Twoje PC  
Zarejestruj się na Twoje PC
TwojePC.pl | PC | Komputery, nowe technologie, recenzje, testy
B O A R D
   » Board
 » Zadaj pytanie
 » Archiwum
 » Szukaj
 » Stylizacja

 
M E N U
  0
 » Nowości
0
 » Archiwum
0
 » Recenzje / Testy
0
 » Board
0
 » Rejestracja
0
0
 
Szukaj @ TwojePC
 

w Newsach i na Boardzie
 
OBECNI NA TPC
 
 » Zbyl 07:29
 » dugi 07:28
 » Dexter 07:27
 » Kenny 07:25
 » MARtiuS 07:24
 » Sebek 07:23
 » rkowalcz 07:22
 » mo2 07:22
 » m&m 07:20
 » KHot 07:10
 » rurecznik 07:09
 » Wedrowiec 07:05
 » petropank 07:04
 » AfiP 06:59
 » patinka 06:59
 » kemilk 06:44
 » DJopek 06:43
 » Dhoine 06:43
 » Ziomek 06:37
 » NWN 06:36

 Dzisiaj przeczytano
 9911 postów,
 wczoraj 29051

 Szybkie ładowanie
 jest:
włączone.

 
ccc
TwojePC.pl © 2001 - 2024
A R C H I W A L N A   W I A D O M O Ś Ć
    

Taka sytuacja: para na hulajnodze, pieszy i uszkodzenie samochodu , NimnuL-Redakcja 18/06/24 14:14
Byłem świadkiem takiej sytuacji, trochę grzebie po sieci i nie widzę jasno określającego rozwiązania:

Przez przejście dla pieszych (zwykłe, o ruchu niekierowanym, bez ścieżki rowerowej) pędzi sobie parka dzieciaków na hulajnodze elektrycznej Bolt czy Lime (na oko prędkość bliska max tego typu pojazdów), z tego przejścia dla pieszych wpadają na chodnik i pech chce, że na ich trajektorii idzie jakiś facet, który w ostatniej chwili odpycha hulajnogarzy ręką, którzy nie będąc w stanie opanować pojazdu wpadają na zaparkowany samochód. Przy samochodzie stoi właściciel, który natychmiast rusza w stronę pieszego i krzyczy, że to jego wina, i wzywa policję.
I tu mam rozmkninę, bo osobiście winy pieszego nie widzę (acz jego odepchnięcie sprawiło, że dzieciaki poleciały na samochód), to jednak gdyby nie to to dzieciaki wpadłyby na pieszego.
Dzieciaki nie powinny jechać we dwójkę na hulajnodze (300zł mandatu), nie powinni jechać przez przejście (300zł?), naruszenie zasad korzystania z chodnika (200zł), zbyt szybka jazda? 300zł?
https://www.autobaza.pl/...y-pierwszenstwo-mandat/

Do tego kolizja z pojazdem? Potrącenie pieszego?
No właśnie - czy to było potrącenie pieszego? Czy pieszy mógł się 'bronić' w ten sposób czy uciekać lub dać się uderzyć przez hulajnogarzy?

Nie wiem jak się skończyło, pieszy po dyskusji z kierowcą odszedł, a kierowca wrócił do dzieciaków.

Gdyby nie wymyślono elektryczności,
siedziałbym przed komputerem przy
świeczkach.

  1. Z opisu wynika , JE Jacaw 18/06/24 14:29
    że pieszy zrobił ruch obronny i moim zdaniem winne są dzieciaki. Jak ktoś do Ciebie będzie strzelał, a Ty się uchylisz i pocisk komuś wybije szybę, to winny jest strzelec.

    Socjalizm to ustrój, który
    bohatersko walczy z problemami
    nieznanymi w innych ustrojach

    1. No też tak widzę , NimnuL-Redakcja 18/06/24 14:44
      zdecydowanie nie wyglądało na złośliwe działanie pieszego, a zwykły odruch. Szedłem niedaleko za tym pieszym i sam byłem zaskoczony prędkością i obecnością dzieciaków, gdyby nie ten pieszy to być może kilka metrów dalej ja bym się znalazł na drodze smarkaczy, bo łuk po chodniku musieli brać szeroki, żeby wyrobić na zakręcie. Sam nie wiem czy miałbym jak odskoczyć czy bym po prostu bronił się łapami. Niedawno miałem taką sytuację, że w ostatniej chwili musiałem złapać hulajnogarza za kierownicę i ściągnąć go na znak, bo na 100% by wpadł na moją żonę wchodzącą na chodnik.

      Ogólnie oberwał właściciel pojazdu, który pewnie ma teraz duży kłopot, wydaje mi się, że jakieś zadrapania z boku może mieć. Jak to ogarnąć finansowo to będzie niezły kalambur.

      Ogólnie wraz z nadejściem wiosny na chodnikach jest plaga rowerzystów (choć ci raczej jeżdżą ostrożnie) i hulajnóg elektrycznych (ci nie mają opanowania).

      Gdyby nie wymyślono elektryczności,
      siedziałbym przed komputerem przy
      świeczkach.

      1. lol , elliot_pl 18/06/24 14:47
        i co z tym biednym znakiem? Przetrwal? :)

        momtoronomyotypaldollyochagi...

        1. Głowa zamortyzowała uderzenie ;-) , NimnuL-Redakcja 18/06/24 14:52
          trochę wytracił prędkość, trochę uderzył kierownicą, trochę barkiem i twarzą. Brak obrażeń. W pierwszym momencie miał jakieś pretensje ale nie dyskutował i odjechał.

          Ogólnie to takie 'magiczne miejsce' - "magiczne schodki" (nie pytaj dlaczego taka nazwa), wychodzi się z wąskiego przejścia na chodnik, po którym niestety okazjonalnie jadą szybko rowerzyści i hulajnogarze ... kiedyś tam będzie spora kraksa, bo dzieci lubią stamtąd beztrosko wybiegać.

          https://www.google.pl/...?coh=205409&entry=ttu

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

      2. Jakoś , Bergerac 20/06/24 18:41
        trudno mi wyobrazić sobie pieszego czyhającego akurat na ten samochód i przewidującego, że to się zsynchronizuje z dwoma gówniakami na hulajnodze. Tak więc 100% winy gnojowni, a więc płacą ich starzy. Tak bym to widział.

        Barbossa: You're supposed to be dead!
        Jack Sparrow: Am I not?

    2. co innego unik , Hitman 18/06/24 15:04
      co innego reakcja z jego następstwem - wyobraź sobie, że tam nie ma samochodu tylko popycha ich a oni wpadają pod nadjeżdżające auto - dalej byś podtrzymywał swoje zdanie?

      Teoretycznie okłamywanie samego siebie
      jest niemożliwe. W praktyce robi to
      każdy z nas.

      1. Tak, dalej bym podtrzymywał , NimnuL-Redakcja 18/06/24 15:13
        bo sytuacja jest ta sama, tylko z innym finałem.
        Nie wiem tylko czy w świetle prawa mam rację, być może policja interpretuje to inaczej, tym bardziej sąd ... temat wydaje się dziwny, bo z jednej strony sprawa jest bardzo jasna - dzieciaki złamały szereg zakazów i na kolizyjnym z pieszym czy samochodem ich nie powinno być, z drugiej strony mam przeczucie, że temat jest bardzo podatny na interpretację.

        Gdyby nie wymyślono elektryczności,
        siedziałbym przed komputerem przy
        świeczkach.

        1. i tu jest pies pogrzebany , Hitman 19/06/24 09:15
          bo sąd może uznać, że obrona była niewspółmierna do zagrożenia - podobnie jak w obronie koniecznej, gdzie może decydować długość noża lub narzędzie którym się bronimy..

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

      2. Tak , JE Jacaw 18/06/24 18:45
        Nie widziałem tego, ale bazując na opisie to pieszy bronił się przed zagrożeniem, więc winny jest ten co spowodował to zagrożenie.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. a słyszał , Hitman 19/06/24 09:19
          o przekroczeniu obrony koniecznej ..?

          Teoretycznie okłamywanie samego siebie
          jest niemożliwe. W praktyce robi to
          każdy z nas.

          1. To też śliski temat , NimnuL-Redakcja 19/06/24 09:52
            § 3. Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu.

            https://sip.lex.pl/...kodeks-karny-16798683/art-25

            Powodzenia w udowadnianiu, że można było inaczej zareagować w tej konkretnej chwili lub że ktoś nie działał w strachu, impulsie ...

            O ile nie jest to zadźganie kogoś nożem w obronie przed opluciem, rzecz jasna ...

            Gdyby nie wymyślono elektryczności,
            siedziałbym przed komputerem przy
            świeczkach.

            1. temida jest ślepa , Hitman 19/06/24 18:36
              https://www.rmf24.pl/...ej,nId,1430589#crp_state=1

              Teoretycznie okłamywanie samego siebie
              jest niemożliwe. W praktyce robi to
              każdy z nas.

              1. Ja rozumiem emocje , elliot_pl 19/06/24 19:17
                Ale dzganie kolesi w plecy jak uciekali to jest slabe. Bylo zrobic tak zeby "upadli" na noz ;) w usa by pewnie pochwale jeszcze dostal, ale oni maja tam szereg innych problemow, wiec mimo wszystko do nich bym nie rownal.

                momtoronomyotypaldollyochagi...

                1. dla mnie słabe , Hitman 19/06/24 20:41
                  to jest wbijać w dwójkę na kwadrat z pistoletem - i wybacz proszę ale ja wolałbym mieć pewność, że uciekający napastnicy nie wrócą choćby za chwilę z lepszym sprzętem lub większą ekipą - sam bym ich poprzybijał do podłogi gwoździarką - nawet jakbym miał siedzieć - bo dałbym sygnał innym, że tu lepiej zapukać grzecznie niż wchodzić siłowo.. A lepiej żyć za kratami, niż żyć z poczuciem, że kiedyś może wrócą lub będą chcieli się zemścić w inny sposób..

                  Teoretycznie okłamywanie samego siebie
                  jest niemożliwe. W praktyce robi to
                  każdy z nas.

  2. jeśli pieszy się bronił, , Matti 18/06/24 15:03
    to 100% winy jest po stronie dzieciaków na hulajnodze. To działa podobnie jak z autami: jak ktoś Ci zajedzie drogę i skręcisz w prawo czy lewo chcąc uniknąć zderzenia, ale uszkodzisz jakieś inne auto, to wina będzie tego, kto zajechał Ci drogę.

    1. a tak btw, to robi się już ostra patologia , Matti 18/06/24 15:07
      z tymi pojazdami elektrycznymi. Jeżdżą jak chcą i gdzie chcą (chodnik, DDR, jezdnia - byle szybciej). W dodatku panowie z plecakami mają w zasadzie skutery elektryczne, a niektórzy nawet motocykle, bo te pojazdy nie spełniają definicji roweru elektrycznego. Dziwię się, że policja i UFG nic z tym nie robi. Przecież większość powinna mieć OC i tablice (silnik pow. 250 W, prędkość pow. 25 km/h).

      1. patologia ale ekologiczna (pseudo) , Artaa 18/06/24 16:52
        więc nic z tym nie robią

      2. bardziej , Markizy 18/06/24 18:47
        nienadążanie przepisów za rozwojem technologicznym. A dalej to brak edukacji w zakresie zasad ruchu drogowego.

        Na Bordzie od 2003-03-03:D
        i5 6600, 2x8GB, 7770

        1. Raczej nie , NimnuL-Redakcja 18/06/24 18:58
          rowery i przepisy ich dotyczące to nie nowość, a jednak zachowanie pedalarzy jest często niebezpieczne. Problemem są ludzie, nie przepisy.

          Gdyby nie wymyślono elektryczności,
          siedziałbym przed komputerem przy
          świeczkach.

          1. jak możesz narzekać na święte krowy bez karty rowerowej, , Artaa 18/06/24 19:12
            ubezpieczenia, znajomości przepisów i zdrowego rozsądku... ;-))

            1. Wymsknęło mi się , NimnuL-Redakcja 18/06/24 19:24
              przepraszam ;-)

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

          2. tylko , Markizy 19/06/24 07:03
            hulajnogi elektryczne maja osobne przepisy które weszły 2021. Dodatkowo słabo ostatnio u nas z edukacją.

            A co do "cyklistów" to wynik braku działań policji którzy często przymykają oko na ich wykroczenia.

            Pomysł na OC i numerek rejestracyjny dla roweru jest jak najbardziej ok.

            Na Bordzie od 2003-03-03:D
            i5 6600, 2x8GB, 7770

            1. 3 lata na przyswojenie 3-4 najbarziej podstawowych punktów (które są najczęściej łamane) , NimnuL-Redakcja 19/06/24 08:22
              które można zawrzeć w jednym zdaniu nie powinno stanowić wyzwania.
              Jeździć pojedynczo, nie po pasach, po chodniku nie szybciej niż pieszy, nie parkować złomu w poprzek chodnika (widziałem nawet hulajnogi zaparkowane w poprzek ścieżek rowerowych lub - uwaga - w poprzek wejścia na przejście dla pieszych).
              Powtarzam - to ludzie są problemem, ich egoistyczne i lekceważące podejście do życia. Dotyczy to wszystkich uczestników ruchu z pieszymi włącznie (choć ci narażają siebie, a nie innych).

              Gdyby nie wymyślono elektryczności,
              siedziałbym przed komputerem przy
              świeczkach.

              1. Prawie zawsze tak jeżdżę hulajką , robert71 27/06/24 17:18
                100% racji, choć prawda jest taka, że masa ludzi łamie przepisy na chodniku i ścieżkach. Zarówno piesi jak i rowerzyści oraz ci na hulajnogach...

                Mnie wpienia jak rowerzysta jedzie po wąskim chodniku na przeciw mnie i nie ma nawet zamiaru zjechać jak go mijam. To jest nagminne. Tak samo jeżdżenie równolegle na rowerach... nawet trzy, cztery rowery. Jazda w słuchawkach środkiem ścieżki itp... Zwłaszcza teraz jak wyjeżdżają ci sezonowi rowerzyści (analogia do niedzielnych kierowców) :-)

                *** ********** *** ** ******* *******.

          3. sam jestes pedalarz.. , marcin502 19/06/24 10:22
            naucz się w koncu jezdzic na rowerze, to moze przestaniesz bluzgać w tematach o ktorych nie masz zielonego pojęcia

            1. u nas "pedalarzem" , Demo 19/06/24 10:36
              nazywa się kogoś kto jedzie asfaltem mając obok ścieżkę rowerową, a nie rowerzysta ogólnie.

              napisalbym swoj config,ale sie nie
              zmiescil:(

              1. a jak nazywacie , myszon 19/06/24 19:07
                ludzi parkujących na chodniku mimo tego, że mają jezdnię obok?

                1. Zazwyczaj , elliot_pl 19/06/24 19:18
                  Chujami. A o co chodzi?

                  momtoronomyotypaldollyochagi...

                  1. bo nastroje takie antyrowerzystowe tu , myszon 19/06/24 20:34
                    to chciałem trochę odwrocić uwagę na najbardziej roszczeniową grupę na drogach ;)

                    1. nie zrozumiales , elliot_pl 19/06/24 21:34
                      do rowerzystow nikt tu nic nie ma. Do pedalarzy owszem :)

                      momtoronomyotypaldollyochagi...

                      1. No nie do końca - powinny wrócić karty rowerowe , robert71 27/06/24 17:24
                        bo tak dalej się nie da żyć. I jazda na hulajnodze na prawo jazdy lub kartę motorowerową...

                        *** ********** *** ** ******* *******.

                2. no jeśli jest miejsce wyznaczone a parkują na chodniku , Demo 20/06/24 06:59
                  to nazwy jakie podsunie kreatywność ;)

                  napisalbym swoj config,ale sie nie
                  zmiescil:(

                3. tymi bez lusterek , ili@s 20/06/24 09:31
                  najcześciej ...

        2. Ale , Bergerac 20/06/24 18:43
          nie możesz obwiniać przepisów za nienadążanie ;) Przepisy są do przestrzegania, a nie do naginania ich do postępu technologicznego.

          Barbossa: You're supposed to be dead!
          Jack Sparrow: Am I not?

    2. jesteś pewien? , Wedrowiec 18/06/24 17:13
      Może coś się zmieniło ale przez lata słyszałem inną wersję. Owszem, ten co zajedzie będzie winny uszkodzenia Ciebie ale Ty jesteś winny uszkodzenia kolejnego auta. Zawsze słyszałem wersję - bij, będzie wina tego pierwszego. Czyli jeżeli ktoś wjedzie Ci w tył i ty uderzysz z przodu - wina tego co uderzył Ciebie za obydwie stłuczki. Ale jeżeli ty uciekniesz bo ktoś wali na czołówkę i walniesz kogoś na poboczu - to już Twoja wina.

      "Widziałem podręczniki
      Gdzie jest czarno na białym
      Że jesteście po**bani"

      1. Wydaje mi się, że kolega Matti ma rację , JE Jacaw 18/06/24 18:59
        Oczywiście to nie są sprawy oczywiste i każda wymaga zbadania, bo pewnie ważne może być, czy reakcja obronna była adekwatna do zagrożenia.

        Kojarzę, że w jednym odcinku "Stop Drogówka" były taki przypadek, że jeden zajechał drugiemu drogę, tamten w odruchu obronnym uderzył w inne auto i jako winny został wskazany ten pierwszy, co spowodował kaskadę zdarzeń.

        Oczywiście w takich sytuacją może pojawić się problem z udowodnieniem winy, więc też jest trochę racji w tym, żeby walić w tego co zajechał, bo sprawa będzie prostsza. Tylko często dzieje się to tak szybko, że człowiek reaguje odruchowo.

        Socjalizm to ustrój, który
        bohatersko walczy z problemami
        nieznanymi w innych ustrojach

        1. takich sytuacji jest mnustwo , PePe78 18/06/24 21:02
          dokładnie to, co opisujesz w "Stop drogówka". Kwestia jest taka, czy da się udowodnić, kto spowodował tę kaskadę zdarzeń.
          Jest wiele filmów w sieci gdzie widać, że ktoś złamał przepisy, wymusił pierwszeństwo itd. drugi kierowca chcąc uniknąć zderzenia robi unik i pakuje się pod inny samochód, a ten co spowodował całą sytuację spokojnie odjeżdża i tyle go widzieli. Jak nie ma nagrania, na którym widać nr rejestracyjne tego pierwszego, to problem ma ten drugi kierowca. Jak wiadomo winny musi być więc policja idzie na łatwiznę i kończy sprawę na tym, że kierowca broniący się przed kolizją staje się sprawcą całego zdarzenia.
          Podobnie, mamy skrzyżowanie z ograniczoną widocznością, znak 40 i pierwszeństwo, ale ktoś pędzi tam 100 na godzinę. Inny wyjeżdżając z podporządkowanej nie ma szans na dostrzeżenie pojazdu, który tak gna (bo jest wzniesienie) i boom.
          Albo taka sytuacja, trzypasmówka organicznie 70, wszyscy jadą 80, a tu motocykliści wyprzedają wszystkich jadąc na jednym kole (sam widziałem coś takiego ze dwa razy). Znajomy zmieniał pas i wbił się w niego taki wariat - i była gadka, że nie zachował należytej ostrożności jak zmieniał pas. Jakimś cudem nic się nikomu nie stało ale nie było jak się wytłumaczyć, że nie miał jak zobaczyć w lusterku pędzącego wariata na jednym kole mijającego slalomem inne samochody - mógł tylko w sądzie powalczyć, ale ... odpuścił.
          I ten case z hulajnogą też ciekawy.

          Z grodu Kraka

      2. hmm , Matti 19/06/24 09:58
        Jak się powszechnie przyjmuje, przekroczenie przepisów przez innego użytkownika drogi zwalnia - zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania - osobę przestrzegającą przepisów od odpowiedzialności, gdy: nie mogła przekroczenia ze strony współuczestnika ruchu zauważyć lub przewidzieć; dostrzegając przekroczenie lub je przewidując, zrobiła wszystko, co było możliwe w danej sytuacji, aby zaistniałemu niebezpieczeństwu przeciwdziałać (tzw. prawidłowość manewrów obronnych); nie była w stanie dostosować swego zachowania do powstałych warunków (por. wyrok SN z dnia 25 maja 1995 r., II KRN 52/95, OSNKW 1995, nr 11-12, poz. 82; Prok. i Pr. 1995, nr 10).

        1. ok dzięki :) , Wedrowiec 19/06/24 10:50
          czyli przynajmniej teoretycznie jest podkładka. Realia co prawda są inne ale przynajmniej jest podstawa prawna żeby walczyć.

          "Widziałem podręczniki
          Gdzie jest czarno na białym
          Że jesteście po**bani"

  3. Oooo, wietrzę wątek, w którym będzie burza... , Dexter 18/06/24 21:12
    ... a finalnie i tak wyjdzie, że nic nie wiadomo :-)

    Komisarz, Blimek, Bart - nie odpowiadajcie w wątkach, które zakładam.
    Odpowiedzi oleję.
    THX!

  4. ortodoks.Żydzi , Pinokio.pi 18/06/24 22:18
    protestują przeciw ludobójstwu w Palestynie:

    https://www.youtube.com/watch?v=4ucq1R5Zt5o

    widać w jaki bezmyślny sposób ta nawiedzona baba reaguje,
    jak ktoś napisał w komentarzu:
    "We don't want genocide"
    Her: "how could you say that!"

    dłuższa wersja:
    https://www.youtube.com/watch?v=eZfmo6Hjmdg

    It's not worth protecting a country that bans
    leaving and forces you to fight.
    ground.news

    1. Hmm... a co to wnosi do tematu o hulajnodze? , JE Jacaw 18/06/24 23:05
      Może i ciekawe, ale co to ma wspólnego z tym tematem?

      Socjalizm to ustrój, który
      bohatersko walczy z problemami
      nieznanymi w innych ustrojach

      1. a szkoda bylo zakładać , Pinokio.pi 18/06/24 23:25
        nowy temat tylko po to

        It's not worth protecting a country that bans
        leaving and forces you to fight.
        ground.news

        1. Szkoda było zakładać , ligand17 19/06/24 12:29
          nowy, ale wpi....lać się w istniejący już nie było szkoda?

          1. Wiesz , Bergerac 20/06/24 18:45
            może to coś w stylu tego słynnego dowcipu 'Zmarła Hajka Goldbaum, sprzedam Opla' ;)

            Barbossa: You're supposed to be dead!
            Jack Sparrow: Am I not?

          2. :=D , JaroMi 21/06/24 16:22
            razdwa

            w tym cała bida, ze go nie za bardzo
            widać...

          3. przecież , Pinokio.pi 23/06/24 12:08
            tu i tak sama patologia

            It's not worth protecting a country that bans
            leaving and forces you to fight.
            ground.news

            1. To po kiego , ligand17 23/06/24 14:32
              wała tutaj zaglądasz? Płacą Ci za to?

              1. a bo ja też , Pinokio.pi 23/06/24 20:07
                taki

                It's not worth protecting a country that bans
                leaving and forces you to fight.
                ground.news

  5. co do tematu , Pinokio.pi 18/06/24 23:28
    - jazda dwóch osób na jednej hulajnodze elektrycznej jest naruszeniem przepisów, co wiąże się z mandatem.
    - przejazd przez przejście dla pieszych na hulajnodze jest zabroniony, hulajnogi powinny być prowadzone ręcznie na przejściach dla pieszych.
    - prędkość, z jaką się poruszali, mogła przekraczać dozwoloną prędkość na chodniku czy w strefie zamieszkania, co również jest wykroczeniem.

    Pieszy, w obliczu zagrożenia zderzeniem, miał prawo podjąć działania mające na celu uniknięcie wypadku. Odepchnięcie hulajnogi, choć spowodowało uszkodzenie pojazdu, mogło być aktem samoobrony. W takich sytuacjach ocena zachowania pieszego zależy od kontekstu sytuacyjnego, w tym od oceny, czy pieszy mógł inaczej uniknąć zderzenia.

    Właściciel pojazdu, chociaż zrozumiałe jest jego zdenerwowanie uszkodzeniem samochodu, nie powinien obwiniać pieszego o spowodowanie kolizji bez dokładnego rozpatrzenia okoliczności zdarzenia.

    Za uszkodzenie pojazdu odpowiedzialność mogą ponosić osoby na hulajnodze, które bezpośrednio w niego uderzyły.

    It's not worth protecting a country that bans
    leaving and forces you to fight.
    ground.news

    1. Większość z tego , Bergerac 20/06/24 18:46
      Wypunktował już NimnuL.

      Barbossa: You're supposed to be dead!
      Jack Sparrow: Am I not?

  6. Chyba nie , ligand17 21/06/24 10:40
    bo w poście nie ma nic kompletnie na temat z głównego wątku.
    Ot, chciał zaistnieć.

    
All rights reserved ® Copyright and Design 2001-2024, TwojePC.PL