Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Zbyszek.J 17:46
 » perek 17:42
 » DJopek 17:41
 » akslow 17:39
 » GLI 17:37
 » ligand17 17:36
 » Liu CAs 17:35
 » Dexter 17:32
 » Paweł27 17:19
 » Logan 17:15
 » elliot_pl 17:07
 » Chrisu 17:06
 » MARtiuS 17:01
 » Artaa 16:52
 » jafar 16:49
 » burzynsky 16:48
 » Druzil 16:48
 » KHot 16:35
 » Jumper 16:33
 » esteban 16:28

 Dzisiaj przeczytano
 41100 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[moto] koszt utrzymania samochodu - moje wyliczenia , NimnuL-Redakcja 9/05/18 13:24
Z ekonomiczno-rozsądnego punktu widzenia, podobno rozsądną zasadą jest kupowanie auta za maksymalnie jednoroczne wynagrodzenie - chodzi o to, że w takim wypadku nie trzeba zaciskać pasa, żeby to auto utrzymać. Osobiście jednak uważam, że jeśli auto na siebie nie zarabia (lub nie jest narzędziem dla naszego zarobku), to zakup jeździdła nie powinien nas kosztować więcej niż półroczne wynagrodzenie, skoro auto ma służyć wyłącznie do przemieszczania tyłka i wygody właściciela na co dzień. Wiadomo, wiele zależy od podejścia do samej motoryzacji - niektórzy po prostu kochają samochody i potrafią wydać na nie lwią część swojego budżetu domowego, inni traktują samochód jako element codzienności i narzędzie jak młotek ... ważne, żeby na auto się nie zapożyczać lub nie kupować na pokaz ...

Poniżej kalkulacja dlaczego nie warto wydrenować budżetu domowego na zakup auta ...

Załączyłem arkusz kalkulacyjny (plik XLS) mojego autorstwa, który pozwala w miarę szybko policzyć sobie szacunkowe koszty utrzymania auta. Korzystajcie i modyfikujcie dowolnie.

https://drive.google.com/...e29k-WVmTF?usp=sharing

Na moim przykładzie - Opel Astra J, cena zakupu ~trochę ponad 56 000zł, po 5 latach planowana cena sprzedaży to ~35 000zł (mniej więcej w tej cenie aktualnie chodzą pięcioletnie, zadbane Astry z niskimi przebiegami), co daje spadek ~20 000zł.

W pierwszym roku (skrupulatnie notowane wydatki) auto kosztowało mnie najwięcej - 10 000zł, bo doszedł zakup opon zimowych, dalsze koszty opon to już ich wymiany sezonowe. Kolejne lata powinny być ciut tańsze, ale to tylko szacunki, bo rok#2 jeszcze się nie skończył.

Wraz ze spadkiem wartości oraz szacunkowymi wydatkami, koszt mojego auta na przestrzeni 5 lat to około 1100zł / miesiąc.
Wiadomo, to tylko szacunki bazujące na założeniach, że np. jakaś poważna usterka nie wyskoczy w między czasie oraz że nie będzie przygody drogowej ... gdzieś tam jest niedoszacowane, gdzieś jest przeszacowane ... z grubsza pewnie się wyrównuje.

Według mnie jeśli ktoś szuka tylko wozidła do okazjonalnego poruszania się to warto rozważyć o wynajmie długoterminowym auta używanego albo po prostu na co dzień szukać alternatywnych transportów, a na wakacje wynająć auto - wyjdzie znacznie taniej i kłopot z posiadania auta jest też z głowy...


Być może powyższe komuś się do czegoś przyda :)

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. alez Ci się nudzi , okobar 9/05/18 13:33
    1100 miesięcznie?
    to ja dziękuję :P z moich 3k które zarabiam utrzymuję 4 osoby :P w tej cenie auta w tym nie zmieszczę :P

    a mam dwa... :)

    AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
    GF 7600 GS, M2N4 SLI
    Win XP SP3

    1. jak za starych czasów PRL , NimnuL-Redakcja 9/05/18 13:36
      zarabiało się 2000zł, wydawało się 3000, a odkładało 4000 :)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. niestety nikt mi nie chce , okobar 9/05/18 14:56
        pod stołem płacić :P
        i muszę z tymi 3k żyć :P
        dlatego mam prawie pełnoletnie auta :)

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

        1. możesz , bajbusek 9/05/18 20:42
          zawsze kupić nowego hot hatcha, który straci na wartości w ciągu roku ile Nimnula kosztował nowy samochód ... na paliwo wydasz miesiecznie 600+ (przy zalozeniu, ze robisz 15K rocznie bez toru), opony 2x3K co 3 lata dla auta z 300hp+ (zima/lato)
          Do tego dodaj sobie OC/AC 3K rocznie jak masz mega zniżki i pakiet u dilera, o myjce to nie wspominam (ceramika + mycie na 2 wiadra)

          Auto to może być drogie hobby albo transport z punktu A do B ...

          1. mogę :P , okobar 10/05/18 08:41
            ale wolę swoje autka :P

            dla mnie auta to głównie transport z punktu a do punktu b :)

            lubię, cenię, podziwiam...ale palma mi na ich punkcie nie odbiła :)

            AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
            GF 7600 GS, M2N4 SLI
            Win XP SP3

    2. jakie 3k? ciagniesz socjal az milo , komisarz 11/05/18 14:02
      od znienawidzonego pisu. ot, dwujmyslenie.

      Komisarz Ryba

      1. pitol się :P , okobar 11/05/18 15:47
        z debilami nie rozmawiam :)

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

  2. O ja jeb... , blimek 9/05/18 13:44
    Najbardziej znudzony hipster w Polszy.
    Zrób sobie dzieciaka

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  3. Czyli co kupiłeś strasznie drogie w utrzymaniu auto , blimek 9/05/18 13:51
    Jeszcze 2 lata temu jezdziłem 12 letnim Dieslem 2.5
    Koszt utrzymania to 400-500 zł miesięcznie. 300 zł paliwo, reszta to amortyzacja.

    Nie kupujcie astry j
    Najdroższe auto w utrzymaniu pod słońcem.
    Do tego wygląda jak zabawka dla dzieci.

    twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

    1. "wygląda jak zabawka dla dzieci" , NimnuL-Redakcja 9/05/18 14:17
      ale twojej starej się na tylnej kanapie podobało :-)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. ehhh.... , Demo 9/05/18 14:33
        riposta godna "Wujka Staszka". Postarałbyś się bardziej :)

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

        1. w ten sposób oboje nic nie wnieśliśmy do tematu , NimnuL-Redakcja 9/05/18 14:48
          a akurat wiem, że z blimkiem można ciut ostrzej (tak jak i z jego starą) i focha nie strzeli :)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. :-p , blimek 9/05/18 16:40
            p-:

            twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

            1. :-) , ptoki 9/05/18 18:26
              I mozna na luzie :)

          2. marzenia , komisarz 11/05/18 14:04
            a dzieciaka nie ma pewnie nie bez powodu.

            wystraczajaco ostro?

            Komisarz Ryba

        2. oj tak , endern 9/05/18 20:33
          wyszedl fajny mix :)

      2. to chyba nie moja stara była na tym tylnym pedofilu , blimek 9/05/18 20:37
        tam co najwyżej z tyłu to jakiś chudy 11 letni chłopiec może się zmieścić, nie mówiąc o leżeniu :D

        twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

        1. hmh , elliot_pl 10/05/18 02:43
          to raczej fura dla ksiedza w takim razie...

          momtoronomyotypaldollyochagi...

          1. Albo pana od WF'u , blimek 10/05/18 07:28
            1234578

            twojepc - forum światopoglądowych ekspertów

  4. Lekko licząc moje auto w 2 lata , demonter 9/05/18 13:51
    kosztowało mnie jakieś 900 zł/miesiąc. A to zwykły kompakt. Japoniec więc spadek wartości jest minimalny.
    Przy moich przebiegach zakup nówki nie miał uzasadnienia finansowego. Ale nie wszystko co się robi mam mieć uzasadnienie ekonomiczne :)

  5. hmm , faf 9/05/18 15:44
    mam auto kupuone jako 3 letnie teraz juz jest 6. koszty ? opony sam przekładam - wyważanie co 2 sezony. olej napędowy, olej filtry poza aso. pakiet ac oc 1300zl wiec jakie koszty ? nowy i stary paliwa spali paliwa tyle co wlejesz...

    Mam dwa motocykle - wytłumacz to ;)

    1. ops jeszcze z częsci eksploatacyjnych , faf 9/05/18 15:51
      kupiłem klocki hamulcowe - jednak obecne fabryczne są wciąż przed wskaźnikiem zużycia i wystarczyło przeczyścić prowadnice zacisków.

      żarówki zmianiałem 2kpl przez dwa lata. teraz wycieraczki zamawiam .
      chyba nieźle jak na Alfe Romeo z nastukanymi 190kkm ? - ale nie znam się na oplach to co ja tam wiem :P

      1. no patrz, a mówią, że Alfa wyjeżdża zepsuta z salonu :) , NimnuL-Redakcja 9/05/18 15:56
        kłamstwa! :)

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

  6. Najtaniej to taksówką wychodzi. , Wedrowiec 9/05/18 16:39
    U mnie samo ubezpieczenie w pierwszym roku 3300 (po długim szukaniu bo pakiet promocyjny u dealera 5300) + 2600 GAP. Opony + felgi 2K+2K i mamy już dychę. Utrata wartości to już nawet nie wspominam. Generalnie jak ktoś głównie do pracy w mieście dojeżdża to zakup auta to w ogóle przepalenie kasy. Chyba że fura poniżej 50K.

    "Widziałem podręczniki
    Gdzie jest czarno na białym
    Że jesteście po**bani"

  7. to tylko potwierdza , Hitman 9/05/18 16:44
    regułę, że auta najwięcej tracą w pierwszych latach - więc optymalnie taki 3 latek to najlepsza inwestycja ( oczywiście poza nieudanymi wersjami silnikowymi)
    Komfort posiadania nowego, bez przebiegu z gwarancją ma swoją cenę i tyle - jednego stać na to drugi musi lub powie nie i zejdzie do swojego pułapu możłiwości..

    Teoretycznie okłamywanie samego siebie
    jest niemożliwe. W praktyce robi to
    każdy z nas.

    1. To troche jak kot schrodingera. , ptoki 9/05/18 18:31
      Bo wiesz, jak ktos kupuje auto w leasingu to moze km nie nabije. Ale jak kupil i po 3 latach sprzedaje to zazwyczaj jednak zrobil nim km.
      Jak po trasie to pol biedy, ledwo sie dotarlo. Jak po miescie to moze nie byc wesolo. Takie auta potem powoduja ze ludzie sadza za 140kkm to juz smierc silnika.

      W efekcie regula ze 3 latek najlepszy nie zawsze kupujacemu wyjdzie na zdrowie.

      Innymi slowy: Znam tylko jeden sensowny powod pozbywania sie 3 letniego auta w dobrym stanie (ktore teraz bedzie "tanie a dobre"). Podatki/leasing.
      No, drugi powod to przypadki losowe. Ale nie sadze aby to wplywalo zbytnio na rynek.



      1. i te poleasingowe , Hitman 9/05/18 19:50
        są najlepsze do kupowania - oczywiście zawsze jest szansa na mine ale ja wychodzę z tych założeń:
        - przebiegu się nie boję i 3 latek z ponad 200k na blacie nie robi na mnie wrażenia - znaczy tylko, że auto jeździło więcej niż stało\ było naprawiane.
        W mieście nie da się zrobić dużych przebiegów - korki skutecznie to ograniczają ( właściwie nie licząc taksówek to ciężko mi znaleźć taki przykład) ale wiedząc kto sprzedaje lub użytkował w ramach leasingu odsiewasz firmy krzaki a i na samym samochodzie czasem są ślady naklejek firmowych..
        - nowego diesla nikt nie kupi do jazdy po mieście bo jaki by nie był to dpf'a szlag trafi a wycinanie\ emulowanie przy leasingu raczej nie wchodzi w grę..
        Więc wystarczy się trochę zainteresować danym modelem by uniknąć większych wpadek..
        Ogólnie unikać komisów i prywatnego importu - tu szanse na odpicowaną sztukę rosną wprost proporcjonalnie do ceny.

        Teoretycznie okłamywanie samego siebie
        jest niemożliwe. W praktyce robi to
        każdy z nas.

        1. Poniekad sie zgadzam bo moja foka wlasnie taka byla jak opisales. :) , ptoki 9/05/18 22:47
          Tyle ze takie przebiegi sie daje zrobic w miescie.
          Starczy ze bedzie tym jezdzil jakis nawiedzony kurier czy inny reprezentant handlowy.

          W ogolnosci sie zgadzam, w szczegolach moze byc roznie...

  8. musiał bym być nieźle pier....nięty żeby wydać roczne zarobki na samochód. , DrLamok 9/05/18 17:26
    Poprzednio było Renault Clio III (3 letnie) za 2 wypłaty i jeździłem tym 7 lat.... obecnie Mazda 3 2015 rocznik... za 4 wypłaty... pośmigam tym pewnie z 5 lat lub do momentu pojawienia się czwartego członka rodziny... Nie wyobrażam sobie wydać więcej na samochód....

    Jeśli nowy to w rachubę tylko leasing na 2-3 lata.
    Zanim kupiłem Mazdę to chodziło mi po głowie Infiniti Q30, nówka, leasing na 2 lata, całkowity koszt 4500-4900 funtów, przy przebiegu do 8000mil rocznie (robię około 6.5k).

    1. dodaj tylko ze mieszkasz w UK , biEski 9/05/18 19:28
      gdzie auta tansze i zarobki wieksze. Twoje 4 miesiace to rok w Polsce dla niektorych

      1. albo i więcej niż 4 , okobar 10/05/18 08:42
        123 :P

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

  9. Trochę brakuje w tej kalkulacji , Micky 9/05/18 17:59
    1. przegląd obowiązkowy
    2. co sześć lat wymiana dowodu
    3. opłaty parkingowe
    4. opłaty za autoban
    5. AC i NW
    6. płyny fizjologiczne (500 zł na remonty i eksploatacje to chyba w Wenezueli)
    7. mycie (chyba, że tylko deszcz)

    no i jeszcze by się znalazło.

    1. nie brakuje , NimnuL-Redakcja 9/05/18 18:19
      rzuć okiem na załączniki (plik 'auto2.jpg')

      1. nie dotyczy przez pierwsze 3 lata dla nowego samochodu a później wliczane jest w pozycję 'serwis'
      2. nie dotyczy w przypadku horyzontu 5 lat o których tu rozmawiamy, ale to i tak drobny koszt (100zł?) utopi się w całości
      3. wliczone w pozycję 'drobne' (tu może być spory koszt w niektórych przypadkach, ale nie w moim)
      4. j.w.
      5. wliczone w pozycję 'ubezpieczenie'
      6. wliczone w pozycję 'serwis'
      7. wliczone w 'myjnia' :)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Teraz jest oki , Micky 9/05/18 18:30
        i zgadzają się koszty. W tym przykładowym rozliczeniu obok szablonu nie bardzo.

        1. racja , NimnuL-Redakcja 9/05/18 18:49
          plik .xls jest dość uproszczony, płyny i serwis jest zliczany ale drobnica już nie, można dodać we własnym zakresie według potrzeb ...

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

  10. Nie martw sie szczekaczami. Wyliczenie zrobiles bardzo dobre. , ptoki 9/05/18 18:26
    Mozna sie czepiac detali ale imho oszacowales zdroworozsadkowo.

    Jak kupowalem moja foke to tez tak liczylem i wyszlo ze bylo lepiej niz zakladalem bo w naprawy wkladalem moze 1000pln rocznie a i tak wymienialem nawet jak mechanik gadal ze jeszcze pojezdzi.

    I co ciekawe wychodzily mi podobne koszta jak tobie.

    Czyli te 500-700pln miesiecznie.

    Kiedys jakis gostek ze mna rozmawial i sie zastanawial nad kupnem auta.
    Jak mu powiedzialem ze jak nie przejezdzi taksowka 500pln to bedzie do przodu w stosunku do poziadania auta to mu szczekaopadla.

    Oczywiscie nie mozna az tak splycac ale auto to spory koszt.

    W polsce to sa koszty realne. U kanadyjcow np. koszty ubezpieczenia.
    U dunczykow koszt zakupu i tez chyba ubezpieczenie. U brytoli podobnie.

    Auto to droga sprawa, ale cholernie przydatna :)

    1. takie wyliczenia pokazują też do jakiej kwoty warto rozpatrywać leasing , NimnuL-Redakcja 9/05/18 18:37
      lub wynajem długoterminowy ...
      Według mnie warto sobie takie ćwiczenie zrobić przed zakupem auta i przepuścić to przez budżet domowy oraz potrzeby. No, chyba że ma się kaprys szarpnąć na auto lub kosztuje ono te kilka-kilkanaście % z wpływów do budżetu ... wygoda po prostu kosztuje i to sporo więcej niż pozornie się wydaje, bo te koszta są rozłożone na różne etapy i nie czuć tego do momentu jak się nie podliczy ...

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Racja. Czasem nie ma wyboru i auto musi byc. Ale wtedy trzeba policzyc , ptoki 9/05/18 18:43
        ile kosztuje.

        Co ciekawe kiedys liczylem stosunek AC do wyceny auta i w pzu wychodzilo z grubsza 10-15%.

        Czyli oplacajac AC co roku przez 10 lat splacimy to auto w zupelnosci...

        Troche inaczej ten stosunek wyglada dla drozszych aut ale tak czy siak AC to spore obciazenie.

        1. AC w moim przypadku wynosi mniej , NimnuL-Redakcja 9/05/18 18:53
          AC/OC/NW w pierwszym roku wynosiło równe 4% (pakiet dealerski ma sztywny % od wartości auta), w drugim roku ciut mniej (~3,7%), domniemam że następny będzie spadkowy (wraz ze spadkiem wartości auta) bo dochodzą zniżki.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. żebyś się nie zdziwił ;) , Wedrowiec 10/05/18 07:27
            ASX ubezpieczenia: 2400, 3000,3300 :D U żony swift 1700, 1700, 2700. Trzeci rok zazwyczaj jest najdroższy, później rzeczywiście jest spadek z powodu spadku wartości auta.

            Ja płaciłem 3300, 3300 i szykuję się na 4-6K.

            "Widziałem podręczniki
            Gdzie jest czarno na białym
            Że jesteście po**bani"

            1. wróć płaciłem za mazdę , Wedrowiec 10/05/18 07:27
              2400, 3300 i szykuję się na 4-6K.

              "Widziałem podręczniki
              Gdzie jest czarno na białym
              Że jesteście po**bani"

              1. Może leasing ma wpływ na wysokość ubezpieczenia? , NimnuL-Redakcja 10/05/18 07:47
                czy jest to bez związku?
                Za pół roku przekonam się ile kosztuje ubezpieczenie za 3. rok, ale zdziwię się jeśli będzie powyżej 2k.

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. bez związku, w leasingu jest zazwyczaj taniej , Wedrowiec 10/05/18 09:21
                  a często dużo taniej.
                  1 rok - promocja na złowienie klienta, poza tym klient dba.
                  2 rok - klient jeszcze dba mocno o auto, uważa
                  3 rok - to już staroć ;) i tak się nie patrzy, znacznie większe ryzyko

                  tak sobie na jednym forum tłumaczyliśmy.

                  "Widziałem podręczniki
                  Gdzie jest czarno na białym
                  Że jesteście po**bani"

                  1. Eeee chyba nieeeee. Jak ubezpieczalem auto to mialem zazwyczaj ubezpieczenie prywatne. , ptoki 10/05/18 16:03
                    I raz sie zajaknalem ze moze byc auto wciagnac na dzialalnosc i babka od razu w kalkulacji zazanczyla i skladka podskoczyla o dosyc sporo (+20-30% OIDP).

                    Wiec te ceny ubezpieczen przy leasingu to moga byc tez z tego powodu wysokie.

                    1. to wiadomo, , Wedrowiec 10/05/18 18:53
                      jak mając leasing pójdę sobie do ubezpieczyciela ot tak z ulicy to zapłacę często nawet 2-3 razy drożej. Taniej jest w pakiecie dealerskim/leasingowym.

                      "Widziałem podręczniki
                      Gdzie jest czarno na białym
                      Że jesteście po**bani"

          2. u mnie w pierwszym roku 3% , Kenny 10/05/18 09:24
            zobaczymy za rok...

            .:Pozdrowienia:.

        2. u mnie , endern 9/05/18 20:48
          samo AC to zawsze 1/25 wartości samochodu(maks znizek). I po prostu szkoda nie brać(biore od 12 lat) do tego 50zł ochrony znizek - i mam w pompie czy zona uszkodzi samochod.

          1. no ja tez mialem maks znizek. Ale polise mialem w pzu wiec moze dlatego drozej , ptoki 9/05/18 22:49
            No ale auta mialem tansze niz 30kpln wiec moze to tez byc istotne.

            Zauwazylem ze czasem auto za 100kpln ma polise za podobne pieniadze co takie za 25kpln...

            Ale zazwyczaj nie widzialem czy oba w tym samym tu oplacane...

            1. ja mowie , endern 10/05/18 07:10
              o polisie na samochody o wartosci 10-16 tyś.
              Zawsze wychodziło 400-550zł. OC praktycznie zawsze jest wyższe niż AC.
              Razem z OC faktycznie wychodziło 1/10 wartości

              1. nono, mialem na mysli calosc. , ptoki 10/05/18 16:05
                Rzeczywiscie odliczajac AC troche inaczej wyjdzie ale tak czy siak jest to znaczna czesc ceny auta.

                Warto sobie uswiadomic ze w praktyce prawie drugie auto fundujemy ubezpieczycielowi.

  11. Wydałeś poniżej 1zł/km , digiter 9/05/18 19:49
    To nie jest tak źle. Połowę kasy wydałeś na benzynę. Wygodny transport kosztuje. Poza tym zakładam, że często była transportowana cała rodzina czyli to jest koszt na 2 osoby zarabiające. Problem polega na tym że Polacy mało zarabiają. Dwie osoby powinny zarabiać minimum 2x 4000zł w Polsce żeby normalnie żyć. Jesli zarabiacie 10K na 2 osoby to 1k nie jest problemem.

    Piszcie do mnie per ty z małej litery

  12. wyliczenia są na oko , Carat 9/05/18 20:23
    bo nigdy nie da się przewidzieć wszystkich wydatków w 100%.
    Prędzej czy później pojawią się nieprzewidziane wydatki i usterki, które mogą znacznie obciążać budżet, a wyliczenie średniej nie obrazuje rzeczywistych kosztów.

    Usterki można wykluczyć przy nowych autach, bo mamy gwarancję ale przy kilkuletnich czy starszych to trzeba liczyć się ze wszystkim.
    Potem zawsze pojawia się dylemat czy i ile warto dokładać do skarbonki jaką jest auto.
    Jest to koszt ale komfort i wygoda moim zdaniem jest warta tego wydatku, zwłaszcza, że nikt nie każe kupować nowych, czy 3 letnich aut. Można kupić auto w granicach 10 lat, będzie tańsze i jeśli jest w dobrym stanie i nadal będziemy o nie dbać to będzie służyć kolejne kilka lat bez zastrzeżeń.

    Sam mam auto z przebiegiem 300 000 km od nowości i nadal jeździ bez większych zastrzeżeń. Ale moc i dostępne Nm nie przystają na dzisiejsze czasy, więc auto nie daje już takiej frajdy. Z racji ceny rynkowej żal sprzedawać obcemu i lepiej, aby zostało w rodzinie, jako np. pierwsze auto do nauki jazdy.
    Tylko jak widziałem wyceny OC dla nowych kierowców bez zniżek to można dostać zawału, bo koszt kilku tysięcy za OC może niejednego zagiąć i skutecznie zniechęcić do posiadania własnego auta.
    Jak ma się zniżki to OC jest kilka razy niższe i obciążenie dla kieszeni też inne.

  13. w styczniu , LooKAS 9/05/18 20:30
    podjąłem decyzję, że pozbywam się 12 letniego diesla i biorę nowe citigo w leasing. Wersja z kratką, wieć 100% vat do odliczenia, łacznie z paliwem i pozostałymi kosztami. W sumie nadal czekam na odbiór :) i jestem ciekaw jak to faktycznie wyjdzie.
    W zeszłym roku na samo utrzymanie (bez paliwa) starego diesla w ruchu wydałem 5k. Za citigo będę płacił ok 650zł brutto. Po odliczeniu VATu i dochodwego+ niższe spalanie, brak kosztów serwisu (są w cenie) itd powiedziałem, że pierd.. ten interes i biorę nowe auto.

    I wanna suck, I wanna lick
    I wanna cry and I wanna spit

  14. Już dawno wykonałem takie obliczenia doszedłem do tego samego wniosku , jenot 9/05/18 21:02
    teraz poruszam się swoim samochodem do momentu aż się nie rozleci a jak będzie potrzeba pojechać do klienta lub gdzieś dalej to wynajmę ...
    Kupowałem nowe auta ale jeździłem też po 40 000 km/rok - to miało sens. Teraz jak robię po 15 000 z czego większość do sklepu i czasem do biura to zdecydowanie należy się poruszać wozidłem, które generuje bezwzględnie minimalne koszty utrzymania albo skuterem ;-)

    Mój podpis max 100 zanaków,
    zabroniony spam oraz reklama.

    1. Hehe czytajac ciebie i Lookasa nie wiem czy nie zyjecie po obu stronach lustra :) , ptoki 9/05/18 22:51
      I w sumie nie zebym sie smial ale humor mi sie poprawil jak zobaczylem wasze posty obok siebie :)

      1. W sumie tak dziwnie wyszło. , jenot 10/05/18 09:49
        Być może można mieć tak różne doświadczenia. Jednak do mnie przemówiły "liczby z Excela". Ja kupowałem zawsze samochody nowe być może gdybym kupował "używki" to bilans końcowy wyglądałby inaczej.
        W moim przypadku to wynik kalkulacji a nie kwestia tak lubię/nie lubię.
        Oczywiście wolałbym jeździć zawsze swoim własnym co roku nowym samochodem ale to zdecydowanie zbyt droga zabawa.

        Mój podpis max 100 zanaków,
        zabroniony spam oraz reklama.

        1. On też kalkuluje auto do którego nawet się nie wcisnę. , jenot 10/05/18 09:51
          :-)

          Mój podpis max 100 zanaków,
          zabroniony spam oraz reklama.

          1. mam , LooKAS 10/05/18 09:58
            187 i waże 85kg. Było mi wygodniej niż w lagunie 2. Mówię o poruszaniu się w mieście i 15-20km wokół. łatwiej się wsiada, wysiada, pozycja jest ok. Kolana o nic nie wadzą, nad głową jest jeszcze luz.

            I wanna suck, I wanna lick
            I wanna cry and I wanna spit

          2. no i prywatnie , LooKAS 10/05/18 10:01
            pewnie bym nie kupił, ale na firmę to zawsze jakieś 30% mniej ogólnych kosztów.

            I wanna suck, I wanna lick
            I wanna cry and I wanna spit

  15. wynajem? alternatywny transport? , wrrr 9/05/18 22:32
    wlasna fura to WOLNOSC i zysk na czasie, za to sie glownie placi... piatek wieczor, masz chec na weekend nad morzem, wsiadasz i jedziesz, a nie szukasz polaczenia pkp, zamawiasz taksowke na dworzec, czy kombinujesz gdzie tu wynajac fure...

    na codzien podobnie, dylemat 1h autobusem czy 20min autem do roboty dla kazdego kto ceni swoj czas jest oczywisty... nie warto sie kisic X razy dluzej w komunikacji miejskiej dla paru PLN (miejska ma sens jesli wygrywa czasowo z autem: nowy jork, londyn, warszawa)...

    A->B czy sypianie w garazu z ukochanym bolidem to juz osobiste preferencje majace wplyw tylko na calkowity koszt, ale zawsze warto cisnac na niezawodny srodek transportu (nowy, 3 letni, czy 20 letni po wlasnym dziadku) i dorzucic cos extra aby nie dojezdzac trupa bo to sie z reguly zle konczy finansowo...

    a w dlugofalowe arkusze excela bym sie nie bawil... osiwiejesz od wnioskow... lepiej sie skupic na robocie i po prostu moc to ogarnac finansowo... ciesz sie nowa fura a nie tracisz czas na analizy czy sie amortyzuje i kalkuluje ;)

    1. +1.. , ili@s 9/05/18 23:10
      czas i wygoda

    2. To zależy do czego używasz samochodu. , jenot 10/05/18 09:54
      jeśli do celów prywatnych tylko to jeździsz autem aż mu koła nie poodpadają i woda spod kół nie chlapie Ci po oczach.
      Co innego jak musisz utrzymać auto na poziomie "reprezentacyjnym" bo jeździsz nim do klientów ( rzadko np. 3-4 razy w miesiącu ).

      Mój podpis max 100 zanaków,
      zabroniony spam oraz reklama.

  16. wsio sie zgadza, choc czesci, myjnia, akcesoria dosc oszczednie policzyles , Kenny 10/05/18 07:28
    ja juz dwa razy po niemal 5lat jednym autem jezdzilem.

    Osmioletnia Marea Weekend 2008-2013:
    Paliwo: 21k (35kkm)
    Serwis: 10k
    Akcesoria: 2k (glownie myjnia)
    Ubezpieczenia: 5k
    Deprecjacja: 6k

    Koszt: 800zl/miesiac

    Czteroletni Pug 308sw 2013-2018
    Paliwo: 30k (50kkm)
    Serwis: 12k
    Akcesoria: 3k (glownie myjnia)
    Ubezpieczenia: 8k
    Deprecjacja: 18k

    Koszt: 1100zl/miesiac


    Wlasnie kupilem calkiem nowego, pogadamy za 5 lat, ale na pewno wyjdzie adekwatnie wiecej. Jezdze nieduzo, mieszkam w Krakowie, ale bez auta sie nie da, chyba ze sie jest w wieku max studenckim. Jak sie ma rodzine, jak sie chce pojechac na wycieczke do innego miasta, do lekarza, zrobic zakupy, wszystko ma zajmowac 2-3x dluzej podczas gdy i tak brakuje doby, lub byc w ogole niemozliwe? No sorry... w imie czego? Jak juz napisali, placi sie za czas, wygode, i w ogole mozliwosci.

    .:Pozdrowienia:.

    1. jak mieszkałem we Wrocławiu , Demo 10/05/18 07:47
      byłem mocno zaskoczony jak fajowo funkcjonuje komunikacja miejska, szczególnie tramwaje. Mieszkałem blisko pętli i wszędzie mogłem b. szybko dojechać.


      Oczywiście były to czasy studenckie, ale jak bywałem we Wrocławiu samochodem to krew mnie zalewała ile stałem w korkach. Wrocław jest jakimś fenomenem pod względem komunikacji? W Krakowie słabo funkcjonuje?

      napisalbym swoj config,ale sie nie
      zmiescil:(

      1. w Krk podobno dobrze, ale ja nie wyobrazam sobie korzystac na co dzien , Kenny 10/05/18 09:12
        jak teraz sprzedalem auto to prawie 2 miesiace czekalem na nowy... myslalem ze sie pochlastam. Obleciec 2 sklepy + apteke 3h zamiast 1,5h. Pediatra - musze wyjsc z pracy na 3h zamiast 1h. Wyskoczyc po cos wieczorem do Castoramy - szkoda zachodu, zalatwie przy innej okazji. Zawiezc mlodego na konie pod Krakow, tam w ogole cos jezdzi? Umowic dentyste 30min po pracy - da sie, bez auta - nie da sie.

        .:Pozdrowienia:.

        1. czekałeś 2 miesiące na nowy ? , digiter 10/05/18 09:40
          Jaki to samochód i jaki silnik ?

          Piszcie do mnie per ty z małej litery

          1. tylko dlatego ze juz byl w produkcji :) , Kenny 10/05/18 09:46
            gdyby byl zamawiany to 4-5 mies (tyle sie czeka na kazdego azjate) - Kia Carens L 2.0Pb

            .:Pozdrowienia:.

            1. tyle się czeka nawet na Fiata :-) , NimnuL-Redakcja 10/05/18 10:09
              jak przerabiałem zakup auta to większość (Ford, Toyota, Seat, Skoda, Opel) realizacji zamówień miała przynajmniej 3 miesięczny okres oczekiwania, a ekstrema dochodziły do 7 miesięcy (Mazda, Fiat).

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

    2. 148zł , NimnuL-Redakcja 10/05/18 08:12
      dokładnie tyle wydałem na mycie samochodu w pierwszym roku użytkowania, w tym większość kwoty to opłata myjni bezdotykowej oraz 25zł szampon i prosta pianownica ręczna (taka z pompką). Zwykle za pięć złotych oblatuję cały samochód programem wosk+nabłyszczanie (nie korzystam z mikroproszków). Latem wystarcza mycie raz na miesiąc (kwiecień-maj ciut częściej bo rośliny pylą), zimą zwykle obmywam z soli i brudu raz na tydzień. Po sezonie, lub gdy auto jest umorusane jak prosiak na rykowisku korzystam z myjni automatycznych (bezdotykowych), które oblepiają auto gęstą pianą i zmywają to pod ciśnieniem. Jedno mycie to 14zł i na aucie nie ma nawet mikropyłu.
      Dokładnie takie coś: http://www.mitsubishi.reiski.pl/...ia/DSC_9812.jpg
      http://www.mitsubishi.reiski.pl/...ia-automatyczna

      Karoseria w moim aucie nigdy nie widziała gąbki, a szyby nigdy nie widziały skrobaczki. W efekcie tego auto nadal wygląda jakby właśnie wyjechało z salonu, mikrorys nie widać nawet w refleksach słonecznych.

      wrrr bardzo dobrze to podsumował - komfort przemieszczania się kosztuje. Nie zgodzę się jedynie z tym, że komunikacja miejska jest szybsza tylko w metropoliach. Wystarczy spojrzeć na Bydgoszcz - trasa pomiędzy moim domem, a biurem - gdybym nie miał elastycznego czasu pracy i nie jeździł poza godzinami szczytu to bym wskakiwał w autobus. O godzinie 14 trasa 9km zajmuje mi mniej niż 20 minut (zwykle 16-18) (autobus ~30-35 minut wliczając w to dojście do/z przystanku), natomiast już o 15-16 ta sama trasa samochodem wyrywa 45 minut z życia i pewnie ze dwa litry więcej z baku. Tyle samo czasu spędziłbym w autobusie, ale w tym czasie chociaż poczytam książkę ...

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. "Latem wystarcza mycie raz na miesiąc" , Kenny 10/05/18 09:19
        u mnie caly rok po tygodniu juz tak wyglada ze zal nie umyc, i u mnie za 5zl sie nie da, raczej 10zl.

        .:Pozdrowienia:.

        1. ja w zeszłym roku , okobar 10/05/18 09:24
          jedno ze swoich aut myłem 2 razy.... jakoś tak wyszło :P

          AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
          GF 7600 GS, M2N4 SLI
          Win XP SP3

          1. a potem , Kenny 10/05/18 09:26
            zdziwienie skad rdza :p

            .:Pozdrowienia:.

            1. a mówię że nie? , okobar 10/05/18 12:46
              123 :P

              AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
              GF 7600 GS, M2N4 SLI
              Win XP SP3

        2. Sporo zależnych , NimnuL-Redakcja 10/05/18 09:26
          w moim mieście myjka jest tania, a powietrze mniej zanieczyszczone, poza tym kolor lakieru jest zbliżony do brudu, więc syf nie bije w oczy :)

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

    3. ubezpieczenia , endern 10/05/18 08:53
      5-8 tys?
      To jakis żart. Mnie wkurza jak mi zrobia wycene na poziomie 1,5 tyś.
      Rozumiem że nie masz pełnych zniżek? Albo kwestia samochodu wynalazku z drogimi częsciami.

      Nie rozumiem czemu ludzie nie biorą samochodu z rodzicami.
      Ja tak od poczatku miałem i problem wysokich składek nie istniał.

      1. to jest suma z 5 lat , Kenny 10/05/18 09:16
        123

        .:Pozdrowienia:.

        1. brzmi , endern 10/05/18 09:17
          logicznie ;)

      2. Kenny podał koszty w horyzoncie 5 lat , NimnuL-Redakcja 10/05/18 09:18
        tak to rozumiem ...

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. za duzo , endern 10/05/18 10:36
          watkow rownoleglych w pracy, a jeszcze chciałem zabłysnąc na forum ;)

      3. taa dopisałem żonę do ubezpieczenia , Wedrowiec 10/05/18 09:19
        i w pierwszym roku dwie szkody ;) Jedyny plus taki że nowe auta i pakiety dealerskie/leasingowe, inaczej bym poszedł z torbami.

        "Widziałem podręczniki
        Gdzie jest czarno na białym
        Że jesteście po**bani"

        1. coz , endern 10/05/18 09:34
          to ze niewiasta to inwestycja bez dna to kazdy wie ;)

          Ochrona znizek w pzu to niezly patent. Poza tym że w ten sposób tak wlasciwie wiaza z ubezpieczycielem. Bo konkurencja nie uznaje tego.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL