Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Shark20 03:31
 » resmedia 03:25
 » Visar 03:24
 » Pinokio.p 03:17
 » rzymo 02:03
 » elliot_pl 01:26
 » biEski 01:13
 » yanix 00:46
 » rarek 00:38
 » ReeX 00:30
 » ili@s 00:24
 » Lucyferiu 00:20
 » DYD 00:20
 » dida 00:19
 » Pawelec 00:09
 » myszon 23:59
 » Faraonix 23:50
 » coolio 23:48
 » Wojtekar 23:47
 » Wolf 23:42

 Dzisiaj przeczytano
 41126 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Arytmetyka ZUS - kilka spostrzeżeń , bwana 25/01/13 12:14
Średnie wynagrodzenie miesięczne brutto w Polsce - ponad 3600 złotych

http://www.wynagrodzenia.pl/dane_gus.php

Składka emerytalna z takiego wynagrodzenia (w sumie płacona przez pracownika i pracodawcę) to ponad 700 złotych

Liczba zatrudnionych około 8,5 miliona

http://www.stat.gov.pl/...odzenia_I-IIIkw_2012.pdf

Miesięcznie składek emerytalnych ZUS powinien więc otrzymywać ponad 30 miliardów złotych.

Liczba emerytów w Polsce to około 7,5 miliona

http://www.money.pl/...;w;polsce,241,0,903409.html

Wynika z tego, że średnio emeryt w Polsce powinien dostać ponad 4000 złotych miesięcznie.

Średnia emerytura w Polsce to ok 1500 złotych

http://natemat.pl/...,gdzie-najlepiej-byc-emerytem

Czy ktoś może mi wyjaśnić o co chodzi?

"you don't need your smile when I cut
your throat"

  1. No dobra, pomyliłem się w jednym miejscu , bwana 25/01/13 12:17
    co pociągnęło resztę

    ZUS miesięcznie dostawać powinien 6 miliardów, co daje emerytury średnio ok 800.

    Post bez sensu i do skasowania:-)

    "you don't need your smile when I cut
    your throat"

    1. hmmm , NimnuL-Redakcja 25/01/13 12:23
      http://0-media-cdn.foolz.us/...1/1343218214332.jpg

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

  2. srednio , Okota 25/01/13 12:18
    to ja i moj pies mamy 3 nogi.
    dodaj ze zus zre ok 2% skladki na obsluge
    dolicz koszta przelewow

    a tak wogole to milo bylo cie poznac, cwicz pisanie listu pozegnalnego :P

    Dyslektyka błąd nie pyka...
    RTS wszechczasów:
    Supreme Commander

    1. nie bój nic, patrz wyżej , bwana 25/01/13 12:22
      złożyłem już samokrytykę:-)

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. Prywata. , Muchomor 25/01/13 17:14
        Bwana odezwij się do mnie na priva, będę wiedział czy cię mogę nękać i czy twój email jest aktualny :) Sprawę mam - z WoTem związaną.

        To jest prywata! Zapraszam do dopisywania się!

        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
        Boardowiczów

  3. na zdrowy rozum , digiter 25/01/13 12:52
    skoro liczba płacących jest niewiele wyższa od liczby biorących to jak mogło ci przyjść do głowy że emeryci powinni brać wielokrotnie więcej niż wynosi średnia składka/os.
    Już od wielu lat zwraca się uwagę że jesli nie podwyższymy wieku emerytalnego i nie zlikwidujemy przywilejów to system runie z pieca na łeb. Matematyka jest prosta, ale ludzie liczą na cud. Na dobrą sprawę to system już by runął gdyby nie gigantyczne dotacje z UE.

    U nas już nie ma biedy, bo żyjemy na kredyt :/

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. no właśnie klikając w "Wyślij" stwierdziłem "Jesteś idiotą" , bwana 25/01/13 13:12
      ale było już za późno:-)

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

    2. "Zwraca się uwagę" ? , JE Jacaw 25/01/13 13:17
      To "zwracanie uwagi" to tylko przedłużenie agonii tego systemu, on z założenia jest zły i było tylko kwestią czasu kiedy walnie. W sumie szkoda, że już nie walnął, bo czym później to nastąpi tym skutki będą gorsze.

      Właśnie Ci co chcą podwyższenia wieku i likwidacji przywilejów, albo liczą na cud, albo liczą, że system jakoś jeszcze wytrzyma póki oni żyją... a po nas to choćby potop.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

  4. No i te średnie to nie są takie średnie jak myślisz. , ptoki 25/01/13 13:29
    :)
    inflacja i poziom ubóstwa też są liczone kreatywnie.

  5. A guzik! Twoje obliczenia są podwójnie do bani! , Chrisu 25/01/13 14:11
    Emerytów i rencistów wrzuciłeś do jednego worka. Jakby nie było renciści mają płacone z osobnej składki...
    Emerytów jest +/- 5 mln.

    Nie musisz dziękować ;)

    A tak BTW. Ciekawe ilu wyszłoby zatrudnionych płacących składki jakby pewnie z 70% osób pracujących na umowy zlecenia musialo zostać zatrudnionych na umowy o pracę...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. W ogóle zrobiłem gwałt na rozumie tutaj. Nie bij trupa , bwana 25/01/13 15:04
      ;-D

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. jednak nie jest tak źle... , Chrisu 25/01/13 15:18
        bo biorąc tylko emerytów to jakieś 1200 na emeryta wychodzi.
        Nadal jestem ciekaw jakby to wyglądało gdyby zlikwidować śmieciowe umowy.

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        1. imho lekki minus , Deus ex machine 25/01/13 16:37
          ale niezauwazalny. Bo duzo ludzi poszloby na zasilek + robota na czarno ( czyli minus ), a czesc umow poszla by na umowe o prace ( plus). Dochody z umow nie pokrylyby wydatkow na zasilki.

          "Uti non Abuti"

        2. dla mnie jednak samo określenie "śmieciowe umowy" jest wbijaniem opinii publicznej , bwana 25/01/13 16:54
          określonego nastawienia do tych umów. Pieprzy się o tym, że chodzi o prawa pracowników, ale w istocie owe "umowy śmieciowe":

          - są tańsze dla pracodawcy i biznesowo bezpieczniejsze (nie ma płatnych urlopów, macierzyńskiego, wynagrodzenia chorobowego, odpraw, okresów wypowiedzenia); ich zniesienie mogłoby spowodować w praktyce spadek zatrudnienia i jeszcze więcej niepłatnych nadgodzin wymuszanych na pracownikach etatowych przez pracodawców
          - nie generują środków dla ZUS; więcej kasy trafia do kieszeni pracodawcy i pracownika (z przewagą pracodawcy jak sądzę, no ale life is brutal) i to się z pewnością władzy nie podoba.

          Nazywanie przez władzę "śmieciowymi" umów, które są zgodne z obowiązującym prawem to ponadto kpina z prawa i hipokryzja (bo w spółkach i agencjach Skarbu Państwa UZetki i owszem, funkcjonują).

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. napisałem tak, bo nie chciało mi się , Chrisu 25/01/13 17:04
            jeszcze raz pisać "umowa zlecenia czy o dzieło".

            Natomiast wg mnie poważnie należałoby się zająć regulacją tych umów. Już mówię o co chodzi. W wielu przypadkach, "sprytny" pracodawca, zatrudnia kogoś na umowę zlecenie, a faktycznie ma ona charakter umowy o pracę (np. ja w jednym miejscu tak mam). Mi to zwisa, bo tam tylko dorabiam. Jest jednak wielu pracodawców, którzy TYLKO tak zatrudniają ludzi - i to od lat. Co więcej - nie dlatego, żeby pracownik zarobił więcej (bo dostaje np 1000 zł za miesiąc, za 8 godzin dziennie i jako bonus "darmowe" nadgodziny), ale po to by zostało mu więcej w tej napchanej kapitalistycznej kabzie (tu specjalnie tak napisałem, żeby dodatkowo uczuciowo podkreślić zachowanie "pracodawcy"). Nie interesuje go los tego pracownika, nie daltego tak kombinuje, ze ma do wyboru, albo tak albo wcale - tylko po to by się jeszcze bardziej nażreć - i to jest złe.

            A jeśli chodzi o koszty pracodawcy... Zawsze to powtarzam. O czym my w ogóle gadamy? OK - procentowo zgodzę się, są wyższe. Natomiast kwotowo i tak znacznie niższe niż w innych krajach...

            /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

            1. proceder znam:-) , bwana 25/01/13 18:17
              A o umowach mawia się "cywilnoprawne" w skrócie i wiadomo, że chodzi o umowy o dzieło i zlecenia.

              Jeśli umowy cywilnoprawne (a właściwie sposób ich wykonywania) są niezgodne z prawem, to należy egzekwować ich zgodność z prawem czyli kontrolować i karać za nieprawidłowości. W mojej opinii wszystkie stosunki pracodawca-pracownik powinny odbywać się na podstawie takich przepisów (ew. poprzez działalność gospodarczą osoby fizycznej) a resztę warunków umowy powinien regulować rynek pracy (czyli negocjacje między pracownikiem a pracodawcą).

              To że pracodawcy nie interesuje los pracownika to norma, pracodawca ma na celu osiągać wyniki a nie uszczęśliwiać pracowników. Pracownik za to powinien negocjować swoje warunki pracy i zrobi to lepiej, jeśli na pracę będzie większy popyt niż jej podaż - rzecz jasna.

              To, że u nas koszty pracy nominalnie są niższe niż gdzie indziej to akurat dobrze, bo jesteśmy konkurencyjni dla zagranicznych inwestorów (za to z innych względów znacznie mniej konkurencyjni - np. przez korupcję, infrastrukturę). Natomiast dla rodzimych pracodawców to procentowy udział w kosztach etatu jest istotny, oni tej atrakcyjności nominalnej ceny pracy nie czują tak jak pracodawcy z Zachodu (ogólnie pisząc). Jest szereg praw pracowniczych, które dla pracodawcy są trudne w przypadku zatrudnienia na etat:

              1. Płatny urlop wypoczynkowy - do 26 dni rocznie nieobecności pracownika w pracy, za które trzeba zapłacić pracownikowi jakby normalnie pracował. To, jasne, wkalkulowuje się w wynagrodzenie tej osoby, ale nie należy zapominać, że mając te x tysięcy miesięcznie dostaje się 26/20/12 dniówki miesięcznie za darmo.

              2. Płatne wynagrodzenie chorobowe do 33 dni w roku kalendarzowym. Jeśli pracownik jest chory, to pracodawca przez tyle dni w roku wypłaca pracownikowi 80 do 100 procent zasadniczego, mimo że nie otrzymuje w tym czasie świadczenia (pracy). Dopiero potem pracownikowi wynagrodzenie wypłaca ZUS.

              3. Dni ustawowo wolne od pracy nie obniżają wynagrodzenia. Stawka za miesiąc pracy jest taka sama w miesiącu gdzie wypada 20 dni roboczych jak i w takim w którym wypada ich 15. A przypominam, pracodawca płaci za wykonaną pracę.

              4. Urlop macierzyński. To pracodawca ponosi koszt zastępstwa pracownika na czas urlopu macierzyńskiego (czyli państwo jest kolejny raz "dobre" dla pracownika, ale z kieszeni pracodawcy).

              5. Pracodawca ponosi odpowiedzialność (prawną, finansową) wobec osób trzecich za wadliwe wykonanie pracy przez swoich pracowników. Kary pieniężne nakładane na pracowników w bardzo wielu przypadkach nie równają się kosztom (stratom).

              To co wymieniłem to rzeczy które też kosztują.

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

              1. i to , Deus ex machine 26/01/13 01:37
                mnie irytuje jak porownuje cywilnoprawna do normalnej.

                "Uti non Abuti"

              2. Jeśli o 5 chodzi, to nie ma znaczenia , Chrisu 26/01/13 13:23
                na jakiej umowie ktoś to wykona.

                Wiesz nie raz słyszałem, że największym kapitałem firmy są jej pracownicy. Do tego zadowoleni pracownicy. Zadowolony pracownik, identyfikujący się z firmą, zgodzi się np. na obniżenie płacy w czasie "gorszych dni". Jeśli wie, że w firmie będzie pracował max 3 lata, bo tak ona działa, będzie miał ją w d...

                Od ostatnich 20 lat widzę, ze podejście na świecie znacznie się zmieniło. a co z gospodarkami? Ano to, że widać, że od 20 lat coś złego się dzieje. Ludzie mają coraz mniej ze swojej pracy, firmy w wielu przypadkach dzialają na krawędzi opłacalności, jedynie kadra zarządzająca i właściciele ( i to nie zawsze) mają się dobrze.

                /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                1. Jednak ma to znaczenie (5) , bwana 26/01/13 14:11
                  Jeśli nie można wykazać, że pracownik zadziałał na szkodę pracodawcy celowo, można dochodzić odszkodowania do wysokości trzykrotnego wynagrodzenia pracownika. W przypadku świadczenia usług na drodze umowy cywilnoprawnej takiego ograniczenia nie ma.

                  Co do twierdzenia, że największym kapitałem firmy są pracownicy, to zależy to od branży. W jednych branżach wymiana pracownika kosztuje niewiele, w innych bardzo dużo. Co do lojalności pracownika wobec pracodawcy - powinna być współmierna do tego, jak pracodawca pracownika traktuje. Jeśli dostaję piątą umowę na czas określony na okres dwóch miesięcy, to nie poczuwam się do zaangażowania w długoterminowe cele firmy, bo firma daje wyraźny znak, że sama wobec mnie planów długoterminowych nie ma. Jeśli firma natomiast chce podpisać ze mną umowę na czas nieokreślony i jeszcze do tego proponuje premie w postaci akcji spółki (nie zdarzyło mi się :-)) to widzę, że chce bym dla niej pracował długo i był zaangażowany.

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. z ciekawości... , Chrisu 26/01/13 21:23
                    ile firm zmieniłeś ;) ??

                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                    1. od samego początku tylko działalność gospodarcza , bwana 27/01/13 22:45
                      więc cały czas w jednej "firmie", można powiedzieć;-)

                      "you don't need your smile when I cut
                      your throat"

                      1. do tego masz , Chrisu 28/01/13 12:35
                        jeszcze 100% "akcji", 100% w radzie nadzorczej itd ;)

                        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                        1. No ba! I właśnie się awansowałem z dyrektora generalnego na prezesa , bwana 29/01/13 09:53
                          ;-D

                          "you don't need your smile when I cut
                          your throat"

                  2. trafnie z tymi akcjami , Codhringher 26/01/13 22:39
                    nie mam żadnej specjalnej lojalności wobec swojego pracodawcy, ani też niczego podobnego nie oczekuję w zamian - współpracujemy ze względu na obustronne zyski z tego wynikające, jeśli któraś ze stron zwęszy większy zysk we współpracy z kimś innym, to droga wolna. Za to właśnie rozdawanie pracownikom akcji (szczególnie takie bez możliwości natychmiastowej odsprzedaży) może być instrumentem budującym długoterminową wzajemną lojalność i wspólnotę interesów. Szkoda, że jest to u nas tak rzadko praktykowane. Raz miałem przyjemność pracować dla takiej firmy, ale akurat jako kontraktor, więc mogłem się załapać co najwyżej na darmową colę w kuchni a nie akcje ;)

                    Pozdro...

                    1. też raz pracowałem dla spółki, w której się to praktykowało , bwana 29/01/13 09:58
                      i też na kontrakcie. Ale ja tam byłem małym misiem, niezależnie od charakteru umowy akcji bym nie dostał (to była Agora a ja tam wdrażałem akurat kadry-płace Oracle).

                      "you don't need your smile when I cut
                      your throat"

              3. Nie tylko , Bergerac 28/01/13 09:01
                Umowa kupna-sprzedaży również jest umową cywilno-prawną.

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

                1. Nie no jasne:-) , bwana 29/01/13 09:56
                  mówię o slangu wdrożeniowców kadr i płac oraz pracowników kadr, płac i księgowości a nie w rozumieniu ogólnym. W ogólności umowy cywilnoprawne to wszystkie umowy które zawierane są w oparciu o Kodeks Cywilny i których nie regulują inne kodeksy (np. Kodeks Pracy).

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

  6. aco nato ? , RoBakk 25/01/13 14:56
    http://www.polskabieda.com/?opcja=graf&nr=7
    jak liczyć panie prrremiere, jak liczyć?

    Najlepszym sposobem zamawiania
    piwa jest powiedzenie: Ubik

    1. lepsza ta tableka , Markizy 25/01/13 18:18
      http://www.polskabieda.com/?opcja=graf&nr=3
      kiedyś widziałem podobne zestawienie w odniesieniu do holandii/belgii.

      Na Bordzie od 2003-03-03:D
      i5 6600, 2x8GB, 7770

      1. inne też ciekawe , Markizy 25/01/13 18:21
        http://www.polskabieda.com/?opcja=graf&nr=10
        http://www.polskabieda.com/?opcja=graf&nr=8
        http://www.polskabieda.com/?opcja=graf&nr=1

        Na Bordzie od 2003-03-03:D
        i5 6600, 2x8GB, 7770

  7. Omyłeczka , Micky 26/01/13 07:47
    Liczba zatrudnionych to około 16 milionów, z czego 11 milionów nigdy na oczy nie zobaczy tych mitycznych 3600 brutto (czemu bo to jest średnia w sektorze dużych przedsiębiorstw w tym budżetówki). Większość zatrudnionych zarabia poniżej minimalnej pensji, dlaczego BO NIE JEST ZATUDNIONA NA CAŁYM ETACIE (vide Call Center gdzie standardem jest zatrudnianie na 1/100 etatu - 2 godziny w miesiącu).
    Resztę wynagrodzenia dostaje lub nie pod stołem lub w formie umowy o dzieło (i na pewno nie zlecenia bo umowy zlecania są ozusowane).
    Poza tym tak naprawdę określenie "umowy śmieciowe" nie dotyczy umów o dzieło ani zlecenie, tylko normalnych umów cywilno-prawnych zawieranych pomiędzy dwoma podmiotami, np. dużą korporacją a jednoosobową działalnością. I to nazywa się samozatrudnieniem - czyli patologia polskiego rynku pracy. Duże firmy międzynarodowe, np. ING, AiG, itd. przerzucają wszystkie koszty zatrudnienia na pracownika. Jakie to koszty?? Na przykład składki ZUS, inne to: koszty telefonu, samochód (służbowy lub limity kilometrów przysługują najczęściej tylko kadrze kierowniczej), komputer, abonament na internet, itd. I właśnie w ten sposób politycy bez względu na nazwę partii, od 22 lat zakuwają nas w kajdany sami pod stołem pobierając mniejsze lub większe "finders keepers" za niewolników z Polski.

  8. ZUS działa na zasadach , Bergerac 26/01/13 10:40
    jawnego łamania prawa. Schemat gromadzenia funduszy i wypłacania emerytur to przykład piramidy finansowej. Tyle że np. Amber Gold się ściga, a ZUS się dotuje. Ergo, nie ważne jaką działalność wykonujesz, ważne kto na tym zyskuje.

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL