Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » P@blo 12:41
 » PePe78 12:41
 » PaKu 12:40
 » KHot 12:33
 » Liu CAs 12:28
 » DYD 12:27
 » bajbusek 12:25
 » rainy 12:19
 » burz 12:19
 » exmac 12:17
 » DJopek 12:16
 » gigamiki 12:09
 » Chavez 12:01
 » R_I_P_ 11:58
 » Wedrowiec 11:58
 » ekspert_I 11:56
 » rurecznik 11:56
 » Chrisu 11:50
 » kyusi 11:35
 » rooter666 11:34

 Dzisiaj przeczytano
 12028 postów,
 wczoraj 22340

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Road Rage - co można zrobić po? , dawidy 12/10/17 16:54
W dużym skrócie. Kobieta rusza na światłach i gaśnie jej samochód. Więc odpala, wrzuca jedynkę i rusza. Chwilę to trwa, ale kierowcy z tyłu puszczają nerwy i zaczyna trąbić jak nawiedzony. W końcu ruszają, wjeżdżają na trasę z 3 pasami w jednym kierunku. Kobieta jedzie prawym, bydle od trąbienia ją dogania, zaczyna jechać równo z nią i powoli zjeżdżać w jej stronę, dosłownie spycha ją z drogi. Kobieta hamuje, prawie zatrzymuje się, bydle zajeżdża jej drogę z przodu i zatrzymuje się. Kobieta go omija i jedzie dalej, sytuacja powtarza się, z tym że tym razem bydle zatrzymuje się tak, że kobieta nie ma jak go ominąć. Bydle wysiada z auta, podbiega do otwartej szyby kobiety i mówi mniej-więcej tak: "masz szczęście, żeś baba, bo byłby wpie...ol"; po czym bydle opluwa kobietę przez szybę, wraca do auta i jedzie dalej.
Kobieta robi zdjęcia auta tego bydlęcia, bydlę widać słabo, za to auto i tablice bardzo dobrze.

Coś można z tym zrobić, żeby bydle poniosło konsekwencje?
Ktoś kiedyś zgłaszał coś podobnego na policję?

Obawiam się, że zgłoszenie na policję to tylko strata czasu, bo nie ma świadka (chyba, że jakiś monitoring miejski).

102594

  1. Dlatego teraz podstawa to kamerka wsamochodzie. , fiskomp 12/10/17 16:58
    Nie ma przebacz.

    1. zgadza się , dawidy 12/10/17 17:02
      sam nabędę pewnie jeszcze w tym tygodniu, kobieta z historii też

      102594

  2. haha , Kriomag 12/10/17 17:04
    nie ma sensu i monitoringu raczej tez sami nie poszukają... wiem z doświadczenia, "jeśli pan zna jakiś monitoring to proszę zgłosić to podejdziemy", a sami nie zrobią nic bez świadka... ale jak suszarką laserową z 500m ściągną to nie ma przebacz ;) jak na razie policja przynosi mi tylko straty w życiu a nigdy nie pomogli - przez co mam jeszcze większe straty :/

    1. Niestety zgadzam się w 100% , ligand17 12/10/17 20:32
      Policję "drogówkę" widzę tylko, jak stoją za krzakiem i próbują upolować mandat. Ale żeby pomagali - choćby niech sterują ruchem, żeby rozładować zakorkowane skrzyżowanie albo w pierwszych dniach po zmianie organizacji ruchu na ruchliwej drodze - zapomnij. Siedzą kilometr dalej za zakrętem i suszą.

  3. warto od razu dzwonić po policję , NimnuL-Redakcja 12/10/17 17:21
    być może przy odrobinie szczęścia dojechaliby do drugiego zatrzymania przez kretyna, gdyby dzwoniła już w momencie spychania.
    Jak dotąd trzykrotnie dzwoniłem w sytuacji agresji drogowej (raz wymierzonej w moim kierunku) i raz w sytuacji dziwnego slalomu-zygzakowania przez kierowcę (chyba pijany). Raz po kilku minutach na moich oczach przyłapali gościa.
    Dzwonię też w sytuacjach rażącego niebezpieczeństwa - np. przelot przez skrzyżowanie na czerwonym prawie potrącając pieszych lub omijanie na przejściu dla pieszych gdzie o mało dochodzi do potrącenia - nawet jeśli nie zapamiętam numerów, to podaję markę, kolor, początek rejestracji, miejsce, czas - policja za każdym razem twierdzi, że sprawdzą czy jest monitoring na skrzyżowaniu i będą interweniować.

    Należy się pocieszyć, że to 'bydle' jak to nazwałeś jest najprawdopodobniej przegrańcem życiowym i dlatego wyładowuje się na innych.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. 3x dzwoniłem na autostradzie , Chrisu 13/10/17 01:21
      2x jak jadąca nocą ciężarówka była od tyłu zupełnie nieoświetlona, 3 raz jak próbowali tombak sprzedać. Tak mnie wypytywali kto ja i po co dzwonię, że zdążyłem dobre 20 km przejechać, a nieoświetlone auta zdążyły od skrzyzowania autostrad Olszyna/Jędrzychowice dojechać do Wro.
      Żeby było jasne, moja wypowiedz wyglądała tak: Nazywam się tak i tak, jadę xx km autostrady A4 w kierunku Wrocławia, przede mną jedzie ciężarówka, nr naczepy taki i taki i problem jest taki, że jest zupełnie nieoświetlona. Pytania operatora jeszcze raz o to samo + czy jestem w stanie zatzymać ciężarówkę (powaga) po czym przełączenie na policję autostradową i jeszcze raz to samo...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  4. Na przyszłość , Yog-Sothoth 12/10/17 17:21
    kamerka + gaz w aucie, jak widać że leci z łapami to już gaz w ręku potrząsać żeby świeżym dostał.

    wrong fool!

  5. napić się melisy i dać spokój , lol555 12/10/17 17:29
    pewnie debil miał cały zły dzień. Odpuścić. chociaż to oplucie to bym gościa za####ł po czymś takim , i jeszcze kobietę ... świat schodzi na psy. masakra. Jak koledzy napisali - kamera i debila podać za stwarzanie zagrożenia czy inny paragraf.

    123

  6. Mnie kiedyś mało nie zepchnął debil , Wedrowiec 12/10/17 17:39
    na wiadukcie przy centralnym w Wawie. Zadzwoniłem na policję, podałem numer rejestracyjny (W1 i jakieś Micky, TOP czy coś w tym stylu, łatwe do zapamiętania) powiedzieli że co prawda ukarać go w żaden sposób nie mogą ale że na pewno ktoś go odwiedzi plus notatka powstanie do akt. Jakiś czas później miałem podobną akcję, tak samo usłyszałem. Nie wiem czy rzeczywiście ktoś ich odwiedził ale jeżeli tak - to myślę że na przeciętnego debila może to zadziałać odstraszająco na przyszłość.

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

  7. Wizyta na komisariacie. Naruszenie nietykalnosci osobistej. , ptoki 12/10/17 18:30
    Nawet jak gostka nie ukarają to mu sie ciepło zrobi.

    1. nietykalnosci osobistej? , komisarz 13/10/17 02:48
      gdzie sie tego dopatrzyles?

      Komisarz Ryba

      1. oplucie. , ptoki 13/10/17 09:17
        Nie wiem czy opis tyczył sie tego ze typ oplul szybe czy kobite przez uchylona szybe.
        tak czy siak byla to napasc i policja powinna sie tym zająć.

        1. opluł jej twarz , dawidy 14/10/17 01:13
          przez otwartą szybę

          102594

          1. no to naruszenie nietykalnosci jak byk. , ptoki 14/10/17 19:49
            sprawa w sam raz dla policji.

  8. Hmm.. sorry, ale to się nie trzyma kupy , Bitboy_ 12/10/17 18:37
    Ja wiem że to kobieta, i sam nigdy nawet nikogo nie obtrąbiłem porządnie, trzymam nerwy na wodzy.
    Ale z drugiej strony, nigdy nie byłem w takiej sytuacji.
    Jakoś nigdy nic takiego mi się nie przytrafiło.
    Ojcu musi się to przytrafiać często, bo sam byłem świadkiem 2 takich sytuacji z czego jedna kilka miesięcy temu, odbierał mnie z lotniska i już doszło do spiny ze złotówą na parkingu (no bez pięści ale zatrzymanie, wysiadka i grożenie pobiciem z obu stron było).
    Przemoc rodzi przemoc. Podałeś relację jednej strony.
    Nie chce mi się wierzyć na słowo że kobieta nie zrobiła absolutnie nic żeby człowieka sprowokować. Dam sobie rękę uciąć że poszedł "fuck" w stronę trąbiącego, albo i nawet coś więcej.
    I później doszło do eskalacji.
    Nikt nawet narwany debil nie spowoduje zagrożenia dla siebie i innych kierujących na drodze, i nie zrobi czegoś takiego - nie sprowokowany.
    Może kobieta z historii zataja pewne fakty?
    W każdym razie - moim zdaniem aby była sprawiedliwość, taki agresywny użytkownik drogi powinien dostać np. 100zł mandatu za znieważenie innego uczestnika drogi, plus z 2 punkty na opamiętanie. I po sprawie. Nikomu nic się nie stało.
    Za to jeśli kobieta go sprowokowała, jest sobie sama winna.
    Poza tym powinna poćwiczyć jazdę jak jej gaśnie auto na światłach.

    9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
    Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
    ,FraDesION660P

    1. +10 , blimek 12/10/17 21:17
      +10

      twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    2. No bez jaj! , dawidy 12/10/17 21:24
      Nawet jakby mu pokazała faka kiedy zajeżdżał jej drogę to absolutnie nie tłumaczy jego zachowania. A Tobie nigdy nie zgasło auto przy ruszaniu? Na pewno..

      102594

      1. No wiesz... , Dexter 12/10/17 21:37
        Bitboy nie łamie przepisów, na autostradzie nie przekracza 130, w mieście od wielu lat max 54 km/h, nie przebiega przez jezdnię, nigdy nie zdarzyło mu się zajechać komuś drogi czy takie tam, a Ty go posądzasz o to, że mu silnik zgasł. Nieładnie.

        :-P

        Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
        Odpowiedzi oleję.
        THX!

        1. I nie mylisz się :) , Bitboy_ 12/10/17 22:12
          Jestem z siebie dumny ;)

          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
          ,FraDesION660P

    3. To oglądnij parę filmików na YT ze składanek właścicieli 4kółek i będziesz miał wydatki. , fiskomp 12/10/17 22:23
      Jak najbardziej sytuacja prawdopodobna.

    4. nie oceniaj po sobie , endern 12/10/17 22:43
      ludzie zupelnie inaczej zachowuja sie w zaleznosci od tego z kim maja do czynienia(kobita, okularnik) lub z jakim samochodem(dziadkowozy - corolla, itd). Szefo(facet ponad dwa metry) zaczął się śmiać jak usłyszał że kupiłem corolle. Stwierdził że teraz respect na ulicy do mnie spadnie ;D - i bedę miał do czynienia z różnym buractwem.

      To że nie zaliczasz sie do tych grup powoduje choćby że statystyczny bohater/edukator drogowy nie startuje do ciebie - bo nie jestes łatwą ofiarą. Więc zjawisko nie jest ci znane.
      Bywaja niedowartościowane pojeby, które zachowują sie jak autor watku opisał.
      I jakby laska mu pokazała fakacza, to gwarantuje że taki pustak by na pluciu nie poprzestał.

      1. to jest chore, ale prawdziwe , dawidy 14/10/17 01:17
        żona często mi mówi, że jak jeździ moim dużym autem, to jakoś tak nikt na nią nie trąbi, nie zachowuje się dziwnie, taki większy respekt niż wtedy kiedy jeździ swoim maleństwem

        102594

  9. Podepnę się - filmik, co tu się wyprawiło? , NimnuL-Redakcja 12/10/17 19:42
    https://youtu.be/9j9_sLt4NXc?t=35s

    Autostrada, zwierzę, hamowanie pierwszego i co dalej? Ten czerwony spadł z samolotu? Wygląda jakby tylko lekko puknął tego z przodu ... w t f? :)

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. Tak jak napisałeś , Bitboy_ 12/10/17 20:28
      Hamował motocyklista, co spowodowało gwałtowną (nawet zbyt gwałtowną) reakcję posiadacza kamerki, który zaczął ostro hamować, za nim był pojazd albo w trakcie wyprzedzania, albo wymijania. Nie zdążył zareagować i wpierdzielił się w dupę wyprzedzanego.
      Nie zachował odstępu lub jechał za szybko, i brakło czasu na reakcję. Moment kiedy widać "uderzenie" zanim cokolwiek się stało to właśnie kontakt tego z tyłu z dupą posiadacza kamerki.

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. odnosiłem się bardziej do rollowania , NimnuL-Redakcja 12/10/17 20:30
        spodziewałem się raczej uderzenia i poślizgu płaskiego, a nie rolowania na prostej i równej drodze. To mi w całej tej sytuacji nie pasowało.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. Dużo zależy od kąta natarcia , Bitboy_ 12/10/17 20:33
          bryły pojazdów, różnicy prędkości, wektora zderzenia, masy pojazdów.
          To nie jest takie proste że "spodziewałbyś się" :)
          Aha, i zakładam że oba pojazdy były w pełni sprawne technicznie, i nie spawane przez Pana Mietka ;)
          (co u nas jest na tyle częste że jak widzę takie coś, to z góry zakładam, że jeżeli żadne inne czynniki nie mogą być powodem, znaczy że właśnie dlatego..)

          9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
          Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
          ,FraDesION660P

        2. Starczy ze błotnik sie wygnie i koło natrafi na cos po czym , ptoki 12/10/17 20:50
          sie może "wspiąć".

          Poszperaj to znajdziesz takie filmiki gdzie samochód "bez powodu" koziołkuje i często wlasnie widać że to jedno z kół (niekoniecznie napędzane) powoduje drastyczne podniesienie samochodu w góre. A potem to już koziołkuje adekwatnie do okazji.

          1. znalazłem , NimnuL-Redakcja 13/10/17 12:52
            https://youtu.be/_r32KtYe5LM?t=3m31s

            cool :)

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

        3. ale wiesz... , metacom 12/10/17 21:44
          ...ze przy odpowiednim kacie to nawet najezdzajac na kraweznik mozesz zaliczyc dachowanie?

          Największą sztuczką Szatana jest to,
          że ludzie w niego nie wierzą.

  10. po... , Kenny 12/10/17 19:48
    nie ma nic co warto bylo by robic.

    W trakcie:
    1) jak wyzej - kamerka
    2) tel kobity na 997 - paaaanie, jakis facet mnie napadl, jakis swir! - w 10min sie zjawi Bravo na sygnale

    .:Pozdrowienia:.

  11. Połowie bab , blimek 12/10/17 20:35
    Zabrał bym prawo jazdy.
    A te najlepsze powinny obowiazkowo mieć po zdanym egzaminie dodatkowe 150 godzin jazdy doszkalajacej.

    Tylko, kto by chciał wtedy podjac się pracy indtruktora jazdy ?

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  12. stary jestem, starej daty... , PrzeM 12/10/17 20:36
    ...za moich czasów - nierychliwie, ale sprawiedliwie - numery znane, auto się znajdzie, iskra z parowozu, rozbłysk, supernowa, no co za pech...spłonęło...

    PrzeM

    above the mind - powered by meat...

  13. Trzeba zgłaszać, , Normalny 12/10/17 20:54
    mimo nędznego zainteresowania tego typu zdarzeniami u policjantów. Śmieszne jest jak rzecznicy i inni medialni stróże prawa zachęcają w tv/radiu do kontaktu z tą służbą, a w realu po telefonie na 997 dyżurni starają się zgłaszającego maksymalnie zniechęcić do złożenia zawiadomienia. Moim zdaniem - mimo tak chorej postawy Policji - nie warto odpuszczać. Zjawisko agresji drogowej się nasila i przyjmując aktywną postawę robimy to nie tylko dla siebie, ale i dla innych normalnych kierowców.

    "Każdy pojazd w ruchu powinien mieć
    kierującego." Konwencja Wiedeńska

  14. obstawiam , endern 12/10/17 23:03
    ze nic nie zrobisz z tym. Na bojeba - "bohatera"/drogowego edukatora wyzywajacego sie na słabszych ofiarach nic nie poradzisz - poza potraktowaniem go tak jak on innych traktuje. Inaczej do pustaka nie nie dotrze.

    Średnio rozgarniety człek rozumie że są kierowcy z różnym czasem reakcji(wiek, płeć, brak refleksu, słaby samochód, inne ograniczenia). Więc nie reaguje jak małpoczłowiek opisany przez ciebie.

    Ostatnio leciałem dwupasmówką i stałem na lewym pasie na światłach - kolo podjechał mi pod zderzak. Ruszyłem normalnie bez nonszalancji(a moja octavia dobrze się zbiera). No i oczywiście edukator idiota wyprzedził mnie prawym pasem i zajechał drogę hamując mi przed maską.
    Ja generalnie w takic sytuacjach nie hamuję - jak ktoś chce mieć stłuczkę to daję mu szansę.
    Kwestia była dosłownie centymetrów. Spowodowało to że się trochę wkurw... i generalnie dogoniłem skurw(moja octavia się nieźle zbiera)... i mu zahamowałem dokładnie tak samo przed maską(a uciekał). Uznałem ze edukatorowi drogowemu nie będę żałował lekcji... no i starałem się powtórzyć manwer. To się kolo schował między dwoma samochodami na prawym pasie :)))

    I teraz najkomiczniejsze:
    Generalnie stwierdziłem że nie będę Zenkowi żałował - i zamiast zjeżdzać na skrzyżowaniu do pracy... dam mu jeszcze szanse edukacji na kolejnych 1-2 skrzyżowaniach.
    Ale okazało się że Zenon skręca tam gdzie ja :DDD.
    Kawałek dalej okazało się że Zenon staje pod tym samym biurowcem :DDD Jestem w stanie sobie wyobrazić że zrobiło mu się już ciepło :)) Oczywiście Zenon wjechał na strefe ograniczonego parkowania(licząc że mu ujdzie, i że się nie wbiję z anim) - coż... niesamowicie był zdziwiony że pracuję w tym samym miejscu :)))).
    Oczywiście "dyskusja" z edukatorem skonczyła się przy jego kolegach na tym że chciałem go zabić zajeżdzając mu drogę... na riposte ze powtorzyłem tylko manwer który on wczesniej przetestował na mnie - nie był w stanie złożyć sensownie zdań poza stwierdzeniem że się nie dogadamy :))

    Konkluzja, większość takich cwaniaczkow- edukatorów drogowych konczy się jak okazuje sie ze jednak ofiara jaka sobie wypatrzyli nie jest ofiarą. Wtedy zaczyna się bełkot.
    No chyba że trafi się na drecha - wtedy faktycznie może skonczyć się na napierdalance - bo małpoczłowiekowi(najpierd napierdala, potem mysli) nie wytłumaczysz.
    Ryzyk fizyk. Generalnie jak sie da to nie mozna skurw... odpuszczać.


    1. "poza potraktowaniem go tak jak on innych traktuje" , NimnuL-Redakcja 13/10/17 07:46
      gość sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem. Nigdy na agresję nie należy reagować agresją. Nic dobrego z tego nie wyniknie. Kobieta pokazałaby mu środkowy palec lub powiedziała, że jego pała jest mniejsza niż jego mózg, to być może teraz miałaby wstawianą szybę, klepane drzwi (kopnięcie) lub montowane lusterko boczne. Jeśli nie byłaby u dentysty lub w szpitalu. Furiaci są nieobliczalni.
      Najlepiej jest pro-aktywnie takich unikać, a łatwo ich wypatrzeć na drodze. Jadą na zderzaku. Migają światłami, trąbią. Robią nerwowe manewry przy wyprzedzaniu bez kierunkowskazu. Patrzą agresywnie przy wyprzedzaniu na wyprzedzanego. Omijać takich z daleka, zjechać z drogi i życzyć owinięcia się na grubym drzewie. Ale nie podejmować konfrontacji. Nie warto. Szkoda czasu, nerwów i pieniędzy. Przegrańcy życiowi nie kalkulują w ten sposób. Oni mają czas na to, żeby go zmarnować na wystawienie swojego ego na świeży powiew spalin.

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

    2. endern , NimnuL-Redakcja 13/10/17 07:52
      jesteś dumny z tego, że zachowałeś się tak jak on? Według mnie postąpiłeś co najmniej głupio.

      " wyprzedził mnie prawym pasem" w Polsce jest to dozwolone (nie wszędzie, ale prawie wszędzie).

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. nim , endern 13/10/17 08:59
        generalnie podzielam Twoje odczucia i stosuję tą metodykę, ale... :)

        ...było bezpiecznie(dwupasmówka nie cechująca się dużym, a miałem ochote utrzeć mu nosa bo jego zachowanie było kretynskie :)

        Wartość dodana jest taka że kolo zastanowi się pięc razy następnym razem zanim kogoś zaatakuje :).

        1. "...było bezpiecznie" , NimnuL-Redakcja 13/10/17 09:42
          Na pewno? Weź pod uwagę, że ten z tyłu mógł podejść do tego jak Ty "jak ktoś chce mieć stłuczkę to daję mu szansę." lub zwyczajnie nie zdążyć zareagować. Wjechanie w dupę przy prędkości przelotowej na dwupasmówce (powiedzmy 120km/h) mogłoby się skończyć poważnie dla obojga, nie sądzisz?

          Według mnie my - cywile, nie jesteśmy od tego żeby agresywnie edukować i bawić się w szeryfów. Co innego zwrócenie uwagi, a co innego niebezpieczne zachowania na drodze na zasadzie ząb-za-ząb. Jeśli tak wszyscy będą postępować, to będziemy jedli owsiankę, bo nie będzie czym schabowego pogryźć.
          Zgodzę się jednak, że chamstwo należy tępić i być może Twoje zachowanie da kolesiowi do myślenia i więcej takich numerów nie zrobi w obawie, że ponownie może trafić na kamikaze :) A być może w złości, że tym razem mu się nie udało, wyżyje się na jakiejś niewieście i opluje ją przez szybę.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. nim , endern 13/10/17 09:57
            tylko ja nie jestem idiotą. Może wyrazilem sie nieprecyzyjnie.
            Nie zrobiłem tak że zahamowałem tak jak on mu przed zderzakiem.
            Po prostu jadac przed nim dałem mu szanse zwolnić w bezpieczny sposob do 30 km/h :)
            Tym smieszniejsze byly jego konkluzje ze jechalem niebezpiecznie :)

      2. generalnie , endern 13/10/17 09:05
        jak widzę kretynstwo na ulicy to nazywam je zawsze po imieniu - bez agresji podjezdzam na kolejnych światłach i mowie ze to niebezpieczne i dlaczego. W 50% przypadków ludzie przyznaja rację, w pozostałych ignorują. Poza jednostkowymi przypadkami raz na dwa-trzy lata praktycznie nie spotkałem się z realnie agresywna reakcją.
        Ignorowanie niezbezpiecznego zachowania też nie jest prawidłową strategią - bo tworzy u tych ludzi poczucie bezkarności i "braku problemu".

  15. taka relacja wzudza u mnie podejrzenia , komisarz 13/10/17 21:18
    "Chwilę to trwa" - co tu ma trwac? przeciez na swiatlach i tak wrzycasz jedynke. Jak jek zgasl przy ruszaniu to jakos nie widze co tu ma troche trwac?

    road rage to jedno, ale ide o zaklad ze panienka dala pokaz umiejetnosci.

    Komisarz Ryba

    1. wystarczy że silnik nie pali na "dotyk" , Master/Pentium 13/10/17 21:44
      i już lecą sekundy.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

    2. Niestety niekoniecznie... , Brauni 13/10/17 23:00
      Mieszkam tuż obok WORD i kilu szkółek jazdy.
      Na najbliższym skrzyżowaniu właściwie nie da się przejechać nie mając obok siebie / przed sobą samochodu z L na dachu ..

      Ile razy spotykam się z trąbieniem na L-ki, wymachiwaniem pięściami nawet raz czy dwa zajeżdżaniem drogi ....
      A L-ka jak to L-ka raz ruszy za pierwszym razem , czasami cały cykl świateł to za mało ...

      Sam też nie jestem święty i kilka razy zdarzyło mi się "uczyć" niektórych kierowców, ale L-ki i autobusy miejskie mają u mnie taryfę ulgową :) i nie wyobrażam sobie co musiałaby zrobić kobieta za kółkiem abym napluł jej na okno ...

      Br@uNi Polska

      1. nom , endern 14/10/17 00:31
        to trzymam kciuki za to bys nastepnym razem trafił na mnie.
        Zobaczymy kto więcej z tej lekcji wyniesie :]

        1. tylko tyle zrozumiałeś z mojego posta "? , Brauni 14/10/17 09:39
          aż taki skomplikowany chyba nie był ...

          Br@uNi Polska

        2. No chyba że to był żart ... , Brauni 14/10/17 09:46
          Nie wyłapałem dowcipu ..

          Br@uNi Polska

      2. tak w kwestii uściślenia , dawidy 14/10/17 01:13
        to bydle nie napluło na okno, szyba była otwarta..

        A opóźnienie w starcie trwało podobno kilka sekund. I to jakiś kompletny przypadek. Generalnie kobitka jeździ codziennie, zarówno po mieście jak i poza miastem, radzi sobie bardzo dobrze za kierownicą, a jak pyknie kopertę, to nie jednego męskiego kierowcę zawstydzi. Więc przylepianie jej łatki "baby za kierownicą" jest tu absolutnie bezpodstawne.

        102594

        1. chocby , endern 14/10/17 13:40
          nawet 3 minuty ruszała... to nie wiem jak pojebanym trzeba byc by tak sie zachować.
          Przekaż niewiaście wyrazy współczucia że miała nieprzyjemność trafić na pojeba do kwadratu.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL