TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
[OT] Oszukac przeznaczenie ? , Fantomas 11/04/12 19:58 http://www.sadistic.pl/...e-szczescie-vt111994.htm.... jezeli nie wyłapałes(aś)
złosliwosci to przeczytaj raz
jeszcze ... - o kur... maly fart to byl przy przejsciu miedzy osobowkami , chris_gd 11/04/12 20:09
dalsza czesc to juz kumulacja w totolotkuRyzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900
- zastanawiające jest , Demo 11/04/12 20:33
z jakim spokojem goście sobie rozmawiają :)napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:( - może , Artaa 11/04/12 21:08
to nie są jednak niedzielni kierowcy w tym samochodzie...- ok, kierowca może zachować zimny spokój , Demo 11/04/12 21:11
ale pasażer srałby po gaciach.napisalbym swoj config,ale sie nie
zmiescil:(
- Mnie zastanawia jak mozna tak zapieprzac w takich warunkach. , ptoki 11/04/12 22:00
Stara zasada: Zapieprzasz tak zeby moc sie zatrzymac w polowie widocznosci.
Ale ja to stary zrzeda jestem...- wot Rossija .) , Deus ex machine 11/04/12 22:15
123"Uti non Abuti" - hmm , Zbyszek.J 11/04/12 22:34
widoczność taka zła jeszcze nie jest, ale nawierzchnia lód. U nas przy takiej zaśnieżonej i śliskiej nawierzchni, przy tak wąskiej drodze jeździ się ~ 50, w porywach do 60, a tam zapieprzają w obie strony jakby to suchutka autostrada była i lato...
- czasami fakt dociera , Wedrowiec 11/04/12 23:14
po czasie. Nie miałem wielu "ekstremalnych" sytuacji ale kilka się zdarzyło. Głównie "za młodu" ;)
- 18 lat, 5 osób w dużym fiacie, gadulec na maxa, lecieliśmy na czołówkę w środku miasta, prześlizgnąłem się bokiem, muza grała dalej, nikt oprócz mnie się nie zorientował, nawet się nie odezwałem tylko "pot po dupie się lał". Od tego dnia przez jakieś następne 7-10 lat zero rozmowy jak jestem za kółkiem, nawet pasażerów uciszałem dość często. Od kilku lat nawet trochę się czasem odezwę ale wylewny nie jestem, zajmujących tematów nie poruszam ;)
- ten sam wiek, pusta prosta droga, ostatni samochód widziałem z 15 minut wcześniej, wyprzedzanie ciągnika (z jakimiś tam kolcami z tyłu) pod górkę, jakieś 110 na liczniku - przed samą górką a raczej na górce wyskoczył mi samochód z naprzeciwka - z powrotem na prawy, ucieczka na lewy, powrót na prawy. Ręce białe zaciśnięte na kierownicy, pot leje się jak wyżej, kumpel z boku sinozielony - odwróciłem się do niego, uśmiechnąłem i powiedziałem coś w stylu "spoko", poker face ;) on nie skomentował, dopiero jak dojechaliśmy na miejsce pół godziny później
- ta sama trasa tym samym razem co wyżej ;) słynny zakręt 90 stopni, znak 60 - to myślę 80 będzie luz. Bokiem jechaliśmy. Jak wracałem to stał znak 60 a później 30. W tamtą stronę ktoś "pozyczył". Również nie było żadnych komentarzy z mojej czy kumpla strony
- tydzień temu idiota z naprzeciwka przyklejony do środka, idiota obok - metr od prawego brzegu jezdni, "wyprzedzam" - często tą drogą jadą po 2 samochody w każdą stronę. Wystawałem na pas smarta jakieś 15 cm. Smart się zbliżał i na twarzy kierowcy robiło się coraz większe przerażenie (albo mi się przywidziało;)) w ostatnim momencie odbił te 25 cm do środka pasa. Moje auto waga smarta x2. W sumie to byłem głównie zdziwiony.
W sumie to nigdy w sytuacjach "mocnych" nie słyszałem wrzasków, co najwyżej było wbijanie nogi w podłogę, łapanie się pasów, klamki żeby wysiąść ;)"Widziałem podręczniki
Gdzie jest czarno na białym
Że jesteście po**bani"
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|