1. ano tak... , marcool 27/05/16 12:30
   26 kwietnia zgłosiłem szkodę, odpisali mi że "jutro" skontaktuje się ze mną ich pracownik. No i tak sobie czekam od miesiąca na ten "jutrzejszy" kontakt, słałem im smsy, maile i zero odzewu... A ja jeżdżę bez bagażnika i jedną lampą na taśmę klejącą. A za dwa tygodnie przegląd, którego oczywiście w tym stanie nie przejdę i zostaję bez samochodu:(
   Jak nic należy mi się solidne odszkodowanie za straty moralne, pytanie kto ich skasuje na full... Stać mnie na naprawę i nie o to chodzi, po prostu mają beknąć jak najmocniej...
   1. Od miesiąca? , DeathClaw 27/05/16 13:58
      Powinieneś reagować po tygodniu. Dzwoniłeś do centrali? Mam wrażenie, że sam też olałeś sprawę, a teraz się po prostu pienisz.
      
      W korespondencji/rozmowach powołuj się na art. 16 ust. l ustawy o działalności ubezpieczeniowej z dnia 22 maja 2003 r.
      1. czytać ze zrozumieniem , marcool 27/05/16 14:33
         a nie "pienisz się"...
         
         cytuję "słałem im smsy, maile i zero odzewu..."
         
         Powtarzam: "zero odzewu" a Ty mi radzisz, żebym się powoływał na coś tam w korespondencji. Jakiej korespondencji, skoro mi nie odpowiadają?
         
         Dżizas, da się tu jeszcze zadać pytanie, tak żeby dostać odpowiedź a nie projekcje na temat mojej osoby???
         1. SMSy i maile, , DeathClaw 27/05/16 18:04
            to żaden kontakt. Takie sprawy, to się załatwia poprzez listy ze zwrotką, szczególnie po miesiącu. Powoływanie się na konkretne przepisy polecam w korespondencji ale tej przyszłej (to tak a propos czytania ze zrozumieniem). Poza tym, nie napisałeś że dzwoniłeś. Dziwne jest, że próbujesz się skontaktować i nie dzwoniłeś np. pod ten nr - 801 888 444.
            
            Odpowiedź na ostatnie pytanie pominę, gdyż jest pretensjonalne i nie widzę sensu zwracać na nie uwagi.
            1. jestem , marcool 27/05/16 22:33
               obywatelem Polski, płacę podatki w związku z czym jestem chroniony prawnie przez Rzeczpospolitą i to jej sądy będą się tym zajmowały i ukarzą winnych.
               
               Tak, wiem że to teoria, ale czy nie chciałbyś żyć w państwie w którym taka jest też praktyka?
               
               Chodzi mi o to, że nie akceptuję popularnego w Polsce poglądu, że to ja mam się ciskać żeby wyegzekwować należne mi prawa, przecież to absurd! Nie, nie i jeszcze raz nie!
               
               To jest paranoja, że w Polsce praktycznie nic nie da się zareklamować a za naszą zachodnią granicą zaczyna się inny świat, w którym firmy oddają Ci nową parę dżinsów tylko dlatego, że starą podarłeś o gwóźdź...
               A u nas? Kiedyś sobie kupiłem super buty z bajerami, poduszkami powietrznymi etc. Po tygodniu pękła podeszwa. Co napisał "rzeczoznawca"? - że sam specjalnie chodziłem po "kawałkach szkła" i innych ostrych przedmiotach.... Bo przecież każdy klient pierwsze co robi w drogich butach, to deptanie szkła :)
               1. Powodzenia , DeathClaw 27/05/16 23:17
                  ...

               2. jednak zadzwonić , GULIwer 28/05/16 12:11
                  ponownie mogłeś, ale tego nie uczyniłeś. SMS/mail to kiepskie drogi kontaktu. Każdemu się zdarzy przeoczenie.

                  I'm only noise on wires

   2. dlaczego nie jezdzisz autem zastepczym? , Kenny 27/05/16 14:31
      132

      .:Pozdrowienia:.

      1. nie do końca rozumiem , marcool 27/05/16 14:36
         masz na myśli to, żebym zrobił furę za swoje pieniądze, wziął auto zastępcze od blacharza, a potem to wszytko dopisał do rachunku dla AVIVY?
         1. oc czy ac? , Kenny 27/05/16 14:53
            w obu, jesli wstawiasz auto do wspolpracujacego z aviva warsztatu to jezdzisz zastepczym caly czas za free.
            
            Jesli oc, to bierzesz zastepcze skad chcesz (byle cena byla realna rynokwo) i jezdzisz, nawet przed wstawieniem do warsztatu.
            
            Normalnie z wlasnej kieszeni nic nie placisz, ale w twojej sytuacji musialbys pewnie zaplacic najpierw sam za zastepcze a potem by ci zwrocili.
            
            Oczywiscie w obu przypadkach Twoje auto ma byc teoretycznie nie zdatne do ruchu, po opisie wniosuje ze jest...

            .:Pozdrowienia:.

            1. oc sprawcy , marcool 27/05/16 16:05
               Zdatność do jazdy - przed chwilą pojechałem na stację kontroli pojazdów i pan mi powiedział, że nie ma takiej opcji żeby w tym stanie podbić dowód. Oprócz tego, dowiedziałem się że każdy upierdliwy pies może mi zatrzymać dowód:( Czyli auto teoretycznie nie zdolne do jazdy?
               Odnośnie wstawienia do blacharza - mogę to zrobić bez ofotografowania fury przez Avivę i niech mechanik sobie z nimi negocjuje?
               1. no, chcialem napisac "nie jest" , Kenny 27/05/16 17:06
                  Idziesz do warsztatu wspolpracujacego z Aviva (zeby sobie zycie uproscic i zmniejszyc ryzyko powilkan). Dzien dobry, wspolpracujecie z aviva, ogledziny robicie na miejscu? To prosze kluczyki a w zamian jakies zastepcze. To tak w skrocie ale w sumie do tego sie sprowadza.
                  
                  Ty jezdzisz zastepczym, ktorei tak ci sie nalezy, podpisujesz upowaznienie, oni sie z nimi kontaktuja a do naprawy zabieraja po uzyskaniu akceptacji avivy. Nice and clean.

                  .:Pozdrowienia:.

                  1. aha, normanlie to wyglda tak , Kenny 27/05/16 17:16
                     Ze w 24h od telefonu do avivy dostalbys telefon z takiego wlasnie warsztatu, ze zapraszaja do zostawienia samochodu. Dziwi mnie podejscie avivy, jestes pewien ze sprawa zostala zamknieta a sprawca ustalony?

                     .:Pozdrowienia:.

                     1. no właśnie , marcool 27/05/16 17:20
                        tak to do tej pory załatwiałem, że się zgłasza a niedługo potem oddzwaniają i umawiają się na fotki.
                        Nie mam pojęcia jak sprawa wygląda, bo gnojki nie odpisują. Jedynego maila dostałem od nich po zgłoszeniu, treść:
                        "Szanowny/a Pan/i,
                        Dziękujemy za złożenie powiadomienia o szkodzie.
                        Kontakt nastąpi w kolejny dzień roboczy w godzinach 12.00 - 17.00"
                        
                        No i tak czekam na ten kontakt...

                  2. brzmi , marcool 27/05/16 17:16
                     fajnie. W poniedziałek stestuję.
                     
                     Dzięki. Pozdrawiam:)
                     

   3. rozumiem , endern 27/05/16 17:18
      ze po pierwszym kontakcie telefonicznym nie dzwonileś do nich by ich zjebać na infolinii ile to jeszcze masz czekać?

.:Pozdrowienia:.

.:Pozdrowienia:.

1. bosko:) , marcool 27/05/16 20:21
   no to wypas:) Zgłoszone 26.04 z ich potwierdzeniem, dzisiaj mamy 27.05 :))) Nie sądziłem, że Aviva będzie chciała zasponsorować wakacje dla mojej rodziny :) Nie oczekiwałem tego, chciałem mieć tylko zrobioną furę, no ale skoro nalegają, to przez grzeczność nie będę im w tym przeszkadzał :)) No to zmiana planów, nie jadę do żadnego zakładu, tylko pojeżdżę sobie po firmach odzyskujących i coś wybiorę.
   
   Dzięki Kenny, jak będziesz kiedyś w Szczecinie to zapraszam na piwo, Aviva stawia :))
   
   Zbiorczo do zainteresowanych tym, dlaczego nie dzwoniłem? Bo nie mam obowiązku, oni mają.
   Polecam zastanowić się, dlaczego naturalnym odruchem statystycznego Polaka jest to, że to ja jestem winny temu, że firma robi mnie w chuja i to ja mam prosić ich o łaskę(sic!). Jak Wy chcecie mieszkać w lepszym kraju mając mentalność niewolnika? Hehe, zawsze chciałem się pokopać z jakąś korporacją i udowodnić jej, że ludzie nie są śmieciami. No to będę miał okazję:))
   
   1. Pani Jadzia z Avivy wysłała do ciebie pismo , digiter 27/05/16 20:53
      nie dostałeś? A to pech.
      Takie będzie tłumaczenie ubezpieczyciela.
      Nic ponad odszkodowanie nie dostaniesz. Polska to nie USA.

      Piszcie do mnie per ty z małej litery

      1. no nie tak hop siup , Demo 27/05/16 21:10
         a potwierdzenie nadania?

         napisalbym swoj config,ale sie nie
         zmiescil:(

      2. no dlatego , marcool 27/05/16 22:19
         właśnie pytałem o firmę, która wyciągnie jak najwięcej. Ja się nie znam na kruczkach ubezpieczeniowo/prawnych dlatego chcę wynająć specjalistów, którzy mają to w małym palcu, bo z tego utrzymują swoje rodziny.
         
         A pani Jadzia jak nie pokaże kwitu z Poczty to niech się buja, a jak pokaże kwit to wtedy Poczta zapłaci. Ktoś beknie za próbę oszustwa i nie będę to ja :)
         Wiadomo, że nie żyjemy w USA i nie dostanę 5 mln$ bo nie wiedziałem, że gorąca kawa jest gorąca:) Ale jednak jakieś prawo obowiązuje, oni je złamali w związku z czym poniosłem straty i zadośćuczynienie się należy :)
         Z przymrużeniem oka pisałem o tych wakacjach, tak na serio chcę mieć zrobioną furę i ukarać ubezpieczyciela. Z przyjemnością za to przyjmę każdą extra kasę :) Problemem jest to, że te firmy biorą 35-40% odszkodowania, także ciężko będzie wyjść na plus, ale kto wie, przecież oni z tego żyją, na pewno mają całą listę swoich sztuczek, dlatego właśnie pytałem się o doświadczenia ludzi, którzy to przerobili.
         Obiecuję, że po zakończeniu akcji podzielę się wynikami :)
         
         ps. ktoś wie czy firmy ubezpieczeniowe mają listy klientów "awanturujących się", którym wypłacają od razu? Bo byłbym zainteresowany dostaniem się na taką listę ;)

   2. trzymam kciuki , Kenny 27/05/16 21:00
      a digiter ma racje, to juz predzej moga dostac kare niz ty zadoscuczynienie.

      .:Pozdrowienia:.