Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » PiotrexP 03:23
 » Qjanusz 03:13
 » abes99 03:06
 » mark_d 02:53
 » Holyboy 02:47
 » pawel1207 02:19
 » Chavez 02:11
 » Zibi 02:08
 » nth4 01:12
 » Fl@sh 01:11
 » Martens 01:02
 » 3kawki 01:02
 » slanter 00:49
 » Emios 00:40
 » GULIwer 00:33
 » Lukas12p 00:33
 » Whisky 00:14
 » Sebalos 00:08
 » Pio321 00:02
 » piszczyk 23:56

 Dzisiaj przeczytano
 16069 postów,
 wczoraj 93152

 Szybkie ładowanie
 jest:
wyłączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

GORĄCO POLECAM - super filmik na styku IT z motoryzacją , Shark20 6/02/23 22:28
Link: https://www.youtube.com/watch?v=D3qqszTjZzI WARTO \r\n\r\nOj tak, wyciągnęli na wierzch patologię warsztatów samochodowych. I wybrane komentarze:\r\n\r\n\"Nic mnie tak nie wkur----- jak faktura na kilka tysięcy, i na niej pozycja diagnostyka komputerowa za 150PLN\"\r\n\r\nOdpisał jakiś mechanik:\r\n\"każdy może sobie kupić OBD skaner za 39,99zł i odczytać błędy. \r\nJeśli znasz powód usterki zleć konkretną czynność do zrobienia, jeśli nie znasz to płacisz za lokalizację usterki(diagnostykę komputerową)\"\r\n\r\ni odpowiedź do niego:\r\n\"Więc rozumiem, że za użycie wkrętarki, pneumatyka i podnośnika też mam dodatkowo zapłacić? Komputer z OBD to jest narzędzie, które MECHANIKOWI ułatwia zadanie. Co innego gdybym pojechał do warsztatu i poprosił: \"podłączcie się i skasujcie błędy\", ale gdy chcę, żeby usunęli usterkę, to mnie nie obchodzi jak mechanik ją zdiagnozuje. Liczy się efekt końcowy, tak jak nie interesuje mnie czy użył klucza z grzechotką, zwykłego czy może zakrętarki akumulatorowej\"\r\n\r\ni dalej:\r\n\"Podpięcie komputera do innego komputera celem diagnostyki: 150 PLN\" (hahahahahah).\r\n\r\nWnioskuję publicznie - dla mechaników samochodowych cena za serwis komputerów liczymy razy 3.

  1. Coś się TPC psuje, napisałem z odstępami, nowymi liniami, i wszystko zbite. To jeszcze raz , Shark20 6/02/23 22:33
    Link: https://www.youtube.com/watch?v=D3qqszTjZzI

    WARTO zobaczyć. Wyciągnęli na wierzch patologię warsztatów samochodowych

    I wybrane komentarze:
    "Nic mnie tak nie wkur----- jak faktura na kilka tysięcy, i na niej pozycja diagnostyka komputerowa za 150PLN"

    Odpisał jakiś mechanik
    "każdy może sobie kupić OBD skaner za 39,99zł i odczytać błędy. Jeśli znasz powód usterki zleć konkretną czynność do zrobienia, jeśli nie znasz to płacisz za lokalizację usterki(diagnostykę komputerową)"

    Odpowiedź do niego:
    "Więc rozumiem, że za użycie wkrętarki, pneumatyka i podnośnika też mam dodatkowo zapłacić? Komputer z OBD to jest narzędzie, które MECHANIKOWI ułatwia zadanie. Co innego gdybym pojechał do warsztatu i poprosił: podłączcie się i skasujcie błędy, ale gdy chcę, żeby usunęli usterkę, to mnie nie obchodzi jak mechanik ją zdiagnozuje. Liczy się efekt końcowy, tak jak nie interesuje mnie czy użył klucza z grzechotką, zwykłego czy może zakrętarki akumulatorowej"

    Ktoś podsumował:
    "Podpięcie komputera do innego komputera celem diagnostyki: 150 PLN" - hahaha w punkt.


    Wnioskuję publicznie - dla mechaników samochodowych cena za serwis komputerów liczymy razy 3.

  2. usmialem sie... , metacom 6/02/23 22:49
    ...przy RIVA TNT :D

    Największą sztuczką Szatana jest to,
    że ludzie w niego nie wierzą.

    1. a mi , Shark20 6/02/23 23:43
      nie było tak do śmiechu. Hamulec ręczny trzymał tylko na jedno koło, i mechanik miał wymienić jedną linkę od hamulca ręcznego, którą sam zakupiłem (więc on liczył tylko swoją robociznę). Ale przy odbiorze okazało się, że do zapłaty jest 450 zł, bo musiał jeszcze wymienić 2 przewody hamulcowe (ponoć pękły na jeździe próbnej) - totalna bzdura - kto testuje ręczny na drodze? Mógł to sprawdzić na podnośniku - wymienił linkę i mógł odrazu sprawdzić czy to drugie tylne koło też jest blokowane na zaciągniętym ręcznym).

      Po tej przygodzie to teraz każdemu mechanikowi zaproponuję na wejście pisemną umowę do zawarcia - co ma zlecone do zrobienia to tylko to robi, a jak wykryje inne rzeczy do zrobienia to ma ich nie naprawiać z automatu, tylko ma powiadomić mnie (zleceniodawcę), i ja po oględzinach decyduję czy to też wymieniamy / naprawiamy. Jak taka umowa mechanikowi nie pasuje, to niech spada - mam czas znaleźć innego rzetelnego mechanika.

      Największy szczyt bezczelności jest taki, że oddajesz auto na zrobienie jednej rzeczy a przy odbiorze mechanik mówi Ci że jeszcze dwie-trzy inne rzeczy musiał zrobić i wyszło w sumie 4-5 razy drożej. Ale oczywiście nie raczył zadzwonić wcześniej i powiedzieć, że jest coś innego co by też pasowało wymienić. Nie dał możliwości żeby to samemu zobaczyć, tylko ordynarnie wymienił bo sam zdecydował żeby wymienić (o ile oczywiście potrzeba wymiany była faktyczna, a nie urojona / zmyślona ).

      1. Mechanik, który naprawia rzeczy spoza listy bez wcześniejszego ustalenia tego z klientem , NimnuL-Redakcja 7/02/23 08:07
        to jakiś margines, a nie typowe zachowanie w branży.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. raczej moze nei typowe ale nagminne , faf 7/02/23 13:40
          to już było stare, trzeba było wymienić bo się rozpadło przy demontażu ....
          trzeba żądać starych części - nagle się okazuje że ich nie ma bo akurat kontener ze smieciami wywieźli .... w dodatku te części idą na złom więc tu mają zawsze jakąś kaskę (silnik rozebrany na tłoki pierwsze to jakieś 300zł)

          miałem kiedys przypadek że dobry i polecany warszat - prawie 30km od miasta - chciał mnie skasować za kable zapłonowe - "bo juz stare były" - uczciwie je na fakturze wpisali ale co mnie zeźliło - kupili polskie rzemieślnicze gdzie ja miałem założone orygionalne magnetti marelli 2-3msc wcześniej ... bo debil ciągnie za przewód a nie fajkę żeby odpiąć od świecy - i o stare było bo się urwało...

          w dobrym tonie powinno byc określnie ceny przed oddaniem pojazdu - klient nie zawsze o to pyta, zna cenę częsci np z allegro - wiadomo przy demontażu faktycznie coś trzeba wymienić bo jest tak np skorodowane bo samo odpadnie za chwilę albo przy próbie demontażu - powiedzmy że jeśli to jakieś pierdółki- uszczelka czy spreżynka i cena tych dupereli jest do 100zł (i dobrze jak klientowi pokazuje się no patrz pan jakie popsute)

          jak trzeba wymić 1/4 samochodu to albo koszt robi się kosmos - to szybki call do klienta - to nie jest trudne...


          nagminnie mało który mechanik nie ronbi porządnie hamulcy - ale tu akurat wina też producentów cześći - jedne klocki są jako same klocki inne np w zestawie z prowadnicami, sprężynami i np nowymi srubami (mimo że śruba zacisku nie ma jakiś kosmicznych momentów dokręcania) - koszt tuleji po których jeździ zacisk w ASO - kosmos - a to tylko kawałek pręta z gwintem (szt 180zł) WTF ? gumowe harmonijki osłony chroniące prowadnice przed brudem są nie do dostania poza ASO praktycznie i to na zamówienie tylko .... a to jest to co sprawia że fabryczne klocki wytrzymują po 100k a potem zamiennik pada razem z tarczami po 30k km bo zaciski się blokują
          gdzie smarowanie prowadnic, sprawdzenie/wymiana uszczelniaczy cylinderków zacisku? gdzie czyszczenie samego zacisku (bynajmniej nie objechanie trochę szczotką drucianą....

          naprawdę mało który warsztat takimi pierodłami się zajmuje

          nie mówię że wszystkie ale jest tego sporo ... niestety
          mój dziadek jeździł kiedyś do mechanika - nienajtańszego -a le ten miał dyplom zrzeszenia rzemieślnmiczego - i wyciągał księgę i tam miał wpisane odkręcenie koła, wymiana bębna etc itp - sumował czasy na paragonie i przez roboczogodzinę to mnożył... przynajmniej wiadomo było za co się płaci ... przez nos ale wiadomo za co - o co cięzko czasem nawet i w ASO :/

          1. czasem są problemy ale są sposoby: , Artaa 7/02/23 20:02
            - przy zdawaniu auta wypisać protokół - to nadal niestety rzadkie
            - wpisać do niego " nie uzgodnione naprawy są na koszt warsztatu" i kazać się podpisać ;-)


            co do hamulców na 100kkm z ASO, to chyba tylko w hybrydzie i to PIERWSZE 100kkm

            Trochę aut w firmie się przemieliło, niektóre tylko w ASO serwisowane,
            i ŻADNA część z ASO nie powtórzyła przebiegu jak nowa w nowym fabrycznie aucie...

            przykład fabryczne sprzęgło w nowym aucie 150-200kkm
            każde następne z ASO to ok 100kkm

            hamulce : tarcze i klocki, fabryczne nowe auto ok 1,5 więcej przebiegu na zestawie, niż niby takie same klocki z ASO

            po prostu wszystko w aucie się starzeje i wpływa na szybsze zużycie nawet pozornie mało związanych ze sobą elementów

            1. fakt różnie z tym bywa , faf 7/02/23 20:10
              polskie tarcze Mikoda - nacinane i nawiercane - to 3 komplety w 2 samochodach posżły w 25-30 tys
              teraz zmieniałem tarcze przód 210k tył 220k - i to są fabryczne z puncami ricambi originalli więc 1 montaż
              DPF, sprzęgło, dwumasa - wciąż fabryka - choć to nie wyczyn - pojazd krolowa lawet Alfa złomeo

              nawet płyn hamulcowy jak skurczybyki wymieniają to ... po wymianie klocków odsysają ze zbiorniczka stary i dolewają swieżego - w zaciskach i w przewodach dalej stare badziewie z wodą...

              1. z tym płynem to kryminał , Artaa 7/02/23 20:19
                1: tam gdzie najbardziej istotne jest głownie stary płyn
                2. stary płyn ryzyko zagotowania się przy fadingu
                3. brak odkręcania odpowietrzników zacisków, po paru latach oznacza ukręcenie przy próbie ich ruszenia...
                a wtedy: patrz Pan jakie tak się samo ukręciło = płac Pan dużo więcej
                4. itp itd

                1. dlatego kupiłem sobie własny sprzęt do odsysania płynu , faf 7/02/23 20:44
                  na allegro czasami się za grosze trafiają
                  no ale to też dlatego że w rodzinie 4 samochody, dwa motocykle - nawet rower z hydrauliką ! :P

                  ale np filtr oleju w alfolocie daje do mechanika - bo ... nosz kurr kto wymyślił filtr oleju w nadkolu ? trzeba pokrywę wydłubać i potem papierowego dziada - a co starego typu w puszce zewnętrznej to źle było ? - po prostu nie chce mi sie walaczyć z kołem podpartym samochodem i osłoną pod silnikiem - niech sobie podłogę brudzi mechanik :) zresztą nie mam co z olejem zużytym zrobić...

                  i tak miałem ździwko bo lej w JTDM to 0w30 WTF ? to wytrzymuje upały ?
                  w +40stC to chyba film olejowy odpada przy 1500obr/min ?
                  dlatego zalewam co 10max 15tyskm a nie jak debile wymyśliły 30k km

                  1. oleje to temat rzeka, ale w sumie prosty są dwa podejścia , Artaa 7/02/23 21:15
                    - fizyczno - mechaniczne = olej zmieniaj często max 15kkm i dostosuj do konstrukcji silnika i jego warunków temperaturowych i obciążeniowych
                    - na wiarę = uwierzyć w marketingowy bełkot działu produkcji nieprawdziwych instrukcji do samochodu ;-) i wlewać- rzadkie ekologiczne coś co ma im zapewnić:
                    - wynik oszczędnościowy dla idiokratów EU
                    - planową awarię silnika po gwarancji ;-)
                    - i może coś jeszcze ;-))

                  2. Megane II , Chrisu 9/02/23 14:35
                    filtr paliwa (ON) też w nadkolu. Do tego jak założysz nieoryginalny, to dziwnym trafem zaczyna "łapać powietrze".

                    /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              2. Tzn rozroznijmy 2 rzeczy , elliot_pl 7/02/23 23:06
                Odsysanie ze zbiorniczka wyrownawczego i zalanie nowego to jak najbardziej prawidlowa rzecz. Dzieki temu od razu w przewody idzie prawie swiezy. Natomiast zostawienie tego tak, bez przelania przed odpowetrzniki to totalna patola i nigdy sie z tym nie spotkalem. Ale gdybym sie spotkal, to za usluge by bylo niezaplacone, plus pare cieplych slow do majstra od siedmiu bolesci.

                momtoronomyotypaldollyochagi...

          2. Pierwszy raz sie spotykam , elliot_pl 7/02/23 23:02
            Zeby nie dalo sie kupic elementow eksploatacyjnych zacisku poza aso. Zawsze szukalem w katalogach prodycenta danego systemu. U mnie w aucie przod ate, tyl trw. Bez problemu dostepne i te gumowe harmonijki i trzpienie metalowe. Najczesciej w formie zestawu naprawczego. To samo sruby. Normalnie na sztuki po pare pln/szt. Takze nie wiem. Albo masz jakies egzotyczne auto. Albo chujowe ;)

            momtoronomyotypaldollyochagi...

            1. nie jeżdziłeś szybką Alfą ;-) , Artaa 8/02/23 07:41
              ja miałem niestety okazję kilka razy zetknąć się, a ostatnio ze zwykłą Gulietta i nie polecam...
              szczególnie ASO ;-))

              Jak trudno musi być przy jakiejś "lepszej" szybkiej Alfie... współczuję.

              1. Trudny i kosztowny serwis nie jest przypadkiem domeną , NimnuL-Redakcja 8/02/23 08:01
                wszystkich 'szybkich' aut?

                Gdyby nie wymyślono elektryczności,
                siedziałbym przed komputerem przy
                świeczkach.

                1. zapewne, ale ja miałem najprostszą wersję, a nie Q , Artaa 8/02/23 08:25
                  Quadrifoglio

                2. Nieee , elliot_pl 8/02/23 10:29
                  Przy porsche trudno narzekac

                  momtoronomyotypaldollyochagi...

            2. dotyczyło to zacisków ATE , faf 8/02/23 13:17
              w fiacie
              pomimo korzystania z EPERA i posiadaniu numeru - nie ma - szukałem na allegro, w sklepach moto - dopasowałem cos z iveco w sklpie dla busów ....

              moze to się poprawiło - ale .... to są elementy które zużywają się dopiero po 10 latach - więc trochę wyjebka

              generalnie szybciej było dostać zały zacisk zregenerowany niż gumkę...

              dochodzi tez kwestia braku zamienników - jesli jednym źrodłem jest ASO i cena cześci przekracza 1/4 wartosci samochodu to coś jest nie halo...

              1. ook jest lepiej , faf 8/02/23 13:24
                https://allegro.pl/...rowadnicy-zacisku-7708992814 czyli da się - widac potrzeba napedziła podaż - bo jakies 10lat temu miałem z tym jaja - te harmonijki popekały i syf zbierał się na prowadnicach
                zresztą peugeot 206cc 2.0 na wzmonionych heblach bendixa - nie ma ich od nowości - tam jedynie klocki na prowanicach z blaszek jeżdzą - ale .... nie ma ich w wielu kompletach klocków !~nawet od TRW czy febi

                1. a tu szukales? , elliot_pl 11/02/23 01:02
                  https://web.tecalliance.net/ate/en/home

                  momtoronomyotypaldollyochagi...

          3. To może zmień mechanika, , piotrszach 11/02/23 13:40
            sorry, ale ja to chyba mam szczęście, bo ci u których naprawiam samochód, dzwonią, jeśli pojawia się dodatkowy problem. Pokazują również wymienioną część na dowód wykonanej naprawy (ta z resztą jest trochę na wyrost bo i tak nie jestem w stanie stwierdzić czy to jest faktycznie część z mojego samochodu :D).

            1. Czasami nie jest tak łatwo... , Chrisu 11/02/23 23:33
              Ja w mojej okolicy byłem już chyba u każdego polecanego mechanika. I o ile za pierwszym razem PRZEWAŻNIE jest OK, to każdy kolejny to coraz większa porażka...
              Przykład (który może podawałem) - uszczelka pod głowicą. Jak już cały zbiornik płynu schodził na 50 km pojechałem do pierwszego. Po 2 dniach dzwoni, że gotowe. Było mi to podejrzane, ale co tam... Przyjeżdżam, a ten do mnie "panie, to nie uszczelka. Panu na połączeniach przewodów ciekło. Wszystko uszczelniliśmy i jest OK".
              Nawet się nie byłem w stanie kłócić...
              Zawiozłem do drugiego. Nietknięte (na szczęście! - ale o tym później) auto zabrałem po 4 miesiącach. U następnego miała być też wymiana oleju... Odebrałem auto po pół roku - naprawę rozpoczął od... wymiany oleju. Po 200 km miałem masło (a do silnika wchodziło ok 7 litrów, więc wkurw był) - oczywiście uszczelka nie zmieniona...
              Kolejny auto wziął, za 2 dni pojechałem o coś się zapytać, a tam... silnik już rozkręcony. WOW! Super. Na złożenie silnika czekałem 1,5 roku... Co ciekawe, po niecałym 1kkm sprawdziłem olej, a tam... na bagnecie sucho. WTF! Wlałem ponad 3 litry zanim olej był między min i max i "zacząłem obserwować". Auto brało 25l oleju na 10kkm. Już nie chciałem wracać do poprzedniego i zawiozłem do jeszcze innego... Oczywiście "tak wie pan, max 2 tygodnie i gotowe". Kolejne półtora roku... Zabrałem auto od niego i zawiozłem do kumpla (jest mi nie po drodze, bo mam 120 km do miejsca gdzie pracuje). Za tydzień telefon "przyjeżdżaj, musimy pogadać". Pokazał mi rozkręcony silnik, a tam na cylindrze rysa - ok 7 cm, na głębokość 2 mm. (już wiedziałem dlaczego po wymianie uszczelki zaczął brać olej). Mówi "silnik zrobimy za jakieś 1200-1500, ale... Do tego zawieszenie. Od stania, wszystkie elementy gumowe się rozlatują" - a z zawieszeniem już nie było sensu zająć się autem...
              Aktualnie wolę zawieść auto do kumpla (choć to 120 km i przez godziny pracy, mam zawsze kłopot z zawiezieniem i odebraniem - i niestety też mnie kiedyś właściciel firmy wkurzył jak przy płaceniu było na liście "diagnostyka komputerowa" - tylko chłopaki wymieniali amorki tylne... Jednak od roku, wożę też te 120 km, ale do syna mojego kuzyna - podczas naprawy dostaję dokumentację zdjęciową tego co robi :D.

              /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              1. 4 miesiace? , wrrr 12/02/23 08:23
                1.5 roku? to jakis oldtimer gdzie czesci trzeba sobie tworzyc od 0 i kombinowac zeby to wszystko pasowalo?

                jak to wspolczesna fura to przestan po prostu jezdzic do mechanikow dobrze&tanio :)

                u byle janusza z autoryzacja marki wyglada to m/w tak: ogledziny/wycena + kiedy moga zrobic (to moze bolec przy mniej typowych sprawach bo najnormalniej nie maja czesci, szczegolnie 'blacharskich'), zostawiasz i jak sa problemy terminu odbioru ustalonego w papierach to juz warsztat sie prezy (najczesciej mikro rabat + przedluzenie zastepczego bez dalszych kosztow)

                1. Paaaaanie... , Chrisu 17/02/23 15:14
                  A co miałem zabrać? Rozkręcony silnik?
                  To po pierwsze...
                  A po drugie... Co jeśli w okolicy są sami tacy? Dlatego teraz auto na naprawę wiozę 120 km...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

              2. Nie wiem, albo masz niesamowitego pecha , piotrszach 21/02/23 21:49
                albo przesadzasz. Czekać na naprawę (wymianę uszczelki pod głowicą) 1,5 roku?! Ten Twój samochód to jakiś zabytek/biały kruk? Bo jak czasem rozmawiałem z mechanikami, to oni pukali się w głowę, gdy mówiłem, że komuś naprawa trwała kilka miesięcy. Im się to po prostu nie opłaca, zastawiać plac tak długo, to strata pieniędzy.

                1. może taka okolica? , Chrisu 3/03/23 01:01
                  a dokładniej okolice (zawożę auta w dwie okolice).
                  Teraz naprawia mi auta kuzyna syn i mówi to co Ty mówisz - ni chuchu - nie ma szans żeby auto u niego za długo stało - szkoda wszystkiego. Klient nie wróci, taniej nie będzie, a zajęte miejsce spowoduje, że on nie naprawi innego auta.
                  Inny przykład. Widzisz tę Vectrę C?
                  https://www.google.pl/...eRq65g!2e0!7i13312!8i6656
                  Ona dalej tam stoi (rejestracja z Żywca). Nie wiem czy klient nie chce zapłacić, czy co, ale słuchy chodzą, że to standard u tego pana...

                  /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  3. fajny filmik , Artaa 7/02/23 07:53
    ale nic nie zmieni, nawet jak stanie się popularny ;-)

  4. re: , rooter666 7/02/23 08:25
    jak idzie się do dentysty to też się płaci za rentgen mimo że to przecież tylko narzędzie

  5. Ja mam czasami wrażenie... , Dexter 7/02/23 09:31
    ...że wielu ludzi myśli, że jakikolwiek specjalista dostał narzędzia w gratisie.

    "Ło panie, taki dentysta to kosi kasę, 500 PLN za godzinę pracy?"
    "Co? Zmiana koła 20 PLN? Przecież sam sobie mogę zmienić za darmo".
    "Pączek za 6 PLN? Przecież to trochę mąki, nadzienia, max 2 PLN".

    Itd.
    Tyle, że łatwo zapomnieć, że ktoś poza czasem i materiałem musi jeszcze zarobić na narzędzia, które tanie nie są. Czy to np. wyważarka do kół, czy maszyna do borowania w zębie, czy choćby nawet szkolenia czy papiery żeby coś móc robić.

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

    1. najbardziej to bylo widoczne... , metacom 7/02/23 11:02
      ...jak sie "naprawialo" ludziom komputery... "ile? przeciez pan tam nic nie zrobil..."

      Największą sztuczką Szatana jest to,
      że ludzie w niego nie wierzą.

    2. tak ale jest ale... , faf 7/02/23 13:49
      jak potrzebowałem żeby mi smarkneli coś spawarką - a to punktowo jakiś zaczep do furtki czy np na płaskowniku dospawana nakrętka - do blokady bramy zamka srubowego - to cena jest umowna .... tak wiem spawarka, butla z gazem, drut, pracownik co w sobotę koło południa siedizał i drapał się po klejnotach ..... tylko to fucha bez paragonu - jak wylazłem z piwnicy w starym dresie i polazłem do warsztatu - to mnie na 20 zł skasowali, jak po robocie zajechałem atuem w garniaczku i lakierkach - 100zł ! w tym samym warsztacie i smark prawie tej samej długości....
      niesmowicie wkurzające jest jak rozmawiasz z "fachowcem" a ten taksuje cię od butów po zegarek....

      kupiłem własną spawarkę i nauczyłem się kocopoły i bałwanki smarkać - i mam na takich fachurów wywalone - a i mam nowe hobby :P

      jak budowałem garaż to potrzebowałem ekipę do postawienia muru .... pomijąc problem z dostępnością murarzy - niektórzy to wąchali chyba pył z wrzucania zaprawy do betoniatki - wycenili mi robociznę na 20tys.... bez materiału !
      gdzie końcowo zmieściłem się w ....11 z robocizną, z materiałami, zadaszeniem, i bramą więc niektórzy fachowcy to nie z tej bajki są

      1. jeden woli postawić mur samemu za 10k mniej , jafar 9/02/23 03:06
        a drugi w tym samym czasie zarobić na 20 murów, w dużo przyjemniejszy sposób.

        Nie wszystko jest takie czarno białe jak przedstawiasz.

        1. gratuluje zarobków , Hitman 9/02/23 10:13
          ale rzeczywistość jest bardziej szara..

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

          1. Rzeczywistość jest taka... , Dexter 9/02/23 11:42
            ...że duży procent budujących się przelicza się z kosztami i kwestię płotu/muru zostawia na później. I te później zostaje na lata :-P

            W idealnym świecie powinno być tak, że skoro chcę płot/mur to stać mnie aby zapłacić komuś za postawienie, on też chce zarobić i tak to się powinno kręcić.

            Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
            Odpowiedzi oleję.
            THX!

            1. prowizorki , Hitman 10/02/23 12:37
              są najbardziej trwałe.. Co do reszty to reprezentujesz amerykański styl myślenia, że z byle pierdołą trzeba wzywać fachowca - ma to swoją dobrą stronę bo unikamy druciarstwa ale czy naprawdę do wymiany gniazdka trzeba wzywać elektryka?

              Teoretycznie okłamywanie samego siebie
              jest niemożliwe. W praktyce robi to
              każdy z nas.

              1. Mnie taki styl myślenia przekonuje. , Dexter 10/02/23 13:57
                Mogę umieć coś zrobić, ale nie chcę musieć tego robić. Powinno mnie być stać na wymianę żarówki w samochodzie albo kranu w łazience.

                Umieć wypada, bo doprowadzimy się do brytyjskiego modelu, gdzie spadnie centymetr śniegu i katastrofa.

                Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
                Odpowiedzi oleję.
                THX!

              2. z tym unikamy druciarstwa to za daleko idący wniosek... ;-) , Artaa 10/02/23 18:15
                oglądam od lat remonty robione w USA, CA, UK i to co pokazują przy okazji kolejnego remontu, też jest zrobione przez fachowców jest oczywiście ganione, bo naprawdę fatalnie wygląda i jest zrobione...

                Najlepsze jest że ekipa zatrudniona do programu nie zawsze jest lepsza... ;-))

              3. polecam dowcipnie i świetnym głosem opowiedziane doświadczenia UK , Artaa 10/02/23 18:17
                https://www.youtube.com/@RuchOporuElektryk

                1. 9 odcinek , Hitman 12/02/23 09:27
                  Mnie rozje... rozłożył - dzięki za lekturę ;)

                  Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                  jest niemożliwe. W praktyce robi to
                  każdy z nas.

    3. a ja czasem mam wrażenie, że jeśli cena jest jak za opakowane w złoto, to nie wolno , Chrisu 9/02/23 14:42
      dyskutować, bo "drogie, to luksusowe i MUSI być dobre - BEZ GADANIA!".

      Najlepsze pączki jakie jadłem (jak tam kiedyś pracowała koleżanka, to "zdradziła mi", że receptura i smażenie jest OK), ostatnio podrożały na 2,90. Te "rzemieślnicze" za 8 czy 10 zł się do nich nawet nie umywają. Tylko te "rzemieślnicze" robi ktoś, kto myśłi, że potrafi robić pączki, a te rzemieślnicze - rzemieślnik, z dyplomem 1977...

      /// GG# 1 110 10 10 11 100 10 \\\

  6. Uwielbiam , El Vis 7/02/23 12:52
    Ten odcinek.
    Ja ja się cieszę że jestem w sytuacji że sam naprawie sobie i komputer i samochód :-)

    I don't suffer from insanity.
    I actually quite enjoy it.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL