TwojePC.pl © 2001 - 2024
|
|
A R C H I W A L N A W I A D O M O Ś Ć |
|
|
|
Dyski SSD - możliwość utrady danych lub dużych kłopotów. , jenot 19/09/18 19:48 Mnie już zdarzyła się 2 razy a moim pracownikom po jednym razie nietypowa ( a może typowa ) sytuacja.
Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim kilka lat temu jak miałem dyski w serwerze, który robił za serwer plików. Klasyczny Debian + Samba dysk systemowy + 2xSSD 128GB w mirrorze realizowanym przez fizyczny kontroler RAID firmy ADAPTEC ( około 2010r. Kontroler wówczas kosztował około 1500zł więc nie był to jakiś najtańszy badziew ).
Generalnie Wszystkie dane, pliki, kody źródłowe, dokumenty do bieżącej pracy trzymamy na dyskach sieciowych, które na stałe mamy zmapowane w Windowsach pod różnymi literkami.
Dyski są codziennie backupowane na inny NAS z dyskami klasycznymi.
Tak funkcjonuję od 2001 roku i poza niżej opisywanym problemem zawsze działało to bez problemu.
A problem był następujący. Pewnego dnia przyszliśmy do pracy i okazało się, że jakaś aplikacja w PHP się sypie choć „ostatnio” działała. Po wnikliwej analizie okazało się, ze w plikach aplikacji był kod źródłowy sprzed kliku dni … Nie było ostatnich zmian. Co ciekawsze w innych katalogach były zmiany wprowadzane w ostatnich dniach … Wyglądało to tak jakby ktoś część plików „cofnął w czasie” ale nie wszystkie. Sytuacje wyłapaliśmy także w kilku na innych katalogach.
Nie wiem co było przyczyną – czy zanik prądu czy coś innego. Wówczas przywróciliśmy dane
z „wczorajszego” backupu i działaliśmy dalej zapominając o incydencie podsumowując że no coś się „popierdoliło” i tyle bywa – to tylko komputery …
Niestety …
Identyczną sytuację zgłosił mi pracownik kilka lat później. Różnica taka, ze wówczas działaliśmy już na NAS Synology w którym pracowały już inne 2 dyski SSD 256GB – też w mirrorze.
Przywróciłem dane i o sprawie zapomniałem choć wówczas już mi coś „zadzwoniło”. W necie jednak na ten temat nic nie znalazłem.
I teraz ostatnio w kwietniu dostrzegłem sytuację identyczną na dokumentach z umowami, które uzupełniam raz na miesiąc. Pomieszane było tak, jakbym nazwy nadawał przypadkowo a zawartości plików były takie jak w momencie ich utworzenia ( kopiuję umowę z miesiąca poprzedniego a potem modyfikuję ) … Kilka plików też brakowało.
Niestety cykle backupów ni pozwoliły mi wyłapać co i kiedy nastąpiło bo codzienne backupy trzymamy tylko tydzień a potem już tylko miesięczne … I akurat ten miesiąc do tyłu był poprawny jak na poprzedni miesiąc a ten sprzed 7 dni już zawierał błędy …
Dzisiaj identyczną sytuację opisał mi wdrożeniowiec, które robił aktualizację aplikacji klienta ale w miejscu najnowszej wersji pliku EXE była poprzednia mimo że „procedura” aktualizacji, którą wykonujemy dość mechanicznie wyklucza taką pomyłkę.
I kto mi powie o co chodzi ….
Nigdy takich jaj nie miałem na dyskach talerzowych – a też takich NASów mamy w firmie łącznie 4 – z czego w jednym są SSD i w nim są problemy. Pozostałe 3 mają tradycyjne HDD.
Mój podpis max 100 zanaków,
zabroniony spam oraz reklama. - To samo w wersji czytelnej: , jenot 19/09/18 19:50
Mnie już zdarzyła się 2 razy a moim pracownikom po jednym razie nietypowa ( a może typowa ) sytuacja.
Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim kilka lat temu jak miałem dyski w serwerze, który robił za serwer plików. Klasyczny Debian + Samba dysk systemowy + 2xSSD 128GB w mirrorze realizowanym przez fizyczny kontroler RAID firmy ADAPTEC ( około 2010r. Kontroler wówczas kosztował około 1500zł więc nie był to jakiś najtańszy badziew ).
Generalnie Wszystkie dane, pliki, kody źródłowe, dokumenty do bieżącej pracy trzymamy na dyskach sieciowych, które na stałe mamy zmapowane w Windowsach pod różnymi literkami.
Dyski są codziennie backupowane na inny NAS z dyskami klasycznymi.
Tak funkcjonuję od 2001 roku i poza niżej opisywanym problemem zawsze działało to bez problemu.
A problem był następujący. Pewnego dnia przyszliśmy do pracy i okazało się, że jakaś aplikacja w PHP się sypie choć "ostatnio" działała. Po wnikliwej analizie okazało się, ze w plikach aplikacji był kod źródłowy sprzed kliku dni … Nie było ostatnich zmian. Co ciekawsze w innych katalogach były zmiany wprowadzane w ostatnich dniach … Wyglądało to tak jakby ktoś część plików "cofnął w czasie" ale nie wszystkie. Sytuacje wyłapaliśmy także w kilku na innych katalogach.
Nie wiem co było przyczyną – czy zanik prądu czy coś innego. Wówczas przywróciliśmy dane
z "wczorajszego" backupu i działaliśmy dalej zapominając o incydencie podsumowując że no coś się "popierdoliło" i tyle bywa – to tylko komputery …
Niestety ...
Identyczną sytuację zgłosił mi pracownik kilka lat później. Różnica taka, ze wówczas działaliśmy już na NAS Synology w którym pracowały już inne 2 dyski SSD 256GB – też w mirrorze.
Przywróciłem dane i o sprawie zapomniałem choć wówczas już mi coś "zadzwoniło". W necie jednak na ten temat nic nie znalazłem.
I teraz ostatnio w kwietniu dostrzegłem sytuację identyczną na dokumentach z umowami, które uzupełniam raz na miesiąc. Pomieszane było tak, jakbym nazwy nadawał przypadkowo a zawartości plików były takie jak w momencie ich utworzenia ( kopiuję umowę z miesiąca poprzedniego a potem modyfikuję ) … Kilka plików też brakowało.
Niestety cykle backupów ni pozwoliły mi wyłapać co i kiedy nastąpiło bo codzienne backupy trzymamy tylko tydzień a potem już tylko miesięczne … I akurat ten miesiąc do tyłu był poprawny jak na poprzedni miesiąc a ten sprzed 7 dni już zawierał błędy …
Dzisiaj identyczną sytuację opisał mi wdrożeniowiec, które robił aktualizację aplikacji klienta ale w miejscu najnowszej wersji pliku EXE była poprzednia mimo że "procedura" aktualizacji, którą wykonujemy dość mechanicznie wyklucza taką pomyłkę.
I kto mi powie o co chodzi ….
Nigdy takich jaj nie miałem na dyskach talerzowych – a też takich NASów mamy w firmie łącznie 4 – z czego w jednym są SSD i w nim są problemy. Pozostałe 3 mają tradycyjne HDD.
Mój podpis max 100 zanaków,
zabroniony spam oraz reklama. - system plików na share poproszę , Master/Pentium 20/09/18 08:36
takie jaja dzieją się gdy się rozjeżdża filesystem - pojawiają się starsze wersje nadpisanych plików. Nie masz tam przypadkiem BTRFS?
PS. Widziałem takie cudo na zwykłych macierzach ze dwa-trzy razy - zawsze to rozjechany system plików, np. wskutek wadliwego cachowania zapisu przez dyski.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- omskniete polecenie svn? , ptoki 19/09/18 19:55
Albo ktorys z klientow windy sobie poniewczasie zsynchronizowal share?
A moze ktos mial otwarte pliki w notepad++ i po 2 miesiacach sobie pomyslal ze jednak zapisze je mimo tego ze N++ go jakos tam ostrzegal.
Ogolnie praca bez svn jest w takiej sytuacji deczko niepowazna.- i na talerzowych OK a na SSD nie? , Artaa 19/09/18 20:13
jak by to miało działać- A skad zalozenie ze ktos taka sama akcje pociagnal na obu? , ptoki 19/09/18 20:42
Ja zakladam ze zaden dysk nie uskutecznia takiego ignorowania zapisu.
I nie widze aby zakladac ze ssd tak zrobi a hdd nie.
- w sumie nie wiadomo , Artaa 19/09/18 20:49
czy ta sam akcja, racja
- Open office przez miesiąc nie miałem otwartego :-) , jenot 19/09/18 20:23
Co to za magiczne pojęcie " ktorys z klientow windy sobie poniewczasie zsynchronizowal share". Co za tym stoi ?
Ja mam świadomość, że problem nie musi leżeć w samych dyskach a raczej w całej konfiguracji. Tylko co i gdzie i czy to tylko przypadek, że nigdy nie złapałem czegoś takiego na talerzach?
O tyle złośliwa rzecz, że pracujesz na różnych katalogach w różnych dniach i ciężko jest po czasie przypomnieć sobie kiedy i co w jakim katalogu zapisywałeś. Musiałbym robić codzienne backupy a na to zwyczajnie nie mam miejsca ... Choć po ostatnich zdarzeniach rozważam zakup kilku TB i niech się dla spokoju zapisują. Wtedy przynajmniej będzie 100% możliwość wyłapania/wyjaśnienia takiej sytuacji.
Nie wiem czy ktoś kiedyś o czymś takim słyszał, doświadczył czy szukać raczej w sposobie połączenia wszystkiego ...
Generalnie sytuacja bardzo groźna.
Wygląda tak jakby podczas np. porządkowania dysku korzystał z danych zapasowej tablicy FAT - tylko problem w tym, że to nie FAT a jakiś EXT4 albo 4 ... Nie wiem co tam Synology używa.
Mój podpis max 100 zanaków,
zabroniony spam oraz reklama. - Masz ten dysk wystawiony przez sambe i z tego co wyczytalem , ptoki 19/09/18 20:50
windziane klienty sie pod ten share podpinaja.
I tam sobie paru pracownikow pracuje na tym kodzie. Jak jeden mial otwarty plik przez miesiac, ty edytowales go w tym czasie a on po miesiacu wcisnal Save all to Twoje zmiany zostaly nadpisane.
Moim zdaniem dyski tak nie robia. To co podejrzewasz ma nikle szanse na wystapienie.
Za to moj scenariusz jest jak najbardziej mozliwy tak na poziomie usera/aplikacji jak i jakiegos szalonego buga w windowsie gdzie jakis zahibernowany komputer nadpisze pliki na tym sambowym udziale po wybudzeniu.
Tak czy siak to jest do ogarniecia svn-em i przy okazji pare innych spraw sie zalatwia.
jakbys jednak sprawdzil jakie byly daty modyfikacji tych plikow to moze cos by sie dalo wykluczyc.
Bo zapis starej wersji pliku z swieza data wskazywal by na oprogramowanie. A jakby data modyfikacji byla wsteczna to trzeba bylo by zajrzec na sam serwer z ta samba czy ktos tam jakiegos backupu nie odtworzyl czy cos w ten desen...
Tak czy siak ja bym najpierw zbadal okolicznosci aplikacyjne zanim bym wogole podejrzewal dysk, jaki by on nie byl.- Statystyka jest też taka, że 90% czasu pracujemy na SSD. , jenot 19/09/18 21:02
Na talerzowych rzeczywiście bardzo sporadycznie i praktycznie zawsze w pojedynkę. Twoje przypuszczenia mnie pocieszają bo nie chciałbym wracać do talerzowców - ale czy wszystko tłumaczą ... Nie wiem rozumiem zawartości ale skasowane pliki i katalogi ... Backupu to proste zipy i są robione przez osobny serwer a wysyłane na jeszcze inny więc prawdopodobieństwo przypadkowego wgrania = 0.
Generalnie praca na SSD daje jednak sporo większy komfort i raczej zostawię obecny układ a zainwestuję w dodatkowe dyski na backupy żeby mieć codzienne pół roku albo rok wstecz i to powinno zagwarantować spokojniejszy sen.
Mój podpis max 100 zanaków,
zabroniony spam oraz reklama. - masz aktywne cache na poziomie dysków , Master/Pentium 20/09/18 08:47
cześć kontrolerów nie obsługuje poprawnie aktywnych cache dysków - rozjazd filesystemu na macierzy.
Cześć SSD (głównie SandStorm?) nie obsługuje poprawnie cache flush/disable - patrz punkt wyżej.
PS. Miałem też zwykłe HDD olewające cache flush - rozjeżdżający się losowo system plików po restartach. Maszyny ze zwykłym Windows, zwykle XP. Bardzo wredne zjawisko do diagnozy.Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-) - ja siem nie znam , endern 20/09/18 09:02
ale na logikę - dyski pracują bardziej niskopoziomowo. On nie rozroznia czegos takiego jak plik. Więc uszkodzonych byloby wiele plików fraggmentarycznie.
To już jest na poziomie filesystemu zapis konkretnego pliku - to co najwyzej mogl by byc blad obslugi ssd przez filesystem.
Wg mnie ptoki zasugerował przyczyne i rozwiązanie ;)
- Zaznajom sie z svn. Do kompletu tortoisesvn i jak sie ogarniesz to bedziesz sie zastanawia , ptoki 19/09/18 20:53
l czemu kiedys tego nie uzywales.
Polecam.- Znam i używam SVN ale nie przy wszystkich projektach. , jenot 19/09/18 21:10
Ale nie będę w nim trzymał umów i exceli :-)
Poza tym svn np pracując z Delphi to jakiś koszmar! Ewentualnie GIT ale ten ma inne upierdliwości.
Kilka minut zaciągania projektu z SVN wyklucza korzystanie z niego w wielu przypadkach. Zipy są 100 razy szybsze.
SVN świetny kiedy długo pracujemy na jednym projekcie ale prawie pozbawiony sensu gdy projekt robi w kilka dni 1 osoba zamyka go - wysyła klientowi na serwer i zapominamy o temacie.
Już nie jeden mnie przekonywał żeby używać SVN do wszystkiego dopóki nie zobaczył jak to wygląda w praktyce ... Fajnie to brzmi gdyby każdy klient płacił za czas i profesjonalizm - a takich w mojej branży jest malutko więc poziom usługi trzeba było dostosować do jej ceny i dlatego SVN nie każdy ma :-)Mój podpis max 100 zanaków,
zabroniony spam oraz reklama. - Dziwne. svn zaktualizuje tylko zmienione pliki. I nawet na mojej malinie popylal , ptoki 19/09/18 21:22
1MB/sek.
Ale jak se tam wolisz. U mnie dziala :)- U mnie też działa ... , jenot 19/09/18 21:37
tylko nie zawsze jest to komfortowe. A skoro na takim Delphi przy jednym projekcie zawsze siedzi tylko jedna osoba to ZIP nie jest złym rozwiązanie. Historię zamian w plikach Delphi prowadzi samo z siebie więc użycie SVN nic extra a spowalnia tylko pracę.Mój podpis max 100 zanaków,
zabroniony spam oraz reklama.
- SSD lubią idealne warunki , Artaa 19/09/18 20:34
z małej próby kilkanaście PC ale jednak obserwacje:
- problemy z zasilaniem - kompy z HDD działają OK z SSD czasem mają problem z naprawą po uruchomieniu
- problemy z RAM, kompy z HDD jakoś naprawią rejestr z przywracania, z SSD z reguły się nie udało - albo ręcznie podmiana z backupu albo reinstall OS
generalnie wychodzi że przy SSD backup na czymś tradycyjnym to podstawa
- to dla W10 obserwacje , Artaa 19/09/18 20:46
bo ostatki Xp i W7 na HDD320GB - 4 kompy, to dwa chodziły na uszkodzonych drugich kościach Ram, przez tydzień albo dłużej (nie było mnie), i jak użytkownicy stwierdzili - czasem się resetowało, ale po restarcie dalej działało, to co ci mieliśmy głowę od razu zawracać... ;-)
ehh, to se ne vrati przy W10- to IMHO dobrze , Master/Pentium 20/09/18 08:44
w przypadku uszkodzenia RAM wolę niesprawny system od zniszczonych danych na HDD/SSD.
Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- dyski SSD mają spore cache , Master/Pentium 20/09/18 08:42
więc zwiechy/resety mogą być bardziej groźne, chyba że ktoś kupi badziewny dysk na kontrolerze bez cache :)
Zaś uszkodzony RAM uszkadza filesystem z czasem, każdy komputer z uszkodzonym RAM'em flagowałem jako "niesprawny, nie nadaje się do pracy". Jeśli klient będzie używał dalej (bo wiesza się tylko dwa razy dziennie ;) ) to robi to na własne ryzyko i naprawa skutków księgowana będzie ekstra poza umowami. Zawsze powodowało to znalezienie środków na naprawę lub sprawny sprzęt. :)Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)
- tak z ciekawosci , elliot_pl 19/09/18 21:21
czy w serwerach stosujesz ram ecc? bo ze w synology nie, to wiadomo.momtoronomyotypaldollyochagi... - W tym serwerze co miałem to nie , jenot 19/09/18 22:02
a w Synology jak sam napisałeś ...Mój podpis max 100 zanaków,
zabroniony spam oraz reklama.
- 8 lat i cztery historie? , brygi 20/09/18 15:49
Shit happens moim zdaniem ;)- Dla mnie to jednak trochę dużo jak na tak podobne zdarzenia. , jenot 20/09/18 16:02
Wyobraź sobie, że przygotowujesz umowę, którą masz rano dokończyć i wysłać klientowi.
Wieczorem wiesz, że posprawdzałeś pierwsze 3 strony i pododawałeś odpowiednie zapisy, które Cię zabezpieczają. Na następny dzień drukujesz i wysyłasz - raczej nie czytasz ponownie wydruku ... Można nieźle wtopić.Mój podpis max 100 zanaków,
zabroniony spam oraz reklama.
- No to może jakiś pewniejszy Filesystem? , Tomasz 21/09/18 00:05
https://docs.oracle.com/...sharezfstask/index.html
ZFS + udziały CIFS z niego...
Poczytaj: zfs + snapshoty, replikacjahttps://www.siepomaga.pl/milosz-mosko - chcialem to polecic , elliot_pl 21/09/18 02:20
ale bez pamieci ECC nie mam sumieniamomtoronomyotypaldollyochagi... - to jestem ten ZŁY ;) , Tomasz 21/09/18 12:17
U mnie za NAS robi Dell T110 z Napp-it, więc ECC ma.https://www.siepomaga.pl/milosz-mosko - ja juz generalnie kiedys widzialem , elliot_pl 21/09/18 15:50
jak zfs scrub zaoral wszystkie dane przez walnieta pamiatke nie-ECC, wiec dziekuje postoje :P Nawet w chacie mialem ECC przy freenasie/nas4free
momtoronomyotypaldollyochagi...
|
|
|
|
|
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL |
|
|
|
|