Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » homzik 23:27
 » Tomasz 23:20
 » Shark20 23:19
 » Holyboy 23:15
 » Raist 23:14
 » marcin502 23:10
 » Fl@sh 23:00
 » rzymo 22:59
 » rrafaell 22:59
 » metacom 22:57
 » Dexter 22:54
 » Fasola 22:51
 » evil 22:48
 » Brauni 22:44
 » wrrr 22:41
 » bajbusek 22:36
 » Kenny 22:35
 » Curro 22:32
 » ManiusNG 22:25
 » ham_solo 22:22

 Dzisiaj przeczytano
 41103 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[stłuczka i OC] jak ktoś ma miękki serce, to musi mieć twardą dupę , piotrszach 25/07/13 12:40
Trochę się pożalę. W poprzedni piątek wyjeżdżając z parkinu uszkodzono mi samochód (facet wyjechał z parkingu i nagle cofnął do wyjazdu, prosto na mój samochód). Bywa. Spisaliśmy oświadczenie, gostek je podpisał (Policji nie wzywałem, bo facet wydawał się OK, co będę robił mu problemy). Rzeczoznawca oglądał już samochód (na parkingu), dziś dostałem kosztorys: 630 zł. Ja p..., mam uszkodzony zderzak, spryskiwacz do reflektorów, przesunięty jest halogen i reflektor. Co ja mam niby zrobić za tę kasę, waciki sobie kupić?! Wycena części z kosmosu, spryskiwacz to koszt ok. 150 zł, na wycenie 50 zł! (podobnie listwa, 90 zł w cenniku vs 40 zł na wycenia). Jakaś parodia, ale nic to wstawię bezgotówkowo do ASO to zapłacą kilka razy więcej niż jak by normalnie wycenili. Inna sprawa, że dzwonię dziś do gostka (umówiliśmy się, że jak zgłoszę szkodę to do niego zadzwonię) i widzę, że zaczyna coś kręcić. Że on niby jakiś tam większych uszkodzeń nie widział itp.
I teraz pytanie, jaka jest szansa by teraz ten sk... mógł się wymigać od odpowiedzialności (pomimo podpisanego oświadczenia?). Niestety, nagrania, żadnego nie mam (pytałem portiera, nie mają kamery od strony parkingu). Wydaje mi się, że nie tyle chce odwołać to, że jest sprawcą, a raczej neguje rodzaj/ilość szkód. Moim zdaniem nie powinno mieć to znaczenia, przecież nie jest on rzeczoznawcą, samochodu też dokładnie nie oglądał. Dla mnie rzeczoznawca też pokazał podrapaną listwę (wcześniej tego nie zauważyłem, a niby dokładnie oglądałem auto).
PS. Od kosztorysy też zamierzam się odwołać albo dam do ASO na naprawę bezgotówkowa (niech ASO użera się z ubezpieczycielem).

  1. aha, dlaczego wg. pisałem , piotrszach 25/07/13 12:45
    boje się po prostu, że oddam samochód do ASO, oni go zrobią, a później gostek się wypnie będę musiał pokryć koszt z własnej kieszeni (a jak powszechnie wiadomo, naprawy w ASO do tanich nie należą).

    1. a i pilnuj aby , Nikita_Bennet 25/07/13 17:12
      autko zrobili Ci na oryginalnych częściach a nie zamiennikach co się czasami zdarza.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  2. Gostek nie powinien sie czepiać. , ptoki 25/07/13 12:55
    Ale może napisac oświadczenie że tego czy tamtego nie uszkodził i wtedy zacznie się cyrk z ubezpieczycielem.
    Jemu nic to nie pomoże bo i tak dwie klasy bonus malus mu sie oc podwyższy, niezależnie od kosztu szkody.
    Dlatego warto bylo zrobic zdjecie swoich i jego uszkodzeń. Wtedy w sądzie ma się dowody.

    W te pędy rób zdjęcia stanu jego samochodu i okolicy gdzie zrobiona byla szkoda.

    A gostkowi powiedz ze lakierownaie elementu kosztuje 6 stów i że nie bedzie wiedział kiedy mu bedzie potrzeba je lakierować i czy tylko raz. ;)

    1. ostatnio , Nikita_Bennet 25/07/13 17:08
      właśnie zrobiłem fotki telefonem w pewnej sprawie - zwierzaki sąsiada weszły mi w szkodę. On przed policją się wyparł i sprawa poszła do sądu - ciekawe jak sąd podejdzie do fotek bo tak byłoby jego słowo przeciwko mojemu (no ja mam jeszcze świadków).

      Warto dziś nosić telefon nawet z byle jakim aparatem.

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

    2. niby oczywista sprawa , piotrszach 25/07/13 20:37
      a jednak trochę nerwów i zapomniałem zrobić zdjęcia (dopiero dzisiaj je zrobiłem). U szkodnika nic się nie stało. Ma czarny matowy zderzak i się po prostu ugiął, bo to było raczej pchnięcie niż uderzenia, ale wystarczające by narobić u mnie szkody.

  3. Zlota zasada , Ament 25/07/13 13:09
    - nie bedac sprawca - ZAWSZE wzywac Policje. "Ulatwi" to nie tylko dochodzenie roszczen u towarzystwa ubezpieczeniowego przy likwidacji szkody ale tez pomoze w sadzie - o ile dojdzie do rozprawy.
    Dlaczego 'ulatwi"? Bo jak sprawca wycofa pozniej swoje oswiadczenie twierdzac, ze np. zostal wprowadzony w blad przez poszkodowanego w trakcie spisywania ww. (lub jakakolwiek inna wymowka) to sprawa i tak sie moze ciagnac miesiacami a nawet latami i nawet zeznania funkcjonariuszy tu nie pomoga.

    I
    -AMENT-
    I

    1. zaraz , bwana 25/07/13 20:40
      jakie zeznania których funkcjonariuszy, skoro się ich nie wezwało?

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. a po co ich wzywac, skoro , komisarz 26/07/13 10:53
        ich zenzania "nie pomoga"

        Komisarz Ryba

        1. to chyba nie do mnie pytanie, tylko do Amenta, który napisał wewnętrznie sprzeczny wywód , bwana 26/07/13 16:01
          ...

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. Jaki sprzeczny? , Ament 26/07/13 16:28
            Zlota zasada - zawsze wzywac Policje bo moze to ulatwic pozniejsze postepowanie. W przypadku gdy sprawca bedzie sie migal to nawet zeznania Policji nie pomoga.

            To jaka tu sprzecznosc?

            I
            -AMENT-
            I

            1. ojp , bwana 26/07/13 21:35
              Przeczytaj własny post ze zrozumieniem:)m

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

              1. Oztkwdjm , Ament 26/07/13 21:53
                http://i.imgur.com/7HWFWGS.gif

                I
                -AMENT-
                I

                1. No i gitara;-) , bwana 29/07/13 08:17
                  a z tą sprzecznością chodziło mi o to, że cyt. "Zlota zasada - zawsze wzywac Policje bo moze to ulatwic pozniejsze postepowanie. W przypadku gdy sprawca bedzie sie migal to nawet zeznania Policji nie pomoga. " - więc jeśli nawet zeznania Policji nie pomogą, to wzywanie Policji siłą rzeczy "i tak nie pomoże".

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

  4. Moja teoretyczna, z drugiej ręki wiedza, dwie sprawy: , michtar 25/07/13 13:09
    1. Oświadczenie bez policji - błąd, może zmienić zdanie, wyprzeć się itp., ale zakładając że nie i wina jest bezsporna:

    2. Wysokość odszkodowania, kwestie wyceny to osobna sprawa. Stroną nie jest przypadkiem ubezpieczyciel? Nie bardzo rozumiem dlaczego gostek chce się bawić w kwestionowanie wszystkiego, że niby puknął ale mniej uszkodził niż w rzeczywistości?

    Generalnie solidaryzuję się podejściem "miękkie serce twarda itp.", ja byłem jeszcze mniej mądry, ale się nie będę chwalić.

    1. nieno pochwal się, popcorn już mam :) , Demo 25/07/13 13:33
      j.w.

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. Nie ma głupich :-) Człowiek uczy się na błedach, dzwoni się na policję i nie ufa nikomu. , michtar 25/07/13 17:41
        Taka nauka.

        1. niestety , Artaa 25/07/13 18:16
          tylko ta strata czasu na przyjazd Policji...

          1. dokładnie, a tego dnia był sajgon , piotrszach 25/07/13 20:40
            bo zamknęli prawe cały wiadukt do remontu i całe miasto to był jeden wielki korek. Czekał bym pewnie z godzinę albo i dłużej. Najgorsze, że facet naprawdę nie robił problemów, wydawało się, że wszystko jest OK. Ale może przesadzam i będzie Happy End :)

  5. a tam pitolenie... , smirnof808 25/07/13 13:41
    Dwa razy mnie babki w tył samochodu biły i dwa razy nie wzywałem policji. Spisane oświadczenie na zwykłej kartce z pobieżnym opisem zniszczeń i podaniem nazwisk świadków jeśli są. Nie było później problemów ze sprawczyniami. Co innego ubezpieczyciele MTU i Interrisk - dwa największe gówna na świecie... Wycenę to robili chyba według fusów z kawy....Ale wystarczy na PIŚMIE ich postraszyć paragrafami i rury od razu miękły. Także nie wolno odpuszczać i walczyć o swoje.

  6. hmm , bartek_mi 25/07/13 13:42
    dla goscia to nie robi roznicy - ilestam procent znizki straci niezaleznie od tego czy u Ciebie naprawa za 5 zl czy 5000.

    niepotrzebnie z kolesiem gadales o kasie. jak sie nie bedzie chcial wywinac ze zdarzenia to nie masz problemu. w oprzeciwnym razie jest 1:1...

    a co do sltuczek - zawsze policja. oni nie chca przyjezdzac, czeka sie godzinami ale warto bo ludzie za 5 zl znizek by innym reke odgryzli.

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    1. No to nie jest 5zl. Zakladajac ze nie masz znizki to , ptoki 25/07/13 13:52
      lecisz 2 klasy wyzej.
      przy 500zl OC daje to dodatkowe 50-100zl rocznie. I teraz przelicz sobie ile jestes w plecy az do tych maksymalnych 60% w przypadku kiedy nie tracisz znizek i w przypadku kiedy pare lat jestes o te 2 klasy BM wyżej i placisz wiecej.

      Pi*oko przy 500zl OC to dobre 200-500 zl.

  7. spokojnie , Grza 25/07/13 14:26
    firmy ubezpieczeniowe przewaznie kombinuja i daja 'na poczatek' ceny niepowaznie zanizone, zlewasz to i albo tak jak planujesz wstawiasz do ASO, albo sie odwolujesz, po czym dostajesz wyzsza wycene, za malo? to sie dalej odwolujesz itd. az dostaniesz wystarczajaco. Gosciem sie kompletnie nie przejmuj i sobie gitary nie zawracaj, rzeczoznawca byl - zrobil ogledziny, to najwazniejsze a teraz czy ten uszkodzony element wg nich kosztuje 50zl czy rzeczywiscie 550 to juz inna bajka, ale tak czy siak bedzie na Twoja korzysc. Na koniec, Panowie zlitujcie sie, nie wzywajmy policji do byle stluczek, otarc kiedy idzie zalatwic sprawe polubownie (czyt. spisac oswiadczenie) bo kiedy naprawde sa potrzebni to przez tego typu zdarzenia trzeba na nich czekac DLUGO. Pozdrawiam

    1. stawiam jutro samochód do ASO , piotrszach 25/07/13 20:46
      rozmawiałem z lakiernią, mają podpisaną umowę z ubezpieczycielem i sami mogą robić wycenę szkody, więc nie powinno być problemu. Szkoda tylko, że i tak z nie mojej winy będzie mnie to trochę kosztować (ok. 200-300 zł). Rzeczoznawca dopatrzył się jakiegoś starego uszkodzenia zderzaka (naprawę o tym nie wiedziałem, dopiero jak mi pokazał palem to zobaczyłem, że ma racje) i teraz koszty lakierowania będą mnie kosztować 50% (w ASO mówili, że to standardowa procedura tego ubezpieczyciela). Cóż, musza jakoś odbić te dambingowe ceny ubezpieczenia OC, poczytałem o nich opinie i strach się bać, co wyprawiają (np. -10% za złą sytuację gospodarczą, ja p... myślałem, że to żart, ale jednak kogoś tak potraktowali)

  8. problem jest jesli wypiera sie tego, ze to jego wina , chris_gd 25/07/13 14:32
    podpisal, nie wymiguje sie to nie bierz do glowy, to nie on placi tylko ubezpieczyciel, wyliczyli za malo odwolaj sie, a jesli nie da rady, to wal do ASO, zaplaca az sie posraja, nie ma co sie cackach z naciagaczami, mi kiedys skasowali audi 80, za biale skorzane fotele, warte wiecej niz nie jedno auto jakie mialem, wyliczyli mi 80zl :D za radio ktore, stracilo panel wyliczyli 50zl. kilka pism i bez niczego dostalem 600zl. wiecej

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

  9. przy niewielkiej stłuczce wystarczy fotografia uszkodzeń i film , digiter 25/07/13 14:44
    ze sprawcą w tle. Wzywanie policji w takim wypadku nie jest konieczne.
    Problemem nie jest sprawca, który minimalizuje swoje przewinienia tylko udowodnienie teraz, że uszkodzenie nastąpiło w wyniku stłuczki.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. ogolnie uwazam, ze wzywanie policji kiedy nie ma ofiar jest troche , chris_gd 25/07/13 16:47
      bezsensowne, przewaznie konczy sie tym, ze zamiast w 20min. wypisac oswiadczenia i jechac do domu, czeka sie godzine, a sprawca czesto zwykly pechowiec dostaje mandat i punkty

      Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
      RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

      1. z drugiej strony , Hitman 25/07/13 20:29
        zaś później bywa, że stracisz dużo więcej czasu na dochodzenie swojego bo ktoś zmienił zdanie itp itd

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

  10. nie rozumiem po co z gosciem rozmawiales? , RusH 25/07/13 15:36
    zadzwonil do ciebie? ty do niego?
    Jak sie wykreca to mu powiedz ze jest nagranie z monitoringu i w sadzie dostanie jeszcze punkty (klamstwo oczywiscie) i pewnie zmieknie

    I fix shit
    http://raszpl.blogspot.com/

  11. ,) ja zrobiłem zdjęcia, spisałem , Deus ex machine 25/07/13 16:52
    koleś się wyparł. Poszedłem na komisariat, ze wszystkim - zgłosiłem sprawę i komendant mi przyznał rację. Kolo mandat i punkty + i tak ubezpieczyciel naprawiał. U mnie się migał bo już miał w tym samym roku jedną stłuczkę .)

    "Uti non Abuti"

  12. przerobiłem już takie zdarzenie na oświadczenie , Killer 25/07/13 18:22
    sprawca się nie migał ale ubezpieczyciel zaniżył wycenę.
    Chodziło o małą obcierkę i lakierowanie 2 elementów.
    Ubezpieczyciel 500 ja na zdrowy rozsądek zgodził bym się na 1000-1200zł bo za tyle bym to sobie zrobił prywatnie. Ale nie !! Tona korespondencji i godziny na telefonie nie pomogły, ich wycena jest wiążąca tylko mogę do ASO wstawić i jak oni wycenią inaczej to wtedy przed naprawą trzeba im wysłać kosztorys do akceptacji.
    Poszedłem na łatwiznę - ASO umowa z ASO na bezgotówkę i samochód zastępczy bo mi się należy - też wziąłem z OC sprawcy zamiast z własnego AC bo czemu nie.
    Naprawa trwała 8dni wyszło cirka 2500brutto + 1500brutto za auto zastępcze. Coś się pultali o uzasadnienie auta zastępczego ale wyrok sądu najwyższego przyznaje racje poszkodowanemu i nie trzeba się tłumaczyć co załatwili prawnicy z ASO. Dodatkowo wystąpiłem jeszcze o postojowe za 10 dni bo 8 dni naprawa i dzień na wstawienie i odebranie więc 2000zł razem 6000 brutto wypłacili netto ale i tak nie narzekam vat rozszedł się na firmę.
    Na drugi raz wogóle nie będę się kłucił z baranami jak chcą niech bulą więcej. Znaj swoje prawa - pozdro

    Kiedyś normą był ogół a nie margines...

    1. o co , elliot_pl 25/07/13 19:15
      chodzi z tym postojowym?

      momtoronomyotypaldollyochagi...

      1. samochód jest niezbędny do prowadzenia mojej działalności gosp. i nie mam innego , Killer 26/07/13 22:56
        Który by spełniał zadanie tego w serwisie, więc nie mogłem pracować więc należy się z tego tytułu odszkodowanie za utracone dochody.

        Kiedyś normą był ogół a nie margines...

  13. <.> , Maniak 25/07/13 20:08
    Pol roku temu gośc skasował mi drzwi od kierowcy. Spisaliśmy oświadczenie, ubezpieczyciel wycenil szkodę na 1500 zl.... nowe drzwi 1600 :). Oddałem auto do warsztatu po 3 miesiącach od zdarzenia , podpisałem upoważnienie w warsztacie i po tygodniu miałem nowe oryginalne drzwi w samochodzie. Warsztat wycenil materiały + robocizna na ponad 3000 i cała kwotę pokrył ubezpieczyciel.

    Zmień swój podpis na Boardzie

  14. dziękuję wszystkim za pomoc , piotrszach 25/07/13 20:50
    jak już pisałem, oddaje jutro samochód do ASO.

    1. wogle , Franz 26/07/13 00:41
      to nie powinno być czegos takiego jak gotówka tylko aso, bo to przez to są te stłuczki ustawiane i tez przez to jest cena zaniżana żeby się nie opłacało i dobrze. Tylko bezgotówkowo i cwaniaki mają po interesie.

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

      1. wogle-srogle ;] , lukines 26/07/13 02:21
        "w ogóle"!

        Najprostsze rzeczy są najtrudniejsze:)

      2. Oj nie ma tak różowo. , ptoki 26/07/13 07:23
        Wyceny są tak robione bo czasem po prostu za tyle można je naprawić.
        A ASO też sie nieźle musi namordować aby kase dostać.
        I też nie zawsze dostają tyle ile na fakturze i czasem się sądzą.

        U mnie przy szkodzie w październiku i wstepnej wycenie 3 dni później, aso dostalo kase 24 stycznia. Auto było naprawione w tydzień.

        Na jakichś dniach tojoty pytałem gostka czy z ubezpieczycielami jaką bezproblemowe zycie to sie zasmiał i powiedział że tylko pare TU nie robi problemów i płaci jako tako szybko.

  15. tak na przyszłość , Micky 26/07/13 08:32
    1. dzwonić po gumisiów - żadne tam oświadczenia
    2. oględziny w warsztacie
    3. tylko nowe części jeżeli z OC - to jest odszkodowanie więc masz w dupie amortyzację - są na to stosowne orzeczenia Sądu Najwyższego.

    1. tak, ale , piotrszach 26/07/13 09:35
      1. Facet się nie migał i jak wspomniałem wcześniej, na Policję czekał bym bardzo długo.
      2. Fakt, ale ja jeszcze nie wiedziałem czy chcę bezgotówkowo, czy kasę.
      3. Niby tak, ale TU i tak robią po swojemu. Samochód ma 7 lat (2006 rocznik) i wpisali amortyzację na poziomie 60%. Jednak jak powiedział facet z ASO, przy naprawie bezgotówkowej tego się nie liczy.
      A ogólnie to jednak stres i zapomina się o oczywistych sprawach (np. nie zrobiłem zdjęć)

      1. odp , Micky 26/07/13 09:46
        1. ja czekałem kiedyś 3 godziny na rondzie w zimę
        2. nie ma żadnego znaczenia jaką formę naprawy wybierasz - dużo uszkodzeń powstaje w szkielecie auta - nowe auta mają się gnieść
        3. jeszcze raz nie z Twojej winy więc dostajesz odszkodowanie - naprawa ma być do stanu sprzed wypadku lub jeśli koszty przekraczają wartość - kasacja.

        1. Punkt 3. , ptoki 26/07/13 13:04
          OIDP z OC nie musisz sie zgodzić na szkode całkowitą. Mają zapłacic za odtworzenie stanu poprzedniego.
          I to nawet nie koniecznie do ceny eurotaxowej (w przypadku bardzo specyficznego samochodu).
          Ale to trzeba by zazwyczaj sądem walczyć.
          A w sądach TU zazwyczaj przegrywają...

    2. dzwonić po gumisiów - żadne tam oświadczenia , viktorio 26/07/13 10:19
      kiedyś stuknąłem delikatnie inny samochód i facet chciał dzwonić po policję. Powiedziałem mu że za 20 minut muszę być w pracy i albo podpisujemy oświadczenie albo odjeżdżam. Dałem mu namiary gdzie pracuję (policja może do mnie przyjechać) i już wsiadałem do samochodu żeby odjechać, ale rura facetowi zmiękła i zgodził się na oświadczenie. Możesz sobie dzwonić po policję, ale nie myśl że ja będę czekał razem z tobą 2 godziny. Oświadczenie albo odjeżdżam i potem mnie szukaj.

      1. to gratuluje , piotrszach 26/07/13 12:58
        Ktoś ma problem z Twojej winy (bo Ty byłeś sprawcą), ale jesteś zajęty i się zmywasz, "bo śpieszę się do pracy". A g... mnie to obchodzi, dałeś ciała, to teraz ponieś tego konsekwencję.
        Twoje zachowanie to szczyt buractwa i tyle.

      2. Zwykła ucieczka z miejsca zdarzenia , Remek 26/07/13 13:40
        Nie masz się czym chwalić.

      3. to bys byul w doopie , RusH 26/07/13 13:54
        policja przyjezdza - koles mowi ze sprawca uciekl z miejsca wypadku

        I fix shit
        http://raszpl.blogspot.com/

        1. wypadek jest , Demo 26/07/13 14:37
          jak są uszkodzone ludziki. Nie wiem czy do kolizji/ stłuczki też termin "ucieczka z miejsca..." się odnosi.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

        2. a co za tym idzie, placilby z wlasnej kieszeni :) , Kenny 26/07/13 14:46
          Art 43. Ustawy o obowiazkowych... nie wprowadza zadnych rozroznien (wypadek/kolizja).

          .:Pozdrowienia:.

      4. paaanie pijany musial byc belkotal cos ze do roboty jedzie i na nikogo nie bedzie czekac , Okota 26/07/13 22:16
        i po takich slowach to ty masz dopiero problem :D policja nie musi wiedziecgdzie pracujesz, wieczorem przyjedzie do ciebie dzielnicowy i zapyta czy pod wplywem prowadziles...
        oj bedziesz udowadniac ze nie jestes strusiem:P

        Dyslektyka błąd nie pyka...
        RTS wszechczasów:
        Supreme Commander

      5. Ucieczka z miejsca zdarzenia. , wukillah 27/07/13 11:47
        Dodatkowo można zasugerować, że byłeś pod wpływem alkoholu,narkotyków
        czy czegoś innego.

        just d'oh it!

  16. Miękie serce, pusta czaszka i twarda dupa. , Bart 26/07/13 19:50
    Nad czym Ty się tu rozwodzisz ?
    Na tym etapie sprawca może opowiadać wszystko, łącznie z tym, że nigdy takiego zdarzenia nie było - to kompletnie bez znaczenia.
    Skoro ubezpieczyciel przysłał Ci kasę (pewnie tzw. kwotę bezsporną) to wina sprawcy jest uznana - koniec.
    Dalsza sprawa to wycena przez rzeczoznawcę - tylko ona się liczy a nie zdanie sprawcy.
    Auto na warsztat do ASO, jak będzie trzeba ponowne wezwanie rzeczoznawcy - jeżeli zakres uszkodzeń okaże się większy niż w kosztorysie... itd.
    Gdzie Ty tu widzisz problem ?

    1. oj, bardzo się mylisz , piotrszach 28/07/13 01:10
      Wyprowadzę Ciebie z błędu. To że TU przysyła rzeczoznawcę nic tak naprawdę nie oznacza, w każdym momencie mogą wycofać/nie wypłacić odszkodowania. Nawet na kosztorysie który dostałem była taki zapis.
      Dokładnie w moim przypadku było tak, że kosztorys dostałem a facet jeszcze nawet ni odesłał swojego oświadczenia (sprawca zawsze dostaje od TU formularz w którym opisuje swoją wersję zdarzenia).

      PS. Kasy jeszcze nie dostałe, bo nie określiłem się jaką formę odszkodowania wybrałem, kasa, czy naprawa bezgotówkowa.

  17. A skoro temat stłuczek , DeK 27/07/13 01:39
    ma ktoś szablon oświadczenia po kolizji?

    Wydrukowałbym sobie i wrzucił w papiery do samochodu. Nie wiadomo kiedy się przyda.

    1. proszzzz , Grocal 28/07/13 23:44
      http://www.autocentrum.pl/...o-zdarzeniu-drogowym/

      Kilka gotowych formularzy zawsze mam w schowku.

      Na pewno, na razie, w ogóle...
      Naprawdę, naprzeciwko, stąd...
      Ortografia nie gryzie!

      1. ja też :) , piotrszach 29/07/13 08:43
        i nie ma znaczenia z jakiego TU, chodzi o to by wpisać te najpotrzebniejsze dane i tak zawsze później uzupełnia się zeznania/dane osobowe (sprawca zawsze musi opisać przebieg zdarzenia, nawet gdy była na miejscu Policja).

      2. Dzięki, całkie fajne , DeK 29/07/13 20:46
        oświadczenie :)

  18. wezwana policja do malej stluczki , wrrr 27/07/13 09:21
    moze ciebie olac i zadnego oswiadczenia nie spisac, a po oswiadczenie (na ktorym bedzie tylko ze taka kolizja miala miejsce i kto w kogo wjechal) potem sobie pojedziesz do centrali, swoje wystoisz i zaplacisz oplate ustawowa

    to samo bedziesz widziec ze zdjec ktore porobisz (w dzisiejszych czasach podstawa - brak takiej funkcji w telefonie to czysta glupota bo slowa sie zawsze mozesz wyprzec, ze zdjeciem juz gorzej), a sprawca nie dostanie punktow i mandatu - gratis zaoszczedzisz kupe czasu (czekanie na radiowoz)

    sens wzywania policji jest dopiero przy sytuacjach gdy ktores auto nie nadaje sie do legalnego odjechania (konieczna laweta etc), kupa szkla na drodze, niejasna sytuacja kto winny, albo widzisz ze podejrzany stan auta albo wlasciciel (dragi/alko) - jak wszystko gra, jest przeglad i oc to po co sobie komplikowac sprawy

    daj do ASO i zapomnij, czasy gdzie mozna bylo cos ugrac z OC i zrobic u znajomego mechanika sie skonczyly

  19. i jeszcze jedno , piotrszach 28/07/13 01:12
    TU w którym sprawca miał OC, odlicza VAT od wyliczonej kwoty odszkodowania (w przypadku gdy poszkodowany nie jest płatnikiem VAT). O ile dobrze pamiętam jest to zapis niezgodny z prawem, mam rację?

    1. tak , Kenny 28/07/13 07:10
      123

      .:Pozdrowienia:.

      1. wypłaty z OC , Micky 29/07/13 06:58
        są w kwotach brutto, 100% ceny części nowych - to jest odszkodowanie nie umowa kupna-sprzedaży. Inną sprawą jest, że kupując najtańsze OC trzeba czytać umowę - tzw. OWU - tam są wyłączenia i udziały własne. Nie ma mocnych, jak w PZU średnie OC to 800-1000 a w directach 400 -500 żeby te ubezpieczenia były porównywalne.

        1. ale mi tego nie tłumacz , piotrszach 29/07/13 08:44
          bo teorię to znam :D, niestety w praktyce jest z tym różnie i o wszystko trzeba walczyć.

          1. a i owszem , Micky 29/07/13 13:51
            bo żyjemy w państwie prawa a nie sprawiedliwości. Sam dwa razy korzystałem z OC sprawcy i za każdym razem dyskutuję na temat Vat-u.

            1. jak się sprawa skończyła? , piotrszach 29/07/13 14:15
              Wywalczyłeś swoje? Możesz w skrócie opisać jak to zrobiłeś? Powoływałeś się na orzeczenie SN?

  20. dalszy ciąg zabawy z TU , piotrszach 30/07/13 09:42
    dziś sprawdziłem stan konta i okazało się, że "wspaniałe" TU już przelało pieniążki (kwotę bezsporną) na moje konta. Wk... się strasznie. Dwukrotnie zaznaczałem (podczas zgłaszania szkody na infolinii i wizyty rzeczoznawcy z TU), że jeszcze nie zdecydowałem jaką formę naprawy wybiorę. Co mam teraz zrobić z tą kasą?

    1. imho nic , Kenny 30/07/13 12:22
      Jak oddasz do warsztatu, TU wyplaci warsztatowi to co beda chcieli minus to co dali juz Tobie; reszte doplacisz Ty, z tego co Ci wyplacili.

      PS 1. Do czasu otrzymania decyzji na pismie to tak naprawde ten przelew to jest "ktos mi cos przelal, chyba sie pomylil, mysle ze mu oddam sporwotem".
      PS 2. Po kiego dawales im numer konta.

      .:Pozdrowienia:.

  21. dałem ciała z tym kontem , piotrszach 30/07/13 12:54
    cóż czekam więc na odpowiedź TU na kosztorys z ASO (w ASO jeszcze nic nie podpisywałem, wszystko zależy od tego czy uznają wstawienie nowego zderzaka).

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL