Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » MARtiuS 16:52
 » Artaa 16:52
 » jafar 16:49
 » burzynsky 16:48
 » Druzil 16:48
 » DJopek 16:45
 » Paweł27 16:40
 » KHot 16:35
 » Jumper 16:33
 » esteban 16:28
 » bieniek 16:26
 » Zbyszek.J 16:20
 » wrrr 16:17
 » soyo 16:16
 » AfiP 16:16
 » PeKa 16:15
 » tuptun 16:13
 » dugi 16:03
 » Syzyf 15:59
 » McMi21 15:56

 Dzisiaj przeczytano
 41112 postów,
 wczoraj 25974

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Kto był w wojsku? , hokr 2/03/22 20:35
Cześć, dziś naszło mnie na takie przemyślenia. Trochę lat temu, mając 22 na karku, wymyśliłem sobie, że pójdę do wojska, nauczę się czegoś, może mi się kiedyś przyda. Siedziałem tam 9 miesięcy, jakieś 90% czasu, to było sprzątanie, zmywanie, odśnieżanie, grabienie liści, noszenie gałęzi, równanie terenu, odkurzanie, przyszywanie guzików lub praca na kuchni. Na siłownię puścili mnie z 5 razy i raz pobiegać sobie :) Miały być zajęcia w terenie to przez 8h siedzieliśmy w lesie, przy ognisku, rozmawiając o głupotach albo stali na mrozie. Strzelania było 3x mniej, niż powinno, nabojów 2x mniej. Na jednej jednostce mówili, ze nie ma pieniędzy, na drugiej, że na nas szkoda tracić.\r\n\r\nZ mojej perspektywy to było 9 miesięcy straconego życia i marnowania pieniędzy z budżetu, a przecież mogłem się czegoś nauczyć. Jak to wyglądało u Was?

  1. Poszedłem na komisje. , Wolf 2/03/22 20:42
    Powiedzizialem ze pic i palić już potrafię, a w razie konfliktu pierwszy będę kolaborował.
    Zdrowie level Super Sayan, Kategoria D.

    Kilka lat później, kiedy już mieszkałem w Irlandii zaczęli się do mnie dobijać na Polski adres, skończyło się rozmowa z prokuratorem, który stwierdził ze to pojebana sprawa z której rezygnuje i gratuluje mi decyzji o Irlandzkim obywatelstwie.

    Vey iz mir!

    1. "zaczęli się do mnie dobijać na Polski adres, skończyło się rozmowa z prokuratorem," , NimnuL-Redakcja 2/03/22 20:50
      kto i w jakim celu?

      U mnie na komisji babka kazała się rozebrać, powiedziałem że ona pierwsza. Kategoria A. Ale na nic ponad ludzką tarczę się nie nadam, o ile mnie złapią w razie potrzeby ;-)

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. Nimnul nie pisz glupot , bajbusek 2/03/22 21:02
        bo lekarz na komisji to jest wojskowy - FACET
        Po drugie jak bys mu tak odpowiedzial to pomogli by Ci sie rozebrac - nie takich chojrakow widzialem :)

        Po trzecie nie masz sie czym chwalic ... ja regularnie odwiedzam strzelnice i chyba tylko granatami nie rzucalem i z bazooki nie "strzelalem" (ale wszystko przede mna)

        Jakis czas temu zastanawialem sie wlasnie nad zrobieniem pozwolenia na bron bo obecnie w PL nie ma z tym problemu - zapisujesz sie do kolka lowieckiego i reszta idzie z automatu - tylko trwa to troche i jest kosztowne jak chcesz bron dluga w domu trzymac (sejf). Moj kolega jest prezesem strzelnicy w Warszawie ... ma shotguna, AK47 i pies go tam wie co jeszcze (czym sie nie pochwalil)

        1. w PRL w komisji były kobiety , Artaa 2/03/22 21:18
          u mnie była, ale pewnie było to rzadkie

          1. U mnie było mieszane towarzystwo , NimnuL-Redakcja 2/03/22 21:22
            komisja na zasadzie: przyszedł o własnych siłach i się nie przewraca, więc kategoria A. Żadnego badania wzroku, oględzin... Niektórzy się rozbierali do bielizny, inni nie. Na odpieprz, byle odhaczyc...

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. ... u mnie też... , SebaSTS 3/03/22 09:35
              ... ale do majtek zaglądał lekarz facet czy są łoniaki. Wpisane mam w książeczkę platfus, krzywy kręgosłup, krótkowzroczność (wtedy -0,25 i -0,5) to nie była wada wzroku... i zgadza się po 20 latach mam wszystko jak mi wpisali :-D Nie muszą wystawiać nowej książeczki ;) Ja to do psychologa, że nie chcę do woja bo to strata czasu, ale nie będę się moczył dobę w wannie czy inne kołował tematy. To psycholog przyklepał kategorię A, przekonał mnie, że mi się przyda w życiu. No i poszedłem na WAT przygotować/ podciągnąć wiedzę aby nie odstawać w ogólniaku przy AON w Rembertowie... A tam to już nadrabiałem głownie fizykę i język angielski... ze ścisłych i historii byłem bardzo mocny.
              >-<

              >-<

              1. platfus ;-) , NimnuL-Redakcja 3/03/22 10:06
                też mam to wpisane, pomimo, że nawet butów nie zdjąłem (a może dlatego?) :D

                Bez znaczenia, kariery żołnierza nie planowałem, a z moim podejściem do dyscypliny (i patriotyzmu) wojsko by mnie wywaliło z koszarów w pierwszym dniu :)

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. eee tam , bajbusek 3/03/22 12:00
                  dostałbyś taki wpierdol, że do końca życia widząc koszary nuciłbyś Rotę

                  1. ... Dokładnie tak... , SebaSTS 3/03/22 12:22
                    ... Ja zerwany w środku nocy... Najpierw krzyczę tak jest, a potem pytam o szczegóły ;) &#128517;

                    >-<

                  2. ależ ty jesteś przemocowiec , NimnuL-Redakcja 3/03/22 12:26
                    już drugi raz w tym wątku chcesz mi wymierzyć klapsa. Obiecanki cacanki ;-)

                    Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                    siedziałbym przed komputerem przy
                    świeczkach.

                    1. oj oj , bajbusek 3/03/22 12:46
                      szeregowy Nimnul ... pompek na suficie nie robiles ? A wiesz jak mnie w woju wolali ?
                      TYGRYS :D

                      JK ... nie bylem w wojsku, nie zaluje specjalnie bo z PRL to byla strata czasu (2 lata, ktore mozna bylo zrobic w 6 miesiecy)

              2. Jak im powiedziałem o platfusie , Bergerac 17/03/22 14:23
                to usłyszałem "wyleczymy pana". I tak oto gość ze sporą nadwagą, wadą wzroku i mega platfusem dostał A2...

                Barbossa: You're supposed to be dead!
                Jack Sparrow: Am I not?

        2. kumpel , hokr 2/03/22 21:37
          który ma podobne doświadczenia z wojskiem jak ja, kilka lat temu, dostał możliwość wyjazdu z pracy na 2 miesiące do Houston. Ziomki z pracy zabierali go na strzelanie za miasto (z własnymi giwerami). Mówił, że przez godzinkę więcej się nastrzelał niż przez 9 miesięcy służby :D

      2. Ja się nie rozbierałem. , Wolf 2/03/22 21:06
        Stwierdzili odpowiednio wcześnie ze pojebany jestem. Wtedy ważyłem 123kg przy 9% tkanki tłuszczowej.

        Vey iz mir!

        1. kafar? , Artaa 2/03/22 21:10
          ile wzrostu ?

          1. Bieda. , Wolf 2/03/22 21:14
            191.

            Vey iz mir!

            1. szacun , Artaa 2/03/22 21:16
              ja to chuchro byłem
              i jestem 183

              1. Oj tam. , Wolf 2/03/22 21:26
                Chuj nie szacun, mama z procy wołowina karmiła ;)

                Vey iz mir!

        2. Aaaa, bo nie doczytałem. , Wolf 2/03/22 21:13
          Jakiś trep z wojska stwierdził ze trzeba sprawę przekazać prokuraturze bo kilku listów nie odebrałem, prokurator spoko ziomek, Seweryn jakistam. Sam mi przekazał na podstawie jakiego przepisu wysyła odpowiedz do trepów żeby im dać delikatnie do zrozumienia żeby się przebiegli jebnac głowa w mór zanim mu będą jeszcze raz z czymś takim dupe zawracać.

          Vey iz mir!

  2. Ja byłem w LWP... Lata 1986-88 , Fight 2/03/22 20:55
    Pełne dwa lata zasadniczej służby wojskowej w 6 Samodzielnym Oddziale Topo-Geodezyjnym...

    1. Stary , hokr 2/03/22 21:01
      jak szedłeś, to ja miałem dopiero rok :D Dawniej to chyba inaczej wyglądało? Mój ojciec jak był, to faktycznie czegoś się nauczył.

      1. Owszem...wyglądało inaczej... , Fight 3/03/22 14:23
        Ale dostałem niezłą szkołę życia i nauczyłem się nie rozczulać nad sobą...
        Gdybym miał przytoczyć coś, co pozostało trwale w pamięci, to opisałbym poligon, najpierw strzelanie z kałacha,potem taktykę... i śpiewanie piosenki "w wojsku nie jest źle"... w OP-1 i z maską p-gaz na twarzy :)

    2. wtedy nie było miękkiej gry , Artaa 2/03/22 21:07
      i nikt nie wiedział co to metroseksualny ;-)

      Ale przynajmniej jak się dostało wycisk, to potem nie płakaliśmy że deszcz pada, albo jest -20 na poligonie...
      i zostawało coś z tej twardości na dalsze lata + umiejętność trafienia w sylwetkę... ;-)

      1. u mnie , hokr 2/03/22 21:31
        prawie poligonu nie było "bo padało" i piszę całkiem serio :) Jak się zapisywałem, to miałem przed oczami jakieś tory przeszkód jak na filmach z USA. Raz tylko poszliśmy na taki tor, mogliśmy tylko przeskakiwać przed mur i skakać po takich niskich słupkach, cała reszta była zakazana "bo sobie coś zrobimy" :D

        1. to chyba nie było za PRL... , Artaa 2/03/22 21:32
          tylko w miękkich czasach rozprężania i olewactwa po 1990

          1. No tak , hokr 2/03/22 21:40
            nawet jeszcze później ;)

          2. Byłem w 91 i było jeszcze hardkorowo , robert71 3/03/22 14:43
            strzelanie, tory przeszkód, nikt się nie cackał z nami ale ... wojsko przeważnie to syf, fala i inne patologie

            *** ********** *** ** ******* *******.

  3. Ja byłem. , waldisobon 2/03/22 20:59
    Nie wspominam najlepiej, było podobnie jak u Ciebie, ale przynajmniej człowiek nauczył się jakiejś samodzielności.

    Mam kolegę trepa, teraz to nie wychodzą z koszar "bo pada"...

    Niektórych boardowiczów uważam za idiotów i
    oni o tym wiedzą.

  4. stare czasy , Artaa 2/03/22 21:03
    i to było na studiach, więc się nie liczy... ;-)

    Strzelanie było, granaty były, reszta bzdur też...

    Od tego czasu wiem że na krótkim dystansie zamiast się nieudolnie godzinę oszczeliwać jak w amerykańskich filmach wystarczy posłać 2x F1 i animusz przeciwnika maleje zdecydowanie a nawet całkowicie (późniejsze RGO to już bezpieczna zabawka )

  5. Byłem i czegoś się tam nauczyłem... , Doczu 2/03/22 21:12
    Po części bo chciałem, po części bo tak zostałem skierowany.
    Wspominam raczej przyjemnie.

  6. mnie ominęło , Demo 2/03/22 21:15
    ale Tata oficer i cała kariera zawodowa w bezpośrednim kontakcie z wojskiem. Są jeszcze twardzele starej daty, ale większość nowych to soy boys i jakby nas najechali tacy Ruscy to te "24h dla NATO" nie jest przesadą :/

    p.s. Jak kiedyś zadałem to pytanie staremu pułkownikowi to mi powiedział, że w zasadniczej nie chodzi w zasadzie o wyszkolenie. To się robi w konkretnych ośrodkach na wąskiej grupie poborowych rokujących, że zostaną w woju. Większość z poboru robi te wszystkie głupie rzeczy żeby nauczyć się słuchać rozkazów i je wykonywać bezmyślnie.

    napisalbym swoj config,ale sie nie
    zmiescil:(

    1. wykonywać i trzymać broń , Artaa 2/03/22 21:26
      właściwą stroną w kierunku przeciwnika ;-))

    2. do tego samego doszedłem , hokr 2/03/22 21:27
      tania siła robocza i nauka posłuszeństwa, nic więcej

  7. lata świetlne temu , Curro 2/03/22 21:49
    byłem "w prawdziwym wojsku a nie tej ch...ni 9 miesięcznej" cytat zasłyszany od jakiegoś trepa z YouTube.
    Strzelania, taktyki raz w tygodniu-nie nudziłem się.
    WKK, uprawnienia energetyczne coś tam zrobiłem co się przydało w cywilu. Miło wspominam i nie uważam tego okresu za stracony.

    1. Mam nadziej ze żartujesz z tymi latami. , Wolf 2/03/22 22:26
      Bo lata świetlne to jednostka odległości, nie czasu.

      W razie czego przepraszam.
      Podpisano Captain Obvious.

      Vey iz mir!

      1. dokładnie , Curro 2/03/22 22:34
        w mojej pamięci

        1. Board TPC , Wolf 3/03/22 01:17
          Óczy i bavi :)

          Vey iz mir!

        2. urwało , Curro 3/03/22 18:47
          było w mojej pamięci jest to tak odległe (lata świetlne) taki skrót myślowy-przyznam, że z dupy.

  8. ale , GULIwer 2/03/22 21:52
    nauczyłeś się wykonywać rozkazy, czy będziesz kwestionować co ci plutek czy sierżant karze? Która strona strzela i jak to robić, zasady obsługi, jak rozłożyć i konserwować broń?
    Jaka formacja? W pracy faceta co był w łączności w ciągu dwóch lat już dwa razy brali na poligon. Do mnie po plutonie dowodzenia artylerii (na unitarce celowniczy Goździka, ale zmienili jak rachmistrz z plutonu wylądował w jednostce 300km dalej) przez 18 lat nic, no raz do WKU wezwali masę ludzi chyba celem zdjęcia z ewidencji czy grom wie co.
    Też uważam, że to jest w dużej mierze zmarnowany czas i dałoby się go lepiej wykorzystać ale jak ruskowi na ulicy kałach upadnie to go podniosę i będę wiedział jak go obsłużyć nie stanowiąc zagrożenia dla osób postronnych i siebie. Wszystko jak zwykle rozchodzi się o pieniądze.

    I'm only noise on wires

    1. w WKU , hokr 2/03/22 23:05
      facet mi dał do wyboru rachmistrz albo łączność. Podpowiadał, że jak lubię komputery to łączność dla mnie lepsza. Byłem w 8 Batalionie Walki Radioelektronicznej. O ile dobrze pamiętam radiostacja R-140. Rozkładało się trzy anteny, jedna na dachu, dwie na ziemi. Mieliśmy się łączyć z kimś i ćwiczyć, ale nigdy tego nie zrobiliśmy. Brak jakichkolwiek materiałów szkoleniowych, chorąży pokazał 2x jak włączyć i tyle. Jak rozłożyć i konserwować broń, to się można nauczyć w 20 minut.

      1. wcześniej byłem w , hokr 2/03/22 23:10
        Zegrzu Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki

        1. Też byłem w WSOWŁ Zegrze , Pio321 3/03/22 23:22
          zasadniczej, tyle że to dawno było i w sumie dobrze wspominam.
          Po unitarce od razu fucha, warsztaty, naprawy elektroniki RTV, a później przesiadywanie na OPI, gdzie królowała Odra, ale też pojawiły się pierwsze pecety.

      2. no to lipa , GULIwer 3/03/22 00:51
        bo dość ciekawa specjalizacja. Aż się zapytam gościa z pracy (kierownik), chociaż może w piątek bo dziś mamy mieć wizytację i pewnie będzie lekki kocioł.
        Ale to wojsko, tam brak logiki. Tak jak obecne zasady warty.
        ja to widzę tak. 2 miesiące podstaw broni i lekkiego wycisku. Jak się spodoba to dla chętnych gęstsze sito i służba na ochotnika z dobrymi warunkami.

        I'm only noise on wires

  9. 1997 rok , okobar 2/03/22 22:54
    byłem na komisji
    zmierzyli, zważyli, 3 lekarska zapytała znudzonym głosem, czy mam jakieś papiery dot. zdrowia
    podałem co miałem od okulisty
    lekarz jeden sprawdził kody chorób, podpiął pod kategorię... 1 choroba, druga, trzecia... przy trzeciej zrezygnowali, dali kategorie D

    potem smutny oficerek w mundurku znudzonym głosem powiedział, że z powodu schorzeń oczu mam kategorię D. Musiałem mieć smutną minkę, bo od razu mnie pocieszył, ze jak napiszę odwołanie od decyzji i dostarczę mu maksymalnie do następnego dnia, to ozdrowieję...


    podziękowałem, obiecałem że napiszę i poszedłem oblewać z kolegami wolność :)

    potem poleciałem do okulisty podziękować z bombonierką :P
    w końcu skąd człowiek mógł mieć pewność jak mu sie ułoży z maturą i studiami :)

    a co do umiejętności czysto militarnych
    podstawowa znajomość obsługi:
    AKS, AKMŁ, Tantal, Beryl

    a jak znajdę AKS dziadka to i nawet może uzbrojony będę :P ale raczej bez wykrywacza metalu nie dam rady, bo zakopał go gdzieś w lesie :P

    obsługa RGO

    bardzo pobieżna obsługa Pallad (aż dwa razy pozwolono mi wystrzelić)

    jedno strzelanie z swd - ale nie trafiłem w cel mimo 4 prób :)

    co biorąc pod uwagę ze jestem pacyfistą uważam za niezłe osiągnięcie...

    jest




    AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
    GF 7600 GS, M2N4 SLI
    Win XP SP3

    1. No to mogą Cię powołać , robert71 3/03/22 14:22
      Masz kategorię "Niezdolny do służby wojskowej w czasie pokoju" a teraz nastały czasy wojny :-)

      *** ********** *** ** ******* *******.

    2. to n prawde nie wiem ile ci okulista wpisal , Kriomag 3/03/22 17:21
      ja mialem -6 i astygmatyzm, bez zajakniecia A
      Jak babka kazala czytac z tablicy literki to na drugiej linii nie widzialem - ona, taa, jasne... xD

      Teraz mam -7.25 astygmatyzm, wypadek 5 lat temu - polamany kregoslup, totalnie zmiazdzony krąg a drugi zlamany - chyba zglosze sie na kolejne badania - żona nalega :D

      1. Wpisał co mógł , okobar 3/03/22 17:45
        Mam astegmatyzm i krótkowzroczność, wtedy miałem 4 na jednym i 5 na drugim. Teoretycznie astegmatyzm i krótkowzroczność większa niż 3 wskazuje na kategorie D. Ale mój brat był na komisji wcześniej - 2 lata wcześniej, ma to samo i dali mu A. Wiec poprosiłem o coś jeszcze. Wpisała mi jaskrę, nadciśnienie na lewym i niedociśnienie na prawym oku. Do tego coś jeszcze o ciele szklistym i komórkach obumarłych na dnie oka. I wystarczyło. Chociaż niby to wszystko wystarczało na D, to wiadomo było że komisja to oleje. Ale na szczęście za duzo tego było...

        AMD 3800+ 2.01GHz 3.00 GB RAM
        GF 7600 GS, M2N4 SLI
        Win XP SP3

  10. przeszkolenie studenckie , wrrr 3/03/22 00:29
    troche z ciekawosci, troche zeby odbebnic (czasy obowiazkowej)

    generalnie byla to totalna strata pieniedzy podatnikow, bo co mozna nauczyc w tak krotkim czasie? 5 ostrych naboi z kalacha (od razu zaliczenie, bez cwiczen oprocz skladania/czyszczenia czy biegania z okrzykiem "tratatata";) jakies tam 100m/3km biegu, pare machniec na drazku, kilka glupich pytan egzaminacyjnych (jedyny wazny temat to zasada uzycia broni - kazdy z mozgiem sie tego uczyl dla siebie i tak), i cyk, jestes kapralem rezerwy

    a wspominam milo bo temat ciekawy (obsluga lotniska z calym przekrojem sprzetu do pomacania) i bylo tez paru wykladowcow probujacych przekazac wiedze ludziom (niestety w wiekszosci spiacym w lawkach z przemeczenia po rozrywkach w plenerze), pare tematow terenowych sie przewinelo (taktyka, okopywanie), jeden nocny poligon, po przysiedze (turbo szkolenie maszerowania - 2tyg) przepustka we wlasnych ciuchach z wojskowa znizka pkp co weekend (i konduktor nie wnikal czy jedziesz do domu;)... a minusy nieodczuwalne bo sprzatanie to w sumie sciema i komu sie chcialo to cos tam pozamiatal ale bez jakiegos przymusu, nawet stolowka nie jak na filmach tylko pani przynosila na tacy;)

    1. u mnie , hokr 3/03/22 10:09
      z prawa użycia broni katowali nas do samego końca. Miałem wykute na blaszkę, teraz nic nie pamiętam ;) Sprzątania też bardzo pilnowali. Na jednej i na drugiej jednostce nie było czegoś takiego, że jest nieposprzątane. Na pierwszej jednostce były panie kucharki i one zajmowały się kuchnią i stołówką, na drugiej wszystko robili żołnierze. Gotowali zawodowi, a my przywoziliśmy jedzenie, obieraliśmy ziemniaki itp. odbieraliśmy talerze, myliśmy, sprzątaliśmy kuchnię i stołówkę (dwie). Nic mnie tak nie dojechało jak to, bo było za mało ludzi do roboty.

  11. Mnie ominęło , Remek 3/03/22 09:27
    Bo dostałem A1. Uratowały mnie studia. Inaczej musiałbym grać Foresta Gumpa :)

  12. re: , rooter666 3/03/22 10:37
    byłem 94-96. w książeczce woj. mam wpisane działonowy ;]

  13. Ja byłem - WLOP , robert71 3/03/22 14:33
    jesień 91, czasy biedy dla wojska służby zasadniczej, jedliśmy konserwy rybne 1976 roku. Swoją drogą były bardzo smaczne, nauczyłem się rozsmarowywać pół jajka na twardo na 4 kroki chleba ... całe szczęście w kantynie, a były to pierwsze lata po komunie, pojawiły się batony Princessa i gdyby nie one to schudłbym jeszcze bardziej. Po szkółce do jednostki "radarowej" na Śląsku, Dolnym Śląsku.
    W sumie generalnie służba zasadnicza to "syf" i może ktoś pomyślał bo w kolejnych latach było już inaczej, pojawiły się mieszane komisje wojskowe, potem zlikwidowano zasadniczą służbę a jeszcze potem na rynku pojawiły się spodnie "rurki" :-)

    *** ********** *** ** ******* *******.

    1. trafiliście te srebne puszki, niby z kaszą , Artaa 3/03/22 16:17
      a w środku tylko mięso wysokiej klasy i trochę kaszy?

      nam się raz trafiło, nie wiem dla kogo te puszki były...

      1. Nie trafiliśmy - u nas były rybne na szkółce a w jednostce , robert71 3/03/22 17:25
        to głównie salceson w puszcze i tak zwane "Małpy" - małpa to była konserwa mielonka (inne znaczenie mielonki), po otwarciu było wszystko: zmielone kości, resztki skóry i futra czyli najgorsze ścierwo. Kiedyś byłem tak głodny wieczorem (może trochę pijany też), że zdecydowałem się otworzyć ... po otwarciu wyrzuciłem bo miałem odruchy wymiotne i odechciało mi się jeść :-)

        *** ********** *** ** ******* *******.

        1. re: , rooter666 3/03/22 19:29
          u nas na to mówiliśmy "psina" ale kości to nigdy nie było w środku

  14. na pierwszej , LooKAS 4/03/22 12:10
    komisji A. po kilku latach jak zaczęli sie upominać o mnie poprosiłem o kolejną komisję. Tym razem E.
    Na ten sam papier co na pierwszej.

    I wanna suck, I wanna lick
    I wanna cry and I wanna spit

  15. Bylem lata 98-99, drugi pobor ktory mial sluzbe 12 miesieczna, , zgf1 4/03/22 19:30
    w czasie odbywania sluzby przeklinalem wojsko, liczylem kazdy dzien do wyjscia, swoja droga byli kaprale idioci i to oni obrzydzali ten czas w woju(nie wszyscy oczywiscie bylo ze dwoch na prawde fajnych gosci, ale reszta scierwa) :) Teraz majac na karku prawie 43 wiosny kurde jak chcialbym cofnac sie do tamtych lat. Moze troche stracony czas ale tez przygoda nie mala, do dzis wspominam apele, my w pasiakach przed koszarami. Pierwsza bron, moj wlasny kalach i ustrzelone 40, co to byla za bron, nigdy w masce nie wracalem (P83 to juz inna bajka hehe). I kurwa czlowiek mlody, a teraz? :P

    Chcialbym raz jeszcze to przezyc, moze z wiedza ktora mam troche inaczej by to wygladalo.

    PS. W wojsku byl nasz boss, taki porucznik, kazdy go nienawidzil, ostry jak cholera, meczyl nas w terenie, ale kurde to byl jednak mega gosc! (mimo, ze wtedy go troszke przeklinalem, ale po latach widze wiecej)

    Leave me alone I know what I'm doing!

    1. Najgorsze ścierwa to byli oficerowie polityczni, których po 1990 przemianowali , robert71 5/03/22 13:33
      na oficerów wychowawczych. To najgorsze kłamliwe i zdradliwe kurwy były, mieliśmy takiego młodego porucznika w jednostce. Udawał przyjacielsko nastawionego ale był naprawdę zwykłą gnidą...

      *** ********** *** ** ******* *******.

  16. haha - same bażanty tutaj... , ili@s 9/03/22 23:54
    a planszenista - slyszeli o takiej specjalizacji? Trza bylo od d.. strony pisac :P
    Ogólnei wojo w PRL uczyło krasc, pic i kląć oraz że uważać nalezy tylko na najbliższych (pluton, kompania, rodzina), a reszte to można wykorzystać-fala robiła swoje :/.

    1. Dostałem przydział na , cVas 17/03/22 10:05
      planszecistę. Ciekawa akcja z pisaniem lustrzanym.
      Jednak szkolili mnie na stacje zakłóceniowe, ostatecznie wylądowałem na stacji radiolokacyjnej pasywnej.

      Cóż człowiek,
      nawet światło się załamuje.

  17. Kiedyś kolega , Bergerac 17/03/22 14:28
    zwodził ich przez 10 lat, bo tyle studiował. Aż w końcu przyszedł z jakimś kwitem, a szef WKU w stopniu ppłk pyta: a co tak późno, przecież co roku panu wysyłamy. On na to: a, jakoś nie miałem po drodze. Na to ppłk się wściekł, zaczął drzeć ryja, dostał czerwonej szyi i z wiąchą pojechał. Kumpel wysłuchał i mówi: przede wszystkim proszę trochę grzeczniej, bo żyje pan z moich podatków, panie PODpułkowniku...

    Barbossa: You're supposed to be dead!
    Jack Sparrow: Am I not?

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL