Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Brauni 13:02
 » past 12:57
 » Raist 12:55
 » KHot 12:50
 » ham_solo 12:47
 » Druzil 12:46
 » muerte 12:35
 » fiskomp 12:34
 » Guli 12:26
 » burz 12:24
 » Shark20 12:23
 » metacom 12:20
 » rbxxxx 12:18
 » rooter666 12:17
 » luckyluc 12:14
 » rzymo 12:13
 » rookie 12:06
 » yanix 12:01
 » Jumper 11:59
 » JaroMi 11:45

 Dzisiaj przeczytano
 12577 postów,
 wczoraj 17616

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Seat Ibiza do sprzedania , NimnuL-Redakcja 15/11/15 20:37
Pomyślałem, że dam tu znać, bo auto dodać pewne - ojciec mojego kolegi wystawił takie coś:

https://ssl.otomoto.pl/...an-idealny-ID6ydJoZ.html

Pozdrawiam

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. Dla jasności , NimnuL-Redakcja 15/11/15 20:53
    za auto nie reczę - nie widziałem go ale kolega zaufany i twierdzi, że samochód igła, stan licznika prawdziwy, auto garażowane i dbane (myte często, odkurzane), bez przygody drogowej.

    Pewnie sam bym się tym zainteresował.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

  2. w tej budzie , bajbusek 15/11/15 22:01
    to majatek wola ...

    1. +1. , Artaa 15/11/15 22:36
      trochę drogo,

      ale przebieg przyjemny

  3. szybkie musi być ;) , ulan 15/11/15 23:13
    bo ma czerwone zaciski hamulców :)
    fajnie wygląda, ale chyba trochę słaby silnik....

    pozdr. ułan vel ulan
    "Uwielbiam zapach napalmu
    o poranku..."

    1. słaby silnik to jest 1.2 HTP , coobav 16/11/15 08:23
      żonie w polo co prawda wystarcza, ale mocy to nie ma.

      Lenovo X1 Nano, HP Zbook G5
      Legion5 R7-5800H, RTX3060

      1. hmmm sam mam golfa 4 , ulan 16/11/15 08:58
        w nim były silniki 1,4 1,6 i 1,8 (mówię o benzynie) i wszyscy co mieli silnik 1,4 narzekali ze brak mocy, ze mało dynamiczny, ze ciężko wyprzedzać, a właśnie on miał ok 80 km, 1,6 ma ok 105 km

        pozdr. ułan vel ulan
        "Uwielbiam zapach napalmu
        o poranku..."

        1. golf jest , coobav 16/11/15 09:27
          dużo cięższy niż ibiza i tam 1.4 rzeczywiście słaby. Chociaż znam paru znajomych co im ten silnik w golfie starcza.

          Lenovo X1 Nano, HP Zbook G5
          Legion5 R7-5800H, RTX3060

        2. jeździłem tym 1.6 z mocą 105 km , pirat 16/11/15 10:38
          i powiem szczerze, że jechał prawie tak samo jak ten 1.4, a spalił sporo więcej

          odczepta się od mojego podpisu ;)

        3. tez mam mk4 , elliot_pl 16/11/15 16:56
          i uwazam ze ten silnik z wspomnianej ibizy to do motoroweru. Moj jest prawie wystarczajacy, chociaz nadszedl czas zmienic...

          momtoronomyotypaldollyochagi...

    2. Seat Gimbaza , blimek 16/11/15 09:45
      Miałem kiedyś jako autko zastępcze przez mc Ale w tej nowszej budzie. Na miasto jak najbardziej polecam, ale pow 90 kmh to silnik chodził jak pralka na wirowaniu.

      twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    3. jak się go nauczysz, to jakoś daje radę, , pirat 16/11/15 10:36
      ale trzeba dusić na maxa non stop

      odczepta się od mojego podpisu ;)

  4. ciężka sprawa , piotrszach 16/11/15 00:40
    Z jednej strony, wygląd/przebieg duży + (pomijając to g... na lusterku, jak można z czymś takim jeździć?!). Z drugiej taki sobie silnik (miałem taki w Fabii, szału nie ma).

    1. "..to g... na lusterku, jak można z czymś takim jeździć?!" , J. Ive 16/11/15 01:23
      o tak

      http://youtu.be/3jbM30D6-v8

      Fakt, niezła wieś z tymi eksponatami na lusterku, na szczęście można to szybko umieścić w odpowiednim dla tego czegoś miejscu, czyli w śmietniku.

      dziadek ubek, wnuczek w kodzie, demokracja
      zawsze w modzie

      1. niezłe , piotrszach 16/11/15 09:04
        ciekawe, czy to go nauczyło do czego powinno służyć lusterko :)

    2. co on widzial we wstecznym lusterku? , Deus ex machine 16/11/15 08:06
      przez te trzy przyssawki ,) i jak mozna jezdzic jak cos majta pod lusterkiem?

      "Uti non Abuti"

      1. ekhem , Thadeus 16/11/15 08:37
        albo samochód zalało albo ktoś musiał solidnego kloca posadzić lub/oraz pawia, bo nie da się jeździć bez 7 odświeżaczy powietrza :P

        ...

  5. panowie! , bajbusek 16/11/15 09:35
    no bez przesad ... pierwszy wrzuciłem kamyczek do ogródka sąsiada ale:

    1. o gustach się nie dyskutuje (vide tuning optyczny zacisków hamulcowych oraz wewnętrznych elementów)
    2. silnik zastosowany w tym modelu jest bezawaryjny (miałem ibizę kiedyś) i na tą masę OK (o zacięciu sportowym mowy nie ma ale znam ścigających się P106, z wynikami)
    3. wszelkie przywieszki na lusterku można bezkosztowo zdemontować więc po chu... ta "loża szyderców" ?

    Sorki Nimnul :/

    1. ależ ja się nie gniewam - nie moja oferta, nie moja sprawa , NimnuL-Redakcja 16/11/15 09:51
      gdybym był na zakupie auta to pewnie bym ten sam wziął, bo się mieści w ustanowionych przeze mnie kryteriach. A tak - może ktoś tutaj skorzysta, w sumie to auto dla ceniącego fakt, że auto jest pewne (nie bite i zadbane) i z prawdziwym przebiegiem (biały kruk :)
      Kiedyś PrzeM sprzedawał tu na Boardzie Citroen C4 jeśli mnie pamięć nie myli. Przebieg też był atrakcyjny i pochodzenie auta z pewnego źródła. Cena takich aut jest z pozoru nieatrakcyjna, bo przecież podobne opisy i przebiegi są wszędzie. Ale każdy wie ile zwykle w ofertach jest prawdy. Ulubiony przebieg handlarzy to 160tyś - niemal niezależnie od rocznika, a w rzeczywistości jest tam x60tyś (gdzie x=2 lub 3).
      Sami sobie taki los zgotowaliśmy jako kupujący, którzy oczekują od każdego 5-10 letniego auta stanu mennicznego. To i oferty stanowią odpowiedź na zapytanie rynku - tak samo jak szynka za 10zł/kg :)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. ...sprzedawał, sprzedawał , PrzeM 17/11/15 14:43
        ...ale w końcu poszedł z ogłoszenia. A i tak jacyś Janusze pierwsi przyjechali jakimś dostawczakiem i prawie na oględzinach silnik rozkręcili...opisywałem? :)

        PrzeM

        above the mind - powered by meat...

        1. nie wspominałeś , NimnuL-Redakcja 17/11/15 15:04
          wspomnij :)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

    2. przecież nie napisałem, , piotrszach 16/11/15 11:00
      że to jest "zły" samochód, musi po prostu trafić w gust klienta :)
      Napisałem tylko, że nie rozumiem wieszania wszelkiego rodzaju ozdobników w tak newralgicznym miejscy jakim jest lusterko. Ale de gustibus non est disputandum.

  6. kto kupił samochód poniżej 100 KM , digiter 16/11/15 14:59
    ten przegrał życie. Kilka razy miałem okazję wypożyczać samochody ok. 85 KM i to była porażka. W mieście jeszcze jakoś jedzie, ale na ekspresówce miałem wrażenie że jadę fiatem 126p.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

    1. przesadzasz , piotrszach 16/11/15 15:13
      wszystko zależy od Twojego stylu jazdy. Czy ktoś zmusza do wyprzedzania na drogach jednopasmowych? Z tego co wiem, to nie ma takiego nakazu, więc możesz jechać wolniej, a do celu dojedziesz trochę później (ale cały i zdrowy).

      1. zmuszają popierdułyco PJ znaleźli w czipsach z PRL , faf 17/11/15 12:27
        jedzie taki 70 na 90 (za to często 70 w zabudowanym ;)
        hamuje nie tyle przed zakrętem ale przed... łukiem drogi

        jedzie nierówno - przyspiesza, zwalnia silnikiem zaś przyspiesza - jeżdżąc na tempomacie widzę że to nagminne zachowania :(

        w dodatku jestem złośliwy :P - 170koni/380Nm i wlokę się zgodnie ze znakami - bo tak - jest 70 to 70 itd - do 90 przyspieszę jeśli jest sens (znaki często co 200m zmieniają zdanie (nie tylko te białe z czerwonym kółkiem i cyferkami - ale oznaczenia miejscowości (w dodatku stoi toto w szczerym polu i nie ma nawet 3 chałup w odległości 14m od drogi..... ;)

        jadę równo - i niektórzy to potrafią mnie kilka razy wyprzedzać - typowe to wyprzedzić i zwolnić :P - co prawda nie wyprzedzam na tempomacie bo emocje szachowe nie dla mnie - ale skoro jade 70na 70 to dlaczego mam zwalniać przez barana co jedzie 65?

        zarówno puszką jak i motocyklem (bez lytra nie ma jazdy) nie wyprzedzam z owczym pędem - po co mam pruć jak po wyprzedzeniu muszę hamować bo zakręt i hgw co wyjedzie ? - odpuszczam - szkoda klocków

        jeśli chodzi o sprawne poruszanie się po mieście - sorry ale do ruszenia pod górę żeby włączyć się do ruchu to trochę mocy musi być - inaczej jak traktor z pola na drogę się wyjeżdża :(

        powiedzmy że do ścisłego centrum (korki - strefa 30! (Katowice buu)
        to można i nogą się odpychać - w GOP są drogi które dopuszczają prędkości ponad 90 - A1 A4 S1 ... nawet DTŚka

        i wtedy okazuje się że przyjemniej jedzie się 120kmh przy 2k obr/min a nie odrzutową kosiarką (1.0 turbo 3 cylindry i 100 wyzdychanych szkap)

        no ale są i tacy co BMW e36 1.6 z LPG będą robić fast&furious (wszak gaz do silnika z butli zapodają co nie ? :)

    2. <.> , Maniak 16/11/15 15:25
      Matizem kiedyś się dało. Życia raczej nie przegrałem, ale żeby wyprzedzić tira musiałem mieć z kilometr wolnego na lewym pasie. Teraz to i to 120KM mało.

      Zmień swój podpis na Boardzie

    3. Nie miałem , rzymo 16/11/15 15:34
      problemów na A1 w pojeździe 1.4/75KM, tyle że masa własna mniej niż tona. Trochę głośno, ale rzeczywiste ~140km/h bezproblemowe.

      To już 'niemieckim' 1.4 TDI w cięższej budzie jechało mi się gorzej, za to 'francuskim' 2.0HDI zdecydowanie przyjemniej (przede wszystkim ciszej, no i szybciej, bo się spieszyłem, ok. 160-165km/h)... ;)

      ... ITX ...

      1. Zależy jeszcze ile zaworów na cylinder , zartie 16/11/15 19:44
        W poprzednim samochodzie, którym jeździłem (mały, lekki, 8V, 1,2l, 60KM) jazda kończyła się ok. 120 km/h. W obecnym (1,2l, 16V, 75KM), mimo że katalogowo do setki ma więcej niż poprzedni, da się jechać na autostradzie 140 km/h, a w zakresie prędkości 110 - 140 km/h jest całkiem żwawy. Tylko to spalanie, 13 l LPG/100 km :-D
        Ups, właśnie sobie przypomniałem, że na gazie to on katalogowo ma 72 KM.
        PS. Porównywałem też oba samochody na ekspresówce Skarżysko - Kielce. 3 osoby i dużo bagaży. Nowy spokojnie trzyma pod górki 120 km/h, poprzedni mocno zwalniał i musiałem redukować bieg.

        Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        1. Moment obrotowy , NimnuL-Redakcja 16/11/15 20:01
          zbliżony?

          Linia nadwozia też może grać sporą rolę - wsp. oporu.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. Moment obrotowy podobny , zartie 17/11/15 09:00
            Oba bez turbo, różnica momentu to jakieś 10%. Oba silniki to bliźniacze konstrukcje (ten sam koncern, ta sama pojemność), mające tylko różne głowice. Opór powietrza mniejszy był w poprzednim.

            Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

    4. dla innego , bajbusek 16/11/15 15:55
      ten co kupuje 20 letnie bemki 200 kucy (16 lat temu tyle miały) przegrał życie ... jak byś miał rację nikt nie produkował by aut poniżej 100 KM.

      Żona na co dzień jeździ P107 70 KM i jestem przekonany, że ze to o 15 KM za dużo jak na to auto :)

    5. bo wyprzedzać cza umić ;-) , NimnuL-Redakcja 16/11/15 16:00
      jak się jedzie przepisowo, to sytuacje wymagające wyprzedzenia kogoś są rzadkie (ciągnik da się dynamicznie wyprzedzić nawet Seicento ;-) - wówczas to taki zawalidroga (np. ja) jest przeszkodą do wyprzedzenia przez innych :-)

      Naturalnie, mocny silnik daje możliwość bezpieczniejszego wyprzedzenia, ale jeśli jedzie się jak na kursie jazdy to mocny silnik na drodze krajowej przydaje się rzadko. Dla przykładu ekstremum: Punto 1.1 ('99) vs. BMW 520d ('11) - w mieście i na drogach krajowych bez istotnej różnicy (pomijając wszystko inne rzecz jasna). Na eSce i Autostradzie te różnice są 'delikatnie' odczuwalne.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. i lubisz tak jechać za tirem , Hitman 16/11/15 16:22
        kilkadziesiąt km?

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

        1. bardzo tego nie lubię , NimnuL-Redakcja 16/11/15 16:31
          wówczas albo ze zwinnością pandy (tego zwierza, nie auta) wyprzedzam na jakiejś pustej prostej (rzadka okazja) lub po prostu trzymam większy dystans TIR zwykle jedzie równe 90 (czasem ciut ponad), więc nie ma problemu.
          Wiem, wiem - jeżdżę jak emeryt z trupem w bagażniku, ale lubię jeździć i sam fakt jazdy mnie bawi. No i to, że dojadę na miejsce bezpiecznie. Pewnie pisałbym inaczej, gdybym na co dzień jeździł samochodem i potrzebował dojechać także szybko.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

        2. ... , rzymo 16/11/15 16:47
          Zależy na jakiego trafisz :)

          Ostatnio wracałem za takim z okolic Gdańska w kierunku południowym (DK91), trzymał 100-105km/h, we wioskach ~90. Nie czułem potrzeby wyprzedzania, zwłaszcza że spora mgła + miejscowo opady, jeden z lepszych czasów przejazdu na tej trasie... ;)

          ... ITX ...

          1. chyba uchodźców wiózł , Hitman 17/11/15 09:26
            skoro tak szarżował ;)) zważywszy warunki drogowe..

            Teoretycznie okłamywanie samego siebie
            jest niemożliwe. W praktyce robi to
            każdy z nas.

            1. pewno , GULIwer 17/11/15 20:24
              "Siódemka" ;)
              pewno spalanie też ładne wyszło bo "ciąć" powietrza tak nie musiałeś

              I'm only noise on wires

    6. Re: , Kool@ 16/11/15 16:45
      Na "ekspresówce" jest max 120 km/h i samochód o mocy 85KM to porażka?
      Co to było za auto i ile ważyło?

      https://www.youtube.com/watch?v=bdcKkc1z7lM

      ...

    7. Napisz jeszcze , rurecznik 16/11/15 16:47
      coś równie błyskotliwego....

    8. bez podania , marcool 16/11/15 16:56
      masy pojazdu powyższe jest bzdurą...

    9. Raz był to Fiat 500 85 KM , digiter 16/11/15 18:28
      chyba olej napędowy ale nie jestem, pewien.
      http://automodels.net/...v-multijet-85-hp-dualogic

      Ja 90kg, kolega 110kg + bagaże.
      Na prostej z górki jeszcze jakoś jechał, ale pod górkę diabli mnie brali. Długa górka w Belgii i był problem żeby rozpędzić się do 120 km/h.
      Innym razem był to Clio też ok. 85KM. Wyprzedzenie nim tira kiedy jechały 3 osoby oznaczało podjęcie ryzyka jakbym sam jechał maluchem.

      Piszcie do mnie per ty z małej litery

      1. przegral zycie , Kenny 16/11/15 20:44
        ten, kto wypozycza klase Economy :P

        .:Pozdrowienia:.

    10. piitoliisz &#128512; , okobar 16/11/15 22:37
      Astra gt 1.4 z 92 roku... Jakies 72 konie... 3 osoby 170 km/h na autostradzie szedl...
      Octavia 1.9 tdi 90 kucy... 150 lecial bez wiekszego wysilku.
      Do prawidlowej i przepisowej jazdy 70 kucy to az nadto w osobowce...

      AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
      GF 7600 GS, M2N4 SLI
      Win XP SP3

      1. z Octavią to pojechałeś , piotrszach 16/11/15 23:59
        nie porównuj mocy benzyny i ropniaka z turbiną :)

        1. a digiter , okobar 17/11/15 00:32
          pisal ze jego stwierdzenie dotyczy diselkow z turbiną? Jak on ogólnie to i ja ogólnie....

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

          1. czepiasz się , piotrszach 17/11/15 08:34
            i tyle. Doskonale wiesz, że digiter miał na myśli benzyniaki. A jeśli jednak pisał ogólnie, to widać, żebrak mu wiedzy w tym temacie. "Koniki" to nie wszystko, moment też jest ważny.

      2. a astra , okobar 17/11/15 00:33
        Szla max w Niemcowni w noc na autobahnie 185.... Myślałem ze się rozpadnie....

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

      3. astra 1,4 iS GT , speed 17/11/15 06:37
        http://www.cars-data.com/...a-1.4is-gt-specs/29164

        szkoda ze nie 200km/h :)))))

        1. wiem ile szła... , okobar 17/11/15 08:19
          175 to ona jechała bez problemowo, tylko kierownica drgała niemiłosiernie a silnik zaczynał wyć i gwizdać
          jak jechałem samemu 185 km/h to silnik wył, kierownica wibrowała, pedał gazu wciśnięty na max, różne stuki/trzaski/gwizdy - dlatego myślałem że się rozpadnie
          przejechałem tak ze 30 sekund i dałem spocznij.... przy 160 km/h kierownica przestała drgać... a przy 130 silnik zaczął pracować w miarę cicho :)

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

        2. poza tym to nie mój , okobar 17/11/15 08:20
          mój to hatchback nie sedan

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

          1. i przepraszam ale źle podałem , okobar 17/11/15 08:22
            1.6i nie zaś 1.4
            mój błąd

            AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
            GF 7600 GS, M2N4 SLI
            Win XP SP3

      4. Do prawidlowej i przepisowej jazdy 70 kucy to az nadto w osobowce... , Venom79 17/11/15 07:02
        Prawie...
        Owszem może i starczy do przepisowej jazdy, ale nie wystarczy do:
        - bezpiecznego wyprzedzania tirów, czy też kilku samochodów na raz - czasem są takie sytuacje i żeby było bezpiecznie, to po prostu nie mógłbyś wyprzedzić, a jak się trafi takich kilka aut co nie mają siły wyprzedzić tira i jadą za nim to stwarzają już długi rząd aut bardzo ciężki do wyprzedzenia dla innych - to NIE jest bezpieczne
        - jazdy autostradą/drogą szybkiego ruchu - owszem można próbować jechać cały czas jednym pasem, ale raczej trafi się sytuacja, że trzeba kogoś wyprzedzić, a wtedy taki manewr powiedzmy pomiędzy prędkościami 110-130 km/h trwa na tyle długo, że auta z tyłu nas dogonią i będą musiały hamować - przerabiam takie sytuacje wielokrotnie codziennie i bez końca - słabe auta wyprzedzają inne słabe i trwa to wieczność... to NIE jest bezpieczne
        - nie pozwala gwałtownie przyspieszyć i uciec przed niespodziewanym zagrożeniem, np. auto wyjeżdżające z boku lu też zwierzak wybiegający na drogę itp. - także ogranicza możliwości uniknięcia zdarzenia drogowego, to też nie pomaga zachować bezpieczeństwa osób jadących autem

        Im więcej mocy i im większy moment tym lepiej, a w dzisiejszych czasach, przy dzisiejszych autach, a nie w przykładach z poprzedniego tysiąclecia :) to <100KM to niewiele, bo jeszcze zazwyczaj są to silniki bez doładowania, co już całkiem przekreśla możliwości auta jeśli chodzi o elastyczność.

        Jeszcze nikt z tu obecnych broniących małych silniczków nie dosłał dzwona w bok, bo nie zdążył uciec przed innym autem? Wszystko przed wami. Ale jak dostaniecie i pomyślicie, że przy 2 lub 3x lepszym przyspieszeniu byście uciekli i dzwona by nie było, to może inaczej spojrzycie na wystarczającą moc silników 85KM etc.
        Ja raz uciekłem od tira na ekspresówce, bo mnie nie widział i zjechał na prawy pas, wystarczył pedał w podłogę i zdążyłem przed nim wyskoczyć poboczem z prawej strony. Autem z 85KM to ani przyspieszyć, ani wyhamować bym nie zdążył. Życie jest tylko jedno, szkoda kupować kosiarki ;)

        Lewy pas to nie kółko różańcowe.

        1. +1. Odczułem to na własnej skórze , Demo 17/11/15 07:57
          kiedy przesiadłem się z Lanosa (1.5, 8V, 86 KM) na Madzię (2.0, 136KM). Wypad Lanosem nad morze musiałem opłacić późniejszym snem z 8h. Przy wyprzedzaniu Lanim czułem się jakbym parkował tankowiec w porcie...Manewr trzeba było planował dłuuuuugo do przodu, czekać na kawał prostej albo (jak się udało) odcinek z górki.

          Po madzi (mimo, że żadna z niej rajdówka) dojeżdżam nad morze i nie odczuwam zmęczenia. Drobiazg a cieszy :)

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

          1. Dlatego, kocham swojego voyagera , blimek 18/11/15 10:00
            I mimo, że ma już 11 lat a u mnie jest od 6 , nie znalazłem godnego następcy. Zajebiście sprawdza się w mieście jak i w trasach, problemy miałem tylko na chorwackich szlakach serpentynach.
            Ale to głównie dlatego, że kierowca dupa :-)

            twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

            1. a jak się problem , Demo 18/11/15 10:27
              przejawiał?

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

        2. "...wyhamować bym nie zdążył." , NimnuL-Redakcja 17/11/15 08:31
          Co ma moc do hamowania?

          Według mnie przesadzasz i tyle. Twój punkt widzenia, niech Ci będzie ale nie wciskaj tego innym.

          Digiter wciska, że się poniżej 100 KM nie da jechać. Dotąd ca. 250kkm i pół Polski, i trochę zachodu zjechalem w autach poniżej 100 KM, jakieś 100 tys. zrobiłem w ciut ponad połowie tej mocy. Drugie tyle przejechałem w 135-200KM w PL, DE, NL, FR, AT, DNK. Jakieś porównanie mam na nieszczęście bajkopisarzy.

          U nas problemem nie jest moc, a mentalność kierowców którzy MUSZĄ wyprzedzić choćby na zakręcie - byle by nie jechać za kimś. Oczywiście argumentować będą to tym, że ktoś jedzie wolniej niż oni. W imię bezpieczeństwa wszyscy powinni jechać szybko, a baran i tak by próbował dogonić i wyprzedzić.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. nic nie ma , Wedrowiec 17/11/15 08:59
            ale słabym nie wyhamujesz, mocnym nie wyhamujesz, mocnym wyprzedzisz, słabym nie wyprzedzisz. Czasami jedyna opcja to ucieczka do przodu.
            Miałem tak z miesiąc temu, miasto, niewielka prędkość, wyprzedzam naukę jazdy :) a tu z bocznej uliczki (a raczej z wyjazdu z garażu podziemnego) z lewej tico się toczy... i jak się toczyć zaczął to z tego co widziałem to toczył się dalej jak mu przeleciałem 1 cm przed maską, być może mnie nawet nie zauważył - patrząc po kompletnym braku reakcji. Patrząc po lusterkach to tak dosłownie 1-2 cm i z lewej i z prawej się zmieściłem.

            "Widziałem podręczniki
            Gdzie jest czarno na białym
            Że jesteście po**bani"

            1. następny , J. Ive 17/11/15 12:28
              oczywiście, że ma. Im auto mocniejsze tym wydajniejszy ma układ hamulcowy, większe tarcze, inne zaciski. Czasem to samo auto w wersji mocniejszej zaledwie o 20-30 koni ma inny układ hamulcowy.

              dziadek ubek, wnuczek w kodzie, demokracja
              zawsze w modzie

              1. zgadza się, ale , Demo 17/11/15 12:35
                ten układ jest dopasowany do większej masy która wydłuża drogę hamowania. Przecież nie jest tak, że autka <1T zatrzymują się na 15m a >1.5T po 25m.

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

              2. "normalne" , Wedrowiec 17/11/15 13:13
                auta generalnie mają zbliżoną drogę hamowania i nie jest to uzależnione od mocy.
                Zresztą Demo Ci napisał poniżej.

                "Widziałem podręczniki
                Gdzie jest czarno na białym
                Że jesteście po**bani"

          2. Co ma moc do hamowania? , Venom79 17/11/15 10:31
            W tej konkretnej sytuacji, w której byłem miała dużo. Mocy miałem tyle, żeby wyskoczyć do przodu poboczem, a zahamować bym nie zdążył (tak wtedy oceniłem sytuację). Na każdym z trzech pasów jechały auta i przy gwałtownym hamowaniu ten za mną mógłby nie wyhamować i wjechać mi w tył. Przy prędkości powyżej 100 km/h może być z tego masakra i można nie wyjść żywym i jeszcze kogoś zabić.
            Jadąc autem ze 100KM musiałbym hamować, przez co mogłoby dojść do wypadku.
            Już rozumiesz zależność mocy i hamowania? Wg mnie zawsze lepiej mieć więcej mocy, a ograniczanie się do 85KM czy podobnych, bo "tyle wystarczy", to błąd i może to kogoś kosztować utratę zdrowia lub życia. Ja swoje przeżyłem, jeździłem TICO i właśnie nie miałem czym uciec i dostałem w bok. Mając czyjś samochód w środku mojego stwierdziłem, że nigdy więcej i zacząłem kupować auta większe i mocniejsze - w trosce o moje zdrowie i w trosce o utrzymanie rodziny. I nic nie "wciskam innym", tylko staram się edukować korzystając z sytuacji, które sam przeżyłem.
            Ty przejechałeś pół Europy autem 100KM, ja też takimi jeździłem pół życia, ale nie uważam, że są to auta wystarczająco bezpieczne z racji właśnie zbyt słabego przyspieszenia. Kiedyś myślałem, że są ok, ale zdanie zmieniłem właśnie po życiowych doświadczeniach.

            Lewy pas to nie kółko różańcowe.

            1. A możesz to tak uczciwie przeliczyć? , ptoki 17/11/15 10:39
              Bo mi nijak nie wychodzi że dodatkowe 50KM na odcinku tych 50m da ci różnice w pozycji tych 3-4metrów.

              Rozumiem co masz do przekazania ale IMHO dodatkowa moc raczej sprawia że ludzie częściej ryzykują przy wyprzedzaniu niż zyskują bezpieczeństwo przy usuwaniu tyłka sprzed czyjejś maski.

              Jeżdze ostatnio po krajowej 10-ce i widzę sporo sytuacji kiedy ludzie mając relatywnie mocne auta wyprzedzają tak że powodują niebezpieczne sytuacje.

              Mocne auto jest fajne ale w moim mniemaniu bezpieczeństwo poprawia minimalnie.
              Sporo więcej bezpieczeństwa można zyskać nie robiąc głupot...

              1. nie 50KM tylko więcej , Venom79 17/11/15 11:47
                Jechałem autem z silnikiem V8 i 340KM i depnięcie było wystarczające, żeby uciec - tyle w temacie.
                Ale 150KM zamiast 100 też trochę da - ile, nie jestem aż tak dobry z fizyki, żeby robić wyliczenia, tu nie pomogę.

                >> Sporo więcej bezpieczeństwa można zyskać nie robiąc głupot...
                Święta racja i przyznaję, że jeżdżąc mocniejszym autem czasem chce się jeździć szybciej niż jakbyś jeździł czymś "zwyczajnym". Jednak osobiście widzę wiecej plusów niż minusów, bo głupia jazda zależy od charakteru kierowcy, natomiast braki w sprzęcie nie zawsze da się przeskoczyć nawet będąc uważnym i przewidującym.

                Lewy pas to nie kółko różańcowe.

                1. No to jak miales ponad 300KM to też nie przystaje do sytuacji z dyskusji. , ptoki 17/11/15 12:22
                  Bo powyżej dyskusja byla o 80 vs 130-150KM.
                  Tyle że autko 80KM waży 800-1100kg a takie ze 150KM waży dobre 10-15-20% więcej i dlatego 50KM więcej to tak naprawde przeliczeniowo troche mniej niż ten naddatek.

                  Ja mam porównanie między 75 a 115 i jest różnica przy wyższych prędkościach więc nie neguje tego o czym piszesz ale z drugiej strony tą moją fiestą sporo km zrobilem i jakoś nie cierpiałem z powodu braku mocy...

            2. nie zgadzam się z Tobą , NimnuL-Redakcja 17/11/15 10:43
              dziel się swoimi spostrzeżeniami, ale nie nazywaj tego edukowaniem.

              Na podstawie swoich doświadczeń mogę napisać, że znakomita większość niebezpiecznych sytuacji na drodze, jakie obserwowałem lub w których brałem udział, były spowodowane przez kierowców samochodów z mocnymi silnikami:
              - wyprzedzanie na trzeciego, bo ma duże przyspieszenie i się wślizgnie
              - wyprzedzanie na zakrętach, skrzyżowaniach, pasach dla pieszych
              - wymuszanie pierwszeństwa
              - jazda na zderzaku
              - wyprzedzanie na styk i wymuszanie zrobienia miejsca na wyprzedzanym
              - jazda grubo ponad limit prędkości

              Chamskie, bezmyślne zachowanie kierowców BMW jest osobnym rozdziałem :)

              Powtarzam - to nie samochód, a kierowca stwarza niebezpieczeństwo. Mentalność wielu (nadal liczę, że nie większości) jest taka, a nie inna. Na to chyba nie ma rady. Ludzie nie panują nad sobą, kipią agresją i próbują udowadniać swoją wyższość. Zdarzało mi się obserwować kierowców aż podskakujących w fotelach i walących w kierownicę, gdy ktoś zajechał im drogę lub co gorsza wcisnął się 'na chama' w korku. Z mojej perspektywy (pieszy, rowerzysta) to komiczne przedstawienie.

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. Nim, wg mnie to jest edukowanie , Venom79 17/11/15 12:06
                i informowanie o możliwościach. Bo ludzie kupują auta po taniości (i ja to rozumiem, brak kasy itd.) i nie znają możliwości lepszych aut. Ale niektórzy mają budżet na zakup lepszego auta, ale oszczędzają, "bo taki zwykły wystarczy". Właśnie staram się wpłynąć na tych co mogą dołożyć do zakupu, a tego nie robią - taki mam cel, może kogoś namówię.

                A o tych nieodpowiedzialnych zachowaniach, które opisałeś, to osobiście byłem kiedyś młody :) i autami poniżej i trochę powyżej 100KM robiłem takie rzeczy, że teraz mi się włosy (pozostałe) jeżą na głowie.
                Teraz jeżdżę autami znacznie mocniejszymi i czarnym BMW też (pozdrawiam kierowców BMW hehe) i jeżdżę zdecydowanie mniej agresywnie, nie wyprzedzam na 3-go itp., nie to co kiedyś. Myślę, że lata robią swoje, charakter kierowcy itp., a samo mocne auto nic nie znaczy.
                Co więcej, do pracy od lat jeżdżę obwodnicą Warszawy i uwierz mi, ale nie widuję wślizgiwania, wymuszania pierwszeństwa itp. przez szybkie auta jakoś ponad te wolne. Niestety codziennie w każdą stronę i to co chwilę widuję blokowanie pasów przez auta słabe, które wyprzedzają inne słabe i blokują drogę. To jest najgorszy i najczęstszy problem na trasach szybkiego ruchu, a winne temu są brak wyobraźni tych co wyprzedzają i tamują ruch no i słabe auta, za słabe do płynnej jazdy (chociaż oficjalnie jadą przepisowo).

                Lewy pas to nie kółko różańcowe.

                1. powyżej dałeś przykład ekstremum na naszych drogach - V8 340KM , NimnuL-Redakcja 17/11/15 12:21
                  co to znaczy blokowanie pasów na drodze typu S, o którym wspominasz? Że te słabe auta jadą z jaką prędkością? 60? 70? C'mon - autka jadą równo w okolicach limitu (poruszam się po eSkach i widzę), a że jakiś ścigant ma ochotę na eSce złamać wskazówkę prędkościomierza, to dla niego jadący przepisowo to progi zwalniające.
                  Punto 1.1 55KM rozwija się do 150 z pełnym ładunkiem i na Autostradzie w PL nie stanowi problemu dla innych, bo sobie prawym pasem można spokojnie te 120 jechać.
                  Ponownie sprowadza się to do kultury jazdy. U nas tego brak - jeśli ten z tyłu tnie ostro i napotyka wyprzedzającego wolno kogoś innego, to zaczyna się miganie świateł i trąbienie. Spotykałem się z kretynami, którzy jeszcze przyspieszali aby podjechać pod zderzak migając i trąbiąc przy tym.


                  Tak jak pisałem wcześniej - mocniejszy silnik daje większy komfort jazdy w niektórych sytuacjach ale nie zgadzam się, że to remedium na bezpieczeństwo na drodze.

                  Aha - dobra zasada podczas jazdy mówi, że warto nie mieć dużej różnicy prędkości z wyprzedzanym samochodem. Dotyczy to każdego typu drogi.
                  Mi tam spokojna jazda dotąd uratowała dupę kilkukrotnie. I tyle z mojej strony.

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                2. Akurat na trasach wielopasmowych to tych problemów o których piszemy nie widać. , ptoki 17/11/15 12:31
                  Widać je na zwyklych krajówkach gdzie nie ma miejsca do wyprzedzania i trzeba wyskakiwać na przeciwległy pas.

                  Często na ekspresówkach i autostradach widzę takich co pocinają 130-160 i "nadziewają" się na wyprzedzających ciężarówki.
                  Wyprzedzający ma na liczniku 120 i jak zabiera sie za wyprzedzanie to widze w lusterku ze "pocinacz" jest dosyć daleko i widze też że raczej nie zwalnia. Wyprzedza mnie dosyć raźnie i na 200m za wyprzedzającym depta stopy.
                  Po drodze jeszcze mruga swiatlami.

                  Pol biedy jak to autostrada wtedy cięcie 140km/h jakoś można zrozumieć.
                  Ale czesto taka sama akcja dzieje sie na gierkówce a tam jest maks 100-110 dozwolone.

                  W rezultacie slabe autka powoduja niebezpieczeństwo przy wyprzedzaniu na krajówkach a te szybkie na ekspresówkach.

                  Moje zdanie jest takie ze to nie silnik robi różnice. Różnica jest w decyzjach jakie ludziska podejmują wybierając dany styl jazdy.

              2. cała dyskusja obrała kompletnie zły tor , Demo 17/11/15 12:20
                w rękach idioty i Tico stwarza zagrożenie. W rękach rozsądnego kierowcy mocniejszy samochód daje mu więcej możliwości ucieczki (jak to Venom opisał) i z całą pewnością nie zaszkodzi.

                napisalbym swoj config,ale sie nie
                zmiescil:(

                1. Tylko, ... , Muchomor 17/11/15 12:53
                  ... że w PL wszyscy (no prawie) się mają za rozsądnych i nawet kierowca byle 100 KM zachowuje się jakby miał do dyspozycji 300.

                  Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                  Boardowiczów

                  1. ale dyskusja dotyczy tezy , Demo 17/11/15 14:22
                    "czy mocniejszy samochód jest bezpieczniejszy od słabszego w ruchu ulicznym" a nie "czy mocniejszy samochód w rękach statystycznego Polaka jest bezpieczniejszy od słabszego w ruchu ulicznym."

                    napisalbym swoj config,ale sie nie
                    zmiescil:(

                    1. Przychylam się ... , Muchomor 17/11/15 16:29
                      ... do opinii, że konkluzje mogą być niemiarodajne, bo właśnie mentalność poslkiego statystycznego kierowcy je wypaczy.
                      Ale co do clue, to oczywiście racja.

                      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                      Boardowiczów

              3. "wyprzedzanie na styk i wymuszanie zrobienia miejsca na wyprzedzanym" , Wedrowiec 17/11/15 13:17
                to ładnie jeździsz jak ktoś musi na Tobie te miejsce wymuszać.
                Odstęp musi być, przy prędkości ponad 100 to powinny z 2-3 samochody się na luzie zmieścić.

                "we Francji, określona jest minimalna odległość pomiędzy pojazdami. To przeliczony odpowiednik 2 sekund, zależny od prędkości. Przy prędkości 50 km/h to 28 metrów, przy prędkości 90 km/h &#8211; 50 m, a przy 100km/h już 62m. Jazda z maksymalną dozwolą we Francji prędkością 130km/h powoduje zachowanie odległości minimum 73 metrów"
                czyli przy setce we Francji jakieś 10 aut by się zmieściło ;)

                "Widziałem podręczniki
                Gdzie jest czarno na białym
                Że jesteście po**bani"

                1. TO miejsce , Chrisu 17/11/15 13:23
                  a nie te miejsce...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                  1. że mam , Wedrowiec 17/11/15 13:26
                    słownik wziąść i się douczyć? ;)

                    "Widziałem podręczniki
                    Gdzie jest czarno na białym
                    Że jesteście po**bani"

                    1. ehe , Chrisu 17/11/15 15:42
                      no ;)

                      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

                2. zgadza się , NimnuL-Redakcja 17/11/15 13:23
                  zasada min. 3 sekund odstępu. takiej się zwykle trzymam. Im gorsze warunki pogodowe tym tych sekund więcej dokładam. Ku uciesze ścigantów, bo mają miejsce, żeby się wbić.
                  Jeśli ktoś mi się wciśnie w ten odstęp to muszę przyhamować (czasem ścina tuż przed zderzakiem) i zrobić min. 3 sekundy odstępu od nowego poprzedzającego. Proste.

                  Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                  siedziałbym przed komputerem przy
                  świeczkach.

                3. w Polsce nie da rady , faf 17/11/15 13:26
                  w to miejsce zaraz ci dwóch wjedzie po czym zwolni...
                  żeby zachować odstęp musisz zwolnić bardziej i zrobić odstęp - po czym następnych dwóch ci wjedzie....

                  nie darmo najlepiej jeździ się w nocy
                  za tirem też nie ma źle - jadą równo przeważnie i na + w jego slipstreamie się pędzi ;)

                  1. :-) , ptoki 17/11/15 13:49
                    widze bratnia dusze.

                    Night drafting rulz :)

                    1. a na tempomacie mozna spiewać: , faf 17/11/15 15:16
                      jeżdżę na kropelce, jeżdżę na kropelce .... parafrazując znaną przyśpiewkę

                      manualnie (nożnie) to takie zwalnianie i przyspieszanie powoduje że mój traktor zaczyna średnio palić 6,5-7l - przy 70 na automatyce toczy się z chwilowym nie przekraczającym 3l. pod górkę tak - rośnie - ale na płaskim 2,5-2,7 i tak trzyma - generalnie spalanie mnie ryra ale jak komp mówi że 2000 na baku chce zrobić to się zaczynam zastanawiać gdzie jechać ;) - oczywiście DPF tego nie lubi.

                      aha i wskaźnik generowanej mocy nie przekracza w takiej jeździe 10% - turbina też nic nie dmucha
                      czyli tak - nie potrzeba 100koni żeby auto jechało

              4. wszystkie punkty realizuja przedstawiciele w białych taczkach , faf 17/11/15 13:22
                emeryci także
                poza wyprzedzaniem na 3 to większość punktów realizują kompakty z silnikami <2.0

          3. Ty tak na poważnie? , J. Ive 17/11/15 12:24
            serio myślałeś, że 75 konna pierdziawka ma tak samo skuteczne hamulce jak np. 200KM+ hothatch? Mocniejsze auto musi mieć wydajniejszy układ hamulcowy, polecam przyjrzeć się rozmiarom tarcz i zaciskom w różnych wersjach silnikowych tego samego auta.

            dziadek ubek, wnuczek w kodzie, demokracja
            zawsze w modzie

          4. No ale Ty jesteś Hipsterem , blimek 18/11/15 10:07
            Jeszcze nie dawno rower,pociąg,radio i kawalerka Ci do wszystkiego wystarczały. To i tak duży skok, że w ogóle masz auto.

            twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

            1. Parsklem , 0r8 18/11/15 10:47
              ;-)

        3. ... , endern 17/11/15 10:18
          warunki drogowe są jakie są, ludzie mają samochody jakie mają.
          Jak ktos wyprzedza i wskakuje na zderzak wyprzedzającemu a potem musi hamować... to swiadczy tylko o tym że nie potrafi wlasciwe oszacowac sytuacji na drodze i jezdzi niebezpiecznie.

          1. ale do czego nawiązujesz w drugim zdaniu? , Venom79 17/11/15 10:35
            Ogólnie to masz rację, ale chyba nie do mnie nawiązujesz?

            Lewy pas to nie kółko różańcowe.

            1. nom , endern 17/11/15 12:53
              zwracam jedynie uwagę że winny wyprdzeajacy, a nie posiadający samochód małej mocy.

  7. Całe swoje życie, dobierałem samochody, tak aby , blimek 18/11/15 10:18
    były wygodne, świetnie się jechało i żeby mnie głowa nie bolała od wycia silnika podczas około pół godzinnej jazdy z prędkością pod 100 kmh. Dlatego zawsze miałem samochody i pojemności pow, 2.0, nigdy gaz, i pow 120 koni.
    Nigdy też nie lubiłem wyprzedzania i pajacowania na drodze.
    A najlepiej mi się jeździ 40 na godzinę

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    1. a co ma podtlenek , Chrisu 18/11/15 10:32
      LPG do tego? ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. potrafi zamólić , blimek 18/11/15 11:18
        najżwawszy silnik

        twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

        1. poza tym z gazem zawsze jakieś problemy są , blimek 18/11/15 11:20
          a sekwencyjny za 5 tyś, lepiej kupić diesla

          twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

          1. są dobre gazy, ale jak powiedziałeś drogie , Venom79 18/11/15 11:39
            niestety...
            Dobra instalacja nie zamula, mam taką założoną - w teorii potrafi dać do 600KM mocy, a w praktyce 500KM. To wystarczy prawie do każdego auta. Z bogatą mieszanką nie wiesz czy jedziesz na gazie czy na PB, przynajmniej ja nie potrafię wyczuć.
            Ale ogólnie tak - to zawsze jest jakiś problem, dlatego w kolejnym aucie już mam czystą PB i gazu raczej już więcej nie założę.

            Lewy pas to nie kółko różańcowe.

        2. te starszej generacji rzeczywiście , Demo 18/11/15 11:37
          aktualnie na sekwencji za 2.5k kompletnie nie czuć różnicy gaz/ LPG. No czuć różnicę, w portfelu :)

          napisalbym swoj config,ale sie nie
          zmiescil:(

        3. no chyba że zamólić to pytań , Chrisu 18/11/15 12:24
          nie mam...

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL