momtoronomyotypaldollyochagi...

1. wez to , elliot_pl 13/06/14 13:37
   w ujeciu procentowym do liczby mieszkancow...

   momtoronomyotypaldollyochagi...

   1. tesle % do liczby mieszkańców , bajbusek 13/06/14 14:11
      średnio obchodzi ... wynika z tego, że Norwegia to "gówniany" rynek ;)
      
      To tak jak z takim Księstwem Lichtenstein - tam pewnie 50% ludzi jeździ ferrari - czyli 500 sztukami, a w takiej Rosji jeździ 50000 ferrari ...

2. hmm , bartek_mi 13/06/14 13:52
   o lol

   dzisiaj jest jutrzejszym wczoraj

3. buahaha , DeathClaw 13/06/14 14:20
   hahaha
   1. ___ , bajbusek 13/06/14 16:21
      http://cheezburger.com/329546496

4. a skoro juz podpieramy sie wikipedia , elliot_pl 13/06/14 14:43
   To to o czym ja mowilem - Norwegia pworwadzila multum ulg dla uzytkownikow elektrycznych aut i to widac w Q1 2014.
   
   Podales ze "24000 sprzedanych w USA vs 4000 sprzedanych w Norwegii ogółem"
   
   A teraz Q1 2014:
   - USA ~3,300
   - Norwegia 2,056
   
   Roznica juz duzo mniejsza, a biorac pod uwage ze Norwegia to "gowniany rynek" jak sam napisales to daje do myslenia. No gowniany czy nie - drugie miejsce na swiecie pod wzgledem sprzedanych Tesli S, wiec porownanie z Liechtenstein chybione wydaje mi sie ;)
   
   Wynik Norwegii z zeszlego roku - 1,986 szt to tak jak pisalem wczesniej rekord wszech czasow u nich:
   
   http://wyborcza.biz/...a_przebojem_w_Norwegii.html
   
   To o co mnie chodzilo w calej wypowiedzi, to fakt ze w niektorych miejscach swiata staraja sie zeby oplacalo sie czyms takim jezdzic. Kalifornia juz od dawna, bo zyc sie tam nie dalo, ale jak widac inni rowniez. Slyszalem ze Chinczycy tez chca zrobic taki manewr. Szkoda ze dopiero teraz...

   momtoronomyotypaldollyochagi...

   1. spoko spoko , bajbusek 13/06/14 15:13
      nie bez powodu użyłem ";)" przy gównianym rynku ...
      
      Tesla ma kłopoty finansowe, chyba za mało się tych aut sprzedaje albo za mało na nich zarabiają ... Norwegia ma chyba trochę wyższe PKB niż USA i dodatkowo mają wsparcie - nie wiem jak w Kaliforni.
      
      W Norwegii nie byłem to nie wiem ile tam tych aut po ulicach jeździ, w kaliforni te auta widać - jest ich więcej niż fordów F150 Raptor (niby kultowe auto w USA) - Ameryka się zmienia, widziałem aut typu Kia Sportage niż pick-upów co jeszcze 4-5 lat temu było nie do pomyslenia. Paliwo (benzna 87 oktan) było po 4.09 za galon więc prawie 2 x droższe niż 10-12 lat temu ...
      
      Rozumiem Twoją wypowiedź ale generalnie rynek norweski w porównaniu do amerykańskiego jest mały i liczba aut/mieszkańca tego nie zmieni ... wzrost w 2014 sprzedaży wynika z ulg ... u nas w Polsce nawet jakby ulgi były to Tesla S w USA kosztuje trochę ponad 100K USD a w Europie 120K euro :(
      1. dodaj jeszcze to , Kosiarz 13/06/14 17:18
         ze Norwegia, Dania i Szwecja to tak jakby 1 rynek. Naprawde nie wiele trzeba wysilku zeby dopasowac sie do przepisow czy jezyka pomiedzy tymi trzema.
         
         Ja mialem ostatnio okazje sie przejechac nowa Tesla S (niestety tylko jako pasazer) i szczena opada. Jak bedzie mnie stac kiedys na cos takiego to bez zastanowienia sobie sprawie bo 99% moich wypadow jest w zasiegu ladowania.

         Ale urwal...

         1. po upublicznieniu , bajbusek 13/06/14 17:24
            technologi licze na jakas Kie, ze zrobi podrobke za 120 tysiecy ale pln - wtedy kupie :)

      2. hmm , Wedrowiec 13/06/14 18:05
         "To luksusowe sportowe auto o napędzie elektrycznym kosztuje w norweskich salonach 110-117 tys. dol., niemal połowę drożej niż w USA."

         "Widziałem podręczniki
         Gdzie jest czarno na białym
         Że jesteście po**bani"

         1. 63570 usd , bajbusek 13/06/14 18:44
            kosztuje najtansza wersja z pomniejszonym zasiegiem bez bajerow w USA - widzialem reklame w USA.
            Czytalem jakis czas temu, ze w europie wersja max wypas P85+ to 120 tys euro ... w cenniku na stronie tesli maxymalnie wypasiona wersja ponad 105 tys USD

   2. Artykuł na wyborczej... , Muchomor 13/06/14 15:59
      ... jest dość hurraoptymistyczny.
      Norwegi, te przywileje już się czkawką odbijają i zjada ich własny sukces. Elektrycznych aut przybyło tak dużo, że zrobiło się tłoczno na buspasah i nagle ucierpiała na tym komunikacja publiczna i jedna z głównych zalet używania tych aut w mieście już nie wygląda tak atrakcyjnie. Wygląda, że rząd ograniczy pakiet przywilejów i to dość szybko.
      Pozostają oczywiście pozostałe zalety - ulgi podatkowe, opłaty za autobany, no i ci co nie mieszkają w mieście mają korki w d...
      Raczej nie liczcie na takie przywileje w PL :D

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów