9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
,FraDesION660P

...poprzednia |1|2|3|4| następna...

Piszcie do mnie per ty z małej litery

1. więc dzień niech pracuje, a ludzie nie;-D , bwana 23/12/12 11:12
   "roboczy" a nie "pracujący":-)

   "you don't need your smile when I cut
   your throat"

   1. a kobieta , Bitboy_ 23/12/12 11:15
      robocza czy pracująca ;)))) ?

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. chętna i pachnąca , bwana 23/12/12 11:25
         ;-)

         "you don't need your smile when I cut
         your throat"

2. chcialbym... , Kriomag 23/12/12 16:02
   u nas przymusowy urlop... z urlopu ktorego nie mialem juz od pazdziernika :/ czyli siedzialem caly grudzien nadgodziny aby odrobic wigilie i sylwestra (w ktore chcialem przyjsc bo mi pasowalo).
   1. slabo zarzadzasz urlopem ;) , Kenny 23/12/12 18:44
      ja mam jeszce 20 dni :D
      
      PS. wiesz ze jakbys sie postawil, to mogliby Ci naskoczyc? Pytanie czy sie kalkuluje...

      .:Pozdrowienia:.

      1. postawic? ale w jakim sensie? , Kriomag 25/12/12 18:42
         jak dyrektor wydaje zarzadzenie ze te dni są urlopem przymusowym to tak jest i kropka (alternatywą jest nieplatny urlop ale z powodow finansowych wolalem to odrobic w nadgodzinach).
         1. eee, normalnie? , Kenny 26/12/12 14:12
            niegdy, przenigdy pracodawca nie moze zmusic pracownika do urlopu, ktory jest jego niezbywalnym prawem (nie pamietam, moze w czasie upadlosci zakladu ewentualnie).

            .:Pozdrowienia:.

            1. nie masz racji , bwana 26/12/12 16:20
               http://praca.wp.pl/...,wiadomosc.html?ticaid=1fc59

               "you don't need your smile when I cut
               your throat"

               1. to jest sporna sytuacja , Kenny 26/12/12 21:37
                  a to orzeczenie SN z 2006, nie jestem pewien czy nie zostalo zmienione, bo mam gdzies z tylu glowy, ze bylo 'po mojemu', czyli ze na zalegly tez nie mozna wyslac.

                  .:Pozdrowienia:.

            2. moze w idealnym swiecie pracownik ma jakies prawa , Kriomag 29/12/12 10:09
               ale na naszym rynku pracy to pracodawca je okresla i nic tego nie zmieni, jesli nie przyjme przymusowego urlopu to zawsze znajdzie się coś aby takiego pracownika wywalić, zawsze... (albo jak to u nas jest wystarczy degradacja na najnizsze stanowisko i praca za samą podstawę...). Nic z tym nie zrobisz, to jak walka z wiatrakami. Najlepiej ulozyc sobiw qszystko tak aby dalo sie przezyc i robic swoje, nie podpadac :)

Na pewno, na razie, w ogóle...
Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
Ortografia nie gryzie!

1. bo to jest impreza dla dziecka , digiter 23/12/12 12:19
   po sylwestrze dzieci pytają co dostałes pod choinkę a twój dzieciak odpowie: Cacko-z-dziurką bo moi starzy są niewierzący. Poza tym to okazja do spotkania się całej rodziny. Nawet Chińczycy zaczęli świętować i stawiać choinki.
   To jest impreza samonapędzająca się.

   Piszcie do mnie per ty z małej litery

   1. Jeżeli dziecko potrafi , slanter 23/12/12 12:22
      tak kolegom powiedzieć, to jest to dla niego lepsze niż najdroższy prezent...

      owoc żywota twojego je ZUS

2. Hahaha , slanter 23/12/12 12:21
   bo to znak czasów - nie masz wystawnych "świąt" i/lub konta na facebooku - coś z tobą jest nie tak. BTW szał prezentowo-zakupowy jest nam tak agresywnie wtłaczany do głowy, że nawet Ci teoretycznie najmniej zagrożeni dają się zwariować.

   owoc żywota twojego je ZUS

3. mnie zastanawia, , Matti 23/12/12 12:45
   dlaczego ludzie nie chodzą do kościoła (chociaż to wierzący, ale "niepraktykujący"), ale biorą ślub kościelny, albo dziecko chrzczą.
   1. To spytaj tyh praktykujących o czym było kazanie , Emalia 23/12/12 14:53
      90% nie będzie wiedziało.
      1. auć , Chrisu 23/12/12 16:52
         boli.

         /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

   2. odpowiadam , Maverick 27/12/12 11:16
      poniewaz pobozni a takze tolerancyjni katolicy i ich dzieci lubia powytykac takich niekoscielnych rodzicow i nieochrzczone dziecie powytykac paluchami. znam kilka rodzin, ktore dziecko ochrzcily dla spokoju dziecka. co z tym zrobi gdy juz bedzie mialo dzialajace myslenie swoim mozgiem to juz sprawa dziecka.

4. Też mnie to zastanawia... , JE Jacaw 23/12/12 15:46
   ...co więcej mam kumpla w pracy, który jest raczej niewierzącym i się też na to wkurza tzn. chodzi mu o to, że w jego rodzinie świętuje się Wigilię, ale prawie nikt do kościoła nie chodzi. Chodzi mu o zasady.
   Jeśli ktoś nie wierzy, to niech sobie zrobi spotkanie rodzinne, ubierze choinkę, rozda prezenty lub coś w tym stylu, ale trochę głupio jak ateista obchodzi Wigilię Bożego Narodzenia i zasiada do wigilijnej wieczerzy. No, ale skoro ateiści posyłają dzieci do komunii i biorą śluby kościelne to co się dziwić takim drobiazgom ?
   
   A druga sprawa ostatnio w mediach podawali, że w USA poprawność polityczna poszła już tak daleko, że nie wypada składać życzeń z okazji Świąt Bożego Narodzenia i w niektórych firmach nawet jest to zakazane, bo niby niewierzący lub innej wiary mogą się poczuć obrażenie. Czyli co, wolne z powodu Świąt Bożego Narodzenia nikogo nie obraża, a życzenia już tak ? A poza tym, jakby mi jakiś żyd lub muzułmanin złożył życzenia z okazji jakiegoś ichniego święta, to jakoś nie widzę powodu, aby miało mnie to obrażać.

   Socjalizm to ustrój, który
   bohatersko walczy z problemami
   nieznanymi w innych ustrojach

   1. A ja odpowiem , bwana 26/12/12 15:49
      Trochę działa siła inercji. Jako dziecko miałem Wigilię, choinkę, kolędy, prezenty dlatego, że rodzice jako dzieci też je mieli i chcieli bym i ja miał taki (uroczy przecież) element dzieciństwa dla siebie. Z resztą rodziny jest podobnie, także z rodziną mojej kobiety. Większość z nas jest niepraktykująca, część niewierząca, jednak wszyscy bez wątpienia wychowani w tradycji czy kulturze chrześcijańskiej. Ponieważ obecność choinki nikomu co najmniej nie przeszkadza, choinka jest. Prezenty fajnie dawać i (siłą rozpędu) właśnie to jest dobra okazja. Rzecz jasna dla wielu z nas jest to bardzo powierzchowne (w sensie religijnym) i zupełnie świeckie wydarzenie, poprzez które nie manifestuje się wiara. Część chce mieć tradycyjną Wigilię i określone żarcie na stole (karp etc.) więc je robimy bo, podobnie jak choinka, nikomu to co najmniej nie przeszkadza.
      
      Bardziej syntetycznie zjawisko to mógłbym określić jako utrwalony przejaw tradycji, który funkcjonuje autonomicznie, już w oderwaniu od tejże tradycji. A funkcjonuje tak, bo nawet w oderwaniu od niej pozostaje atrakcyjny. Rzecz jasna z mojej - ateisty perspektywy.
      
      PS. Nawiasem mówiąc samo strojenie choinki, obecnie nieodmiennie kojarzone z Bożym Narodzeniem trafiło do tradycji chrześcijańskiej z kultur pogańskich. Rzecz jasna nie wypełnia to całej odpowiedzi na pytanie o Wigilię, wiarę i tak dalej.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

   2. Co do poprawności politycznej - już bodaj 5 lat temu to zauważyłem , bwana 26/12/12 16:19
      Po korpo poszedł okólnik, aby z poczty firmowej wysyłać życzenia "have a good holiday" i pod żadnym pozorem nie wysyłać "Merry Christmas". Dotyczyło to, uwaga, korespondencji wewnątrz korpo! Do korespondencji z klientami/partnerami został rozesłany stosowny świecki szablon.
      
      Według mnie to absurdalne. Jakkolwiek jestem przeciwnikiem promowania tzw. multi-kulti, tak uważam wysłanie tradycyjnych życzeń za miły gest. A nawet jako ateista z szacunku dla danego człowieka i jego wiary życzenia świąteczne (a nie z okazji dnia wolnego) z przyjemnością wyślę.

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

5. Pytanie zostało źle sformułowane , zartie 25/12/12 10:49
   To chrześcijaństwo przyczepiło się z Bożym Narodzeniem do świętowania przesilenia zimowego, ja się pytam dlaczego? Nie mogli sobie ustanowić własnego święta, tylko wtrynili się w cudze? I na dodatek zawłaszczają choinę !?!?!?!?!

   Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

6. Pytanie zostało źle sformułowane , zartie 25/12/12 10:49
   To chrześcijaństwo przyczepiło się z Bożym Narodzeniem do świętowania przesilenia zimowego, ja się pytam dlaczego? Nie mogli sobie ustanowić własnego święta, tylko wtrynili się w cudze? I na dodatek zawłaszczają choinkę !?!?!?!?!

   Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

   1. Straszne... , JE Jacaw 25/12/12 13:59
      ...zapewne wszyscy chętnie by dziś świętowali przesilenie zimowe, a tak Ci przebrzydli chrześcijanie to zawłaszczyli, wręcz potworność.
      
      A tak na poważnie, nie chodzi o wolne, prezenty i choinkę, bo to tylko dodatki, natomiast czemu ateiści spożywają wieczerzę wigilijną to tego nie potrafię zrozumieć ? Zresztą, jak napisałem powyżej, nie tylko, ja bo niektórzy ateiści też się nad tym zastanawiają.
      
      No i jeszcze jedno, oczywiście prawdą jest, że chrześcijanie cześć swoich świąt ulokowali w dniach, w których inni obchodzi coś innego. Ale to wynikało zapewne ze względów praktycznych, bo skoro wtedy było wolne, to czemu tego nie wykorzystać ? Natomiast różnica jest taka, że w czasie święta przesilenia chrześcijanie obchodzi swoje własne święto, ze swoimi praktykami.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. Odpowiedziałem wyżej (pisząc o nawyku, inercji), ale dodam o samej wieczerzy wigilijnej , bwana 26/12/12 16:06
         Dla ateisty funkcjonującego w środowisku jednak zdominowanym przez katolików (w każdym razie - przez świętujących Boże Narodzenie) jest to po prostu kolacja w rodzinnym gronie ze specyficznym menu i paroma rytuałami, które w żadnej mierze nie budzą niechęci i w których można na świecką modłę nieostentacyjnie uczestniczyć.
         
         W taki dzień (czy też przy takiej uroczystości) nie czuję szczególnej (większej niż zwykle) chęci zamanifestowania swojej "odmienności" w sprawach wiary. A z drugiej strony przejawy tradycji chrześcijańskiej mają taką specyfikę, że są nieinwazyjne. Można w nich uczestniczyć bez konieczności jakiegoś moralnego, etycznego kompromisu, wystarczy normalna ("codzienna") dawka wzajemnego szacunku dla innych (szumnie można nazwać to tolerancją, ale to zdecydowanie za mocne słowo).
         
         Reasumując, spożywanie wieczerzy wigilijnej dla ateisty co najmniej nie jest problemem.
         
         Rzecz jasna gdybym spędzał taki dzień sam albo w gronie innych ateistów, to raczej walnąłbym jakąś wypasioną pizzę i popił singlemaltem, ale to mogę zrobić też w dowolny weekend.
         
         PS. Świetną ilustracją problemu jest odcinek Friends z "Holiday armadillo":-)

         "you don't need your smile when I cut
         your throat"

         1. Niby tak... , JE Jacaw 27/12/12 13:59
            ...ale dla mnie to trochę dziwne. Jakbym był niewierzącym, to pewnie bym w tym dniu co najwyżej zorganizował jakieś spotkanie rodzinne (choćby z uwagi na prezenty dla dzieci, aby nie czuły się gorsze) i tyle, bo po co choćby dziecku "zaśmiecać" głowę jakimiś "bajkami" dla wierzących ? Oczywiście mówimy o sytuacji, gdy wszyscy w rodzinie są ateistami, bo przy mieszanych rodzinach sprawa się komplikuje.
            Ale każdy oczywiście sam to ocenia, dla mnie to dziwne i tyle.

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. Tak właśnie niby;-) , bwana 28/12/12 00:02
               Z mojej perspektywy wygląda to tak jak napisałem. Rodzina mieszana, ale bez egzemplarzy wojujących. Dla jednych karp jest wigilijny, dla pozostałych zwyczajnie niesmaczny;-) (nie lubię karpia jakoś).

               "you don't need your smile when I cut
               your throat"

      2. Ze względów praktycznych ?!?!?!? Ze swoją naiwnością (albo ...) przebijasz wszystko , zartie 27/12/12 10:25
         Z tych też względów zapewne karczowali święte gaje i w ich miejscu stawiali własne kościoły :-/

         Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

         1. Zależy o jakich czasach mówimy... , JE Jacaw 27/12/12 14:10
            ...Ty widzę, że w swej nienawiści do KK masz w głowie tylko obraz inkwizycji, wypraw krzyżowych itd. Natomiast cześć tego typu świąt była obchodzona też w czasach, kiedy chrześcijaństwo było prześladowane. Oczywiście później wprowadzano takie święta w dni świąt pogańskich, aby łatwiej schrystianizować daną społeczność i to jest oczywiście prawda.
            
            Natomiast wybacz, ale jak ktoś mi teraz próbuje wmówić, że 24 grudnia to tak naprawdę święto przesilenia zimowego, to chyba na innej planecie żyje. Obecnie jest to Wigilia Bożego Narodzenia w naszej kulturze i poza garstką "szukaczy dziur w całym", jest kojarzona z chrześcijaństwem. To tak jakby ktoś się upierał, że podniesiona ręka i swastyka to nie symbolika nazizmu, a gest pozdrowienia cezara i indyjski znak szczęścia. Teoretycznie ma rację, ale jak zobaczysz gościa, który ma na kurtce swastykę i podnosi rękę to będzie Ci się on kojarzył z nazistom, czy z wielbicielem cezara oraz kultury indyjskiej ?

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. No popatrz, a nasi rodzimi ONR-owcy twierdzą, że właśnie tak jest :-D , zartie 29/12/12 21:58
               To odnośnie podniesionej ręki.
               Nienawiść do KK ???? Ja ich miłuję znacznie bardziej, niż oni miłowali naszych przodków wierzących w Światowida, a to podobno religia miłości ;-)
               Niestety jesteś typowym przykładem parafianina (poszukaj oryginalnego znaczenia tego słowa). O chrześcijaństwie i katolicyźmie wiesz tyle co nic, ale zawzięcie dyskutujesz i ich bronisz.

               Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

" Wieżę w twoj potencjal intelektualny "
- aut. lokalny klaun

owoc żywota twojego je ZUS

#whatever

Ramol

1. no no gratulacje , Micky 23/12/12 17:25
   widać jeszcze parę neuronów ci zostało szkoda tylko, że podłączonych do odbytnicy
   1. hmmm.. , marcool 23/12/12 19:16
      To z lekcji religii taką wiedzę na temat męskich odbytnic wyniosłeś? Jakoś mnie to nie dziwi, no ale nie będę drążył tematu bo za bardzo wrażliwy jestem.
      
      Z niecierpliwością za to oczekuję przed świętami wielkanocnymi Twojej kolejnej głębokiej "refleksji", tym razem na temat "po co ateiści chodzą do kościoła z koszyczkami do święcenia".

No to się wkopałem...

1. A jakie ? Mógłbyś mnie oświecić ? , JE Jacaw 25/12/12 14:02
   Jakoś mam wrażenie, że zaraz tu padnie wywód jak to przed wiekami ludzkość, w tym czasie obchodziła coś tak np. przesilenie zimowe. I zapewne wolne i cała tradycja w tym dniu bierze się właśnie z tych zamierzchłych czasów, o których dziś prawie nikt nie pamięta ?

   Socjalizm to ustrój, który
   bohatersko walczy z problemami
   nieznanymi w innych ustrojach

   1. Bo chrześcijaństwo bardzo starało się, żeby nikt nie pamiętał , zartie 27/12/12 10:26
      Poszukaj informacji ile procent ludności na obecnych ziemiach polskich wyrżnięto, bo nie chciała przyjąć chrześcijaństwa.

      Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

      1. Czego nie pamiętał ? , JE Jacaw 27/12/12 13:54
         Tego, że w tym dniu obchodzono jakieś inne święto ? No pewnie było i co z tego ? Obecnie wolne w 25 i 26 grudnia wynika jednoznacznie z tradycji chrześcijańskiej i udowadnianie na siłę, że tak nie jest nie ma zbyt wiele sensu.

         Socjalizm to ustrój, który
         bohatersko walczy z problemami
         nieznanymi w innych ustrojach

"you don't need your smile when I cut
your throat"

1. troche przesadzasz. Jak liczysz sobie koszty i ile chcesz miec placone za , ptoki 26/12/12 16:19
   JDG to wliczasz sobie te urlopy i podnosisz stawke.
   Simple.
   Z chorobowym rzeczywiscie jest troche gorzej. Co do wypowiedzenia to też kwestia dyskusyjna. Jak lolek jest na wypowiedzeniu to przecież pracuje i jak sie opieprza to moze dostac dyscyplinarke.
   
   Zreszta zeby dostac 3 miesiace wypowiedzenia to rtzeba troche popracowac. Byle kto nie ma od razu 3 miesiecy.
   
   Z drugiej strony to tez troche zabezpiecza pracodawce. Jak pracownik cenny to tak szybko nie uleci...
   1. Pewnie, że przesadzam , bwana 26/12/12 16:28
      Z tymi urlopami wliczonymi w dniówkę nie jest tak różowo, bo (w mojej branży) konkuruję z ludźmi młodymi (tuż po studiach), którzy gotowi są rezygnować z wakacji/urlopów (hehe, tak samo jak ja to robiłem te 10-12 lat temu a także 8, 5 i w tym roku i jeszcze parę razy pomiędzy). De facto nie jestem sobie zrekompensować 26 dni płatnych podniesieniem stawki dziennej, bo była by ona już za wysoka dla kontrahentów.
      
      "Wypowiedzenie" swego czasu na działalności miałem sześciomiesięczne z racji przynależności do core-teamu u jednego z integratorów IT w Polsce.
      
      Tak czy inaczej chodziło mi o to, że same płatne dni ustawowo wolne od pracy nie wyczerpują tematu "darmozjada w pracy".

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. to akurat nieco szerszy temat , Codhringher 29/12/12 22:43
         w polskim IT stawki kontraktorów są nienaturalnie niskie w porównaniu do etatowców. Patrząc na chyba najbardziej transparentny rynek (UK) łatwo widać, że kontraktorzy rozliczani za dniówkę, na krótkich kontraktach na czas określony, kasują zdrowo więcej (30%-50%) niż etatowcy na porównywalnych stanowiskach. U nas mam wrażenie, że ta różnica na plus jest dużo niższa (10%-30%) a większość zysku pracownika stanowi oszczędność na ZUSie. Ale możemy mieć pretensje tylko do siebie - w końcu się na to zgadzamy.

         Pozdro...

         1. W IT u nas z drugiej strony jest troche normalnosci bo , ptoki 30/12/12 08:05
            nie ma biurokratycznych barier przed praca w IT.
            Czyli chcesz to robisz. Jak umiesz i produkujesz - zarabiasz. Jak nie masz asertywności - zarabiasz malo.
            
            Na moje oko rynek IT tak software jak i hardware u nas jest dosyć dobry jak na nasz kraj.
            Czepil bym sie tylko kompetencji niektórych supporterów i praktykom niektórych marketoidów.
            
            Jako rynek pracy oceniam że nie jest źle, no może poza burakowośćią niektórych "pracodawców" (bo oni biorą pracę) i niektórych klientów. Ale to jest niezalezne od IT.
            
            No i zgadzam sie ze za wypożyczenie placi sie wiecej niz za abonament wiec kontraktor powinien zyczyc sobie wiecej...