Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » fox19 08:46
 » DYD 08:46
 » Liu CAs 08:44
 » @GUTEK@ 08:42
 » Dexter 08:39
 » Rod 08:30
 » DJopek 08:26
 » Katoda Lt 08:23
 » maddog 08:22
 » dugi 08:21
 » ligand17 08:20
 » Dhoine 08:10
 » Gakudini 08:08
 » JE Jacaw 08:08
 » kicior 08:03
 » Zbyl 07:59
 » exmac 07:54
 » rurecznik 07:53
 » sigi 07:53
 » steve 07:51

 Dzisiaj przeczytano
 41145 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Zniewaga mienia , znieważenie, zniesławienia - to mnie dotyka. , nosilence 30/05/17 07:24
Otóż od 5 lat dotknęło mnie coś co siedzi aktualnie we mnie, a to co siedzi we mnie to już można powiedzieć pogarda, którą zostałem dotknięty oraz poczucie poniżenia, co wzbudza we mnie wściekłość, irytację i frustrację i wiele innych emocji.

Otóż w roku 2012 , kiedy to straciłem stałą posadę pracy, zacząłem przebywać w domu, mieszkam w domu bliźniaczym jakim jest bliźniak, obok z rodziną, sąsiad kupił posiadłość kilka lat temu po tylnej stronie domu i wprowadził się , od roku 2012 widzę na drzwiach naklejkę z firmą SPEDYCYJNĄ oraz ludzi kręcacych się po dachu i patrzących WPROST na moją posiadłość oraz to co robię np. na podwórku i w domu - również to widać, miejsce w którym jest ta firma jest w takim miejscu że nawet posadzenie drzewek nic nie da - nie pomoże, kilka metrów nad ziemią bo na dachu to jest, otóż o co chodzi ? Chodzi o to , że mam przykre widoki, czuje się przygnębiony, poniżony, samym widokiem już tej naklejki tej firmy. Nawet odgrodziłem się na balkonie ogrodzeniem z drewna zeby nie bylo mnie widac, bo sytuacja jest kuriozalna - oczywiscie na wlasny koszt.

Otóż popatrz ze swojej strony na całą sytuację.
Jeśli przechodzisz w mieście obok porządnej firmy typu spedycja czy firma z komputerami np. Komputronik czujesz respekt czy pogardę? Bo ja respekt.

Otóż w moim miejscu zamieszkania oczekuje spokoju i swobody a nie pogardy a takim się czuję niestety. Otóż na tej stronie : https://prakreacja.pl/...a-jak-nie-ulec-absurdowi/

Jest pewno zdanie, które odnosi się do mnie.
CYTAT :
"Czym jest zniewaga?

Zniesławienie i zniewagę odróżnia również przedmiot ochrony. W przypadku zniesławienia chodzi o ochronę czci zewnętrznej, czyli wartości człowieka, jaką posiada on u innych ludzi. Upraszczając, można powiedzieć, że chodzi o opinię innych o osobie zniesławianej. W przypadku zniewagi, przedmiotem ochrony jest natomiast cześć wewnętrzna, czyli własne poczucie godności. Tutaj nie chodzi już o to, co myślą inni, ale o o to, czy dane zachowanie narusza własne poczucie godności zniesławianego."

Dokładnie to mówi o mnie.
Czy mam szansę i czy to zrobić , pojsc do sądu i załozyc sprawe cywilną i zlozec pozew przeciw sąsiadowi i tej firmie , ktora miesci sie w miejscu nie takim w jakim powinna czyli wg mnie powinna naprzeciw wiekszej ilosci ludzi typu "spoldzielnia mieszkaniowa" jakim jest naprzeciw ich posiadlosci po drugiej stronie ich budynku jak i po przeciwnych, a oni cfaniaczki zrobili to takim miejscu ze tylko ja ich widze z rodziną obok jak i moi sąsiedzi i nikt wiecej.

Ciezka sprawa , ale nie mogę z tym już żyć.
  1. Dodam... , nosilence 30/05/17 07:26
    Dodam, że wychodzą tam rozni ludzie palic fajki i lampią się wprost na moją posesję.

    Jest Art. 144. z kodeksu cywilnego Zakazanie właścicielowi immisji

    Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

    Są inne rozne artykuły o ktorych nie bede pisal , ale np art 212, ktory czuję ze tez mnie dotknął.

  2. Dla odreagowania zacznij się szlajać po sądach, to ożywcze. , fiskomp 30/05/17 07:45
    Ciągaj go o wszystko o czym piszesz. Jak nie pomoże, to ew. wizyta u psychoanalityka, jakieś sesyjki, nasraj na wycieraczkę, k.... co ja piszę.
    Kufa, weź otwórz własną firmę, zacznij biznes, zgromadź trochę dutków i wystawisz sobie super duper wielką posesję odgrodzoną murem na 4 m, będziesz miał ciszę i spokój.

  3. Board boardem... , waldisobon 30/05/17 07:48
    ... ale co na to Twój psychiatra?

    Ty tak na serio?

    Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
    oni o tym wiedzą.

  4. Dodam, że byłem z tym wszystkim w prokuraturze. , nosilence 30/05/17 07:50
    Sprawę można umożyli, czyli mają wszystko w dupie, z podkreśleniem tego że sprawę mogę założyć W POSTĘPONIU CYWILNYM. Czyli jednak cos jest na rzeczy ? Jednak będę musiał wykładać na tę sprawę z własnej kieszeni z tego wynika.

  5. Co ma psychiatra do tej sprawy? , nosilence 30/05/17 07:51
    Człowieku jestem zalękniony przez tę sytuację i w dodatku trochę się zamknąłem w sobie.

    1. "Co ma psychiatra do tej sprawy?". , waldisobon 30/05/17 07:56
      Sam sobie odpowiedziałeś - "Człowieku jestem zalękniony przez tę sytuację i w dodatku trochę się zamknąłem w sobie."

      Jak nie psychiatra to chociaż psycholog, to co opisujesz nie jest zdrowe (piszę o Twoich lękach, nie o otoczeniu).

      Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
      oni o tym wiedzą.

      1. I piszę to bez cienia złośliwości, serio, biegiem do specjalisty. , waldisobon 30/05/17 07:57
        Bo to się może przerodzić w coś gorszego.

        Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
        oni o tym wiedzą.

        1. @ waldisobon , nosilence 30/05/17 08:02
          Tak lęki się urodziły z tej sytuacji, wszystko jest z tej sytuacji.

          1. czytając tę historię, cały czas czekałem na fragment , milekp 30/05/17 08:31
            o hałasie od strony sąsiada, jakichś zanieczyszczeniach, lokalizacji niezgodnej z prawem miejscowym, lewej firmie kręcącej wałki na zapleczu a kolega chce iść do sądu z oskarżeniem, że ludzie palący w przerwie papierosa, kierują wzrok na jego posesję (sic!). Sądzę, że trzeba ich wszystkich za to pozamykać albo co najmniej zlikwidować tę żałosną firemkę pozwalającą na patrzenie się w tamtą stronę. Zwłaszcza, że takie patrzenie może wywoływać lęki i zamknięcia się w sobie.
            Coś czuję, że prokuratura miała niezły ubaw...

            A z życzliwości - jak wyżej tylko i wyłącznie psychiatra i sądzę, że bez leczenia farmakologicznego się nie obejdzie...

            1. edit: oczywiście miało być pod głównym postem , milekp 30/05/17 08:32
              ...

  6. wyprowadz sie , Deus ex machine 30/05/17 07:55
    123

    "Uti non Abuti"

    1. Trzeba miec za co , nosilence 30/05/17 08:00
      zrobilbym tak ...

  7. Jakieś jaja , Demo 30/05/17 07:59
    boisz się naklejki "spedycja" czy człowieka stojącego na dachu i palącego fajka?

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

  8. Nie boje się. , nosilence 30/05/17 08:01
    Wzbudza to we mnie wiele negatywnych emocji, rowniez moje podejscie do zycia staje sie negatywne poprzez tę sytuację. A chcę dbać o swoją psychikę i miec swobodę we wlasnym zaciszu.

    1. I właśnie dlatego , El Vis 30/05/17 10:27
      Że TO wzbudza w Tobie wiele negatywnych emocji powinno zostać skonsultowane z psychologiem. To nie jest normalna reakcja. To jest niezdrowa reakcja i zobacz ile osób Ci to mówi. Na prawdę czas się spotkać ze specjalistą dla własnego dobra kolego.

      I don't suffer from insanity.
      I actually quite enjoy it.

    2. Nie jestem specjalistą... , Dexter 30/05/17 10:35
      Ale po tym co piszesz obawiam się, że nawet jak się przeprowadzisz w kompletne odludzie to nie znajdziesz spokoju. Będzie Cię drażnił dzięcioł stukający w drzewo, albo klekocący bocian.
      To co opisujesz to jest w zasadzie norma - każdy ma wkur***cego sąsiada, każdy ma coś co go w otoczeniu drażni. Ja mam sąsiadów, których dzieci nie potrafią normalnie zamknąć drzwi, muszą pier**nąć aż się szyby trzęsą. Jak wyjdę na taras to sąsiedzi z okolicznych domów mają mnie na widelcu. I co? I nic, norma, żyje się, są poważniejsze problemy.

      A z objawami, które u siebie obserwujesz nie ma żartów, szybko do specjalisty bo Ci się pogłębi.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

  9. Chcę wyjechać za granicę bo ... , nosilence 30/05/17 08:03
    człowieka szlak trafia jak na to wszystko patrzy.

    1. teraz pojechałeś po bandzie, to tak jakby bolał Ciebie ząb i powiedziałbyś , chris_gd 31/05/17 07:56
      mam już tego dość, nie ma sensu tego leczyć, wypie.... raz a dobrze wszystkie
      co ma kraj/państwo wspólnego z Twoim problemem, wyjechać to można w celach zarobkowych jak się komuś życie nie układa
      ale tutaj?!?!

      Ryzen 7 3700X@4.3GHz/16GB 3000Mhz/
      RTX 2060Super@GPU1600/MEM1900

      1. Za moment trzeba będzie pewnie wyjechać , Remek 1/06/17 18:25
        Rodzi się anarchia, buduje się Państwo nieprzyjazne obywatelom, wszystko za mordę trzyma jeden mały nazioł.

  10. potrzebujesz specjalisty , vaneck 30/05/17 08:20
    stres związany z utratą pracy jest porównywalny ze stresem związanym z utratą najbliższej osoby. Jak się wyleczysz to inaczej na to spojrzysz.

    A little less conversation, a little more action
    please

    1. kolo stracił pracę w 2012 , Demo 30/05/17 08:27
      to jak do dziś nie pracuje to ma dużo więcej problemów niż jakieś ziomki co palą na dachu.

      http://i1.kym-cdn.com/...ginal/001/047/536/562.png

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

    2. byłem też u specjalisty ... , nosilence 30/05/17 08:30
      Byłem u specjalisty, niby w jaki sposób mam leczyć stres związany z utratą pracy ?

      1. najlepiej podjecie nowej pracy , komisarz 30/05/17 14:29
        lub nauki. Zacznij uprawiac ogrodek.

        Komisarz Ryba

  11. oklej okna folia + kamera z dzwiekiem na ten dach , wrrr 30/05/17 08:21
    uzasadnienie w razie pyskowki: pojawiaja sie tam przypadkowe osoby, jest glosno, uzywaja slow niecenzuralnych, rzucaja pety

    jak ktos nagrywa i patrzy to niechetnie sie stoi i rozmawia, to tak na poczatek wojny ;)

    1. kolejny oszołom , milekp 30/05/17 08:35
      nie dość, że wystarczą firany a nie oklejanie okien to nadinterpretacja bo jeszcze nie było słowa o rzucanych petach i niecenzuralnych słowach. No ale w praktycznie każdej rozmowie może się komuś wymsknąć przekleństwo - będzie jak znalazł na materiał do sprawy...

      1. czemu mnie obrazasz? , wrrr 30/05/17 21:01
        daje tylko proste i w miare tanie rozwiazanie :)

        juz widze jak pracownicy firmy spedycyjnej rozmawiaja o wlasnie przeczytanych ksiazkach delektujac sie wysokiej jakosci importowanym tytoniem ;)

        chcial bys zeby twoje dzieci tego sluchaly i powiekszaly slownictwo?

        wiem ze plany zabudowy niekiedy pozwalaja na wybudowanie stolarni obok okna twojej sypialni, ale nie oznacza to ze musimy takie cos akceptowac bezczynnie - jesli kamera choc troche uspokoi i zniecheci ludkow do korzystania z tego dachu (a na 100% tak zadziala) to jest warta zalozenia

  12. ... , reev 30/05/17 08:40
    co ja pacze?

    Kore5Trio, ATI-GF X jakieś tam
    cyferki, za dużo ramu, dysk
    holograficzny, elektrownia jądrowa

  13. koledzy sie smieja, , Tummi 30/05/17 09:14
    ale nigdy nie wiadomo, kiedy sasiadowi "odbije" i zalozy nowy biznes... https://www.google.pl/...YuBhbg!2e0!7i13312!8i6656

    T.

    www.skocz.pl/uptime :D

    1. to wtedy będzie na odwrót , milekp 30/05/17 09:17
      autor posta będzie często zerkał w tamtą stronę i podglądał pracownice wychodzące na przerwę przed dom... ;-)

    2. Tu się nie ma co śmiać, tylko faktycznie uzmysłowić koledze, że jednak potrzebuje pomocy. , Dexter 30/05/17 09:26
      Idź autorze wątku do specjalisty i to migiem, bo Ci się pogłębi.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

  14. specjalista i nowa praca , Hitman 30/05/17 10:00
    ja jak nie miałem miesiąc pracy w swoim życiu to nie wiedziałem co z sobą zrobić i brakowało mi czasu na wszystko - teraz mam 2 prace i też nie mam czasu ;))

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

  15. no to może , Demo 30/05/17 10:03
    http://i1.kwejk.pl/...099320a18fda683f0f4c2980.jpg

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

  16. Panowie proszę się nie śmiać , XiSiO 30/05/17 10:14
    to poważny problem..

    https://i.imgur.com/4Kgp1pP.jpg

    "Przyjaźń - bezcenna za wszytko inne
    zapłacisz adeną" (C) XiSiO

    1. Poważna sprawa , NimnuL-Redakcja 30/05/17 10:42
      http://www.funnyalltime.com/...anoia-Motivator.jpg

      mi wątek śmierdzi podpuchą, ale może jestem w błędzie.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. nie pierwszy raz , komisarz 30/05/17 11:42
        http://twojepc.pl/boardPytanie169816.htm cos wypadasz z fomy.

        Pomijajac sposob opisu problemu, sama sprawa wyglada sensownie. Trudno powiedziec jak ja bym sie czul po pieciu latach nieustannej obserwacji znudzonych proacownikow sasiadujacej firmy, zwlaszcza gdy ktos przywykl do mieszkania w domku a nie w blokowisku.

        Komisarz Ryba

        1. pięć lat szwendania się na bezrobociu , NimnuL-Redakcja 30/05/17 12:02
          każdemu by popsuło samopoczucie i spowodowało nadwrażliwość.
          Praca uszlachetnia, także osobowość.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

  17. sprawa nieciekawa , komisarz 30/05/17 11:40
    moge sobie wyobrazic ze nie kazdy lubi byc pod ciagla obserwacja pracownikow jakiejs firmy.

    trudno tu cos wymyslec. A dlaczego oni tak caly czas po dachu chodza? Tutaj mozna zawalczyc. Po pierwsze warunki zabudowy, instepcja pracy bhp etc - na jakiej zasadzie gosc prowadzi dzialanosc na dachu?

    A jak juz zgonisz ich z dachu to powinno byc lepiej Drzewa zawsze warto posadzic tak czy inaczej, jakies brzozy szybko rosna, w miedzyczasie drewniane rusztowanie pod pnacze. Trzeba probowac, jak sytuacja trwa juz kilka lat, to dzis mialbys calkiem spore drzewka.

    Komisarz Ryba

  18. Nie wiem czy dobrze rozumiem , Carat 30/05/17 11:56
    ale jak dla mnie irytuje Ciebie, że masz firmę pod nosem i jacyś obcy ludzie Ciebie podglądają jak są na dachu itp.
    Jest to raczej normalne, bo większość ludzi traktuje dom jako azyl, gdzie odpoczywa i ładuje akumulatory itp., więc każda ingerencja w naszą prywatność może irytować.
    Dodatkowo nakręciłeś się, że jest to jakaś wieśniacka firma, która źle Ci się kojarzy, więc nie masz do nich szacunku.

    Jeśli nie masz szans na odizolowanie się, abyś poczuł należytą prywatność to pozostaje Ci tylko akceptacja tego stanu i nauczyć się ignorować fakt, że ktoś tam sobie na Ciebie patrzy, czy że masz widoki nie takie jakich byś oczekiwał.
    Tak samo ze stosunkiem do firmy, jeśli ta firma nie generuje dodatkowych uciążliwości typu hałas, zanieczyszczenia to co za różnica, czy to Komputronik, czy jakaś rodzinna firma, niech sobie funkcjonuje i niech sąsiadowi dobrze prosperuje.
    Denerwowanie się nic Ci nie da, a tylko niepotrzebnie tracisz energię, którą mógłbyś spożytkować na coś pożytecznego lub jakieś przyjemności i poprawić atmosferę w domu.

    Finalnie i tak okazuje się, że problem tkwi w Nas samych, a My w ramach usprawiedliwiania się zwalamy całą winę na innych.

    Polecam Tobie książkę pod tytułem:
    Pokochaj siebie
    autor: Wayne W. Dyer

  19. W sumie to Cię rozumiem , Fantomas 30/05/17 12:12
    Przez kilka dni mieszkałem na tzw nowoczesnym osiedlu gdzie z balkonu mogłeś zobaczyć co gotuje sąsiadka, a sąsiad z bloku naprzeciwko co dokładnie ogląda... czy TV czy pornosa. .. . ściany byly tak grube, że w sypialni słyszałeś głośniejsze rozmowy sąsiadów. .. nie mówiąc już o innych odglosach... i wkurwa miałem już po kilku dniach.. tylko, że ja wiedziałem, że jestem tam na kilka dni, a Ty ... no cóż, bez nerwów pogadaj z sąsiadem jakie są opcje by żyło Ci się lepiej ...

    Ps: naprawdę nie rozumiem ludzi którzy kupują mieszkanie w kredycie na 30 lat z blokiem oddalonym o 20 metrów od swojego okna który to blok ogranicza światło przez prawie cały dzień ...

    .... jezeli nie wyłapałes(aś)
    złosliwosci to przeczytaj raz
    jeszcze ...

    1. heh , Chrisu 30/05/17 12:14
      to nawet z wielkiej płyty tak nie budowali ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      1. na osiedlach z wielkiej płyty , milekp 30/05/17 12:38
        normy pozwalały na maksymalnie 30% powierzchni zabudowy. To teraz deweloper kupując działkę próbuje zabudować ją w 80-90%.

        1. o widzisz, , Matti 30/05/17 13:25
          ostatnio dopiero do mnie dotarło, że te stare osiedla są jakieś "luźniejsze" i bardziej zielone od tych nowych. Bloki są dalej od siebie, jest więcej wolnej przestrzeni niż teraz. Czyli znów kasa weszła w grę... Szkoda :/

    2. prawie jakbyś opowiadał o moim mieszkaniu :) , NimnuL-Redakcja 30/05/17 12:48
      wyszedłem z założenia, że skoro ja nie zaglądam ludziom w okno, to inni też się mną nie interesują. A jeśli ktoś mnie z ukrycia obserwuje, to potraktuję to jako komplement :P
      A na poważnie, obecność obcych osób mi nie przeszkadza. Nie zamykam się na innych, nie odcinam się, ale też się nie narzucam. W końcu żyjemy w społeczeństwie, a mieszkając w bloku godzimy się niejako na obniżenie poziomu prywatności.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. rozni ludzie rozne typy osobowosci , komisarz 30/05/17 13:33
        jedni garna sie do ludzi i maja potrzebe ciaglej komunikacji, inni wola spokoj, jeszcze inni preferuja obecnosc ale bez nadmiernego przytulania itp.

        odkad trener(?) pokazal mi diagram, i z testow i rozmow i wlasnego doswiadczenia wyszlo ze moge przyporzadkowac swoje cechy konkretnemu kwadratowi, uznaje, ze inne typy tez istnieja. Twoje wpisy to zreszta kojeny dowod ;-) A skoro istnieja, to fakt ze tobie cos odpowiada nie ma zadnego przelozenia na to ze nie odpowiada to nosilence. No i nie mieszka on w bloku.

        Komisarz Ryba

        1. ale ja nawiązałem tylko do do wypowiedzi Fantomasa , NimnuL-Redakcja 30/05/17 13:38
          i kwestii mieszkania w bloku.

          nosilence natomiast ma krzykliwą ksywkę jak na kogoś, kto lubi pokój :)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

    3. nie rozumiesz? , Matti 30/05/17 13:22
      to znajdź dom z działką max 3 km od centrum Wrocławia w cenie mieszkania... Ja np. nie rozumiem ludzi, którzy kupują domy daleko od centrum (bo tam się je buduje, a poza tym im dalej tym taniej). Zakupy, kino i inne rozrywki są zwykle w centrum, więc trzeba wszędzie dojeżdżać. W dodatku na takich osiedlach mieszkają w większości "janusze byznesu" - oderwani od pługa nowobogaccy, co to za grosz kultury nie mają - wystarczy popatrzeć jak zachowują się na drodze dojeżdżając z tych swoich osiedli do centrum. Dziękuję, wolę gotującą sąsiadkę:)

      1. mam takie samo zdanie , NimnuL-Redakcja 30/05/17 13:31
        znajomi rok temu wrócili do miasta i zostali z pustostanem oddalonym o 25km od miasta, z którym nie mają co zrobić. Kilka lat temu wprowadzili się do domku w ucieczce przed blokami, jak twierdzili: w spokojną okolicę, z dala od zgiełku miasta, dzieci będą miały się gdzie bawić na podwórku. Będzie sielsko i zdrowo (mały ogródek).
        Dzieci jednak dorosły, czasu na ogarnianie roślin brakło, do znajomych trzeba było dzieci i siebie zawieść, do pracy 1h w korku w jedną stronę (a to tylko Bydgoszcz), dodatkowy samochód był konieczny ...

        Akurat zakupy to nie jest jakiś duży problem, raz na 2 tygodnie duże zakupy da się opędzić (w domu jest gdzie trzymać zapasy). No ale już po świeże warzywa z 'rynku' trzeba się pofatygować.

        Tak czy inaczej w/w znajomi to nie jest odosobniony przypadek, znam 3 inne przykłady, które z wielką radością wyjeżdżali za miasto i ze wściekłością powracali po latach.
        Pod Bydgoszczą jest sporo osiedli, które raz po raz mają domki wystawione na sprzedaż, niektóre nawet niewykończone.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

      2. Nie rozumiem , Fantomas 30/05/17 14:46
        Ciebie...

        Pisałem o mieszkaniu w bloku gdzie ludzie patrzą sobie w okna, a Ty mi karzesz szukać domu ?
        Kupiłem mieszkanie w "starym" bloku do kompletnego remontu. Mam kilometr do kina, 500 metrów do Tesco, Lidla itp... po co mi dom ? Mam sąsiadów z którymi bardzo dobrze żyje i mawzajem przypilnujemy sobie mieszkania... a co do widoków i patrzenia sąsiadom do okien ? Mogę się opalać nago na balkonie bo kolejny blok z ktorego mozna mi patrzec w okna to jest ok 600-1000 metrow ode mnie. .. wiec wybacz Matti, że Cię nie rozumiem... po prostu dostałby pierdolca w bloku gdzie musiałbym patrzeć na sąsiadów, a oni na mnie i o to mi chodziło ... dodatkowo przy kredycie na 30 lat ;)

        .... jezeli nie wyłapałes(aś)
        złosliwosci to przeczytaj raz
        jeszcze ...

        1. Ahaaa , Fantomas 30/05/17 14:53
          A jak chce pomieszkac w domu to jadę do teściów. .. jak patrze na listę co ma teść zrobić w domu/ogródku to szczęśliwy wracam do swego bloku ... ;)

          .... jezeli nie wyłapałes(aś)
          złosliwosci to przeczytaj raz
          jeszcze ...

          1. wizyta u tesciowej , komisarz 30/05/17 14:57
            potrafi zniechecic do wszystkiego, wiec to akurat zaden argument.

            Komisarz Ryba

        2. wyszedłem z założenia, że wyznajesz tylko domy, , Matti 30/05/17 16:01
          skoro sąsiedzi Ci przeszkadzają. Blok stary czy nowy ma swoje mankamenty - zawsze nad Tobą może się wprowadzić jakiś oszołom i już nie będzie tak sielsko. A co do kredytu - Ciebie stać na kupno mieszkania, innych nie, więc wiesz... Za kwotę raty we Wrocławiu nie wynająłbym nawet 35-metrowej kawalerki, a gdzieś bym musiał mieszkać, nie? Po co płacić wynajmującemu, skoro można spłacać swoje (i to za mniejszą kwotę).

          1. Matti , Fantomas 30/05/17 17:23
            Czy Ty zanim odpiszesz możesz zastanowić się nad swoją odpowiedzią, a nie bez przerwy "wychodzić z zalozenia" ? Bo znowu się mylisz

            .... jezeli nie wyłapałes(aś)
            złosliwosci to przeczytaj raz
            jeszcze ...

            1. mylę, nie mylę, , Matti 30/05/17 21:39
              ale napisałeś "naprawdę nie rozumiem ludzi którzy kupują mieszkanie w kredycie na 30 lat z blokiem oddalonym o 20 metrów od swojego okna ...". Jeśli z tego wynika, że jednak Ty masz kredyt, to sugeruję jaśniej wyrażać swoje zdanie ;) Poza tym dyskusja o niczym: Ty wolisz stare mieszkanie do remontu z widokiem kilometr pustej przestrzeni, inny woli ścisłe centrum, jeszcze inny lepiankę w Bangladeszu.

  20. jak nie chcesz żeby ktoś patrzył na Twoją posesję, , Matti 30/05/17 13:13
    to zamieszkaj pod ziemią. Serio. Z prawnego punktu widzenia, patrzenie czy nawet robienie zdjęć lub filmowanie czegoś co znajduje się w przestrzeni publicznej jest dozwolone. Palenie na wolnym powietrzu też jest dozwolone (tak jak robienie grilla).
    O ile nikt na Ciebie nie bluzga, nie zaśmieca Ci działki, nie niszczy Twojej własności, nie hałasuje ponad miarę - niczego nie zrobisz zarówno na drodze karnej, jak i cywilnej.

    1. chyba nie do konca , komisarz 30/05/17 13:38
      po pierwsze co robia pracownicy na dachu?
      po drugie, mozna ogladac i fotografowac obiekty w przestrzni publicznej, ale jezeli robisz to w sposob ciagly i chodzi o czyjas prywatna posesje to na pewno jest na to paragraf.






      Komisarz Ryba

      1. no pieknie , Deus ex machine 30/05/17 14:00
        blok obok laza po dachu bo maja tam balkony/tarasy i non-stop gapia sie na inne bloki. Dobiore sie im do skory .)

        "Uti non Abuti"

        1. prawodpodobnie odpowiadasz nie na temat , komisarz 30/05/17 14:27
          nosilence nic na napisal o tarasach na dachu firmy spedycyjnej. Watpie tez ten blok ma ba dachu balkon. Ale jak znasz temat to nie wahaj sie podac wiecej szczegolow.

          Komisarz Ryba

      2. na pewno:) , Matti 30/05/17 15:55
        i pewnie jeszcze wsadzają za to za kraty...

        1. jak masz watpliwosci , komisarz 30/05/17 16:41
          to prosze bardzo przekonaj sie sam - zacznij fotografowac codziennie ta sama nieznajoma osobe. przeciez to stalking i jest to karalne.

          Komisarz Ryba

          1. co innego fotografowanie osoby, , Matti 30/05/17 21:27
            a co innego patrzenie się na sąsiednią nieruchomość przy fajce... Ludzi w tramwaju też mam pozwać, bo codziennie się na mnie patrzą w czasie drogi do pracy?

            1. przeczytaj post na ktory odpowiadasz , komisarz 30/05/17 22:43
              a poten ten poprzedni, Twoj, na ktory odpowiedzialem. Sam zaczales o fotografowaniu, a w przypadku nosilence mamy do czynienia z czynnoscia ciagla.

              Komisarz Ryba

              1. z czynnością ciągłą oglądania obiektu , Matti 1/06/17 16:14
                a nie fotografowania osoby. Patrzenie się na obiekt to nie stalking - inaczej trzeba by było wsadzić wszystkich z biura, jakie mam naprzeciwko swojej roboty :)

        2. z oporem zgadzam się z komisarzem , NimnuL-Redakcja 30/05/17 16:48
          fotografowanie osób bez ich zgody może naruszać ich dobra osobiste chronione przez art. 23 kc., a nawet stanowić naruszenie prawa karnego poprzez uznanie go w pewnych okolicznościach nawet za stalking. *

          "Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach."


          * http://fotoprawo.pl/...-wizerunku-osoby-fizycznej/

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. stalking , Matti 30/05/17 21:29
            "uporczywe nękanie powodujące uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotne naruszenie prywatności". Zrobienie komuś zdjęcia to uporczywe nękanie albo istotne naruszenie prywatności? Proszę nie rozśmieszać :)

            1. "jezeli robisz to w sposob ciagly" , NimnuL-Redakcja 30/05/17 21:34
              czytamy zanim odpowiadamy ;)

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

  21. Dobra, zamykam temat, znalazlem rozwiazanie idealne , komisarz 30/05/17 14:30
    nosilence powinien zagadac z sasiadem i zatrudnic sie w tej firmie spedycyjnej. Wszystkie problemy, stresy, nerwice itp. zostana rozwiazane, a przy okazji bedzie mial swoj dom i rodzine ciagle na oku.

    Komisarz Ryba

    1. I rodzina , Fantomas 30/05/17 14:50
      Pójdzie do psychologa bo będzie jej się wydawało, że nosilence jest z nia 24h na dobę ;)

      .... jezeli nie wyłapałes(aś)
      złosliwosci to przeczytaj raz
      jeszcze ...

    2. Re: , Kool@ 30/05/17 15:45
      [...]zatrudnic sie w tej firmie spedycyjnej[...]
      Zatrudnić się w firmie do której czuje się pogardę? Do tego jeszcze pracować na "sąsiada byznesmena"?

      ...

      1. jest w tym sens , komisarz 30/05/17 16:40
        pracujac bedzie mial mozliwosci:
        1. doprowadzic firme do bankructwa, jakis sabotaz
        2. zmienic ja w firme zaslugujaca na szacunek
        3. przejac i zmienic siedzibe lub przynajmniej zabronic pracownikom chodzic po dachu
        Pomysl ze ten problem trwa juz 5 lat.

        Komisarz Ryba

        1. Czy to nie jest namawianie , Bitboy_ 30/05/17 23:21
          do przestępstwa ;) ?

          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
          ,FraDesION660P

          1. raczej zacheta do ruszenia dupy , komisarz 31/05/17 00:10
            za zabitego dechami balkonu.

            Swoja droga ciekawe czy pracownicy firmy wiedza ze nosilence nieustannie ich obserwuje.

            Komisarz Ryba

    3. Problem będzie , DeathClaw 30/05/17 20:50
      jak wyjdzie na balkon ze współpracownikami, zerknie w kierunku swojego okna i zobaczy tam podirytowanego siebie.

      1. Aaahahaha , NimnuL-Redakcja 30/05/17 21:36
        świetne ;)
        Dzięki za ubaw ;)

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

  22. ... , nosilence 30/05/17 17:09
    Oczywiscie jest zrobiony taras na dachu na tzw. papierosa czy cos w tym stylu. jak i schody dla wchodzenia do tej firmy, ludzie przechodzą tam itd... złozyłem jak pisalem wczesniej donos do prokuratury , krora umozyla wszystko dodając ze moge się zazalić na pismo oraz wszcząć drogą cywilną całą sprawę, a wiec cos w tym jest, chyba konkretnie naruszył prawa, okna wszystkie mam pozaslanianie zaluzjami po jednej stronie domu, fakt nie posadzilem drzewek do tej pory , bede musial to zrobic lub sie wyprowadzic. Unikam kontaktu wzrokowego na ten cel tzn. drzwi i tą całą firmę, bo nie czuje wtedy sie najlepiej , czuje sie wytrącany z rownowagi i rozbity emocjonalnie, z tego co mi wiadomo moja mama mi powiedziała , ze juz pracownikow nie widac zeby wychodzili na fajki, wiec chyba moje pismo w jakims stopniu podziałało na nich, jednak naklejka na drzwiach nadal jest i dalej problem jest poki jest nawet sama naklejka na drzwiach.

    1. pracowników na dachu nie widać , NimnuL-Redakcja 30/05/17 17:44
      bo upały nastały i się ludzie zaczęli do papy przyklejać jak muchy do świeżego, krowiego placka. Palą gdzieś w cieniu ;)


      Ja nadal obstaję, że robisz sobie żarty i mini-prowokację do dyskusji. W przeciwnym wypadku szukasz pomocy w złym miejscu - jak już niektórzy Boardowicze wyżej zasugerowali.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Teraz dopiero się zorientowałeś ? , fiskomp 30/05/17 20:00
        Wow, Nim porażasz, przecież to na parseki trąci tanią operą mydlaną. :)

        1. Stwierdzenie "nadal" sugeruje , NimnuL-Redakcja 30/05/17 20:22
          wtórność ;)
          Wcześniej o tym pisałem, komisarz za to łyknął bajkę jak młody pelikan ;)

          "wątek śmierdzi podpuchą" - lubię cerować wielkich pisarzy ;)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. High five :) , fiskomp 30/05/17 20:34
            123

          2. A ja to czytam i sie po glowie drapie: , ptoki 1/06/17 16:26
            Kto tu kogo podpuszcza? Mimo ze mam sam pewne zakręcenie umysłowe to ten wątek nawet moje poziomy tolerancji na absurd przekroczył :)

            1. polecam lekarza , Master/Pentium 3/06/17 18:36
              psycholog lub psychiatra.
              Ja już ten typ myślenia conajmniej kilka razy widziałem. Ładna sygnatura zaburzeń z zakresu schizo.
              Pewnie i tak nie pójdziesz (jeszcze nie spotkałem ludka ze schizo który przyznałby że jest chory) ale dla spokoju własnego sumienia powiem.
              Powodzenia.

              Nie ma tego złego , co by się w gorsze
              obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
              włącz komputer :-)

              1. Dziekuje, liczylem na taka rade :) , ptoki 4/06/17 13:46
                ;-)

                1. Sorry. To nie było do ciebie , Master/Pentium 4/06/17 14:17
                  Pomyliłem post.

                  Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                  obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                  włącz komputer :-)

                  1. ;-) , ptoki 4/06/17 15:21
                    ...

                  2. za późno, ptoki już się umówił na wizytę , NimnuL-Redakcja 5/06/17 07:57
                    :-)

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. śmichy chichy , Master/Pentium 5/06/17 11:06
                      wiem jak to cudo wygląda z boku.
                      I nie zazdroszczę ani nosilence ani jego sąsiadom.
                      Pomieszkaj z osoba z zaburzeniami ze spektrum schizo* przez kilka miesięcy to kawały o wariantach staną się jakoś mniej śmieszne.

                      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                      włącz komputer :-)

    2. skoro mieszkasz z mama , komisarz 30/05/17 21:10
      to czy juz probowales wyslac ja do tej firmy zeby zakleili naklejke? masz czas, zaprojektuj im logo, ktore ci odpowiada.

      Komisarz Ryba

  23. Hmm.. Taras tam na dachu był od zawsze czy niedawno powstał? , DrLamok 30/05/17 20:26
    ...bo nie doczytałem...

    Jeśli był to nic z tym nie zrobisz...

    Jeśli taras na dachu powstał ostatnio to koleś musiał by mieć na taką modyfikację zgodę urzędu planowania... a zanim by taką zgodę dostał to Ty miałeś szansę się wypowiedzieć w temacie... urząd planowania kontaktuje się (powinien) z właścicielami przylegających działek.

    Swoją drogą trochę dziwne... firma na dachu.. kolesie fajki palą.. wrzuć fotkę bo ciężko to sobie zwizualizować...

  24. Jak pojdziesz do pracy , dominikmjm 30/05/17 21:25
    to nie bedziesz tego ogladal - proste!

  25. jest jedno rozwiązanie , blimek 31/05/17 12:58
    1. zapisujesz się na konkurs strzelceki.
    2. ustawiasz puszki po piwie między twoim oknem a tarasem
    3. kupujesz wiatrówkę
    4 co dzień w newralgicznych godzinach ćwiczysz godzinkę dziennie strzelanie do puszek

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    1. Nawet jako żart to się nie kwalifikuje. , XTC 31/05/17 23:51
      Lepiej nie pisz bo jakiś desperat potraktuje to poważnie.
      Za postrzał z wiatrówki są bardzo nieprzyjemne konsekwencje.
      To, że te urządzenia można używać poza strzelnicami nie oznacza, że nie bierze się odpowiedzialności za skutki postrzału - choćby i szczura a co dopiero człowieka.

      Linux

      1. sie tam znasz akurat , blimek 1/06/17 00:54
        12345

        twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    2. to moze cos podobnego , komisarz 2/06/17 00:54
      rozpoczac przyrzadzanie jakiejs smrodliwej substancji w ogrodku. Zonaczymy czy pracownicy beda tak tlumnie wychodzic na taras.

      Komisarz Ryba

  26. przestali wychodzic po moim pismie , nosilence 4/06/17 08:44
    ktore WYSLALEM do sasiadow zeby zmienili miejsce palenia fajek... oraz bylo w nim napisane aby zmienili miejsce firmy albo sie calkowicie zakryli, nic z tym nie zrobili , dalej jest taras i logo firmy na drzwiach z ktorych przypomina mi to przykre chwile z kilka lat mego zycia, ktos napisal, gdybym mial prace to bym ich nie widzial - to prawda, ale prace ciezko mi jest znalezc to pierwsza sprawa, a po drugie to co jesli bede mial urlop, mam opalac sie na podworku z widokami na idiotow? to jest odpoczynek we wlasnym domu czy podworku? to jest co najmniej zenada, ze brak mi juz slow na ta sytuacje, czuje ze mam zjebane i strute zycie przez nich i nie wiem czy bede juz tym samym czlowiekiem co kiedys, stalem sie nadwrazliwcem na to wszystko, jestem zalekniony i spiety, zaszczuty, zestresowany tym wszystkim. jest to straszne wszystko. czy to co sie dzialo w tym watku co napisalem na poczatku tematu to nie stalking? podalem do prokuratury ta firme o stalking, z czego umozyli mi tą sprawe, a czuje ze jestenm ofiara stalkingu, co mnie dotkliwie dotknelo , mowa o obserwowaniu mnie na mojej posesji przez tego goscia czyli sasiada z tej firmy jak i ludzi z tej firmy wychodzace na fajki, nie mialem zadnej prywatnosci na podworzu i duzym stopniu w domu. co o tym powiecie? swiadkow mam swoich dziadkow mieszkajacych obok- jeszcze zyja sa bardzo starzy oraz swiadkami tez moga byc sasiedzi obok z drugiej posesji.

    1. polecam lekarza , Master/Pentium 4/06/17 13:37
      psycholog lub psychiatra.
      Ja już ten typ myślenia conajmniej kilka razy widziałem. Ładna sygnatura zaburzeń z zakresu schizo.
      Co do powodu samego schorzenia to albo spowodowane jakimś urazem/stresem (dobre lub bardzo dobre rokowania) albo wrodzona podatność (tu już gorzej).
      Pewnie i tak nie pójdziesz (jeszcze nie spotkałem ludka ze schizo który przyznałby że jest chory) ale dla spokoju własnego sumienia poinformuję.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

    2. Nosilence, naprawdę skorzystaj z pomocy. , Dexter 5/06/17 09:39
      To co piszesz nie mieści się w granicach normy.

      "oraz bylo w nim napisane aby zmienili miejsce firmy albo sie calkowicie zakryli, nic z tym nie zrobili"
      Nie dziwię się im.


      "logo firmy na drzwiach z ktorych przypomina mi to przykre chwile z kilka lat mego zycia"
      Ale co firmę obchodzi, że Ty masz traumę związaną z logo? Jak cię potrąci samochód to zabronisz jeździć po okolicy samochodom?

      "gdybym mial prace to bym ich nie widzial - to prawda, ale prace ciezko mi jest znalezc"
      To znajdź hobby, cokolwiek, nie siedź na tym tarasie, wycinaj coś z kartonu, cokolwiek. Choćby biegaj, to kosztuje dokładnie tyle co para butów.

      "czuje ze mam zjebane i strute zycie przez nich"
      Nie przez nich. Przez samego siebie, bo się tym zatruwasz.

      "nie wiem czy bede juz tym samym czlowiekiem co kiedys"
      Jak dasz sobie pomóc to będziesz.

      "co napisalem na poczatku tematu to nie stalking?"
      No nie. Są u siebie, robią co chcą. Jak ktoś będzie siedział w oknie naprzeciwko i gapił się w Twoje okno to stalking?

      "podalem do prokuratury ta firme o stalking, z czego umozyli mi tą sprawe"
      No i prawidłowo, zrobili co powinni.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

    3. dodam elementy sygnatury schizo* , Master/Pentium 5/06/17 11:03
      Po takich kwiatkach rozpoznaje mentalizację idącą już w "turbo".
      "Chodzi o to , że mam przykre widoki, czuje się przygnębiony, poniżony, samym widokiem już tej naklejki tej firmy."
      "Jeśli przechodzisz w mieście obok porządnej firmy typu spedycja czy firma z komputerami np. Komputronik czujesz respekt czy pogardę? Bo ja respekt."
      Czyli odczuwanie intencji tam gdzie ich nie ma. Normalnie takie odczucia w tym kontekście uważam za zwyczajnie niemożliwe. Zwróćcie uwagę że uczucia są wyzwalane sama naklejką.
      Ogólnie zresztą odczuwanie intencji wszędzie tam gdzie to możliwe oraz niestety także gdzie indziej bije z teksów nosilence.
      Ehhh - mam kolegę schizofrenika (postać przewlekła niestety z uwarunkowaniami genetycznymi) oraz zdarza mi się spotykać takie osoby w swoim życiu (niektóre dość długo).
      Diagnostyka zaburzeń tego typu jest bardzooo daleka od doskonałości.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

  27. Ale co ? , nosilence 7/06/17 19:29
    to moja wina ze czuje sie przytloczony firmą ktora jest kolo mojego domu ? Moja wina ze oni sie wybudowali i niepotrafią się zakryć powiedzmy jakąś ogrodową bramą? Moja to wina czy ich ? To że oni maja tam firme nie znaczy ze jest zgodnie z prawem, bo zawsze firma moze sie dorabiac na czyichs problemach wlasnie. Powiedzmy wykorzystali okazje i pamietam do dzis moment od kiedy naklejka zaistniała na drzwiach firmy wtedy gdy stracilem prace dokladnie w tym tygodniu , nie sadze aby to był zbieg oklicznosci, to są sasiedzi i mozliwe ze sledzili moje prywatne kroki zyciowe i wykorzystali moje problemy by mnie przytloczyc bardziej czyz nie ? Gdzie moge szukac pomocy czy ta firma ma leglnie zalozone miejsce , czy to jest legalne i zgodne z prawem czy naruszają przepisy prawa w postaci naruszania prywatnosci mojej posesji ? Czy nie potraficie wczuc sie w moje problemy i w moj punkt widzenia? Ludzie...

    1. Idź człowieku do lekarza. , Dexter 7/06/17 20:33
      Ilu z nas ma Ci to jeszcze napisać? Masz problem i im szybciej pójdziesz tym dla Ciebie lepiej.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

    2. ładne dopasowanie do sygnatury , Master/Pentium 14/06/17 23:35
      schizo w rozwoju. Współczuję innym.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

  28. chyba ty powinienes ... , nosilence 7/06/17 20:51
    ...

    1. Dobra, ja się w tym momencie odcinam, ile mogłem tyle zrobiłem... , Dexter 7/06/17 21:24
      Bo rozumiem, że to było do mnie.

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL