Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » ligand17 09:44
 » Lucyferiu 09:42
 » PCCPU 09:38
 » rooter666 09:38
 » Doczu 09:37
 » bajbusek 09:36
 » RADMAN 09:34
 » AfiP 09:29
 » @GUTEK@ 09:27
 » Menah 09:26
 » P@blo 09:25
 » Kenny 09:24
 » Matti 09:23
 » tuptun 09:19
 » Wedrowiec 09:19
 » lcf 09:19
 » Ament 09:15
 » okobar 09:13
 » ARTi 09:09
 » JE Jacaw 09:04

 Dzisiaj przeczytano
 41132 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Było o zaplanowanej nieprzydatności, to teraz Bulb Fiction , bwana 21/01/13 16:31
http://www.youtube.com/watch?v=RJ7dLYOSbCc

PS. Zaplanowana nieprzydatność tu: http://www.youtube.com/watch?v=QPPW8KM7eEU

"you don't need your smile when I cut
your throat"

  1. jak sie chce oszczedzac to ledowe sie zaklada , faf 21/01/13 17:41
    ale warto by bylo tym z PE rozlewac w gabinetach rtec po dywanie w gabinecie :)

    a i u nas mozna stosowac - w koncu co z tego ze rtec - ale jakie oszczednosci CO2 (recyklingowanego przez rosliny)

    ciekawe ze termometrow z rtecia to zakazali

    1. jak zakazali , Demo 21/01/13 18:39
      jak normalnie się kupuje termometry rtęciowe?

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. no zakazli , Franz 21/01/13 19:10
        http://pl.wikipedia.org/...Termometr_rt%C4%99ciowy

        Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
        Niedługo nas z ujni europejskiej
        wyrzucą.

  2. ja uzywam , Deus ex machine 21/01/13 19:19
    kul grzejacych i halogenow, a jak przepali sie swietlowka ktora juz mam to nowej nie kupuje.
    Swoja droga ciekawe w marketach, przeciez tam pojemniki na swietlowki stoja otworem i kazdy kto wrzuca kolejna zarowke to tlucze ja juz w tym pojemniku. Opary rtecie/skazenie sie gdzies zglasza? .)

    "Uti non Abuti"

  3. rozumiem że ekologiczne elektrownie weglowe nie emitują rtęci , Master/Pentium 21/01/13 19:29
    ani innego badziewia? Żeby zasilić nie emitującą żadnych odpadów żarówkę trzeba duuużo energii.
    Choć fakt jest faktem że dopiero LED'y są pod tym względem naprawdę w pełni ekologiczne.
    Mi jak na razie opłaca się stosować świetlówki wszędzie poza łazienką. Koszt świetlówki na dłuższa metę to pikuś względem rachunków.
    No i chyba jestem inny bo moje świetlówki przeżywają conajmniej 2-3 lata dość intensywnej eksploatacji. W międzyczasie wymieniłem jakieś 4-5 żarówek w łazience (są tam trzy sztuki).
    Na LED'y przejdę jak stanieją tak z 3-5x - na razie są poprostu nieopłacalne.

    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
    włącz komputer :-)

    1. nawet jak zaoszczedzisz , Deus ex machine 21/01/13 19:47
      10k na zarowkach, a jedna sie rozbije przy Twoim dzieciaku to bedziesz plul sobie w brode, ze je masz.
      A co do emisji zanieczyszczen przy zasialaniu zwyklej zarowki. Twoje zuzycie pradu przelozone na emisje zwiazane jego produkcja (nawet gdybys mial same zarowki zwykle), jest kilka razy mniejsze niz emisja spalin samochodu ktorym jezdzisz. Takze, lepiej dla srodowiska byloby jakbys mniej jezdzil samochodem niz uzywal "energo oszczednych" zarowek .)

      "Uti non Abuti"

      1. jak na razie nie zbiłem żadnej świetlówki , Master/Pentium 21/01/13 21:26
        i powiem szczerze nie mam pojęcia jak to zrobić. Rzucać?
        Po drugie nawet jeśli ta żarówka się zbije to po posprzątaniu oraz wywietrzeniu dziecko przejmie może z 1% tej rtęci (raczej dużo mniej). Uwzględniwszy, że zwykła rtęć (nie jej związki) jest umiarkowanie bioprzyswajalna to i jej toksyczność jest umiarkowana. W skrócie ale niestety dziecko bawiąc się przy drodze w kilka tygodni przyswoi więcej trucizn - smutne realia miasta.
        Co do auto racja ale na to często poprostu nie mam wpływu. Niestety bowiem elektrykow u nas w rozsądnych cenach jeszcze nie ma, zresztą przy prądzie z węgla nieszczególnie to pomoże.

        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
        włącz komputer :-)

        1. Raczej nie oglądałeś filma. , Pio321 21/01/13 23:14
          Klientowi zbiła się działająca świetlówka. Rozgrzane pary rtęci błyskawicznie rozniosły się po mieszkaniu. Po dwóch tygodniach dzieciom zaczęły wypadać włosy, później pojawiły się zaburzenia ruchowe.
          Dozwolona ilość rtęci w takich żarówkach wynosi 5 mg. To tyle ile wystarczy do zatrucia 5 000 litrów wody.
          Ludzi z Grenpeace którzy lobbowali za tym pomysłem, powinno się zaaplikować rtęciową kurację, a później wsadzić do więzienia bez możliwości opieki lekarskiej.

          1. przeciez to jest fake - nauczcie się myśleć i oceniać dawke efektywną. , Master/Pentium 22/01/13 11:30
            spytaj się lekarza czy 1 mg rtęci można się tak zatruć. A dziecko dostało w takich warunkach max 10% tej rtęci.
            W życiu od rtęci z jednej świetlówki się nie pochorujesz.
            Co innego jeśli jej opary będziesz wdychał latami pracując np. przy utylizacji świetlówek

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

          2. człowieku , Demo 22/01/13 22:55
            na tyle świetlówek co rozbiłem grzebiąc przy akwarium to powinienem dawno się robić na atomy. A jakoś nic mi nie jest...

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

        2. stary.... , Dabrow 22/01/13 09:04
          idź zapytaj ludzi którzy z rtęcią pracowali jak to jest z tą jej bioprzyswajalnością - rtęć to kurewstwo i tyle. I owszem opary - ale te powstają nonstop...

          !!!!!TO JEST SPARTA!!!
          !Tu się nic nie zmienia!
          ------dabrow.com------

          1. stary - sprawdź jaka dawkę oni przyjeli , Master/Pentium 22/01/13 11:35
            a potem panikuj. Nie mówię, że rteć jest zdrowa bo nie jest. Ale żadna trucizna nie szkodzi w dowolnych ilościach. To dawka a nie substancja czyni truciznę.
            Od jednego kontaktu ze zbitą świetlówką nic ci nie będzie o ile zachowasz elementarne zasady bezpieczeństwa. Od długotrwałej styczności z oparami rtęci niestety będzie.

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

            1. być może nie ma co histeryzować, ale jednak problem z utylizacją jest , bwana 22/01/13 11:49
              normalne żarówki można było wypieprzyć do kosza na śmieci a te trzeba segregować, wyrzucać do odpowiednich pojemników etc. Być może (nie liczyłem tego, gdybam) koszt łączny produkcji, użytkowania i utylizacji jest wyższy niż w przypadku żarówek "tradycyjnych", przy czym na względzie należy mieć też to, że "tradycyjne" żarówki mogłyby bez przeszkód świecić 10 a może i 100 razy dłużej niż takie, które były na rynku w wyniku "spisku żarówkowego" (którego istnienia chyba nie trzeba dowodzić).

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

              1. z tego powodu czekam na rozwój LED'ów , Master/Pentium 22/01/13 12:06
                co do spisku żarówkowego.
                Żarówki "longlife" NIE chce nawet za darmo. Ich sprawność jest niższa conajmniej o 20% co powoduje że ich dodatkowy koszt eksploatacji jest wielokrotnie wyższy niz koszt zakupu zwykłych żarówek w danym okresie.
                Takie żarówki zresztą istniały ale zastały wyparte przez świetlówki w swoich zastosowaniach czyli tam gdzie wymiana żarówki jest trudna i/lub kosztowna.

                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                włącz komputer :-)

                1. Ale tu nie chodzi o LongLife , bwana 22/01/13 12:47
                  chodzi o to, że pod koniec XIX wieku żarówki świeciły 1500 godzin, niedługo potem 2500 godzin aż powstał kartel producentów, który za cel postawił to, by sprzedawane przez producentów (członków kartelu) żarówki świeciły nie więcej niż 1000 godzin. Wprowadzone zostały kary finansowe za to, że żarówki danej firmy świecą zbyt długo. W międzyczasie powstały patenty na żarówki świecące 100 tys. godzin, ale "nie weszły do produkcji". Widać, że dużo pary poszło w obniżanie a nie podnoszenie jakości takich produktów.

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. Oj, to już chyba ci tłumaczyłem. , ptoki 22/01/13 13:12
                    Zwykła żarówka im jaśniej świeci tym krócej żyje.
                    Można zrobić tak że będzie prawie wieczna ale będzie więcej grzała a mniej swieciła.

                    To raczej nie spisek.
                    Gdyby wziąć taką 100W z czasów PRL i taką dzisiejszą (z ukrainy ;) ) to ta dzisiejsza świeci jaśniej. I dlatego zyje krócej.

                    Halogeny żyją dłużej i świecą jaśniej ale też mają ten problem (osadzanie się pary metalu na żarniku nie jest jednorodne).

                    W przypadku żarówek nie ma spisku. Może być gdy drucik przepala sie nie na spiralce a na doprowadzeniu ale zazwyczaj jednak pali sie spiralka. Zresztą ona jest podwójna jakby ktos nie wiedział.

                    1. Coś więcej? , Pio321 22/01/13 13:28
                      "To raczej nie spisek.
                      Gdyby wziąć taką 100W z czasów PRL i taką dzisiejszą (z ukrainy ;) ) to ta dzisiejsza świeci jaśniej. I dlatego zyje krócej."

                      Jakieś dowody, czy tylko domysły?
                      Bo na spisek są tony dokumentów, Ty uważasz że to nic nie znaczy.
                      Ok, to może masz jakieś źródło na temat jasności tych i starych żarówek.

                      1. Pośrednio dowodem jest to że wzorzec jasności wyrażany w lumenach się , ptoki 22/01/13 13:41
                        powoli podnosił.
                        Można by popytac fotografów bo oni powinni się orientować i miec na to podkładkę w postaci praktyki i wiedzy jakie czasy migawki ustawiać.

                        No i w książkach starszych powinno być co nieco w tabelkach ile to ówczesne żarówki miały lumenów.

                        A z drugiej strony pokaż mi te tony dokumentów na temat żarówki.

                        Na temat innych popsujek przemysłowych ta teoria jest prawdziwa. Na temat żarówki raczej niebardzo.

                        1. Czyli masz tylko domysły , Pio321 22/01/13 20:15
                          Szkoda, bo liczyłem na jakieś konkrety, a widzę że jesteś skłonny wierzyć zapewnieniom koncernów że - "Panie tego tak się nie da", bo będzie słabiej świecić :) Każda wymówka jest ok, a lemingi to łykają.

                          Co do dowodów spisku, a tak trzeba to nazywać - to masz np. przedstawione w drugim filmie od 8:30 i dalej, a w pierwszym filmie od 23:00. Natomiast od 26 minuty pada ciekawa informacja "Berliński wynalazca znalazł sposób na przedłużenie trwałości żarówek przy takim samym zużyciu energii i emisji światła" Takie żarówki świecą przez 150 tys godzin.
                          I co? Nie da się?

                          1. to jest prosta fizyka , Master/Pentium 22/01/13 23:01
                            sprawność żarówki jest tym wyższa im wyższa temperatura żarnika. Ale jednocześnie drastycznie spada żywotność bo wzrasta tempo parowania metalu. Wprowadzenie gazu nieco redukuje tempo - przedłuża żywotność, halogen umożliwia częściową regenerację żarnika - dalsze przedłużenie.
                            Więc im sprawniejsza żarówka tym niestety jej żywotność gorsza. Pewne triki nieco sytuację poprawiają ale uzyskanie żywotności choćby zbliżonej do podanych 15 tyś godzin przy sprawności dzisiejszych żarówek jest niemożliwe. Przynajmniej dla wolframu bo ten zwyczajnie paruje (sublimuje).
                            Polecam choćby artykuł na Wikipedii o żarówkach - łatwo wyliczysz sprawność żarówki o żywotności rzędu 15 000h.

                            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                            włącz komputer :-)

                            1. nie 15, a 150 tys godzin , Pio321 23/01/13 01:23
                              dobrze że wynalazcy nie znają słowa nie da się i nie szukają wykrętów na wikipedi.
                              Bo inaczej dalej tkwilibyśmy w epoce kamienia łupanego :)

                              1. nie twierdzę, że nie da się zrobić takiej żarówki , Master/Pentium 23/01/13 08:20
                                nie da się zrobić takiej z żarnikiem wolframowym.
                                Nie wykluczam, że istnieje materiał umożliwiający wykonanie takiej żarówki ale jak na razie jest nam nieznany.
                                Inna sprawa, że udoskonalanie żarówki jest mocno ograniczone prawami fizyki i dlatego wysiłek idzie gdzie indziej.
                                Sprawdź sobie wzory na sprawność energetyczną świecenia w funkcji temperatury.

                                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                                włącz komputer :-)

                    2. Rozumiem (mniej więcej) fizyczne zależności które opisałeś i nie protestuję , bwana 22/01/13 14:17
                      jednak wydaje mi się, że skoro przez ponad 100 lat (tj. od etapu pionierskiego przez dziesięciolecia masowej produkcji) następuje REGRES to może być to zastanawiające. Jeśli natomiast prawdziwe są dokumenty wydobyte z archiwów to znak, że spisek (ok, głupie słowo - użyjmy słowa "kartel") żarówkowy jednak istniał. Jedno (regres) i drugie (kartel) jakoś się ze sobą "zgadza". Ok, nie upieram się, ale jestem skłonny w to uwierzyć.

                      "you don't need your smile when I cut
                      your throat"

                      1. OK. Nie nieguje ze w pewnych dziedzinach jest regres np. finanse , ptoki 22/01/13 14:33
                        czy motoryzacja.

                        Ale akurat żarówka to przykład technologii gdzie granica została osiągnięta dosyć szybko i to co uważasz za regres to po prostu zmiana trwałości na sprawność.

                        Może spisek gdzieś tam jest i żarówka zamiast tych 1000h mogła by świecić te 4000-5000h. Nie jest to wykluczone aczkolwiek na moje oko i doświadczenie szanse na to są niewielkie.

                        Natomiast dużo wiekszym przekrętem jest ban na żarówki.
                        One kiedyś kosztowały złotówkę za 100W i w tym był podatek, zysk producenta, amortyzacja maszyn, płace, materiały itp.

                        A teraz najtańszy syf kosztuje 8-15zl i jest ledwie porównywalny z żarówką...

                  2. Mi osobiście fakt obniżenia żywotności żarówki tradycyjnej nie przeszkadza , NimnuL-Redakcja 23/01/13 08:22
                    niech będzie, że to napędza przemysł. Nie akceptuję jednak faktu, że nie mogę aktualnie kupić takiej żarówki w sklepie i wciska mi się świetlówki. Te mam zamontowane w głównych oświetleniach w całym mieszkaniu, ale do czytania książek ich nie akceptuję. Mam więc uzupełniające światło z żarówki halogenowej, choć ona też nie świeci naturalnym światłem. Nie wiem jak to jest z LED, tych nie próbowałem.
                    Nie lubię nie mieć wyboru. I tyle.

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. ah, to to co ja mam , Demo 23/01/13 17:39
                      ze STEAM'em ^^

                      napisalbym swoj config,ale sie nie
                      zmiescil:(

            2. Master , Dabrow 23/01/13 17:12
              wiem że dawka czyni różnicę - bo często to co w dużej zabija, w małej (odpowiedniej) jest lekarstwem. Tyle że ja mam do rtęci akurat stosunek bardziej niż nieprzychylny (rodzinne historie) i dlategoż tak reaguję. ...

              !!!!!TO JEST SPARTA!!!
              !Tu się nic nie zmienia!
              ------dabrow.com------

              1. ale twoje osobiste lub przeżycia , Master/Pentium 23/01/13 17:57
                nie zmieniają toksyczności rtęci.
                Jest trucizną bez dwóch zdań ale aby zaszkodziła musisz zaabsorbować określoną dawkę. Sporadyczny kontakt ze stłuczoną świetlówką tego warunku nie spełnia.

                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                włącz komputer :-)

    2. co nie zmienia faktu , faf 21/01/13 19:59
      ze energie i tak trzeba wyprodukowac
      grinpisy mysla ze prad jest z kosmosu
      za chwile powiedza ci ze po 18 mozesz miec tylko 1 zarowke i bez komputera i tv - bo dzownice moldawskie kopia 0,5cm wolniej na godzine ....

      zarowka to szklo, troche aluminium i drucik wolframowy
      w eko zarowce poza rtecia mamy co najmniej 3 rodzaje tworzyw sztucznych, elektrosmieci - kondesatory, oporniki, cewki elementy polprzewodnikowe - w dodatku plytka z wlokna szklanego trawiona chemicznie, cyna, lut teoretycznie bezolowiowy - wyprodukowanie tego zezre caly ten zysk energetyczny ktory wypracuje ta zarowka

      do tego trupie swiatlo - nie nadajace sie do wszelkich prac przy ktorych wazna jest barwa

      swietlowki kompaktowe ida na hasiok - ale sproboj np prowadzic solarium - za 72swietlowy (od normalnych roznia sie luminoforem - przepuszczaja wiecej UV zeby sie dobrze blachary rumienily) trzeba slono zaplacic i wedlug przepisow unijnych nie mozna tego od tak wywalic - moze tylko specjalna firma utylizujaca, specjalne kontenery, specjalna utylizacja

      czyli co ? jak solka to zaplac danine za utylizacje ( i tak wpieprzymy to lasu/rzeki) a obywatele musowo jakies zaroweczki ktore nikogo nie obchodzi gdzie beda wywalone ?

      do tego co ja uzywam w domu to moja sprawa - place za prad to moge i wode zelazkiem grzac

      zamiast za pierdoly to by sie wzieli za to zeby np swiatla na korytarzach mialy czujnik ruchu (we wspolnocie kupe kasy da sie zaoszczedzic jak sie to zrobi na klatce), cisnac na producentow sprzetu zeby bylo efektywnie energia zuzywana - zasilacze wszelkiej masci - komputery, agd...

      zamiast sie martwic ze w nocy 100mln ludzi ma 3 zarowki - moze lepiej martwic sie ze w tym samym czasie huta ciagnie pradu 1000x tyle ? (tak apropos - wytop stali - czyli redukca wegla w zelazie to samo sie nie dzieje - w surowke dymaja tlen a powstaje dwutlenek wegla w ilosciach ktore sa wieksze niz zuzywaja wszystkie czlowieki, ich samochody oraz zakichane zarowki)

      ja tam wole miec wybor - ale tam gdzie pstrykam swiatlem - kibel przedpokoj to wole zarowe zwykla/halogen (na szczescie tego nie zlikwidowali - sa normalne e26 tylko w bance jest zarnik halogenowy - niestety nie swieci 360/360 bo podpory zarnika rzucaja paskudne cienie na scianie - ale jasno swieci i jeszcze nie zakazali

      te energooszczedne - faktycznie oszczedzaja - zdaze wejsc i wyjsc zanim to cos osiagnie dobra jasnosc - do rzyci z taka zarowka :P

      1. do pomieszczeń , Franz 21/01/13 20:06
        w których światło świeci, krótko mi sprawdzają się ledy oczywiście trzeba ich więcej ale nie szkodzi im tak bardzo chwilowe włączenie.

        Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
        Niedługo nas z ujni europejskiej
        wyrzucą.

      2. póki co , LooKAS 21/01/13 20:08
        normalne żarówki można spokojnie kupić. będziemy się martwic jeżeli nie będzie można.

        I wanna suck, I wanna lick
        I wanna cry and I wanna spit

      3. nie wiem jakie ty masz kompakty , Master/Pentium 21/01/13 21:21
        moja świeca na biało. Apollo i inne marketowe wynalazki świeca w dziwnych odcieniach "białego".
        A tam gdzie odwzorowanie barw jest najważniejsze (lustro w łazience) mam halogeny.

        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
        włącz komputer :-)

        1. ech tu nie chodzi o temperature tzw bieli , faf 21/01/13 22:15
          przewaznie daja ponad 5700K a to jest juz blekit
          te pseudo cieple maja 4300K i to jest niby dzienne
          zarowe daje 2700-2900K a to daje w mieszkaniu wrazenie cieplego jasnego wnetrza

          zarowka swieci praktycznie w calym swietle widzialnym i podczerwieni

          jarzeniowka - wcale nie swieci :P - daje w pasmach UV ktore wzbudza luminofor - no i tu jest pies pogrzebany
          widmo tego swiatla nie jest ciagle - ma kilka skladowych glownie niebeiskich do tego czerwone i malo zielonych - oczywiscie niewielkie UV tez puszcza - wiecej niz podczerwonego

          no ale jak ktos lubi patrzec na promieniowanie izotopow ....

          1. żarówki nie świeca na biało , Master/Pentium 22/01/13 12:09
            tylko na żółto co mnie wnerwia.
            Na biało-złoto to świeca halogeny i ta barwa mi się podoba.
            Mi kolor większości markowych kompaktów się podoba. Z pominięciem wynalazków OSram Comfort świeczących na żółto (2500 K).

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

    3. Tyle że to takie oszczędzanie na siłę. , ptoki 21/01/13 21:25
      Widzisz ile jest oswietlonych gmachów?
      Widzisz ile jest swiecacych cala noc jarzeniowek w calej polsce?
      Widzisz bezsensowne oswietlenie autostrad?

      Ludzie gdzie mieli to daaawno swietlowki wsadzili. A tam gdzie im oczu szkoda mogli mieć żarówke. A tak klops.

      Najsmutniejsze jest że tak słabo się uzasadnia ten zamordyzm. Bo tej rteci to jest tyle co nic w tym przycietym zapotrzebowaniu na energie...

      Za to patyczkow halogenowych czy baniek halogenowych nie zakazano.
      Ja bym rozumiał jakby ledy były dojrzałe jako technologia.
      A do tego ich produkcja byla czysta. Ale nie jest.

      1. ale lepiej by bylo zamiast zakazu zarowek , faf 21/01/13 22:19
        i wpychania swietlowek (z niewymienna banka - elektronika jest przewaznie OK)

        lepiej jakby swiec czym chesz - ale zobacz - LEDy oszczedzaja i sa zalecane (moze nawet dotowane ? (kiedys dotowali piece gazowe jak sie przeszlo z wegla)

        na szczescie tam gdzie wykonuje sie prace precyzyjne nie ma zmiluj - wazne jest natezenie swiatla - a tu zostaja tylko zarowe lub metahalogeny

        1. Ale wszelkie dotowanie powoduje niegospodarnosc. , ptoki 21/01/13 22:34
          Co innego inwestowanie ale to inny mechanizm.
          Moj ojciec gderal ze te dotacje do piecow gazowych to pic na wode.
          Bo za pare lat podniosa cene gazu. I bam! Mial racje. Teraz gaz to tylko wygoda i ekologia. Nie ma oszczednosci.
          Tak to jest jak sie przy rynku grzebie...

          Ledy sie narazie nie oplacaja i sa drogie.
          Kropka. Dlatego caly ten cyrk. Zeby wyrwac kase.

          Ten kto chce oszczedzac juz dawno wymienil zarowke na swietlowke. I jestem tego pewny. Nie trzeba bana zeby swiecic oszczednie.

    4. Zapominasz o jednym... , JE Jacaw 22/01/13 10:49
      ...pomijając oczywiście wszystko inne co koledzy już napisali. Nie jesteśmy krajem tropikalnym i przez większą część roku, te rzekomo "marnowane" ciepło z żarówek, po prostu ogrzewa nasze mieszkania. Tak więc straty energii są zdecydowanie mniejsze niż to się oficjalnie podaje - przy czym im bardziej na północ tym straty mniejsze, czym bardziej na południe większe, ale oczywiście UE tego faktu nie uwzględnia w ogóle.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. UE to wogóle nie liczy tylko narzuca. , ptoki 22/01/13 11:06
        Przykładem kolejnym jest podział na strefy czasowe. Ta strefa w której jesteśmy jest szeroka na 32stopnie (zachód hiszpanii -9 a nasz wschód 23 stopnie).

        Czyli ponad dwie przeliczeniowe strefy.
        Skoro "opłaca" się zmieniać czas na letni o godzinę to połowa europy jest w złym czasie przez pozostałą połowę roku.

        Ale kto by to liczył i się przejmował. Z góry tak ładnie wygląda.
        ech...

      2. ogrzewanie sufitu jest mało efektywne w grzaniu mieszkania , Master/Pentium 23/01/13 11:55
        pozatym grzanie elektryczne jest zwykle kilkakrotnie droższe od alternatyw więc ten "odzysk" kosztów nie jest zwykle istotny.

        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
        włącz komputer :-)

        1. nawet jak sie grzeje sufit to zawirowania powietrza roznoszą je , ptoki 23/01/13 12:05
          po pomieszczeniu.

          Grzanie elektryką jest pi*oko 4-6x droższe niż elektryką ale i tak wielu ludzi grzeje prądem.

          Te cechy wiele nie zmieniają. Żarówek i tak używa się niewiele. Ale jednak używa się. Bo tam gdzie są, są pożyteczne.
          Teraz zamiast 60-ki nad drzwiami wyjściowymi albo będzie świetlówka "jednozimowa" albo syfiaty led który niczego nie oświetla a kosztuje dobre 20x więcej od żarówki.
          Przykładów mozna podać więcej.
          U mnie w garażu poszły 4 świetlówki kompaktowe w rok.
          W końcu wymieniłem na rurowe. A żarówka przydatna jest podczas pracy pod autem.

          Zauważ że nikt w tym wątku nie kwestionuje użyteczności świetlówek kompaktowych czy ledów (choć są kiepskie). My chcemy wyboru. I to wyboru prostej taniej technologii do zastosowań tam gdzie się sprawdza.

          Za to druga strona tłucze non stop jakie to żarówki są nieekonomiczne. Tyle że już halogeny są cacy a tylko pare procent sprawniejsze za to kosztują 2-3-6x więcej.
          Ja powiadam: bulszit i przekręt. Tak jak jazda na światłąch i zielone strzałki...

          1. ale nie jest to grzanie efektywne , Master/Pentium 23/01/13 12:33
            jak ktoś chce grzać prądem są od tego rożne grzejniki - znacznie wygodniejsze w użytkowaniu.
            Te kilka procent % dodatkowej sprawności w halogenach przekłada się ładne kilkanaście-kilkadziesiąt złotych oszczędności i to po wliczeniu ceny halogenu.

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

            1. No oczywiscie że nie jest efektywne. Ale równie niewielki jest efekt , ptoki 23/01/13 13:33
              strat na swieceniu żarówkami. :)

              Dlatego napisalem ze to nieistotne.

              A pare domów grzanych prądem znam. Zresztą dosyć popularne są podgrzewane podłogi w łazienkach. Grzane prądem.
              I wycierając sobie usta złymi żarówkami o tym aspekcie nikt nie gada. Obłudnie IMHO.

              1. czyli mamy iloczyn nieefektywności :) , Master/Pentium 23/01/13 14:02
                czyli ekonomia grzania żarówkami jest tym bardziej nędzna.
                Ale fakt - jest to bohaterskie zwalczanie problemów nie znanych w innych ustrojach.

                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                włącz komputer :-)

                1. Podobny problem jest z autami elektrycznymi. , ptoki 23/01/13 14:50
                  Grzanie sie w nich za pomocą energii z akumulatora jest, no wiesz jakie :)

                  U nas będą tak uzyteczne jak cabrio bez twardego dachu.
                  Ale to to dziennikarze odkryją za dobre 10-20 lat :)

                  1. nie będzie chyba aż tak źle , Master/Pentium 23/01/13 15:23
                    bo sprawność akumulatorów oscyluje wokół 80%, sprawność grzania też pewnie nie spada poniżej 90%.
                    Ale faktycznie wypadałoby ten aspekt przebadać w praktyce.
                    Najwyżej auta w naszej strefie klimatycznej (a tym bardziej u ruskich) będą miały dodatkowe ogrzewanie na paliwo :). Z jednej strony koszt, z drugiej strony i tak znacznie niższa emisja spalin.

                    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                    włącz komputer :-)

                    1. Nieee nie o sprawnosc mi chodzi. Jak auto ma zasieg 200km to przy grzaniu sie prądem , ptoki 23/01/13 17:10
                      zasięg spadnie o polowe :) i moze sie okazac ze nie zajedziesz do roboty i spowrotem w ciepełku :)

                      1. to faktycznie może być problem , Master/Pentium 23/01/13 21:17
                        ...

                        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                        włącz komputer :-)

  4. Szanowni, ja nie podpisuję się bezkrytycznie pod tym, co w obu filmach jest powiedziane , bwana 21/01/13 23:08
    chciałem natomiast zwrócić uwagę na to w jaki sposób i zjakich powodów tworzone jest czasem prawo UE. Bardziej chodziło mi tu o trudno widoczne mechanizmy polityki niż samą sprawę żarówek.

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. Ale to przecież nikogo nie dziwi. U nas tak było, u ruskich, u hamerykańca , ptoki 22/01/13 08:16
      Obowiazek wożenia gaśnicy w aucie? na 100% sponsorowane.
      Obowiązek pozyskiwania energii z źródeł odnawialnych? na 100% pokrzywione na prośbę koncernów.
      Marchewka owocem? Sam wiesz.
      Przedłużanie okresu ochronnego własności intelektualnej (tzw prawo myszki miki). Wiesz kto dopłaca...
      Dopłaty do solarów? Na zamówienie banków.

      I to są tylko przykłądy z przepisów jakie znamy my. Pewnie w specjalistycznych obszarach jest dużo ciekawiej. O ustawach podatkowych nie wspomne.
      O ugłaskiwaniu zagranicznych inwestorów nie wspomne. O różnicowaniu traktowania małej i dużej firmy nie wspomnę.

      Nawet w kanadzie takie wałki robią.

      1. No ale mnie wkur@!$%wia właśnie to, że ludzi już nawet to nie dziwi , bwana 22/01/13 08:26
        W końcu stoją za tym ludzie na których głosujemy i głosujemy na nich ponownie nawet wtedy kiedy już gołą dupą widać, że to oni są za tego typu wałki odpowiedzialni.

        "you don't need your smile when I cut
        your throat"

        1. No cóż. ja nie głosowałem na żadnego z tych przekrętasów. , ptoki 22/01/13 08:33
          No i agitowałem przeciwko nim.
          Tyle mogłem zrobic i zrobiłem.
          Dzieciaka odpowiednio indoktrynuję. Niech wie jak wygląda oszust i złodziej.

          Jak ludzie zebrali podpisy to sam wiesz co z nimi zrobiono.

          Prawda jest taka że 95% ludzi to pokorne barany. I wystarczy im stopniować krzywde żeby ją w końcu zaakceptowali.
          Kiedyś była dzisięcina i było be. Teraz jest "dwoina" i debile tego bronią...

          1. bo dwoina , Dabrow 22/01/13 09:12
            to przecież mniej niż dziesięcina.... (-;

            Anegdota autentyczna skrajna niemożebnie - prosta baba ze wsi co to sprzątać u babci mej żony przychodziła opowiadała jak to pięknie było na sumie w niedzielę, że ksiądz z ambony tyyyyyle mądrego powiedział... Więc ją babcia pyta co ten ksiadz mówił?
            - A nie wim, nie wim, nie rozumim, ale tak pięknie krzyczoł tu musiało być mądre!
            I tak samo z politykami - ludzie łykają co im się wciśnie, najlepiej metodą małych kroczków i po sprawie.. Sam przykłady dałeś - wszystko w imię "naszego dobra"...

            !!!!!TO JEST SPARTA!!!
            !Tu się nic nie zmienia!
            ------dabrow.com------

            1. dobre:-D , bwana 22/01/13 09:53
              anegdotka śmieszna - i straszna. No bo właśnie tacy ludzie jak opisana kobiecina też mają prawo głosu i to równe - nieskromnie powiem - mojemu.

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

          2. tzw taktyka salami zwana gotowaniem żaby , bwana 22/01/13 09:52
            zabieramy po plasterku, więc nikt się za bardzo nie burzy. Inaczej - żaba wrzucona do wrzątku wyskoczy, a kiedy trafi do chłodnej wody stopniowo podgrzewanej - ugotuje się.

            W ostatnich wyborach też nie głosowałem na "żadnego z przekrętasów" co oznacza, że nie głosowałem w ogóle (w poprzednich głosowałem na PiS ale wg mnie nie PiS nie wykazał się skutecznością sprawowania władzy i na kolejny głos nie zasłużył).

            Już o tym tu dyskutowaliśmy - w Polsce kiedy nie ma na kogo głosować, głosem nieważnym można sobie najwyżej dupę podetrzeć.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

            1. Głos nieważny nawet jesli nie zmienia wyniku wyborów to przynajmniej pokazuje co myślimy o , ptoki 22/01/13 10:26
              tej sytuacji.

              Mnie osobiście denerwuje gadanie o niedorastaniu do demokracji.
              W usiech mają dorosłą demokrację a dają się manipulować tak samo jak nasi albo i lepiej.
              To samo w brytolandzie. Niby takie światłe ludzie a też lewusów wybierają (aczkolwiek ich lewusy to inne lewusy niż nasze czy chińskie).

              To media manipulują i sterują nastrojami.

              I dlatego przy ich akompaniamencie to my nigdy nie dorośniemy.
              Od 20 lat w sejmie siedzą ci sami kolesie (no , krzaklewskiego przegonili i leppera ale sądzę że to zasługa mediów). Nawet beznadziejnie kończącego millera do radia zaprasza towarzyszka stokrotka. Po kij? Bo to kolesie.

              Smutne.

              Co można zrobić?
              Pokazać że się na to nie godzimy.
              Tylko jak?
              Może słać listy?
              W sieci publikować gotowce i wpisywać tylko imie, nazwisko, adres i wysyłać. Spamować ich fizycznie.
              Czy to dobry pomysł? Nie wiem. Ale inne rzeczy mi nie przychodzą do głowy.

              1. No właśnie - na pytanie "co robić" odpowiedzi brak , bwana 22/01/13 10:58
                Tzn. w makroskali. Bo w skali własnej rodziny można dużo zrobić, np. zadbać o wychowanie i edukację dzieci, o to by nie były bezkrytyczne wobec mediów, słowem, by od wczesnej młodości były outsiderami w szkole, pracy, wśród znajomych:-)

                "you don't need your smile when I cut
                your throat"

                1. Plusik. , marcin79 22/01/13 13:09
                  I tak też robił będę jak tylko dzieci posiędę. Tymczasem pora zabrać się za ich produkcję.

                  ~~~~ sapere aude ~~~~

                2. I żeby dobrze dobierały sobie kolegów. , ptoki 22/01/13 13:16
                  I żeby zwracały uwagę na sedno a nie otoczkę.
                  I wiele więcej żeby :)

                  Nasze dzieci mają ten przywilej że mamy dla nich czas i chęci i wiemy co dla nich dobre.
                  Nie każdy z nas miał rodzica który na takie aspekty zwracał uwagę.

                  1. ... , Franz 22/01/13 15:30
                    "Nasze dzieci mają ten przywilej że mamy dla nich czas i chęci i wiemy co dla nich dobre." ptoki TPC

                    dobre w huj :)

                    Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
                    Niedługo nas z ujni europejskiej
                    wyrzucą.

      2. Masz jakies przyklady tych 'walkow' w Kanadzie? , speed 22/01/13 16:50
        Chetnie sie z nimi zapoznam.

        1. Jedyny jaki ja kojarzę to związany z samolotami Avro Arrow , bwana 22/01/13 17:38
          ale sprawę znam tylko z serialu fabularnego, więc to żadne źródło.

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. Trudno to nazwac 'walkiem' , speed 22/01/13 18:22
            Dwoch madrych ludzi nadepnelo sobie na odcisk a ze Premier chcial kase przeznaczyc na co innego (elektrownie wodne) to skonczylo sie jak sie skonczylo, Francuzi z tego skorzystali:))) A my dzisiaj mamy nadprodukcje energi elektrycznej i okolo 40% idzie na eksport. Z perspektywy lat w 100% popieram decyzje Premiera z lat 50-siatych.

            1. jak mówię, nie wiem jak było "naprawdę" a całą sprawę postrzegałem , bwana 22/01/13 18:31
              z perspektywy fana awiacji raczej. Ale z tego co piszesz, choć decyzja miała dobre skutki, to jednak była podjęta ze względów niekoniecznie merytorycznych. No ale traf chciał, że na dobre wyszło.

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

        2. three strikes internet law , ptoki 22/01/13 18:51
          http://arstechnica.com/...e-strikes-internet-laws/

          Jeszcze pare baboli mi sie przez oczy przewinęło ale już nie pamietam co tam jeszcze w kanadzie ukręcili.

          Specjalnie wspomniałęm kanade mo mimo że jest dosyć eleganckim krajem to też jest skażona kręceniem lodów i lobbowaniem.

          W tym przypadku smierdzące jest to że następuje prywatyzacja wymiaru sprawiedliwosci. Zamiast sądu mamy wytwórnie filmowe filmowe czy muzyczne i ISP (nie wiem kto jeszcze bo szczegolow nie wyczytywalem).
          Lody ukręcone na zamówienie.

          1. Przepraszam ,co to ma wspolnego z 'walkiem'? , speed 22/01/13 19:22
            Ja jestem za tepieniem z calych sil 'kombinacji ' w necie i dam sobie reke odrabac ze kolosalna czesc spoleczenstwa Kanady tez tak mysli.
            Tu ludzie nie maja zakodowane aby krasc i kombinowac na wszelkie sposoby.
            Daj konkretny przyklad ze cos w Kanadzie zostalo przewalone za kase czy cos innego.?

            1. Wałek jest taki że na zamówienie dużych firm medialnych jest tworzone prawo , ptoki 22/01/13 19:52
              bezsensowne.
              Kto będzie szukał naruszeń?
              Kto będzie je udowadniał?
              Jakie masz możliwości obrony?


              Tępienie tępieniem ale powinno być robione w sposób cywilizowany.
              A tu prokuratorem sędzią i katem będzie firma medialna i ISP.

              A dowody jakich dostarczają są często wątpliwe albo wyssane z palca. Tak było na jutubie i podczas wielu procesów (to akurat w stanach) gdzie dążyli do ugody a jak sie ktoś postawił to porzucali sprawe.

              Zresztą jak chcesz konkretny przekręt to masz:
              http://en.wikipedia.org/...ight_Term_Extension_Act
              Nie wiem kto i ile za to bierze ale za free tego nie robią.
              Ten akurat przyklad tyczy sie prawie całej ziemi. Dlatego tak stanowczo się wyraziłem na temat tego ze nawet kanada nie jest wolna od kasiatego lobbyzmu.

              Czy u was mozna kupić żarówki?

              1. Wywolales Kanade ,ja zadaje pytanie a Ty o USA czy ogolnie ,powiedz jak z wami gadac? , speed 22/01/13 20:15
                Filmy na necie w Kanadzie masz za 7,99$ miesiecznie i mozesz ogladac do usranej smierci i na 10 TV na raz, muzyka -jeden utwor kosztuje okolo 90 centow ,mozesz go sluchac ile chcesz gdzie chcesz zrobic kopie i.t.d . Najnizsza stawka godzinowa np w Manitobie to 10,25$ za godzine pracy. Pokaz mi sens robienia 'walkow' ? A to ze chca zamknac droge kombinatora to bardzo dobrze. Myslisz ze bez powodow Kanada cieszy sie najwieksza wolnoscia obywatelska? a oceniaja to Europejczycy . Pewnie nie jest perfekt ale nie mozna tak od niechcenia przypisywac czegos co nie ma miejsca.
                Tu jakos nikt nie podrabia ,wodki, ubran, papierosow, benzyny ,czesci do somochodow, lekow i.t.d i na sile przypisywac ze tez sa tu 'walki' to tak troche nie na miejscu:)))
                Ptoki, naprawde w Kanadzie nie jest zle ale tym ktorzy nie chca miec zle.
                Pozd.

                1. Tak mozna kupic i to jakie chcesz , nawet takie co swieca 10tys godzin. , speed 22/01/13 20:17
                  (zwykle zarowe). A w autach przez ostatnie 25 lat nigdy nie mialem takiego przypadku zeby spalila sie zarowka.:))

                2. Moment. Ile jest ochrony własności intelektualnej w kanadzie? , ptoki 22/01/13 22:07
                  Jest jak z myszką miki? Rozszerzono okres ostatnio?

                  Ja wiem że w kanadzie jest lepiej. Ale i tam wałki są. Może nie robione bezpośrednio ale za pośrednictwem np. WTA lub umowy wolnego handlu z USA. Ale jednak ochrona (moim zdaniem przesadna) jest. Czy jakiś parlamentarzysta za to wziął kase czy nie już nie jest istotne. Wpływowy przemysł wcisnął regulację i jest ona prawem.

                  Tutaj sobie wyczytałem że dla muzyki to jest okres 50 lat od smierci autora.
                  http://en.wikipedia.org/...Canada#Music_recordings
                  No, sory. Nawet autora dzieci zdążą poumierać w tym czasie...

                  Co do przycinania to troche sie kupy nie trzyma. Skoro za psie pieniadze (ze nawet przedszkolak tyle kieszonkowego ma) mozna ogladac do zarzygania w dobrej jakosci i co i kiedy sie chce to po co takie prawo?
                  Kogo będą scigać?

                  O żarówkach wyczytałem tu:
                  http://en.wikipedia.org/...ncandescent_light_bulbs
                  Kanada też je wycofuje.

                  Mnie zastanawia że lamp naftowych nikt nie wycofał. Mam jedną jeszcze na wszelki wypadek. A żarowek się zabrania.
                  Rozumiał bym że producenci by fabryki zamknęli i powiedzieli ze mają klienta w tyłku. Spoko. Taki rynek wredny więc ok.
                  Ale tu rynek nie ma nic do rzeczy. Ktoś gdzieś posmarował i żarówek zakazano.

                  Zobacz. Kineskopów nikt nie zakazywał. "Same" znikły były...

                  Podesłał byś mi pare żarówek H1 H4 H7?
                  Skoro te wasze sie nie palą :)
                  Pewnie na grupie paru chętnych by się znalazło na taką grubszą akcję :)

                  Miżarówki w aucie palą się pi*oko co 2 lata (50kkm).

                  1. A co to ma do 'walkow'? , speed 22/01/13 22:27
                    Ty piszesz ze wiesz ze robia walki a ja prosze abys mi pokazal choc jeden bo ja ich nie widze.
                    Dziwne masz podejscie piszac ze nawet WTA ,naprawde nie rozumie tego podejscia. Wierzysz we wszystko co w necie przeczytasz??
                    Pisza ze w 2012 Kanada wycofa zarowki a juz mamy 2013 i kupisz jakie chcesz . Kiedys pewnie wycofa bo uwazam ze mamy juz lepsza technologie do swiecenia. Akumulatory olowiowe tez juz niedlugo znikna zastapione niklowo cynkowymi i tez powiesz ze walek?
                    Naprawde nie rozumie dlaczego tak piszesz .

                    1. Bo dla mnie wałek jest wtedy kiedy wprowadza sie prawo , ptoki 23/01/13 07:38
                      tylko po to aby firma miała lepiej. Nie żeby było lepiej wszystkim tylko jednej firmie lub jakiemuś oligopolowi.

                      U nas też tylko rywin poszedł siedzieć a w sumie nic nie załatwił.
                      A ustawy kupuje się powszechnie.
                      U was nikomu nie wyciągnięto nic na wierzch ale prawa jakie przytoczyłem świadczą że taki proceder (elegancko nazywany lobbingiem a to właśnie wałek) się odbywa.

                      To czy dzieje się to twarzą w twarz i z walizką kasy czy za pomocą narzucania takich ustaw za pomocą WTA czy u nas UE niewiele zmienia.

                      1. Powiedz dlaczego miarka Polski chcesz mierzyc Kanade? , speed 23/01/13 17:14
                        Wywolales tez umowe o wolnym handlu ,powiem Ci ze kazdy obywatel kanady na tym zyskal (gdzie walek?). Widze ze prawie stawiasz znak rownosci pomiedzy USA a Kanada.Nawet sobie nie wyobrazasz jak bardzo roznia sie te dwa kraje.
                        Powiem tez ze przy co rocznych rozliczeniach podatkowych podpisujesz deklaracje ze poza granicani Kanady nie posiadasz majatku (obojetnie w jakiej postaci) wiekszego od 100tys $ can.
                        Prawo jest proste jak 'budowa cepa' i nie ma 10 czy 20 interpretacji ,jest jedna prosta i zrozumiala.
                        Dzieki ukruceniu szwindli w necie ,mamy muzyke za centy i filmy za 8$ na miesiac ,pokaz mi tu walek? Widocznie trudno wam zrozumiec ze mozna bez 'krecenia lodow' miec cos z jajami,taki wniosek po tym co piszesz wyciagam.
                        Jak juz czepiles sie Kanady to trzeba miec jaja i cos wiedziec konkretnego. Przypomnij sobie pare lat temu przekret z kopalniami zlota. To byl przekret a nie walek ale jak bys podal ten przyklad to zgodzil bym sie z Toba a tak gadasz niestworzone ,urojone przyklady ktore nie maja nic wspolnego z tym co chciales pokazac.
                        Jezeli ludzie )obywatele) korzystaja na umowach i przepisach i do tego firmy tez no to kto traci?.

                        Zarowki mozesz kupic w necie . Dwie H4 fobrej firmy to cos okolo 40$ plus przesylka 60$ .Takie tutaj ceny i nic nie poradze na to.
                        pozd.
                        p.s
                        Kanada naprawde nie jest USA :))

                    2. nie rozumieM , Demo 23/01/13 08:08
                      M, M, M :)

                      napisalbym swoj config,ale sie nie
                      zmiescil:(

            2. Ależ ja wiem o tym wszystkim co napisales. , ptoki 23/01/13 19:17
              Nie kwestionuje tego ze kanada jest duzo bardziej cywilizowana niz polska czy też usa.
              Przeczytaj, napisalem to.

              Ale fakt jest taki ze w kanadzie jest prawo o własnosci intelektualnej tak jak opisalem.
              I to że utwór jest chroniony nawet po smierci autora a nawet jego bezposrednich dziedziczących dowodzi ze to wałek. nie cała umowa o wolnym handlu. ten kawałek jest wałkiem. Bo zrobiono to dla korporacji. Nie dla autora, nie dla jego dzieci. Dla korporacji.

              Przyczepiam tutaj żeby było lepiej widać w drzewku.

              1. Taki przyklad, , speed 23/01/13 19:46
                Ty budujesz dom (wlasnymi silami) ja pisze fajna ksiazke.
                Dlaczego ty mieszkajac przykladowo 40 lat w tym domu mozesz przekazac go swojemu synowi a on swojemu a mojej ksiazki nie moge ? bo po np 50 latach kazdy kto chce moze sobie ja drukowac bez ograniczen. Tak jak ty mozesz przekazac dzielo swoich rak dalej tak ja powinienem miec takie samo prawo.brak ograniczen w swerze intelektualnej doprowadzilo by do tego ze kazdy z kazdego by zrzynal na potege zbijajac wielka kase. A tak mamy ,chcesz zarobic to wysil sie troche , przyczyn sie do rozwoju. To jest moje zdanie .
                Jak sam widzisz te przepisy ktore my mamy daja wszystkim cos ( niskie ceny ,ogolna dostepnosc i poczucie ze zaden frajer nie bedzie na nas zbijal kasy),mnie to wystarczy aby byc za.
                Czepiles sie czegos co praktycznie nie ma zadnego wplywu na twoje zycie , a sami domagacie sie aby wprowadzic przepisy ktore reguluja sprzedaz uzywanych samochodow aby ludzie nie kantowali.Jak tak dalej pojdzie to bedziecie chcieli przepisow kiedy mozna chodzic do wychodka. Widzisz kolosalna przepasc w mentalnosci ludzi tu i tam?
                Wszystko jest w pewien sposob powiazane i jezeli ma to rece i nogi to jest OK a inaczej 'nie da sie jezdzic Ferrari po polnej drodze' a ty tak wlasnie brubujesz i masz pretensje ze chujowe drogi.(sorry).

                1. Bo własnośc intelektualna nie jest tożsama z fizyczną. , ptoki 24/01/13 08:50
                  Ja żeby przekazać dom muszę go remontować. A ty te książkę korektorem smarujesz?

                  Porównanie bez sensu.

                  Na te kopyto zapytam kontrą:
                  Czy jak naprawisz klientowi auto (taka forma utworu manualnego) to liczysz ile kilometrów przejechał na naprawionej częsci i kasujesz go od tego? Albo ile czasu ta część działa poprawnie?
                  To podobnie oderwana od rzeczywistości metoda zarobku...

                  W tym przykładzie chodzi o to że autor swoje zarobił. Na tych 50 latach (po śmierci) nie zarabia autor ani nawet jego dzieci specjalnie nie zarabiają (bo np. hendrix umarł bezpotomnie). Na tym czasie zarabiają koncerny.

                  Kiedyś chronione były materiały przez 25 lat od ich opublikowania.
                  I też było dobrze. Autorzy jakoś nie przymierali głodem.
                  Nawet bym machnął łapą gdyby była ochrona dożywotnia. Ale nie, 50 lat po smierci publika nie może wykorzystywać tych treści.
                  I nie chodzi tylko o "kserowanie" tych treści.

                  Dziś nie może sz bez pozwolenia grać publicznie tych utworów bez zgody korporacji.

                  Co ciekawe nawet niektóre firmy nie mogą opublikować niektórych materiałów (np. stare gry) bo nie są w stanie sprawdzić kto ma jeszcze do nich prawa.


                  Zobacz przykład z tuszami który się właśnie toczy.
                  Dlaczego ktoś nie może móc produkować przedmiotu? A ja nie mogę go uzywać w drukarce?
                  Przecież kartridż jest ogólnie dostępny i można go skopiować.
                  Nikt nie wchodzi do siedziby HP i nie kradnie planów jego budowy. Ani przepisu na plastik z jakiego go robią.

                  Rozumiem gdyby action się podszywał pod HP ale tego nie robi.

                  To są wałki. Czasem robione przy wykorzystaniu systemu budowanego do czegoś innego czasem przez łapówkę.

                  1. Widze ze kompletnie sie nie rozumiemy, , speed 24/01/13 16:48
                    Ty masz swoje podejscie do tematu ,ktore to nie ma zadnego przelozenia na zycie ,ja pokazuje ci inne (odmienne) ktore ma rzeczywisty wplyw na to ze ludzie z tego korzystaja a ty dalej swoje.
                    Tak jak przedstawiam swoje podejscie myslalem 50 lat temy i okazalo sie ze sa miejsca na ziemi gdzie takie myslenie daje wymierne korzysci.
                    Przyklad z samochodem (sorry) ale to kosmos nie majacy nic wspolnego z zyciem.
                    Co do HP ,bardzo dobrze ze wzieli za dupe kombinatorow,
                    Wiesz jak tutaj to rozwiazali ? Wklad laserowy orginal kosztuje 250$ ,zamiennik kupie za 50$ ale ci ktorzy robia takie zamienniki placa 1-2$ za zgode na produkcje identycznych wkladow i jak widzisz kazdy jest zadowolony. Ptoki naprawde nie chce wyciagac dziesiatek przykladow gdzie w Polsce robi sie rzeczy od' strony dupy' ,tam nawet konkurencja dziala w przeciwna strone niz powinna. Ty widzisz to na codzien ,gdzie kolwiek sie ruszysz i w wielu przypadkach myslisz ze tak to wyglada dlatego nie chcesz zgodzic sie na niektore rozwiazania bo burzyly by twoja wizje.
                    Nie wiem czy dla ciebie jest roznica z: posiadam prawa autorskie a sprzedalem prawa autorskie ze wszystkimi konsekwencjami.
                    Wiele spraw naprawde jest prostych ale mnostwo ludzi lubi sobie to cholernie komplikowac.
                    pozd.

                    1. No wlasnie tyle że ty te komplikacje widzisz odmiennie. , ptoki 24/01/13 17:12
                      Przyklad z samochodem podałem żeby pokazać jak takie porównania IP i zasobów materialnych wyglądają. Są bez sensu.

                      Co do reszty to masz racje, nie rozumiemy się.

          2. jakbyś , Franz 22/01/13 19:38
            w 1990 roku wybrał Stanisława Tymińskiego to może byśmy mieli dzisiaj małą namiastkę Kanady.... ale prościej było człowieka pomówić i zniszczyć medialnie.

            Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
            Niedługo nas z ujni europejskiej
            wyrzucą.

            1. za mały byłem. Miałem wtedy 13 lat :) , ptoki 22/01/13 19:54
              A czy Tymiński nie był podkładką specsłużb - nie wiem. Ale po tym co widze to wcale bym się nie zdziwił...

              1. no właśnie , Franz 22/01/13 20:10
                tak media wmówiły ludziom ale było dokładnie na odwrót.

                http://pl.wikipedia.org/...s%C5%82aw_Tymi%C5%84ski

                W trakcie kampanii wyborczej miało miejsce wiele ataków na Stanisława Tymińskiego, m. in. UOP i Krzysztof Kozłowski (ówczesny minister spraw wewnętrznych w rządzie Mazowieckiego) oskarżyli go o to, że ma związek z Libią (krajem wiązanym wówczas z terroryzmem) oraz z Kolumbią (gdzie silne były wpływy handlarzy narkotyków) - oskarżenia okazały się fałszywe[1][2]. Tuż przed końcem kampanii wyborczej Telewizja Polska podała, że stosuje on przemoc wobec żony - po wyborach telewizja przegrała prawomocnie proces o pomówienie. Gazeta Wyborcza opublikowała opinię psychologa Andrzeja Samsona, że Tymiński jest chory psychicznie[3].

                Tu masz fajne cytaty http://pl.wikiquote.org/...s%C5%82aw_Tymi%C5%84ski

                Nie twierdzę że na pewno, ale moim zdaniem była to szansa na całkiem inną wizję kraju. Jako ciekawostkę podam że jako pierwszy udostępnił nam komercyjnie dostęp do neta... w 1994

                Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
                Niedługo nas z ujni europejskiej
                wyrzucą.

                1. Pewnie że była szansa. Tyle że po tym co służby zrobiły z solidarnością , ptoki 22/01/13 22:21
                  i wałęsą, nigdy nie ma pewności kto działa w którą stronę.

                  Zresztą mnie tam obojetne kto rządzi. Byle owoce były dobre.
                  Znam jednego dyrektora. Z dobrymi plecami z tamtych czasów. I o ile nienawidze komunistów to do niego mam szacunek. Bo to dobry gospodarz i dobry zarządca.
                  Nie wiem czy komunista nie wiem czy lewicowiec. Wiem że plecy ma i gospodarzy dobrze.

                  Tyle że tam wysoko takich nie ma :(

                  I jeszcze jedna obserwacja. Dziwne jest że w tym nawale legislacji nie trafiają się dobre zmiany. No, pare było dobrych ale jakoś podejrzanie pasujące do ogólnego pogarszania sprawy (np kasy fiskalne w kolejnych zawodach). Gdyby te legislacje były przypadkowe to troche dobrych by się powinno trafić :)

                2. niedawno czytałem z nim wywiad... , Chrisu 23/01/13 08:12
                  to (jak mówił) wałków było więcej - z fałszywymi głowami na Wałęsę włącznie...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. demokracja , Deus ex machine 22/01/13 10:31
      nie jest piekna, przynajmniej w tym wydaniu.
      Bo po tym jak kupisz 'bezmyslny" tlum obiecankami/wódą/przywilejami/itd. i dojdziesz do wladzy to juz robisz to samo wsrod nieudacznikow rządzących i nikt takiego nie ruszy. No chyba ze przyplynie wieksza ryba niz on .)
      Albo 'gdzie to ja polozylem swoja snajperke' ... ,)
      Jest jedno pocieszenie, "rządzący" próbują stworzyć system. Jak wiemy nie ma systemu idealnego i każdy system da się uwalić znajdujac jego slabe strony.

      "Uti non Abuti"

  5. s.w. , marcin79 22/01/13 12:50
    j.w.

    ~~~~ sapere aude ~~~~

  6. To co... ? , McIsland 22/01/13 23:06
    róbmy swoje

    http://www.youtube.com/watch?v=k48cK6MM13E

    może to coś da...

    GTD ...

  7. A kto słyszał o tym? , dominikmjm 22/01/13 23:39
    http://www.youtube.com/watch?v=lTGsM9pplUs

  8. zbiorowo , Master/Pentium 23/01/13 08:41
    co się tych nieszczęsnych kompaktów uczepili?
    Są jeszcze halogeny posiadające w stosunku do żarówki same zalety.

    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
    włącz komputer :-)

    1. Jakie zalety? , NimnuL-Redakcja 23/01/13 09:13
      Oprócz nieco mniejszego zużycia energii?

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. bielsze światło , Master/Pentium 23/01/13 09:25
        dłuższa żywotność,
        tańsza eksploatacja

        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
        włącz komputer :-)

        1. To ja chyba jakąś tandetę kupiłem , NimnuL-Redakcja 23/01/13 09:46
          bo mi się wydaje, że to światło nie ma pełnego spektrum barwy.
          I zauważyłem, że żarówka zaczęła od niedawna migać, bardzo szybko, ale widoczne jest to gołym okiem. Może się kończy?

          Używam takiego typu:
          http://www.osram.com/...halogen-spot-eco/index.jsp

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. nie ma pełnego widma??? , Master/Pentium 23/01/13 10:26
            to trzeba przyznać łamie prawa fizyki bo emisja termiczna ma z definicji ciągłe widmo :)
            Co do migotania to obstawiam problem z zasilaniem. Widziałem tak migoczące żarówki w kilku mieszkaniach.

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

            1. Kiedyś tego migotania nie zauważyłem , NimnuL-Redakcja 23/01/13 10:55
              taka z klasycznym żarnikiem nie miga, ale to może wynika z większej tolerancji włókna wolframowego? Zmienię z ciekawości na inny egzemplarz. To migotanie jest trochę irytujące, gdyby to było główne oświetlenie do czytania książki, a nie uzupełniające to bym nie dał rady...

              Co do widma światła to może mi mniej pasuje bielsza barwa. W pracy na biurku mam klasyczną żarówkę jako uzupełnienie oświetlenia (a właściwie złamanie barwy) jarzeniówek biurowych. Ten żółty kolor światła ratuje mi oczy.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. a mi zółty kolor działa na nerwy , Master/Pentium 23/01/13 11:50
                nie lubię czytać przy świeczkach a tak mi się kojarzą często żarówki (nie wszystkie). Biały kolor to ma halogen a nie zwykła żarówka :)

                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                włącz komputer :-)

          2. Albo masz jakis filtr po drodze albo ci się oko odzwyczaiło od białego światła :) , ptoki 23/01/13 11:15
            Co do migotania to możesz mieć gdzieś iskrzenie na stykach albo żarówka sie kończy.

            Halogeny mają bardziej ciepłe świetło niż żarówki zwykłe. I dlatego wygląda na mniej ciepłe niż te żarówkowe :)
            Można to poprawić przez uzycie sciemniacza. Sposób troche bez sensu ale działa. Tyle że może pogłębić wrażenie migotania jeśli jest kiepsko zrobiony.

            Zastanawiam sie jak można by zmierzyć jakośc zasilania jakie masz bez użycia oscyloskopu.

            1. "Halogeny mają bardziej ciepłe świetło niż żarówki zwykłe. ... , NimnuL-Redakcja 23/01/13 11:51
              ... I dlatego wygląda na mniej ciepłe niż te żarówkowe"

              To się chyba wyklucza?


              Idąc za http://pl.wikipedia.org/wiki/Barwa_bia%C5%82a

              2700 K – żarówka wolframowa, w typowych warunkach, którą wszyscy postrzegamy jako dającą światło ciepłobiałe i bardziej żółte od naturalnego dziennego (wcześniej za wartość typową dla żarówek podawano 2500 K)
              2900-3200 K – lampa halogenowa (żarówka halogenowa)


              Czyli halogen ma zimniejszą barwę światła.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. zgadza się , Master/Pentium 23/01/13 11:56
                halogen ma zimniejsze światło bo żarnik ma w nim wyższą temperaturę - dlatego jest efektywniejszy od zwykłej żarówki.

                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                włącz komputer :-)

              2. Dlatego to napisałem bo to jest ciekawe :) , ptoki 23/01/13 12:08
                I jest prawdą.
                Im źródło światła ma wyższą temperaturę tym świeci bardziej niebiesko.
                A niebieski jest przez nas kojarzony z chłodem.

                Żarówka ma te 2-2,5 tysiące stopni na żarniku. I świeci na żółto. Ciepło.
                Palnik metalohalogenowy ma kilka tysięcy stopni w miejscu wyładowania (zależy jak mierzyć) i siweci bardziej na niebiesko. I wydaje sie że światło jest zimniejsze.

                1. Nie zrozumiałem , NimnuL-Redakcja 23/01/13 12:28
                  że wcześniej przez ciepłe światło miałeś na myśli temperaturę mierzoną w stopniach C/K, a nie barwę światła. OK, jasne jak żarówka.

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

          3. ja jestem ciekawe co za *(&^%*$ wymyślił spoty. , Chrisu 23/01/13 11:28
            przecież te żarówki tam są do bani. Palą się jak najęte (halogeny trochę mniej). Dobrze, że kiedyś w promo w realu złapałem 3x TIPa za 4,99 - nie dość, że nie palą się jak firmówki, to jeszcze tanie jak barszcz ;)

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. Do czytania książek jest fajne , NimnuL-Redakcja 23/01/13 11:52
              dostaję oświetlenie tylko na kartki papieru i niewielką okolicę.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

  9. jeszcze jedno o banie na żarówki , Master/Pentium 23/01/13 12:37
    problem wynika w innym miejscu z regulacji rynku.
    W Polsce (i zapewne nie tylko) ceny prądu dla odbiorców detalicznych są sztucznie zaniżane (regulowane).
    W normalnych warunkach prąd poprostu podrożałby by te kilka-kilkanaście razy i problem żarówek by nie zaistniał wcale (ewentualnie na małą skalę).
    Tutaj niestety skutki jednej regulacji zwalcza się inną regulacją. Do tego dochodzą inne ograniczenia typu emisja CO itd. regulacje.

    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
    włącz komputer :-)

    1. Zaniżane? Nie dalej jak wczoraj w Trójce , NimnuL-Redakcja 23/01/13 13:14
      mówili, że właśnie ceny energii elektrycznej nie są uwolnione i dlatego są wysokie. Podobno na zachodzie samym żonglowaniem dostawcami energii można ugrać 30%.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

    2. ... , Franz 23/01/13 13:34
      dajecie się mamić że drogo bo z węgla, bo cena nie jest uwolniona itp...
      Proszę bardzo:
      http://www.koniunktura.com/artykul/open/id/84

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

      1. O ciekawe opracowanie. , ptoki 23/01/13 13:56
        Co do OZE to często miesza się wiatraki z wodnymi. I o ile wodne są strasznie tanie jak już pracują to wiatraki nie są tanie tyle że jedna wodna mocno zanizy statystyke.

        Zalezy jak sie liczy :)

    3. Z drugiej strony konsumpcja prądu przez indywidualnych , ptoki 23/01/13 13:46
      jest relatywnie nieduża. Tu jest wspomniane że indywidualni to około 30%.
      http://optimalenergy.pl/...i-elektrycznej-w-polsce


      A róznica ceny dla indywidualnego regulowanego i wolnego rynku jest około dwukrotny.
      http://www.change.kig.pl/...osci_rynek_energii.php
      Czyli gdyby uwolnic cenę to wzrost byłby na poziomie dodatkowych 70% aktualnej ceny

      Czyli na żarówkę by to wpływu nie miało. Na decyzję plazma/lcd tak.
      Na decyzję grzanie prądem/pompa ciepła/gaz/węgiel też by wpłynęło.

      1. bo ja wiem czy nie wpłynełoby to na decyzję w kwestii oswietlenia , Master/Pentium 23/01/13 14:12
        Przy typowym oświetleniu w mieszkaniu na poziomie 500W używanym przez 3 h dziennie (wiem, to są wartości szacunkowe) daje to 45 kWh czyli ok 23 zł za prąd. Jak dla mnie różnica 70% na tej kwocie jest widoczna :). A podejrzewam w wielu mieszkaniach świeci się dłużej.
        I dlatego zresztą mam niemal wszędzie kompakty bo dzięki oszczędnościom mam jeden kompakt za darmo na miesiąc, czyli po pierwszym roku zysk idzie w całości do mojego budżetu. A CFL które mam spokojnie przeżywają 2-3 lata świecone po 5h. Tutaj w szczególności wybija się u mnie:
        - przedpokój - świeci się cały czas od zmroku jeden CFL 13W
        - pokój dziecka - notorycznie pali się wieczorem CFL 21 W
        - duży pokój - zwykle pali się CFL 8 W , często dodatkowo lub zamiast 2x13W (może mocniejsze).

        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
        włącz komputer :-)

        1. Ale policzyłeś wariant 100% żarówka vs 100% CFL. , ptoki 23/01/13 14:57
          A to demagogia.
          Bo jeszcze przed banem większość ludzi miała CFL jako główne źródło światła.

          U mnie aktualnie żarówki są tylko w paru kinkietach i lampkach biurkowych oraz w piwnicy.
          Reszta to CFL.
          I teraz ban sprawi że te kinkiety będą ubijać te świetlówki bo są podpiete pod czujkę ruchu.
          Myslę że w wiekszości domów jest może 60W przeliczeniowej mocy żarówkowej. I tyle można ugrać.

          Zresztą nawet podczas zmiany czasu nie widać dużych różnic w obciążeniu sieci:
          http://www.pse-operator.pl/index.php?modul=13
          Można sobie poszperać.

          górka popołudniowa to ledwie 3,5% i w tym są wszystkie odbiorniki w domu które włączamy po powrocie z pracy.
          Dwie taryfy są niewidoczne (no, ten okres 13-15 troche widać).

          1. Ależ nie , Master/Pentium 23/01/13 15:19
            23 zł kosztuje prąd za żarówki, za CFL w praktyce 25% tej kwoty czyli zostaje nam 75% czyli oszczędzamy 17 zł miesięcznie czyli wartość sensownego CFL'a.
            Do do kinkietów to wsadzisz halogeny i po sprawie. A za kilka lat jak zaczną (jeśli w ogóle wycofywać halogeny małych mocy) wsadzisz tam LED'y. Czemu wszyscy uwzięli się że MUSZĄ stosować CFL'e jako zamiennik świetlówki?
            Aha - znam trochę domów gdzie WSZĘDZIE są żarówki bo są NAJTAŃSZE w sklepie. A rachunek za prąd przecież i tak się płaci. :). A na nim nie ma przecież pozycji - koszt oświetlenia.

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

            1. miało być zamiennik żarówki , Master/Pentium 23/01/13 15:20
              a nie świetlówki :)

              Nie ma tego złego , co by się w gorsze
              obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
              włącz komputer :-)

            2. No to jesli 23 zl to prąd za żarówki (te 500W) to przy wariancie kiedy większośc oświetlen , ptoki 23/01/13 17:14
              ia to CFL a jakieś wyjątki to żarówka to róznica między 100% CFL a 90% CFL jest niewielka.

              O to mi chodziło.

              A czemu zamiennik żarówki to CFL? Bo są tanie i relatywnie dobre no i oszczędne.
              Ledy mimo całego hype'u są słabe. Albo świecą dobrze ale tylko jako spot, albo są okropnie drogie i nie wiadomo jak trwałe.

              1. zgadza się , Master/Pentium 23/01/13 17:54
                wtedy za wyjątki robią halogeny i wszystko gra. Gdzie widzisz problem?

                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                włącz komputer :-)

                1. W tym że nie moge do piwnicy kupić żarówki. , ptoki 23/01/13 18:52
                  Albo do garażu.
                  I zamiast 1,20zł musze kupować całą oprawkę halogenową lub za 7zl zarowke w zarowce (te halogeny w bankach).

                  1. ok. , Master/Pentium 24/01/13 08:05
                    żarówki halogenowe na E14/27 kosztują ok 4-6 zł. Ale ok niech będzie 7 zł. IMHO dla budżetu to wydatek niewidoczny - chyba że ukradną.

                    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                    włącz komputer :-)

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL