TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Malte Spitz: Twój operator telefoniczny patrzy , laciak88 8/08/12 09:58 http://www.ted.com/...one_company_is_watching.html
I mapka z animacją, którą pokazał:
http://www.zeit.de/...z/malte-spitz-data-retention
Najbardziej mnie martwi możliwość odniesienia informacji do grup ludzi i wyszukaniu liderów. Ciekawe co jeszcze wyciągają z tych danych i ciekawe co o nas wiedzą dostawcy netu.
Mam tylko nadzieję, że powoli wyłoni się jakaś wolna technologia, dzięki której nikt nas nie będzie śledził. Może telefony P2P? :)"To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
life's problems." - Nie dziwne że post bez odzewu. , Luke Jadi 8/08/12 15:35
Zatkało wszystkich. Mnie trochę też :/----------------------------------------
www.lukaszjatczak.pl - ale jakiego odzewu chcesz?? , metacom 8/08/12 15:58
...mamy wszyscy wyłączyć telefony?? ludzie na facebooku takie rzeczy umieszczają, że śledzenie komórki to pikuś...Największą sztuczką Szatana jest to,
że ludzie w niego nie wierzą. - eee tam , Chrisu 8/08/12 18:10
od dawna wiadomo. IMO (i pewnie wielu osób wierzących w spiskowe teorie dziejów) dodatkowo wsztskie rozmowy są nagrywane... /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\ - a.... , Yosarian 8/08/12 18:14
/ciekawe co o nas wiedzą dostawcy netu./
o możliwości podsuchu za pomoca twojego telefonu kom. przez np. znudzonego pracownika z centrum operatora sieci twojej sim-karty, w dowolnym momencie, to wiesz ?All the best people in life seem to like
LINUX.
Steve Wozniak
- Hmmm , DeathClaw 8/08/12 19:01
Czyli gdzieś jest zapis tego, gdzie byłem, do kogo dzwoniłem/sms (lub kto do mnie dzwonił/sms) i być może jeszcze zapisana jest treść przekazu. Nie wspominam już o adresach z jakimi się łączyłem via www, bo i bez komórki takie informacje ktoś o mnie zapisuje. Jaki to jest problem? Nawet lepiej chyba, bo jak jakiś "przedsiębiorca" mnie uprowadzi i wytnie mi nerkę, to może mnie znajdą za pomocą takich danych. Jak ja będę chciał wykazać się taką przedsiębiorczością, to nie wezmę ze sobą telefonu, a poza tym zabiorę takowy i wyrzucę potencjalnemu dawcy nerki. Normalny człowiek nie ma się czego obawiać. Jak się odwiedza strony porno z umiarem i nie włazi się na dziecięca pornografię to jakoś można żyć :)
Co do potencjalnych liderów... rozumiem, że chodzi tu o osoby, które często nawiązują połączenia z wieloma ludźmi - telemarketerzy powinni zacząć się obawiać i moja ciocia też (gada baba jak najęta przez telefon).
Przechowywanie tych informacji też nie jest moim zdaniem ograniczaniem wolności. Sami wybieramy sposób komunikacji z innym człowiekiem i jeżeli jest to GSM, to musimy się liczyć z wadami takiej formy.
Problemem natomiast może być łatwość dotarcia do tego typu informacji. Jeżeli zabezpieczenia uniemożliwiają pozyskanie danych osobom postronnym, a wszelki autoryzowany dostęp jest szczegółowo monitorowany i uzasadniony, to niech sobie zapychają serwery bzdurami. Na złość będę latał z pokoju do pokoju by zmienił się nadajnik i wpisała się linijka na dysku u mojego operatora :)- dramat , Seba 8/08/12 22:06
żal dupe ściska jak się to czyta.- i to do potęgi.. , OldWin 9/08/12 00:22
doskonały przykład jak można "wyprać mózg".. :(Pozdrowka
;-) OldWin - Jak już żal ściśnie ci bardzo dupę , DeathClaw 9/08/12 03:11
to kosmitom będzie ciężej wprowadzić sondę analną.
Skoro już podjąłeś się komentować wypowiedź powyżej, używając wielu argumentów przeciw, to może jeszcze napiszesz jak przechowywanie takich danych wpływa realnie na ograniczenie wolności człowieka i czy znasz jakiś przykład wzięty z życia, który wykazywałby twoją rację. Być może faktycznie mam "wyprany mózg" ale korzystając od wielu lat z GSM nie odczułem nigdy aby sieć komórkowa ingerowała w moje podstawowe prawo. Nie będę się upierał, że zagrożenia nie ma, bo w amerykańskich filmach tego typu tematyka była już poruszana wiele razy (np. "Eagle Eye") i ewidentnie uwidacznia się w nich racja Malte Spitza... no ale to ja miałem podobno pranie.
- Tak i nie... , JE Jacaw 9/08/12 08:27
...dla mnie ważne jest czemu się tak dzieje. Uważam, że w tego typu przypadkach często następuje pomieszanie pojęć i raz trafnie, a raz nie słyszy się o ograniczeniu wolności itd. Jeżeli dobrowolnie zawieram umowę z operatorem, który informuje mnie przy tym jakie dane sobie zbiera, to według mnie nie jest to żadne ograniczenie wolności, tylko mój wybór i zawsze mogę (przynajmniej teoretycznie) iść do innego operatora, który tego nie robi. Co więcej zakaz zbierania tych danych byłby ograniczeniem wolności, gdyż ogranicza on swobodę umów. Oczywiście ważne jest, aby operator mnie o tym poinformował (lub przynajmniej byłaby to powszechnie i łatwo dostępna informacja np. w regulaminie - a czy to przeczytam, to już mój problem). Natomiast problem pojawia się wtedy (obecnie tak jest), kiedy to państwo przez swoje prawo NAKAZUJE coś takiego - wtedy jest to faktyczne ograniczenie wolności, gdyż nie mam wtedy wyboru. Generalnie problemem jest to czy ktoś nas monitoruje lub podsłuchuje, ale to czy jest to PRZYMUS, czy nie.
Niestety obecnie państwa (bo nie tylko Polska) coraz bardziej nakazuje inwigilację swoich obywateli, ktoś może powiedzieć, że ma to gdzieś, bo nie ma nic do ukrycia. I ja to rozumiem, ale nawet w takim przypadku pozostaje pewien problem: to kosztuje i nawet jak nie mamy nic do ukrycia to za to płacimy. I to zarówno wtedy, gdy koszty są przerzucone na operatora (co jest już w ogóle chamstwem, bo dodatkowo ogranicza konkurencję i tworzy bariery wejścia na rynek), jak i wtedy gdy ponosi je państwo (płacimy w podatkach).Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach - Hmmm , DeathClaw 9/08/12 12:35
Wiele instytucji prywatnych i państwowych gromadzi ustawowo wymagane informacje o obywatelu. Gdybyśmy każde takie postępowanie traktowali jak ograniczenie wolności, to zdziwiłbym się dlaczego ludzie nie wyszli na ulice w poszukiwaniu tego niezbywalnego prawa. Zdaję sobie sprawę, że musi być gdzieś granica tej inwigilacji, gdy z działania prewencyjnego staje się ona działaniem ograniczającym wolność. Dobrym przykładem jest chęć wprowadzenia ustawy, która by ograniczyła swobodny zakup karty sim typu prepaid i nakazała bezwzględnie wiązanie takiej karty z osobą na podstawie przedstawionych przez nią danych osobowych. Uniemożliwiałoby to anonimowe połączenia (przynajmniej dla ludzi nie mających zdolności do podrabiania dowodów osobistych). To już uważam za ograniczenie wolności, bo wtedy faktycznie wybór byłby znacznie ograniczony.
Co do przerzucania kosztów na podmioty prywatne, to temat odrębny i równie, a nawet bardziej kontrowersyjny jak "inwigilacja".- Zgadza się... , JE Jacaw 9/08/12 12:48
...że wiele instytucji gromadzi jakieś dane, ale państwo powinno gromadzić jedynie minimum informacji potrzebnych do jego funkcjonowania, a karygodne jest jak koszty tego gromadzenia przerzuca na prywatne firmy. Według mnie to już jest kompletne przegięcie, aby zmuszać firmy telekomunikacyjne i dostawców internetu do budowy specjalnych centrów do gromadzenia tych danych - dla mnie to jest już zdecydowane przekroczenie tej granicy. Natomiast kolejnym kryterium powinna być użyteczność informacji w stosunku do kosztów i problematyczności jej gromadzenia np. zapisywanie rozmów 40 milionów obywateli, aby raz na rok złapać jakiegoś pedofila tego kryterium nie spełnia, choćby dlatego, że gdyby te środki przeznaczyć choćby na etaty w policji to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że przyniosło by to więcej korzyści dla poprawy bezpieczeństwa.
Niestety nasze państwo (zresztą nie tylko nasze) idzie tu na łatwiznę, posłowie sobie przegłosowują jakąś "mądrą" ustawę, koszty przerzuca się przez operatorów na klientów i teoretycznie państwo nie ponosi tu żadnych kosztów. A jest to bardzo niebezpieczna droga, bo gdyby takie działania trzeba by sfinansować z budżetu to w końcu radosna twórczość naszych posłów zderzyłaby się z twardą rzeczywistością pustej państwowej kieszeni. A tak to oni tych kosztów nie widzą i co rusz wymyślają kolejne "super" rzeczy, które są oczywiście dla naszego "dobra", bo płaci kto inny... czyli Pan, Pani... Ci Państwo.Socjalizm to ustrój, który
bohatersko walczy z problemami
nieznanymi w innych ustrojach
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|