Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Doczu 05:36
 » piszczyk 04:57
 » hokr 04:48
 » PCCPU 03:46
 » pawel1207 03:41
 » pwil2 03:37

 Dzisiaj przeczytano
 6524 postów,
 wczoraj 31345

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

... świąteczne kupowanie na raty. Ile można ugrać rat 0% bez ubezp.na życie? , SebaSTS 2/12/13 12:02
... bo wiadomo raty 0% a na końcu decyzja że tylko z ubezpieczeniem. Szuka ofert Asus Google Nexus 7 2013 32GB LTE. W Euro-AGD wyszło 9,5% rocznie ubezp, to taniej mam raty na karcie kredytowej 8,99% :-)

>-<

  1. ... się zaczyna świąteczna gorączka , NimnuL-Redakcja 2/12/13 12:13
    i kupowanie prezentów, na które nas nie stać ...
    Smutne.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. to przedwczesne wnioski , bwana 2/12/13 14:35
      tanie raty to dobry pomysł na zakup, który dokonany jednorazowo może naruszyć naszą płynność finansową - co w tym złego? No i co złego w szukaniu sposobu na najtańsze raty?

      "you don't need your smile when I cut
      your throat"

      1. Absolutnie nic , NimnuL-Redakcja 2/12/13 15:07
        odnoszę się jedynie do sytuacji kupowania prezentów (podkreślam), na które nas nie stać - czy jak sam piszesz, kupienie ich może naruszyć płynność finansową gospodarstwa domowego.
        Tylko do tej sytuacji się odnoszę - kupowania kosztownych prezentów (w imię czego?). Bo nie o to przecież chodzi w okazjach wszelkiego typu?

        Natomiast mam podobne do Twojego zdanie w kontekście zakupów np. pilnych (zdechła lodówka) lub nawet zachcianek (lepszy TV). Bo to tylko korzystanie z możliwości rynku. Natomiast wyścigu szczurów na drogie prezenty nie znoszę. Stąd też uważam, że to jest głupi powód by się zadłużyć lub brać na raty. I tyle.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. "stać/ nie stać" to nie jest zagadnienie płynności finansowej, tylko zamożności , bwana 2/12/13 15:16
          - czyli raczej zdolności kredytowej. Małe mieszkanie kupować też za gotówkę?

          "you don't need your smile when I cut
          your throat"

          1. Ale ja tylko o kupowaniu na swieta mowie. , NimnuL-Redakcja 2/12/13 17:37
            Stac/nie stac rozumiem tak, ze jesli moge sobie kupic plazme 50" za 'gotowke' bez wyzeczen to stac, w przeciwnym ukladzie stac na kredyt, a nie na sprzet. Mieszkanie to inna bajka i podchodzi pod kategorie "konieczne" jak lodowka. Moze zle to widze, ale to moj punkt postrzegania. Ale ja nikogo nie uswiadamiam i nie mowie jak ma kupowac, nie smialbym... I podkreslam, mowie o prezentach, bo mam wrazenie, ze otaczajacy swiat zatracil sie w konsumsji i sedno swiat poszlo precz...

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. w każdym miejscu, w którym polemizuję, polemizuję z Twoimi słowami:-D , bwana 2/12/13 17:59
              np. "nie stać - [...] kupienie ich może naruszyć płynność finansową "

              Nie stać nie jest tożsame z płynnością (co już raz napisałem). Zważywszy na cykl płynności typowej polskiej rodziny (wynagrodzenie raz w miesiącu) naruszeniem płynności (wg. Ciebie spełnieniem kryterium "nie stać") jest wydanie na prezenty kwoty, która przekracza miesięczne dochody rodziny pomniejszone o stałe opłaty i nieco większe niż zwykle wydatki na żarcie (jak to przy świętach). Idąc dalej - przeciętniej polskiej rodzinie zostałoby ile na prezenty dla przeciętnie dwójki dzieci?


              Obliczenia bardzo na oko:

              Średnie wynagrodzenie brutto 3700, netto 2650 * 2 to 5300.

              (http://biznes.newsweek.pl/...--zl-,101401,1,1.html

              http://www.infor.pl/kalkulatory/brutto_netto.html
              )

              Na żarcie czteroosobowa rodzina wydaje 2050 ( http://jakoszczedzacpieniadze.pl/...ztuje-jedzenie
              )

              zostaje 3250.

              Czynsze, rata za mieszkanie, abo RTV, telefony komórkowe, gaz, prąd, woda - liczmy 2300. Zostaje 950. Zakupy na święta - ekstra 300 złotych. Zostaje 650. Z tego 300 miesięcznie odkładamy na wakacje, żeby za odłożone przez rok 3600 wysłać dwójkę dzieci na wakacje. Zostaje 350. Chcemy kupić za to prezenty pod choinkę dwójce dzieci a także sobie jakiś prezent (w stylu - nowy telewizor, nową pralkę etc.).

              No to powiedz, jak kupić w takiej sytuacji coś takiego za bieżącą pensję? Tj. żeby było nas stać = bez narażenia płynności finansowej?

              "you don't need your smile when I cut
              your throat"

              1. I sie wycofuje , NimnuL-Redakcja 2/12/13 18:49
                bo wychowywalem sie w domu (pewnie ponizej sredniej, mala miescina), w ktorym nigdy na raty nic sie nie bralo. Jak chcialo sie cos kupic to sie zbieralo albo w naglych przypadkach rozbijalo porcelanowego wieprza (zawsze byl jakis awaryjny bufor). Rozumiem zmiany z biegiem czasu jednak. BTW pralka na prezent? :) OK to zle rozumialem temat moze. Ale pozyczek i rat na swieta/komunie/urodziny i tak nie rozumiem.

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

              2. Zadales takie pytanie na które odpowiedz nie brzmi standardowo , ptoki 2/12/13 20:53
                Bo odpowiedz brzmi:
                Isc do dodatkowej pracy, odmówić sobie coś, zamienic wakacje na "tablet".

                Pójście w kredyt jak sie glowa obsuwa pod wode jest najgorszym rozwiązaniem.
                Sprzężenie zwrotne w postaci kosztu kredytu dobije takiego śmiałka co nie zmieni struktury swoich finansów...

                Mamy taki przyklad na poziomie państwowym, i na poziomach zwyklych kowalskich.

                A zeby nie tracic plynnosci nalezy odpowiednio dbac o przychody.
                Jak sie jedzie na styk to sie o te utrate ociera notorycznie. Wzięcie kredytu to utrata plynnosci ale ukryta. Bo jak przychody spadna to raty dobija...

                Ale ja tu truizmy wale...

                1. Truizmy truizmami, ale popatrz na to z perspektywy takiego stwierdzenia , bwana 3/12/13 02:33
                  Ludzie potrzebują od czasu do czasu jakiejś odrobiny "luksusu", zakupu ekstra, żeby poczuć że choć tyrają cały rok, to jednak chociaż przy święcie sprawią sobie coś "fajnego".
                  Przy tym jeśli będzie to np. nowy telewizor raz na 10 lat, spłacony w 12 ratach 0% to spłata zmieści się w miesięcznym budżecie.

                  "you don't need your smile when I cut
                  your throat"

                  1. To jest stawianie sprawy na glowie. , ptoki 3/12/13 07:52
                    Ja oczywiscie rozumiem ze zyje sie po to zeby zyc a nie po to aby tyrać. Ale takie luksusy powinny byc nagrodą. A nagroda na raty bo nas nie stać nie jest dobra dla psychiki.
                    Przynajmniej mojej.

                    Ja raty moge zrozumiec jako nie blokowanie swojej kasy.
                    Moge zrozumieć jako inwestycja (koszt kredytu 300zl - maszyna na ten kredyt zapracuje).
                    Ale kredyt przy braku kasy jest słaby.
                    O ile z żołądkiem czy samopoczuciem mozna troche ponegocjować i troche podręczyć o tyle w naszych czasach komornik sie nie certoli.

                    Sam ze dwa razy kupowalem na raty (blachosmrody) ale staralem sie je splacic w maks rok i mieć spokój.
                    Bo nie wiadomo kiedy czlowiek robote straci albo sie schoruje...

              3. tu nie policzyłeś , Franz 3/12/13 06:26
                jeszcze paru rzeczy, np koszty benzyny i utrzymania, napraw itp. przynajmniej jednego samochodu, koszty dojazdu dla pozostałych co tym autem nie jadą każdego dnia. Jakiś rozrywek itp. I z Twoich obliczeń wynika, że takiej statystycznej rodziny nie stać na nic innego. Bo zakup butów spowoduje że trzeba będzie brać kredyt. Albo starczy, że się ktoś z pracujących rozchoruje na kilka dni i dostanie za te dni o 20% mniej. Może stracić ktoś pracę lub mieć zredukowaną liczbę godzin lub wynagrodzenie itp itd.
                Wiesz skąd się wzięła nienawiść Polaków do Żydów? Oni żyli z lichwy jak każdy wie, przed wojną pożyczali Polakom pieniądze, a ci brali je na konsumpcje - zabawa imprezy itp. potem przychodzili po należność ze sporym oprocentowaniem. Wg mnie kredy ma sens jak ktoś stać na niego tzn. mam to w gotówce ale biorę na kredyt bo pieniądze w tym czasie zarobią więcej, albo jest to kredyt na rozwój czegoś, mieszkanie itp. Takie typowo konsumpcyjne, które ludzie przeważnie biorą w związku ze świętami itp są kiepskim pomysłem.

                Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
                Niedługo nas z ujni europejskiej
                wyrzucą.

        2. Nie masz racji, bo według Ciebie , ReMoS 2/12/13 16:48
          wychodzi, że wszystko trzeba kupić za gotówkę?
          Co to też znaczy że kogoś nie stać? Nie stać na co? na ratę w jakiejś tam wysokości i szuka ktoś najtańszej, czy nie stać bo jak wyżej nie kupuje za "żywy" pieniądz?

          Nie ufaj każdemu, kto zawsze mówi
          uwierz mi.

          1. Sprawa jest prosta. Jak sie ma kase na dany zakup to czlowieka "stać" , ptoki 2/12/13 19:37
            Mozna wtedy kupic na raty 0% zeby kasa zarabiala a nie poszla sobie hen.

            Problem jest w tym ze to jest sytuacja kiedy to bogatego stac na raty.
            Bo nawet iluś procentowe raty sprawiaja ze moja kasa pracuje a produkt juz mam.

            Tyle ze zazwyczaj ludzie pojmuja kredyt odwrotnie. Mianowicie ze nie mam tyle kasy na produkt to pozycze. I za to placa dodatkowo.

            Troche tłumaczy ich inflacja bo kasa na koncie topnieje i oszczedzanie sie slabo oplaca. Ale tak czy siak swoje powyzej inflacji dolozyc trzeba.

            I jest jeszcze jedna zaleta kredytu:
            To jest okropnie dziwna forma oszczedzania. Bo niektórzy ludzie nie potrafia odkladac na kupke.
            Ale jak bank ich pogania ratą to "odkladaja" tylko troche na odwrot...

        3. wlasnie zakup na raty , komisarz 2/12/13 18:19
          pozwala na nienaruszenie plynnosci finansowej. Plynnosc finansowa to sytuacja kiedy biezace przypluwy pokrywaja biezace wydatki. Jezeli ktos ma z czego splacac raty to jego plynnosc finansowa jest zachowana.

          Za to calkowicie zgadzam sie ze kupowanie na raty nie ma specjalnego sensu z wyjatkiem konkretnych przypadkow (np. zakup generuje wiekszy zarobek niz raty, a nie ma funduszy na jednorazowy zakup - np. oplata za wynajem jest wieksza niz rata kredytu). Zakup tabletu to dobra ilustracja jak ludzie, ktorzy maja niewiele pieniedzy, placa za zakupy drozej niz bardziej zamozni (bo musza dodac odsetki do banku). ALe nie moje pieniadze wiec i nie moj interes.

          Komisarz Ryba

          1. a tu poruszasz ciekawy mechanizm narastania rozwarstwienia społecznego , bwana 3/12/13 02:37
            Bogaci swoje pieniądze lokują, stając się jeszcze bogatszymi. Biedni pieniądze pożyczają nabijając kasę tym, którzy ją lokują.

            "you don't need your smile when I cut
            your throat"

  2. Mi zawsze chcieli w EuroAgd wciskać ubezpieczenie. , Dexter 2/12/13 12:13
    Mówiłem że nie chcę, oni naciskali, ja dalej upierałem się, że nie chcę. "Grozili", że wniosek może być rozpatrzony negatywnie, odpowiadałem "to trudno, moge bez laptopa żyć".

    I dostawałem np. 30 rat, z czego każda w wysokości 1/30 wartości towaru, czyli zero procent.

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

    1. ... poprawili strategię... mi przedstawili na końcu tylko opcję z ubezp. dla 30rat... , SebaSTS 2/12/13 12:21
      ... mam ich kartę kred.Sygma. Może chodzi o pazerność osoby z systemu ratalnego. Może ma od tego prowizję jak sprzeda na raty? Czy chodzi o miejsce. Kilka lat temu nie dali mi nawet z ubezpieczeniem, bo 3mce tylko przepracowałem, poszedłem do innego Euro-AGD i wziąłem z ubezpieczeniem dodatkowym, przepięcie z gniazdka było i jak znalazł. Mam nadzieję ze "to smutne" to nie do mnie.
      Ja zauważyłem , że im ma się więcej pieniędzy, tym bardziej się o nie dba. Po co mam gotówkę wykładać, niech procent pracuje. Ja wszystko kalkuluje, jeśli za gotówkę jest taniej, niż zysk z obracania kasą przez nieoprocentowane 24-53dni, to biorę.

      >-<

    2. miałem kiedyś tak, że nie dostałem , Chrisu 2/12/13 12:26
      to było jeszcze zanim Lucasa kupili. Poszedłem do Lucasa, powiedziałem co i jak. Kobieta na to, że wglądu w system nie ma, ale powinienem na 100% dostać. Poszedłem do RTV EURO jeszcze raz, powiedziałem, że byłem w Lucasie i... (może przypadek) za drugim razem dostałem 0%.
      HINT. Za pierdoły typu ubezpieczenia pracownicy/sklep dostają kasę...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  3. "raty 0% a na końcu decyzja że tylko z ubezpieczeniem" , Matti 2/12/13 12:17
    Nieprawda. Ubezpieczenie jest dobrowolne i jeśli masz dużą zdolność kredytową, to bank zgodzi się na raty 0%. Tylko konsultanci gadają, że się nie da bo od ubezpieczenia mają prowizję, a od rat 0% nie.

    1. ... no to UOKiK im się kłania, bo była info tabliczka, że dobrowolne, a mnie poinformowała , SebaSTS 2/12/13 12:23
      ... że 30 rat to długo i tylko z ubezp.

      >-<

      1. to powodzenia z udowodnieniem , Matti 2/12/13 12:35
        :).

        1. ... a myślisz, że po co ja dzwonię do UOKiK... prawnik mi powie jakie zebrać materiały. , SebaSTS 2/12/13 12:42
          ... jak będzie kumata to w sąsiednim Euro-Agd już nie zaproponuje.

          >-<

        2. ... hehe, jak się dodzwonię z kom. na nr darmowy... , SebaSTS 2/12/13 12:45
          ... albo z telefonu stacjonarnego z pakietu kablówki - rozłącza :-( też nie zarabiają na darmowych płączeniach?

          >-<

  4. Euro-AGD robią w jajo na każdym kroku. , Remek 2/12/13 12:24
    Przykład. Szukałem dekodera. Znalazłem. Sprawdzam dostępność w danym salonie. Jest! Odbiór możliwy za godzinę. Robię zamówienie i... tu system dolicza sobie ileś tam za dostarczenie towaru do danego sklepu....

    Z daleka od cwaniaczków...

    1. pamiętasz jak pisałem , Chrisu 2/12/13 12:27
      że kupiłem nowy ekspres, który okazał się używanym...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. A słyszałeś o aparacie powystawowym, który miał natrzaskane 23 000 zdjęć? , Dexter 2/12/13 12:30
        http://supermarket.blox.pl/...at-za-11-tys-zl.html

        Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
        Odpowiedzi oleję.
        THX!

  5. Taka strategia w Euro , DJopek 2/12/13 12:25
    Pamiętaj, że ubezpieczenie jest dobrowolne, a w przypadku rat 0% to dla sieci takiej jak Euro czy inna to koszt (zresztą całkiem spory, wyżej niż podane przez Ciebie oprocentowanie), stąd sieci mają nakaz narzucania ubezpieczenia kredytu, który powoduje w zależności od formy rozliczenia z bankiem kredytującym mniejszą stratę (przy rozliczeniu opartym na wiborze) lub pozbycie się kosztu.

    Zawsze zostaje rozmowa z kierownikiem salonu bądź po zaciągnięciu kredytu skontaktowanie się z bankiem i rezygnację z ubezpieczenia, wtedy odliczą Ci (bank) wszystkie koszty ubezpieczenia.

    1. wiesz co... , Chrisu 2/12/13 12:28
      wszystko byloby OK, gdyby to był sklepik "pana Heńka" co to kupuje niewiele taniej niz sprzedaje. Założę się, że oni mają marżę na poziomie 30-40%...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. ... dokładnie. , SebaSTS 2/12/13 12:30
        ... biorą takie ilości, a tego modelu nie ma dostępności w sieciach GSM , więc tanio za got. na allegro.

        >-<

      2. Jest z tym bardzo różnie , DJopek 2/12/13 12:33
        W takich sklepach to już nie te czasy gdzie 5-10 lat temu były marże na poziomie 40%, teraz to takie masz na drobnicy AGD, na TV/IT marże są zdecydowanie niższe. Sklepy zarabiają przede wszystkim na usługach (raty, przedłużone gwarancje, transport, usługi montażowe) oraz na promowaniu określonych marek/produktów.

    2. nie prawda , Franz 2/12/13 12:31
      to nie jest żadna strata dla sklepu, ceny są przeliczone tak jakby każdy brał na te ich śmieszne raty, dlatego na necie za gotówkę masz taniej (między innymi)

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

      1. ... ja słabo szukam 1499zł zero procent, i 1409zł za got... , SebaSTS 2/12/13 12:34
        ... z sieci , nie wiadomo kto, jak potem reklamować, z dostawą gratis.
        Może do speed'a napisać? Czy ktoś jedzie na święta i kupuje tanio sprzęcik?

        >-<

        1. podobno w USA , Chrisu 2/12/13 12:41
          były 50" LEDy za 230$ (w trójce mówili ;) )

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      2. Przy 30 ratach , DJopek 2/12/13 12:38
        Wątpię aby mieli tyle marży na tym produkcie aby wyszli na plus.
        Pracuję w firmie konkurencji Euro, a jeszcze dodatkowo zajmuję się m.in. kredytami więc wiem jak to funkcjonuje od środka.

        1. ... dlatego pytałem ile można wyrwać rat... bo to że 3lata temu dostałem SONY na 40rat 0% , SebaSTS 2/12/13 12:44
          ... jeszcze z rabatem... to teraz sytuacja rynkowa ma się nijak.

          >-<

          1. Tak jak pisałem wyżej... , DJopek 2/12/13 12:47
            Ubezpieczenie jest dobrowolne więc zawsze zostaje rozmowa z przełożonym POKu/kierownikiem salonu lub rezygnacja z ubezpieczenia w banku po zawarciu umowy kredytowej.

            Co do wcześniejszego zakupu, to takie sieci chętnie dają okresowo raty 0% bez żadnych ubezpieczeń jak mają problem z obrotem towaru (rotacja), bądź z planami np. kontrakt z bankiem, albo po prostu Sony im zrefinansowało raty 0% w tym okresie (popularna praktyka przez "dużych" producentów).

        2. no moment , Franz 2/12/13 12:45
          skoro produkt na raty 30x kosztuje powiedzmy 1 000 zł, jak ludek przychodzi kupić go za gotówkę to kosztuje też 1 000 zł a na necie za gotówkę powiedzmy 940 zł (z wysyłką więc wygoda i oszczędność w jednym) to oznacza dla mnie tylko jedno raty są wliczone do każdego sprzedawanego produktu. Koszty duży sklep ma niby większe ale też większe upusty przy zakupach bezpośrednich, mniejsze koszty realizowania gwarancji, itp itd.
          Tak samo jest z kartami płatniczymi w sklepach spożywczych, do każdego produktu dolicza się 1.5-2% - sklep nic nie traci, a wręcz zarabia więcej na tych co płacą gotówką.
          Nie wiem jak jest w firmie w której pracujesz ale wiem że kilka firm działa tak jak pisze i jakoś nikt nie dokłada do interesu ani nie plajtuje.

          Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
          Niedługo nas z ujni europejskiej
          wyrzucą.

          1. Ale to są dwie różne ceny , DJopek 2/12/13 12:54
            Internetowa i detaliczna, ta pierwsza przeważnie jest tak ustawiona aby się pozycjonować odpowiednio na ceneo czy innych wyszukiwarkach/porównywarkach.

            Natomiast cena detaliczna to cena za jaką sieć chce sprzedać określony towar (zakładając odpowiednią marżę na kategorii zgodnie ze strategią/planem firmy). Ale oczywiście faktem jest iż duże sieciówki podnoszą ceny przez wejściem promocji niwelując tym samym koszty takiej akcji.

            1. I jeszcze jedno , DJopek 2/12/13 12:56
              Od razu mówię, że nie wiem jak gdzieś indziej, ale tutaj gdzie pracuję ceny internetowe często są ustawione na minimalnej marży (0-2%, czasami wręcz na delikatnym minusie) po pierwsze po to aby się dobrze spozycjonować na ceneo, po drugie liczy się koszyk zakupowy (zakup na raty, najlepiej odsetkowe, usługi montażowe, przedłużona gwarancja do sprzętu lub akcesoria).

  6. " taniej mam raty na karcie kredytowej 8,99% " , Kenny 2/12/13 13:01
    o gdzie? Bo ja mam 12%...

    .:Pozdrowienia:.

    1. ... pisałem... "kątem oka" , stara twarz banku "z półobrotu"... , SebaSTS 2/12/13 13:10
      ... i będziesz wiedział. Jak przeniesiesz do innego banku kk to każdy Ci zaoferuje na kilka miesięcy 8,99% dla salda karty.

      >-<

    2. Gdzie? Bo ja mam 16 i chyba 20 :) , NimnuL-Redakcja 2/12/13 13:43
      choć nigdy z tego nie korzystam to fajnie wiedzieć, że mam więcej, wygrałem :D

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. ... BZW BK... Chuck Norris. , SebaSTS 2/12/13 14:12
        ... nominalne 16%, dzwonimy o raty 8,99% po zakupach a nie jak już minimalna spłata nie została dokonana.

        >-<

      2. hyhy , Kenny 2/12/13 16:20
        ja w cudownym, słitaśnym, pejsbukowym, pasiastym, randkowym mBanku... :)

        .:Pozdrowienia:.

  7. brałem w Euro chyba z piec razy na raty 0% , Luke Jadi 2/12/13 15:02
    Zawsze mowie ze albo dostane faktyczne 0%, albo nie biore w ogole. Zawsze mam komunikat od Pani od rat ze: "udało się". Tak wiec trzeba im jasno zakomunikowac od wejscia że "don't fuck with me" i tyle :)

    ----------------------------------------
    www.lukaszjatczak.pl

    1. ... co Ty nie powiesz? Ja powiedziałem, że 0% albo biorę na kk albo w Play z LTE... , SebaSTS 2/12/13 15:10
      ... stąd jedyna oferta z ubezp.

      >-<

    2. nie do końca , bajbusek 2/12/13 15:10
      zadzwoniłem spytać się o dokumenty potrzebne do otrzymania kredytu 0% na konkretny TV - kosztował około 2K. Wypytałem przez telefon co potrzeba i czy na pewno 0% - T A K
      Przyjechałem z tatą na miejsce - chcieli jakieś dokumenty z działalności gospodarczej taty + PIT albo zaświadczenie, że płaci składki do ZUSu ... dodatkowo OBOWIĄZKOWE ubezpieczenie kredytu ... powiedziałem, że przez telefon (1 osoba obsługująca) mówiono co innego - oczywiście cisza ... nikt się nie przyznawał do rozmowy ze mną - KAZAŁEM zadzwonić do banku i powiedzieć, że klient nie chce ubezpieczenia i, że ma być 10 rat x 0 % ... bank się zgodził ... RTV wieśAGD to naciągacze - placówka w Carrefour na Bemowie -NIE POLECAM

      1. to nie do , LooKAS 2/12/13 16:12
        końca ich wina, mają normę ile ma być kredytów z ubezp. a ile bez, jak się nie wyrobią to po premii, a podstawa w takich sklepach to najczęściej najniższa, dochód zaczyna się dopiero od wypracowanej sprzedaży, ale 'góra' zawsze znajdzie haczyk, żęby tej premii ludków pozbyć stąd takie kombinacje. Miałem kiedyś nieprzyjemność pracować przez pól roku w neonecie, wszystko super, ale te 'wyśrubowane normy' których nie jesteś w stanie osiągnąć to przeginka...

        I wanna suck, I wanna lick
        I wanna cry and I wanna spit

        1. ... dlatego byłem na poczatku miesiąca czyli dziś. , SebaSTS 2/12/13 16:52
          ... może gąska myślała , że jak nie dostanę rat to u nich kupię za gotówkę :-)

          >-<

  8. z ubezpieczenia , Piratez 2/12/13 16:11
    zawsze można zrezygnować
    a kupowanie na raty 0% jest opłacalne
    zawsze lepiej żeby gotówka kwitła na oszczędnościach.

    1. no no , Chrisu 2/12/13 16:18
      na tym 0,75% rocznie ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. hmmm , bajbusek 2/12/13 16:21
      ostatnio to Ci kwitnie pleśń na oszczędnościach (zobacz sobie oprocentowanie) ... a co do 0% to nigdy nie jest opłacalne - w sklepach bez rat 0% masz możliwość negocjacji ceny (jak poczują gotówkę a nie płatność kartą), nie mówiąc już o sklepach internetowych ... kupowałem kiedyś w MM myśląc tak samo jak Ty dopóki nie zobaczyłem na umowie - bank udziela kredytu na okres X z oprocentowaniem 10% w skali roku. Pytam w MM jak to możliwe, że płace za towar 1000 PLN i mam 10 rat po 100 PLN gdy oprocentowanie jest 10% ? Ano, przy dużych obrotach mają dodatkowe dodatki w postaci odroczenia terminów spłaty gdy sami zaciągają kredyt na towar ... nie chcieli mi zejść nawet złotówki z ceny towaru przy płatności gotówką.

      1. to wszystko zalezy , Piratez 2/12/13 16:35
        co się kupuje

        niektóry produkty mm ma w takiej samej jak nie lepszej niż sklep www. Trzeba przeanalizować co lepiej się opłaca - od tego mamy głowę.

        Co do procenta - to lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.

  9. Ja,, , konio 2/12/13 16:18
    raz ugrałem na 15 rat przy kwocie 3k

  10. kiedyś pracowałem w Euro-AGD i pamiętam , viktorio 2/12/13 17:10
    że w ostatnim dniu roku brakowało mi jednego klienta który wziąłby towar na raty z ubezpieczeniem żebym mógł dostać premię. Dosłownie jeden klient i dostałbym premię bliską miesięcznych zarobków. Pamiętam że jednemu klientowi zaproponowałem, że mu loda zrobię jeśli weźmie raty z ubezpieczeniem. Trochę się zastanawiał (wyglądał na geja), ale ostatecznie zrezygnował. I premia poszła w pizdu.

    1. wtedy pisze się na board , bajbusek 2/12/13 17:22
      wstawia zdjęcie siostry (małoletniej) i masz murowaną premię ;)

    2. kolega... , PrzeM 2/12/13 18:40
      ...po lokówkę - chyba że miałeś TV sprzedać...no to lodzik faktycznie...

      PrzeM

      above the mind - powered by meat...

    3. trzeba było sprzedać znajomemu lub rodzinie , DJopek 2/12/13 20:27
      A za 10 dni lub 14 (nie wiem kiedy tam pracowałeś, bo przepisy w tym względzie się zmieniły) zwrócić towar i zrezygnować z transakcji. U nas tak goście kombinowali czasem jak brakowało do wykonania planu ;)

    4. ehhh, trza bylo mu zafundowac ze swojej kieszeni to ubezpieczenie , piszczyk 2/12/13 22:53
      na pewno by sie zgodzil, a Ty bys sobie pozniej zrefundowal z premii - i tak bylbys mocno do przodu . . . A nie od razu o lodach myslales ;)

      takie tam klamoty . . .

  11. ... poszedłem tego samego dnia do konkurencji... , SebaSTS 3/12/13 17:52
    ... MM i mam pomimo innych drobnych kredytów i kk zgodę na raty 0%.

    >-<

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL