.:Pozdrowienia:.

1. ... , marcin502 22/10/21 00:13
   >o ile nabywca dostarczy pisemną rezygnację z kontynuacji z umowy OC w trakcie jej trwania
   to wlasnie zrobię, czyli to kwestia dogadania sie ze zbywcą i nie ma innej opcji? ciekawe jak oni weryfikują nr konta..
   1. Nie, źle to interpretujesz ;) , fiskomp 22/10/21 07:48
      Zawiązałeś ubezpieczenie OC, w trakcie trwania ci się nie podoba (znalazłeś lepszą opcję), dostarczasz pisemną rezygnację u dotychczasowego ubezpieczyciela i wtedy TY dostajesz zwrot proporcjonalny do końca czasu obowiązywania. Ni mniej, ni więcej.

   2. powtorze , Kenny 22/10/21 08:27
      to nie jest formularz dla Ciebie - nie jestes uprawiony do zlozenia wspomnianego wniosku wiec cokolwiek tam wklikasz pojdzie do kosza

      .:Pozdrowienia:.

   3. a do zbywcy mozesz dzwonic , Kenny 22/10/21 08:44
      Panie, wypowiedzialem OC i dostaniesz zwrot, wez mi go przelej - moze nie zabije Cie smiecham

      .:Pozdrowienia:.

1. Możesz rozwinąć myśl ? , fiskomp 22/10/21 23:04
   123
   1. kolega w UK , biEski 23/10/21 13:37
      mieszka a tam ubezpieczenie jest na kierowcę a nie auto....
      1. jest na auto i na kierowce , wrrr 23/10/21 14:14
         inne szkody wyrzadzisz smartem a inne 3tonowym suvem...
         wieksza szansa ze sie cos wydarzy u kierowcy 300km bmw, niz 60km polo...
         tam nawet dzielnica w ktorej mieszkasz obniza lub zwieksza skladke obowiazkowego ubezpieczenia ;)
         1. Gdzie tkwi różnica od tego co jest w Polsce? , NimnuL-Redakcja 24/10/21 17:30
            123

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. w zwyklym ubezpieczeniu w UK (bo sa tez duzo drozsze bez tego feleru) , wrrr 24/10/21 21:12
               osoba ktora nie jest dodana do ubezpieczenia dla danego auta go najzwyczajniej nie ma... jak pozyczysz fure i cos sie wydarzy (glupia rutynowa kontrola policji) to i ty i osoba kierujaca macie kosztowny problem (jazda bez OC)
               
               w PL poki co OC jest na auto i mozna np jechac w dluga trase jednym autem zmieniajac sie z przyjaciolmi bez ryzyka wtopy gdy sie cos wydarzy

   2. w UK , DrLamok 24/10/21 22:32
      Masz OC/AC na samochód + siebie i osoby dodane do ubezpieczenia (np rodzina).
      
      Jak kupujesz nowy samochód to salon zwykle wykupuje Ci pełne OC/AC na 7 lub 10 dni... w tym czasie przenosisz swoje ubezpieczenie ze starego auta na nowe i ewentualnie dopłacasz różnicę w cenie (jak nie miałeś wcześniej samochodu to wykupujesz nowe ubezpieczenie).
      Zanim wsiądziesz do nowego auta musisz też opłacić podatek drogowy (zanim wyjedziesz z salonu)..
      
      W Twoim OC masz też zezwolenie na jazdę samochodem użyczonym np przez znajomego... jeśli spowodujesz wypadek pożyczonym samochodem to OC leci z Twojego ubezpieczenia... a AC z ubezpieczenia właściciela pojazdu którym jechałeś.
      
      Jeśli chcesz pożyczyć auto znajomemu który ma prawko a nie ma samochodu (nie ma oc).. to ten znajomy musi wykupić czasowe OC na siebie zanim wsiądzie za kierownicę (można nawet na jeden dzień).
      
      tak przy okazji.. wysokość ubezpieczenia zależy totalnie od wszystkiego..
      samochód - w ciul grup jest... im tańszy i bardziej popularny samochód tym taniej (najtańsze w ubezpieczeniu Fiat 500, Hyundai I10, Citroen C1, Mazda 2, Ford KA)... im droższy i mniej popularny samochód.. tym drożej..
      roczny przebieg - im więcej jeździsz tym więcej zapłacisz...
      miejsce zamieszkania - statystyki się kłaniają... czasem parę ulic dalej może być połowę taniej lub drożej.
      miejsce gdzie parkujesz - na ulicy, na podjeździe (najtaniej) czy w garażu.
      wiek - młody co to dopiero dostał prawko może zapomnieć o ubezpieczeniu w dużej znanej firmie, przeważnie tylko jakaś firma krzak go ubezpieczy i koszt potrafi być 10 krotnie wyższy niż dla starszego kierowcy z powiedzmy 10 letnim doświadczeniem (młody kupi grata za 1000 funtów i do tego ubezpieczenie na pierwszy rok jazdy za około 2500-3000 funtów)
      zawód - od tego mają statystyki żeby wiedzieć że pielęgniarka czy księgowa ma mniej dzwonów niż zawodowy bokser czy tam barman.
      stan cywilny - mąż niby mniej agresywny na drodze niż kawaler podrywacz...
      dzieci - ma dzieci = mniej szaleje na drodze.
      liczba punktów karnych - im masz więcej tym bulisz więcej, jak dostaniesz jakieś nowe to masz obowiązek zgłosić do ubezpieczyciela i dopłacić różnicę (otrzymane punkty mają wpływ na wysokość ubezpieczenia przez bodaj 5 lat).
      
      i jeszcze pińcet innych rzeczy...
      
      jeśli miałeś kilka dzwonów przez okres ostatnich 5 lat albo jakikolwiek zatarg z prawem... wiele poważniejszych firm Cię nie ubezpieczy.. trafiasz do tego samego worka co 17-sto letni świeżo upieczony kierowca... ubezpieczyciel firma krzak i cenniki z kosmosu...