Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Nikita_Be 12:01
 » Kenny 11:57
 » KHot 11:55
 » burz 11:54
 » rainy 11:54
 » McMi21 11:52
 » b0b3r 11:51
 » hokr 11:50
 » P@blo 11:50
 » adolphik 11:49
 » Artaa 11:48
 » Markizy 11:44
 » krismel 11:38
 » PCCPU 11:38
 » rookie 11:38
 » madsheep 11:23
 » Liu CAs 11:21
 » metacom 11:18
 » ngP 10:59
 » Tomasz 10:58

 Dzisiaj przeczytano
 11789 postów,
 wczoraj 48330

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

[Koronowirus] Ocena ryzyka, auta, "zapierdalacze" itp. moje luźne przemyślenia , Master/Pentium 9/04/20 09:29
Patrząć na mniej lub bardziej paniczne reakcje ludzi na forum (gdzie indziej też było podobnie) to przypomniała mi się seria postów dotyczących "zapierdalaczy".
Powiedzcie mi czemu "zapierdalacze" na budzą paniki mimo ostro podbitych % zagrożenia dla wszystkich dla około. I to podbitych każdego dnia a nie tylko w trakcie epidemii. Ba u wielu osób tutaj budzili głębokie zrozumienie i wręcz sympatię. Zaś wirus który dla większości obecnych tutaj stanowi ryzyko na poziomie 0,1-0,25% max wzbudza u niektórych takie przerażenie?
Czy chodzi o złudzenie kontroli na drodze? To jest złudzenie, "zapierdalacz" ma dużo mniejszą kontrolę nad sytuacją drogową niż mu się wydaje.
A jednak na jedno wiele ludzi się godzi, wręcz odnoszę wrażenie że umarłoby z pieśnią na ustach aby tylko być 10 minut szybciej u celu a tutaj niemal słyszę skowyt przerażenia (teraz już dużo mniej, ludzie przywykli? ;-) ).
Podobnie z innymi chorobami, choćby układu krążenia, jakoś nie widzę aby ludzie masowo biegali i protestowali przeciwko śmieciowemu jedzeniu.
O grypie nawet nie wspomnę, do tego roku nawet nie wiedziałem że można umrzeć na tyle różnych sposóbów przy grypie ;).

Co o tym myślicie?

Nie ma tego złego , co by się w gorsze
obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
włącz komputer :-)

  1. <.> , Maniak 9/04/20 09:42
    myślimy, że grypa czy choroby układu krążenia, czy nawet wspomniani zapierdalacze nie doprowadzają do zapaści służby zdrowia w danym kraju w ciągu miesiąca-dwóch.

    Zmień swój podpis na Boardzie

    1. ale ludzie boją się o siebie a nie o służbę zdrowia , Master/Pentium 9/04/20 10:04
      więc to akurat jest w tej kwestii mało istotne.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. nie do konca , okobar 9/04/20 11:14
        tydzień temu miałem mieć wizytę u kardiologa
        przeniesiona na wrzesień (czekałem na nią 6 miesięcy, będę czekać rok)
        w sierpniu miałem wizytę u diabetologa. przeniesiona na listopad
        hepatologia - szpital przeniósł mi konsultacje z września na styczeń
        onkologa wizytowałem co 3 miesiące
        wizyta z marca nie odbyła się, przełożona do lipca

        tydzień temu z gorączkującą córką chciałem się umówić na wizytę w jej przychodni
        nie przyjmują, kazali poczekać 3 dni i jak nie przejdzie jechać na sor
        przeszło po paru godzinach na szczęście


        wszystko dzięki "epidemii"

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

        1. jestem tego świadom , Master/Pentium 9/04/20 11:17
          nie twierdzę że wirek jest niegrożny, nie twierdzę że nasze działania nie są jeszcze groźniejsze.
          W pytaniu odnosiłem się leków i postaw ludzi.
          Bo skutki społeczne i gospodarcze to w ogóle cała nowa liga problemów.

          Nie ma tego złego , co by się w gorsze
          obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
          włącz komputer :-)

        2. Ale, ... , Muchomor 9/04/20 13:12
          ... to jest skutek, a nie przyczyna. To się wiąże z sednem problemu - z tym o czym główny temat mówi.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

          1. ale ja nie mówię że to przyczyna , okobar 9/04/20 23:15
            po prostu odbijam piłeczkę o tym, że korona nam służby zdrowia nie rozwala... rozwala, nic teraz nie załatwisz, nawet skierowania z adnotacjami PILNE są odkładane na zaś...

            AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
            GF 7600 GS, M2N4 SLI
            Win XP SP3

  2. Też mnie to zastanawia .. , Seba 9/04/20 09:49
    Szczególnie patrząc na statystyki zapierdalacze vs pijani. Nakłady na złapanie jednego pijanego są niewspółmierne w stosunku do ilości wypadków jakie powodują. Zapierdalaczy łapiesz na każdej większej ulicy praktycznie o każdej porze dnia :)

    1. Właśnie też chciałem to napisać... , JE Jacaw 9/04/20 10:13
      ...według oficjalnych statystyk nadmierna prędkość to główna przyczyna wypadków, a jednak do tego większość podchodzi z pobłażaniem, gdy pijani kierowcy budzą (po części oczywiście słusznie) wielkie oburzenie. Jak ktoś powie, że lubi szybką jazdę (i nie chodzi o to, że ktoś jedzie o 10km/h więcej niż na znakach), to dużo osób pokiwa ze zrozumieniem głową, a jak powie, że lubi jeździć po kielichu to go od najgorszych wyzwą.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

  3. 123 , Demo 9/04/20 09:57
    Kiedyś tam za młodu zdarzyło mi się cisnąć. Z wiekiem jednak potrzeba adrenaliny zdecydowanie spadła. Komfortowo czuję się jadąc 90km/h, a 10 lat temu moja "marszowa" prędkość to było ok. 120km/h.

    Tyle wstępu.

    Odpowiedź na pytanie: myślę, że to kwestia samego zdarzenia. Na drodze osobnik stwarzający zagrożenie najczęściej mija Cię, plum, pojechał, nie ma. Szansa, że się jeszcze kiedyś na niego natkniesz jest minimalna, że zapamiętasz jeszcze mniejsza. Dlatego więc nie postrzegam takiego gościa jako zagrożenia. Tu oczywiście wchodzi myślenie, że jeśli inni nic nie zbroją to o mnie nie trzeba się martwić. No taka prawda, nie ma co negować.

    Jeśli chodzi o wirusa nie obawiam się problemów zdrowotnych, ale skutków gospodarczych i długofalowych konsekwencji bardzo.

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. ja też boję się głównie skutków gospodarczych , Master/Pentium 9/04/20 10:06
      ale co do "zapierdalaczy" to ok, mija się gość, po sprawie, po czym za jakiś czas mija cię kolejny itd aż do "końca życia"? Bo to raczej powszechne zjawisko a nie wyjątkowe przypadki.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. czy ja wiem czy powszechne? , Demo 9/04/20 10:09
        ok, jeżdżę mało. Poza moją wieś wyjeżdżam raptem kilka razy/ rok, a trasy 150km+ robię może 4 razy/ rok. Statystycznie jednak ilość kierowców którzy przyspieszają mi bicie serca jest b. mała.

        napisalbym swoj config,ale sie nie
        zmiescil:(

  4. nie trzeba zapierdalać , myszon 9/04/20 10:14
    żeby być śmiertelnym zagrożeniem na drodze. Przypomnę wiele dyskusji na tym boardzie o zachowaniach kierowców na pasach. Dla mnie bardziej skandaliczne niż zapierdalanie jest prawie powszechna nieznajomość przepisów odnośnie przejść dla pieszych. Wyprzedzanie, omijanie i nie zachowanie szczególnej ostrożności. Polska jest jednym z najniebezpieczniejszych krajów dla pieszych w Europie przez to.

  5. A Szwecja zaczyna mi coraz bardziej imponować , JE Jacaw 9/04/20 10:18
    Biorąc poprawkę, że Onet, wygląd to nadal ciekawie:
    https://wiadomosci.onet.pl/...-najbardziej/71wjev2

    I zdaję sobie sprawę, że Polska to nie Szwecja, ale myślę, że częściowo przynajmniej dałoby się to i u nas zastosować. No, ale u nas wolą zakazywać, bo tak jest prościej.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. zależy jak na to patrzysz , Franz 9/04/20 10:43
      Szwecja ma 4 razy mniejszą ilość mieszkańców w stosunku do Polski.

      Ma natomiast ponad 50% więcej potwierdzonych przypadków
      Ma też 500% więcej przypadków śmiertalnych niż Polska

      Ja zestawisz to z ilością ludności to wcale nie jest tak dobrze. To co ich ratuje to mała gęstość zaludnienia. Problemy ich dopiero dopadną to praktycznie pewne.

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

      1. gęstość zaludnienia , Franz 9/04/20 10:45
        6 razy mniejsza niż w Polsce.

        Deal with that.

        Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
        Niedługo nas z ujni europejskiej
        wyrzucą.

      2. Czekaj! , Muchomor 9/04/20 13:17
        "Ma natomiast ponad 50% więcej potwierdzonych przypadków
        Ma też 500% więcej przypadków śmiertalnych niż Polska"
        - to może świadczyć jedynie o tym, że prowadzą statystyki dokłaniej niż Polska, oraz, że mają testy.

        Z polskich statystyk nie próbowałbym wyciągać żadnych wniosków, bo primo - nie ma testów, secundo - skoro ich nie ma, to się prawie nie testujemy. Umarłym, u których nie stwierdzono wirusa przed śmiercią, nie robi się badań pod jego kątem.
        Te staty są tak zakłamane, że ostatnią rzeczą jaką bym chciał robi, jest porównywanie podejścia w różnych krajach na ich podstawie. To jest mina.

        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
        Boardowiczów

        1. ano, polskie statsy to niemal wynik z rand() , Master/Pentium 9/04/20 13:20
          nie żeby te w NL były dużo lepsze. Dobre statystyki to pewnie w następnym roku otrzymamy jak pobadamy ludzi na przeciwciała i tak nie dałbym im 100% wiarygodności.

          Nie ma tego złego , co by się w gorsze
          obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
          włącz komputer :-)

        2. testów się nie robi na ślepo , Franz 9/04/20 13:34
          bo to nie ma sensu.

          Na Islandii mogłeś sobie przyjść zrobić test na życzenie w prywatnej firmie ale za darmo w ramach eksperymentu. Celem eksperymentu było określenie czy takie podejście jest lepsze jeśli chodzi o ilość wykrytych przypadków zachorowań.

          zrobili chyba 8000 testów na życzenie i tylko 1 osoba miała covid-19

          Polska to kraj hipochondryków (nadużywanie L4, leków przeciwbólowych itp), więc takie podejście spowodowałoby niezłe bagno.

          Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
          Niedługo nas z ujni europejskiej
          wyrzucą.

          1. Masz rację... , JE Jacaw 9/04/20 13:49
            ...testy mają najwięcej sensu dla osób mających jakieś objawy - ktoś tu wrzucał kiedyś link do wykładu jednego polskiego profesora od koronawirusów, który to fajnie tłumaczył.

            Jednak u nas brakuje ich też dla tych co mają objawy, a to czy mamy mniej, czy więcej niż Szwecja, to jest dyskusyjne, bo np. według tych danych:
            https://www.euractiv.pl/...ow-krotkie-zestawienie/

            robimy 2x mniej testów na milion mieszkańców niż Szwecja, więc pytanie, czy naszej liczby zakażonych nie powinno się przez 2 pomnożyć ? Co do zgonów, to tu pojawia się problem, kto jak liczy - nie wiem, ale byłbym bardzo sceptyczny co do obecnych danych. Natomiast na razie jedno jest pewne, mimo praktycznie zerowych ograniczeń w Szwecji nie widać jakiegoś kataklizmu na wzór Włoch, czy Hiszpanii, a tam pierwsze przypadki pojawiły się dużo wcześniej niż u nas - pod koniec stycznia, a u nas dopiero na początku marca, czyli ponad miesiąc jesteśmy teoretycznie za Szwecją w rozwoju epidemii:
            https://forsal.pl/...adek-nowego-koronawirusa.html

            Socjalizm to ustrój, który
            bohatersko walczy z problemami
            nieznanymi w innych ustrojach

          2. Nic, ... , Muchomor 9/04/20 13:53
            ... z tego co napisałeś, nie ma znaczenia dla statystyk i nie przemawia za jakąś konkretną metodą ich interpretacji.
            Testów nie robi się przypadkowo, ale głównie nie robi się ich dlatego, że ich brak. Dodatkowo - w jednych miejscach brak ich bardziej niż w innych i nie koreluje się to wcale z natężeniem zarażeń.

            Stary Grzyb :-) Pozdrawia
            Boardowiczów

            1. Tak sobie patrzę... , JE Jacaw 9/04/20 13:59
              ...na to zestawienie, co sam powyżej wrzuciłem i to, że Niemcy robią 6 razy więcej testów na milion, to nic... ale jak widzę, że małe Czechy zrobiły łącznie tyle samo testów co Polska to ręce opadają.

              Jesteśmy 7 od końca w Europie i z tego wynika, że na milion mieszkańców to nawet Białoruś zrobiła ich więcej. :-(

              Socjalizm to ustrój, który
              bohatersko walczy z problemami
              nieznanymi w innych ustrojach

            2. zgadza się , Franz 9/04/20 14:01
              jest sporo dezinformacji co do tego jak dany kraj interpretuje zgony. Niektórzy wliczają tych co mieli jakąś chorbę współistniejącą i przy okacji covid-19 do statystyk covid-19 a inni nie.

              Wydaje mi się że nie jesteśmy wstanie rozstrzygnąć tego jak potoczą się losy Szwecji w najbliższej przyszłości. Trzeba czekać :) Wg. mnie sumarycznie wyjdą na tym gorzej niż Polska i Czechy.

              Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
              Niedługo nas z ujni europejskiej
              wyrzucą.

              1. Dokładnie. , Muchomor 9/04/20 14:10
                Brak danych, aby oceniać cokolwiek.
                Ja, dla odmiany, podziwiam ich podejście i uważam, że model naukowy sprawdzi się bardziej w dłuższej perspektywie. Oni się tam bardzo przygotowują do chwilowych przeciążeń w służbie zdrowia - coś czego my nie robimy i wątpię, żebyśmy mieli na to kasę.

                Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                Boardowiczów

              2. OK. , JE Jacaw 9/04/20 14:12
                Bym nawet zrobił jakiś zakład, szczególnie w kwestii Polska - Szwecja, bo z Czechami to głowy nie dam. Ale hazard jest zabroniony. ;-)

                Właśnie trafiłem na taką stronę ze statystykami:
                https://stronazdrowia.pl/...dane/ar/c14p1-19913953

                A tu dla Polski i jest też porównanie ze Szwecją:
                https://stronazdrowia.pl/...dane/ar/c14p1-19908361

                I dalej uważam, że obecnie wykresy dla Szwecji wyglądają bardzo dobrze, a to, że dla Polski wydaje się lepszy może wynikać choćby z tego, że oni robią 2x więcej testów na milion mieszkańców niż my. No, ale czas pokaże, kto miał rację.

                Socjalizm to ustrój, który
                bohatersko walczy z problemami
                nieznanymi w innych ustrojach

                1. tu znacznie lepsze zestawienie , piszczyk 9/04/20 16:55
                  https://www.worldometers.info/coronavirus/
                  Trzeba wziąć pod uwagę, że każdy kraj jest na innym etapie epidemii, a do tego dochodzi mnóstwo innych czynników, które nawet trudno zliczyć (poziom opieki zdrowotnej, samodyscyplina społeczeństwa, model relacji międzyludzkich, rozkład populacji (miasta, miasteczka, wsie) i wiele innych, np. ostatnio zauważona korelacja zachorowań z poziomem zaszczepienia przeciwko gruźlicy). Do tego dochodzi jeszcze czynnik samych testów - jakoś nikt tutaj nie zauważył, że w różnych krajach są stosowane różne testy o baaaardzo zróżnicowanej jakości - np. słynne chińskie testy w Czechach:
                  https://www.tvp.info/...sowe-testy-na-koronawirusa
                  https://wyborcza.pl/...-wartosci-pol-miliarda.html
                  No i co z tego, że w porównaniu do Polski Czesi przetestowali 4x więcej osób/mln jak nawet 80% testów mogło być fałszywie negatywnych? Równie dobrze zamiast 5000 zarażonych mogą mieć i 25000 . . .
                  Bezpośrednie porównywanie różnych krajów to wróżenie z fusów :/
                  Miarodajnym odzwierciedleniem stanu epidemii byłoby losowe testowanie całej populacji - i to co najmniej dwa testy (w odstępie kilkudniowym) na obecność wirusa, oraz test na obecność przeciwciał. Ale nikt na świecie póki co tak nie robi.

                  takie tam klamoty . . .

                  1. dlatego uważam, że przez kilka-kilkanaście miesięcy należy pilnować ruchu międzynarodowego , NimnuL-Redakcja 9/04/20 17:36
                    oczywiście dobije to biura podróży, transport lotniczy, ale według mnie każdy kraj powinien uporządkować własne podwórko do perfekcji, bo inaczej nie ma sensu sprzątać bo inni wejdą z brudnymi butami i nabałaganią.
                    Tak jak słusznie zauważyłeś - każdy kraj jest na innym etapie sytuacji i inaczej podchodzi do sprzątania, dlatego dopóki każdy nie ogłosi porządku to trzeba bardzo skrupulatnie pilnować swojego obejścia.

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. Sęk w tym, ... , Muchomor 11/04/20 14:53
                      ... że każdy kraj robi to inaczej. Mniej, lub bardziej poważnie. Statystyki też każdy kraj podaje nam jakie chce. Wszystkie one pozakłamywane w cholerę, politycznie filtrowane i ograniczone ilością przeprowadzanych testów.

                      Taka np. Szwecja, skupia się na rzeczach istotnych. Polska skupia się na stwarzaniu pozorów, pod polityczne potrzeby.
                      Czy możliwe jest w PL zastosowanie i egzekwowanie tych najlepszych wzorców, w świetle tego co czytasz i oglądasz dokoła, oraz polskich możliwości budżetowych?
                      Może się okazać, że to ogarnianie własnego podwórka, to dalej będzie trzepanie piany, kiedy inne kraje w miarę zaczną swe gospodarki znów nakręcać. Żeby to było skuteczne, to jedne kraje nie mogą za bardzo zostawać z tyłu za innymi.

                      Niestety, sytuacja jest nowa i nie mam danych by oceniać komu lepiej, a komu gorzej idzie ogarnianie. Nawet, jeśli ktoś się wybije, to w innym kraju na szczytach władzy mogą być kontestatorzy z własną opinią... Jak u nas na forum - wiem, bo ... wiem. Poza tym wracam do tych cholernie zmanipulowanych statystyk.

                      Nie ma konkretnych scenariuszy i każdy kraj będzie dochodził do rozwiązania sytuacji własną drogą. To, że inni bardziej nieporadnie, sprawi, że sytuacja rozciągnie się tylko w czasie.
                      Ponad wszelką wątpliwość - najlepiej , z powrotem do normalności, poradzą sobie kraje, gdzie odporność populacyjna wyrośnie najszybciej. I tylko tyle mamy pewników. Reszta, to takie nasze gdybania.

                      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                      Boardowiczów

      3. Tak i nie... , JE Jacaw 9/04/20 13:24
        ...ogólna gęstość tak, ale zobacz ile ludzi mieszka w stolicy i zestaw te dane z Warszawą. Za Wiki:
        Warszawa: około 1,8 mln mieszkańców, gęstość zaludnienia 3437 os./km2
        Sztokholm (gmina): niecały 1 mln mieszkańców, gęstość zaludnienia 4872,78 os./km2.

        Pytanie ile takich miast jest jeszcze w Szwecji i jak dużą populację obejmują, to tu sam Sztokholm (gmina) to prawie 10%.

        Owszem, mają więcej przypadków, więcej niż sąsiednia Norwegia, która (chyba) ma ostrzejszy rygor wprowadzony, ale kraj praktycznie normalnie funkcjonuje, a u nas koszty społeczne i gospodarcze będą gigantyczne. Oczywiście na razie to jest gdybanie, bo tam może nagle coś wybuchnąć i się sytuacja diametralnie zmieni, jednak ja dane o Szwecji obserwuję od jakiegoś czasu i moim zdaniem mają względnie stabilną sytuację, a u nas cały czas to mocno rośnie.

        Żeby nie było, Szwecja podobno ma nieco inny model społeczeństwa niż my, czyli mniej interakcji, większość seniorów w ośrodkach i mniej ludzi mieszka razem. Dlatego model Szwecji np. dla krajów południowych (Włochy, Hiszpania itd.) raczej by się nie sprawdził, ale myślę, że u nas część rozwiązań można by rozważyć zamiast tylko zakazywać i prowadzić kraj ku ruinie gospodarczej.

        No cóż za jakiś czas się pewnie przekonamy kogo metoda jest lepsza.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

      4. bredzisz Franz , Pinokio.pi 10/04/20 01:02
        Szwecja pierwszy przypadek korona wirusa miała 24 stycznia, Polska dopiero 4 marca, czyli wyprzedza Polskę o jakies 40 dni. Dla Polski to jest 30 dzień epidemi, dla Szwecji 70-ty !!! Trzeba porównywać sytuację w Polsce do 30-tego dnia epidemi w innych krajach (czyli np. w Szewecji to byłby 23 luty - ile wtedy było tam zarażonych/ zmarłych?)

        Tutaj wykresy pokazujące "Tempo rozwoju epidemii w wybranych krajach" właśnie licząc od dnia pojawienia się pierwszej zarażonej osoby w danym kraju:
        https://www.medonet.pl/...a-,artykul,54726942.html


        Be able to defend your arguments in a rational
        way.
        Otherwise, all you have is an opinion.

  6. Można w końcu wykonywać jakieś prace ogrodowe ? , buddookan 9/04/20 10:31
    Na terenie własnej posesji. Bo już się gubię w tych zakazach.

    1. teren prywatny to teren prywatny , Franz 9/04/20 10:46
      teren prywatny to teren prywatny

      Jest źle a będzie jeszcze gorzej.
      Niedługo nas z ujni europejskiej
      wyrzucą.

    2. Zależy jak potraktujesz te 'zakazy' ... , NimnuL-Redakcja 9/04/20 10:56
      https://www.rpo.gov.pl/...akazu-wchodzenia-do-lasu

      https://www.rpo.gov.pl/...czki-w-sklepach-blad-lub

      https://www.rpo.gov.pl/...rytyczna-ocena-rpo%C2%A0

      https://www.rpo.gov.pl/...ia-MZ-niezgodne-z-ustawa

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

    3. Wszystko ... , Muchomor 9/04/20 13:24
      ... wskazuje na to, że zależy to wyłącznie od własnego widzimisię reprezentantów służb w twojej okolicy. Często powołują się na wytyczne na stronach rządowych, na których są jedynie sugestie, lub apele. To jest cyrk. W teorii i wg. prawa możesz. W praktyce, nie masz jak egzekwować swych praw.
      Ludzie odmawiali przyjęcia mandatów i chcieli kierowania spraw do sądu, ale sądy nie pracują, więc Policja kieruje teraz wnioski do Sanepidu i to oni nakładają kary, a tu procedura nie przewiduje odmowy przyjęcia. Możesz się jedynie odwołać do sądu... który nie pracuje.
      Cały ten syf, bo władza nie chce ogłosić stanu wyjątkowego.

      Wolna amerykanka zarówno po stronie władzy, jak i obywateli. Chore.
      Pytanie, jak wiele wolności osobistej jesteście w stanie oddać w obecnej sytuacji, bo pamiętać należy, że wielu z obecnie nadawanych władzy prerogatyw, ta władza nie odda po odwrocie wirusa.

      Stary Grzyb :-) Pozdrawia
      Boardowiczów

      1. po takiej władzy nic dobrego nie można się spodziewać , Pinokio.pi 10/04/20 01:16
        Kaczor na wzór Orbana pod pretekstem walki z koronawirusem próbuje przejąć więcej władzy - tacy ludzie z zapędami dyktatorskimi czują się w takich sytuacjach jak ryba w wodzie.
        Ich strategia jest prosta: zasiać panikę w ciemnym motłochu, w sytuacji narastającego strachu, który sami starannie wzniecili odbierać będą to co powinno być bezcenne - wolność. Kiedy ludzie zbuntują się i powiedzą dosyć ?
        Dyktatura wspiera się wojskiem, policjom - czy to nie staje się już coraz bardziej rzeczywiste w Polsce ?


        Be able to defend your arguments in a rational
        way.
        Otherwise, all you have is an opinion.

        1. dodam, że kłamią , Pinokio.pi 10/04/20 01:41
          kłamią mówiąc, że wprowadzone ograniczenia bardzo zmniejszyły rozprzestrzenianie się koronawirusa (niby 4-krotnie, zdaje się raz tak twierdzili). Wykresy jakoś tego nie pokazują, ale kto by tam w to wnikał... (Tempa rozwoju epidemii, do których link podałem powyżej).

          Zresztą patrząc na nich (Szumek i Morwek(pseudonim Dziki)), widać, że coś urkywają, nie mówią prawdy. Przyjrzyjcie im się, czy tak wygląda/przemawia ktoś szczery ? Nie trzeba być ekspertem w mowie ciała, aby zauważyć, że NIE!

          Be able to defend your arguments in a rational
          way.
          Otherwise, all you have is an opinion.

        2. Po żdanej nie można, ... , Muchomor 10/04/20 17:38
          ... jeśli pozwala się jej na zbyt wiele. Niezależnie od tego która strona sceny politycznej rządzi.
          Władza deprawuje. Absolutna deprawuje absolutnie. To nie jest żaden górnolotny truizm, to mi się rysuje scenariuszem na najbliższe tygodnie.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

      2. info dot. sądów i sanepidu jest sprawdzone/potwierdzone, czy to tylko plotki? , NimnuL-Redakcja 10/04/20 10:15
        pytam z ciekawości, bo śmierdzi niezłym dziwolągiem, jeśli sanepid miałby przechwycić mandat od policji.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. Niestety chyba tak , JE Jacaw 10/04/20 11:45
          Tak, wiem, że to SE, ale nie zawsze piszą głupoty:
          https://www.se.pl/...e-auta-aa-xHMk-fid5-6NMA.html

          Różnica jest taka, że to teoretycznie nie jest mandat, więc dlatego nie można go nie przyjąć. Sprytne.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

        2. Wygląda, że tak, ... , Muchomor 10/04/20 17:36
          ... bo zbyt wiele tego wypływa. Fora rowerowe są tym zalane.
          Wygląda to tak:
          https://www.wykop.pl/...ca-za-5500zl-w-brzezinach/
          Nie masz się jak bronić, a oni mogą teraz wszystko ...

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

          1. Recydywa i kupno alkoholu , NimnuL-Redakcja 10/04/20 20:44
            plus wyczuwam kolorową dyskusję z gliniarzami... pachnie brzegowym przypadkiem, a nie normalnym zakończeniem wyjścia do sklepu.

            Nadal utrzymuję, że aby dostać mandat i takie pismo, trzeba się rzucać w oczy i szyć historię grubą nicią. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę...

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. oczywiście, młody gniewny , Artaa 10/04/20 22:41
              chciał się napić bo tak, i mu przeszkodzili, się wzburzył na policję, a teraz płacze bo dostał karę

            2. Gubisz wątek. , Muchomor 11/04/20 14:33
              Przecież nie chodzi o to, za co. Chodzi o to jak procedura wyglądała i jak sprawy są teraz załatwiane. To jest tylko przykładowy dokument, bo taki mi się udało na szybko znaleźć. Takie same dostają rowerzyści i spacerowicze.
              Jak mówiłem, fora rowerowe są tym zalane, a nie tylko te.

              A propos pyskowania. Jak załatwisz sprawę kulturalnie, to może dostaniesz 500PLN, a nie 5500PLN, ale problem pozostaje, nie? Nie jesteś naczelnikiem odzwiedzającym grób brata...

              Stary Grzyb :-) Pozdrawia
              Boardowiczów

              1. Yep, smuteczek , NimnuL-Redakcja 11/04/20 16:11
                jedno dobre, że tym razem bardzo chętnie wezmę udział w głosowaniu... Kurdupel wraz ze Smarkiem bardzo mnie zmotywowali do wyrażenia opinii swoim głosem...

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. Patrzaj tutja - oficjalne potwierdzenie: , Muchomor 12/04/20 18:28
                  http://m.infobike.pl/...omentuje-_more_122978.html
                  Wygląda, że naprawdę musisz uważać...

                  Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                  Boardowiczów

                  1. ja piórkuję , Master/Pentium 12/04/20 20:30
                    przecież to jest obłęd w czystej postaci.
                    I tylko się zastanawiam czy to efekt paniki czy chęć zarobienia na mandatach.

                    Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                    obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                    włącz komputer :-)

                    1. Może karanie dla przykładu , NimnuL-Redakcja 12/04/20 21:48
                      Nas dzisiaj dwa radiowozy na osiedlowej ulicy minęły, nikt się nami nie zainteresował, a jechali wolno i się głupio patrzyli jakby coś chcieli, kiwnąłem na pasażera, odkiwnął i szliśmy dalej - trzymając się za ręce (z żoną, nie z gliniarzem:) w stronę zachodzącego słońca.

                      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                      siedziałbym przed komputerem przy
                      świeczkach.

                      1. może masz rację , Master/Pentium 12/04/20 21:58
                        jednak nie wydaje mi się aby szło tu u przykład. Za przejazd na czerwonym 500zł a za jazdę rowerem po parku 12 000zł? Chyba trochę spora ta dysproporcja.

                        Nie ma tego złego , co by się w gorsze
                        obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
                        włącz komputer :-)

                      2. Ale pamiętaj, ... , Muchomor 13/04/20 00:50
                        ... że to trochę kuszenie losu. Sądy nie pracują.
                        Unikaj ich, nie kłuj w oczy.

                        Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                        Boardowiczów

                  2. I jeszcze jedna, rzeczowa analiza od prawnika: , Muchomor 14/04/20 12:43
                    https://trybun.org.pl/...finansowe-bezpieczenstwo/

                    Stary Grzyb :-) Pozdrawia
                    Boardowiczów

            3. Tak na szybko: , Muchomor 11/04/20 14:42
              https://www.eska.pl/...kowa-aa-Vu5n-Js4C-7STy.html
              https://wagrowiec.naszemiasto.pl/.../ar/c1-7634643
              https://obywatele.news/...e-nas-tez-prawa-do-sadu/

              Tego naprawdę jest pełno, nie chce mi się ich filtrować/wartościować. Sam znajdziesz i ocenisz.

              Stary Grzyb :-) Pozdrawia
              Boardowiczów

  7. Lęk przed nowym i nieznanym , NimnuL-Redakcja 9/04/20 10:48
    objawia się w każdej dziedzinie życia. Z wariatami (i pijakami) za kółkiem jesteśmy już zaznajomieni, oswojeni, zaakceptowaliśmy ich istnienie w większym lub mniejszym stopniu. Przypomnij sobie, że komputery, automatyka w fabrykach czy samochody też budziły lęk (niepewność) na początku swojego istnienia, bo ludzie obawiali się o pracę. Niedawno w USA były protesty kierowców ciężarówek po tym jak Elon napomknął coś o autonomicznych Teslach Semi ...
    https://www.businessinsider.com/...ts-2018-12?IR=T

    https://timeline.com/...were-the-fear-55a770262c10

    Taksówkarze agresywnie walczyli z Uberem itd.

    Nowy wirus = media intensywnie dmuchają w to ognisko = powszechny lęk (bardziej lub mniej racjonalny - przypuszczam, że im wcześniejsze stadium nowości tym nieracjonalność wyższa).

    Być może gdyby zapytać statystycznego wystraszonego obywatela (z powodu wirusa czy innego novum) to nie byłby w stanie udzielić rzeczowej (popartej faktami, nauką, badaniami) odpowiedzi dlaczego jest wystraszony.

    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
    siedziałbym przed komputerem przy
    świeczkach.

    1. ano, pewnie masz rację , Master/Pentium 9/04/20 10:52
      co nie zmienia faktu że jest to czasami dla mnie wnerwiające.

      Nie ma tego złego , co by się w gorsze
      obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
      włącz komputer :-)

      1. Pamiętaj, że w tym wypadku mamy do czynienia ze zdrowiem i brakiem bezpośredniej kontroli , NimnuL-Redakcja 9/04/20 11:04
        bo wirusa nie widać (nie wiesz kto jest chory, czy w właśnie go nie wdychasz itd.), a element zdrowia dotyczący nas samych i najbliższych (tym bardziej dzieci) dodatkowo podsyca lęk i chęć ochrony przed nieznanym.
        Szarżujący na Ciebie i Twoją rodzinę niedźwiedź pozwala przynajmniej na stworzenia pozorów walki i obrony aktywnej, a z chorobą już tak lekko nie jest.
        Stąd też te % zarażeń, ryzyko zarażenia, % śmiertelności i inne liczby są mało istotne w przypadku lęku.

        Zdaje się, że statystycznie mniej osób ginie w wyniku ataku przez rekiny niż w wyniku zabicia przez trzodę chlewną, a to jednak rekinów boimy się bardziej niż krowy :) I liczby dot. skali i częstości kontaktów (składające się na stopień ryzyka) nie mają nic do gadania, bo z lękiem się nie dyskutuje - z definicji ...

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. ano racja , Master/Pentium 9/04/20 11:09
          szkoda że więcej ludzi nie jest tego świadoma

          Nie ma tego złego , co by się w gorsze
          obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
          włącz komputer :-)

          1. Prawa natury , NimnuL-Redakcja 9/04/20 11:13
            wśród zwierząt nazywa się to popłoch, zachowania stadne. Nierzadko jednostka odłączająca się od stada ginie, nawet jeśli większość z tego stada nie ma pojęcia dlaczego ucieka. Można udawać, że homo-sapiens są ponad pierwotne zachowania, ale to bzdura, jesteśmy zwierzętami i tak się często zachowujemy czy to w obliczu zagrożenia czy to promocji w Biedronce ...

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. fake-newsy i łancuszki też nie pomagają , Master/Pentium 9/04/20 11:19
              czasami mam wrażenie iż IQ u ludzi to legenda miejska ;)

              Nie ma tego złego , co by się w gorsze
              obrócić nie mogło - jak nie wierzysz
              włącz komputer :-)

  8. No to ja się wypowiem :) , Venom79 9/04/20 11:51
    Bo widzę, że wszyscy na razie jednostronnie.
    "zapierdalaczee" - nie określiłeś dokładnie, kogo masz na myśli - rozumiem, że osoby jeżdżące 30%? szybciej niż pozwalają na to przepisy?
    Ja uważam, że przepisy są jakie są - identyczne dla wszystkich, bo wiadomo, że inaczej się nie da. Jednak osobiście nie mam nic przeciwko i rozumiem to, że jeśli na autostradzie jedzie dobry kierowca, autem którego zachowanie i możliwości zna bardzo dobrze i jedzie np. sportowym autem powiedzmy (niech będzie 300KM+, dobry moment, zawieszenie, hamulce) - to wtedy doskonale rozumiem, że jedzie szybciej niż 140km/h. Niech jedzie - bo ma możliwości, czyli np. 180km/h dla mnie jest ok. Jeśli będzie jechał samochodem Ferrari itp., to 200km/h+ dla mnie jest ok.
    W takich autach inaczej odczuwasz drogę.
    Sam jeżdżę szybciej niż jest dozwolone (praktycznie codziennie od wielu lat) i to doskonale rozumiem. Ale jak wsiadam do auta niższej klasy lub pożyczonego, to automatycznie jeżdżę wolniej/ostrożniej, bo to oczywiste, że trzeba się dostosować do sytuacji.
    Ale jeździłem już Ferrari, Lambo itp. autami i manewrowanie nimi, przyspieszanie i _hamowanie_ jest nieporównywalne z autami, którymi jeździ większość ludzi.
    Także rozumiem to, że przepisy są jednakowe dla każdego, ale rozumiem też to, że są ludzie, którzy mają większe możliwości jeśli chodzi o umiejętności oraz o sprzęt i osobiście zgadzam się, żeby jeździli na miarę swoich możliwości. Każdy powinien jeździć na miarę swoich możliwości i tyle - to chyba najlepsza możliwa opcja (przykład w drugą stronę - niedowidzący kierowca jadący Pandą powinien wg mnie unikać jak ognia wyjeżdżania z prawego pasa).
    Jeszcze jedno dla jasności - to wszystko o czym piszę powyżej tyczy się tylko autostrad ew. dróg ekspresowych jeśli sytuacja na to pozwala - nie obszarów zabudowanych.

    Pozdr.
    Ven

    Lewy pas to nie kółko różańcowe.

    1. Dlaczego jednostronnie ... , Seba 9/04/20 12:14
      Możesz tak jeździć wiele lat - do pierwszej wpadki. Koszt błędu przy takiej prędkości będzie dosyć wysoki :)

      1. wpadkę może mieć każdy , Venom79 9/04/20 12:47
        niezależnie od prędkości - jedynie zależnie od sytuacji
        Koszt błędu - no tak to racja. Wypadek tym samym autem przy 150 na godzinę zawsze będzie groźniejszy niż przy 100, z tym można się tylko zgodzić.

        Lewy pas to nie kółko różańcowe.

        1. Aby... , Muchomor 9/04/20 13:58
          ... zminimalizować ryzyko jej wystąpienia i tragicznych konsekwencji należy się trzymać przepisów. Przekraczanie ich zwiększa drastycznie ryzyko negatywnych następstw. To, że długo się udaje, to żaden wyznacznik.

          Stary Grzyb :-) Pozdrawia
          Boardowiczów

    2. Chyba właśnie myślisz jednostronnie... , JE Jacaw 9/04/20 13:38
      ...bo patrzysz tylko z perspektywy tego jednego kierowcy. Oczywiście masz rację, że dobry kierowca i dobra fura teoretycznie potrafi więcej, ale te przepisy są też dla innych. Tak, niestety wielu z nas zapomina, że ograniczenia nie są tylko dlatego, aby dla Ciebie było bezpiecznie, ale to ma zapewnić bezpieczeństwo innym.

      Przykładowo, gość wali 210km/h na autostradzie, czyli 50% szybciej niż dozwolone. Inni kierowcy mają prawo się spodziewać, że inny będą jechać do 140km/h i do tej prędkości przewidują swoje manewry. Ktoś zaczyna wyprzedzać, bo ocenił, że zdąży, a tu mu nagle "szybki i wściekły" mruga światłami, bo zasuwa 210km/h. Albo często na drodze 90km/h jest ograniczenie do 70km/h, które wynika z tego, że jest tam np. wyjazd ze stacji. Ktoś włączając się do ruchu zakłada, że główną drogą będą jechać maks 70km/h i wyjeżdża, a tu mu nagle pojawia się ktoś pędzący ponad 100km/h i potem pretensje, że ktoś mu "wyskoczył".

      Kiedyś czytałem taki artykuł gościa, który zajmował się projektowaniem dróg i on tam tłumaczył skąd są pewne ograniczenia. Wynikają one właśnie z tego, że jest skrzyżowanie, że jest taki, a nie inny profil drogi, że za chwilę jest jakieś utrudnienie za zakrętem i kierowca nawet tego nie wie, bo nie ma skąd. Od tego czasu zacząłem trochę inaczej patrzeć na te "bezsensowne" ograniczenia i faktycznie duża ich część jest czymś uzasadniona. Oczywiście ja się zgodzę, że oznakowanie u nas niestety często woła o pomstę do nieba, ale to już temat na inna dyskusję.

      Kiedyś to już pisałem, bo ja nie jestem za literalnym przestrzeganiem przepisów drogowych, uważam, że należy to robić z głową, ale... powinna działać taka zasad, że jak spowodujesz wypadek i zostanie wykazane, że złamałeś jakiś przepis np. za szybko jechałeś, to z automatu jesteś przynajmniej współodpowiedzialnym. Czyli chcesz jechać szybciej ? OK. Ale coś się stanie, od razu 1/2 winy jest Twoja.

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. zgadzam się z tobą w pełni , Venom79 9/04/20 14:08
        Cały ten drugi akapit - że ludzie nie spodziewają się tak szybko jadącego auta - to prawda. Albo ograniczenia dróg itp. - prawda. Ja się z tym zgadzam. Żeby móc jechać np. +50% do ograniczenia na autostradzie (140km/h) musi na to pozwalać sytuacja - czyli np. ruch jest znikomy, albo masz długą prostą przed sobą, do tego trasę znasz na pamięć itp. W innej sytuacji ryzyko nieprzewidzianego zajechania drogi przez inne auto itp. znacznie wzrasta i jest wysoce ryzykowne.
        Przykład z ostatniego tygodnia - wracałem z pracy i przede mną na trasie pustynia po horyzont - także 200+ aż do innych aut, a później wolniej i po temacie. Wg mnie tak można - nie jest to zgodne z przepisami, ale to tylko przepisy - dla mnie ważna jest sytuacja.
        Nie powiem, że jestem święty, żeby nie było - czasem dociskam i w gęstszym ruchu - tu już ryzyko wzrasta, wiem. Staram się kontrolować, być uprzejmym dla innych, myśleć za innych, ale czasem człowieka podkusi i noga opada niżej na pedał - takie życie.

        Lewy pas to nie kółko różańcowe.

        1. OK. , JE Jacaw 9/04/20 14:20
          W takim układzie zgoda. Ja nie widzę powodu, aby np. na pustej ulicy w środku nocy nie zawrócić na zakazie lub przez podwójną ciągła, jeśli jest faktycznie pusto, ale robienie czegoś takiego w szczycie jest głupotą.

          Problem w tym, że policja w jednym i drugim przypadku potraktować może to tak samo, ale na to trudno znaleźć sensowne rozwiązanie. Kumpel kiedyś dostał mandat za przechodzenie w niedozwolonym miejscu (zresztą bezzasadny, bo tam można było przechodzić, ale mniejsza z tym), około 7 rano, na drodze dojazdowej do Auchan'a (sklep jeszcze był zamknięty), kiedy w pobliżu żywego ducha nie było... a policjant mu robił wykład jakie to straszne niebezpieczeństwo spowodował.

          Socjalizm to ustrój, który
          bohatersko walczy z problemami
          nieznanymi w innych ustrojach

        2. a ja z tobą , Artaa 9/04/20 17:26
          generalnie przepisy muszą być tak ułożone = w miarę zachowawczo , bo ruch to większości średni kierowcy,
          jedni mniej drudzy więcej ogarniają, wielu wcale (nie wiem jak zdali prawko...)

          Mnie zabija 50 km na godzinę, robiłem prawko przy 60 i przejeździłem na takich zasadach wiele lat a samochody w porównaniu do dzisiejszych słabiutko hamowały.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL