1. Mysle ze to dobry produkt. , ptoki 22/08/18 18:13
   300m starczy z powodzeniem na domek.
   Ale warto sobie pomierzyc i poplanowac aby wiedziec czy troche nie zabraknie.
   No i warto tych skretek dac tyle zeby bylo na zapas.
   
   W peszel nie warto wkladac, chyba ze tylko po jednej lub dwie skretki per calowy peszel.
   Za to IMHO warto dac przepusty w scianach w kluczowych miejscach. Rura pcv plus jakas puszka pod spodem jest dobrym wyborem.

1. + 1 , elliot_pl 22/08/18 20:02
   taki zelowy sie wkopuje w ziemie, wiec pod tynk to overkill. Kladz w peszlach kat 5e lub 6, ze wskazaniem na 6.

   momtoronomyotypaldollyochagi...

   1. A ja bym szedł w cat7 :) , Bitboy_ 22/08/18 20:09
      Przy takiej ilości, różnica w cenie jest żadna o ile zakładamy, że ta instalacja ma być na 13-15 lat.
      Za 15 lat to pewnie będzie cat11 albo i lepiej ;)
      Powoli w ogóle traci sens kładzenie kabli. Tylko w konkretnych przypadkach..
      Ja już w domu mam tylko jeden kabel, od gniazdka do modemu :)
      

      9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
      Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
      ,FraDesION660P

      1. Imho nie traci ani trochę , brygi 23/08/18 08:11
         Alarmy, monitoringi, jakieś rolety i inne bezdety. Osobiście to kładłbym wyliczone x2 nawet ;)

      2. jasne a cena osprzetu cat 7 ? , Emios 23/08/18 09:40
         1234
         1. Tak naprawdę , ligand17 23/08/18 12:01
            to istotne są jedynie złączki. Jeżeli chodzi o puszki/gniazda, to sposkojnie można stosować CAT5/6. Na chwilę obecną i tak nie masz komercyjnie dostępnych szybszych kart, niż 1Gbps, bo sprzęt 10Gbps jest koszmarnie drogi. Więc możesz spokojnie montować gniazda Cat5/6, które są dostępne w zbliżonych cenach. Jak się pojawi sprzęt domowy, który potrafi wykorzystać możliwości kabla CAT7, to puszki/gniazda stanieją i będzie można zmodernizować infrastrukturę bez kucia w ścianach i prowadzenia kabli na nowo.
            1. Prawda, ale remont generalny domu , Bitboy_ 23/08/18 14:29
               robi się raz na ile? 20 lat? Więcej?
               20 lat temu, praktycznie internet nie istniał.
               Gdyby 15 lat temu ktoś powiedział mi, że będę mieć w domu łącze 200Mbps, i jest to coś normalnego, co nie kosztuje połowy wypłaty, to nazwałbym go szaleńcem, i wysłał do diabła. Wtedy to się robiło LAN party używając switchy ze złączami koncentrycznymi, i to była MOC.
               Tak więc o ile tylko da się kupić kabel cat.7, aby już sobie siedział w ścianie, gotowy na to co nadejdzie za 3/5/10/15 lat, to ja sugeruję tak zrobić.
               Ok, może i nie warto już dzisiaj kupować całego osprzętu pod Cat.7, mozna zastosować Cat.6, a później wymienić, to będzie proste, szybkie i tanie w porównaniu do wymiany "przestarzałej" infrastruktury.
               Teraz może hardware jest bardzo drogi, ale za 5 lat pewnie nie będzie, a za 10 przy tej prędkości rozwoju technologii.. może już nawet "trącić myszką" :)
               

               9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
               Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
               ,FraDesION660P

               1. Dokładnie o tym , ligand17 23/08/18 15:02
                  właśnie piszę: położenie lepszego kabla kosztuje w zasadzie grosze (przy koszcie całej inwestycji), a lepszy sprzęt można zainstalować bez prucia ścian.
                  1. Jak się pewnie większość domyśliła. , Bitboy_ 23/08/18 19:33
                     Złamałem swoją własną przysięgę, i napisałem z telefonu.
                     I co?
                     I nie trafiłem, powinno być pod @EMIOS..
                     Czyli tradycji stała się zadość, niechaj sczeznę :/
                     Dla tych co się nie domyślili, miałem nie pisać nic z telefonu, bo nie trafiam w wątek.
                     

                     9600K@4.6,AorusEliteZ390,CryorigR1
                     Ultimate,GskillRipJawsV360016GB,AsusGTX1070
                     ,FraDesION660P

            2. a próbowałeś kiedys wszyć taki przewód cat. 5 w gniazdo ? , Emios 24/08/18 22:55
               1234
               1. Nie bardzo rozumiem , ligand17 25/08/18 08:44
                  co masz na myśli? Mógłbyś rozwinąć?
                  Napiszę tylko, że u siebie w domu mam położone kable CAT7, gniazda CAT5 i CAT6. Dało się. Działa. Bez problemów.

2. Ekranowana powinna być uziemiona , laciak88 22/08/18 20:06
   o ile mi się zdaje. A w instalacji/konfigu domowym, to będzie problem.

   "To Alcohol! The cause of, and solution to, all of
   life's problems."

Piszcie do mnie per ty z małej litery

"Nie ma takich bredni, w które ludzie nie byliby
w stanie uwierzyć." S. Lem

1. To prawda , ligand17 23/08/18 09:00
   u siebie o tym nie pomyślałem i teraz trochę żałuję. Mam okablowany dom i gniazdka w każdym pokoju, na ścianach zewnętrznych (tak się złożyło). Sygnał z AP umieszczonego w jednym końcu nie sięga do drugiego. I trzeba stawiać kolejny AP. A potem trzeci, bo na piętrze też sygnału nie ma.
   Gdybym miał możliwość podciągnąć LAN i prąd na sam środek domu to mógłbym tam władować naprawdę mocny AP i problem byłby z głowy. Ale poradziłem sobie w końcu przez zakup Velopa z mesh WiFi.

2. kup sobie takii peszel i zegnij go w 2-3 miejscach i spróbuj wsadzić np. 2 skretki , Emios 24/08/18 22:58
   bo mam wrażenie ze nigdy tego nie robiłeś
   1. Tez jestem przeciwny peszlowi ale 2 skretki sie jeszcze da wciagnac jak peszel , ptoki 25/08/18 18:43
      jest polozony z glowa (odpowiednio duze promienie zgiecia). No i glupie jest kladzenie peszla pustego i pozniejsze wciaganie kabla :)
      
      Peszel calowy to w sumie na 3-4 skretki. I ja bym go wypelnil dokladnie taka iloscia.
      Peszel jest wtedy dobry bo jak calosc zrobiona z glowa to uszkodzony kabel mozna wymienic. Co nie czeste jest ale moze sie trafic.
      
      Ja wogole mam inna metode ale sie nie madrze bo znowu przyjdzie ktos kto wie lepiej i bedzie krytykowac.
      Wsadzilem u siebie jak mi pasowalo i nie dosc ze wykorzystuje to jeszcze czytam ze ludzie maja jakies problemy ktorych ja nie mam...
      1. napisz metode , Artaa 26/08/18 20:16
         dobrze się czegoś nauczyć i to od kogoś kto przetestował i mu działa
         1. Napisze, ale gwarantuje ze sie ktos przyczepi :) , ptoki 28/08/18 05:22
            Metoda u mnie byla taka:
            Kupilem poczworne puszki na gniazdka. Takie zestawy puszek zespolone.
            Na kazdy pokoj bylo po 4 takie zestawy plus w newralgicznych miejscach po dodatkowe pojedyncze puszki z podwojnymi gniazdkami. Te poczworne zestawy gniazdek umiescilem na wysokosci okolo 40cm. Nieco nizej od linii mebli.
            Okablowanie zasilajace szlo na tej wysokosci wokolo pokoju od puszki do puszki.
            Jeden pokoj - jeden bezpiecznik.
            Oswietlenie dawalem na tym samym kablu ale dzis pewnie dal bym na osobnym.
            Zestaw czterech puszek byl uzbrojony w nastepujace gniazdka:
            -potrojne gniazdko "chude"
            -dwa zwykle gniazdka z bolcem
            -jedno gniazdko bez bolca (bo jakies dziwne sprzety z dziwnymi wtyczkami mi sie trafialy)
            
            Do tego w kazdym rogu pokoju dalem po puszce na wysokosci jakichs 2 metrow. A pod puszka wylacznik. Tam montowalem kinkiety albo czujniki ruchu.
            
            
            Calosc mnej wiecej taka:
            http://www.sklep.artelektryk.pl/...ukty/306-1d.jpg
            https://encrypted-tbn0.gstatic.com/...FDWeWHxZzayM
            https://www.grupapsb.com.pl/...bf/image-body-2.jpg
            
            http://blech.pl/...wadrat-Gniazdka-elektryczne.jpg
            https://encrypted-tbn0.gstatic.com/...PlNDWwX7c7ZQ
            
            Ogolnie idee widac na tych obrazkach.
            
            Pod kazdym takim zestawem dawalem puszke na 2-4 ethernety
            Minimum to bylo dwie podwojne puszki ethernetowe na pomieszczenie, w salonie dalem 4 poczworne ale nie wszystkie rozszylem, Ale zostawilem taka mozliwosc.
            W kuchni dalem 2 podwojne, w sypialni dalem 4 podwojne.
            Do garazu dociagnalem 8 skretek.
            Do piwnicy dwie skretki z szafy krosowniczej, plus dwie od bramy plus 2 od skrzynki w sieni.
            
            Calosc kladlem w peszlu ale kable mialem wciagniete w peszel zanim na sciane je wsadzilem. Wiecej niz dwa-trzy zakrety w tym cienkim peszlu sie trudno przeciaga.
            Ale jeden z kabli wymienialem i sie udalo. Ale peszel uwazam za taki se pomysl.
            Moze byc wart na prostych odcinkach.
            
            Przepusty w scianach zrobilem 50mm rura pcv pod puszka podtynkowa. tyle ze mialem to obmyslane gdzie co i jak wiec tych rurek nakladlem w sciane. A ze sciana ceglana to bez problemu sie miescilo.
            
            Pod otworami drzwiowymi wsadzilem tez rurki ale te cienkie biale. Na zapas. Bo jakbym kiedys chcial polozyck jakis kabel video czy inny alarmowy to zrobie to bez problemu a ewentualny kabel puszcze w listwach przypodlogowych. Ale rurka pod drzwiami warta polozenia zawczasu.
            
            te przepusty dalem w kluczowych miejscach. I z zapasem. Nawet jak nie wiedzialem po kiego groma mi przepust to dumalem czy bedzie komus zawadzal. Jak nie to dawalem.
            Roboty nieduzo ale jak sie potem okazalo pomysl w dziesiatke.
            
            I teraz:
            Po ki grom caly ten ambaras?
            Kabla zuzylem na 140m2 dom jakies 250m.
            Centralke z siecia mam w srodkowym przedpokoju.
            Jak podpialem w salonie ps3, kompa, laptopa, dekoder enki, drukarke to sie okazalo ze jak sie koncepcja zmienila i wersalka jednak bedzie stac inaczej to calosc tylko przekrosowalem w centralce. A 4 ethernety akuratnie starczyly w kazdym rogu pomieszczenia. Tak to albo by trza bylo jakos te kable w listwach przypodlogowych puszczac (listwy za metr podobna cena jak kabel) albo odpuscic przemeblowanie albo powiedziec zonie ze pojedziemy na wifi lub ma te kable cierpiec na podlodze.
            
            W kuchni jak znajomi sie pojawiali to gniazdko z ethernetem akurat sie przydawalo. No i mnie do pracy tez bo mimo ze wifi jest to jednak haupa z cegiel dziwnych i to wifi taki se zasieg mialo przez 2-3 sciany.
            
            Potem jak drukarke wynioslem do innego pokoju to nie mialem problemu aby szukac kabelka (drukarka to hp 2200dn - 10 mbit :) no wifi :) ).
            Jak potrzebowalem w piwnicy frezarke uruchomic to ethernet juz byl. Nie trza bylo z pendrivami latac aby gkody kopiowac. Wifi w piwnicy nie banglalo. Zreszta za wifi robil byle tplink i wyciagal te 70mbit jak dobrze powialo. W praktyce transfery po kablu mialem 3-4razy szybsze mimo ze to byle setka byla...
            
            Do tego zrobilem se podlaczenie i moge grac sobie mp3 przez kabel ethernetowy z laptopa, w sensie ze sygnal audio leci po skretce. Latwo moge zabrac glosnik z sypialni i zaniesc do garazu i grac sobie te sama muzyke z laptopa.
            
            Jak sie okazalo ze wioche mi uswiatlowodzili to z palcem w nosie wciagnalem ten kabelek z slupa do centralki przez te przepusty ktore mialem i do piwnicy i na strych.
            
            Czesc kabli mam pod boazeria. Boazerie robilem w panelach. Panele skrecane z listew boazeryjnych na 4mm sklejce. Czyli paski sklejki pi*oko 20cm szerokie i wysokie na 1-1.5m a deski boazeryjne takie szerokie aby pasowaly tam gdzie akurat trzeba zalozyc. Taki panel przykrecany do listew na scianie. Listwy co okolo 50cm pionowo do sciany, przykrecane co okolo 50cm, kolkiem 8mm.
            Panel do listwy na 6-8 wkretach.
            Zdjecie panelu - 4 minuty. Choc nie robie tego namietnie :) Ale w kluczowych miejscach zdejmowalem te panele dobre 20 razy.
            
            Jak mi sie zachcialo onvifowych kamer to sie nie musialem spinac, tylko wpialem sie w te kable z garazu, za 400pln zmontowalem monitoring na 4 kamery.
            
            W efekcie z calego domu zniknely przedluzacze. Ostal sie jeden, przykrecony do szafki z telewizorem i dekoderem i konsolami.
            Telefony laduje w takim ustrojstwie:
            https://diycozyhome.com/...one-charging-holder.jpg
            
            Te kinkietowe puszki wykorzystalem bo pomontowalem w nich kinkiet plus czujke ruchu. W efekcie moge isc przez dom i swiatlo sie samo zapala, dzieciak to lubil bo sie bal jak do kibla chadzal.
            Jedna z nich zostala wykorzystana bo klimatyzator zalozylem (nie byl planowany inicjalnie, zalozylem po jakichs 4 latach od remontu).
            
            
            Podsumowujac:
            Dodatkowego kabla energetycznego na dom moze wyszlo mi z 50m. Ethernetowego wyszlo pi*oko 3-6x wiecej bo jakbym dal po jednym ethernecie per pomieszczenie to bym obgonil sie w 20-30m (centralka w centrum domu) ale pozytek z tego jest i kabel wykorzystalem.
            W efekcie w calym domu mam ethernet 100mbit, a w kluczowych miejscach 1Gbit choc mi za bardzo potrzebny nie byl. Ale jakby byl to moge latwo sie zmigrowac, starczy w centralce dodac switcha i sie przekrosowac.
            
            Jak czytam o tym ze ludzie maja problemy z transferami i kupuja AP wifi za 250-400-500pln aby miec szybka siec to sie po glowie drapie bo ja tyle mam a ta kabelkologia mnie tyle nie wyszla...
            
            Ale jak kto lubi. U mnie dziala i wykorzystalem. Nie kazdy moze tyle potrzebowac.
            1. nieźle , Artaa 30/08/18 17:19
               sporo przewidziałeś, i jak widać się przydało.
               
               Dzięki za opis