Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » elliot_pl 16:31
 » Artaa 16:30
 » Sherif 16:30
 » soyo 16:30
 » NWN 16:29
 » Kenny 16:27
 » KHot 16:22
 » hokr 16:17
 » PaKu 16:14
 » Tomasz 16:08
 » myszon 16:08
 » NimnuL 16:05
 » exmac 15:54
 » bajbusek 15:54
 » SebaSTS 15:52
 » Venom79 15:50
 » metacom 15:49
 » DYD 15:49
 » AdiQ 15:48
 » DJopek 15:47

 Dzisiaj przeczytano
 41137 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

samochody elektryczne a ogrzewanie , ulan 8/01/18 13:38
tak z rana jadąc zimnym samochodem benzynowym i włączając ogrzewanie naszło mnie jak są ogrzewane samochody elektryczne, może w Polsce nie ma ich w nadmiarze, ale są i jak sprawiają się w zimie kiedy dopadają mrozy, raz ze wtedy aku traci na pojemności, a ja ogrzewanie oparte jest o prąd to ich zasięg w mrozy chyba dramatycznie spada, choć i normalne nie grzeszą dalekim zasięgiem to jak to wygląda w mrozy??

pozdr. ułan vel ulan
"Uwielbiam zapach napalmu
o poranku..."

  1. Podobno w Skandynawii w samochodach elektrycznych często mają webasto , zartie 8/01/18 13:47
    jak najbardziej spalinowe :-D

    Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

    1. hmmm , Zbyszek.J 8/01/18 16:51
      można by tak zrobić hamulce chłodzone cieczą i z tej nagrzanej cieczy ogrzewać wnętrze

      1. no, idealne rozwiązanie na postoju , NimnuL-Redakcja 8/01/18 17:03
        i przy każdym starcie auta :-)

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. ale w trakcie jazdy , Zbyszek.J 8/01/18 17:12
          już lepsze - mniej zje energii z baterii

          1. hamowanie zasila baterie w elektrycznych , NimnuL-Redakcja 8/01/18 17:53
            bez sensu jest komplikować istniejący już system.

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

          2. każdy elektryk odzyskuje , Hitman 8/01/18 19:09
            energię podczas hamowania - nie potrzeba komplikować tego procesu..

            Teoretycznie okłamywanie samego siebie
            jest niemożliwe. W praktyce robi to
            każdy z nas.

            1. tak ale kinetyczną, ale nie energię cieplną , Zbyszek.J 8/01/18 21:52
              ...

              1. A ta cieplna skąd się bierze? , Artur_O 9/01/18 11:30
                W elektrycznym energia kinetyczna jest zamieniana w elektryczną, w spalinowym na cieplną i odprowadzana do otoczenia. Jeżeli zamieniłeś kinetyczną w elektryczną to cieplna się nie pojawia (zresztą stąd własnie znacznie mniejsze zużycie klocków hamulcowych - bo są o wiele rzadziej używane - tylko w przypadkach gwałtownego hamowania gdzie jest zbyt duża moc do odprowadzenia).

    2. nie tylko , faf 9/01/18 11:07
      najczęściej jednak jest to gniazdko 220V z przodu - podłączone do grzałki w bloku silnika a często też ładowanie akumulatora

      w pracy miejsca parkingowe mają gniazdka

  2. podejrzewam , MayheM 8/01/18 14:18
    że w zimie jeśli już to jeżdżą hybrydy i wtedy - paliwo.

    A jak ktoś ma Teslę, to ma zapewne samochód spalinowy na zimę :)

    1. To w przyszłości , Endrioo 8/01/18 16:17
      Bedziemy mieli wątki "jaki samochód zimowy" zamiast "jakie opony"

      empty space

    2. błąd , faf 9/01/18 11:09
      zimą jeżdżą teslami - 200km do pracy to nie jest jakiś problem

  3. np tak , Hitman 8/01/18 14:32
    http://motoryzacja.interia.pl/...wanie,nId,2378804

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. hmm no ciekawe , ulan 8/01/18 14:46
      tylko ile prądu to żre i ile skraca zasięg auta elektrycznego (nie hybrydowego), to ze można zrealizować ogrzewanie elektryczne nie jest żadną wielką mecyją (farelki, grzejniki olejowe itp), tylko chodzi o pobór prądu i wpływ na skrócenie zasięgu takiego auta na jednym ładowaniu.... bo jeżeli w lato ma powiedzmy 150 km to zima biorąc pod uwagę utratę pojemności na mrozie aku i włączone takie ogrzewanie może się okazać ze zasięg to mniej niż 50 km, nie mówiąc już o chodzących wycieraczkach, światłach itp pożeraczach prądu...

      pozdr. ułan vel ulan
      "Uwielbiam zapach napalmu
      o poranku..."

      1. moce masz podane , Hitman 8/01/18 15:00
        (do5kW w zależności od napięcia i 10kW do autobusów) Zasięg aut elektrycznych spada w zimie o 20-30% - więc jak masz takiego Leafa kupionego na styk z codziennym zasięgiem to dupa ale w typowym użytkowaniu podjeżdżasz do firmy wsadzasz wtyczkę i wracasz na full baterii..

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

      2. Znacznie lepszym rozwiązaniem byłaby pompa ciepła lub odwrócony obieg klimy , zartie 8/01/18 15:08
        Ale te rozwiązania można stosować w ograniczonym zakresie temperatur otoczenia. Pytanie czy da się tę barierę przeskoczyć.

        Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

        1. pc nie ma ograniczenia temperaturowego , okobar 8/01/18 22:44
          ale ma ograniczenie technologiczne :P

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

        2. hmm , w1lko 9/01/18 14:52
          Nissan Leaf ma pompe ciepla.

          1. Ciekawe jak sobie ten Leaf radzi z fizyką , zartie 10/01/18 15:30
            Bo w Polsce zimy są ostrzejsze niż w Niemczech czy Francji (ostatnie lata to wyjątek). Spece od klimatyzacji jeszcze niedawno twierdzili, że przy dużym mrozie pompa ciepła powietrze - powietrze nie może pracować.

            Gdybym dostawał złotówkę za każde przekleństwo pod adresem Microsoftu już dawno byłbym milionerem

      3. Teoria teorią... A w praktyce... , Fight 9/01/18 08:26
        Fiat Panda, seryjny, całkowita konwersja z napędu spalinowego na elektryczny...wykonana w Akademii Morskiej w Gdyni.
        Zasięg na światłach dziennych - ok. 130 km
        Zasięg na światłach mijania - ok. 100-110 km.
        Zasięg z włączonym ogrzewaniem (grzałka elektryczna) - 60-80 km.
        Samochody były własnością Energii SA użytkowane przez nas ok. 2 lat.

        1. kwestia pojemności akumulatorów i mocy silnika , Master/Pentium 9/01/18 08:49
          im oba parametry większe tym ten procent będzie malał (choć niekoniecznie liniowo, dużo zależy od stylu jazdy).

          Nie ma tego złego , co by się w gorsze
          obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
          włącz komputer :-)

        2. O...takie... , Fight 9/01/18 08:54
          https://radiogdansk.pl/...giczne-auta-radia-gdansk

          1. i dlatego Tesla odniosła sukces , Master/Pentium 9/01/18 10:42
            a tamte auta nie mają szans. Sorki ale różnica w technologii jest duża.

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

    2. portal motoryzacyjny .... , faf 9/01/18 11:12
      a piszą że ciepło w samochodzie jest darmowe - po prostu facepalm

      nowoczesne diesle mają tak wysoką sprawność że mają dogrzewacze elektryczne (3 świece żarowe zwykle po 180W) na rurkach ukłądu chłodzenia

      silniki elektryczne używane w samochodach (te dedykowane do tego celu a nie DIY) mają bardzo często chłodzenie wodą - niżej ktoś przytoczył info jak to w tesli jest zrobione.

  4. samochody skończą się tak szybko jak weszły , Chrisu 8/01/18 14:55
    wystarczy, że raz będzie zamieć i x osób zamarznie w zaspie, bo na czas nikt im paliwa nie dowiezie...

    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    1. elektryczne , Chrisu 8/01/18 16:01
      nie dopisałem ;)

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

    2. wymysł lewackich ekologów , blimek 8/01/18 16:09
      Nie będziemy truć środowiska. W swoim pobliżu.
      Ale za to będziemy napierdalać w atmosfere aż miło w miejscach gdzie stoja eelektrownie. A odpady z elektrowni atomowych będziemy topić w Bałtyku albo wywozić po taniości do Afryki lub Europy środkowej.
      Dodatkowo zanieczyszczenie przy produkcji ogniw. Ale co tam ogniwa robią gdzieś w Azji, zamieniając tamte tereny w radioaktywny ściek.
      Potem utylizacja tego gówna.
      Jestem za samochodami elektrycznymi, pod warunkiem, że cała prodkucja ogniw i ich utylizacja odbywać się będzie na terenie Norwegii.

      Jeżdze vanen 2.8 w Dizlu.
      Juź widzę jak przy nawet -5 będę mógł jeździć podobnym autem tylko elektrycznym.
      Może za 80 lat.

      twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

      1. durnych, nie lewackich ;) , Chrisu 8/01/18 16:53
        123

        /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

      2. lewackich? ekologów? piszesz zeby pisać bo gó... wiesz , okobar 8/01/18 22:49
        pierwsze pojazdy elektryczne to pierwsza połowa XIX wieku, ani ekologó ani tym bardziej lewackich jeszcze na świecie nie było

        ekolodzy są rożni, konserwa i liberał, lewak i katol :P z prawa i lewa

        znam takich ekologów i innych... ale piszesz durnoty, wierszówka leci, mózg się brandzluje?

        ech, szkoda gadać....

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

        1. milcz , blimek 9/01/18 10:59
          lewacki komunisto :)

          twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

      3. rozumiem żę setki ton odpadów radioaktywnych z węglowych elektowni jest OK? , Master/Pentium 9/01/18 08:52
        nie masz pojęcia ile ton dziennie szmelcu dziennie emituje zwykła elektrownia. Atomówka przy tym to jest pikuś.
        Tips: Sprawdź co zawiera węgiel.

        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
        włącz komputer :-)

        1. i?? , Chrisu 9/01/18 09:05
          auta elektryczne nie spowodują, że będzie ich mniej..

          /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

          1. elektrownie mogą być atomowe, słoneczne, wiatrowe itd. , Master/Pentium 9/01/18 10:41
            każda z nich zanieczyszcza znacznie mniej niż konwencjonalna.
            Po drugie kilka dużych źródeł zanieczyszczeń łatwiej kontrolować i zarządzać niż dziesiątki tysięcy mniejszych w każdym mieście.
            Nawet przy konwencjonalnych elektrowniach można w ten sposób ograniczyć ogólną emisję zanieczyszczeń i poprawić jakość powietrza w miastach.

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

            1. spoko , blimek 9/01/18 10:51
              Dlatego cały czas jestem za tym aby to wszystko utyluzować w Norwegii

              twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

              1. idąc tym tokiem myślenia , myszon 9/01/18 16:48
                jestem za tym abyś trzymał swoje przemyślenia w głowie a nie zaśmiecał boarda.

                1. zawsze możesz , blimek 9/01/18 18:32
                  marzyć

                  twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

            2. "Po drugie kilka dużych źródeł zanieczyszczeń łatwiej kontrolować i zarządzać niż dziesiąt , Chrisu 9/01/18 11:07
              i to jest podsumowanie tematu. IMO jedynym rozsądnym i ekologicznym jest budowanie elektrowni wodnych...

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

        2. I tu jest coś co aktualnie jest nie poruszane: , ptoki 9/01/18 12:02
          Jak weglówka smrodzi to smrodzi tyle co nic, nawet radioaktywnie czy pyłowo.
          Przestaniemy palić weglem to w maks 3 lata powietrze bedzie czyste jak łza a gleba po 20-50latach.

          Jak fukushima padła to problem jest na dużo dłuższy czas. A odpadów radioaktywnych jest sporo. I to nie tylko zużyte paliwo ale i wiele elementów osprzętu. O tym nikt nie gada.

          A wiater czy słońce są kapryśne. Mi tam nie wadzi przystosowanie trybu życia do tego czy w danej chwili prąd jest lub go nie ma albo jest drogi. Ale sporo więcej osób ma z tym problem.

          Atom jest brudny mimo ze ludzie myslą że nie jest. Jest i będzie przez wiele pokoleń. Atom to zaciąganie długu na całej naszej cywilizacji. Węgiel to dług na włąsnym zdrowiu na 1-2 pokolenia od zakonczenia emisji.

          Hydroelektrownie są ok. Fuzja tez moze bedzie ok o ile nie będzie produkować napromieniowanego sprzetu.

          1. Ehh, logika po drodze zdechła , Master/Pentium 9/01/18 12:33
            "Jak weglówka smrodzi to smrodzi tyle co nic, nawet radioaktywnie czy pyłowo."
            Hehe, skąd ty wyciagnołes ten wniosek, kilkaset ton dziennie to jest nic? Patrzyłeś na opracowania dotyczące zdrowia i śmiertelności vs zanieczyszczenia z elektrowni? Polecam zamiast horroru.


            "Jak fukushima padła to problem jest na dużo dłuższy czas."
            I to jest zwyczajnie fikcja :)
            Odpady radioaktywne występują w kilku wersjach.
            Wysoce radioaktywne o czasie półżycia liczonym w dniach/miesiącach/kilkunastu lat
            Te stanowią problem. Trzeba odczekać te 20-50 lat.
            Te długożyciowe odpady z definicji mają nikłą radioaktywność i spokojnie można je po rozcieńczeniu wywalić do środowiska. Jeśli myślisz że woda z tej elektrowni zawiera dużo radioaktywności to nie uwierzysz ile setek ton czystego uranu jest w wodzie morskiej.
            Izotopy radioaktywne są wszędzie.

            "A wiater czy słońce są kapryśne. Mi tam nie wadzi przystosowanie trybu życia do tego czy w danej chwili prąd jest lub go nie ma albo jest drogi. Ale sporo więcej osób ma z tym problem."
            Powiedz to szpitalom, wojsku czy serwerom google. Czy choćby fabrykom produkującym używane przez nas przedmioty.


            "Atom jest brudny mimo ze ludzie myslą że nie jest."
            Nie ma technologii idealnych. Jednak poprawnie zaprojektowany atom i tak jest jedną z najmniej inwazyjnych technologii.

            "Fuzja tez moze bedzie ok o ile nie będzie produkować napromieniowanego sprzetu."
            Będzie, fuzja powoduje całą kaskadę interesujących cząstek, sprawdź co leci do nas w wietrze słonecznym.

            Ogólnie ludzie maja ciężkiego zajoba na punkcie radioaktywności. I chętnie pomijają już obecne zagrożenia o kilka rzędów bardziej skuteczne w zabijaniu.
            Wszystkie katastrofy atomowe i bomby spowodowały bodajże wzrost poziomu radiacji o jakieś 0.3%. Człowiek spokojnie bez szkody dla zdrowia wytrzymuję conajmniej 10x. Bo w zakresie do x5 występuje spadek zachorowania na niektóre typu nowotworów (hipoteza hermezy radiacyjnej).

            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
            włącz komputer :-)

            1. Logika ma sie dobrze. , ptoki 9/01/18 12:43
              Zanieczyszczenie tym co emitują elektronie jest nieproblematyczne.

              To zanieczyszczenie nie powoduje zagrożenia cywilizacyjnego.
              Jak palimy to żyjemy krócej, przestaniemy, pozyjemy może dłużej. Ten kto smrodzi ten cierpi.

              A i tak sporo z tych zanieczyszczeń jest wyłapywane i spożytkowane w cementowniach itp...

              Skłądowanie odpadów radioaktywnych aktualnie to etap logistyczny porównywalny z zatapianiem beczek z toksycznymi materiałami w bałtyku 70 lat temu.

              Tak długo jak ktoś ogarnia te skłądowiska to jest ok, jak ktoś je zaniedba, porzuci to kataklizm naturalny lub społeczny może narobić sporych problemów.

              Nie jest tak jak to próbujesz pokazać że atom jest bezproblemowy a problemy kontrolowalne. Atom jest brudny ale narazie nie mamy nazbieranych tylu odpadów aby sie martwić. Ale ich będzie przybywać. I z każdą katastrofą problemy będą większe.

              Niemcy chcieli iść w atom, im sie nie udało i budują węglówki.

              1. dowcip w tym że węgiel emituje WIECEJ radioaktywności , Master/Pentium 9/01/18 12:50
                to polityka i nastroje społeczne. Z technika ma to niewiele wspólnego. Co do właściwego składowania wysokoaktywnych odpadów to prawda, wymaga to wiele zachodu.
                Na szczęście są na horyzoncie technologie ich przetwarzania czy przyśpieszonego rozkładu/wypalania.
                Ogólnie atom w statystykach zabitych ludzi wypada zadziwiająco słabo w stosunku do węgla. Choć działa tu ta sama reguła co przy wypadkach samochodowych vs lotnicze.
                PS. Nie jestem bynajmniej za bezmyślnym wywalaniem odpadów radioaktywnych do środowiska. Chcę pokazać że ludzie dokonują ocen na podstawie emocji a nie faktów.

                Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                włącz komputer :-)

                1. Więcej ale nie gorszą. , ptoki 9/01/18 13:53
                  To co jest w węglu to zazwyczaj nie mocno problematyczne skażenie. Czy to węgiel czy jakieś "popularne" pierwiastki to organizm je recyrkuluje i sie ich pozbywa.

                  To co powstaje w EA jest sporo bardziej toksyczne i chemicznie i promieniotwórczo.
                  Te pierwiaski są rzadkie i obce, organizmy mają albo ograniczone opcje pozbywania sie ich albo ich nie mają...

                  Generalnie promieniotwórczośc jest mocno nie standardowa. Np. Coś co emituje promieniowania alfa i lezy na stole albo ktoś obok tego śpi to szkoda jest niewielka.
                  To samo połkniete albo przyswojone czyni ogromne szkody.

                  Ja sie z Tobą zgadzam w aspekcie tej emocjonalności. Jednak bardziej mnie martwi ta emocjonalność optymistyczna w stosunku do EA.

                  Dziś jako cywilizacja wiemy jakim problemem jest wegiel. Umiemy sobie z tym dać rade.

                  Z atomem dopiero sie uczymy. Może kiedys reaktory będą tworzyć mniej wredne odpady ale na dziś mamy problem który zostawimy wielu pokoleniom i to one beda placic rachunek.

                  Dla mnie to troche jak prezenty kupowane za kase z providenta.

                  Tej perspektywy mi zazwyczaj brakuje przy dyskusji na temat charakteru różnych źródeł energii.

                  1. z tym poziomem gorszości bywa róznie , Master/Pentium 9/01/18 14:13
                    jakkolwiek ją zdefiniować.
                    Radioaktywność z obydwu źródeł może zostać przyswojona przez organizm i wpłynąć (lub co częściej NIE wpłynąć) istotnie na niego. Fakt że ten temat wymaga sporo badań i spokojnego podejścia.
                    Organizm nie ma żadnej ekstra metody do pozbycia się radioaktywnej materii niezależnie od jej pochodzenia. Więc jeśli pierwiastek zostanie jakoś wbudowany w komórki to w nich na jakiś czas zostanie (jak długo to kwestia wielu czynników). Uran akurat to jest zwyczajnie toksyczny i prędzej cię zatruje niż zaszkodzi ci jego radiacja. W przypadku innych pierwiastków bywa rożnie.
                    Ale wspominam o tym bo elektrownie węglowe naprawdę wydzielają setki ton odpadów radioaktywnych (w tym niektóre całkiem paskudne) tyle że mocno rozrzedzone w setkach tysięcy ton innych odpadów. Polecam spacer z Geigerem po wysypisku popiołu :) lub kopalni (radiacja 2-3xtło).
                    Gdyby elektrownie atomowe tak robiły to byłby szum na skalę planetarną. Choć praktyczny wpływ na poziom radiacji byłby w zasadzie taki sam (albo i mniejszy).
                    Co nie zmienia faktu że nie mamy pomysłu jak efektywnie uporać się z odpadami z elektrowni atomowych. Efektywnie czyli tanio i bezpiecznie. Kretyńskie regulacje prawne nie pomagają.

                    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                    włącz komputer :-)

                    1. No wlasnie bawilem sie z licznikiem i za bardzo tego nie widzę. , ptoki 9/01/18 15:37
                      Jesli poziom promieniowania jest wyższy niż tło to z węgla są to jakieś niezbyt wysokie poziomy albo relatywnie łatwo kapsułkowane w cemencie czy hałdach.

                      To zagrożenie jest raczej nieproblematyczne.

                      Gorzej jak dojdzie do katastrofy takiej jak w czernobylu tyle że w składowisku takich odpadów. Dziś mamy radość że stopa słonia nie wypłynęła z czernobyla i z niczym nie zareagowała i nie dostała się do cieków wodnych.
                      Ale czy takie coś sie nie zdarzy dla innej katastrofy? Ja wiem ze elektrownie jądrowe nie są budowane na byleczym ale zagrożenie istnieje.

                      Nie płakałbym nad tym gdyby nie to że te zagrożenia będą z nami długo i długo mogą szkodzić...

                      Juz wogóle tutaj nie poruszam zagrożeń militarnych czy terrorystycznych.

                      Wysadzenie elektrowni węglowej nam nie zaszkodzi. EA wysadzona czesciowo to poważny problem....

                      1. sprawdź radiację alfa , Master/Pentium 9/01/18 16:09
                        ten pył wdychamy jakbyś chciał powiedzieć mi że skóra zatrzymuje alfę.

                        I owszem przy takim rozrzedzeniu te poziomy są znikome, 3xtło to nadal jest tyle co nic. 100xtło przez kilka godzin prawdopodobnie nie zostałoby w ogóle jakoś specjalnie "zauważone" przez organizm. Są na świecie regiony z naturalną radiacją x50 naszej w stosunku do nas i ludzie tam są tam zwykle zdrowsi niż tu (głównie dlatego że tam nie ma tyle przemysłu i skażeń chemicznych).
                        Co do śmiertelności radiacji, sprawdź jak zniszczona jest natura w promieniu 100 km od Czarnobyla. Ups, tam życie kwitnie w najlepsze i jakoś nie ma 3-głowych królików.

                        Jakbym miał kasę to pojechałbym tam na wycieczkę, lubię przyrodę i opuszczone miejsca. :)

                        https://pl.wikipedia.org/...%C5%9B%C4%87_naturalna
                        https://en.wikipedia.org/wiki/Background_radiation

                        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                        włącz komputer :-)

                        1. Natura ma te ceche ze zyje krócej niz potencjalnie moze. , ptoki 9/01/18 17:03
                          W niewoli zwierzaki zyja dluzej niz na wolnosci.

                          No, może poza hodowlanymi takimi jak kury czy swinie bo te po pol-roku-roku są szlachtowane, ale porównanie czasu zycia wiekszoci zwierzaków zoologicznych do ich braci z wolnosci jednak wychodzi lepiej dla tych w zoo.

                          Dążę do tego ze w zonie zycie kwitnie bo zanim zwierzaki pozdychaja z radiacji to zabijają je choroby czy drapieżniki.

                          Obaczymy czy będzie widać tam efekty podobne do tych z DDT.

                          Inna sprawa ze imho badania nad tym co sie tam dzieje są raczej takie nieśmiałe i poza tym co mówi się popularnie (o tym ze zycie w zonie kwitnie) nie ma za wiele info w głównym nurcie o tym co naukowcy tam wykryli...

                  2. martwisz się o atom , Hitman 9/01/18 14:18
                    a wcześniej nas wszędobylski plastik doprowadzi do katastrofy..

                    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                    jest niemożliwe. W praktyce robi to
                    każdy z nas.

                    1. racja , Master/Pentium 9/01/18 14:42
                      to IMHO też jest niebezpieczne, i to bardziej niż atom.

                      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                      włącz komputer :-)

                    2. Ja sie nie martwie. Ja wiem co jest problemem krótkofalowym , ptoki 9/01/18 15:41
                      a co długofalowym.

                      Plastik tez jest krótkofalowy. Słońce robi z nim porządek relatywnie szybko. W ziemi moze leżeć długo i nie szkodzi.
                      W wodzie też relatywnie szybko go coś zje albo rozbije na drobne.

                      Nawet jak plastik czy węgiel nam zaszkodzi jako zyciu na ziemi czy cywilizacji to zaszkodzi na krótko. I w ograniczony sposób.

                      Atom zaszkodzi na długo, i w bardzo kompleksowy sposób.

                      1. kilkaset lat to krótko? , Master/Pentium 9/01/18 15:55
                        a wynikowe związki są często wysoko toksyczne. No i wyemitowaliśmy tego conajmniej setki tysięcy ton.
                        Faktycznie mały problem.
                        Odpady radioaktywne o długiej żywotności z definicji są nisko-aktywne czyli tak naprawdę są nieszkodliwe bo ich radiacja nawet przy spory stężeniu nie wychodzi specjalnie ponad tło. Bardziej bym się obawiał ich toksyczności chemicznej (np. uran i pluton to bardzo skuteczne trucizny) A zwykle są rozcieńczone.
                        Swoja drogą masz pojęcie ile radioaktywnych substancji masz w organizmie i skąd one pochodzą? Sporo z nich jest bardziej radioaktywna od uranu.

                        Co do radioaktywności vs żywe organizmy. Tlen (i wolne rodniki) powoduje kilka milionów więcej uszkodzeń komórkowych niż radioaktywność. W każdej chwili, także gdy to czytasz. Dlatego pierwszą megakastrofę ekologiczną wywołał pewien wysoce toksyczny gaz - Tlen.

                        Problem są te wysokoaktywne ale one właśnie za kilka setek lat znikną. A plastiki mogą w międzyczasie "pomóc" nam jak ołów w ruchach starożytnych rzymian.

                        Ogólnie wyjaśnij mi skąd przeświadczenie że odpady wysokoaktywne mogą być groźne setki i tysiące lat? Bo to przeświadczenie przebija z twoich wypowiedzi.

                        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                        włącz komputer :-)

                        1. W ujęciu zycia na ziemi - bardzo krótko. , ptoki 9/01/18 16:56
                          I to nawet nie na setki lat. 99% tego skażenia będzie zakopana pod powierzchnią ziemi w rok-dwa lata.

                          Relatywnie szybko calosc zostanie albo pogrzebana głębiej, osiądzie na dnach zbiorników wodnych itp.

                          Albo będzie skłądowana na hałdach i tylko stamtąd będzie szkodzić...

                          Ja nigdzie nie wskazywałem na wysoko aktywne pierwiastki jako bardziej szkodliwe.

                          Ja wskazuję na te materiały które z takich czy innych powodów kwalifikują się na składowiska nuklearne.

                          I nie chodzi mi o składowiska na których materiały relatywnie szybko tracą radioaktywność.

                          Chodzi mi o takie odpady któe mogą być relatywnie wysoko aktywne, toksyczne i do tego przechodzące w kolejne pierwiastki które nadal są wysoko aktywne.

                          Plany pewnych składowisk zakłądają milenialne czasy ich użycia i nawet realnym problemem jest sposób ich oznaczania na wypadek kiedy jakims cudem zostaną porzucone i znajdzie je ktoś nieświadomy.

                          https://en.wikipedia.org/wiki/Decay_chain

                          Niestety na szybko nie znalazłem łańcuchów rozpadu dla sztucznie utworzonych pierwiastków...



                          1. bo nie bardzo tworzymy sztuczne pierwiatki? , Master/Pentium 9/01/18 21:32
                            chyba że na myśli masz izotopy, te występują jak najbardziej naturalnie, choć w odpadach oczywiście występują w zupełnie innym stężeniu i proporcjach.
                            PS. Sztucznie stworzone pierwiastki mają okres półżycia liczony w sekundach i są bardzo radioaktywne.
                            Co do pełnych skutków radiacji w strefie oczywiście czas pokaże pełne skutki ale już teraz widać iż szacowania szkodliwości są ładne kilkadziesiąt razy (albo i dużo więcej) przeszacowane.
                            A naukowcy nic tam nie znaleźli bo do radiacji tła x50-x100 nic szczególnego się nie dzieje. A miejsc z radiacją powyżej zbyt wiele tam na szczęście nie ma.

                            Co do oznacza składowisk na tysiąclecia to właśnie kombinacja durnych przepisów i pseudo-oszczędności przy składowaniu.

                            I tak plastiki zabiją nasz dużo szybciej :)

                            Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                            obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                            włącz komputer :-)

                          2. Ptoki - nie chodź do koscioła z Geigerem , faf 11/01/18 13:02
                            bo licznik zwariuje tuż na progu :)

                            promieniowanie granitu jest kilka razy wyższe od tła - tymczasem beczka z odpadami promieniotwórczymi zalana masą bitumiczną praktycznie od tego tła się nie odróżnia. a te beczki są potem betonowane .... pod ziemią np. na poziomach 1000 i głębiej - wody gruntowe ? 1km pod ziemią ? eeee zresztą ponad 50% promieniowania podziemnego pochodzi z radonu - samo z siebie całkiem naturalnie.

                            Uran ? z ziemi pochodzi do ziemi trafi - lepsze to niż popiół z elektrowni i hut - który bardzo często trafia do .....cementu - a potem sobie śliczny domek budujesz

      4. ok tylko Norwegia ma prąd z hydroelektrowni , faf 9/01/18 11:14
        95% energii tak pozyskują - ale oczywiście ekolog powie że zapory to zło bo łosoś do źródełka nie dopłynie a zalewanie terenów niszczy bobry i kaczki .....

    3. Po co zaspa... , Dexter 8/01/18 17:08
      https://www.youtube.com/watch?v=las16-E8W4o
      :-)

      Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
      Odpowiedzi oleję.
      THX!

  5. bylem w 2016 , maciell 8/01/18 17:04
    w Norwegii zima. Dokladniej w Oslo kilka dni, a potem pociagiem kilka dni w Bergen. Zima byla taka jak ja pamietalem majac 10 lat w wielkopolsce. Wiec zaspy na 1-2 m, z pociagu widzialem domy zasypane po dach. Mam zdjecia w Raw , ale nie chce mi sie przerabiac i gdzies wrzucac.Jak wiecie Norwegia przoduje w ilosci posiadanych Tesli w EU. Poznany Norweg mowil mi o kilkumiesiecznym oczekiwaniu na samochod Tesli poniewaz nie wyrabiaja z produkcja. Tesli widzialem naprawde mnostwo zaparkowanych i kabel idacy z domu do samochodu. Tak samo jak i jezdzacych po drogach. No, ale poza miastami to juz widzialem terenowki przewaznie, albo gasienicowe. No, ale tam zwykle spalinowe i tak by nie daly rady. Nawet z lancuchami na kolach. Norwegowie sa tez przyzwyczajeni do nizszych temperatur. Kiedy ja sie oputalalem jak bym byl na kole podbiegunowym oni chodzili bez rekawiczek,szalikow,czapek,rozpiete kurtki. Nie raz widzialem podsmiechajki na moj widok. Wiec domyslam sie, ze dla nich te Tesle wcale nie musza jakos mocno grzac i do tej jazdy po miescie w zupelnosci im to nie przeszkadza. Bylem tez kilka miesiecy pozniej na wiosne. Ja w kurtce, a oni na krotkie rekawki, albo tylko w bluzie termoaktywnej.

    Historia jest wypisana na piaskach
    Arrakis...

    1. heh wrzucilem , maciell 8/01/18 17:22
      pare na imgur. Bez obrobki, tylko do jpg konwersja.
      https://imgur.com/a/3Gshs

      Historia jest wypisana na piaskach
      Arrakis...

      1. Pięknie, ale czy na stałe bym chciał tam mieszkać ? Wątpliwe. , fiskomp 9/01/18 07:29
        Jakoś bardziej mi cieplejsze rejony by podpasowały :)

  6. Tesla S , speed 8/01/18 22:41

    "The Model S cabin heater has two (hidden) modes. If the drive train is cold, all heat comes via resistive heaters, which can draw up to about 6 kW. That's a lot of power.

    As you drive the car, the drive train will naturally heat up. Once that happens, Model S uses the drive train coolant to help heat the cabin. Essentially it takes waste heat from the motor and inverter and uses that to heat the cabin. This makes a huge difference to the power consumption - a fully warmed-up car will only need 1-2 kW to keep the cabin warm even in extreme cold conditions. In comparison, the original Tesla Roadster needs 4 kW to keep its tiny cabin not-terribly-warm using only resistive heaters. This is a big advantage of Model S engineering that Tesla never talks about!

    The upshot here is that cabin heater power consumption gets better quite dramatically after you've been driving for a while. "

    Widocznie dziala to dosc sprawnie bo Widze tego sporo nawet w mrozy po -30, -40st C .

    1. a pamietasz jak się kłóciliśmy o priusy w kanadzie ? , faf 9/01/18 11:16
      dalej uważam że prius to kupa a nie hybryda ;)

      bardziej podoba mi się chevy Volt - tyko cena w EU jest mordercza a USmani mają dopłaty federalne ergo jeszcze taniej

  7. hmm , w1lko 9/01/18 14:40
    U mnie w Mitsu Outlander PHEV jest jakas grzalka chyba elektryczna. Codziennie rano mam ustawione ze samochod ma sie nagrzac przez 30 min jak jest podlaczony do pradu. Z ogrzewania elektrycznego moge korzystac podczas jazdy na baterii tylko wtedy zasieg bardzo sie skraca :) Wiec glownie uzywam nagrzewania samochodu przed jazda i podgrzewanego siedzenia.

    1. hmm , w1lko 9/01/18 14:42
      cos takiego https://www.youtube.com/watch?v=5KsxlU2tXZY

    2. to auto pali jak smok , Hitman 9/01/18 14:55
      czy oglądałem\czytałem niewłaściwe testy?

      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
      jest niemożliwe. W praktyce robi to
      każdy z nas.

      1. hmm , w1lko 9/01/18 14:57
        Nie wiem co masz na mysli pali jak smok? Prosze rozwin swoja mysl. Ja codziennie jezdze do biura na samym pradzie, a w trasie to roznie.

        1. w sensie 13 litrów , Hitman 9/01/18 15:05
          jak już skończy się prąd..

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

          1. hmm , w1lko 9/01/18 15:55
            Z pustą bateria na trasie pali 7 - 8.55.
            Średnie spalanie po 15000 km to 4.35l/100km.

            1. dzięki za info , Hitman 10/01/18 10:07
              123

              Teoretycznie okłamywanie samego siebie
              jest niemożliwe. W praktyce robi to
              każdy z nas.

      2. hmm , w1lko 9/01/18 15:03
        Jak narazie to najwięcej spalił 8.55 l/100km. Ja jeżdżę ciągle załadowany narzędziami to jest wersja 4work.
        https://www.dropbox.com/...-135821_Fuelio.jpg?dl=0

        Tutaj jeszcze pusty :)
        https://youtu.be/J0aO_WqyN2k


  8. hehe , Overlockers 9/01/18 16:10
    https://www.youtube.com/watch?v=3qrmWVaGIP4

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL