Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » piszczyk 01:43
 » Chavez 01:26
 » Chrisu 01:25
 » metacom 01:21
 » Martens 01:17
 » BoloX 01:16
 » Dzban 01:02
 » Qjanusz 00:53
 » Irys 00:51
 » ulan 00:41
 » RaPToRR 00:22
 » zibi13 00:10
 » esteban 23:52
 » alkatraz 23:48
 » Menah 23:36
 » luckyluc 23:27
 » Wolf 23:25
 » selves 23:24
 » wrrr 23:24
 » fiskomp 23:14

 Dzisiaj przeczytano
 36861 postów,
 wczoraj 25433

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2025
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT - sonda]Umowlem sie do lekarza, fryzjera, itp.. i nie odwolalem. Dostalem rachunek za , Okota 28/02/13 16:52
gotowosc do przyjecia czyli za to ze stracil lekarz, fryzjer itd czas = pieniadz.
zaplacili byscie? jesli nie to dlaczego - umotywujcie nie piszcie nie bo nie...
napisze jeszcze raz zapisaliscie sie i nie przyszliscie bez powiadomienia.

Dyslektyka błąd nie pyka...
RTS wszechczasów:
Supreme Commander

  1. tak powinno być , Quest 28/02/13 17:05
    nie bedzie wtedy kolejek w szpitalach i u lekarzy, jeden dziadyga z drugim zapłaci 50zl za swoja chciwość i głupotę to sie odechce przychodzić do lekarza na pogaduszki poranne z byle pierdołą.

  2. wszystko zleży od tego ile żąda? , OzA 28/02/13 17:06
    i czy w jego cenniku jest taka "usługa" wyceniona

    pozatym zawsze mozna negocjować kwotę

    jeśli mała to bym zapłacił, jeśli duża to nie płacę ale negocjuję na niższą i jeśli zejdzie z ceny to zapłacę

    z drugiej strony umówił bym się następny raz na konkretną godzinę, jeśli by mnie nie przyjął zgodnie z czasem to też bym od niego żądał zwrotu mojego drogiego czasu ;P

    I sniffed Coke...
    but the ice cubes
    got stuck in my nose

  3. Jeśli opłata byłaby adekwatna do średniej ceny usługi (10%?), to tak. , Rhobaak 28/02/13 17:19
    Ale w drugą stronę też: uwawiam się na borowanko na 18:00, a okazuje się, że na fotel wsiadam dopiero 20 minut później. W takiej sytuacji oczekiwałbym drobnego rabatu.

    Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
    G-forc 460 gietex,barakudy
    Children of Neostrada Association MVP

  4. jeśli by to działało w obie strony , sred 28/02/13 17:39
    to tak.
    Czyli ja daję ciała - płacę np 30%, lekarz daje ciała płaci (daje zniżkę)

    1. Dokładnie... , ReMoS 28/02/13 17:59
      a ja nawet ostatnio miałem taki przypadek, że byłem umówiony i fryzjera przychodzę, a tam przepraszają ale że nie dadzą rady i na jutro i co wtedy?

      U lekarza przykładowo to zresztą jak we wszystkim coś za coś, jeżeli miałbym zagwarantowane że jak na określoną godzinę wejdę +- (nie wiem 15-20 min) to jest to do rozważenia, ale jeżeli tylko mam ja płacić a np. czekać po 2-3h to bezsensu.

      Nie ufaj każdemu, kto zawsze mówi
      uwierz mi.

      1. widzisz sam ze , Okota 28/02/13 18:02
        poprostu czasami czlowiek sie nie wyrobi, albo przyjdzie tzw bolowy i grafik trafia szlag...

        Dyslektyka błąd nie pyka...
        RTS wszechczasów:
        Supreme Commander

        1. No i jak piszą ... , Muchomor 28/02/13 22:53
          ... - to działa w dwie strony.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

      2. powinni cie cyknąc za połowę ceny , juzek 28/02/13 18:05
        ale że buraki to nie cykną:)

  5. sorry ale , Okota 28/02/13 18:01
    medycyna to nie produkcja i tu zasada just in time nie dziala, bo jak to sobie wyobrazasz ze np w polowie zabiegu usuwania zeba uslyszysz dzyyyńńń czas minal, zapraszam na nastepna wizyte ? :D
    kiedys slyszalem o takim napisie na drzwiach od gabinetu:
    "Godzina wyznaczenia wizyty oznacza czas rozpoczecia oczekiwania na przyjecie."

    Dyslektyka błąd nie pyka...
    RTS wszechczasów:
    Supreme Commander

    1. jeśli tak to , Chrisu 28/02/13 18:04
      nie.

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. po pierwsze , Demo 28/02/13 18:12
      to lekarz (jaki by nie był) zazwyczaj nie jest dzieckiem i potrafi założyć ile będzie trwało takie borowanko. Może założyć nawet margines np. 15 minut. Będzie stratny? No sorry, a dlaczego ja mam być na moim czasie? Żona jak chodzi do ginekologa NIGDY nie weszła o zapisanej godzinie. Czasem poślizg sięga 1.5h !! Chwała, że mam telka na andku i sobie wtedy gram bo by mnie krew zalała.

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. ale dokladnie , Okota 28/02/13 18:19
        i tak zakladam co ile trwa, patrze na zegarek, ale nie przerwe przeciez ciezkiej ekstakcji w polowie - jak ty to sobie wyobrazasz?? takie rzeczy sie zdazaja.
        a co do ginekologow.. tez tak mialem tyle ze akurat nie mialem zasiegu w telefonie:(

        Dyslektyka błąd nie pyka...
        RTS wszechczasów:
        Supreme Commander

        1. Oczywiście, że nie przerwiesz. Ale przecież nie o to chodzi, tylko o odpowiedzialność. , Rhobaak 28/02/13 18:30
          W tej sytuacji przerzucasz efekt (oczekiwanie) na klienta nie dając nic w zamian. W odwrotnej sytuacji (klient się spóźnia, no przecież nie przerwie w połowie ważnej roboty żeby zdążyć na umówiony termin) też chciałbyś zrzucić odpowiedzialność na klienta. 2:0? Nie, ten wariant jest nieuczciwy.

          Kor2dual3,2hZ overkloc,4Gbit Ram
          G-forc 460 gietex,barakudy
          Children of Neostrada Association MVP

    3. ale ale nie tylko w produkcji , ReMoS 28/02/13 18:26
      jesteś w stanie usłyszeć "dzyyyn" czas minął, no może "puk puk" :P

      Nie ufaj każdemu, kto zawsze mówi
      uwierz mi.

  6. nie płacę... , lukines 28/02/13 18:19
    Po pierwsze - trzeba rozróżnić - wizyty prywatne czy w ramach NFZ.

    Ja osobiście korzystam obecnie z wizyt w ramach NFZtu i mam mieszane uczucia ;]
    1. Mam przychodnię pod nosem... Ostatnio mnie sytuacja zmusiła - nagła wizyta u stomatologa była konieczna, boląca "ósemeczka" (a więc Okota będzie najbardziej sytuacją zainteresowany ;) ). I sprawa w tej przychodni wyglądała następująco: zapisów nie ma w rejestracji, trzeba się zapisywać u stomatologa. Zapisy najbliższe - na "za miesiąc". "Z bólem zęba" mnie nie przyjmie na NFZ, bo ma opóźnienia, ale "prywatnie, to zapraszam". No comments.
    2. Ten sam dzień, przychodnia druga, oddalona o około kilometr. Zapisów brak, trzeba się zapisywać u stomatologa. Bez problemu, z bólem zęba przyjmą, trzeba jedynie kartę założyć i chwilę poczekać w kolejce. Czekałem niecałe 30 minut., gdzie dostałem skierowanie na wyrwanie do:
    3. Miejsce numer 3 - "zakład" na Nowogrodzkiej w stolycy, u studentów można powiedzieć ;) Fachowa, miła i urodziwa obsługa ;D Pewnym mankamentem jest to, że mają dzienny limit przyjęć - do godziny 14 lub do stu pacjentów. Odczekać swoje trzeba, nie ma numerków, wyczytują nazwiskami, kolejność tego wyczytywania raczej przypadkowa. Lepiej być w okolicach 8-9 rano niż w południe (koniec rejestracji w danym dniu). Ząb został wyrwany bez komplikacji przez studentkę o pięknych piwnych oczach :D

    Dwie przychodnie, dwa różne podejścia do pacjenta. Trzecia opcja - oddać się w ręce studentów i mieć w pompie chciwość NIEKTÓRYCH lekarzy. Wizyty takie są bezpłatne, lecz i ilość pacjentów jest spora, więc nie ma przestojów. jeśli ktoś nie przyjdzie, to po prostu sam sobie narobi kłopotów, bo na jego miejsce wejdzie kolejny pacjent (lub też lekarz zrobi sobie przerwę).


    Jeśli o wizyty prywatne chodzi, to zgadzam się ze sredem - to musiałoby działać w obie strony.

    Najprostsze rzeczy są najtrudniejsze:)

    1. to cie poinformuje , Okota 28/02/13 18:24
      na NFZ pacjent z bolem MUSI byc przyjety w dniu zgloszenia (tak jest w umowie z NFZ).
      oraz
      lekarz ma prawo odmowic przyjecia - wtedy musi koniecznie wskazac placowke w ktorej zabieg zostanie wykonany - umowic cie tam (to wynika z ustawy).

      Dyslektyka błąd nie pyka...
      RTS wszechczasów:
      Supreme Commander

      1. Tak, tak, zostałem poinformowany... , lukines 28/02/13 18:27
        W pierwszej (pomijając "prywatnie to zapraszam") skierowali mnie do tej drugiej. A tam już stomatolog zdecydował o wyrwaniu i skierował na Nowogrodzką.

        Inna sprawa, ze nie było to w dniu zgłoszenia ;] Przepisy przepisami, a rzeczywistość jest jednak brutalna ;)

        Najprostsze rzeczy są najtrudniejsze:)

  7. niech działa to w obie strony to OK , bajbusek 28/02/13 18:23
    np idę do lekarza a on ma "nagły przypadek" albo "system dzisiaj wolno działa" i siedzę i czekam godzinę albo wychodzę i termin przepada ... jak w takim przypadku dostanę kasę do ręki do może być odwrotnie ... generalnie odwołuje wizyty na które nie przychodzę ale przypadki z lekarzem powyżej to moje przygody ... ostatnio miałem nawet telefon na dzień przed wizytą, że mnie pani doktor nie przyjmie bo w sobotę o 15tej ma pociąg a ja wizytę na 14tą ... mogą mnie zapisać na inny termin (za 3 tygodnie) albo mogę przyjść na SIÓDMĄ rano w sobotę :}

    1. pfff , Okota 28/02/13 18:27
      a do mnie dzwonia (jak juz)
      -panie dr nie zdaze na 16 ( jest 16:15) i od razu dostaje termin na za 3 tyg. ale to z powodu takiego ze od 16 mam natlok. no ale k... mnie strzela jak ktos kilka razy mi robi taki numer. po drugim razie nie odwolania trafia u mnie na czarna liste = nie zapisuje wcale.

      Dyslektyka błąd nie pyka...
      RTS wszechczasów:
      Supreme Commander

      1. dodaj do regulaminu, że rezygnacja następuje min na 24h , bajbusek 28/02/13 18:54
        przed wizytą ... w innym wypadku zapisujesz ale jak się pojawi to płaci za 2 wizyty ...

  8. Koledzy zdają się zapominać o jednej waznej kwestii... , Doczu 28/02/13 18:38
    ... mowa jest o absencji i nieodwołanej wizycie, a nie o spóźnieniu.
    Jeśli już wiec to ma działać w obie strony, to i przewiny powinny być jednakowe, bo w mojej ocenie umówienie się na wizytę i nieodwołanie jej oraz absencja v's opóźnienie w przyjęciu nie jest tożsame.
    Odpowiadając zaś wprost Okocie - tak uważam że absencja, bez odwołania wizyty powinna być płatna. Pod warunkiem że że wina jednoznacznie lezy po stronie pacjenta.
    Nie dalej jak tydzień temu przez jedno z centrów medycznych byłem umówiony na rezonans magnetyczny. Gość dzwoni mi z konkretną datą i godziną, na co ja mu mwię, że niestety tego dnia nie mogę. Zatem powiedział że oddzwoni z innym terminem. Rzeczywiście oddzwonił i umówiliśmy się na dzień kolejny. Jakież było moje zdziwienie, gdy w terminie wizyty jaką zaproponował pierwszą, na którą nie mogłem przyjśc, otrzymuję telefon z pytaniem czy przychodzę na tą wizytę.
    Poinformowałem Panią, że owszem został mi zaproponowany taki termin, ale już na etapie przyjmowania tego do wiadomości informowałem że ten termin mi nie pasuje, ze względu na pracę. Poinformowałem także, że konsultant wyznaczył mi kolejną wizytę, którą zaakceptowałem więc nie bardzo wiem czemu do mnie jakieś pytania się pojawiają. Tego dnia miałem jeszcze 2 telefony z pytaniem dlaczego nie byłem na wizycie.
    No i jak takie coś zakwalifikować ? Ja swojego zaniedbania tu nie widzę, bo umawiany byłem przez konsultanta.

  9. Nie dlugo to domaganie sie 'kasy' za byle gowno mozgi wam zlasuje , speed 28/02/13 19:49
    A gdzie zwykla kultura?? tak cizko jest zadzwonic ze nie da rady pojawic sie na umowiona godzinine?
    Kraj paradoksow na kazdym kroku ,czy Wy tak naprawde ? czy juz zapozno?
    Okoto wam wyklada jak to jest ale to tak 'skomplikowane' ze do waszych mozgow nie dociera:))
    Jak jeden z drugim sobie wyobraza : gabinet Gin-Poloz gdzie jest n.p 20 pacjentek rozpisanych co iles minut a w trakcie przyjmowania Dr .dostaje telefon ze pacjentka rodzi ?
    Prawie 35lat mam ostry zwiazek z medycyna ale takich pomyslow co tu przeczytalem to nie slyszalem.
    Proste jak cep rozwiazanie , nie moge pojawic sie na umowiny termin ,A oczekiwanie od doktora , fryzjera ,krawce ze co do minuty czy nawet 10min trafi jest zwykla glupota.

    1. cos nie tak idzie,:)) , speed 28/02/13 19:50
      rozwiazanie : Proste jak cep rozwiazanie , nie moge pojawic sie na umowiny termin, 20 sekundowy telefon zalatwia sprawe,

      1. POWIADAMIA NIE PLACI - NIE POWIADAMIA PLACI , Okota 28/02/13 19:55
        proste? proste.
        w holandii bodajze tak to dziala ze rachunek przyjdzie poczta.
        zastanawia mnie jak to u nas zrobic? jak wyegzekwowawc naleznosc?

        Dyslektyka błąd nie pyka...
        RTS wszechczasów:
        Supreme Commander

        1. to jasne , sred 28/02/13 20:01
          kwestią jest, jak ma to wyglądać przy wtopie z twojej strony...

          1. przy wtopie z mej strony , Okota 28/02/13 20:51
            sa przeprosiny i termin wygodny dla pacjenta

            Dyslektyka błąd nie pyka...
            RTS wszechczasów:
            Supreme Commander

            1. to j tu widzę taką , Demo 28/02/13 23:13
              moralność Kalego. A zwykłe przepraszam ze strony klienta Ci nie wystarczy + info, że jeszcze kiedyś do Ciebie przyjdzie?

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

      2. speed bez jajców , Demo 28/02/13 20:09
        jak baba (szanowna pani ginekolog) umawia pacjentki (PRYWATNIE!!) co 15 minut to do cholery nie dziwne, że się nie wyrobi. Nie pisz mi tu o przypadkach, że do porodu jedzie bo to każdy zrozumie. Baba po prostu umawia znacznie więcej niż jest w stanie obsłużyć i dzieje się jak się dzieje. W takim wypadku klient (klient, nie pacjent, bo to prywatna wizyta) ma prawo się domagać zadośćuczynienia. Szanujmy się.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. bo czesc pewnie nie przychodzi , Okota 28/02/13 20:49
          i do dupy rejestracja

          Dyslektyka błąd nie pyka...
          RTS wszechczasów:
          Supreme Commander

          1. uważasz za uczciwe , Demo 28/02/13 21:03
            przelewać na mnie winę za jakiegoś buraka który nie potrafi kulturalnie odwołać wizyty?

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. wiec w momencie gdy , Okota 28/02/13 21:09
              wprowadzi sie powszechnie oplaty za "olanie" takie praktyki znikna z powodu niezadowolenia klientow.
              no i debilna rejestracja

              Dyslektyka błąd nie pyka...
              RTS wszechczasów:
              Supreme Commander

        2. Widzisz ,ja znam to z innej strony , speed 28/02/13 21:15
          Siostra cioteczna jest taka '(szanowna pani ginekolog) ' i ponad 30% pacjentek nie pojawia sie na wyznaczonych wizytach (bez telefonu ani w dupe sie pocaluj) i dziwisz sie ze tak robia?
          Jak bys posluchal jak Polacy najezdzaja na lekarzy tu w kanadzie to by ci uszy opadly a od innych nacji sie takich dyrdymalow nie slyszy jakos ,dziwne prawda.Brak podstawowych zachowan az bije od rodakow .
          Mowisz ze jajca , przeciez od prawie 25 lat macie jajca i co chcesz aby nastepne 25 lat tez byly jajca?Jak ludzie sie nie zmienia to zadne nakazy ,regulaminy ,przepisy tego nie poprawia.
          Skrajnosci wszedzie wystepuja ale to nie miernik jak rzeczywiscie jest.

          1. tak jak napisałem wyżej Okocie , Demo 28/02/13 21:21
            jakim prawem ja mam ponosić konsekwencje tego, że jakaś łajza nie potrafi się zachować? Skoro ja jestem w porządku wobec lekarza, to lekarz powinien być w porządku wobec mnie. Tym bardziej, że to ja jestem klient i ja płacę.

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

            1. No a co chcesz takim podejsciem pokazac? , speed 28/02/13 22:22
              Ja jestem czlowiekiem i zrozumiej jedna jak i druga strone i jakos takie podejscie tu pracuje a wy macie piane na zebach i co jeszcze? Nie widze nawet iednej pozytywnej rzeczy w takim podejsciu jak Twoje a powiedzenie bo place i wymagam to mowiac delikatnie 'malo ludzkie'.

              1. ej ej ej , Demo 28/02/13 22:50
                nigdzie nie napisałem "płacę i wymagam". To jest czyste buractwo. A mój pkt. widzenia to imho zwykła ludzka przyzwoitość. Jeśli ode mnie się oczekuje czegoś ja mam prawo oczekiwać tego samego.

                Pamiętaj, że ciągle piszemy o sytuacji gdy lekarz za "nieprzyjście" chce kasy, ale sam nie poczuwa się do rekompensaty traconego czasu przez klienta (gdy czas ten traci z winy lekarza).

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

                1. a kto k... mowi o , Okota 28/02/13 22:52
                  takiej sytuacji gdy z winy lekarza pac nie zostanie przyjety?
                  w tym temacie mowimy o innej sytuacji.

                  Dyslektyka błąd nie pyka...
                  RTS wszechczasów:
                  Supreme Commander

                  1. traktowanie sytuacji tylko z 1 strony , Demo 28/02/13 23:01
                    nie ma sensu bo sprawa jest jasna. Klient zawalił i rachunek powinien dostać jak w pysk strzelił. I to nie tylko u Lekarza/ fryzjera, ale i u mechanika, wulkanizatora itd. Nad czym tu się roztrząsać? Tylko imho to nie powinno być kwestią prawa a mentalności.

                    napisalbym swoj config,ale sie nie
                    zmiescil:(

                2. z tego co napisales wynika jasno , speed 1/03/13 03:09
                  "Tym bardziej, że to ja jestem klient i ja płacę."
                  do tego do czego sie odnosi to jak to inaczej zrozumiec.
                  Ty jak i ja mowimy prawie to samo z tym ze ty chcesz silowo rozwiazac problem a ja pokojowo.
                  Osobiscie nie jestem aby kto kolwiek komukolwiek cos placil ale uczyl sie normalnego funkcjonowania .
                  Jestem w 100% przekonany ze jak by lekarz, fryzjer,mechanik i.t.d mieli robic rekompensaty to ludzie zaczeli by tak kombinowac aby z tego korzystac.
                  jeszcze nigdy bedac tutaj czy to u mechanika,doktora,krawca,fryzjera ,it.d nie bylem przyjety o tej godzinie o ktorej sie umawialismy i jakos mi to nie przeszkadza, czy 5-10-20min mnie zbawi? chyba nie a ja sam czasami posiedze dluzej niz czas przewiduje i mnie za to nie kasuja . Tak ze jest rozwiazanie z tym ze trzeba chciec a nie wymagac rekompensat czy penis wie co jeszcze.Po prostu ludzie musza zrozumiec ze w dzisiejszych czasach nie da sie z zgarkiem w reku zyc.
                  Nigdy nie dalem na siebie czekac a i inni tez starali sie to robic i jest jak jest .

                  1. eh mistrzu , Demo 1/03/13 07:41
                    Fakt, napisałem: "Tym bardziej, że to ja jestem klient i ja płacę" co znaczy, że jako klient mam pewne przywileje co wcale nie znaczy, że rzucam stówę i ma być bo pan Demo chce (sam prowadziłem działalność usługową, więc znam temat z obu stron barykady).

                    Mnie absolutnie nie przeszkadza rozwiązywanie problemu pokojowo, ale moja propozycja odniosła się do zapytania Okoty: czy obciążać finansowo klienta? Jeśli tak, to i klient ma prawo do rekompensaty. Zwyczajnie obustronne działanie. Polacy ze swoją mentalnością nie są na to gotowi? No to pewnie dlatego to u nas nie działa.

                    Przecież jak będę o czasie u dentysty i wpadnie z ulicy kolo z policzkiem jak piłka do kosza to puszczę człowieka od razu, norma. No ale jeśli ja czekam, bo szanowny Pan Stomatolog nieco się zapomniał grając w squasha....

                    No, co złego to nie ja :)

                    napisalbym swoj config,ale sie nie
                    zmiescil:(

    2. w PL działa to inaczej - przykład z dziś , sred 28/02/13 20:04
      idę z córką do ortodonty, umówiony jak zwykle miesiąc szybiej z karteczą na której pomoc pisze kiedy i ok której wizyta.
      Wchodzę do poczekalni - pełno?
      Zaczynamy rozmowę: 4 osoby mają na karteczkach 15-15 ...

      nóż się w kieszeni otwiera.

      Wchodzę po 50minutach...

      1. mnie by kurw....a , Okota 28/02/13 20:50
        strzelila i bym wszedl o 15.15 albo nie zaplacil.

        Dyslektyka błąd nie pyka...
        RTS wszechczasów:
        Supreme Commander

        1. wyszedłem , sred 28/02/13 21:11
          szybciej z pracy aby z córką pojechać, więc już cierpiałęm w milczeniu...

  10. Do lekarza jak najbardziej , zartie 28/02/13 21:47
    Pracownik jakiejś specjalistycznej poradni pisał kiedyś w necie, że na 25 zapisanych osób codziennie nie zjawia się od 3 do 10. A kolejki są gigantyczne!

    Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

  11. hmmm , Kenny 28/02/13 22:35
    1a) podejscie silowe wystawiajacego rachunek jest (niestety) z gory skazane na porazke, o ile nie ma na pismie czegos w stylu "zapoznalem sie z cennikiem" a w cenniku w/w pozycja
    2a) Moja umowa medycznego abo uwzglednia sankcje za nieodwolanie wizyty
    2b) Fryzjerce bym dal sowity napiwek nastepnym razem
    3) Potwierdzam, ze ludzie to kretyni - moj pracodawca udostepnil statystyki: nieodwolane wizyty = etat lekarza - sto paredziesiat godzin miesiecznie, na jedna firme z abonentami medycznymi (!)

    .:Pozdrowienia:.

  12. zwrot od notariusza , Maverick 28/02/13 22:38
    ja w 2000 roku kupowalem mieszkanie i notariusz mial zdrowy poslizg i dostalem 250 zeta zwrotu. pamietam jak dzis. spedzilismy tam niemal caly dzien na czekaniu a tu dup, taka ila niespodzianka. rzecz sie miala w Zabrzu.

  13. jakbym zawalil , Deus ex machine 1/03/13 01:27
    i nie powiadomił odpowiednio wcześnie, że nie przyjdę to bym zapłacił. A czekanie u lekarza? Gdybym to ja był w gabinecie, to oczywiście chciałbym wyjść po zakończonej wizycie nie w połowie .) Czekam ze zrozumieniem, a nawet kilka razy puściłem kogoś przed siebie bo mi uzasadnił, że mu się śpieszy.
    Trochę zrozumienia dla ludzi i tego co robią, bo skończymy jako bankowcy .)

    "Uti non Abuti"

  14. nigdy w życiu , vaneck 1/03/13 06:38
    wg mnie jak cię nie ma o terminie to nie ma terminu. Żaden kwadrans akademicki nie obowiązuje, usługodawca zajmuję się czymś innym, prosi następnego.
    Podejście o którym piszesz jest chore. Jak przejdę się przez bazar i popatrzę na marchewkę a nie kupię to mam odszkodowanie płacić? Bzdura.

    A little less conversation, a little more action
    please

    1. I tu się całkiem rozminąłeś z tematem ;) , fiskomp 1/03/13 08:36
      Ty nie idziesz przez bazar patrząc na marchewkę. Podszedłeś do przekupki, zamówiłeś kilo marchwi (umowa ustna). Jako, że babsztyl w tym momencie nie miał cię interesującej, dostałeś termin odbioru i zapłaty. Olałeś, bo albo stwierdziłeś, że ci już ona nie potrzebna, albo kupiłeś u innej. Baba czekała z twoją marchewką, nie dałeś jej w żaden sposób znać, że nie odbierzesz (co do przyczyn nie wnikam). "Twoja" marchewka zgniła, bo baba jako odłożona nie odważyła się tknąć.
      Jak wg ciebie powinna postąpić, gdy cię ponownie zobaczy ?
      Dostałbyś pewnie ta zgnilizną w palnik :D

      1. bzdura , vaneck 1/03/13 09:27
        towar niezapłacony należy do baby. Jak sama zmarnowała to jej problem. Tak samo z czasem usługodawcy, jak go marnuje na czekanie to jego problem.

        A little less conversation, a little more action
        please

  15. przykład powinien iść z góry... , metacom 1/03/13 08:08
    ...czyli jakby państwo szanowało czas obywatela, to może obywatel szanowałby czas innych obywateli...

    ...przyjedźcie do UK i zobaczcie jak tu się załatwia sprawy - wszędzie umawiają się na konkretną godzinę (czy to do lekarza czy to do urzędu), nie trzeba stać w kolejkach tylko wszystko załatwiane jest od ręki, bo jesteśmy umówieni...

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

    1. tylko że najpierw , Chrisu 1/03/13 10:46
      wisisz 3 godziny na telefonie...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. to zmień lekarza... , metacom 1/03/13 16:19
        ...ja wiszę maksymalnie 15 minut... poza tym jakoś nie pamiętam aby można się było dodzwonić bez problemów w PL...

        Największą sztuczką Szatana jest to,
        że ludzie w niego nie wierzą.

        1. akurat , Chrisu 1/03/13 18:42
          urząd miałem na myśli...

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  16. olśniło mnie , Deus ex machine 1/03/13 08:18
    mozna by zrobić zwrotną opłatę za rezerwację terminu.

    "Uti non Abuti"

  17. skoro , Franz 1/03/13 08:47
    usługa nie została wykonana, a ty żądasz za nią opłatę to będzie to potraktowane jak próba wyłudzenia.

    Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
    Niedługo nas z ujni europejskiej
    wyrzucą.

    1. daleko posunięta fantazja , Hitman 1/03/13 09:59
      ale tu nikt nie mówi o zapłacie za usługę tylko za "gotowość" jej wykonania w wyznaczonym terminie - analogicznie jak działą np pogotowie ratunkowe - choćby przez całą noc nikt nie zadzwonił to i tak kasa płynie i nikt tego nie kwestionuje - bo wiadomo, że ludzie, sprzęt, budynki generują koszty..

      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
      jest niemożliwe. W praktyce robi to
      każdy z nas.

  18. Ja bym zapłacił , NimnuL-Redakcja 1/03/13 09:15
    niestety w cennikach nie widziałem zapisków mówiących o konieczności uiszczenia opłaty w takiej sytuacji. Według mnie fair byłoby jednak zapłacić. Dla mnie jest jasne, że rezerwując czas u usługodawcy i nie pojawiając się, pozbawiam go potencjalnego klienta.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

  19. zasady zasadami , Hitman 1/03/13 09:53
    a życie życiem.
    Niewiele jest branż ( medycyna wyjątkiem ze wzgl na klase specjalistów ) żeby sobie pozwolić na golenie klientów szczególnie stałych za absencje czy też spóźnienie. Nie da się przewidzieć ile np będzie trwało leczenie kanałowe pacjenta i co wypadnie po drodze extra - na minuty to można sobie jajka gotować a nie ustawiać grafik. Zawsze dochodzi kwestia dojazdu, zaparkowania i tego się nie da przewidzieć.. koniec i kropka. A suma niespodzianek i spóźnień powoduje, że głupie 5min daje pod koniec dnia godzine obsuwy ..
    Zdrowe podejście z jakim się spotykam to - nowy klient potwierdzenie w dniu wizyty czy przyjdzie ( zadanie recepcjonistki czy sekretarki ) Jak nie przyjdzie, albo potwierdzi i oleje - to przy ponownej chęci ląduje na końcu danego dnia ( przynajmniej nie będzie luki )
    Ogólnie temat do indywidualnego rozpatrzenia i podejścia do klienta - im lepszy klient tym większe fanaberie trza znosić

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2025, TwojePC.PL