1. i dzięki temu nie ma tylu słupków na poboczach , faf 6/10/20 15:03
   u nas np nagminne jest zielona tablica miejscowości (90kmh) a pod spodem D42 ze zabudowany czyli 50kmh
   po dordze znaki ograniczenia predkosci - po co ?
   
   w ogółe to Sajgon - zamiast klatownie to teraz jedź człowieku i zastanawiaj się
   
   Zgodnie z polską definicją kodeksową początek odcinka drogi przebiegającej przez obszar zabudowany oznaczony być musi znakiem informacyjnym D-42, a koniec takiego odcinka – znakiem D-43. Dawniej obowiązywały przepisy, zgodnie z którymi teren zabudowany zaczynał się w miejscu, gdzie ustawiona była tablica informacyjna z nazwą miejscowości, a kończył tam, gdzie ustawiony był znak końca miejscowości[4]. Jeszcze starsze ustalenia (do końca 1983 roku) definiowały obszar zabudowany jako teren, na którym znajdowały się co najmniej trzy zabudowania w odległości nie większej, niż 15 metrów od drogi[5][6].
   
   a nie wystarczy zabudowany = 50kmh ? bez JEŻELI
   potem są bzdury w postaci tabuna znaków, teren zabudowany gdzie wiocha ma domy ponad 15 m od drogi co 50-200m od siebie
   
   a w centrum na dwupasmowych przelotówkach policja suszy bo był znak d42 ! a nie ograniczenie prędkości :P - tymczasem 200m dalej po skręcie w boczną ulicę w centrum wieczorami ludzie (debile) prują 80kmh czy nawet 100 (to słychać bo jest torowisko i na betonowych płytach opony robią klap-klap-klap z dużą czestotliwością
   
   pomijam bzdury jak na np 86 czy BB-Katowice - jedziesz i masz znaki zielona tablica miejscowości 90 ale 100m dalej stoi 70. 200m dalej jest skrzyżowanie i a piać od nowa zabawa
   ja to walę - nastawiam tempomat na 70 i mam wyebcone na wszystkich
   
   w Koziegłowach (Katowice-czestochowa) dziwnym trafem wieczorami ciężarówki trąbią i wyprzedzają gdy w tym lesie lecisz 90 whaaaat ?
   
   1. Akurat tu mam nieco inne zdanie , JE Jacaw 6/10/20 17:32
      Tzn. jeśli chodzi o odwołanie ograniczeń przez skrzyżowanie to ma to pewien sens, ale w sumie nie wiem czy nie lepiej jakby rzeczywiście zawsze miało być odwołane jawnie przez znak.
      
      Natomiast uważam, że znak terenu zabudowanego to jest dobry pomysł. Wiele miejscowości ma bardzo krótkie nazwy i taki znak moim zdaniem jest łatwiej przeoczyć, poza tym nie zawsze teren danej miejscowości kwalifikuje się jako teren zabudowany. Uważam, że czytelniejsze jest jak właśnie są do tego osobne znaki, a znak miejscowości to tylko informacja gdzie jesteś.
      
      W Rumunii lub Bułgarii (nie pamiętam już) znak terenu zabudowanego był tak 1,5 do 2 razy większy niż nasz i to mi się bardzo podobało, bo naprawdę trudno go przeoczyć - dla mnie super sprawa. A chyba Niemczech miałem stresa czy przypadkiem nie przeoczyłem jakieś małego znaku z nazwą miejscowości, bo jedne były długie jak diabli, a inne strasznie krótkie (nawet chyba 3 literowy były) i naprawdę można było je łatwo przeoczyć.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. odwołanie ograniczenia przez skrzyżowanie ma dla mnie oczywisty sens , ham_solo 6/10/20 22:07
         ponieważ zakładając, że wyjeżdżam właśnie z tej bocznej ulicy nie mam pojęcia o znaku, który jest wcześniej ustawiony przed skrzyżowaniem na drugiej drodze nie mogę się do niego stosować nie wiedząc o jego istnieniu (wjeżdżając na drogę za znakiem). Tak powinno być w każdym kraju, chyba że zakładamy, że drogi boczne tworzące skrzyżowanie są ślepe i tak czy inaczej muszę przejechać obok znaku ograniczenia lub wszystkie drogi krzyżujące się mają przed skrzyżowaniem, w każdym kierunku ustawione takie same znaki ograniczenia - wtedy wiedząc, że jest taka zasada znakowania wiem, że skąd bym nie jechał ograniczenia są jednakowe ale tego chyba nigdzie nie stosują.

         SKLEP Z GRAMI - PC i KONSOLE - ZAPRASZAM :)
         www.phurand.pl
         www.uzywane-gry-konsole.pl

         1. Oczywiście , JE Jacaw 7/10/20 07:41
            Z tego pewnie powodu u nas takie coś zastosowano. Innym rozwiązaniem jest nakaz, aby przy każdym skrzyżowaniu ograniczenie było powtórzone - pewnie tak to działa np. w Niemczech.
            
            Natomiast ma to też pewną wadę, bo jawne odwołanie ograniczenia przez odpowiedni znak jest bardziej czytelne niż zasada ze skrzyżowaniami. W przypadku dużych skrzyżowań nie ma problemu, ale jak są jakieś boczne drogi to można te niekiedy przeoczyć, ale co istotne niekiedy jest problem z określeniem, czy to było skrzyżowanie czy nie. Oczywiście można by to rozwiązać przez przepis nakazujący oznakowywanie każdego skrzyżowania, ale u nas tak nie jest i niekiedy są z tym problemy. Przy czym pomijam tu głupio rozwiązane kwestie związane z drogami wewnętrznymi itp. "nie skrzyżowaniami".

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

            1. sam nie wiem , ham_solo 7/10/20 12:02
               bo faktycznie czasami tak jak piszesz nie wiadomo czy to coś co się minęło to skrzyżowanie czy nie, w wielu miejscach muszę się domyślać czy mam pierwszeństwo na podstawie znaku, który widzę za rogiem mijanej drogi (na szczęści ustąp pierwszeństwa przejazdu i stop są na tyle charakterystyczne, że trudno je pomylić z innymi nawet widziane od tyłu) - więc w niektórych miejscach brakuje znaków ale ogólnie jest ich chyba trochę za dużo. Kiedy czasami zdarza mi się wjeżdżać do Polski np. z Czech to dostaję oczopląsu po przekroczeniu granicy - tak jakby ktoś brał udział w jakichś szalonych zawodach komu się uda rozstawić jak największą ilość znaków na odcinku kilometra.Znaki ustawiane co kilkaset metrów z ograniczeniami do różnych prędkości plus kaskady innych budzą we mnie zawsze pytanie co ktoś chciał osiągnąć (nie wiem czy to jakiś większy biznes jest z produkcji takich tablic)?

               SKLEP Z GRAMI - PC i KONSOLE - ZAPRASZAM :)
               www.phurand.pl
               www.uzywane-gry-konsole.pl

               1. Niestety , JE Jacaw 7/10/20 13:11
                  praktycznie każde rozwiązanie ma wady i zalety. Osobiście wolę nasze "tereny zabudowane" niż niemiecki "tabliczki miejscowości", ale jeśli chodzi o odwołanie ograniczeń, to chyba jednak niemiecki (i nie tylko ich) system jest czytelniejszy.
                  
                  A generalnie nasz kodeks drogowy powinien zostać gruntownie zreformowany i uproszczony, mamy tu zdecydowanie za dużo różnych przypadków, w których każdy się gubi.
                  
                  Przykładowo klasyczny przypadek skrzyżowania, gdzie mamy drogę wewnętrzną:
                  https://www.google.pl/...3d50.2309837!4d18.9939503
                  i konia z rzędem temu kto w praktyce tam prawidłowo jedzie tzn. każdy wie, że samochody na ul. Rolnej mają pierwszeństwo, ale mało kto przestrzega tego, że wyjeżdżający z parkingu przy OBI powinien ustąpić wszystkim bo włącza się do ruchu z drogi wewnętrznej. Większość traktuje to jak zwykłe skrzyżowanie.

                  Socjalizm to ustrój, który
                  bohatersko walczy z problemami
                  nieznanymi w innych ustrojach

                  1. może wszystko co wygląda jak droga , ham_solo 7/10/20 13:28
                     powinno tak być traktowane, bez podziałów na ważniejsze i mniej ważne? Mnie czasami zastanawia jakie zasady obowiązują na parkingach przy dużych sklepach - przy niektórych są informacje, że takie jak na normalnych drogach, niektóre mają też oznakowanie ale tam gdzie nie ma takich informacji to czym się kierować? Większy ma rację? ;-)

                     SKLEP Z GRAMI - PC i KONSOLE - ZAPRASZAM :)
                     www.phurand.pl
                     www.uzywane-gry-konsole.pl

                     1. Przepisami ogólnymi , Wedrowiec 7/10/20 22:14
                        zasada prawej itp. Nie ma znaku - skrzyżowanie równorzędne.

                        "Widziałem podręczniki
                        Gdzie jest czarno na białym
                        Że jesteście po**bani"

                  2. ja bym to inaczej interpetował , Carat 7/10/20 22:29
                     droga wewnętrzna (strefa ruchu) zaczyna się za przejściem dla pieszych, a wyjeżdżając z OBI kończy się przed przejściem dla pieszych, więc będąc na skrzyżowaniu kierowca jest już w ruchu i ma znak ustąp pierwszeństwa, czyli jest w analogicznej sytuacji jakby był z drugiej strony skrzyżowania na ulicy Woźniczki. Nie zgodzę się, że wyjeżdżający z OBI muszą przepuścić wszystkich.
                     1. Raczej jednak muszą... , JE Jacaw 8/10/20 08:11
                        ...bo aby coś było drogą musi mieć przynajmniej 20 metrów, a tam tyle nie ma od znaku "droga wewnętrzna". W praktyce jest tak jak Ty piszesz, bo wszyscy to traktują jako skrzyżowanie normalnych dróg... bo tak wygląda. Zresztą jest wiele takich przypadków, bardzo podobny mam kawałek dalej, przy wyjeździe z Netto.
                        
                        Do tego te wszystkie drogi wewnętrzne rodzą problemy z odwoływaniem zakazów, bo jeśli to nie jest skrzyżowanie to nie ma odwołania. Dlatego osobiście uważam, że powinno się zmienić przepisy dotyczące tych dróg wewnętrznych itp. i/lub zmienić przepisy dotyczące oznakowania skrzyżowań, tak aby każde skrzyżowanie musiało być w jakiś jawny sposób oznakowane.

                        Socjalizm to ustrój, który
                        bohatersko walczy z problemami
                        nieznanymi w innych ustrojach

                  3. ... , pwil2 8/10/20 03:20
                     Może trzeba by podobnie jak w UK trochę więcej farby zużyć na drodze i każde skrzyżowanie oznaczać (mało realne do wykonania i utrzymania).

                     5900X/64GB_ECC 5650G/128GB_ECC
                     5600H/64GB/RTX3060 12700/96GB D5
                     1350P/64GB_D5 30TB_SSD A7m3

                     1. Powoli się do takiego pomysłu przekonuję , JE Jacaw 8/10/20 08:15
                        Chyba to jest jedyne wyjście, aby każde skrzyżowanie w jawny sposób było oznakowane, a nie na zasadzie, że kierowca ma wypatrywać, czy to jest doga twarda i ma te wymagane 20 metrów, czy może jest droga gruntowa... a może jeszcze droga wewnętrzna.
                        
                        Niestety u nas w praktyce mijasz takie "skrzyżowanie" i teoretycznie musisz się wpatrywać jak wygląda ta droga, aby ocenić czy to skrzyżowanie. To jest chore, że potem trzeba szybko ocenić, czy droga miała 19 metrów, a może 21.

                        Socjalizm to ustrój, który
                        bohatersko walczy z problemami
                        nieznanymi w innych ustrojach

   2. ... , pwil2 8/10/20 03:26
      Denerwujące jest u nas jak się jedzie bocznymi drogami, przez mniejsze wioski. Ciągłe zmiany ograniczeń prędkości w stylu 50-70-90-30-50-40-70-50-90. Drogowcy coś rozgrzebią, skończą, a znak zostaje. Oczywiście dużo wynika z historii - drogi łączyły wioski, prowadziły do miasteczek, miast itd. Dlatego jadąc nieautostradą i nieekspresówką często trzeba jechać szlakiem przebiegającym przed tysiącem domów, a nie omijać te wioski.

      5900X/64GB_ECC 5650G/128GB_ECC
      5600H/64GB/RTX3060 12700/96GB D5
      1350P/64GB_D5 30TB_SSD A7m3

"Nie ma takich bredni, w które ludzie nie byliby
w stanie uwierzyć." S. Lem

1. Nie każde, tylko te po Twojej stronie. , JE Jacaw 13/10/20 13:13
   Czyli jeśli jezdnie są rozdzielone np. barierką, pasem zieleni itp. to istotne są tylko te na Twojej jezdni, natomiast te po przeciwnej stronie już nie.

   Socjalizm to ustrój, który
   bohatersko walczy z problemami
   nieznanymi w innych ustrojach