Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » cVas 03:52
 » rzymo 03:49
 » P.J._ 03:40
 » XepeR 03:27
 » SebaSTS 02:45
 » Martens 01:50
 » luckyluc 01:49
 » havranek 01:29
 » ulan 01:23
 » Shark20 01:05
 » Chrisu 00:49
 » rainy 00:45
 » Adam 00:35
 » Visar 00:24
 » KuTeR 00:23
 » Brauni 00:21
 » resmedia 00:20
 » Lukas12p 00:19
 » fenir 00:04
 » leosh 00:02

 Dzisiaj przeczytano
 41147 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[ot] umieszczacie w stopce @ firmowego tytuł z uczelni? , Tomasz 18/05/15 21:14
u mnie byłoby to inż. Tomasz. Tytuł ten ja traktuję raczej jak tytuł minimalny, tzn. posiadanie inż. jest wg mnie jak skończenie podstawówki (https://youtu.be/di3ykEteA-s?t=12s). No ale nie o tym. Wstawiać do stopki czy obciach? Ja się nie znam w końcu jestem inż. :))))

Pan Croup i pan Vandemar zabijali czas.

  1. Nie. , Wolf 18/05/15 21:21
    Bo to cebula.

    Vey iz mir!

    1. Cebula , Ament 18/05/15 21:32
      w kraju w ktorym obywatele swiadomie maja sie za cebulakow.
      Na zachodzie tytuly sa szanowane; tak jak napisalem nizej - czesto podpis prof. zalatwia temat.

      I
      -AMENT-
      I

      1. Żyje na zachodzie... , Wolf 18/05/15 22:03
        Koresponduje z ludźmi z całego świata.
        Dwa razy spotkałem się z tytułem naukowym w stopce, co dość mocno wyróżniało się na tle całej reszty.
        Raz u Polaka i raz u Niemca dorastającego w NRD.
        Poznałem osobiście obu, cebula razy dwa, jeden z nich już u nas nie pracuje, drugi jest co najwyżej przeciętny w tym co robi.
        Na zachodzie szanuje się efekty pracy, nie tytuł.

        Vey iz mir!

        1. Głos na: "Na zachodzie szanuje się efekty pracy, nie tytuł." , Tomasz 18/05/15 22:06
          tutaj (czyli wschód :), przynajmniej w mojej osobie, też.

          Pan Croup i pan Vandemar zabijali czas.

        2. a nie , endern 18/05/15 22:18
          bierzesz pod uwagę specyfiki swojej branży?
          I sobie spontanicznie aproksymujesz na rzeczywistość i "zachód" :DD?

          U mojej żony tytuły nie są elementem lansu, tylko wyrazem specjalizacji i doświadczenia. I nic tu nie ma do rzeczy "zachód".

          1. Jeśli brać pod uwagę pierdyliard specjalizacji i stanowisk pracy. , Wolf 18/05/15 22:40
            Jednak wszystko w szeroko pojętym IT, to masz racje.
            W innym wypadku tylko ci się tak wydaje.

            Vey iz mir!

            1. ... , endern 18/05/15 22:48
              dzięki za wyjaśnienie ;D

        3. Co tym tam , Ament 18/05/15 22:24
          na tym zachodzie supportujesz? Szczoteczki do zebow? To tak jak ktos napisal nizej, tytuly zbedne w branzy i racja - licza sie bardziej efekty.
          W mojej (konsorcja badawczo-naukowe, osrodki rozwojowe, kontakt z uczelniami wyzszymi na swiecie) czesto widze tytuly w stopkach a w listach praktycznie zawsze.
          Reasumujac, punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

          I
          -AMENT-
          I

          1. Nic nie supportuje. , Wolf 18/05/15 22:35
            Pracuje w laboratorium rozwojowym http://www.extremenetworks.com

            Vey iz mir!

            1. Rzutem oka , Ament 18/05/15 23:15
              widze tandem usluga+handel. Zreszta zjedz winda do lab albo wjedz siedem pieter wyzej i tam sprawdz czy obchodza sie tytularnie.

              I
              -AMENT-
              I

              1. Nikt tego nie robi. , Wolf 19/05/15 00:24
                Łącznie z moim mentorem - VP.Q&E i pozostałymi członkami zarządu.
                Żaden inżynier i technik w labie, żadna osoba z innych współpracujących z nami firm z doliny krzemowej, żaden z podwykonawców w Chinach.
                Jak już wspomniałem, spotkałem się z tym tylko dwa razy.
                Raz, facet od wsparcia technicznego ze wschodnich niemiec i dwa, przedstawiciel handlowy z Polski.

                Vey iz mir!

                1. Korekta... , Wolf 19/05/15 09:19
                  Wlasnie wygrzebalem maile z zeszlego roku, kupilismy wtedy fajny startup, czterech chlopaczkow po MIT i ich pomysl na 40 gigabitowy generator ruchu.
                  Wszyscy czterej zamieszczali swoje tutuly w stopce, dzis trzech pracuje u nas w San Jose, a jeden w Salem, widze ze zaden juz tego nie robi...

                  Vey iz mir!

        4. szufladkujesz , Demo 18/05/15 22:25
          W mojej branży z tego co widzę popularne jest dawanie inż ale już mgr czy dr niekoniecznie bo nie niesie to istotnej informacji.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. Pewnie dlatego... , Wolf 18/05/15 22:37
            Ze mylisz czyjeś zajęcie/stanowisko w firmie z tytułem naukowym.

            Vey iz mir!

            1. mam czasem wrażenie , Demo 18/05/15 22:47
              że traktujesz ludzi jak totalnych debili. Nie mylę stanowiska z tytułem naukowym i tyle w temacie.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. A co oni tam maja na tych wizytówkach? , Wolf 18/05/15 22:53
                Czekam tylko aż odpowiesz ze "engineer".

                Vey iz mir!

                1. skrót BSc. , Demo 18/05/15 23:03
                  lub B.Sc. aczkolwiek w Izraelskich firmach spotykałem się z Eng. Jeśli samo stanowisko o tym informuje np. "Process Engineer" to już nie wymieniają jako tytułu.

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

        5. Hmm , w1lko 18/05/15 22:46
          Na zachodzie u mojej żony w pracy każdy ma w stopce stanowisko i tytuł MSc, PhD itd. Tylko to jest firma która robi badania dla dużych firm farmaceutycznych. Wiec lipa jak nie masz nic obok swojego imienia i nazwiska ;)

          1. W tym wypadku jest to jak najbardziej zrozumiałe. , Wolf 18/05/15 22:49
            W IT nie bardzo.

            Vey iz mir!

        6. Potwierdzam. , Muchomor 19/05/15 10:16
          Raz się spotkałem - Hindus z PhD miał to oczywiście na wizytówce. Mamy w pracy kilu z doktoratem i żaden nie używa.

          W środowiskach naukowych, uniwersyteckich jesto faktycznie używane. Poza, już nie.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

    2. sam jestes cebula , komisarz 19/05/15 10:06
      piszac takie rzeczy pograzasz swoj wizerunek obeznanego w swiecie.

      SAP - kazdy dr i w gore wpisuje sie jako dr.
      Bosch - tam nie raz nawer dipl. ing. wpisuja.

      Oczywiscie mowa o dzialach IT (w przypadku SAPa to nie dziwne).

      Swoich stopni naukowych wstydzic sie moga jedynie niedouczeni amerykanie, po bo za stopien ma sie po ukonczeniu college'u?

      Osobiscie mgr. bym nie wpisywal, ale nie razi mnie to u innych. Natomiast dr i wyzej spokojnie.

      Komisarz Ryba

      1. To chyba ... , Muchomor 19/05/15 10:28
        ... taka wasza specyfika, bo ja się nie spotkałem, a mając duży dział IT spotykamy się z całą masą dostawców i wykonawców i nie widzialem jeszcze.
        U nas w organizacji też nie spotkałem się z tym - mówią o pozostałych działach. Nawet CEO nie używa, a ma doktorat z prawa.

        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
        Boardowiczów

        1. SAP i BOSCH to niemieckei firmy , komisarz 19/05/15 11:57
          mozliwe, ze to tamtejsza specifika. W kazdym razie jest to powszechne. Nawet w artykulach w sieci, prezentacjach itp. autorstwa SAPa autorzy nie zapominala o stopniu naukowym. Nie widze przeciwskazan, w koncu nie ma sie czego wstydzic.

          Komisarz Ryba

          1. Hmm. , Muchomor 19/05/15 12:56
            To "dipl. ing.", to może być jakiś niemicki zwyczaj, bo ani w IRL, ani w UK, ani nawet w US jeszcze tego nie widziałem.
            Nie mówię, że widziałem już wszystko i jeśli ja tego nie widziałem, to rzecz nie istnieje :D, ale wygląda to kuriozalnie.

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

            1. kuriozalne? , komisarz 19/05/15 18:06
              http://acronyms.thefreedictionary.com/DIPL.-ING.

              Albo to - wrpost z sygnaturki:
              Dipl.-Kfm., MBA
              AAAA BBBB
              Gruppenleiter

              Taki zwyczaj i jak napisalem, jest to powszechne. Ale w Niemczech tytuly naukowe i generalnie wyksztalcenie jest powazane. nie wiem jak w UK, ale w Irlandii to nawet porzadnej uczelni technicznej nie ma.

              Komisarz Ryba

              1. Na naszym rynku tak. , Muchomor 20/05/15 11:31
                Przecież to niemieckie stopnie.
                Na pierwszy rzut, wygląda jak idelany odpowiednik naszego inżyniera, a tu zonk, bo to magister.

                Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                Boardowiczów

      2. Uwielbiam twoje komentarze :) , Wolf 19/05/15 10:37

        Ale zeby bylo jasne, twoje zdanie na moj temat zraszam zlotym deszczem.
        Tylko nie placz prosze, nie jestes wyjatkowy, brakuje mi empatii w stosunku do kazdej łajzy, nie tylko ciebie.

        Vey iz mir!

        1. sam nie wiem jak odpowiedziec na taki komentarz , komisarz 19/05/15 11:54
          odwieczy problem co zrobic jak niechcacy wdasz sie w dyskusje z chamem. Coz, twoja odpowiedz wyrabia swiadectwo wlasnie tobie.

          Komisarz Ryba

          1. Zadziwiasz mnie... , Wolf 19/05/15 12:09
            Nadal nie rozumiesz...
            Ale to chyba wlasnie sedno twojego problemu.

            Vey iz mir!

            1. najwazniejsze ze sam siebie rozumiesz , komisarz 19/05/15 18:07
              to polowa sukcesu. Pozostaje ciezka praca nad druga polowa.

              Komisarz Ryba

  2. <.> , Maniak 18/05/15 21:23
    o cholera nie wiedziałem że znam tyle osób bez podstawówki :<

    Zmień swój podpis na Boardzie

  3. powaznie pytasz? :)) , Kenny 18/05/15 21:23
    na kanwie watku ponizej, jest 'specgrupa' w ktorej takie przedrostki to mus... totez rozwala mnie zawsze gdy widze: ks. prof. dr hab.

    .:Pozdrowienia:.

    1. gdybym był dr czy prof. to może jakaś część mnie ta próżna... , Tomasz 18/05/15 21:29
      ale inż. to tak jak pisałem, mimo że uczelnie najgorszą nie była (polsl). Potraktujmy moje pytanie jak ankietę :)

      Pan Croup i pan Vandemar zabijali czas.

      1. no to jak ankieta , Demo 18/05/15 23:10
        to nie umieszczam :) Ale wynika to z charakteru pracy a nie jakiego uprzedzenia.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

  4. W stopce , Ament 18/05/15 21:28
    firmowej wstawiasz stanowisko albo dzial.
    Tytuly w zaleznosci od adresata ale to bardziej w korespondencji listowej. W mojej branzy czesto podpis profesora zalatwia np. spotkanie z klientem.

    I
    -AMENT-
    I

  5. nie pojmuję czemu miałoby to być cebulactwem , Demo 18/05/15 21:44
    szczególnie w dzisiejszych czasach kiedy mamy nawał niespełnionych humanistów. Ja tam lubię wiedzieć z kim mam do czynienia i na wizytówkach/ stopkach branżowych firm z Francji, Niemiec, Izraela, USA b. często widuję inżyniera.

    No chyba, że pracujesz w call center i sprzedajesz ludziom ubezpieczenia. Wtedy ten inż. do niczego Ci ani Twoim klientom niepotrzebny.

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. jestem jednym z tych szczesliwych ludzi ktorzy pracuja w zawodzie , Tomasz 18/05/15 21:55
      ba, nawet to lubię! Zazwyczaj mam kontakt z klientem końcowym jako support w związku z tym że jestem autorem wdrożenia.

      Pan Croup i pan Vandemar zabijali czas.

      1. osobiście , endern 18/05/15 22:22
        jeśli mas wykształcenie techniczne, coś projektujesz, i znasz się na tym... oraz masz do czynienia z róznymi specjalistami, klientami... to czemu nie.
        Chyba że głupio to wygląda w twojej branzy
        (dla mnie w moim it tak wygląda, choc czasami dla polewki urządzamy sobie u nas w dziale dzień inżyniera stosując z namaszczeniem tą formułę ;))

      2. z mojego pkt. widzenia , Demo 18/05/15 22:27
        jeśli niesie to istotną informację dla adresata to dawaj. Głupotą i cebulactwem imho jest wstydzenie się swojego wykształcenia. Po coś to w końcu robiłeś. Jakoś nikt nie czepia się lekarza czy prawnika za tytułowanie.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. ... , endern 18/05/15 22:40
          dokładnie

  6. nie jestem inżnierem ale jeśli przychodzi do mnie tzw specjalista , digiter 18/05/15 22:54
    naprawić coś w domu i widzę że ma wpisane inż. to porozmawiam z nim czasami na różne tematy. Traktuję takiego człowieka jak osobę o szerokich zainteresowaniach.
    Jeśli przychodzi do mnie Antek tylko po technikum to tylko pokazuję co ma zrobić.
    Dla mnie laika ma znaczenie że ktoś skończył np. politechnikę.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. mialem , okobar 19/05/15 00:18
      Na swojej budowie elektryka po politechnicewroclawskiej, wypierniczylem do szybciutko mimo jego inżynierstwa. Potem wziąłem takiego po technikum i dopiero on wiedział co robi.

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

      1. bo ten po studiach , Adex1234 19/05/15 07:19
        dopiero "poznaje" robotę, a ten po technikum już prawdopodobnie 5 lat doświadczenia ma :D

        http://hwbot.org/user/adex1234

        1. aż dzisiaj rano spytałem kolegę , Demo 19/05/15 07:26
          na stanowisku "Product Manager" i stwierdził, że inaczej z nim rozmawiają jak ma informację, że jest inż. a inaczej jak jej nie miał. Myślę, że specyfika branży/ otoczenia i tyle.

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

  7. nie , okobar 19/05/15 00:18
    Bo by się nie zmieścił

    AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
    GF 7600 GS, M2N4 SLI
    Win XP SP3

  8. Co za wsiowa dyskusja - ubawiłem się do łez :) , Bart 19/05/15 07:36
    Czy Wy kiedyś dorośniecie ?
    Powiem Ci tylko tyle, że prawdziwy fachowiec nie musi chwalić się (popisywać) ani wiedzą ani tytułami.
    Tytuły naukowe mają znaczenie u naukowców akademickich - czyli jeżeli pracujesz na uczelni to i owszem.

  9. Do tej pory spotkałem się tylko , mr.weak 19/05/15 07:54
    ze wskazywaniem tytułu u partnerów projektowych z Czech i chyba nikogo więcej. A projekty realizowane były z paroma krajami: Czechy, Włochy, Irlandia, Słowacja, Turcja, Belgia, Niemcy, Węgry itd. Rozrzut od nie mgr do profesorów. Kwestia pewnego obyczaju w kraju.

    Łatwiej kijek pocienkować, niż go potem
    pogrubasić.

  10. Nie. Na wizytówce firmowej też nie. , Dexter 19/05/15 07:59
    123

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

    1. Bo chyba nowe, niepisane zasady mówią, żeby nie umieszczać , NimnuL-Redakcja 19/05/15 08:12
      kiedyś, w Polskich realiach przyjęło się, żeby walić na wizytówkach co popadło w myśl zasady: im więcej tym 'mądrzej'. Dzisiaj nie ma formalnego zakazu czy też zasady zabraniającej umieszczania tytułów, ale w myśl zasady, że człowiek kulturalny to człowiek skromny na poprawnie zaprojektowanej, przejrzystej wizytówce tytułów się nie umieszcza.
      Ja się do tego przychylam. To nie tytuły świadczą o człowieku, więc ...

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. przypominam tylko , Demo 19/05/15 08:23
        że temat dotyczy stopki @ firmowego ;)

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. być może się mylę , NimnuL-Redakcja 19/05/15 08:33
          stopka = wizytówka

          W sygnaturze są tak na prawdę dane, które zwyczajowo występują również na wizytówce.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. nie do końca , Demo 19/05/15 08:42
            np. na moim stanowisku kontakt @ poza firmą jest marginalny (w większości 1- kierunkowy przekazywany przez przełożonych). W stopce mam np. swój nr tel. wewnętrzny, oznaczenie wydziału czy kod pracownika które ludziom z zewnątrz kompletnie nic nie powiedzą. Wizytówka pokrywa się tylko częściowo.

            napisalbym swoj config,ale sie nie
            zmiescil:(

  11. I ja sie lekko wypowiem. Co prawda inżynierów chwalących się tytułem nie widuję ale za to , ptoki 19/05/15 09:05
    chwalenie sie certyfikatami cisco czy microsoft/oracle jest trochę.
    Nie wiem czy to bardziej globalny trend czy lokalny w polsce ale
    ja sporo takich stopek widziałem.

    A moje zdanie dotyczące tematu jest takie:
    Jeśli dana sytuacja jest odpowiednia to tytuł czy certyfikat w stopce nie jest moim zdaniem jakąś fanaberią.
    Tutuł/certyfikat to podobny przymiot jak pistowane stanowisko czy pełniona rola. Mówi czytającemu o tym co dany ludzik sobą reprezentuje.

    Ja tu nie widzę żadnego chwalenia się czy pychy. Jesteś inżynierem z certyfikatem? Fajnie. Jesli wiadomość jest związana z jakąś pracą ekspercką to IMHO nie zaszkodzi mieć w podpisie odpowiednią adnotację.

    Natomiast tak jak mam przynajmniej dwie wersje podpisów tak jestem zdania że warto używać ich odpowiednio. Pełny z danymi i namiarami dla nowych emaili i skrócony dla odpowiedzi.

    Nie rozumiem napinki którą mają co poniektórzy tutaj.

    W krajach anglosaskich "engineer" to tutuł poważny. Nie można się zwać "engineerem" jesli nie ma się odpowiednich uprawnień. I to sprawia że inżynierowie się tym nie chwalą na prawo i lewo bo po prostu ichni tytuł jest czymś nieco innym niż nasz polski.

    1. O właśnie. , Muchomor 19/05/15 13:03
      Jak ktoś ma certyfikat, a wiąże się to z jego wykonywaną pracą, to zawsze są takie wpisy w sygnaturkach.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

  12. umieszczenie w mailach firm etc , Thadeus 19/05/15 09:08
    tytuł poniżej phd to kompleks niższości często spotykany np firmach molochach uczelniach wśród starych pracowników (głównie pań) tytułujących się, i odnoszących do innych, per pani magister etc. U mnie np wszyscy od prof są na ty - a do szefa mówi się szefie albo prof.

    imho to kompletna wiocha w mailu nie związanym z uczelnią. w stopce adresu uczelnianego nie ma problemu. Tak samo to wygląda jak ze strona pracowników uczelni.

    ...

    1. ta dyskusja , bajbusek 19/05/15 09:36
      jest tak żenująca, że aż zabawna ... prawda jest taka, że mam w pracy sporą rzeszę bubków podpisujących się ekspert albo specjalista w stopce, ale na wizytówce mgr inż. Mamoń ? QRWA :)

      1. a przypadkiem 'ekspert'lub 'specjalista' , komisarz 19/05/15 10:13
        nie jest nazwa ich stanowiska?

        Komisarz Ryba

        1. jest! , bajbusek 19/05/15 11:01
          ale nie wskazuje na żadne pełnione funkcje poza kategorią zaszeregowania (płaca)

  13. jeżeli nie możesz napisać , bajbusek 19/05/15 09:36
    I'm CEO bitch! ... to nie pisz nic ;)

    1. ;-P , NimnuL-Redakcja 19/05/15 09:53
      piękne.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. kiedyś dostałem , Demo 19/05/15 10:00
        wizytówkę od "Prezesa" salonu komórkowego. Salonem tym było stoisko w galerii handlowej, coś podobnego do tego:

        http://d.alegratka.pl/...e/0f/25877899_7366_d.jpeg

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

    2. Mogę napisać , Tomasz 19/05/15 10:52
      I'm ECO, bitch!

      Pan Croup i pan Vandemar zabijali czas.

      1. wygrał :D , Demo 19/05/15 10:56
        123

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. chyba w Czechach , bajbusek 19/05/15 11:02
          hyhy

  14. To zależy , ligand17 19/05/15 10:53
    od środowiska. W Polsce praktykuje się rzadko, bo:
    - wszyscy profesorowie pracują na uczelni/uczelniach i wszyscy ich znają
    - 50% doktorów pracuje na uczelni i wszyscy ich znają. Pozostałe 50% pracuje w korporacjach, gdzie ten tytuł nie przydaje się w ogóle, więc nikt nie widzi potrzeby się afiszować.
    Natomiast w innych krajach może być zupełnie inaczej. W GB czy IT mało kto przywiązuje wagę do tytułów, bo w nauce zostają tylko ci, którzy chcą dalej pracować naukowo. Ale np. w Niemczech czy w Austrii przywiązują bardzo dużą wagę do tytułów naukowych. Są wpisane w stopkach, w książkach adresowych itp. I nikogo to nie dziwi ani nie budzi niesmaku.

  15. Co za brednie , MayheM 19/05/15 22:44
    że posiadanie inż. jest jak skończenie podstawówki. Znam niejednego bez matury, co zarabiają więcej niż dr. habilitowani i profesorowie. I nie są to przestępcy.

    A podpisywanie się tytułem naukowym w mailu nie pracując na uczelni zalatuje sposobem na powiększanie przyrodzenia, ale tylko przed lustrem ;)

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL