za niesprawiedliwe.

          3. Dopóki bycie w stanie odurzenia (np. narkotykami) jest okolicznością łagodzącą dla przestępców - nie, nie jestem za tym, by był do nich swobodny dostęp.

          Jak widzisz, nie twierdzę, że coś jest niedopuszczalne - ja tylko wymieniam te aspekty obecnej organizacji życia, które musiałyby być zmienione, żebym ze spokojem przyjął legalizację narkotyków.

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. Dobra, więc jedziemy :-) , JE Jacaw 30/03/12 13:11
            Brak kawy lub papierosów może podobnie rozdrażnić jak brak trawki (narkotyki to bardzo szeroki zakres), jak widzę nie zanegowałeś alkoholu i w sumie go zupełnie pominąłeś - sprytne. :-)

            Owszem jest to kwestia uznaniowa, ale dla mnie ważna jest konsekwencja i spójność działań/poglądów. Ja uważam, że dorosła osoba może sobie szkodzić, ale też powinna brać za to pełną odpowiedzialność i póki nie wchodzi na czyjeś podwórko ma do tego prawo. Natomiast czemu Twoim zdaniem trawka nie, a alkohol tak ? Jest to wybiórcze podejście, w którym nie ma spójności. Generalnie coś na zasadzie: bo tak.

            A teraz punkty:

            1. W wielu przypadkach narkotyki można wykryć, podobnie jak alkohol. Ale np. stresu, niewyspania, braku kawy lub papierosów też nie się nie sprawdza, a mogą też być przyczyną problemów. Do tego, jak napisałem: dopóki ktoś nie robi nic złego, czemu mu tego zabraniać ? Ja jestem za prawem represyjnym, a nie prewencyjnym. Czyli każemy kogoś za konkretne przewinienia, a nie za to, że MÓGŁBY się ich dopuścić.

            2. Tu częściowa zgoda, dlatego też jestem przeciwny państwowej służbie zdrowia i jestem za jej prywatyzacją. Problem rozwiązany. Jednak nawet obecnie jest to dyskusyjne, jak ktoś to już tu wykazał, palacze przez akcyzę wpłacają do budżetu państwa więcej niż kosztuje ich leczenie. Do tego jakie są obecnie koszty walki z narkotykami ? Ja nie wiem, ale nie zdziwiłbym się jakby były wyższe niż koszty leczenia uzależnionych.

            3. Nie wiem, czy tak jest, ale jeśli faktycznie takie mamy prawo, to czas je zmienić. Ja osobiście nawet bym zrobił odwrotnie, generalnie jestem za maksymalną wolnością, ale też za maksymalną odpowiedzialnością. Teraz napiszę herezję do potęgi np. uważam, że nie powinno być zakazu prowadzenia po alkoholu (temat poboczny i teraz nie chcę go rozwijać, bo to nieco inna bajka), ale jak ktoś spowoduje wypadek w takim stanie to z automaty jego kara jest powiedzmy 2 razy wyższa niż osoby trzeźwej lub każde tego typu wykroczenie traktuje się jako przestępstwo umyślne. I to samo można zastosować do narkotyków.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. Brak kawy lub papierosów może podobnie rozdrażnić jak brak trawki , RusH 30/03/12 17:00
              nie moze
              kofeina i nikotyna uzalezniaja farmakologicznie i ich brak jest przez organizm odczuwany jako bol
              thc jest przyjemne, ale nie uzaleznia chemicznie, brak moze cie tak samo rozdraznic jak brak porannej gazety czy czekolady

              I fix shit
              http://raszpl.blogspot.com/

          2. hmm ale przecież , Demo 30/03/12 13:13
            pkt. 2 odnosi się również do alkocholików, palaczy, ludzi otyłych. I to się dzieje, składasz się na to.

            Ja tam bym uwolnił ten rynek, tylko przypieprzyć takie kary za "spowodowanie po spożyciu" żeby palant pół życia to odpracowywał.

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

          3. odpowiadam zbiorczo obu interlokutorom , bwana 30/03/12 13:46
            "Narkotyki to szeroki zakres" - w takim razie także kokaina i heroina, bo to szeroki zakres. Sam nie wprowadziłeś żadnego podziału, nie napisałeś "niektóre narkotyki" - więc polemizuję z tym co napisałeś. Zakładam, że brak kawy czy papierosa można uznać za znacząco mniej wpływający na ludzkie zachowanie niż głód heroinowy bez przedstawiania dowodu.

            Nie pominąłem alkoholu ponieważ nie poruszałem tematu alkoholu; to Ty wprowadziłeś dodatkowe używki do dyskusji. Jednak proszę bardzo: w tej chwili wykrywanie spożycia alkoholu jest uregulowane prawnie i stosowane rutynowo w określonych sytuacjach (mam na myśli głównie kontrole kierowców). Tego rodzaju praktyka nie ma miejsca w przypadku innych używek. Jak widzisz - znów nie mówię "definitywnie nie" tylko - co stoi na przeszkodzie.

            Piszesz o odpowiedzialności - ok. Tylko nie każdą szkodę dany "odpowiedzialny" może zrekompensować (spowodowanie utraty życia - skrajny więc czytelny przypadek). Dotyczy to tak narkomanów jak i pijaków, nerwusów itepe. Legalizując narkotyki zwiększasz potencjał takich nierekompensowalnych szkód. To są przypadki, w których ład społeczny czy też bezpieczeństwo obywateli zapewnia akurat prewencja, a których nie rekompensuje penalizacja.

            Nie powołuj się na moje zdanie "trawka nie, alkohol tak" - nie znajdziesz w moich wypowiedziach takiego czy sugerującego to stwierdzenia. Równie bardzo nie napisałem "ani trawka ani alkohol" na co się jednak nie "powołałeś". Polemizujmy ze stwierdzeniami a nie z domysłami, ok?

            Przy (3) znów muszę powtórzyć - ofierze naćpanego (nachlanego) kierowcy nic po tym, że facet poszedł na 10 lat do pierdla i był w stanie zapewnić osieroconym dzieciom ofiary 50 zł miesięcznie renty. Egzemplifikuję tu pewne ogólne spostrzeżenie - zdolność jednostki do poniesienia odpowiedzialności i do zapewnienia rekompensaty nie jest wystarczająca w wielu realnych sytuacjach.

            Zarówno kwestia niezdolności do poniesienia odpowiedzialności jak i kwestia finansowania opieki zdrowotnej dotyczą tak samo narkomanów, alkoholików, palaczy, raptusów, grubasów etc. Ja się z tym zgadzam. Jednak wg mnie sprowadza się to do odpowiedzi na pytanie: chcemy zwiększać czy zmniejszać skalę takich zjawisk? Ergo - dopuszczać kolejne używki/nałogi, czy może raczej ograniczać istniejące?

            A osobistym podsumowaniem mojego stanowiska w sprawie jest: "Palę papierosy, piję kawę i czasem alkohol, lubię też dobrze zjeść. W związku z tym nie mam żadnego pożytku z legalizacji narkotyków (których nie używam) ale potencjalnie mogę ponieść negatywne skutki takiej legalizacji. Stąd moja niechęć do tego pomysłu." Mam nadzieję, że to wystarczająco jasne.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. kluczem jest przedostatnie zdanie , Bitboy_ 30/03/12 13:54
              konkretnie 'ALE POTENCJALNIE MOGĘ'.
              A ja potencjalnie mogę kogoś zabić scyzorykiem, samochodem, ostrym sosem czy nawet miodem jak ktoś jest uczulony :)
              Już pisałem że to ograniczanie wolności innych ludzi na podstawie swoich preferencji. Ludzie są diametralnie różni, i żaden nakaz nie będzie nigdy przestrzegany przez wszystkich. Przykro mi ale taka jest prawda. Szkodzimy sami sobie ustalając co komu wolno a nie, takie zapisy są zapisami martwymi i nie mają sensu, poza kodeksem etycznym który jest raczej uniwersalny bo mówi o tym aby nie szkodzić innym, czyli też nie nakazywać im co, kiedy i jak mogą spożywać - tak długo, jak nikomu nie szkodzą. Jeśli ktoś szkodzi innemu człowiekowi, musi za to odpowiedzieć bez względu na to czy był pijany, naćpany czy niewyspany.

              9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
              Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
              ,FraDesION660P

              1. wg mnie kluczem jest inne zdanie: chcemy zwiększać, czy zmniejszać ten potencjał , bwana 30/03/12 14:17
                ja mam akurat awersję do ryzyka, więc zmniejszać.

                I przede wszystkim - ja tu prezentuję własne zdanie, nie próbując uznawać go za prawdę dziejową.

                "you don't need your smile when I cut
                your throat"

                1. idąc tym tokiem , Demo 30/03/12 14:20
                  powinniśmy zakazać jazdy samochodom. Jakby nie patrzeć, wypadków ciut ciut i jeszcze trochę :)

                  Nadal jestem za legalizacją + surowe karanie.

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

                  1. idąc tym tokiem w przeciwną stronę - powinniśmy dopuścić legalny obrót materiałami , bwana 30/03/12 14:36
                    rozszczepialnymi, wąglikiem itepe - tylko czego taka ekstrapolacja dowodzi?

                    "you don't need your smile when I cut
                    your throat"

                    1. popadamy , Demo 30/03/12 14:37
                      ze skrajności w skrajność :P

                      napisalbym swoj config,ale sie nie
                      zmiescil:(

                      1. tak, ale nie obaj , bwana 30/03/12 16:33
                        ja swoją skrajność przedstawiłem wyłącznie w celu pokazania Ci, że Ty w swoją skrajność popadłeś.

                        "you don't need your smile when I cut
                        your throat"

                        1. że niby moja skrajność , Demo 30/03/12 17:29
                          jest bardziejsza od Twojej ?? :P

                          napisalbym swoj config,ale sie nie
                          zmiescil:(

                        2. a jaką skrajność Ty podałeś? , Bitboy_ 30/03/12 20:06
                          To raczej absurd niż porównanie. Szydzisz z osób używających w ten sposób.
                          Na chłopski rozum, bo widzę że tymi kategoriami się kierujesz..
                          Jaką szkodę jedna osoba jest w stanie uczynić mając 100g materiału rozszczepialnego, a jaką osoba posiadająca 100g marihuany ?
                          Nie wspominam o wągliku bo to jak porównać posiadanie procy do posiadania karabinu wyborowego na pociski przeciwpancerne, różnica chyba oczywista.
                          Podstawą jest szkodliwość społeczna, problem w tym że tak zwaną szkodliwość społeczną generuje głównie prohibicja marihuany. Taka jest prawda.
                          Zamyka się ludzi za posiadanie rośliny, dokładnie tak jakbyś miał w kieszeni nawet ułamek grama kawy czy curry.. kurczak nie smakuje już tak samo choć dalej to kurczak i to całkiem smaczny. Chwytasz?
                          I nic do tego nie ma handel materiałami rozszczepialnymi czy wąglikiem, bądź poważny i myśl troszkę.

                          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                          ,FraDesION660P

                          1. podałem skrajność przeciwną do skrajności w postaci zakazu używania samochodów , bwana 30/03/12 20:11
                            czyli przeciwieństwo podanej w dyskusji innej - równie absurdalnej skrajności. Nie zrozumiałeś ani tego ani najwyraźniej nie przeczytałeś ze zrozumieniem dyskusji od początku. Zrób to, zanim nakłonisz mnie kolejny raz do "myślenia".

                            "you don't need your smile when I cut
                            your throat"

                            1. mhm , Bitboy_ 30/03/12 20:25
                              ok, może jakieś odniesienie do ostatniej skrajności podanej przez Ciebie, do której ja się odnosiłem w swoim ostatnim wątku?

                              9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                              Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                              ,FraDesION660P

                              1. co? , bwana 30/03/12 21:42
                                ...

                                "you don't need your smile when I cut
                                your throat"

                2. No właśnie... , JE Jacaw 30/03/12 14:38
                  ...ja na to odpowiedziałem: jestem za wolnością. Zmniejszanie niebezpieczeństwa prowadzi wprost do państwa policyjnego i permanentnej kontroli obywatela. Bo powiedz mi, gdzie jest granica zwiększania bezpieczeństwa ? Kiedy powiesz stop i dlaczego ? I tu jest problem, dlatego ja jestem za maksymalną wolnością, ale też za bardzo surowymi karami za łamanie prawa.

                  No i jeszcze jedna sprawa, nie każdy zakaz zwiększa bezpieczeństwo, w przypadku narkotyków straszy się nas, że wzrośnie przestępczość, ale tak naprawdę nie wiadomo. Pytanie, czy prohibicja w USA zwiększyła, czy zmniejszyła przestępczość ? I jaki skutek miało jej zniesienie ? Przyznam uczciwie, że nie wiem, ale wiem, że z powodu niej powstała groźna mafia, a legalizacja alkoholu rozwiązała ten problem natychmiastowo. Zauważ, że zakaz samochodów wpłynie pozytywnie na ilość wypadków i to jest w 100% pewne w odróżnieniu od narkotyków, ale jakoś nikt się tego nie domaga ?

                  Socjalizm to ustrój, który
                  bohatersko walczy z problemami
                  nieznanymi w innych ustrojach

                  1. Tak samo ja nie wyznaczę "ogólnej" czyli innej niż "wydaje mi się" granicy bezpieczeństwa , bwana 30/03/12 14:49
                    jak Ty nie wyznaczysz na podobnej zasadzie granicy wolności. Temat dyskusji jest typowym przykładem poszukiwania złotego środka. Podejrzewam, że żaden z nas nie jest na tyle kompetentny żeby określić wszystkie czynniki i samą funkcję optymalizacji tak "wolności" jak i "bezpieczeństwa"; trudno też zakładać, że Twoja i moja selekcja czynników i określenie takiej funkcji zgodziłyby się ze sobą. Bo jest to ewidentnie kwestia uznaniowa. Co więcej - wcale nie spodziewam się, że Cię przekonam do swoich racji - w szczególności dlatego, że przedstawiam racje własne, wynikające z bardzo indywidualnych (uznaniowych) przesłanek. Moje racje są słuszne z mojej perspektywy i dla mnie. Dopóki nie są wewnętrznie sprzeczne i brak w nich możliwych do pewnego wykazania błędów logicznych - są one równie uzasadnione, jak Twoje dla Ciebie.

                    "you don't need your smile when I cut
                    your throat"

                    1. Niezupełnie... , JE Jacaw 30/03/12 14:55
                      ...ja stosują prostą zasadę: wolność twojej pięści kończy się na czubku mojego nosa. To jest w sumie zasada oddająca istotę liberalizmu i mojego podejścia.

                      Do tego zapomniałem napisać, że mimo, iż w Holandii niektóre narkotyki są legalne, nie jest to jakieś zaćpane państwo, które boryka się z ogromnym problemem przestępczości wśród narkomanów, chyba ostatnio Czechy też tu zrobiły krok ku wolności i też nie słyszałem, aby tam pojawiły się jakieś straszne rzeczy. Dlatego ja jestem raczej przekonany o tym, że legalizacja narkotyków nie spowoduje wzrostu przestępczości, a nie zdziwiłbym się jakby ten wskaźnik spadł - ale jak już napisałem to tylko moje przypuszczenie.

                      Socjalizm to ustrój, który
                      bohatersko walczy z problemami
                      nieznanymi w innych ustrojach

                      1. zasada czubka nosa jest i mi bliska , bwana 30/03/12 16:37
                        nie zmienia to faktu, że do zasady tej różnie podchodzimy. Ja bardziej prewencyjnie, Ty bardziej liberalnie.

                        Nie chciałbym się powtarzać po raz kolejny, ale muszę - wolę nie mieć rozbitego nosa i odszkodowania kosztem rezygnacji z legalnego obrotu narkotykami. Oczywiście to uproszczenie, ale czytaj to w kontekście tego co napisałem w poprzednich postach.

                        Moje przypuszczenie co do przestępczości i związku jej z legalnością narkotyków jest takie, że prawdopodobnie spada przestępczość zorganizowana, a wzrasta liczba przestępstw/ wykroczeń pospolitych.

                        "you don't need your smile when I cut
                        your throat"

  2. heh Bit , TheW@rrior 30/03/12 11:45
    60% twoich postów to albo o narkotykach albo o policji ;-)
    Zakup przez silkroad to stary temat i ciężki do zwalczenia jeśli chodzi o ciężkie narkotyki. Spróbuj kupować tą swoją ulubioną maryśkę stamtąd a prędzej czy później odwiedzą cię czarni. Minusem w tym całym systemie jest to że w końcu nie wiesz komu przekazujesz swoje dane adresowe do wysłania narkotyku, odebranie takiej paczki może być (i czasem jest) prowokacją policyjną. Są w TORze mniej znane sklepy z takimi specyfikami, o silkroad od pewnego czasu jest głośno.

    People who fear free software are those
    whose products are worth even less

    1. Nic dziwnego kiedy walczy się w takim kraju jak Polska , Bitboy_ 30/03/12 11:49
      o depenalizację 'narkotyku'. Poza tym interesuje się tym tematem od lat, gdybym miał czas to mógłbym napisać o narkotykach w Polsce i na świecie nie jeden doktorat.
      Masz na myśli że jak kupię zioło to odwiedzi mnie ksiądz ;) ?
      Z tego co wiem ludzie kupują i nie ma problemu. Przesyłka nie posiada zwrotnego adresu, jest zamawiana z konta o fikcyjnych danych, płacę wirtualną walutą z zagranicznego konta. Jak udowodnia mi że zapłaciłem za przesyłkę?
      Równie dobrze mogę podesłać komendantowi policji - na adres domowy - kilka gram trawki, bez adresu zwrotnego, i co, wsadzą go za to :) ?

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. stać Cię na więcej , Demo 30/03/12 11:55
        podrzuć mu w nocy do piwnicy pudełko z mylarem w środku, lampką i małą uprawką :)

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. No w tym przypadku.... , brygi 30/03/12 12:36
          To by pewnie była znikoma szkodliwość społeczna. A u szarego obywatela sankcja, dystrybucja i chgw co jeszcze :)

          1. No... , Pron! 30/03/12 13:14
            Potem takie sukcesy policji:
            http://www.wiadomosci.pless.pl/...=25413&akt=1

            Slalom alejkom!

            1. Dokładnie , brygi 30/03/12 13:24
              Na swoim lokalnym gp24.pl często takie sprawne akcje policji widzę :)

              1. skromni są , Demo 30/03/12 13:32
                nie widzę tam info, że cała akcja została przeprowadzona z precyzją zegarmistrza, bez oddania 1 strzału i bez strat w ludziach.

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

        2. tu skeczyk a propos , bwana 30/03/12 13:48
          http://www.youtube.com/watch?v=xoyFMxswLSY

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

  3. mimo, ze to troche walka z wiatrakami, to jednak walczyc z tym trzeba, cpun jak bedzie , chris_gd 30/03/12 12:32
    chcial to i tak kupi i tak bedzie bral, kwestia tylko taka, aby to panstwo w miare mozliwosci ograniczalo, a jesli jeden czy drugi cpunek, zamiast kielicha wodki chce sie nacpac to niech wali

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

  4. Eeech i znowu "świętojebliwi" się oburzą , slanter 30/03/12 12:55
    a "ćpuni" będą nieobliczalni i na głodzie. Reakcje ekspertów (tych kilku zajadłych) na tym forum na każdy temat dotyczący narkotyków wywołują już tylko moje pożałowanie. Dziękuję, dobranoc.

    owoc żywota twojego je ZUS

  5. zacznijmy od podstaw: politycy i policjanci mają w d* co jarasz i co kupujesz , digiter 30/03/12 12:57
    90% policjantów leje na to co kupujesz i co palisz. Oni są tylko od tego żeby reagować na zgłoszenie łamania prawa. Skoro nikt nie donosi to po co ruszać dupsko z krzesła i cokolwiek robić skoro wypłata jest zawsze taka sama a czym mniej roboty tym lepiej.
    To samo politycy: wykonują ruchy pozorowane żeby nie można było im zarzucić że nie troszczą się o zdrowie obywatela. Reakcja następuje tylko wtedy gdy temat zostaje nagłośniony. Tusk, Kaczor, Pawlak i komendant policji olewają co kupujesz i co jarasz aby tylko tematu nie nagłośniły media, bo wtedy trzeba ruszyć dupsko z fotela i zareagować: najczęściej gniotem-ustawą.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

  6. hmm , bartek_mi 30/03/12 13:33
    jedyne realen zastosowanie bitcoina o jakim slyszalem

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

  7. Temat zastepczy. Czemu sie nie buntujeta ze jakich chyży rój wam bedzie dyktowal , ptoki 30/03/12 13:45
    ile macie zapieprzac?

    Ja wiem ze wiekszosc na zus nie liczy i traktuje te kase jak wywalona w bloto ale bez przesady. Jak ma byc reforma to niech bedzie reforma. A tu nikt sie wogole nie deklaruje ze zmieni sie _cokolwiek_ poza progiem.

    Czyli rozdawnictwo wczesniejszych emerytur, pomostowek i fikcji rentowej pozostanie.
    Chcieliscie "liberalow z PO" to macie. Smiac mi sie chce jak widze jak tv kreci ludzkimi umyslami....

  8. Ja mam tylko takie pytanie , Phate 30/03/12 13:59
    Załóżmy, że zalegalizowano narkotyki. Wszystkie.
    Kto z Was (odnoszę się do tej części Boardowiczów, którzy obecnie nie kupują nielegalnie narkotyków jakichkolwiek) kupiłby sobie jakieś po takiej zmianie?


    Jakoś mi się wydaje, że legalizacja wcale nie spowodowała by zalewu naćpanych dentystów :)

    Pozdrawiam ;-)

    1. to już pytaj Okotę , Demo 30/03/12 14:02
      j.w.

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

    2. i bardzo dobre pytanie , Bitboy_ 30/03/12 14:12
      Odpowiedź jest w zasadzie prosta, ale zacznijmy od innego tematu. Pierwszym krokiem zawsze jest depenalizacja narkotyków, dopiero daaaalej - legalizacja na danych zasadach.
      Depenalizacja nie przyniosłaby na pewno żadnych zmian, jedyną grupą która mogłaby skorzystać, to grupa ludzi którzy i tak kupują i używają narkotyków, zielarze sadziliby bez obawy swoje krzaczki i tak dalej. Jedyną zmianą wtedy jest brak groźby więzienia dla ludzi którzy i tak palili zielsko czy wciągali jakieś specyfiki.
      Legalizacja to już inny temat, tutaj trzeba ustalić jasne zasady dla sprzedających i kupujących, podejrzewam że legalizacja nie tyle spowoduje wzrost, co spadek kupujących, ze względu na regulację wiekową nabywców, oraz szereg innych zabezpieczeń jak ewidencja ludzi kupujących trawkę lub inne dragi. Oczywiście są narkotyki które nie powinny być dostępne pod żadnym pozorem, jak heroina. Ale to moje zdanie :)

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. a dlaczego hera nie? , Demo 30/03/12 14:13
        dlazcego chcesz ustawiać życie innym :)?

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. wiedziałem że się ktoś odezwie :) , Bitboy_ 30/03/12 14:25
          W zasadzie nie mam moralnego prawa komuś zabraniać, ale doświadczenie mi pokazało jak silnie uzależnia heroina.. z drugiej strony na co dzień widzę co robi z ludźmi alkohol który z takim uwielbieniem spożywamy my, Polacy. I szczerze mówiąc to zbytnio się to nie różni. Więc w zasadzie co tam, jak alkohol da się kupić na każdej stacji benzynowej to i heroina powinna być. Jak konsekwencja to konsekwencja. Zero hipokryzji - to moje motto :)

          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
          ,FraDesION660P

      2. Pytanie jest całkiem inne - czy to w ogóle jest realne? , Emalia 30/03/12 14:40
        bo obecna mafia narkotykowa zamiast się pasać na sprzedaży każdego grama hery za dużą kasę musiałaby się utrzymywać z produkcji dobra pospolitego, podobnie jak np. dostawcy kartofli:) Poza tym kogo łapała by policja? - bo policja jest niepotrzebna, gdy brak złodziei i bandytów. I z czego mieliby lewą kasę politycy, agenci tajnych służb, itp.?
        Narkotyki muszą być nielegalne nie dlatego, że są szkodliwe, lecz dlatego, że ich nielegalny status jest bardzo przydatny dla silnych grup interesów.

        1. Niestety... , JE Jacaw 30/03/12 14:51
          ...mam coraz głębsze przekonanie, że masz całkowitą rację i tak naprawdę właśnie o to w tej całej walce dla naszego "dobra" chodzi.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

    3. Ja bym nie kupił... , Dexter 30/03/12 14:51
      Primo - jest jakiś problem z kupnem teraz narkotyków? Chyba niespecjalnie, jeśli komuś zależy.
      Secundo - papierosy są legalne i jakoś nie wszyscy palą.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

  9. bitcoin nie jest anonimowy , RusH 30/03/12 17:08
    nie wiem skad bierze sie przekonanie ze bitcoin jest nienamierzalny i anonimowy
    kazda tranzakcja bitcoinem jest zapisywana, podpisywana kryptograficznie i trafia na wszystkie serwery - kazdy serwer bitcoina sledzi historie tranzakcji
    sa strony wyswietlajace historie tranzakcji kazdej monety, mozna dotrzec do kupujacego jak po lancuszku

    I fix shit
    http://raszpl.blogspot.com/

    1. transakcja , Grocal 30/03/12 18:35
      Tak na przyszłość...

      Na pewno, na razie, w ogóle...
      Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
      Ortografia nie gryzie!

  10. zamiast się bić... , metacom 30/03/12 18:28
    ...o to czy zalegalizować czy nie, najpierw wywalczcie lepszą edukację i wychowanie w szkołach... wtedy nie będą potrzebne żadne zakazy i będziecie mogli sobie jarać do woli...

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

    1. edukacja , Chrisu 30/03/12 19:20
      już jest zniszczona, a od września będzie jeszcze gorzej. Narodem durnym i naćpanym w dodatku łatwiej będzie sterować...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. skoro lepiej będzie sterować , Bitboy_ 30/03/12 20:19
        to dlaczego nikt do tego nie dąży?
        Zobacz jakie są realia.. jeden Palikot zrobił szał obietnicami, ale i jemu rośnie poparcie bo troszkę 'leci w kulki'. Reszta jest absolutnie przeciw, poza chyba Balickim i jakimiś mniej znanymi..
        Dlaczego więc uważasz że naćpanym łatwo sterować, chyba że masz na myśli to, że obecnie jest nacpany byleczym mieszanym z sodą, saletrą, nakrapiane chemią po której ludzie chorują, a wszystko dlatego że duże nielegalne uprawy dobrego zioła zamyka policja, a ulica skazana jest na co dzień (głownie łebki 15 - 20 lat) na takie ścierwo. Feta mieszana jest ze wszystkim co białe i 'żre'. Łebki kupują za kasę rodziców na imprezy gramy, w których jest może 40% trawy marnej jakości a reszta to zazwyczaj dosypka majeranku albo kto wie czego. Łebki w temacie obracają się wśród dilerów i chcąc zarobić pracują dla nich sprzedając syf rozrobiony z innym syfem własnoręcznie, ryzykując często długi i wpierdal. Izolują się od znajomych. Tak teraz jest. Łebki od 18 lat robią się dilerami z dnia na dzień. Znam osobiście kilka takich przypadków.
        Powiesz mi że regulacja obrotem jest zła?
        Że kontrola sprzedających, ilości, towaru, kupujących z akcyzą ludzi jest gorsze niż to?
        Co tu jest szkodliwością społeczną?
        W Holandii tego nie widziałem przez 3 lata, mimo że mają coffeeshop'y i wiele legalnych narkotyków.
        Sami sobie szkodzimy jak już pisałem.

        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
        ,FraDesION660P

        1. dałem ciała , Bitboy_ 30/03/12 20:20
          ..i jemu SPADA poparcie.. oczywiście :)

          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
          ,FraDesION660P

        2. w Holandii mają też , Chrisu 30/03/12 22:11
          "wioski", w których leczą ćpunów - o tym się nie mówi. Mają też plany delegalizacji narkotyków. Zauważ, że w coffee shopach od niedawna już obcokrajowcy kupować nie mogą.

          Poza tym powoli do tego dążą. Powoli, by czasami nie było, że "to nie my". Nie legalizacja, ale depenalizacja małych ilości - krok pierwszy.

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. hahahah wiedza z kosmosu zapewne? , Bitboy_ 31/03/12 08:13
            Nie ośmieszaj się i nie opowiadaj ludziom bajek.
            Po pierwsze, nie ma planów delegalizacji, ćpunów leczy się z ciężkich narkotyków, i nie ma ich wielu, porównywalna ilość do Polski, tyle że w Polsce się nie leczą tylko umierają jako bezdomni.
            Dalej, w planach dopiero jest ustawa która docelowo ma uderzyć w TURYSTYKĘ narkotykową, i odnosi się do marihuany, a nie do 'narkotyków', chodzi w niej o to, że landy graniczące z Belgią i Niemcami - były od piątku do niedzieli wręcz oblegane przez przyjezdnych młodych ludzi którzy kupowali palenie i wracali. Robili syf, byli nieznośni i zajmowali wszystkie parkingi. Władze kilku landów wpadły na pomysł aby im uprzykrzyć życie i tam sprzedaje się tylko ludziom z Holenderskim ID.
            Jest to kwestia 3 landów - Noord Brabant, Limburgia i jakiś jeszcze jeden. W Amsterdamie i reszcie landów normalnie trawka jest w obrocie dla wszystkich do 2014, dalej zobaczymy. Siejesz propagandę a widzę że nie wiele wiesz o temacie tylko tyle co wyczytasz z brukowców albo zasłyszysz od równie 'oczytanych' w temacie ludzi.
            Generalnie coffieshoppy były, są i będą, nikt nie ma zamiaru delegalizować tam trawki.

            9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
            Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
            ,FraDesION660P

            1. jasne, nie ma to jak wyśmiać... Dla ćpuna trawka to nie narkotyk , Chrisu 31/03/12 08:26
              dla mnie to narkotyk - dziękuję za uwagę.

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. Nie wyśmiewam, nie to miałem na celu , Bitboy_ 31/03/12 08:34
                na celu miałem delikatne zwrócenie Ci uwagi, że pierdolisz ;)
                Bo faktycznie napisałeś bzdurę, rozumiem że z niewiedzy ale jednak.
                A może byś się odniósł do tego co pisałem, a nie tylko wykręcił kota ogonem (dla ćpuna nie dla mnie tak bo tak i ch*j) ?

                9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                ,FraDesION660P

                1. oczywiście osoby, które zajmują się narkomanami i "zwiedzały" je miały jakąś alternatywną , Chrisu 31/03/12 08:58
                  rzeczywistość zaserwowaną?

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                  1. prawdziwy narkoman , Bitboy_ 31/03/12 13:03
                    to osoba która kuje się starymi igłami i zrobi wszystko żeby tylko stracić kontakt z rzeczywistością. Ćpają kleje, kompot, fetę, leki.. wszystko co można dostać tanio i co 'kopie'. Takie osoby są w ośrodkach. I takich ludzi jest naprawdę niewielu w porównaniu do setek tysięcy, czy nawet więcej o rząd wielkości - ludzi używających narkotyków od lat. Nie mieszaj do tego palaczy trawki bo takich w monarze nie uświadczysz.
                    A to że od tego zaczynali i skończyli jak skończyli jest w 90% wynikiem prohibicji i kontaktu z dilerami ulicznymi którzy sprzedają wszystko, a trawki często niestety nie mają lub jest tak słabej jakości że ludzie z ciekawości kupują inne specyfiki.
                    Takie są fakty w temacie polskiej polityki antynarkotykowej.
                    Ogromna większość ludzi jest tam właśnie z powodu złego prawa i złego nastawienia społecznego do tego tematu.

                    9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                    Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                    ,FraDesION660P

                    1. widzę, ze jesteś specem, że hoho , Chrisu 31/03/12 13:41
                      "prawdziwy narkoman to osoba która kuje się starymi igłami i zrobi wszystko żeby tylko stracić kontakt z rzeczywistością."
                      Pieprzycie Hipolicie! Wg Ciebie alkoholik to osoba co codziennie spija się do nieprzytomności, tak? Póxniej nie ma się co dziwić, że są ludzie którzy mówią "ja to kontroluję". DUPA a nie kontrolujesz. Takich co są w stanie kontrolować trawę jest może z 2%.
                      Byłeś kiedyś w monarze? Jak nie to jesteś na dobrej drodze by być - jako klient...

                      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                      1. A niby kim jest alkoholik? , Bitboy_ 31/03/12 14:08
                        To osoba która jak ma alkohol to pije, jak nie ma to kombinuje jak się napić. Proste.
                        Kontrole można stracić łatwo, kiedy się pije, ćpa kleje czy heroinę, natomiast trawkę.. hahahahah, dobry jesteś :)))
                        2%..
                        To ciekawe, bo znam około 50 osób tylko z mojego miasta które palą często, ale dla przyjemności, kiedy mają pieniądze i czas. Zamiast piwa - kilka lufek ze znajomymi. Jak nie ma to trudno, piją piwko albo po prostu zbieramy się i rozmawiamy. To ogarnięci ludzie i dla nich pojęcie 'uzależnienie' - tak jak dla mnie - nie istnieje.
                        Z trawką naprawdę jest jak z kawą, jak nie masz to trudno, nie pijesz, tak samo jak nie masz czasu albo ochoty. Pomyliłeś specyfiki i to grubo :)
                        Byłem w monarze, co więcej znam tam kilku ludzi, i ich historie.
                        Alkohol, nikotyna, heroina, opium czy amfetamina.. to są środki które ryją psychikę, i silnie uzależniają. Marihuanę można porównać bardziej do kawy, czekolady czy ulubionej muzyki, a wiem co mówię bo palę już ponad 10 lat i jakoś nie wydaję każdego grosza na trawkę, nie proszę się nikogo, nie kradnę żeby kupić grama choć często obecnie nie mam pieniędzy. Prędzej mnie ciągnie do piwka niż do lufki, taka jest prawda. Ale jak jest dobre palenie na mieście to się organizujemy i oczywiście korzystamy z okazji bo lepiej zapalić niż się nachlać, każdy kto kiedyś palił na pewno tak powie.

                        9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                        Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                        ,FraDesION660P

                        1. widzę, że nie ma co z tobą gadać... , Chrisu 31/03/12 15:07
                          123

                          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                          1. najwidoczniej nie , Bitboy_ 31/03/12 15:53
                            Ale ja przynajmniej opieram swoje zdanie na kilkunastoletnim doświadczeniem i obracaniem się w temacie. Wielu rzeczy próbowałem, i dalej będę próbować, bo to moje hobby. Natomiast palenie traktuję jak Ty wypicie piwka np. po pracy. Relax i tylko to.
                            To nie mój sposób na życie, to nie moja religia, to nie mój Bóg czy co tam sobie myślisz. To zwykła roślinka która spalona - poprawia humor. Natomiast Ty nie masz pojęcia jak działają narkotyki, jakie jest środowisko używających, jacy ludzie biorą. Ja znam temat lepiej niż bym chciał, i uważam, nie.. jestem cholernie pewien, że prohibicja jest prostą drogą do społecznego 'piekła'. Tyle :)

                            9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                            Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                            ,FraDesION660P

              2. +1. , Demo 31/03/12 08:46
                z moich obserwacji życia studenckiego w akademiku widać było wyraźnie, że ludki paliliby trawę tam samo jak zwykłe papierosy. Zwyczajnie kasa blokowała temat. Ci co byli forsiaści jarali praktycznie codziennie. Z mojego pkt. widzenia byli uzależnieni. Może inaczej niż od nikotyny, ale jednak.

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

      2. będzie?? , metacom 30/03/12 21:05
        ...myślę iż aktualnie dają sobą sterować całkiem nieźle...

        Największą sztuczką Szatana jest to,
        że ludzie w niego nie wierzą.

        1. ale jeszcze są tacy co myślą , Chrisu 30/03/12 22:13
          lub przynajmniej jak im się pokaże że władza nie wszystko robi dla naszego dobra, to to skumają (patrz ACTA). A chodzi o to, by wystarczyło na myslących inaczej niż mainstreamowo pokazać - "ha ha ha, ale śmieszni" i to by wystarczyło.

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  11. to ja jeszcze dodam , Phate 30/03/12 21:04
    że gdyby zakazanie czegoś, powodowało likwidacje problemu, to pierwszy podpisałbym się pod zakazem:
    papierosów, alkoholu, narkotyków, używek, hazardu, prostytucji, broni, nieuprzejmości, złości, zawiści i wszystkiemu co prowadzi do negatywnych dla społeczeństwa skutków.

    Niestety zakaz zwykle zwiększa atrakcyjność zakazanego i nabija kieszenie tych, którzy nie są zainteresowani likwidacją negatywnych skutków tego, co sprzedają.

    Wiele rzeczy w naszym społeczeństwie powstało na tej zasadzie - zakażmy czegoś, co ludzie lubią, a potem będziemy ich straszyć tym i tamtym, dzięki temu mamy ich w garści i możemy nimi sterować.

    Pozdrawiam ;-)

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL