Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » DYD 13:13
 » Liu CAs 13:10
 » rkowalcz 13:03
 » PaKu 13:03
 » Kenny 12:59
 » JE Jacaw 12:54
 » R_I_P_ 12:44
 » Qjanusz 12:44
 » rho 12:42
 » El Vis 12:40
 » dulik 12:39
 » rooter666 12:33
 » PiotrexP 12:32
 » Gakudini 12:32
 » KHot 12:30
 » rrafaell 12:30
 » waski 12:29
 » Zbyl 12:26
 » Menah 12:14
 » lcf 12:14

 Dzisiaj przeczytano
 41148 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

nie znaleźli podstawy do wypłaty odszkodowania z OC , Curro 12/08/14 22:26
Opisze pokrótce co i jak.
Dwa miesiące temu baran kierujący Seatem cofając na parkingu wjechał w bok mojego samochodu którym kierował syn-"baran" nie poczuwał się do winy.
Policja wskazała na kierującego Seatem jako sprawcę, ten odmówił przyjęcia mandatu-sprawa skierowana do sądu jest w toku.....i pewnie będzie przez najbliższe kilka miesięcy :(
MTU w tym towarzystwie ma OC sprawca odmawia wypłaty odszkodowania, gdyż nie może ustalić "jednoznacznie osoby odpowiedzialnej za uszkodzenie mojego pojazdu podjęte próby kontaktu z kierującym Seatem nie dały rezultatu"
Ze swojej strony podesłałem im pismo otrzymane z policji w którym informują syna, że w sprawie w której jest osobą POKRZYWDZONĄ zostaje skierowany wniosek do Sądu Rejonowego o ukaranie kierującego Seatem.
Co dalej robić?
Pisać odwołanie do zarządu MTU, do rzecznika ubezpieczonych czy czekać na rozstrzygnięcie sprawy w sądzie-zasadniczo to sprawa karna i nie musi mieć zastosowania w sprawie cywilnej wyrok.

  1. idz do , Okota 12/08/14 22:36
    swojego agenta ubezpieczeniowego moze twoje mtu ci naprawi auto a potem scignie mtu sprawcy

    Dyslektyka błąd nie pyka...
    RTS wszechczasów:
    Supreme Commander

  2. Mi w podobnej sytuacji , Normalny 12/08/14 23:42
    pomógł Rzecznik Ubezpieczonych. Sprawa mojej kolizji również trafiła do sądu i nastąpiło długie oczekiwanie na wyniki badań krwi sprawcy pod kątem obecności narkotyków (6 miesięcy do pierwszej i jedynej rozprawy(!) ). Pracownik TU sprawcy zgodził mi się telefonicznie na wypłatę odszkodowania i oddałem samochód do autoryzowanego serwisu. Formą zapłaty za naprawę miała być cesja odszkodowania, którą podpisałem. Niemile zaskoczony zostałem jakieś dwa tygodnie po odebraniu auta tj. serwis zażądał ode mnie natychmiastowej zapłaty za naprawę, gdyż ubezpieczyciel odmówił wypłaty - wykręcając się, że nie może jednoznacznie ustalić sprawcy. Musiałem wziąć pożyczkę na sporą sumę i zapłacić warsztatowi. Na towarzystwo wniosłem skargę do rzecznika, która to okazała się skuteczna i od razu po jego interwencji (na drugi dzień) kwota odszkodowania wraz z odsetkami była na moim koncie. Standardowo TU ma 30 dni na likwidację szkody.

    "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
    kierującego." Konwencja Wiedeńska

    1. 30 dni nie na likwidację , Deus ex machine 13/08/14 02:03
      tylko na wypłacenie kwoty bezspornej i tego akurat się pilnują, bo nie lubią płacić odsetek.

      "Uti non Abuti"

  3. Skoro nie ma winnego to i nie ma wypłaty - to chyba logiczne. , Bart 12/08/14 23:43
    Sąd ma dopiero ustalić kto jest winny. Jak ustali to pewnie kasę dostaniesz.

    1. tylko wtedy , Nikita_Bennet 14/08/14 09:26
      jak ocenić szkody - nie zawsze się da.
      Miałem podobną sprawę za szkody w uprawach, termin w sądzie po żniwach i przecież nie mogłem czekać z koszeniem aby rzeczoznawca sobie obejrzał (3 pola wypadają z koszenia, uprawy pożniwnej, i tracisz dalej bo nie wiesz co tam posiać a to już leci kasa).
      Ja rozwiązanie chyba znalazłem, może z epoki kamienia łupanego ....

      nikita_bennet (at) poczta.onet.pl

  4. e, to ja goscia nie rozumiem , Deus ex machine 13/08/14 02:02
    jak cofasz i dupniesz, to zawsze jest twoja wina - no chyba, ze drugi kierowca na "gazie" to jego. Koles nie zgadzajac sie na mandat, bierze na siebie wszelkie koszta sprawy, ktora i tak przegra.
    Mialem podobna sytuacje, ale jakos bez rozprawy/zaocznie koles dostal mandat i punkty.
    A chcialem bez policji zalatwic, z ubezpieczenia.
    Ja w tym wypadku zadzwonilbym do MTU, ze biore samochod zastepczy na koszt OC sprawcy i wstawiam samochod na warsztat do naprawy bezgotowkowej. Bo Twoim 'obowiazkiem' jest minimalizowac szkody, zabezpieczyc uszkodzony samochod .)

    "Uti non Abuti"

  5. a jeśli masz ubezpieczenie w PZU , Deus ex machine 13/08/14 02:04
    teraz możesz do nich zgłosić taką szkodę i oni będą się bujać z MTU sprawcy.

    "Uti non Abuti"

  6. ke? jaka sprawa karna? , Kenny 13/08/14 08:34
    Proces sadowy karny dotyczy rozpoznania sprawy o przestepstwo. Proces cywilny to tez nie jest, a wiec MTU:

    1) Mialo 30 dni na wyplate lub powiadomienie o niemoznosci i wyjasnienie dlaczego nie wyplaci w ciagu 30 dni.
    2) Ma 90 dni na ustalenie sobie okolicznosci i wyplate.
    3) Jak sobie nie ustali to w 90 dni ma Ci wyplacic UFG. Generalnie to juz nie Twoj problem.

    Wszystko masz na jednej stronie ustawy o ubezp. obowiazkowych (art 14). W razie czego rzecznik ubezpieczonych, a jakby podskakiwali to KNF.

    Auto zastepcze nalezy sie jak psu buda ale tylko na czas unieruchomienia pojazdu, zakladam, ze nie masz unieruchomionego bo jest tylko porysowany? Na czas wstawienia do warsztatu bedziesz sobie mogl wziac auto.

    Ogolnie polecam rzecznika - nie ma to jak doswiadczenie w walce ze zbojami :)

    .:Pozdrowienia:.

    1. A na jakiej podstawie ubezpieczyciel , rurecznik 13/08/14 12:40
      ma wypłacić odszkodowanie, skoro nie został ustalony sprawca? Sprawca - skoro sprawa jest w sądzie - będzie znany dopiero po wydaniu i uprawomocnieniu wyroku. Tyle.

      1. preczytaj w jakim celu zostal stworzony , Kenny 13/08/14 12:43
        UFG

        .:Pozdrowienia:.

        1. Ale co tu ma do rzeczy UFG? , rurecznik 13/08/14 12:55
          Skoro nie został określony sprawca i poszkodowany tego zdarzenia???...

          1. no wlasnie to ze nie zostal okreslony sprawca :))) , Kenny 13/08/14 13:01
            przeczytaj laskawie art 14.1 ustawy

            .:Pozdrowienia:.

            1. tfu 14.4 , Kenny 13/08/14 13:02
              123

              .:Pozdrowienia:.

              1. Dobra, ale , rurecznik 13/08/14 13:33
                zgodnie z art. 14.3 MTU może odmówić wypłaty odszkodowania i zawiadomił o tym i wątkodawcę, podając powód odmowy. Czy wiarygodny i do obrony w sądzie - temat do innej dyskusji.
                Po drugie, jak sam byłeś łaskaw zauważyć, MTU ma 90 dni na ustalenie okoliczności i wypłatę odszkodowania. Wątkodawca pisze o dwóch miesiącach od zdarzenia, zatem jak na razie nic więcej nie zrobi...

                1. czy czegos z tego co wlasnie napisales , Kenny 13/08/14 13:41
                  nie napisalem w pierwszym poscie? :) Bo chyba nie ogarniam dyskusji, choc fakt, jestem zmeczony :)

                  .:Pozdrowienia:.

  7. a sprawdzaleś kim jest , Chrisu 13/08/14 09:55
    baran/żona barana/syn/córka/ojciec/matka/kuzyn itd?
    Bo okazać się może, że Twój syn na 2 metrach rozpędził się do 130 km/h zaciągnął ręczny i bokiem uderzył niewinnego "barana".

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  8. Do rzecznika , MayheM 13/08/14 21:14
    normalna sprawa dnia codziennego w polsce :)

  9. zbiorczo odpowiem , Curro 13/08/14 21:36
    W sądzie sprawa utknęła na "ekspertyzie z zarządu dróg i mostów"
    Po kiego? Możliwe, że "baranowi" chodzi o ustalenie czy przypadkiem parking to nie "droga wewnętrzna" to tylko przypuszczenia.
    Zdarzenie miało miejsce w "strefie ruchu" na 100%

    Też nie rozumie takich typów-chyba, że rzeczywiście klient ma jakieś układy. Sprawa banalna cofał i nie zachował ostrożności wina jego bezdyskusyjna-potwierdzona przez wezwaną policję.

    Napisałem odwołanie do zarządu MTU. Uzasadniłem brakiem należytego rozpoznania przez likwidatora-zapytanie o przebieg wydarzenia trafiło nie do tego komisariatu.
    Następnie wale do Rzecznika Ubezpieczonych.
    W ostateczności wycofuję zgłoszenie szkody z MTU i zgłaszam przez PZU tam mam polisę-kontaktowałem się dziś z nimi i nie widzą problemu.

    1. zbiorczo ci podpowiem. , fiskomp 13/08/14 23:12
      Jak masz możliwość i coś z tego by było, wal do PZU. Sprawa w sądzie może się ciągnąć ze dwa lata, a to że uważasz, że sprawa jest oczywista, nie ma znaczenia.
      Będą powoływani biegli, papiery będą krążyć, a czas będzie sobie spokojnie leciał.
      Jak goste (a na takiego mi wygląda) jest cwany w te klocki, wie jak pracuje wymiar sprawiedliwości i dlatego poszedł tą ścieżynką. Bo przecież ile by my skubnęli z OC 10-20% zniżki ?
      Inna sprawa, że trzeba było uderzać w odszkodowanie medyczne, kręgi szyjne powinieneś mieć conajmniej nadwyrężone, tudzież zawroty głowy, bóle. Teraz na tym się ugrywa dużo. Poszukaj firm się specjalizujących w tego typu sprawach, nic cię nie kosztuje, bo wynagrodzeniem dla nich jest % od wyrwanej kasy.

    2. " czy przypadkiem parking to nie "droga wewnętrzna"" , Kenny 14/08/14 05:49
      co nie ma zadnego znaczenia w swietle art 1 pkt 2 ppkt 1 PoRD.

      PZU potem tez moze sie wyprzec, nie wazne co powie teraz. Ja bym zostawil jak jest i szedl do rzecznika, zapytaj go czy powie to samo co ja - do 90 dni masz miec sprawe rozwiazana, jak nie przez mtu to przez ufg.

      .:Pozdrowienia:.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL