Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » hokr 15:45
 » Jumper 15:45
 » abes99 15:43
 » ligand17 15:42
 » Artaa 15:41
 » P_M_ 15:39
 » Kenjiro 15:36
 » dugi 15:35
 » exmac 15:35
 » rulezDC 15:33
 » P@blo 15:33
 » DJopek 15:30
 » Robek 15:10
 » KHot 15:06
 » Banan 15:06
 » buddookan 15:05
 » Syzyf 15:02
 » kyusi 15:00
 » Piwomir 15:00
 » wrrr 14:59

 Dzisiaj przeczytano
 41112 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[OT] Stłuczka - czyja wina - watpliwosc , akslow 16/11/13 20:10
Miałem dziś mała stłuczkę, powiedzcie mi czyja to wina według was. Wyjezdzałem autem tyłem z garażu otwieranego pilotem. Wszystko na terenie osiedla. Brama była przeze mnie otwarta, wiec drugi uczestnik musial widziec, ze ktos moze wyjezdzac. Sytuacja w momencie zderzenia jak na obrazku poniżej. Znaków drogowych brak. Szerokosc bramy taka ze nikt nie ryzykuje wjazdu dwoma pojazdami.

http://www.imagebam.com/image/b35755289295960

Tamten kierowca sie upiera ze stal. Czekam na nagranie. Jak to widzicie?

  1. upierałbym , okobar 16/11/13 20:20
    się ze Twoja
    bo wyjazd z garażu to włącznie się do ruchu

    ale jak jest monitoring to będziesz wiedział czy on stał czy nie
    ...

    AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
    GF 7600 GS, M2N4 SLI
    Win XP SP3

    1. odp. , akslow 16/11/13 20:32
      Problem w tym ze ja jeszcze mialem do wlaczenia sie do ruchu z pol metra - nie dojechalem do drogi prostopadlej. Jak traktowac ta droge dojazdowa (ma z 4-5m). Czekam na monitoring bo sam nie wiem czy zahamowal gwaltowie czy juz tam stal. Pytanie czy ma to znaczenie?

  2. Heh , Yog-Sothoth 16/11/13 20:21
    Cofałeś się to twoja wina, już lepiej by było jakbyś przodem się zderzył bo wtedy są równe szanse.
    Z ciekawości - jak szeroka ta brama?

    Też dziś z mojej winy wjechałem w dupę i to jeszcze pożyczonym autem.. :<

    wrong fool!

    1. odp. , akslow 16/11/13 20:34
      z drugiej strony on skrecal w prawo do garazu. Nie powinien przepuscic pojazdu z prawej? Jechal na drodze osiedlowej. Zrozumialbym jakbym wjechal w jego bok, a on przejezdzal droga przed garazem. Wtedy ok moja wina.

  3. wyjeżdzałeś tyłem z podziemnego garażu :)? , juzek 16/11/13 20:26
    przecie wyjazd pewnie stromy;>?

    Ty go nie widziałeś? KOleś nie zatrąbił ? przeciez musiał coś widzieć.
    No i nie jest tak, że są dwa pasy? dla wjeżdzających i wyjezdzających?

    1. jak zatrabil... , akslow 16/11/13 20:39
      to bylo juz po ;). Pasów brak są w środku parkingu. Jednak z powodu lokalizacji miejsca wyjezdzam przez chwile "pod prad". Zderzenie nastapilo juz na zewnatrz na odcinku wjazdowym do garazu. Przed sama brama jeszcze stalem, zeby sie brama otworzyla. W momencie kolizji bylem według mnie na swojej polowie. Tylko czesc auta konkretnie przod mogl zachodzic na druga polowe.

  4. tyłem pod górę? , Chrisu 16/11/13 20:30
    bo zakładam, że jak podziemny to jest pod ziemią ;). Policja by Ci pewnie powiedziała, żebyś sobie wziął kogoś do patrzenia...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. odp. , akslow 16/11/13 20:35
      na pochylonym terenie, wiec wjazd jest praktycznie poziomy

    2. +1. , Killer 16/11/13 21:02
      będzie jego wina bo nie widział i nie zabezpieczył osoby do pomocy

      Kiedyś normą był ogół a nie margines...

    3. raczej twoja wina , Artaa 16/11/13 21:11
      też kiedyś przywaliłem cofając, nie zobaczyłem na czas że przeciwnik ;-) podjechał

      moja wina -cofa się tylko jak jest 100% pewności że nic się nie zbliza...

      1. zgoda... , akslow 16/11/13 21:17
        ale na moim odcinku (wyjezdzie) nie bylo zadnego samochodu. On tez wskoczyl na wyjazd z garazu nagle.

  5. tam jest 1 wjazd/ wyjazd , Demo 16/11/13 20:44
    czy jest to osobno zrealizowane (czyli rzeczywiście jechałeś pod prąd czy jest tam ruch 2-stronny)? Jest na tyle szeroko, że normalnie 2 auta się mijają?

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. wewnatrz , akslow 16/11/13 20:46
      pas wyjazdowy wchodzi w sciane. Fizycznie dwa auta nie wejda w bramę garażowa. Po parkingu już tak. Stłuczka miala miejsce praktycznie juz za brama. Gdzie pasow juz nie ma.

  6. no a jaka decyzja policji? , juzek 16/11/13 20:54
    czy jak to zalatwiliscie?

    1. doszlismy , akslow 16/11/13 21:04
      do wniosku, ze sie dogadamy i pojechalismy w swoje strony. Na samym poczatku myslalem, ze faktycznie moje zagapienie... moja wina bo cofalem... ale czy wylacznie. W koncu od tez skrecal. Pasy sa nieoznaczone, wjazd jest dosc waski. Moze jadac bardzo bardzo wolno na lusterka przeszlyby dwa pojazdy.

  7. szkoda, że jest monitoring , hokr 16/11/13 21:08
    inaczej mógłbyś powiedzieć, że wjechał Ci w dupę ;)

    1. jezeli to moja wina , akslow 16/11/13 21:18
      to nie widze problemu, zeby facetowi naprawic auto... tylko mam watpliwosci czy faktycznie wylacznie ja zawinilem. Według mnie powinien mi ustapic i nie wjezdzac na wjazd jezeli na nim bylem.

      1. hehe... który policjant by uwierzył że wyjeżdzasz tyłem z podziemnego garażu;) , juzek 16/11/13 22:14
        więc moglbys oskarżyć że ktoś ci wjechał w dupe;).
        no ale monitoring... .. :)

  8. hmm , bartek_mi 16/11/13 21:19
    Oddział 5

    Wymijanie, omijanie i cofanie

    Art. 23.
    1. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

    przy wymijaniu zachować bezpieczny odstęp od wymijanego pojazdu lub uczestnika ruchu, a w razie potrzeby zjechać na prawo i zmniejszyć prędkość lub zatrzymać się;
    przy omijaniu zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu, uczestnika ruchu lub przeszkody, a w razie potrzeby zmniejszyć prędkość; omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony;
    przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
    o sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
    o upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby.

    2. Zabrania się cofania pojazdem w tunelu, na moście, wiadukcie, autostradzie lub drodze ekspresowej.


    ------------
    ale to parking to chgw :)

    dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    1. nic to nie mowi , akslow 16/11/13 21:29
      To ten pojazd wjezdzajacy powinienem wpuscic do garazu zanim wyjade?

      1. nie zupelnie , akslow 16/11/13 21:40
        wlasnie jechalem na lusterka. W prawym nikogo nie bylo. Gdy spojrzalem w lewe widzialem jakies dzieciaki i na nich chwile zawiesilem uwage. Gdy chcialem obejrzec sie w prawo juz bylo po...

      2. hmm , bartek_mi 16/11/13 22:06
        wg przepisow masz postawic chlopa z widlami co Ci bedzie mowil czy masz wolne czy nie. nie zauwazyles = Twoja wina

        dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

    2. ale macie dylematy, , J. Ive 16/11/13 21:34
      akslow jak większość polskich kierowców lusterka ma do ozdoby więc cofając odwrócił głowę do tyłu przez lewe ramię i jazda. Kompletnie nie wiedział co dzieje się na prawym tyle więc skończyło się tak jak się skończyło? Są jakieś nagrody? :-P

      dziadek ubek, wnuczek w kodzie, demokracja
      zawsze w modzie

      1. o so chosi z tym boardem , J. Ive 16/11/13 21:35
        pod głównym wątkiem miało być.

        dziadek ubek, wnuczek w kodzie, demokracja
        zawsze w modzie

  9. Jak sytuacja , soyo 16/11/13 22:02
    jak na rysunku to wina 50% na 50%. Ty nie zachowałeś należytej uwagi, ale gdzie on się pchał jak wjazd był zablokowany ? To że byłeś na swoim czy nie swoim pasie nie ma znaczenia. Jak byś stał w poprzek to upoważnia żeby walnąć ? Tym bardziej że szybkości dozwolonej chyba nie przekroczyłeś ? Może on podjechał " na ostro" ?

    soyo

    1. odp , akslow 16/11/13 22:09
      czekam na obejrzenie nagrania. Bo ciezko mi sobie wyobrazic skad tak szybko wzial sie tam drugi pojazd. Najpierw twierdzil, ze widzial ze brama otwarta i chcial sie wcisnac a przy zderzeniu na jego polowie byłem. Co jest polowiczna prawda. Bo tylko przod pojazdu zachodzil. Punkt gdzie doszlo do zderzenia byl na teoretycznie mojej polowie... Pytanie czy jest tu polowa jezdni skoro to w mysl kodeksu pewnie nie droga. Podczas rozmowy telefonicznej zdaje sie ze zmienil wersje i mowi, ze stal na wjezdzie czekal az wyjade.

      1. jeżli juz tylem wyjeżdżałeś to IMO powinieneś był , Chrisu 16/11/13 22:24
        jechać tym pasem na którym był ten wjeżdżający...

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  10. sytuacja identyczna jak , Okota 16/11/13 22:29
    krzy mijaniu sie aut na za waskim odcinku drogi. jesli dojdzie do stluczki wina jest po obu stronach.
    tu wina twoja bo nieostroznie cofales i wina drugiego kierowcy bo wjechal na przeciwlegly pas ruchu (pasy ruchu sa zawsze na drodze)
    a juz zupelnie najprosciej zadzwon do ubezpieczyciela wlasnego i ci wytlumacza.

    Dyslektyka błąd nie pyka...
    RTS wszechczasów:
    Supreme Commander

  11. Twoja... , slawq 17/11/13 02:23
    cofałeś..... i wszystko jasne.

    ASUS K8N-E ,A64 3@3.4,1024MB,
    hdd 410GB,Teac W54E,Nec 500,NEC
    791SB,Palit7300GTddr3, LogiMX500

  12. Twoja wina, cofales, wlaczasz sie do ruchu , chris_gd 17/11/13 08:48
    nie ma sie nad czym zastanawiac, otwarta bramka to nie argument

    Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
    RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

    1. jakiego , Franz 17/11/13 09:18
      ruchu to jest teren prywatny a nie droga publiczna. Albo się dogadają na 50/50 albo wcale się nie dogadają. To nie było włączanie się do ruchu wg. mnie. A dwa koleś nie ma prawa się pchać jak nie ma możliwości kontynuowania jazdy a na obrazku widać że zablokował wyjazd.

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

      1. obojętne, , Matti 17/11/13 10:06
        cofający ma zachować szczególną ostrożność. Jak coś się stanie, to jest wina cofającego.

        1. no niby , Franz 17/11/13 10:22
          racja, ale ja się sugeruje tym obrazkiem tylko a na nim widać że kierujący pojazdem nie-boardowicza skręcił w prawo blokując wyjazd. Gdyby stał na tej drodze i czekał na możliwość skręcenia i akslow by w niego puknął to 100% jego winy było. A na obrazku widać że on już skręcił a nie powinien tego robić. Oczywiście zakładam że prawdą jest że 2 auta się tam nie mieszczą co jest wg mnie dziwne bo developrzy nie robią raczej takich wąskich wjazdów, no ale ktoś to odebrał, ktoś pieczątkę w urzędzie przybił więc zakładam że tak może być.

          Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
          Niedługo nas z ujni europejskiej
          wyrzucą.

          1. dla mnie sprawa prosta, cofasz to sie wlaczasz do ruchu , chris_gd 17/11/13 11:38
            czy to droga publiczna czy prywatna, trzeba patrzec czy ktos nie jedzie czy nie idzie, cofal nie widzial i przywalil, zdarza sie najlepszym, ale wina wedlug mnie dosc oczywista, drugi kierujacy mial prawo wjechac, tez moglby uwazac, ale mimo wszystko kolega cofa wiec 50 na 50? przesada 80 na 20

            Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
            RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

  13. Twoja wina , kerad555 17/11/13 09:40
    Wymijanie, omijanie i cofanie
    23.1 Kierujący pojazdem jest obowiązany
    (...)
    3) przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu

    Dodatkowo gość jest już w ruchu a Ty włączasz się do tego ruchu wyjeżdżając z garażu (jak zrozumiałem) ponownie Twoja wina.

    2:0

    Na miejscu tej drugiej osoby sam bym zabezpieczył nagrania jako dowód. Sprawa raczej ewidentna.

    Pozdrawiam,
    ( K | e | r | a | d | 5 | 5 | 5 )

    1. jak bedziesz mial nagranie to je tu wrzuć , juzek 17/11/13 14:01
      i wtedy bedziemy rozmawiali:)

      1. mialo byc w glownym:( , juzek 17/11/13 14:01
        jw...

  14. Wyjazd z parkingu podziemnego , Bitboy_ 17/11/13 10:03
    tyłem :D ?
    No pięknie, masz Ty wyobraźnie chłopie.. albo i nie masz w ogóle raczej ;)
    Idę o zakład że 2 samochody się w tym miejscu miną z prędkością 60km/h.
    Sam jeżdżę do pracy ulica która jest dla pań-kierowców idealna na ich jeden jedyny pojazd, kiedy mijam się z taką babeczką z prędkością 60km/h (zawsze zachowując odległość między lusterkami od 5 do 20cm), to widzę jakie mają "posrane" oczęta.
    Nigdy jakoś nawet nikogo nie "zadrapałem", i oba pojazdy się mieszczą, tylko trzeba chcieć i umieć. A nie jedynie twierdzić że się nie da i wuj.
    Wszystko się da ;)
    Twoja wina.

    9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
    Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
    ,FraDesION660P

    1. A jakie jest ograniczenie na tej drodze? , Remek 17/11/13 13:48
      Bo raczej nie 60....

  15. jeżeli to stały mieszkaniec , Hitman 17/11/13 10:07
    to jak mógł stać w takiej pozycji jak na rysunku wiedząc, że 2 autka się nie miną? deko naciągane tłumaczenie..

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. zapewne , Okota 17/11/13 10:49
      zrobil za szeroki najazd... i zachaczyl... ale bez wizji lokalnej :P nie da sie nic powiedziec...

      Dyslektyka błąd nie pyka...
      RTS wszechczasów:
      Supreme Commander

  16. prosta sprawa , Kenny 17/11/13 14:00
    - bez nagrania - raczej przegrywasz
    - z nagraniem - wygrywasz, jesli pokaze, ze cofales powoli i znalazles sie na waskim wyjezdzie na dlugo przed tamtym autem - w takim wypadku gosc po prostu wrypal sie tam gdzie nie mial miejsca zamiast warowac az skonczysz to co zaczales i zwolnisz mu miejsce na podjezdzie

    Caly czas zakladam, ze normalnie miesci sie tam jedno auto.

    .:Pozdrowienia:.

  17. Twoja wina pewna , Deus ex machine 17/11/13 14:17
    bo cofając masz obowiązek zadbać o bezpieczne pole do manewrów.
    Jednak jest ALE, może być też współwina drugiego - jeśli on, wykonując manewr skrętu w prawo wjechał na pas po którym się poruszałeś. Jeśli to Ty byłeś na jego pasie, to brak współwiny.
    I na przyszłość, zrób tak żeby nie włączać się do ruchu tyłem. Jak widzę ludzi, którzy z lenistwa (bo nie chce im się na parkingu zawrócić ), włączają się do ruchu tyłem to mnie bawi - bo tylko proszą się o takie sytuacje.

    "Uti non Abuti"

    1. jak pisalem , akslow 17/11/13 17:47
      ten garaz jest specyficzny. Nie ma typowego podjazdu, czy zjazdu. Parking jest na tym samym poziomie co ulica.

      Jeszcze krotkie pytanie gdy cofalem jechalem przez chwile po prawej stronie i powoli zjezdzalem na lewa. Czy ma to znaczenie, ze gdy on wjechal ja juz bylem po prawej stronie. Teoretycznie pas mial zajety. Czy wyjezdzajac powinienem jechac po lewej stronie bramy?

      1. dlatego , Deus ex machine 17/11/13 18:10
        napisałem, żebyś postarał się coś z tym zrobić. Pokombinuj, a jak się nie uda to do właściciela garaży o zmiany. Bo nie może być tak, żeby użytkownik garażu był zmuszony do włączania się do ruchu, jadąc tyłem.
        Każdy odcinek jezdni, jeśli jest dwukierunkowy ma swoją oś. Jeśli ten podjazd był dwu kierunkowy, to powinieneś być na swoim pasie.
        Widzę, że nie wierzysz w niewinność drugiego kierowcy. Jak już będziesz miał materiał z monitoringu to zobaczysz jak to się działo i może dojdziesz z tym drugim do porozumienia. Ja o tym nie mogę decydować, czyja racja lepsza .)

        "Uti non Abuti"

        1. nigdy nie widziałem , akslow 17/11/13 18:29
          aby auta na drodze cofały po przeciwnym pasie (zgodnym z kierunkiem ruchu). Co gorsza dojazdowka jest niesymetryczna wzgledem dojazdu. Jak traktowac ten dojazd, jezeli nie ma uregulowanego ruchu. Praktycznie jest to jazda jak po podworku. Gdybym wyjezdzal ze swojego podworka i ktos by na nie wjechał i doszloby do stłuczki to tez moja wina?

          1. miało być , akslow 17/11/13 18:30
            Co gorsza dojazdowka jest niesymetryczna wzgledem bramy.

  18. wyjezdzasz tylem z parkingu podziemnego? , komisarz 17/11/13 14:34
    rownie dobrze mogles wjechac w rowerzyste, bo chyba nie stunal cie podczas hamowania.

    Komisarz Ryba

  19. Jak gosc naprawde sie zatrzymal , speed 17/11/13 19:42
    I ty go potraciles to ewidentna twoja wina.
    Jak jechal I sie stukneliscie to powiedz mu aby poszedl na 'drzewo'.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL